Mam 30 lat i 0 doświadczenia zawodowego

[Nuciak1992]

Cześć chciałam się trochę pożalić, a trochę poradzić.
Mam 30 lat i właściwie ZERO doświadczenia zawodowego.

Krótka historia. W ostatniej klasie gimnazjum wpadłam w złe towarzystwo. Spędzałam czas z dziewczynami z którymi wcześniej nie trzymałam. W efekcie zawaliłam 3 klasę gimnazjum. Jako spadochroniarka uczyłam się dobrze. Skończyłam gimnazjum z dobrymi ocenami na świadectwie.

Potem poszłam do technikum bo uznałam, że dobrze mieć po skończeniu szkoły średniej jakiś fach w rękach.
Uczyłam się dobrze, dwa razy nawet (w 1 i 3) klasie skończyłam rok z czerwonym paskiem.

Matura poszła mi dobrze, tylko że nie bardzo wiedziałam co chcę w życiu robić - egzamin dojrzałości pisałam z kilku przedmiotów. Niestety egzamin zawodowy nie poszedł mi już tak dobrze. Chociaż maturę napisałam naprawdę dobrze, tak z nim sobie nie poradziłam.

Miałam 21 lat i nadal nie wiedziałam co chcę w życiu robić. Chwytałam się prac dorywczych - tajemniczy klient, opieka nad dziećmi. Ale to nic poważnego - wszystko albo umowa zlecenie albo na słowo.

Liczyłam, że za jakiś czas odkryję co chcę robić w życiu.
Na swojej drodze spotkałam pewną prawniczkę. Robiła aplikację adwokacką.

Uznałam, że praca jest interesująca i poszłam na prawo.
Niestety studia były prawdziwą męczarnią.
Przedmioty mnie nudziły. Zdawałam semestr po semestrze, aż do 3 roku na którym poległam.
O dziwo się mocno rozchorowałam (co się mi wcześniej nie zdarzało), kilka trudnych, męczących przedmiotów i zawaliłam. Nie chciałam kontynuować. Przez kolejny rok dorabiałam sobie jako opiekunka - kotów, psów i dzieci.

Potem naczytałam się o zarobkach it i że jest to super praca dla umysłów ścisłych. Rodzice zgodzili się abym na ich koszt podjęła te studia. Wszystko było ok. Radziłam sobie z łatwością z rozszerzoną matematyką, podstawami elektroniki, czy z przedmiotami zawodowymi. Nawet przez rok dostałam stypendium naukowe.

Teraz jednak po skończeniu studiów i uzyskaniu tytułu mgr inż jestem zrozpaczona.

Nic nie potrafię, nic nie umiem w tym zawodzie. Żaden pracodawca nie zapłaci mi za pierdoły przerabiane na zajęciach - podstawy algorytmiki, napisanie kalkulatora, to do list itp rzeczy. Co z tego, że na zajęciach przerabialiśmy różne języki programowania, jak były to wyłącznie podstawy, a rynek pracy wymaga specjalistów. Przerobiłam nieco kursów na własną rękę, ale to i tak za mało. Na rozmowach spotykam się z listą wymagań frameworków, o których 1 raz słyszę.

Jestem w rozsypce psychicznej. Mam 30 lat i nic nie osiągnęłam. Nawet w sklepie mnie nie chcieli bo wybrali dziewczyny bez wykształcenia, ale za to z doświadczeniem w sprzedaży.

Nie mam pojęcia co robić ;/

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Dlaczego mam wrażenie, że to już było, tylko nick nowy?

[Farquad]

Jedź do Niemiec jako opiekunka osoby starszej/niepełnosprawnej.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Nuciak1992]

No właśnie na studiach wykładowcy ciągle podkreślali że po skończeniu studiów będą dobre zarobki itp. Sądziłam że coś tam będę potrafiła sobie znaleźć, zwłaszcza że na własną rękę przerabiałam różne kursy.

Tylko że to zbyt mało. To były jedynie rozszerzone podstawy lub też inne podstawowe rzeczy, które powinny znaleźć się w programie studiów.

