Myślę o jego ex

AranelJa · 2023-01-19, 21:40

Witam. Wiem, że były już podobne wątki tutaj, ale nie mogłam znaleźć aż tak podobnego problemu do mojego. Proszę o jakieś rady, bo nie wiem czy sama sobie coś wkręcam, czy faktycznie jest coś na rzeczy.

Otóż, z moim partnerem jesteśmy razem już dłuższy czas. Jesteśmy po zaręczynach, mamy dziecko i mieszkamy razem. On bardzo chce wziąć ze mną ślub, ciagle o tym mówi. A ja ciagle mam wrażenie ze coś tu nie gra. A chodzi o jego ex. Wiem, że byli razem około 3 lat. Wiem, ze ją kochał i pewnie byłby z nią aż do teraz, ale rozstali się bo go zdradziła. Długo po tym rozstaniu chorował, wiem z pewnego źródła ze jeszcze pół roku przed naszym związkiem po niej „płakał”. On wszystkim dookoła mówi, że nie kochał nigdy nikogo tak jak mnie. No ale serio? Jakoś mi się to nie klei… nie wiem dlaczego. Ja znam go ze szkoły średniej, byliśmy znajomymi, dopiero kilka lat po maturze się zbliżyliśmy. Kiedyś go zapytałam, w żartach, dlaczego w latach szkolnych zostawiał mi „lajka” pod każdym moim zdjęciem, a on dość poważnie powiedział: bo mi się bardzo podobałaś. A jak zapytałam, czemu nie zrobił odważnego kroku wcześniej, to stwierdził, że jest po prostu nieśmiały (co jest akurat prawdą). No ale poznając się z tamtą wiem, ze sam do niej zagadał i o nią zabiegał. I przez to czuje, ze jednak ona była dla niego ważniejsza. Wszystko zaczęło się od historii, która mi opowiadał jakiś czas temu, z jej udziałem. Ja niedawno urodziłam, przez co nie wróciłam całkowicie do formy sprzed ciąży i cały czas porównuje się do tamtej, ze wyglada lepiej i fizycznie pewnie bardziej go kręci. Na dodatek, jeszcze będąc w ciąży, znalazłam obrazek z jej wizerunkiem i list od niej. Zrobiło mi się strasznie przykro, że to trzyma, nie kazałam mu tego wyrzucać, aż w końcu sam się tego pozbył.

Wiem, że kupował jej bardzo drogie prezenty, cóż, ja od niego tego nie wymagam, ale jednak trochę to boli, czuje zazdrość…

Nie wiem co myśleć. Może poradzicie coś? Czasami wieczorami myśle o tym, ze chciałabym cofnąć czas i być szybsza żeby nie dopuścić do tego ich związku. On widzi, ze coś nie gra, mówi, ze cos jest nie tak, bo ma wrażenie ze jestem dla niego oziębła i zdystansowana.

Niestety, ale im więcej o tym myśle tym częściej mam ochotę zostawić go i zobaczyć, czy po mnie tez by tak rozpaczał a może bardziej, a może wcale.

Ps. Dodam ze oni nie utrzymują ze sobą kontaktu, a przynajmniej tego nie zauważyłam.

Effy_Es · 2023-01-20, 08:48

A może porozmawiaj z nim o swoich uczuciach? Wg mnie takie poczucie bycia mniej ważną od kogoś innego nie bierze się ot tak z powietrza. Ale z drugiej strony może niepotrzebnie rozmyślasz o jakieś lasce z jego przyszłości i sama przywołujesz wspomnienia o niej. A z listem i zdjęciem to słabo - spytałaś po kiego grzyba mu to?

Ellen_Ripley · 2023-01-20, 09:07

Jak długo trwa Wasz związek?
Mieszkacie ze sobą i tworzycie rodzinę (w sensie prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego)?
Jak przedstawiają się plany ślubne - macie coś konkretne poustalane, działacie?
Co facet dla Ciebie robi, tak realnie, na co dzień i od święta? Jeżeli niewiele, za to dużo mówi, to pogadaj z nim o tym - że chciałabyś więcej namacalnych "dowodów miłości". Niech zorganizuje jakąś randkę, kupi Ci coś. Masz prawo wymagać i takich rzeczy, czemu nie.

Sylia166 · 2023-01-20, 09:21

Masakra, po co wnikasz w jego przeszłość, teraz jest teraz, jest z Tobą, macie dziecko, chce z Tobą ślubu, a Ty odwalasz. Jakby mój facet byłby zazdrosny o ex to byłabym zła na niego, że mój zamknięty temat rozstrząsa. Wyluzuj dziewczyno.

chwast · 2023-01-20, 09:35

Dziwne zachowanie, zastanawiałaś się skąd konkretnie wynika taka niska pewność siebie z Twojej strony, w tym związku? Czy weszlas w niego juz w takim stanie?

