Mamy styczniowe 2017 - część IV!

[furjatka]

Moje kwasy w normie, laborantka potwierdziła, swędzi mnie w takim razie co innego. Chociaż jeden dzisiejszy stres z głowy. Ale powiem wam, że tydzień zaczął się fatalnie.

Ja szczepię w szpitalu, klasycznie. Mamuśki - podziwiam że znajdujecie czas na forum i naprawdę fajnie się czyta Wasze posty, więc zaglądajcie czasami do znudzonych dwupaczków

[Kyiia]

Napisane przez NiEBiE

No zdecydowanie jest mądrzejszy od mojego w takim razie.

Niedługo same zostaniemy na tym wątku, wiesz?

Napisane przez Moniczi

Nieee, to takie straszne ja chcę żeby nasze dziewczynki wróciły a te co nie urodziły niech się uaktywnia, wspólnie wypowiedzmy umowy naszym małym lokatorom!

A jak już wszystkie urodzą to zakładamy nowy wątek w Odchowalni? Bo teraz nadal piszemy w poczekalni

Napisane przez NiEBiE

Mamusie - szczepiłyście w szpitalu??

Ja szczepiłam, ale kupowałam sama szczepionkę. Tylko trzeba się dowiedzieć czy szpital akceptuje takie zakupione samemu szczepionki - że niby mogą być źle przechowywane czy przewożone. U mnie okazało się że szczepionka którą chce kupić jest dostępna w szpitalnej aptece. Także sami odebrali, przechowywali i użyli Ja się tylko nie zgodziłam na szczepienie w pierwszej dobie życia. Młodego zaszczepili w dzień przed naszym wyjściem.

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

Moje kwasy w normie, laborantka potwierdziła, swędzi mnie w takim razie co innego. Chociaż jeden dzisiejszy stres z głowy. Ale powiem wam, że tydzień zaczął się fatalnie.

Ja szczepię w szpitalu, klasycznie. Mamuśki - podziwiam że znajdujecie czas na forum i naprawdę fajnie się czyta Wasze posty, więc zaglądajcie czasami do znudzonych dwupaczków

No widzisz, stres z głowy. Tak myślałam, że nic Ci nie dolega poza sucha skórą.

Napisane przez Kyiia

A jak już wszystkie urodzą to zakładamy nowy wątek w Odchowalni? Bo teraz nadal piszemy w poczekalni




Ja szczepiłam, ale kupowałam sama szczepionkę. Tylko trzeba się dowiedzieć czy szpital akceptuje takie zakupione samemu szczepionki - że niby mogą być źle przechowywane czy przewożone. U mnie okazało się że szczepionka którą chce kupić jest dostępna w szpitalnej aptece. Także sami odebrali, przechowywali i użyli Ja się tylko nie zgodziłam na szczepienie w pierwszej dobie życia. Młodego zaszczepili w dzień przed naszym wyjściem.

Chyba też zdecyduję się na szczepienie później niż w 1 dobie.
Dzięki!

A wątek na odchowalni musi być.


Skacze na piłce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70035556]Ja was czytam, ale nie mam mocy na pisanie dziecko absorbuje mój cały czas. A w nocy przy kp śpię, więc nawet nie jestem w stanie odpisać :-/

Jutro przyjeżdża doradca uczyć nas motac. Jedyna nadzieja w chuscie, bo maly nie daje się odłożyć!
[/QUOTE]
U nas też brak czasu na pisanie, ale staram się czytać. Dzisiaj pierwszy raz zamotaliśmy się w chustę i Mały od razu zasnął

Napisane przez chupacabra88

to nie takie proste wrócić i być aktywnym na forum ;-)

meldujemy się po wizycie u pediatry, mamy piękny przyrost masy ciała, kupą się nie przejmować, pogadaliśmy trochę o szczepionkach i dalej nie wiem czy pojedyncze czy skojarzone... mlody miał pobieraną krew na hormony tarczycowe i na poczatku lutego mamy wizytę u endo - z powodu mojej niedoczynności w ciąży, no i na bioderka się zapisaliśmy. oczywiście wizyty prywatnie bo na nfz nie ma terminu...

My szczepimy 5w1, a dodatkowo rota i pneumokoki. Udało nam się znaleźć termin na bioderka na NFZ, za tydzień idziemy.

Napisane przez NiEBiE

Mamusie - szczepiłyście w szpitalu??

Ja szczepiłam w szpitalu w pierwszej dobie. Za to nie zgodziłam się na kąpiel i Mały był pierwszy raz kąpany przy położnej, tydzień po urodzeniu. Super skórkę ma, wcale się nie łuszczył.

[Kyiia]

Napisane przez zie_l_ona

My szczepimy 5w1, a dodatkowo rota i pneumokoki. Udało nam się znaleźć termin na bioderka na NFZ, za tydzień idziemy.


Ja szczepiłam w szpitalu w pierwszej dobie. Za to nie zgodziłam się na kąpiel i Mały był pierwszy raz kąpany przy położnej, tydzień po urodzeniu. Super skórkę ma, wcale się nie łuszczył.

To szybko te bioderka... Nam kazali pojawić się po skończonym 2 miesiącu bo wcześniej nie ma niby sensu My mamy termin z bioderkami na koniec lutego... czyli akurat Młody będzie miał dwa miesiące i kilka dni.

