2021-01-23, 13:11 | #841 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Matka jak tam ręka? Byłaś u lekarza?
Moje testy przyjdą w poniedziałek, więc zobaczymy, jakieś buźki tam się wyświetlają podobno. |
2021-01-23, 13:37 | #842 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Dzien dobry. Reka lepiej, bylam u 2 lekarzy - jest zapalenie, zyla zatkana na odcinku 6-7 cm. Ale lekarz nie chcial dawac zastrzykow, tylko poki co chlodzic i czekac. I sie poprawia na szczescie.
Zabuzabu, kiedy mniej wiecej wypada Ci owulacja? Robi sie goraco. |
2021-01-25, 11:26 | #843 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Ovu wypada na czwartek, dzisiaj robiłam test - negatywny ale kreska testowa niewiele jaśniejsza od kontrolnej więc na dniach może coś się wydarzyć. Wogóle fajny ten test, ma wymienne wkłady na których pojawiają się klasyczne kreseczki (bardzo wyraźne) a po podłączeniu do urządzenia wynik pokazuje się też na cyfrowym wyświetlaczu - puste kółeczko lub uśmiechnięta buźka. I jest strumieniowy więc bardzo wygodny, nie lubię babrać się z pojemniczkami.
|
2021-01-25, 20:48 | #844 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
To rzeczywiscie brzmi ciekawie, technika! Ale jak kreska juz niewiele jasniejsza to pewnie faktycznie w czwartek bedzie ten dzien. Kciuki zacisniete!
A ja czuje juz pobolewanie jak na okres... |
2021-01-26, 07:08 | #845 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88463255]To rzeczywiscie brzmi ciekawie, technika! Ale jak kreska juz niewiele jasniejsza to pewnie faktycznie w czwartek bedzie ten dzien. Kciuki zacisniete!
A ja czuje juz pobolewanie jak na okres...[/QUOTE] Hej to pobolewanie nie koniecznie musi być na okres, a nic specjalnego nie czujesz? Wrażliwość na zapach? U mnie po tym zastrzyku na owulację to zawsze trochę oszukane objawy miałam, tylko że im bliżej okresu to się zmniejszały i niestety nie udawało się. Ja teraz biorę anty a jakieś plamienie miałam w dniu niby owulacji, u mnie zawsze odwrotnie. Jak nie brałam to czasami myślałam czy jest ta owulacja. Zabuzabu to tylko zaplanować fajny wieczór aby atmosfera była i działać. Ja odkąd biorę anty jakoś mniej zmęczona jestem, jak dalej tak będzie to te hormony tak na mnie działają. |
2021-01-26, 08:25 | #846 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Pobolewanie jak na okres występuje także w cyklu w którym rozpoczyna się ciążą, ja tak miałam w obu ciążach, i szczęśliwej i straconej, brzuch bolał identycznie jak na okres a tu dwie piękne krechy na teście. Myślę że jest to związane z powiększaniem się endometrium w drugiej fazie cyklu.
Inez tak to bywa przy antykoncepcji, organizm potrzebuje min. 3 miesiący aby się dostosować więc takie plamienia są normalne. Wino na wieczór kupione, mąż wyspany, ma wolne w tym tyg. Edytowane przez zabuzabu Czas edycji: 2021-01-26 o 08:30 |
2021-01-26, 09:20 | #847 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Cytat:
Inez, ale anty tylko do polowy lutego, prawda? I co dalej? Probujecie normalnie czy idziecie do kliniki? Zabuzabu, no to brzmi obiecujaco! To do dziela i owocnych staran zycze. |
||
2021-01-26, 10:08 | #848 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Najbliższe dni będą pracowite... O ile się nie pokłócimy 🤣
|
2021-01-26, 10:10 | #849 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Oooo! Do dziela, do dziela!
|
2021-01-26, 13:43 | #850 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
U nas już tylko podejście do in vitro, nie ma szans na normalnie, także niedługo będę się pocić przy zastrzykach.
Zabuzabu to przygotowanie widzę jest,brawo oby coś u nas ruszyło. Matka niczyja ciężko do tego testu wytrzymać na spokojnie,nie dziwię się że się nakrecasz,sama bym się nakręcała. |
2021-01-26, 18:56 | #851 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Inez, fakt ze ta cala procedura nie nalezy do najprzyjemniejszych, ale bedzie dobrze. Najwazniejsze zeby sie udalo. Bede za Ciebie mocno trzymac kciuki, daj znac jak bedziesz zaczynac.
|
2021-01-28, 09:26 | #852 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Dzień dobry
U mnie piękna pogoda dzisiaj, słońce świeci, od razu chce się żyć Trzymam kciuki za Was dziewczyny, wierzę, że pod koniec tego roku będziecie już tulić swoje maleństwa |
2021-01-28, 09:47 | #853 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Zabuzabu, i Ty takze! Podzialane u Was?