Sent from my iPhone using Tapatalk

Aelora · 2023-01-20, 10:17

Częściowo rozumiem autorkę, bo sama byłam kiedyś w podobnej sytuacji, tyle że nie było tam żadnych dawnych miłości ale moje poczucie że związek, zwłaszcza początki były jakieś takie niemrawe i bez fajerwerków.
Jeśli facet wyszedł z inicjatywą, rozważacie ślub i macie dziecko to raczej świadczy pozytywnie o jego zaangażowaniu. Nie utrzymuje kontaktu z ex, więc stara się być uczciwy. Gorzej o nim świadczy, że trzymał tamten list, ale ostatecznie pozbył się tego. Gdyby sytuacja się powtórzyła, możesz z nim o tym porozmawiać i wyjaśnić spokojnie, powiedzieć że to Cię rani i jakiego zaangażowania w związku oczekujesz. Weź pod uwagę, że Twój partner może być psychicznie "poobijany" po tym co go spotkało.
Staraj się nie myśleć w kryteriach "zostawię go, to zobaczę czy będzie cierpiał". Założyliście rodzinę, być może mieszkacie razem, planujecie przyszłość więc jeśli ten temat i Twoje wątpliwości przewijają się od dłuższego czasu można to było wcześniej omówić, zastanowić się czy warto brnąć w to tak daleko.

AranelJa · 2023-01-20, 11:12

Podobno „zapomniał” ze to ma

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Sylia166 skoro teraz jest teraz to według ciebie po co mu były potrzebne jakieś śmieci po tamtej?

Alvarooo · 2023-01-20, 11:14

Zastanów się, czy to rzeczywiście jakieś działania faceta tak na Ciebie działają, czy to jakiś Twój wewnętrzny problem. Może nie wszystko napisałaś, ja tu na razie nie widzę żadnego skandalu. Że płakał po rozstaniu i odchorował? No płakał, też byś płakała. To nie znaczy, że po czasie takie uczucia przechodzą. Może po prostu sama nigdy nie przeżyłaś takiej historii, że kochałaś, rozpaczałaś, a potem Ci przeszło? Serio to możliwe.
Co do zdjęć i listów. Dla mnie trochę absurd. Mam zdjęcia byłych, czy listy, to część historii mojego życia. Nie oglądam, nie kontempluję, nie ustawiam ołtarzyków. Ale jakby mi ktoś kazał wyrzucić, to chyba bym się w głowę popukał... Dziwnie, taki trochę autosabotaż. No ale może wszystkiego nie wiemy i są jakieś większe trupy w szafie.

goslawka · 2023-01-20, 12:15

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Podobno „zapomniał” ze to ma

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Sylia166 skoro teraz jest teraz to według ciebie po co mu były potrzebne jakieś śmieci po tamtej?

Ja mam normalnie zdjęcia z byłym w albumie. Kiedyś mnie mąż zapytał po co mi one. Spędziłam z tamtym człowiekiem kilka lat i mam z nim dużo wspomnień, także i tych dobrych i nie będę wymazywać części mojego życia, bo się z facetem rozstalam. Dla mnie temat jest zamknięty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

AranelJa · 2023-01-20, 12:44

Nie mówiłam mu, że ma to wywalić. Sam wyrzucił, bo twierdził, że wcześniej o tym zapomniał.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Aelora, wiesz co, on chciał zakładać rodzine bardziej ode mnie, ja wcześniej nie miałam żadnych wątpliwości aż do momentu tej historii która opowiedział. Historia nie była kompletnie o niej, była o czymś zupełnie innym, z tym ze ona była przy tej sytuacji. Aczkolwiek uwazam, ze mógł pominąć wątek tamtej, bo ona nic do tego i tak nie wnosiła. A mnie by nie zabolało.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-01-20, 12:46

Cytat:

Napisane przez AranelJa

[/COLOR]Sylia166 skoro teraz jest teraz to według ciebie po co mu były potrzebne jakieś śmieci po tamtej?

grafikę/list nazywasz śmieciami?

nawet jak mu nie kazałaś wprostu wyrzucić tych rzeczy, to pewnie wyczuł twoje nastawienie.

może powinnaś zacząć od szczerej rozmowy z partnerem, a następnie poszukać specjalistycznej pomocy, sama albo w parze.

Aelora · 2023-01-20, 12:57

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Nie mówiłam mu, że ma to wywalić. Sam wyrzucił, bo twierdził, że wcześniej o tym zapomniał.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Aelora, wiesz co, on chciał zakładać rodzine bardziej ode mnie, ja wcześniej nie miałam żadnych wątpliwości aż do momentu tej historii która opowiedział. Historia nie była kompletnie o niej, była o czymś zupełnie innym, z tym ze ona była przy tej sytuacji. Aczkolwiek uwazam, ze mógł pominąć wątek tamtej, bo ona nic do tego i tak nie wnosiła. A mnie by nie zabolało.

Skoro wyrzucił z własnej woli to raczej na plus niż gdyby zrobił to dopiero po Twojej uwadze

sam się zorientował, że to nie fair.

Chyba nie napisałaś czego z grubsza dotyczyła ta historia, być może były to jakieś wspomnienia i jego ex akurat przy tym była, po prostu mimochodem wspomniał o niej albo w jego rozumowaniu wolał powiedzieć wprost że chodzi o nią żebyś nie myślała że coś przed Tobą ukrywa. Możesz mu powiedzieć, że po prostu to przeszłość, jesteście razem i niezbyt chcesz o niej słuchać, może dla niego też byłoby tak lepiej po tym jak go zdradziła.