U mnie w szpitalu nie kąpali. Niby na sali gdzie leżałam była zlew/wanienka ale nikt się na kąpiel nie decydował Tyle co gazikiem umyć buzię, pachwiny i pupę. My kąpaliśmy jak wróciliśmy ze szpitala. Tylko nie pamiętam czy tego samego dnia czy dzień później Ale chyba następnego dnia... bo jak wróciliśmy to rodzice siedzieli, a ja byłam głodna i zmęczona po szpitalnej atmosferze... Także chyba na następny dzień Syn w wanience panikował Za to teraz mu się bardzo podoba.:

[Amalte]

Napisane przez NiEBiE

A nam to nie zaufała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Bartosz chyba chce wyjść, tylko jak go przekonać, że dziury pod żebrami sobie nie wykopie i musi się skierować w inną stronę?
Zapowiada się kolejny dzień szaleństwa w brzuchu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzeba dać tym naszym dzieciaczkom GPSa. Moja próbuje wyjść bokami i pępkiem. Nieraz ładuje się na plecy

Napisane przez furjatka

Moje kwasy w normie, laborantka potwierdziła, swędzi mnie w takim razie co innego. Chociaż jeden dzisiejszy stres z głowy. Ale powiem wam, że tydzień zaczął się fatalnie.

Ja szczepię w szpitalu, klasycznie. Mamuśki - podziwiam że znajdujecie czas na forum i naprawdę fajnie się czyta Wasze posty, więc zaglądajcie czasami do znudzonych dwupaczków

No i dobrze, ze masz to chociaż z glowy i że wszystko w normie.

Ja zabrałam sie za sprzątanie.
Odkurzylam, powycieralam kurze i przetarłam kanapę. Pokroilam kilka rzeczy do obiadu...I padłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Napisane przez Kyiia

To szybko te bioderka... Nam kazali pojawić się po skończonym 2 miesiącu bo wcześniej nie ma niby sensu My mamy termin z bioderkami na koniec lutego... czyli akurat Młody będzie miał dwa miesiące i kilka dni.

U mnie w szpitalu nie kąpali. Niby na sali gdzie leżałam była zlew/wanienka ale nikt się na kąpiel nie decydował Tyle co gazikiem umyć buzię, pachwiny i pupę. My kąpaliśmy jak wróciliśmy ze szpitala. Tylko nie pamiętam czy tego samego dnia czy dzień później Ale chyba następnego dnia... bo jak wróciliśmy to rodzice siedzieli, a ja byłam głodna i zmęczona po szpitalnej atmosferze... Także chyba na następny dzień Syn w wanience panikował Za to teraz mu się bardzo podoba.:

Nam kazali bioderka między 4 a 6 tygodniem zrobić, takie zalecenie na wypisie było. Natomiast w szpitalu kąpali dzieci codziennie - położne przychodziły i zabierały na kąpiel, nie było opcji, żeby kąpać samodzielnie. Ze szpitala wychodziłam w 3 dobie, potem był weekend, położna przyszła chyba w 6 dobie od porodu i wtedy kąpaliśmy. Mały nienawidzi kąpieli, zawsze jest straszna panika, nie wiem, kiedy mu to przejdzie...

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

No widzisz, stres z głowy. Tak myślałam, że nic Ci nie dolega poza sucha skórą.

Chyba też zdecyduję się na szczepienie później niż w 1 dobie.
Dzięki!

A wątek na odchowalni musi być.


Skacze na piłce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz ja nie panikara i mój lekarz raczej też nie ale dobrze ze badania zrobiłam bo gdyby coś było nie tak to bym sobie w życiu nie darowała.

Ja się kiedyś pytałam położnej czy to faktycznie lepiej dla dziecka jak jest zaszczepione np w 3 dobie a nie w 1. I mowila ze to wszystko jedno. Ale to nie była "moja" polozna tylko taka z którą mieliśmy jedne zajęcia.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

U mnie w szpitalu "obmywaja" dziecko pod kranem w takiej wielkiej umywalce

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Kyiia

A jak już wszystkie urodzą to zakładamy nowy wątek w Odchowalni? Bo teraz nadal piszemy w poczekalni




Ja szczepiłam, ale kupowałam sama szczepionkę. Tylko trzeba się dowiedzieć czy szpital akceptuje takie zakupione samemu szczepionki - że niby mogą być źle przechowywane czy przewożone. U mnie okazało się że szczepionka którą chce kupić jest dostępna w szpitalnej aptece. Także sami odebrali, przechowywali i użyli Ja się tylko nie zgodziłam na szczepienie w pierwszej dobie życia. Młodego zaszczepili w dzień przed naszym wyjściem.

Najpierw niech dziewczyny rozładuje kolejkę, a potem idziemy na odchowalnie

Napisane przez zie_l_ona

U nas też brak czasu na pisanie, ale staram się czytać. Dzisiaj pierwszy raz zamotaliśmy się w chustę i Mały od razu zasnął


My szczepimy 5w1, a dodatkowo rota i pneumokoki. Udało nam się znaleźć termin na bioderka na NFZ, za tydzień idziemy.


Ja szczepiłam w szpitalu w pierwszej dobie. Za to nie zgodziłam się na kąpiel i Mały był pierwszy raz kąpany przy położnej, tydzień po urodzeniu. Super skórkę ma, wcale się nie łuszczył.