Ja odliczam dni. Nie mam nadal nudnosci ani zadnych objawow. Ale jestem spokojna. Brzuch mnie nadal boli, ale inaczej. Wczoraj np. mialam klucia po 1-2 sekundy przez jakis czas. To moze byc wszystko. Jeszcze 5 dni. |
2021-01-28, 10:01 | #854 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Daj znać jak będziesz już coś wiedzieć. I super, że jesteś spokojna, to dobry znak. Na objawy jeszcze za wcześnie
U nas podziałane, martwi mnie to ze nie mam płodnego śluzu, w czasie stosunku coś się pojawia oczywiście ale tak to sucho. Od następnego cyklu będę brać wiesiołka, podobno działa cuda ze śluzem. |
2021-01-28, 18:26 | #855 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Dam znac. Jeszcze 4 dni, dam rade. Bedzie dolek jak okres przyjdzie, ale tak to powinnam wytrzymac. U mnie w sumie jakos wszystko jest przesuniete, bo zasadniczo wydaje mi sie, ze za pozno byl transfer w stosunku do planowanego pierwszego dnia cyklu, ale z drugiej strony moje cykle bardzo lubia ciagnac sie w nieskonczonosc.
O wiesiolku rzeczywiscie wiele dobrego slyszalam. Na pewno nie zaszkodzi, a oby pomogl! Na innym watku, ktory tylko podczytuje dziewczyny czesto sa zaskoczone ciaza, bo wyglada na to, ze zachodza wlasnie wtedy kiedy wydaje im sie, ze cos nie jest w porzadku i na pewno sie nie udalo. Tobie tez tego bardzo zycze. |
2021-02-01, 10:48 | #856 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88470696]Dam znac. Jeszcze 4 dni, dam rade. Bedzie dolek jak okres przyjdzie, ale tak to powinnam wytrzymac. U mnie w sumie jakos wszystko jest przesuniete, bo zasadniczo wydaje mi sie, ze za pozno byl transfer w stosunku do planowanego pierwszego dnia cyklu, ale z drugiej strony moje cykle bardzo lubia ciagnac sie w nieskonczonosc.
O wiesiolku rzeczywiscie wiele dobrego slyszalam. Na pewno nie zaszkodzi, a oby pomogl! Na innym watku, ktory tylko podczytuje dziewczyny czesto sa zaskoczone ciaza, bo wyglada na to, ze zachodza wlasnie wtedy kiedy wydaje im sie, ze cos nie jest w porzadku i na pewno sie nie udalo. Tobie tez tego bardzo zycze. [/QUOTE] Hej czy to dziś testowanie? Trzymam kciuki. U mnie trochę problemy, mąż od jakiegoś czasu leczy się u dermatolog i nie wiem czy to nie ma wpływu na jego wyniki nasienia,bo ma takie plamki w różnych miejscach i jedna była niedaleko miejsc intymnych a te maści są coraz mocniejsze. Ja znów ciągłe mam jakieś plamienia mimo tabletek, coś kiepsko widzę u nas to podejście do in vitro. Dziś siedzę w domu bo córka chora, ogólnie to wcześniej jeszcze był strach bo mąż z kaszlem do lekarza poszedł a on mu od razu test na koronę. Dobrze że to jednak nie korona,tu teraz tego brytyjskiego wariantu się boją i wszystkich testują. Jeśli byłby pozytywny to wszystko trzeba było by przełożyć bo po koronie trzeba miesiąc odczekać. Liczę na dobre wieści u was bo ja coś doła łapie. |
2021-02-01, 11:09 | #857 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
A mnie przeziębienie dopadło, do tego bardzo stresujący tydzień w pracy więc nawet nie liczę na ciążę. Inez zdrówka dla męża! Matka trzymam kciuki 👊
|
2021-02-01, 16:11 | #858 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Czesc dziewczyny.