Laief · 2023-01-20, 13:01

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Aelora, wiesz co, on chciał zakładać rodzine bardziej ode mnie, ja wcześniej nie miałam żadnych wątpliwości aż do momentu tej historii która opowiedział. Historia nie była kompletnie o niej, była o czymś zupełnie innym, z tym ze ona była przy tej sytuacji. Aczkolwiek uwazam, ze mógł pominąć wątek tamtej, bo ona nic do tego i tak nie wnosiła. A mnie by nie zabolało.

Eee? Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wyrzucać z opowieści moje eks partnerki nawet jeśli ich obecność była tylko dodatkiem w całej historii, bo to... dziwne. Skoro np obecna partnerka zdaję sobie sprawę, że tamte to przeszłość. Po prostu w zdrowy sposób podchodziły do poprzednich, jak i obecnych relacji. To wszystko.

**cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc** · 2023-01-20, 13:05

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Witam. Wiem, że były już podobne wątki tutaj, ale nie mogłam znaleźć aż tak podobnego problemu do mojego. Proszę o jakieś rady, bo nie wiem czy sama sobie coś wkręcam, czy faktycznie jest coś na rzeczy.

Otóż, z moim partnerem jesteśmy razem już dłuższy czas. Jesteśmy po zaręczynach, mamy dziecko i mieszkamy razem. On bardzo chce wziąć ze mną ślub, ciagle o tym mówi. A ja ciagle mam wrażenie ze coś tu nie gra. A chodzi o jego ex. Wiem, że byli razem około 3 lat. Wiem, ze ją kochał i pewnie byłby z nią aż do teraz, ale rozstali się bo go zdradziła. Długo po tym rozstaniu chorował, wiem z pewnego źródła ze jeszcze pół roku przed naszym związkiem po niej „płakał”. On wszystkim dookoła mówi, że nie kochał nigdy nikogo tak jak mnie. No ale serio? Jakoś mi się to nie klei… nie wiem dlaczego. Ja znam go ze szkoły średniej, byliśmy znajomymi, dopiero kilka lat po maturze się zbliżyliśmy. Kiedyś go zapytałam, w żartach, dlaczego w latach szkolnych zostawiał mi „lajka” pod każdym moim zdjęciem, a on dość poważnie powiedział: bo mi się bardzo podobałaś. A jak zapytałam, czemu nie zrobił odważnego kroku wcześniej, to stwierdził, że jest po prostu nieśmiały (co jest akurat prawdą). No ale poznając się z tamtą wiem, ze sam do niej zagadał i o nią zabiegał. I przez to czuje, ze jednak ona była dla niego ważniejsza. Wszystko zaczęło się od historii, która mi opowiadał jakiś czas temu, z jej udziałem. Ja niedawno urodziłam, przez co nie wróciłam całkowicie do formy sprzed ciąży i cały czas porównuje się do tamtej, ze wyglada lepiej i fizycznie pewnie bardziej go kręci. Na dodatek, jeszcze będąc w ciąży, znalazłam obrazek z jej wizerunkiem i list od niej. Zrobiło mi się strasznie przykro, że to trzyma, nie kazałam mu tego wyrzucać, aż w końcu sam się tego pozbył.

Wiem, że kupował jej bardzo drogie prezenty, cóż, ja od niego tego nie wymagam, ale jednak trochę to boli, czuje zazdrość…

Nie wiem co myśleć. Może poradzicie coś? Czasami wieczorami myśle o tym, ze chciałabym cofnąć czas i być szybsza żeby nie dopuścić do tego ich związku. On widzi, ze coś nie gra, mówi, ze cos jest nie tak, bo ma wrażenie ze jestem dla niego oziębła i zdystansowana.

Niestety, ale im więcej o tym myśle tym częściej mam ochotę zostawić go i zobaczyć, czy po mnie tez by tak rozpaczał a może bardziej, a może wcale.

Ps. Dodam ze oni nie utrzymują ze sobą kontaktu, a przynajmniej tego nie zauważyłam.

Ja bym się rozstała.

Nie ma takiej możliwości, żeby on cię zapewnił, że jesteś dla niego ważniejsza, niż tamta kobieta była kiedykolwiek. A może nawet nie jesteś, może to faktycznie ona jest miłością jego życia?
Tego nie dowiesz się nigdy i będziesz z tym szarpała do końca.

Lepiej się rozstać. Minus taki, że macie wspólne dziecko, zatem nie możesz z nim całkowicie zerwać kontaktu.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Aelora, wiesz co, on chciał zakładać rodzine bardziej ode mnie

Szybciej, to znaczy jak szybko?

Higurashi · 2023-01-20, 13:12

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89472630]Ja bym się rozstała.

Nie ma takiej możliwości, żeby on cię zapewnił, że jesteś dla niego ważniejsza, niż tamta kobieta była kiedykolwiek. A może nawet nie jesteś, może to faktycznie ona jest miłością jego życia?

Tego nie dowiesz się nigdy i będziesz z tym szarpała do końca.