Motasz w długą? Bo ja się zastanawiam czy w domu nie sprawdzi się lepiej kolkowa

Napisane przez Kyiia

To szybko te bioderka... Nam kazali pojawić się po skończonym 2 miesiącu bo wcześniej nie ma niby sensu My mamy termin z bioderkami na koniec lutego... czyli akurat Młody będzie miał dwa miesiące i kilka dni.

U mnie w szpitalu nie kąpali. Niby na sali gdzie leżałam była zlew/wanienka ale nikt się na kąpiel nie decydował Tyle co gazikiem umyć buzię, pachwiny i pupę. My kąpaliśmy jak wróciliśmy ze szpitala. Tylko nie pamiętam czy tego samego dnia czy dzień później Ale chyba następnego dnia... bo jak wróciliśmy to rodzice siedzieli, a ja byłam głodna i zmęczona po szpitalnej atmosferze... Także chyba na następny dzień Syn w wanience panikował Za to teraz mu się bardzo podoba.:

W szpitalu którym rodziłam nie robią kontroli bioderek dlatego my mieliśmy powiedziane, żeby robić 2-3 tydzień. Robimy w 4, bo nie ma innych terminów, albo nie mają kontraktów. Zresztą wyszliśmy jak mały miał prawie tydzień i dopiero wtedy dostaliśmy skierowanie. Z Frankiem robiliśmy kontrolę 6-8 tydzień, ale wtedy rodziłam w innym szpitalu. I tam właśnie ortopeda przychodził do niemowląt na oddział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pequenina_]

Napisane przez furjatka

Moje kwasy w normie, laborantka potwierdziła, swędzi mnie w takim razie co innego. Chociaż jeden dzisiejszy stres z głowy. Ale powiem wam, że tydzień zaczął się fatalnie.

Ja szczepię w szpitalu, klasycznie. Mamuśki - podziwiam że znajdujecie czas na forum i naprawdę fajnie się czyta Wasze posty, więc zaglądajcie czasami do znudzonych dwupaczków

No i super. To "lekkie" swędzenie to raczej norma, nie przejmuj się, mówię ci Nie jesteś sama

Napisane przez Kyiia

A jak już wszystkie urodzą to zakładamy nowy wątek w Odchowalni? Bo teraz nadal piszemy w poczekalni

No jasne!

Napisane przez furjatka

Ja się kiedyś pytałam położnej czy to faktycznie lepiej dla dziecka jak jest zaszczepione np w 3 dobie a nie w 1. I mowila ze to wszystko jedno. Ale to nie była "moja" polozna tylko taka z którą mieliśmy jedne zajęcia.

Tłumaczenie mojej położnej: w pierwszej dobie często nie da się rozpoznać jakichś chorób, objawy się pojawiają w drugiej, co nie znaczy, że w pierwszej dziecko nie było chore. No i teraz takie chore dziecko nie powinno dostać szczepionki. I to jest powód, dla którego lepiej zaszczepić później, położna mówiła, że najlepiej w dzień wyjścia ze szpitala. Mnie to przekonuje

[KPZ]

A ja siedzę znów pół dnia na ktg. Pół godz temu zapis się skończył i co? i czekam na lekarza...
Wkurza mnie to bo zostały mi ostatnie dwa dni wolności, chce posprzątać, zrobić pierogi na zapas, zrobić sobie spa w domu ale nie wiem czy czasu wystarczy...

Chyba jestem rekordzistka ? 5 dni po terminie i skurczu ani jednego...

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez KPZ

A ja siedzę znów pół dnia na ktg. Pół godz temu zapis się skończył i co? i czekam na lekarza...
Wkurza mnie to bo zostały mi ostatnie dwa dni wolności, chce posprzątać, zrobić pierogi na zapas, zrobić sobie spa w domu ale nie wiem czy czasu wystarczy...

Chyba jestem rekordzistka ? 5 dni po terminie i skurczu ani jednego...

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Przypominam, że ja urodziłam 9 dni po to, więc masz jeszcze kilka dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lusiaUk]

Jeny ja to już zaczynam wątpić że urodze bez wspomagaczy ...koniec stycznia zbliża się wielkimi krokami a tu dupa...nic się nie zapowiada,fasolinda siedzi uparta w brzuchu i chyba nie planuje wyjść 😐jak tak dalej pójdzie to wy już na odchowalni będziecie a mi przyjdzie przenieść się do lutowek 😑już mam dość...czuje się i wyglądam jak zombiak.Spuchnieta,oczy wyglądają jakbym 24 h płakała i jeszcze taaaakiego lenia mam! Najchętniej przespalabym czas aż do porodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniczi]

Kurcze dostałam teraz wyniki z porannych prób wątrobowych. Wszystkie 3 wyszły źle, wysłałam je mojej lekarce i kazała mi przyjść jutro do niej do szpitala na konsultację i ktg z przepływami.
Czy mam się bać?