Cytat:
Cytat:
Moje testowanie jutro. Okresu rzeczywiscie brak, ale poza tym nic. Juz sobie nic nie wkrecam, bo objawow nie mam, wiec nawet nie mialabym czym tych wkretek poprzec. Dzisiaj jeszcze jestem spokojna, ale mysle ze jutro w okolicach poludnia bedzie kiepsko. Nie jestem mistrzem cierpliwosci niestety. |
||
2021-02-03, 15:27 | #859 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Matka jak się czujesz, są jakieś wieści?
|
2021-02-03, 17:03 | #860 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Hej zabuzabu, wiesci sa - wynik negatywny. Nie udalo sie. Nawet nie wiem jak sie czuje. W sensie wydaje mi sie, ze jak na ta wiadomosc to niezle, ale ciagle sie lapie na plakaniu. Wydaje mi sie, ze jak na moj cykl za wczesnie byl transfer. Bo teraz - ponad dwa tygodnie po nadal nie mam okresu. Wiec powinnismy byli moze poczekac. Nie wiem...
|
2021-02-03, 18:18 | #861 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Nawet nie wiesz jak mi przykro, cały czas myślę o Tobie i bardzo chciałam żeby się udało... Jaki plan dalej, kiedy kolejne podejście? A może jeszcze jest nadzieja skoro nie ma okresu?
|
2021-02-03, 20:19 | #862 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Dziekuje Ci kochana, ja tez za Was bardzo mocno trzymam kciuki.
Nie ma chyba szansy, bo to byl test z krwi i chyba nawet przed okresem jakas ta beta by wyszla. Oni mysle nawet niskiej by nie zignorowali, bo jest ryzyko, ze ciaza pozamaciczna moze sie pojawic. Plan jest taki, ze ten cykl odpuszczamy, bo nie mam kiedy isc do kliniki, a musialabym przed okresem dostac wszystkie recepty itd. Poza tym czekamy na rachunek dopiero i nawet nie sadze zeby bylo nas stac na probe za proba. Zaczniemy w kolejnym cyklu. Ale nasze najlepsze plemniki juz zostaly uzyte... Nadzieja coraz mniejsza, choc normalnie mowi sie, ze trzeci cykl staran jest najczesciej udany. Ale to jakosc musialaby byc ciagle ta sama. Moj kochany maz powiedzial mi, ze jak sie nie uda to kupi mi konia zebym miala swoja pasje w koncu i mogla sie inaczej realizowac. Jest najlepszy. |
2021-02-03, 20:50 | #863 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Koń cudowna pasja, ja jezdzilam konno od 13 roku życia aż do momentu kiedy zaszłam w ciążę, potem odpuściłam bo u mojego konia zaczęły się problemy zdrowotne a i mnie przestało to sprawiać radość. Konia mam nadal, dziś to 28 letni emeryt, córka stawia na nim pierwsze kroki w jezdziectwie♥️ a ja z przyjemnością spędzam czas w stajni.
Trzymaj się, jeszcze jest nadzieja, może to niepowodzenie nie jest kwestią słabych plemników ale zwykłym pechem i następnym razem już pyknie.😘 |
2021-02-04, 13:54 | #864 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88485389]Dziekuje Ci kochana, ja tez za Was bardzo mocno trzymam kciuki.
Nie ma chyba szansy, bo to byl test z krwi i chyba nawet przed okresem jakas ta beta by wyszla. Oni mysle nawet niskiej by nie zignorowali, bo jest ryzyko, ze ciaza pozamaciczna moze sie pojawic. Plan jest taki, ze ten cykl odpuszczamy, bo nie mam kiedy isc do kliniki, a musialabym przed okresem dostac wszystkie recepty itd. Poza tym czekamy na rachunek dopiero i nawet nie sadze zeby bylo nas stac na probe za proba. Zaczniemy w kolejnym cyklu. Ale nasze najlepsze plemniki juz zostaly uzyte... Nadzieja coraz mniejsza, choc normalnie mowi sie, ze trzeci cykl staran jest najczesciej udany. Ale to jakosc musialaby byc ciagle ta sama. Moj kochany maz powiedzial mi, ze jak sie nie uda to kupi mi konia zebym miala swoja pasje w koncu i mogla sie inaczej realizowac. Jest najlepszy. [/QUOTE] Hej, ściskam, szkoda że się nie udało. Ja też raz miałam podejście z dwójką embrionów, fajnie sobie pomarzyć można było. Z tym cyklem to jak dali ci pregnyl to prawdopodobnie on powinien trochę owu przyspieszyć. Jeśli od transferu brałaś utrogestan to on powoduje fałszywy poziom progesteronu i może dlatego okres nie być o czasie. U mnie od transferu mają być zastrzyki też przeciwzakrzepowe, oczywiście jak będzie ten transfer. Narazie u mnie wreszcie skończyły się te plamienia. U córeczki utrzymuję się kaszel,sama zaczęłam ją pod inhalatorem trzymać wczoraj i wydaje się że trochę nos się odblokował. Tu lekarz to