Prawo mnie męczyło od początku. Praca ciekawa ale konia z rzędem temu który lubił przedmioty jak np prawo rzymskie

Nie wiem co robić

[road_rage]

Napisane przez Nuciak1992

Nic nie potrafię, nic nie umiem w tym zawodzie. Żaden pracodawca nie zapłaci mi za pierdoły przerabiane na zajęciach - podstawy algorytmiki, napisanie kalkulatora, to do list itp rzeczy. Co z tego, że na zajęciach przerabialiśmy różne języki programowania, jak były to wyłącznie podstawy, a rynek pracy wymaga specjalistów. Przerobiłam nieco kursów na własną rękę, ale to i tak za mało. Na rozmowach spotykam się z listą wymagań frameworków, o których 1 raz słyszę.

To się naucz któregoś z frameworków z listy i z taką wiedzą idź na rozmowy. Przecież widzisz jakie wymagania są w ogłoszeniach i wiesz o co pytają na rozmowach. Na juniora i tak nikt nie będzie od ciebie wymagał cudów, ale czymś się musisz wyróżnić spośród tysięcy kandydatów.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pedro94]

No to włóż teraz rok pracy żeby nauczyć się programować i wejdź w świetnie płatna branże. W czym problem? Przecież to najlepsza możliwa branża do nauki. Wszystkiego możesz nauczyć się za darmo i bez kosztowo z internetu. Wystarczy mieć chęci i poświęcić czas. Żeby zacząć to robić potrzebujesz jedynie komputera i to nawet byle jakiego.

[madzil]

Może szkoła policealna? W rok czy dwa można zdobyć zawód. Masaż kosmetyka, asystentka/higienistka stomatologiczna, rachunkowość, opiekun medyczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nuciak1992]

Halina,
Podstawy programowania znam. Ale to za mało. Czy mogę napisać na priv do Ciebie?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[road_rage]

Napisane przez Pedro94

No to włóż teraz rok pracy żeby nauczyć się programować i wejdź w świetnie płatna branże. W czym problem? Przecież to najlepsza możliwa branża do nauki. Wszystkiego możesz nauczyć się za darmo i bez kosztowo z internetu. Wystarczy mieć chęci i poświęcić czas. Żeby zacząć to robić potrzebujesz jedynie komputera i to nawet byle jakiego.

Jeszcze przydałaby się umiejętność dokonywania selekcji źródeł, żeby potem nie siedzieć godzinami nad jakimś debilnym kursem z Udemy made in India. Ale ogólnie rzecz biorąc to wszystko prawda.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Calla_]

Masz na koncie jakiś staż/praktyki? Na studiach dziennych praktyki są obowiązkowe. Jeśli tak na pewno coś z nich wyniosłaś. Jeśli nie, to poszukaj jakiegoś stażu, w IT akurat płacą, więc nie ma co płakać. Na początku nie będą to wielkie pieniądze, ale musisz od czegoś zacząć, skoro twierdzisz, że nic nie umiesz. Praktyka to najważniejsza rzecz w każdym zawodzie. Poza tym studia to nie szkoła zawodowa. Nie mają cię nauczyć wykonywać czynności A, B i C, a mają ci dać narzędzia i umiejętności, które pozwolą ci je wykonywać w sposób efektywny. Nauczyć się ich jednak musisz w praktyce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nuciak1992]

Na praktykach dali zadania algorytmiczne albo coś z ux/ui tworzenie makiety.

Halina Grażyna wysłałam prywatną wiadomość

[Pigeons]

A jak Ci szło na praktykach? Może się odezwij czy kogoś tam nie szukają. Do tego jeżeli uważasz, że umiesz za mało to startuj na kolejny staż, rób wszystko żeby pokazać się jak z najlepszej strony i zostać jako junior.

CV z listem motywacyjnym wysyłaj gdzie się da: wyszukuj małe firmy wpisując "programista [technologia] [miasto]", nawet gdy nikogo nie szukają. Popytaj znajomych ze studiów czy u nich w pracy nie ma rekrutacji. Załóż konto na Linkedinie oraz githubie z projektami ze studiów i z tym co przerobiłaś samodzielnie - dołącz do CV lub maila.

Przejrzyj też sobie wymagane do wybranej przez siebie technologii biblioteki ("[język programowania] libraries") - wystarczy krótki tutorial żeby tylko wiedzieć do czego do służy. Ze wszystkiego zrób notatki.