[zie_l_ona]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70040636]
Motasz w długą? Bo ja się zastanawiam czy w domu nie sprawdzi się lepiej kolkowa
[/QUOTE]
Na razie motałam w kółkową właśnie, bo wydawała mi się łatwiejsza. Ale w wolnej chwili poćwiczymy też tę długą

[pequenina_]

Napisane przez Moniczi

Kurcze dostałam teraz wyniki z porannych prób wątrobowych. Wszystkie 3 wyszły źle, wysłałam je mojej lekarce i kazała mi przyjść jutro do niej do szpitala na konsultację i ktg z przepływami.
Czy mam się bać?

Nie bój się. Kazała przyjść jutro, zbada i jak wtedy się okaże że jest źle, to i tak się nie bać bo już będziesz w szpitalu. Jakby było super źle to by ci kazała jechać na IP już zaraz teraz Będzie dobrze!

[Moniczi]

Napisane przez pequenina_

Nie bój się. Kazała przyjść jutro, zbada i jak wtedy się okaże że jest źle, to i tak się nie bać bo już będziesz w szpitalu. Jakby było super źle to by ci kazała jechać na IP już zaraz teraz Będzie dobrze!

O w sumie to prawda, skoro nie kazala jechac juz to nie będę się bac
Dziękuję za rozsądne spojrzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paolinka]

Cześć dziewczyny. Przyznam się szczerze, że czytam was niemal od początku Tylko rzadko udzielam się na forach.
Ja termin miałam na wczoraj. Też jestem w oczekiwaniu na wyklucie się maluszka A symptomów póki co malutko.

Nie widziałam w wątku za wiele informacji odnośnie szczepień.
Przed tym jak zdecydujecie się na szczepienie, obejrzyjcie proszę dwa filmy.
"Wyszczepieni" (dostępny do obejrzenia na ☠☠☠☠☠☠☠) - film był polecany przez De Niro i miał być wyemitowany premierowo na jednym z festiwali filmowych. Google - De Niro - Vaxxed
oraz drugi film "Śladowe ilości" do obejrzenia na youtube.
Poczytajcie proszę o tiomersalu.
Zwłaszcza mamy chłopców.

Żeby nie było, na dzień dzisiejszy, nie jestem całkowitą przeciwniczką szczepionek, ale na pewno jestem przeciwniczką szczepionek milion w jednym, MMR.

[dontbesoshine]

Czytam na bieżąco, ale dzis od rana w przychodni. najpierw tej rodzinnej. Zakladanie karty, dlugo gadania itp. Dodatkowo polozna środowiskowa zbadala mi cycka... ja pierdziele w mozgu im sie poprzestawialo. ONE NIE ROZUMIEJA CO TO JEST ZAPALENIE PIERSI Z NACIEKIEM ROPY? powiedziala, ze mam masowac, ze dziecko musi odetkac... ALE JESLI JEST TAM ROPA TO TYLKO ZABIEGIEM BEDE MIALA ODETKANE - dowiem sie w srode u ginekologa czy bedzie konieczne wycinanie tego gooowna.
Druga sprawa: mowi mi, ze dziecko mam przestawiac nawet co 3 minuty, zeby jadlo. Moze nawet 24 h byc na cycku. (A kiedy mam sie umyc/zjesc??). Nie komentowalam tego chociaz wiem, ze dziecko potrzebuje mojej bliskosci. Potem poradnia szpitalna i maly za malo przybral. Nie jest zle, ale mógłby wiecej. Musze go karmic np. 10 min ciągłego ssania i potem butla mm.
Bede trzymac laktacje tak dlugo jak bede mogla, ale mam juz dosyc tej walki z cyckami. Nawet jak slysze slowo "pierś" / "cycek" to płakać zaczynam.
Mam nadzieje, ze pokarm sie utrzyma jak najdluzej, nie bedzie potrzeby ingerencji chirurga w cyca. Teraz maly spi i lekarka powiedziala, ze mam go uczyc regularnego spania (bo ostatnio 2h ciaglego snu to byl cud...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[furjatka]

Napisane przez dontbesoshine

Czytam na bieżąco, ale dzis od rana w przychodni. najpierw tej rodzinnej. Zakladanie karty, dlugo gadania itp. Dodatkowo polozna środowiskowa zbadala mi cycka... ja pierdziele w mozgu im sie poprzestawialo. ONE NIE ROZUMIEJA CO TO JEST ZAPALENIE PIERSI Z NACIEKIEM ROPY? powiedziala, ze mam masowac, ze dziecko musi odetkac... ALE JESLI JEST TAM ROPA TO TYLKO ZABIEGIEM BEDE MIALA ODETKANE - dowiem sie w srode u ginekologa czy bedzie konieczne wycinanie tego gooowna.
Druga sprawa: mowi mi, ze dziecko mam przestawiac nawet co 3 minuty, zeby jadlo. Moze nawet 24 h byc na cycku. (A kiedy mam sie umyc/zjesc??). Nie komentowalam tego chociaz wiem, ze dziecko potrzebuje mojej bliskosci. Potem poradnia szpitalna i maly za malo przybral. Nie jest zle, ale mógłby wiecej. Musze go karmic np. 10 min ciągłego ssania i potem butla mm.
Bede trzymac laktacje tak dlugo jak bede mogla, ale mam juz dosyc tej walki z cyckami. Nawet jak slysze slowo "pierś" / "cycek" to płakać zaczynam.
Mam nadzieje, ze pokarm sie utrzyma jak najdluzej, nie bedzie potrzeby ingerencji chirurga w cyca. Teraz maly spi i lekarka powiedziala, ze mam go uczyc regularnego spania (bo ostatnio 2h ciaglego snu to byl cud...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzielna jesteś i cudownie z Twojej strony że walczysz życzę żeby się udało utrzymać laktację

Mamusie wrześniowe już są ... jaaaaaa

[pequenina_]

Napisane przez Moniczi

O w sumie to prawda, skoro nie kazala jechac juz to nie będę się bac
Dziękuję za rozsądne spojrzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do usług! Też wam dziękuję za dokładnie to samo, co ja bym bez was zrobiła, no co?!