tylko solą fizjologiczną kazał płukać a to nic nie dawało. Przypomniałam sobie o inhalatorze i sprubowalismy, wcześniej w ogóle nie dała się inhalowac, bała się. Teraz bajkę ogląda i bez problemu. Dziś wreszcie u nas się przejaśniło,od razu jakoś fajniej,nie lubię tych deszczowych dni. Konie, super sprawa. Też mi się marzy mieć jednego,w jedne z wakacji nawet wzięłam parę lekcji, mimo obolałych nóg bardzo fajnie było. Co roku jeździmy z chrześniaczką jak jedzie na lekcje jazdy chociaż raz zobaczyć jak jeździ i konia pogłaskać,a córce pokazać. Po urodzeniu jakoś już nie miałam odwagi wsiąść na konia. To teraz czekamy na zabuzabu dobre wieści, jak macie podejrzenie że macie gęsto krew to łykajcie cardioaspiryne czy coś podobnego, nie zaszkodzi a może pomoże. |
2021-02-04, 16:52 | #865 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Inhalator super sprawa dla dzieci, koleżankom lekarze zawsze polecają na kaszel i infekcje dróg oddechowych. Ja się nie dorobiłam bo córa mi (tfu tfu) nie choruje. Raz czy dwa razy w roku złapie jakiś lekki katarek. Na odporność co roku od września do listopada robimy 3-miesięczną kurację tabletkami Entitis, bardzo polecam.
Ja nie spodziewam się dobrych wiadomości, nie wypatruję objawów, nie wsłuchuję się w organizm. Czuję że @ nadchodzi. Jedynie rano jak otwierałam lodówkę to mi zaśmierdziała (u mnie to typowo ciążowy objaw(. Ale po powrocie już nic nie śmierdziało. Aspiryny zażywać nie mogę, jestem uczulona na niesteroidowe leki przeciwzapalne A wiem, że bywa pomocna, zapewnia lepsze ukrwienie macicy i przez to lepsze odżywienie zarodka. U mnie pogoda najgorsza z możliwych, zimny wiatr, deszcz i temp. w okolicy 0 stopni. O niczym tak nie marzę jak o długim spacerze w grzejącym słoneczku... |
2021-02-22, 17:58 | #866 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Hej co tam słychać,ja zaraz zacznę przygodę z zastrzykami. Już bym je robiła ale oczywiście na rozpisce nie zauważyłam że mam anty odstawić i poszłam na wizytę,pobrali krew do badania i potem zadzwonili żeby zacząć robić już zastrzyki,a ja dopiero spytałam czy mam anty odstawić. Wtedy dopiero się dowiedziałam że już powinnam nie brać i wszystko o parę dni się przesunęło.
Ogólnie fajną pogodę mamy i aż chcę się spacerować, więc może wreszcie trochę zadbam o formę. W niedzielę trochę porządków zrobiliśmy w ogródku, fajnie już chcę się wiosny. |
2021-02-25, 10:54 | #867 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Czesc dziewczyny! Juz troche mnie tu nie bylo, ale to dlatego, ze u nas znowu cos i po prostu czasem juz nie mam sily sie zmusic zeby cos sensownego napisac.
Mielismy odpuscic jeden cykl, tymczasem odpuscimy 2-3 z powodow finansowych. Jakis czas temu zauwazylismy u psa duzego guza, okazalo sie, ze to nowotwor. Od razu lekarz, operacja w piatek tydzien temu i teraz dochodzi do siebie. Taki zabieg plus badania to okolo 1.500-2.000 eur. Czekamy na informacje czy guz jest zlosliwy cza nie - jesli tak to czeka nas jeszcze chemioterapia - koszt to kolejne 1.500 eur. Przy takich wydatkach i moim skroconym czasie pracy mozemy zapomniec, ze starczy nam na kolejna probe. Troche sie martwie, bo miesiace leca, ale z drugiej strony mamy i tak tylko 3 proby, wiec w sumie ten miesiac, dwa nie graja az takiej roli. Zabuzabu, a nie jestem za stara zeby jezdzic? Musialabym sie uczyc od podstaw i nie wyobrazam sobie zeby mnie dolaczyli do grupy dzieci, czulabym sie fatalnie. U nas jest mnostwo stajni, ale nie bylam nigdzie pytac, teraz nie byloby mnie stac. No i chyba za gruba jestem zeby jezdzic... Jak tam wiesci od Ciebie? Przyszla @ czy nie? Inez, jakies inne leki bralam niz piszesz, ale pewnie dzialanie podobne. Moj cykl nie jest regularny, od 28 do nawet 50 dni, wiec ciezko stwierdzic czy to leki czy moja natura. Ale przyznam, ze beznadziejne jest to, ze okres sie spoznia akurat w takim momencie i daje bezsensowna nadzieje. Trzymam mocno kciuki za Wasza probe! Kiedy zaczynasz zastrzyki? |
2021-02-25, 14:31 | #868 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Matka bardzo współczuję choroby pieska, bądźcie dzielni, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Jakiej rasy jest Wasz psiak?
