2017-01-25, 09:48 | #2911 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Oho!
Te bóle podbrzusza zapowiadały delikatne krwawienie....Taka końcówka okresu.... Co robić? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 10:06 | #2912 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
|
|
2017-01-25, 10:08 | #2913 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Bardziej w brąz niż w czerwień.
Poszłam się wykąpać...I wyleciał czop. Też w tym kolorze więc to pewnie jego sprawka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 10:16 | #2914 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- A! Czy Wasi mężczyźni zdecydowali się na wzięcie dwutygodniowej opieki? |
||
2017-01-25, 10:18 | #2915 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Amalte, szyjka się rozwiera ale z takim delikatnym jakby krwawieniem to wg mnie coś się zaraz zacznie.
NiEBiE mierzyl Młodego ? Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj |
2017-01-25, 10:25 | #2916 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Konkardia może się rozkręci, ale najwcześniej pozwalam na sobotę w nocy. Wieczorem chcemy jeszcze iść na pyszną kolację
My byśmy chcieli tą opiekę wziąć - od kogo można? Ginekolog prowadzący? Jakie są ku temu wskazania? Wie ktoś coś? Amalte kciuki Furjatka jeśli chodzi o wagę młodego, to dziś ma 3580g, 64 centyl. Ale wiadomo jak z tymi pomiarami, już nawet 3900 miał. Ah i mam kwas moczowy powyżej normy, co ma zwiazek z obrzekami, więc muszę się oszczędzać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-01-25, 10:31 | #2917 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Wykapalam się, umyłam głowe i zaraz wskakuje na piłeczkę
Czytałam, ze w szpitalu lekarz może wypisać L4 dla męża....Ale nie każdy chce bo w końcu kobieta opuszcza szpital o własnych siłach. Wtedy można ponoć iść do internisty z wypisem ze szpitala i on na jego podstawie też może wypisać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 10:42 | #2918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Amalte dziękuję. czyli to takie l4 płatne 80%? Zobaczymy, może weźmiemy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-01-25, 10:48 | #2919 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Tak. Opieka na żonę. Nie wiem jak to jest w sytuacji kiedy para nie jest małżeństwem. Chyba 2 tygodnie w roku przysługuje takiego zwolnienia.
I tak sobie myślę, ze gdyby lekarz nie chciał dać bo "kobieta opuściła szpital samodzielnie" to zawsze można powiedzieć, ze emocjonalnie i psychicznie sobie nie radzi, albo ma problemy z piersiami.... Moja przyjaciółka tak właśnie miała. Mąż ogarniał Maluszka a ona cycki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ---------- No a 2 tygodnie ojcowskiego płatne 100℅ ale wtedy można je wykorzystać w innym terminie- np na wakacje albo jak zajdzie taka potrzeba Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 11:15 | #2920 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Wiadomości: 434
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jesteśmy razem 19.11.2005r.
Nasze zaręczyny 12.04.2009r. Nasz ślub 22.05.2010r. Adaś ur. 25.02.2012r. |
|
2017-01-25, 11:16 | #2921 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-01-25, 11:23 | #2922 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
My się właśnie karmimy więc nadrabiam forum. Miałam dziś pierwsze gigant combo sikowo-kupowe: przebieram kupę, chowam pieluchę po jakby jeszcze coś zechciała zrobić, po czym okazuje się że a i owszem - zechciała, ale siku mocz mi się rozlewa wszędzie dookoła, próbuję ogarnąć sytuację, już się witam z gąską (pupa sucha), a tu kupa wylazła... Taka rozrywka!! Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka |
||
2017-01-25, 12:02 | #2923 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2017-01-25, 12:37 | #2924 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 831
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-01-25, 12:44 | #2925 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
U mnie sytuacja bez zmian. Nic nowego się nie pojawia, brzuszek tylko pobolewa. Ale za to właśnie odebrałam od kuriera domowy zestaw do ktg jak przyjdzie TŻ to ogarnie to urządzenie ciekawe czy pojawia się jakieś skurczyki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-01-25, 13:09 | #2926 | ||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam nadzieję, że szybko uporacie się z żółtaczka i spadkiem wagi. Cytat:
Masaż może zaproponować w późniejszym terminie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
My dostaliśmy w szpitalu przy wypisie, można od ginekologa lub internisty. Cytat:
Byliśmy wczoraj pobrać krew u juniora. Dramat. Nie chciała lecieć, dziecko było nakarmione. Płakał przez ponad 20 minut, do napełnienia 3 próbowki. Niby punkt przyjazny dla malucha, a tu takie przejścia. Była położna, blizna u mnie coraz ładniejsza, maluchowi spadła bilirubina, nadrobił spadek wagi. Jest dobrze
__________________
Bogini kuchennego zniszczenia |
||||||||||||||||||
2017-01-25, 13:28 | #2927 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cornflower_girl z kwasem moczowym to raczej nic poważnego, bo reszta wyników jest w normie, a on się podwyższa przy nadciśnieniu i obrzekach. W każdym razie też z tego powodu idę już do szpitala na dzień przed tp.