Napisane przez dontbesoshine

Czytam na bieżąco, ale dzis od rana w przychodni. najpierw tej rodzinnej. Zakladanie karty, dlugo gadania itp. Dodatkowo polozna środowiskowa zbadala mi cycka... ja pierdziele w mozgu im sie poprzestawialo. ONE NIE ROZUMIEJA CO TO JEST ZAPALENIE PIERSI Z NACIEKIEM ROPY? powiedziala, ze mam masowac, ze dziecko musi odetkac... ALE JESLI JEST TAM ROPA TO TYLKO ZABIEGIEM BEDE MIALA ODETKANE - dowiem sie w srode u ginekologa czy bedzie konieczne wycinanie tego gooowna.
Druga sprawa: mowi mi, ze dziecko mam przestawiac nawet co 3 minuty, zeby jadlo. Moze nawet 24 h byc na cycku. (A kiedy mam sie umyc/zjesc??). Nie komentowalam tego chociaz wiem, ze dziecko potrzebuje mojej bliskosci. Potem poradnia szpitalna i maly za malo przybral. Nie jest zle, ale mógłby wiecej. Musze go karmic np. 10 min ciągłego ssania i potem butla mm.
Bede trzymac laktacje tak dlugo jak bede mogla, ale mam juz dosyc tej walki z cyckami. Nawet jak slysze slowo "pierś" / "cycek" to płakać zaczynam.
Mam nadzieje, ze pokarm sie utrzyma jak najdluzej, nie bedzie potrzeby ingerencji chirurga w cyca. Teraz maly spi i lekarka powiedziala, ze mam go uczyc regularnego spania (bo ostatnio 2h ciaglego snu to byl cud...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

laska, przechodziłam przez to samo, bez karmienia, ale jednak. ginekolog może ci powiedzieć "ja jestem ginekologiem a nie ..... (tu wstaw onkologa czy cokolwiek)" i nawet cię może nie pomacać, olać totalnie. sprawdź w necie coś jak poradnia onkologiczna, poradnia chorób piersi, poradnia chorób sutka, coś w tym stylu (lepsze te dwie ostatnie), zadzwoń tam, powiedz co się dzieje, że chciałabyś tylko, żeby ktoś cię zbadał, czy masz się martwić, że to pilne, czy to małemu zagraża, powiedz, że boli, że miałaś gorączkę itp itd. terminy przynajmniej u nas i przynajmniej jakiś czas temu były bardzo krótkie, może nawet tego samego dnia. a ci lekarze zajmują się tylko tym. i do tej ostatniej poradni było można iść bez skierowania, nie wiem jak teraz. działaj działaj, lepiej mieć szybko z głowy, a nieleczone może być naprawdę niefajne.

[cornflower_girl]

Dziewczyny, podczytuję Was - niestety ciężko się nadrabia forum przez komórkę.

Trzymam kciuki za wszystkie w dwupaku

Don't be - przeszedł zastój?

Kpz - przykro mi czytać, uważam, że powinnaś mieć więcej wsparcia.

Donka - pewnie już tulisz malucha

Napisane przez chupacabra88

meldujemy się po wizycie u pediatry, mamy piękny przyrost masy ciała, kupą się nie przejmować, pogadaliśmy trochę o szczepionkach i dalej nie wiem czy pojedyncze czy skojarzone...

Wspaniale Może ten artykuł Ci trochę wyjaśni? http://www.mamalekarz.pl/szczepienia...a-refundowane/

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70035556]Ja was czytam, ale nie mam mocy na pisanie dziecko absorbuje mój cały czas. A w nocy przy kp śpię, więc nawet nie jestem w stanie odpisać :-/

Jutro przyjeżdża doradca uczyć nas motac. Jedyna nadzieja w chuscie, bo maly nie daje się odłożyć!
[/QUOTE]
Oby polubił chustę

Napisane przez NiEBiE

Ile kosztuje spotkanie z doradcą?

Mamusie - szczepiłyście w szpitalu??

U mnie konsultacja z dojazdem 80 zł za 3h.
Szczepilam tylko na gruźlicę. WzwB nadrobimy.
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70040636]Motasz w długą? Bo ja się zastanawiam czy w domu nie sprawdzi się lepiej kolkowa

W szpitalu którym rodziłam nie robią kontroli bioderek dlatego my mieliśmy powiedziane, żeby robić 2-3 tydzień. Robimy w 4, bo nie ma innych terminów, albo nie mają kontraktów. [/QUOTE]
Kółkowa na początek będzie dobra, łatwiejsza do ogarnięcia niż długa. 4 tydzień na kontrolę będzie dobry.