Lepiej się rozstać. Minus taki, że macie wspólne dziecko, zatem nie możesz z nim całkowicie zerwać kontaktu.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Szybciej, to znaczy jak szybko?[/QUOTE]Jeśli problem ma autorka (a możliwe, bo takie rzeczy mogą brać się choćby z poczucia własnej wartości) to czemu miałaby się rozstawać z ojcem swojego dziecka? Z innymi mężczyznami byłoby tak samo, zawsze by się czegoś doszukała.

Autorko, jak z Twoim poczuciem pewności siebie? Może na tym również warto się skupić?

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

arno22 · 2023-01-20, 13:12

Najtrudniej jest poradzić sobie z demonami które drzemią w naszych głowach. Najgorsze są niedomówienia w historiach poprzednich związków.
Ja wiem że moja partnerka miała innych partnerów przede mną ale nigdy nie zapytałem o nich. Nie wiem nic i tak dobrze. TŻ wie o jednej z moich partnerek ( tylko o jednej ), zapytała więc opowiedziałem ze szczegółami i na tym się skończyło. Swoją drogą nigdy nie gromadziłem artefaktów po byłych partnerkach. Zakończone związki niech zostaną tylko historią.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-01-20, 13:22

Cytat:

Napisane przez Laief

Eee? Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wyrzucać z opowieści moje eks partnerki nawet jeśli ich obecność była tylko dodatkiem w całej historii, bo to... dziwne. Skoro np obecna partnerka zdaję sobie sprawę, że tamte to przeszłość. Po prostu w zdrowy sposób podchodziły do poprzednich, jak i obecnych relacji. To wszystko.

spotykałam sie raz z chłopakiem, przy którym musiałam uważać na to co mówię, bo zaraz miał oczy spaniela napełnione łzami tak go bolało, że byłam wcześniej z kimś innym, najlepiej było jak liczbę mnogą zamieniałam na pojedynczą, choćbym opowiadała o zakupach w biedrze

tak szybko przestałam się z nim spotykać, że nawet nie liczę tego jako związek

Azhaar · 2023-01-20, 13:27

Nie roztrząsałabym jakiegoś tam listu - ja też nie wyrzucam wszystkich rzeczy po byłych, po czasie takie rzeczy są już raczej odarte z emocji.

To również normalne jak dla mnie, że opowiadając o sytuacjach ze swojej przeszłości czasami się o tych partnerach mimowolnie wspomina - w końcu na tamten moment jednak spędzało się czas głownie z tą osobą i właśnie raczej jakieś celowe "wycinanie" tej osoby z opowieści wydaje mi się dziecinne.

Cóż, facet ma historię jaką ma i nie opcji by to zmienić. Nie utrzymuje z byłą kontaktu, więc chyba nie ma co zmieniać w swoim zachowaniu.

Nie zrywałabym raczej związku z powodu jakiejś historii z byłą. A już zrywanie dla testowania czy będzie walczyć, to już szczyt żenady i dzieciniady. Nie masz przypadkiem lękowego stylu przywiązania? Bo trochę tak to wygląda. Wiem, bo sama też taki mam.

To co można realnie zrobić:

- zastanów się czy nie przydałoby się omówić tematu na terapii, bo jak już ktoś zasugerował, wygląda to na problemy z poczuciem własnej wartości lub lękowym stylem przywiązania. Świadczy o tym sam fakt, że w ogóle porównujesz się do niej i zastanawiasz się, czy ona go bardziej kręci - to nie jest normalne

- jeżeli coś Ci nie odpowiada w tym jak facet teraz Ciebie traktuje, to zwyczajnie z nim o tym porozmawiaj. Nie na zasadzie "a bo Ty to dla byłej robiłeś tamto i sramto", tylko po prostu jeśli masz jakieś potrzeby, to o nich porozmawiaj. Może tamta dostawała drogie prezenty, bo takie lubiła i o takie prosiła?

**cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc** · 2023-01-20, 13:28

Cytat:

Napisane przez Higurashi

Jeśli problem ma autorka (a możliwe, bo takie rzeczy mogą brać się choćby z poczucia własnej wartości) to czemu miałaby się rozstawać z ojcem swojego dziecka? Z innymi mężczyznami byłoby tak samo, zawsze by się czegoś doszukała.

Autorko, jak z Twoim poczuciem pewności siebie? Może na tym również warto się skupić?

To akurat nie ma znaczenia, bo fiksacja na punkcie byłej już jest, i nic tego nie zmieni.

AranelJa · 2023-01-20, 13:35

Higurasi, z doświadczenia wiem, że nieważne czy będę wyglądać jak milion dolarów i czuć się jak „pani i władczyni” :P jeżeli dla kogoś jestem malo ważna to moje nastawienie nic nie zmieni, bo w cudzej głowie mogę być nikim…

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Azhaar, to raczej on tak ma. Dużo daje od siebie i to on nawiązuje interakcje ze mną. Jeśli chodzi o mnie to jestem raczej bardziej zdystansowana, ale to pewnie dlatego, że nadal uważam ze coś nie gra.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Cheddar, No skoro wywalił to śmieci 😂

Higurashi · 2023-01-20, 13:55

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89472690]To akurat nie ma znaczenia, bo fiksacja na punkcie byłej już jest, i nic tego nie zmieni.[/QUOTE]

Ma znaczenie, bo jak nie fiksacja na punkcie tej, to sobie wymyśli inną byłą innego faceta. To często tak działa