[Julie097]

Znajdź prace w jakimś sklepie albo sieciówce gdzie nie potrzebują żadnego doświadczenia. Tak się kończy studiowanie dla samego studiowania. Może jak ustabilizujesz się finansowo i zdobędziesz doświadczenie to zmienisz prace na lepsza, albo chociaż będziesz miała co wpisać w CV

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ale ty chcesz iść w programowanie, czy rozważasz to na zasadzie 'bo coś trzeba robić'?
IT to rozgległa branża. A ty też doświadczenie masz jakieś. Myslę, że dziewczyny dobrze radzą, założyć portfolio, dodać je do cv (które piękne można zrobić w podstawowej Canvie) i po prostu szukac. Ja teraz szukalam pracy przy koordynacji projektów i masa firm IT szuka kogos np. do koordynacji szkoleń itp i poza jakims ogolnym ogranieciem, byciem 'milym i otwartym', angielskim i własnie wyksztalceniem kierunkowym, to nie trzeba bylo miec nic wiecej.
Może warto by sie bylo umowic na konsultacje do doradcy zawodowego?
Nie skonczylas prawa, ale 3 lata to tez jednak kawał wiedzy, czasami moze byc ci na rękę wyeksponowanie i tego w cv

[Alekto123]

Tak się kończy studiowanie bez zainteresowania tematem.

Tak czy siak autorka nie jest w złej pozycji, bardzo możliwe, że bez problemu będzie w stanie ogarnąć jakąś rolę na supporcie, wejście w testowanie też powinno być proste, wystarczy doczytać, a więcej jak podstaw programowania nie będą wymagać no i oczywiście 3 opcja, że nauczy się jakiegoś frameworka i uderza w programowanie.

Trochę dziwi mnie, że nigdy nie słyszałaś o tych fremworka jak szłaś na rozmowy, co to za frameworki były? Zazwyczaj nikt się nie pcha w niszowe technologie, jeśli potem ma być problem ze znalezieniem kogoś do pracy. W ogóle co ty autorko chcesz robić backend, frontend czy aplikacje mobilne? Coś jeszcze innego?

[Farquad]

Ale nauczyć się programowania w rok to można chyba tylko nie pracując? Bo trzeba poświęcać 8h dziennie na to. Tak mówią na kanale "Jak nauczyć się programować".

[road_rage]

Napisane przez Farquad

Ale nauczyć się programowania w rok to można chyba tylko nie pracując? Bo trzeba poświęcać 8h dziennie na to. Tak mówią na kanale "Jak nauczyć się programować".

To jest opinia autora kanału, a nie recepta na sukces w nauce. A nawet gdyby trzeba było na to 8 godzin dziennie, to nadal można łączyć naukę z pracą.

[Pigeons]

Napisane przez Farquad

Ale nauczyć się programowania w rok to można chyba tylko nie pracując? Bo trzeba poświęcać 8h dziennie na to. Tak mówią na kanale "Jak nauczyć się programować".

Nie trzeba. Wszystko zależy od predyspozycji. Ale nawet 8 godzin dziennie przy wyjątkowo opornych jednostkach wydaje mi się przesadą.

Grunt to załapać podstawy wybranej technologii i od razu szukać praktyk. Przecież nie chodzi o to, żeby osiągnąć samodzielnie poziom seniora tylko o to żeby załapać minimalny poziom pozwalający na znalezienie stażu. A później to już uczysz się w pracy i rośnie Ci zarówno poziom wiedzy jak i kwota na koncie

[aliani]

Dziewczyna dobrze sobie radziła na studiach, wystarczy żeby się gdzieś zaczepiła. Najłatwiej z polecenia. Ale jak nie, no to musi szukać i szukać, zobaczyć co mają w wymaganiach i się podszkolić. Po co ma wracać do prawa albo do jakiegoś sklepu, jak ma skończone studia i pisze, że sobie radziła nieźle, a w branży brakuje ludzi.

[Beliar]

Oczywiście, że przyjmą Cię do IT bez doświadczenia. Sama pracuje w takiej firmie, gdzie przyjmuje się świeżaków, a oni potem pną się w górę. Jesteś może z Poznania?

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Jak dla mnie to panikujesz na zapas, bo w IT akurat doświadczenie z innych branż ma małe znaczenie, nawet dużo ludzi go nie wpisuje do CV. Liczą się umiejętności. Także zastanów się co byś chciała robić, douczy się i próbuj łapać juniora. Chyba, ze w ogóle po studiach stwierdziłaś, że nie chcesz pracować w IT to faktycznie większy problem.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

UX, testowanie i frontend raczej odradzam, bo będziesz miała ogromną konkurencje na początek.

