Czy to było porwanie?

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez trzyrazypiec

Nie do wszystkich, do Ciebie

Chyba do patisym chcialas powiedziec

[Mijanou]

Dziewczyny, proszę, wróćcie do tematu wątku

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mijanou

Dziewczyny, proszę, wróćcie do tematu wątku

Nie ma sprawy

[I am Rock]

Mam wrażenie, że autorka serwuje nam jakąś szczątkową prawdę i nie chodzi tu o siadanie na kolanach, ale o coś poważniejszego.

[trzyrazypiec]

Napisane przez I am Rock

Mam wrażenie, że autorka serwuje nam jakąś szczątkową prawdę i nie chodzi tu o siadanie na kolanach, ale o coś poważniejszego.

A to, co opisała, nie jest poważne???

[Fleur_D]

Aż mnie zmroziło.
Czy on miał wcześniej jakieś związki? Czy wiesz coś na temat ich zakończenia? Jak wyraża się o byłych dziewczynach?
Możliwe, że nie jesteś pierwszą, której zrobił krzywdę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez trzyrazypiec

A to, co opisała, nie jest poważne???

A czy I am Rock napisała, że to nie jest poważne?

[trzyrazypiec]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;83375786]A czy I am Rock napisała, że to nie jest poważne? [/QUOTE]


Nie wiem właśnie, co miała na myśli, dlatego pytam?

[I am Rock]

Mam na myśli inne czynności seksualne.

Poza tym, nie wiem, dziewczyny, czy miałyście styczność z niefajnymi delikatnie mówiąc, zachowaniami facetów. Ja miałam. I ostatnią rzeczą jaka przyszłaby mi do głowy, to dalsze spotykanie się z tym osobnikiem. Bałabym się, pomijając już zawiedzione zaufanie i zwyczajną niechęć.
Autorka pisze, że z nim sypia, zakochana jest, a to mi się nie zgadza z całością.
Wydaje mi się, że to wykorzystywana małolata.
W dodatku skrupulatnie pomija wszelkie pytania, które mogłyby rzucić więcej światła na tę sytuację.

[Loluuusia]

Napisane przez Fleur_D

Aż mnie zmroziło.
Czy on miał wcześniej jakieś związki? Czy wiesz coś na temat ich zakończenia? Jak wyraża się o byłych dziewczynach?
Możliwe, że nie jesteś pierwszą, której zrobił krzywdę.

Jest to jego pierwszy związek z dłuższym stażem. Było kilka dziewczyn, z którymi był max pół roku i nie opowiadał mi o nich zbyt dużo. Ma obojętny stosunek do nich. Przede mną "był" z dziewczyną 9 miesięcy. Napisałam w cudzysłowie, bo traktował ją jak swoją dziewczynę, a ona uznawała to za otwarty związek. Był w niej zakochany, ona w nim nie, dlatego wspólnie podjęli decyzję o skończeniu tego. Uważa to wszystko za przeszłość i nie opowiada mi o tym, dopiero jak sama zapytam. Nie znam tych dziewczyn, więc nie dowiem się jak to wyglądało z drugiej strony.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------

Napisane przez I am Rock

Mam na myśli inne czynności seksualne.

Poza tym, nie wiem, dziewczyny, czy miałyście styczność z niefajnymi delikatnie mówiąc, zachowaniami facetów. Ja miałam. I ostatnią rzeczą jaka przyszłaby mi do głowy, to dalsze spotykanie się z tym osobnikiem. Bałabym się, pomijając już zawiedzione zaufanie i zwyczajną niechęć.
Autorka pisze, że z nim sypia, zakochana jest, a to mi się nie zgadza z całością.
Wydaje mi się, że to wykorzystywana małolata.
W dodatku skrupulatnie pomija wszelkie pytania, które mogłyby rzucić więcej światła na tę sytuację.

Jakie pytanie pominęłam?
Nie mam powodu, żeby ujawniać szczątkową prawdę. Jestem tu anonimowa i napisanie czegoś, czego bym się wstydziła/bała to nie problem.