Dziękuję za odpowiedź co do opieki, na pewno będziemy się o nią starać, bo Tż bardzo chce z nami być. Biedny Junior. ale wierzę, że mamunia go potem wykochała za wszystkie czasy. Super z Twoja blizną - naprawdę świetnie do siebie dochodzisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-01-25, 13:30 | #2928 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
|
||
2017-01-25, 13:34 | #2929 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
Biedny maluch. Dobrze, że poza tym wszystko ok |
||
2017-01-25, 13:37 | #2930 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Zjadłabym pomidorówkę!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-01-25, 14:00 | #2931 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 831
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Dziękuję.właśnie zadzwoniłam do mojej przychodni i właśnie tak jest?Super.weźmiemy zatem opiekę a tatusiowe na ciepłe dni zostawimy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 14:07 | #2932 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-01-25, 14:29 | #2933 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
__________________
♥♥♥ Żona - 27.08.2016 r. Mama - styczeń 2017 r. |
||
2017-01-25, 14:53 | #2934 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2017-01-25, 15:14 | #2935 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- [1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70128971]Mój mąż ma opiekę do jutra. Świetna opcja, żeby facet pomógł się ogarnąć w domu. I oczywiście nacieszyć chwilami z dzieckiem U nas bez problemu wystawili w szpitalu. Trzeba było tylko przy wypisie powiedzieć i podać dane. U nas też była położna i zwazyla. Mały w ciuchach i pampersie ważył 4460! W półtora tygodnia przybrał ok. 600 gram! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Super że szpital nie robił problemów. A ten mały to już nie taki mały |
|
2017-01-25, 17:41 | #2936 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 170
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;70128971] U nas też była położna i zwazyla. Mały w ciuchach i pampersie ważył 4460! W półtora tygodnia przybrał ok. 600 gram! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Piękna waga, super |
||||||||
2017-01-25, 17:56 | #2937 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Agnes zakładamy się która później? ja mam się zgłaszac dopiero 6 lutego
__________________
29.01.2017 Mikołaj |
2017-01-25, 18:07 | #2938 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Opis porodu.
Jak wiecie poszlam na konsultacje gdy okazalo sie ze bardzo zle mi wyszly próby watrobowe. Gin kazala mi isc na ip na ktg i usg z przeplywami. Na ktg wyszly regularne skurcze co 8 minut, sprawdzono ze rozwarcue mam na 2 cm. Po masie papierologii o 21 weszlam na blok porodowy a Tz wyslalam do domu. Zrobiono mi lewatywe, super sprawa i polecam. Po lewatywie bylam pod prysznicem gdzie robilam przyaiady afganki. Do 23 bolala mnie głównie lewa noga, cos jak rwa kulszowa. Od 23 skurcze byly co 3 minuty, dostalam gaz i oddychalam dzielnie w ciszy na piłce, rozwarcie szybko roslo bo o 00.30 bylo juz 9 cm. Wtedy nagle wlazl Tz ktory nie mogl wysiedziec w domu i ja zaczęłam krzyczeć zeby go zabrali... a wczesniej caly czas w ciszy... polozne go wyprosily za drzwi a ja zaczelam czuć tak straszne bóle ze wylam ratunku, krzyczalam. O 1.30 wody wyplynely. Probowalam przec ale w ogole mi sie nie udawalo. Polozna widziała juz glowke, 1 cm do wyjscia, a ja nagle wpadlam w panike... straszna panike. I akcja ustala. Dziecko sie cofnelo. Wezwano lekarza, mi podano tlen i probowano uspokoic i zmobilizowac do parcia, ale ja tylko wylam, nie umialam juz wspolpracowac. Podjeli decyzje o nacieciu i proznociagu bo maly sie zaklinowal. Pojawila sie masa krwi, zemdlala studentka obserwujaca akcje, ciagneli we trojke by go wyjąć, w koncu o 2.30 sie udalo, ale nie zaplakal od razu, wiec tylko na minute mi dali na klate i zabrali by sprawdzic czy wszystko w porzadku, wzieli ze soba Tz z korytarza a mnie zaczeli zszywac. Nie wiem ile czasu mnie szyli, bylo to bardzo bolesne doswiadczenie, wiem ze mam bardzo dlugie i bolesne ciecie po sama pupine, Tz byl caly czas przy dziecku, umie go juz podnosic i jest super tata. Ja nie jestem w stanie wstać do tej pory tak strasznie boli. Tak strasznie sie ciesze ze Nikos jest juz na swiecie i tak strasznie mi przykro ze jeszcze nie moge go podnosic ani nic przy nim zrobic. Dopiero za 3 razem udalo mi sie wstac z lozka, 2 pierwsze proby zakonczyly sie zaslabnieciem. Nie jestem w stanie siedziec ani stac na razie Jedyny plus to ze udalo mi sie nakarmić malego piersia. Nikos ma siniaka na glowie po wakuum ale na szczęście jest caly i zdrowy. I najladniejszy na swiecie nikt sie nie spodziewal ze bedzie wazyl 3840 i 58 cm, to byl szok jaki duzy. Lekarz mówił ze to nie moja wina ze musieli uzyc wakuum ale i tal czuje sie z tym zle, jak ja sie balam jak on nie plakal... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-25, 18:15 | #2939 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