Napisane przez Moniczi

Kurcze dostałam teraz wyniki z porannych prób wątrobowych. Wszystkie 3 wyszły źle, wysłałam je mojej lekarce i kazała mi przyjść jutro do niej do szpitala na konsultację i ktg z przepływami.
Czy mam się bać?

Nie bój się. Objawy masz od niedawna, przepływy są standardowym badaniem na końcówce.

Napisane przez paolinka

Cześć dziewczyny. Przyznam się szczerze, że czytam was niemal od początku Tylko rzadko udzielam się na forach.
Ja termin miałam na wczoraj. Też jestem w oczekiwaniu na wyklucie się maluszka A symptomów póki co malutko.

Nie widziałam w wątku za wiele informacji odnośnie szczepień.
Przed tym jak zdecydujecie się na szczepienie, obejrzyjcie proszę dwa filmy.
"Wyszczepieni" (dostępny do obejrzenia na ☠☠☠☠☠☠☠) - film był polecany przez De Niro i miał być wyemitowany premierowo na jednym z festiwali filmowych. Google - De Niro - Vaxxed
oraz drugi film "Śladowe ilości" do obejrzenia na youtube.
Poczytajcie proszę o tiomersalu.
Zwłaszcza mamy chłopców.

Żeby nie było, na dzień dzisiejszy, nie jestem całkowitą przeciwniczką szczepionek, ale na pewno jestem przeciwniczką szczepionek milion w jednym, MMR.

Na kiedy masz tp?
Problem w tym, że nie ma alternatywy szczepionkowej - albo szczepisz, albo kary. Mam wiele wątpliwości co do składów szczepionek (min. MMR), ale z drugiej strony odporność.

Napisane przez chupacabra88

Mam pytanie do mam czy maluchom zdarzają się przestoje w robieniu kupy? Młody robi od 3 do 5na dobę ale od wczoraj od 14 nic... zaczynam się martwić.

Przy kp to norma, przy mm może mleko nie podeszło. Jeśli maluch nie zachowuje się tak, jakby go bolał brzuszek, to nie ma powodów do niepokoju.

Napisane przez furjatka

Boże poczytałam o tej cholestazie i zaraz zawału dostane . Nie wiedziałam że to takie groźne w dodatku jakoś kojarzę jak któraś pisała ze dopóki swedza tylko kostki to normalne , gorzej jak zaczyna to się pogłębiać. I teraz mam do siebie pretensje ze to zignorowałam, zwłaszcza ze byłam na wizycie w piątek i już wtedy zaczynało swedziec... a teraz czytam z to grozi obumarciem dziecka, a porod powinien się odbyć przed 39 tygodniem... chyba się zesram ze strachu do rana zanim zadzwonię do lekarza ;(

Na spokojnie, objawy masz stosunkowo krótko. Warto trzymać rękę na pulsie. Będzie dobrze

Napisane przez Moniczi

Lekarka kazala mi od dnia donoszenia jak najwięcej chodzić, by mięśnie wzmocnić, bo w sumie miesiąc leżałam. Nie wychodzę z domu sama bo boję się ze nie będę miec sily na powrot. Ale po mieszkaniu chodzę, jak jest Tż to wychodzimy wokół bloku, niedaleko. Osłabienie szybko przeszło (tak jak pisalam 3 dni), tyle ze teraz pachwiny mnie ciągną to chodzę jak pingwin

Oj, to się namęczysz. Ale już niedługo zapomnisz o tych dolegliwościach

Napisane przez chupacabra88

trzymam kciuki za szkołę! i żeby się wszystko dobrze ułożyło z kp

ołłłł yeaaa

ja tez nie używam mokrych chusteczek, samą wodą przemywałam... na początku chusteczki+bephanten i mieliśmy odparzenie gotowe. Teraz woda+ alantan i jest dużo, dużo lepiej! rumianek podgrzewasz jakoś w mikrofali?? czy na zimno??

o! a gdzie taki krochmal kupić??

od wczoraj próbowałam odp. ehh jesteśmy po zabiegu, cały dzień przeżywałam jakby nie wiem co mieli mu robić. dzis bede próbować przystawiać i chcemy wyjść na pierwszy spacer tzw. 3 kółka wokół bloku ;-)

Jak przystawianie? Krochmal kupisz w Rossie, nazywa się Atoperal. Niestety mało wydajny.

Napisane przez magbes

Hej.też się dowiem gdzie kupić taki krochmal?
Dobrze ze mAły już po zabiegu.probujcie się teraz przystawiac. Będzie dobrze.

U nas bez zmian.w nocy ciągle brzuch bolał okresowo i mnóstwo różowego glutka. ..aż się martwię czy to normalne że on cały czas rozowy?

Normalne - zbieraj siły

Dziś zaliczyłam ściąganie szwów po cc - o mało nie padłam, kiedy zobaczyłam te nici
Młody niestety nadal żółty, wiec musimy się dokarmiać. Ciężko go odłożyć - próbuję chustować, ale strasznie się wygina - a tyle pięknych chust czeka na półce.
Wczoraj nie wytrzymałam i rozryczałam się podczas wizyty teściowej - uwielbiam, kiedy mówi beznamietnym głosem "Damy radę". Brawo ja!