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Higurasi, z doświadczenia wiem, że nieważne czy będę wyglądać jak milion dolarów i czuć się jak „pani i władczyni”

jeżeli dla kogoś jestem malo ważna to moje nastawienie nic nie zmieni, bo w cudzej głowie mogę być nikim…

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Azhaar, to raczej on tak ma. Dużo daje od siebie i to on nawiązuje interakcje ze mną. Jeśli chodzi o mnie to jestem raczej bardziej zdystansowana, ale to pewnie dlatego, że nadal uważam ze coś nie gra.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Cheddar, No skoro wywalił to śmieci

Ja Ci proponuję terapię. Tak szczerze, od serca, bo miałam długi czas bardzo podobnie. Nie jest idealnie i pewnie będę szukać kolejnego terapeuty z czasem, by zamknąć pewne kwestie, ale jest dużo lepiej. Zawalcz o siebie, to nie będziesz rozkminiac, że dla kogoś tam możesz być nikim. Skoro partner Cię nie ignoruje, mówi, że Cię kocha, to może faktycznie po prostu jesteś dla niego wspaniałą kobietą?

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Sylia166 · 2023-01-20, 14:13

No nie wiem ja mam np. koszulkę od byłego, mam jakieś stare foto na telefonie i to nie znaczy, że tęsknie za nim, broń boże

Ale nie rozstaliśmy się w jakieś złości czy coś i to jedynie jakieś wspomnienie z przeszłości i tyle, naprawdę za bardzo się niektóre baby fiksują.

AranelJa · 2023-01-20, 14:27

Sylia166, No oni rozstali się w złości, więc to tym bardziej dziwne dla mnie.

Sylia166 · 2023-01-20, 14:32

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Sylia166, No oni rozstali się w złości, więc to tym bardziej dziwne dla mnie.

A Ty serio myślisz, że facet, który by Cię nie kochał chciałby z Tobą brać ślub, mieć dziecko? Czemu chcesz to psuć swoimi fiksacjami? Może pójdź do psychologa, wygadaj się, a specjalista przedstawi wszystko od swojej strony, może wtedy coś zrozumiesz?

AranelJa · 2023-01-20, 14:45

Sylia166, a moze dlatego, ze dziecko to wpadka, a facet z poczucia obowiązku chce wziąć odpowiedzialność za to co się stało?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Poza tym, ja nie twierdze, ze mnie nie kocha, tylko ze ją kochał mocniej? Była ważniejsza? Wiesz, ta lepsza, z uczucia a nie przymusu.

**cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc** · 2023-01-20, 14:56

Cytat:

Napisane przez Sylia166

A Ty serio myślisz, że facet, który by Cię nie kochał chciałby z Tobą brać ślub, mieć dziecko?

Wielu oszołomów chodzi po tym świecie, zatem argument o ślubie i dziecku jest trochę niepoważny.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:

Napisane przez AranelJa

Poza tym, ja nie twierdze, ze mnie nie kocha, tylko ze ją kochał mocniej? Była ważniejsza? Wiesz, ta lepsza, z uczucia a nie przymusu.

A jeżeli była ważniejsza, to co wtedy? Odejdziesz?

Sylia166 · 2023-01-20, 15:02

Po prostu przypominasz mnie z przeszłości, co prawda dziecka nie mam, ale strasznie się fiksowałam na punkcie ex teraz już mojego byłego, przeglądałam jej profil na fejsie, porównywałam się, że jest szczuplejsza, że to czy sramto i nawet nie zauważyłam jak toksyczna się zrobiłam dogryzając facetowi. A on serio mnie kochał, teraz dopiero to widzę jak się starał.

AranelJa · 2023-01-20, 15:05

A jeżeli była ważniejsza, to co wtedy? Odejdziesz?

Tak. Nie mam zamiaru być substytutem czegoś albo plastrem na bolące serce. Jestem na tyle wartościowa, że też zasługuje na szczere uczucie a nie jakaś fikcje.

Aelora · 2023-01-20, 15:06

Zgadzam się, że ślub i dzieci można chcieć z różnych powodów, choćby presji otoczenia, poczucia obowiązku, tradycyjnych przekonań itp.

AranelJa, jeśli Twój partner pozbył się z własnej woli pamiątek po ex i nie szuka z nią kontaktu naprawdę nie warto się tym zadręczać ani roztrząsać

Chce być z Tobą, tamta go zraniła i oszukała więc na pewno nie chce do niej wracać. Czy na pewno chodzi Ci tylko o prezenty i opowiedzianą przez niego historię?

AranelJa · 2023-01-20, 15:13

Aelora, wiesz chodzi mi głównie o sam fakt tego jakie on żywił uczucia do niej, a jakie żywi do mnie. Wiem, że życie to nie bajka, ale zawsze chciałam założyć rodzine z kimś, kogo będę pewna tak na 100%, ze ten ktoś nie czuł nigdy tego czegoś do nikogo, dopóki nie związał sie ze mną. Myśle, ze rozumiesz o co mi chodzi.