Halo, tak na szybko do tych co na fb nie są
Opis mojego porodu: W sobotę rano zaczynają mi się wody saczyc, więc pojechalismy do birth centre, ale ze bez skurczy, to do domu odesłali. W niedzielę o 10 byliśmy na normalnym oddziale położniczym. Ok 14 dali mi żel na rozwarcie, zmiękczenie szyjki, skurcze. Skacze na pilce, skurcze bolesne jak Cholera, nie da rady być cicho, piszą się na ktg, ale wciąż nie co 3-4min. Ok 21 Przenoszą mnie na pojedyncza sale. Badanie i... Szyjka po żelu nie zmiekla , rozwarcie na opuszek... Decydujemy się na oxytocyne i epidural. Przy wkluwaniu się w kręgi mam wrażenie, że ktoś mi nogę opryskal nagle kwasem i pod wpływem tego impulsu podskakuje, ale na szczęście nic złego się nie dzieje. Po paru min od podania znieczulenia w kręgosłup zaczyna mi ciśnie spadać i zaczynam mdlec, na szczęście zdążyłam powiedzieć o tym danielowi i zawołał położna. Po chwili dochodzę do siebie, położna wychodzi a ja tracę świadomość. Znów wołanie połoznej, ta przychodzi i od razu naciska guzik "panic", do sali wbiegło ok 8 różnych lekarzy. Ciśnienie ok 69/50. Podali mi zastrzyk z adrenalina. Później bardzo długo leżę pod różnymi kroplowkami. Nawadniajace, oxytocyna, epidural, antybiotyk przez sączenie się wód i upływ czasu bez porodu i do tego cewnik. Akcja postępuje, ale czekamy aż będzie 10cm rozwarcie, a nie 7cm, czy później 9cm. Jestem tak zmęczona, że co chwilę zasypiam i się budzę. Decydujemy się, żebym parla. I tak pre, 3raz... 5 razy.... Skurcze są, rozwarcie też, ale pre 15 min, 30, 45, godzina i nic. Wołają lekarza, który mówi, że jak nie uda mi się urodzić za pół h, to będa musieli użyc proznociagu, albo Kleszczy. Bada mnie, a mnie to tak bólu, że wołają anestezjologa, czy na pewno epiduralu działa. Działa, ale nie do końca gdzieś tam w szyjce. Prubuje młodego urodzic, ale tylko widzę, jak mówią mi, że dobra robota, świetnie mi idzie i tak naprawdę nikt nie Schyla się odebrac główki. Po ok 1,5-2 h nie udaje mi się go urodzi, więc kleszcze. Jestem zmęczona, obolała, wycienczona. Znieczulaja mnie zastrzykami tam w środku, panikuje, boję się, płacze... Robią nacięcie, wkładają kleszcze i czuje tylko jak ciągną mnie po łóżku, jak próbują młodego że mnie wyjąć? Wyrwać. Pre, a oni tak strasznie ciągną. Uczucie straszne. Ale po chwili daniel mówi, że główka już jest. Jaka główka? Tak mocno ciagneli, tak bardzo bolało i dopiero główka? Czekamy na kolejny skurcz, a on nie przychodzi . Mimo to pre, lekarz ciągnie i go wyrywa że mnie. Lekarz na koniec mówi, że nie ma pojęcia, czym to było spowodowane, ale mimo wszystkich elementów porodu, które przebiegały prawidłowo, akcja jakby się nie toczyła, nie rozwijała, nawet przy użyciu Kleszczy, dlatego nie mógł go wyjąć, tylko wyrywali go. Straciłam pół litra krwi, pozaszywali mnie, Daniel przytulal młodego do klaty jako pierwszy. Później przy karmieniu młodego zaczynam wymiotowac. Poszłam pod prysznic i dalej wymioty. Podali mi jakiś środek przeciwwymiotny, po którym było mi tak słabo, że nie potrafiłam ustach na nogach, nie potrafiłam zdania ułożyć, a mówiłam jak dziecko z przedszkola. Nie wiedzialam co jest prawdziwe, patrzylam na daniela jak coś mówił i bardzo powoli analizowalam co mówi. Bałam się, że mam udar Mózgu. Przywieźli mnie później na salę gdzie poszlam spać a po ok godzinie juz był że mną w miarę normalny kontakt. Patrick urodził się 23.01.17 o 16.22 czasu UK sn za pomocą Kleszczy. Dostał w 1min 9/10pkt a pozniej 10/10. waga ok 3,5kg. Długi na ok. 50cm. Od początku KP. Żadnych blizn, skaleczen po kleszczach nie ma. Jest prześliczny, a poród oceniam jako traumatyczno agonalny. Daniel towarzyszyl mi przez cały czas i mówi, że to co przeszłam było straszne. Bez samego snu byłam ok. 40h podczas których rozegrała się cała akcja. Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc |
2017-01-25, 19:00 | #2940 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 831
|
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część IV!
O matko donka straszne to co opisujesz. Al najważniejsze że masz to za soba.że synek zdrowy. Dojdz teraz do siebie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.