Piszecie o kąpieli w szpitalu. U nas niby dziecko miało być kapane na sucho, a ilekroć dostawałam je po wieczornej kontroli na noworodkach, zawsze miało bardzo wysuszoną skórę, plamki - chyba myli w inwazyjnych kosmetykach... Dopiero teraz młody zaczyna lepiej wyglądać.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez dontbesoshine

Czytam na bieżąco, ale dzis od rana w przychodni. najpierw tej rodzinnej. Zakladanie karty, dlugo gadania itp. Dodatkowo polozna środowiskowa zbadala mi cycka... ja pierdziele w mozgu im sie poprzestawialo. ONE NIE ROZUMIEJA CO TO JEST ZAPALENIE PIERSI Z NACIEKIEM ROPY? powiedziala, ze mam masowac, ze dziecko musi odetkac... ALE JESLI JEST TAM ROPA TO TYLKO ZABIEGIEM BEDE MIALA ODETKANE - dowiem sie w srode u ginekologa czy bedzie konieczne wycinanie tego gooowna.
Druga sprawa: mowi mi, ze dziecko mam przestawiac nawet co 3 minuty, zeby jadlo. Moze nawet 24 h byc na cycku. (A kiedy mam sie umyc/zjesc??). Nie komentowalam tego chociaz wiem, ze dziecko potrzebuje mojej bliskosci. Potem poradnia szpitalna i maly za malo przybral. Nie jest zle, ale mógłby wiecej. Musze go karmic np. 10 min ciągłego ssania i potem butla mm.
Bede trzymac laktacje tak dlugo jak bede mogla, ale mam juz dosyc tej walki z cyckami. Nawet jak slysze slowo "pierś" / "cycek" to płakać zaczynam.
Mam nadzieje, ze pokarm sie utrzyma jak najdluzej, nie bedzie potrzeby ingerencji chirurga w cyca. Teraz maly spi i lekarka powiedziala, ze mam go uczyc regularnego spania (bo ostatnio 2h ciaglego snu to byl cud...)

Każda położna ma swoje zdanie (niektóre mają bardzo dziwne poglądy). Jeśli masz siłę, skonsultuj się z kimś, kto jest doradcą laktacyjnym. Jeśli wisi, to wykluczylabym to, czy się najada, czy to po prostu potrzeba ssania. Mój junior to tez wisielec Nasza położna powiedziała, że naprawdę rozumie walkę o kp, ale w wielu przypadkach kobieta nie ma kucharza, pomocy domowej, żeby mogła całkowicie poświęcić się karmieniu.
Co do pediatry - niech zdradzi ten sposób

[lusiaUk]

Napisane przez paolinka

Cześć dziewczyny. Przyznam się szczerze, że czytam was niemal od początku Tylko rzadko udzielam się na forach.
Ja termin miałam na wczoraj. Też jestem w oczekiwaniu na wyklucie się maluszka A symptomów póki co malutko.

Nie widziałam w wątku za wiele informacji odnośnie szczepień.
Przed tym jak zdecydujecie się na szczepienie, obejrzyjcie proszę dwa filmy.
"Wyszczepieni" (dostępny do obejrzenia na ☠☠☠☠☠☠☠) - film był polecany przez De Niro i miał być wyemitowany premierowo na jednym z festiwali filmowych. Google - De Niro - Vaxxed
oraz drugi film "Śladowe ilości" do obejrzenia na youtube.
Poczytajcie proszę o tiomersalu.
Zwłaszcza mamy chłopców.

Żeby nie było, na dzień dzisiejszy, nie jestem całkowitą przeciwniczką szczepionek, ale na pewno jestem przeciwniczką szczepionek milion w jednym, MMR.

Co do szczepień...wystarczy zainteresować się składem szczepionek żeby wiedzieć że są w nich wykorzystywane abortowane dzieci,mieszanki dna,rtęć itd...pomijając sam fakt że " gorączka u bobasa nieszczepionego wywołuje skandal a gorączka wywołana szczepionka już jest ok" ja tam nie pozwolę dziecku wstrzykiwac niczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgatkaSz]

Hej
Tu mama lutowa co u Was taki spokoj lutowki czekaja w kolejce.
Widze ze o szczepieniach macie i raczej nie chcecie i sie boicie, to bedzie moja trzecia corka , dwoch nie szczepilam nie mialam zwiazku z tym problemow , do przychodni normalnie chodze na bilanse w tym czasie co maja byc szczepienia my tylko sie mierzymy
Sanepid mnie nie sciga
Zreszta jest bardzo pomocna grupa w razie co na fb , nieszczepimy.org czy jakos tak i maja rozne wzory dokumento co i jak trzeba zrobic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Szybkich i bezbolesnych porodow
moja najstarsza corka jest styczniowka 16.01.2014

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

AgatkaSz kilka z nas się rozpakowało, ale pierwszy post jeszcze nie został zaktualizowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[furjatka]

Napisane przez AgatkaSz

Hej
Tu mama lutowa co u Was taki spokoj lutowki czekaja w kolejce.
Widze ze o szczepieniach macie i raczej nie chcecie i sie boicie, to bedzie moja trzecia corka , dwoch nie szczepilam nie mialam zwiazku z tym problemow , do przychodni normalnie chodze na bilanse w tym czasie co maja byc szczepienia my tylko sie mierzymy
Sanepid mnie nie sciga
Zreszta jest bardzo pomocna grupa w razie co na fb , nieszczepimy.org czy jakos tak i maja rozne wzory dokumento co i jak trzeba zrobic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Szybkich i bezbolesnych porodow
moja najstarsza corka jest styczniowka 16.01.2014

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas raczej więcej akcji teraz na facebooku, dziś akurat bardzo dużo się dzieje, pozdrawiamy

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[paolinka]

Napisane przez cornflower_girl

Na kiedy masz tp?
Problem w tym, że nie ma alternatywy szczepionkowej - albo szczepisz, albo kary. Mam wiele wątpliwości co do składów szczepionek (min. MMR), ale z drugiej strony odporność.