2023-01-19, 21:40	#1
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Myślę o jego ex Witam. Wiem, że były już podobne wątki tutaj, ale nie mogłam znaleźć aż tak podobnego problemu do mojego. Proszę o jakieś rady, bo nie wiem czy sama sobie coś wkręcam, czy faktycznie jest coś na rzeczy. Otóż, z moim partnerem jesteśmy razem już dłuższy czas. Jesteśmy po zaręczynach, mamy dziecko i mieszkamy razem. On bardzo chce wziąć ze mną ślub, ciagle o tym mówi. A ja ciagle mam wrażenie ze coś tu nie gra. A chodzi o jego ex. Wiem, że byli razem około 3 lat. Wiem, ze ją kochał i pewnie byłby z nią aż do teraz, ale rozstali się bo go zdradziła. Długo po tym rozstaniu chorował, wiem z pewnego źródła ze jeszcze pół roku przed naszym związkiem po niej „płakał”. On wszystkim dookoła mówi, że nie kochał nigdy nikogo tak jak mnie. No ale serio? Jakoś mi się to nie klei… nie wiem dlaczego. Ja znam go ze szkoły średniej, byliśmy znajomymi, dopiero kilka lat po maturze się zbliżyliśmy. Kiedyś go zapytałam, w żartach, dlaczego w latach szkolnych zostawiał mi „lajka” pod każdym moim zdjęciem, a on dość poważnie powiedział: bo mi się bardzo podobałaś. A jak zapytałam, czemu nie zrobił odważnego kroku wcześniej, to stwierdził, że jest po prostu nieśmiały (co jest akurat prawdą). No ale poznając się z tamtą wiem, ze sam do niej zagadał i o nią zabiegał. I przez to czuje, ze jednak ona była dla niego ważniejsza. Wszystko zaczęło się od historii, która mi opowiadał jakiś czas temu, z jej udziałem. Ja niedawno urodziłam, przez co nie wróciłam całkowicie do formy sprzed ciąży i cały czas porównuje się do tamtej, ze wyglada lepiej i fizycznie pewnie bardziej go kręci. Na dodatek, jeszcze będąc w ciąży, znalazłam obrazek z jej wizerunkiem i list od niej. Zrobiło mi się strasznie przykro, że to trzyma, nie kazałam mu tego wyrzucać, aż w końcu sam się tego pozbył. Wiem, że kupował jej bardzo drogie prezenty, cóż, ja od niego tego nie wymagam, ale jednak trochę to boli, czuje zazdrość… Nie wiem co myśleć. Może poradzicie coś? Czasami wieczorami myśle o tym, ze chciałabym cofnąć czas i być szybsza żeby nie dopuścić do tego ich związku. On widzi, ze coś nie gra, mówi, ze cos jest nie tak, bo ma wrażenie ze jestem dla niego oziębła i zdystansowana. Niestety, ale im więcej o tym myśle tym częściej mam ochotę zostawić go i zobaczyć, czy po mnie tez by tak rozpaczał a może bardziej, a może wcale. Ps. Dodam ze oni nie utrzymują ze sobą kontaktu, a przynajmniej tego nie zauważyłam.

2023-01-20, 08:48	#2
Effy_Es Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-09 Wiadomości: 145	Dot.: Myśle o jego ex A może porozmawiaj z nim o swoich uczuciach? Wg mnie takie poczucie bycia mniej ważną od kogoś innego nie bierze się ot tak z powietrza. Ale z drugiej strony może niepotrzebnie rozmyślasz o jakieś lasce z jego przyszłości i sama przywołujesz wspomnienia o niej. A z listem i zdjęciem to słabo - spytałaś po kiego grzyba mu to?

2023-01-20, 09:07	#3
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Myśle o jego ex Jak długo trwa Wasz związek? Mieszkacie ze sobą i tworzycie rodzinę (w sensie prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego)? Jak przedstawiają się plany ślubne - macie coś konkretne poustalane, działacie? Co facet dla Ciebie robi, tak realnie, na co dzień i od święta? Jeżeli niewiele, za to dużo mówi, to pogadaj z nim o tym - że chciałabyś więcej namacalnych "dowodów miłości". Niech zorganizuje jakąś randkę, kupi Ci coś. Masz prawo wymagać i takich rzeczy, czemu nie. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2023-01-20, 09:21	#4
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Myśle o jego ex Masakra, po co wnikasz w jego przeszłość, teraz jest teraz, jest z Tobą, macie dziecko, chce z Tobą ślubu, a Ty odwalasz. Jakby mój facet byłby zazdrosny o ex to byłabym zła na niego, że mój zamknięty temat rozstrząsa. Wyluzuj dziewczyno.