Co do jazdy konnej to absolutnie nie jesteś za stara żeby się uczyć, to akurat sport dla każdego a na zawodach, nawet igrzyskach olimpijskich często można zobaczyć zawodników po 50-tce. Za gruba też napewno nie, nie trzeba ważyć 50 kg żeby móc jeździć Jeśli nie chcesz uczyć się z dziećmi to weź sobie jazdy indywidualne, zresztą na początek to i tak najlepsze wyjście. Instruktor na spokojnie wszystko wytłumaczy, nauczy Cię przygotować konia do jazdy (czyśćić, siodłać) i pierwsze lekcje są zazwyczaj na lonży. A z czasem napewno poznasz w stajni osoby w "starszym" wieku i będziecie razem jeździć. U mnie @ oczywiście przyszła, dzisiaj 15dc, działań w tym cyklu nie było, wstaję do pracy o 4:30 rano więc wieczorem padam szybko. Inez jak długo będziesz brać te zastrzyki? Trzymam kciuki |
2021-02-26, 09:30 | #869 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88537738]Czesc dziewczyny! Juz troche mnie tu nie bylo, ale to dlatego, ze u nas znowu cos i po prostu czasem juz nie mam sily sie zmusic zeby cos sensownego napisac.
Mielismy odpuscic jeden cykl, tymczasem odpuscimy 2-3 z powodow finansowych. Jakis czas temu zauwazylismy u psa duzego guza, okazalo sie, ze to nowotwor. Od razu lekarz, operacja w piatek tydzien temu i teraz dochodzi do siebie. Taki zabieg plus badania to okolo 1.500-2.000 eur. Czekamy na informacje czy guz jest zlosliwy cza nie - jesli tak to czeka nas jeszcze chemioterapia - koszt to kolejne 1.500 eur. Przy takich wydatkach i moim skroconym czasie pracy mozemy zapomniec, ze starczy nam na kolejna probe. Troche sie martwie, bo miesiace leca, ale z drugiej strony mamy i tak tylko 3 proby, wiec w sumie ten miesiac, dwa nie graja az takiej roli. Zabuzabu, a nie jestem za stara zeby jezdzic? Musialabym sie uczyc od podstaw i nie wyobrazam sobie zeby mnie dolaczyli do grupy dzieci, czulabym sie fatalnie. U nas jest mnostwo stajni, ale nie bylam nigdzie pytac, teraz nie byloby mnie stac. No i chyba za gruba jestem zeby jezdzic... Jak tam wiesci od Ciebie? Przyszla @ czy nie? Inez, jakies inne leki bralam niz piszesz, ale pewnie dzialanie podobne. Moj cykl nie jest regularny, od 28 do nawet 50 dni, wiec ciezko stwierdzic czy to leki czy moja natura. Ale przyznam, ze beznadziejne jest to, ze okres sie spoznia akurat w takim momencie i daje bezsensowna nadzieje. Trzymam mocno kciuki za Wasza probe! Kiedy zaczynasz zastrzyki?[/QUOTE] Hej, dużo zdrówka dla pieska. Może lepiej jak przesunięcie następną prube bo nerwy i zmartwienie o pieska też by nie pomogło. Zastrzyki już zaczęłam, kontrolę mam we wtorek, już zdążyłam siniak sobie zrobić,a gdzie jeszcze tyle zastrzyków. U mnie po pick up zastrzyki nadal będę robić tylko inne. Po pick up będę mieć 4 dni wolnego, zdziwiłam się,w pracy nic nie mówię więc będę musiała przeziębienie ściemniać. Zabuzabu to zaplanuj jakiś weekend czy coś, trochę relaksu w te dni, trzeba prubowac. Wiosna sprzyja, może jakiś wypad za miasto. |
2021-03-05, 11:21 | #870 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cześć dziewczyny, co tam słychać?
Inez jak zastrzyki, jak się czujesz? Matka jak piesek? Mam nadzieję, że dobrze... |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:36.