Termin mam na wczoraj
Tak jak donka rodze w UK.
Wlasnie chodzi o to, ze wcale w Polsce nie są obowiązkowe szczepienia. Jest nagonka to fakt. Ale obiło mi się o uszy, że kary finansowe to ściema żeby straszyć rodziców. Jak widać lutowania mama AgatkaSz jest tego przykładem
Tak jak lusiaUk Na chwilę obecną nie zamierzam szczepić dziecia. Nawet zastanawiam się czy wit K podawać.
Jeśli już to zdecyduje się na kropelki.

[Agnes_K]

Od wyjścia ze szpitala w czwartek próbowałam nadrobić forum, ale nie dam rady. Ogarniam fejsa więc zakładam, że jestem na bieżąco. Więc przeczytałam tutaj posty z ostatnich dwóch dni i postaram się co jakiś czas i tutaj udzielać.
U mnie w szpitalu nie kapią wcale, pierwsza kąpiel w domu po powrocie. Na SR mówili, że dobrze jak maluch pobędzie trochę w mazi poporodowej.
Co do szczepień to ja będę szczepić, ale czy wg nfz czy prywatnie skojarzonymi to jeszcze się muszę ogarnąć.
Ile nas w sumie zostało z wątku nierozpakowanych? Na fejsie się doliczyłam 6? Tż mnie uspakaja, żebym się uspokoiła, bo mamy jeszcze kila dni do terminu, a ja ciągle gadam do brzucha, że pora wychodzić

[NiEBiE]

Tych w dwupakach już chyba tylko 8 zostało o ile dobrze liczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Konkardia]

Napisane przez NiEBiE

AgatkaSz kilka z nas się rozpakowało, ale pierwszy post jeszcze nie został zaktualizowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, dziewczyny! Nie mam jak aktualizować pierwszej strony bo sama jestem rozpakowana, a na telefonie tapatalk mi odmówił posłuszeństwa i się w ogóle nie włącza Mogę skorzystać z forum tylko na komputerze, a włączyłam go dziś pierwszy raz od porodu Czy mogę którąś z Was prosić o zebranie informacji o rozpakowanych i przesłanie mi? Ja już to jutro wrzucę. Przepraszam za to niedopatrzenie!

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez chupacabra88

Mam pytanie do mam czy maluchom zdarzają się przestoje w robieniu kupy? Młody robi od 3 do 5na dobę ale od wczoraj od 14 nic... zaczynam się martwić.

Podobno mogą się takie zastoje zdarzać

Napisane przez Moniczi

Nieee, to takie straszne ja chcę żeby nasze dziewczynki wróciły a te co nie urodziły niech się uaktywnia, wspólnie wypowiedzmy umowy naszym małym lokatorom!

Obiecuję poprawę! Muszę tylko naprawić tą aplikację w telefonie

Napisane przez furjatka

Moje kwasy w normie, laborantka potwierdziła, swędzi mnie w takim razie co innego. Chociaż jeden dzisiejszy stres z głowy. Ale powiem wam, że tydzień zaczął się fatalnie.

Ale może skończyć się cudownie

Napisane przez Kyiia

A jak już wszystkie urodzą to zakładamy nowy wątek w Odchowalni? Bo teraz nadal piszemy w poczekalni

Taaak!

Napisane przez Kyiia

To szybko te bioderka... Nam kazali pojawić się po skończonym 2 miesiącu bo wcześniej nie ma niby sensu My mamy termin z bioderkami na koniec lutego... czyli akurat Młody będzie miał dwa miesiące i kilka dni.

Naszej w szpitalu nie kąpali - zresztą i tak bym nie chciała - czekamy na decyzję położnej. Dziś Pyzę oglądała i mówiła, że ma tak ładną skórkę, że szkoda jej psuć naturalną ochronę. Tak więc się wstrzymujemy

Napisane przez pequenina_

Tłumaczenie mojej położnej: w pierwszej dobie często nie da się rozpoznać jakichś chorób, objawy się pojawiają w drugiej, co nie znaczy, że w pierwszej dziecko nie było chore. No i teraz takie chore dziecko nie powinno dostać szczepionki. I to jest powód, dla którego lepiej zaszczepić później, położna mówiła, że najlepiej w dzień wyjścia ze szpitala. Mnie to przekonuje

Mnie też Nasza zaszczepiona w dniu wyjścia.

Napisane przez Moniczi

Kurcze dostałam teraz wyniki z porannych prób wątrobowych. Wszystkie 3 wyszły źle, wysłałam je mojej lekarce i kazała mi przyjść jutro do niej do szpitala na konsultację i ktg z przepływami.
Czy mam się bać?

I jak ta konsultacja? Kciuki!