2023-01-20, 09:35	#5
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: Myśle o jego ex Dziwne zachowanie, zastanawiałaś się skąd konkretnie wynika taka niska pewność siebie z Twojej strony, w tym związku? Czy weszlas w niego juz w takim stanie? Sent from my iPhone using Tapatalk

2023-01-20, 10:17	#6
Aelora Zadomowienie Zarejestrowany: 2021-09 Wiadomości: 1 291	Dot.: Myśle o jego ex Częściowo rozumiem autorkę, bo sama byłam kiedyś w podobnej sytuacji, tyle że nie było tam żadnych dawnych miłości ale moje poczucie że związek, zwłaszcza początki były jakieś takie niemrawe i bez fajerwerków. Jeśli facet wyszedł z inicjatywą, rozważacie ślub i macie dziecko to raczej świadczy pozytywnie o jego zaangażowaniu. Nie utrzymuje kontaktu z ex, więc stara się być uczciwy. Gorzej o nim świadczy, że trzymał tamten list, ale ostatecznie pozbył się tego. Gdyby sytuacja się powtórzyła, możesz z nim o tym porozmawiać i wyjaśnić spokojnie, powiedzieć że to Cię rani i jakiego zaangażowania w związku oczekujesz. Weź pod uwagę, że Twój partner może być psychicznie "poobijany" po tym co go spotkało. Staraj się nie myśleć w kryteriach "zostawię go, to zobaczę czy będzie cierpiał". Założyliście rodzinę, być może mieszkacie razem, planujecie przyszłość więc jeśli ten temat i Twoje wątpliwości przewijają się od dłuższego czasu można to było wcześniej omówić, zastanowić się czy warto brnąć w to tak daleko.

2023-01-20, 11:12	#7
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myśle o jego ex Podobno „zapomniał” ze to ma ---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Sylia166 skoro teraz jest teraz to według ciebie po co mu były potrzebne jakieś śmieci po tamtej?

2023-01-20, 11:14	#8
Alvarooo Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 18	Dot.: Myśle o jego ex Zastanów się, czy to rzeczywiście jakieś działania faceta tak na Ciebie działają, czy to jakiś Twój wewnętrzny problem. Może nie wszystko napisałaś, ja tu na razie nie widzę żadnego skandalu. Że płakał po rozstaniu i odchorował? No płakał, też byś płakała. To nie znaczy, że po czasie takie uczucia przechodzą. Może po prostu sama nigdy nie przeżyłaś takiej historii, że kochałaś, rozpaczałaś, a potem Ci przeszło? Serio to możliwe. Co do zdjęć i listów. Dla mnie trochę absurd. Mam zdjęcia byłych, czy listy, to część historii mojego życia. Nie oglądam, nie kontempluję, nie ustawiam ołtarzyków. Ale jakby mi ktoś kazał wyrzucić, to chyba bym się w głowę popukał... Dziwnie, taki trochę autosabotaż. No ale może wszystkiego nie wiemy i są jakieś większe trupy w szafie.

2023-01-20, 12:44	#10
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex Nie mówiłam mu, że ma to wywalić. Sam wyrzucił, bo twierdził, że wcześniej o tym zapomniał. ---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Aelora, wiesz co, on chciał zakładać rodzine bardziej ode mnie, ja wcześniej nie miałam żadnych wątpliwości aż do momentu tej historii która opowiedział. Historia nie była kompletnie o niej, była o czymś zupełnie innym, z tym ze ona była przy tej sytuacji. Aczkolwiek uwazam, ze mógł pominąć wątek tamtej, bo ona nic do tego i tak nie wnosiła. A mnie by nie zabolało.

2023-01-20, 13:12	#15
Higurashi Czarna owca Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Underground Wiadomości: 30 090	Dot.: Myślę o jego ex [1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89472630]Ja bym się rozstała. Nie ma takiej możliwości, żeby on cię zapewnił, że jesteś dla niego ważniejsza, niż tamta kobieta była kiedykolwiek. A może nawet nie jesteś, może to faktycznie ona jest miłością jego życia? Tego nie dowiesz się nigdy i będziesz z tym szarpała do końca. Lepiej się rozstać. Minus taki, że macie wspólne dziecko, zatem nie możesz z nim całkowicie zerwać kontaktu. ---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Szybciej, to znaczy jak szybko?[/QUOTE]Jeśli problem ma autorka (a możliwe, bo takie rzeczy mogą brać się choćby z poczucia własnej wartości) to czemu miałaby się rozstawać z ojcem swojego dziecka? Z innymi mężczyznami byłoby tak samo, zawsze by się czegoś doszukała. Autorko, jak z Twoim poczuciem pewności siebie? Może na tym również warto się skupić? Sent from my M2101K6G using Tapatalk

2023-01-20, 13:12	#16
arno22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2017-04 Lokalizacja: północna wielkopolska Wiadomości: 1 051	Dot.: Myślę o jego ex Najtrudniej jest poradzić sobie z demonami które drzemią w naszych głowach. Najgorsze są niedomówienia w historiach poprzednich związków. Ja wiem że moja partnerka miała innych partnerów przede mną ale nigdy nie zapytałem o nich. Nie wiem nic i tak dobrze. TŻ wie o jednej z moich partnerek ( tylko o jednej ), zapytała więc opowiedziałem ze szczegółami i na tym się skończyło. Swoją drogą nigdy nie gromadziłem artefaktów po byłych partnerkach. Zakończone związki niech zostaną tylko historią.