[Magmag0194]

Nie wiem jakim cudem jesteś w tym miejcu w którym jesteś po takich studiach - obstawiam że leciałaś po minimum zaplanowanym na studiach i teraz szok.
Moja siostra jest po informatyce. Od 3 roku codziennie przez rok pracowała nad swoim programem za pomocą różnych samouczków, książek, opracowań. Po co? A no po to żeby mieć coś porządnego w CV i mieć co zaprezentować na rozmowie. Dostała się bez problemu.

Informatyka, programowanie to szerokie pole. Rozeznaj się w branży, wybierz swoją dziedzinę i no niestety ale musisz siąść i zacząć coś robić. 90% programistów, informatyków nie uczyło się w pracy, tylko samodzielnie w domu. Najlepsi często studiów w ogóle nie mają, są pasjonatami-samoukami.

W międzyczasie złap jakąś prostą pracę, żeby mieć za co żyć. Sprzedaż w jakimś niszowym punkcie w markecie czy lokalnym sklepiku może dac Ci fajną opcję nauki w pracy - ja tak robiłąm na studiach. Sprzedawałąm na wyspie pierdoły, miałam kilka klientów dziennie a wolny czas przeznaczałam na sprawdzanie prac maturzystów, których uczyłam matmy. Polecam.

[Pigeons]

Napisane przez Magmag0194

Informatyka, programowanie to szerokie pole. Rozeznaj się w branży, wybierz swoją dziedzinę i no niestety ale musisz siąść i zacząć coś robić. 90% programistów, informatyków nie uczyło się w pracy, tylko samodzielnie w domu. Najlepsi często studiów w ogóle nie mają, są pasjonatami-samoukami.

Ja mam akurat inne doświadczenia. Zresztą pracę w IT ludzie łapią już na studiach więc normalne jest, że uczą się głównie w pracy. Ba, znam nawet takich programistów, którzy zupełnie nic nie robią poza tym co ogarniają w pracy. Każdy też powie, że praca przy "prawdziwych" projektach to zupełnie inny poziom niż klepanie samodzielnego kodu w domu.

Dodam też, że coś nie do zastąpienia w IT to tzw. świeża głowa. Jak jesteś przemęczony, bo robisz drugi etat w domu to ciężko być efektywnym.

[Magmag0194]

Napisane przez Pigeons

Ja mam akurat inne doświadczenia. Zresztą pracę w IT ludzie łapią już na studiach więc normalne jest, że uczą się głównie w pracy. Ba, znam nawet takich programistów, którzy zupełnie nic nie robią poza tym co ogarniają w pracy. Każdy też powie, że praca przy "prawdziwych" projektach to zupełnie inny poziom niż klepanie samodzielnego kodu w domu.

Dodam też, że coś nie do zastąpienia w IT to tzw. świeża głowa. Jak jesteś przemęczony, bo robisz drugi etat w domu to ciężko być efektywnym.

U nas konkurencja na pozomie juniora jest taka, że osoby które lecą z podstawą programową w technikum/na studiach nie mają szans. Na studiach łapią pracę Ci, którzy coś więcej już potrafią.

Nikt autorce nie kazał lecieć na dwa etaty jak już znajdzie pracę, podałam to jako alternatywę i możliwosć znalezienia czasu na dokształcenie się.

Z tego co rozmawiałam z siostrą to i owszem, może i załapałaby się na klepacza w jakimś korpo po samych studiach i bez żadnego wkładu własnego, ale Ci klepacze z założenia nigdy nie będą dobrze zarabiającymi programistami.

Siostra koniecznie chciała być frontend developerem, z tego co z nią rozmawiałam to fakt, jej projekt do CV nie był idealny porónując z tym co teraz robi, ale był dobry i dzięki niemu w ogóle złapała jakieś pojęcie i miała realne szanse na pracę w rozwojowej firmie. I po 3 latach doszła do tych "mitycznych" zarobków 5 cyfrowych.

[Nuciak1992]

No właśnie też mi się wydaje, że teraz jest wysyp juniorów nierzadko przewyższających wiedzą midów sprzed 10lat