2023-01-20, 13:27	#18
Azhaar Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 521	Dot.: Myślę o jego ex Nie roztrząsałabym jakiegoś tam listu - ja też nie wyrzucam wszystkich rzeczy po byłych, po czasie takie rzeczy są już raczej odarte z emocji. To również normalne jak dla mnie, że opowiadając o sytuacjach ze swojej przeszłości czasami się o tych partnerach mimowolnie wspomina - w końcu na tamten moment jednak spędzało się czas głownie z tą osobą i właśnie raczej jakieś celowe "wycinanie" tej osoby z opowieści wydaje mi się dziecinne. Cóż, facet ma historię jaką ma i nie opcji by to zmienić. Nie utrzymuje z byłą kontaktu, więc chyba nie ma co zmieniać w swoim zachowaniu. Nie zrywałabym raczej związku z powodu jakiejś historii z byłą. A już zrywanie dla testowania czy będzie walczyć, to już szczyt żenady i dzieciniady. Nie masz przypadkiem lękowego stylu przywiązania? Bo trochę tak to wygląda. Wiem, bo sama też taki mam. To co można realnie zrobić: - zastanów się czy nie przydałoby się omówić tematu na terapii, bo jak już ktoś zasugerował, wygląda to na problemy z poczuciem własnej wartości lub lękowym stylem przywiązania. Świadczy o tym sam fakt, że w ogóle porównujesz się do niej i zastanawiasz się, czy ona go bardziej kręci - to nie jest normalne - jeżeli coś Ci nie odpowiada w tym jak facet teraz Ciebie traktuje, to zwyczajnie z nim o tym porozmawiaj. Nie na zasadzie "a bo Ty to dla byłej robiłeś tamto i sramto", tylko po prostu jeśli masz jakieś potrzeby, to o nich porozmawiaj. Może tamta dostawała drogie prezenty, bo takie lubiła i o takie prosiła?

2023-01-20, 13:35	#20
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex Higurasi, z doświadczenia wiem, że nieważne czy będę wyglądać jak milion dolarów i czuć się jak „pani i władczyni” :P jeżeli dla kogoś jestem malo ważna to moje nastawienie nic nie zmieni, bo w cudzej głowie mogę być nikim… ---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ---------- Azhaar, to raczej on tak ma. Dużo daje od siebie i to on nawiązuje interakcje ze mną. Jeśli chodzi o mnie to jestem raczej bardziej zdystansowana, ale to pewnie dlatego, że nadal uważam ze coś nie gra. ---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ---------- Cheddar, No skoro wywalił to śmieci 😂

2023-01-20, 14:13	#22
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Myślę o jego ex No nie wiem ja mam np. koszulkę od byłego, mam jakieś stare foto na telefonie i to nie znaczy, że tęsknie za nim, broń boże Ale nie rozstaliśmy się w jakieś złości czy coś i to jedynie jakieś wspomnienie z przeszłości i tyle, naprawdę za bardzo się niektóre baby fiksują.

2023-01-20, 14:27	#23
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex Sylia166, No oni rozstali się w złości, więc to tym bardziej dziwne dla mnie.

2023-01-20, 14:45	#25
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex Sylia166, a moze dlatego, ze dziecko to wpadka, a facet z poczucia obowiązku chce wziąć odpowiedzialność za to co się stało? ---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Poza tym, ja nie twierdze, ze mnie nie kocha, tylko ze ją kochał mocniej? Była ważniejsza? Wiesz, ta lepsza, z uczucia a nie przymusu.

2023-01-20, 15:02	#27
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 381	Dot.: Myślę o jego ex Po prostu przypominasz mnie z przeszłości, co prawda dziecka nie mam, ale strasznie się fiksowałam na punkcie ex teraz już mojego byłego, przeglądałam jej profil na fejsie, porównywałam się, że jest szczuplejsza, że to czy sramto i nawet nie zauważyłam jak toksyczna się zrobiłam dogryzając facetowi. A on serio mnie kochał, teraz dopiero to widzę jak się starał.

2023-01-20, 15:05	#28
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex A jeżeli była ważniejsza, to co wtedy? Odejdziesz? Tak. Nie mam zamiaru być substytutem czegoś albo plastrem na bolące serce. Jestem na tyle wartościowa, że też zasługuje na szczere uczucie a nie jakaś fikcje.

2023-01-20, 15:06	#29
Aelora Zadomowienie Zarejestrowany: 2021-09 Wiadomości: 1 291	Dot.: Myślę o jego ex Zgadzam się, że ślub i dzieci można chcieć z różnych powodów, choćby presji otoczenia, poczucia obowiązku, tradycyjnych przekonań itp. AranelJa, jeśli Twój partner pozbył się z własnej woli pamiątek po ex i nie szuka z nią kontaktu naprawdę nie warto się tym zadręczać ani roztrząsać Chce być z Tobą, tamta go zraniła i oszukała więc na pewno nie chce do niej wracać. Czy na pewno chodzi Ci tylko o prezenty i opowiedzianą przez niego historię?

2023-01-20, 15:13	#30
AranelJa Raczkowanie Zarejestrowany: 2023-01 Wiadomości: 34	Dot.: Myślę o jego ex Aelora, wiesz chodzi mi głównie o sam fakt tego jakie on żywił uczucia do niej, a jakie żywi do mnie. Wiem, że życie to nie bajka, ale zawsze chciałam założyć rodzine z kimś, kogo będę pewna tak na 100%, ze ten ktoś nie czuł nigdy tego czegoś do nikogo, dopóki nie związał sie ze mną. Myśle, ze rozumiesz o co mi chodzi.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)