Facet po 60.

[0c9dec15d168143c28a66a2bad325754db8706ea_612c11728937e]

Edit z dnia 18 września 2018

Nic się nie zmieniło jak na razie w tej relacji, więc pytania wciąż aktualne, dodałam też nowy post na stronie drugiej.

Ponieważ pojawiło się kilka pytań z których wynika, że nie do końca jasno wyraziłam się o co chodzi dodaję na czerwono sprostowanie na końcu tego posta



Hej,

liczę na jakieś rady, ale też chce się wygadać, więc chętnie odpowiem na pytania jeśli ktoś będzie miał ochotę podjąć tę dyskusję.

Jestem zainteresowana facetem, który jest sporo starszy ode mnie, w tej chwili jestem tuż przed 30 a wspomniany mężczyzna jak wynika z obliczeń na podstawie dostępnych mi danych powinien mieć jakieś 63 lata.

Łączy nas relacja zależności, ale to powinno się za jakiś czas zmienić.

Pytania w zasadzie są dwa:

1) jak w ogóle próbować nawiązać bliższą znajomość przy tak dużej różnicy wieku? Nie mam pojęcia czy mu się podobam.
Statystycznie bardzo podobam się facetom, ale mam na myśli osoby w moim wieku, nie umiem nawet przełożyć tych relacji na relację tego typu, nie mam pojęcia jak mężczyzna w tym wieku może na mnie patrzeć.

Ten facet uśmiecha się do mnie, powiedziałabym nawet że uśmiecha się i spogląda w sposób obiecujący/zalotny, ale to max gestów z jego strony.

2)(pytanie bardzo głupie) jeśli udałoby mi się coś ugrać, to nie bardzo wiem co z takim facetem miałabym robić.
Gość mnie bardzo pociąga, ale nie umiem wyobrazić sobie jak na razie seksu z nim.
Zastanawiam się na ile byłby zainteresowany romansem z kobietą w moim wieku czy w ogóle chciałoby mu się za to zabierać.
Wiem, że to zależy od człowieka, ale liczę na jakiś ogólny/statystyczny ogląd na sprawę.
Na ile facetowi w tym wieku chce się uprawiać seks, zaczynać relację opartą na seksie? Czy seks z facetem w tym wieku rożni się od seksu z facetem dużo młodszym?

Zależy mi zwłaszcza na wypowiedziach kobiet, które mają partnerów w tym wieku. Może ich zapytacie jak siedzą gdzieś koło was?

Sprostowanie:
Pytam o to czy pan 60-letni jest jeszcze w stanie/ ma ochotę uprawiać seks nie dlatego, że zastawiam się czy będzie przydatny do znajomości ze mną, czy też nie.
Pytam dlatego, żeby ocenić potencjalne jego zainteresowanie dużo młodszą kobietą, ochotę na romans etc...
Bo jeśli faceci w tym wieku zazwyczaj mają w nosie seksy, to może ów facet bardziej będzie zainteresowany pięćdziesięcioletnią panią Krysią, która robi dobry obiad i zna lekarstwa na reumatyzm niż gorącą trzydziestką, która będzie go napastować nogą w szpilce i pończochach.
No czyli może po prostu z miejsca się skompromituję.

Z góry przepraszam za absurdalność rozkmin, nie znam się na starszych facetach, nie uczyli mnie tego na biologii, a ojca się wstydzę zapytać, sory.

[_Supernova_]

Ojej... ciezka liga.Jestem starsza od Ciebie z dyszke i taki facet bylby juz zdecydowanie dla mnie zbyt leciwy...Na pewno starszy bardziej doswiadczony w seksie(statystycznie), ale tez bardziej wyczerpany zyciem organizm.Na dzikie harce bym nie liczyla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]Hej,

liczę na jakieś rady, ale też chce się wygadać, więc chętnie odpowiem na pytania jeśli ktoś będzie miał ochotę podjąć tę dyskusję.

Jestem zainteresowana facetem, który jest sporo starszy ode mnie, w tej chwili jestem tuż przed 30 a wspomniany mężczyzna jak wynika z obliczeń na podstawie dostępnych mi danych powinien mieć jakieś 63 lata.

Łączy nas relacja zależności, ale to powinno się za jakiś czas zmienić.

Pytania w zasadzie są dwa:

1) jak w ogóle próbować nawiązać bliższą znajomość przy tak dużej różnicy wieku? Nie mam pojęcia czy mu się podobam.
Statystycznie bardzo podobam się facetom, ale mam na myśli osoby w moim wieku, nie umiem nawet przełożyć tych relacji na relację tego typu, nie mam pojęcia jak mężczyzna w tym wieku może na mnie patrzeć.

Ten facet uśmiecha się do mnie, powiedziałabym nawet że uśmiecha się i spogląda w sposób obiecujący/zalotny, ale to max gestów z jego strony.

2)(pytanie bardzo głupie) jeśli udałoby mi się coś ugrać, to nie bardzo wiem co z takim facetem miałabym robić.
Gość mnie bardzo pociąga, ale nie umiem wyobrazić sobie jak na razie seksu z nim.
Zastanawiam się na ile byłby zainteresowany romansem z kobietą w moim wieku czy w ogóle chciałoby mu się za to zabierać.
Wiem, że to zależy od człowieka, ale liczę na jakiś ogólny/statystyczny ogląd na sprawę.
Na ile facetowi w tym wieku chce się uprawiać seks, zaczynać relację opartą na seksie? Czy seks z facetem w tym wieku rożni się od seksu z facetem dużo młodszym?

Zależy mi zwłaszcza na wypowiedziach kobiet, które mają partnerów w tym wieku. Może ich zapytacie jak siedzą gdzieś koło was?[/QUOTE]
Daj sobie siana xD

1. Najlepiej chyba spróbować nawiązać rozmowę, tak jak z facetem w innym wieku.
2. Zaburzenia erekcji, obwisła skóra, gorsza kondycja

W ogóle ciężko stwierdzić, czy ten wątek to zarzutka, czy nie, bo nie wiem, co może się 30-latce podobać w dziadku po 60-tce. Chyba pieniądze (jeśli on akurat ma)

[Memories90]

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]Hej,

liczę na jakieś rady, ale też chce się wygadać, więc chętnie odpowiem na pytania jeśli ktoś będzie miał ochotę podjąć tę dyskusję.

Jestem zainteresowana facetem, który jest sporo starszy ode mnie, w tej chwili jestem tuż przed 30 a wspomniany mężczyzna jak wynika z obliczeń na podstawie dostępnych mi danych powinien mieć jakieś 63 lata.

Łączy nas relacja zależności, ale to powinno się za jakiś czas zmienić.

Pytania w zasadzie są dwa:

1) jak w ogóle próbować nawiązać bliższą znajomość przy tak dużej różnicy wieku? Nie mam pojęcia czy mu się podobam.
Statystycznie bardzo podobam się facetom, ale mam na myśli osoby w moim wieku, nie umiem nawet przełożyć tych relacji na relację tego typu, nie mam pojęcia jak mężczyzna w tym wieku może na mnie patrzeć.

Ten facet uśmiecha się do mnie, powiedziałabym nawet że uśmiecha się i spogląda w sposób obiecujący/zalotny, ale to max gestów z jego strony.

2)(pytanie bardzo głupie) jeśli udałoby mi się coś ugrać, to nie bardzo wiem co z takim facetem miałabym robić.
Gość mnie bardzo pociąga, ale nie umiem wyobrazić sobie jak na razie seksu z nim.
Zastanawiam się na ile byłby zainteresowany romansem z kobietą w moim wieku czy w ogóle chciałoby mu się za to zabierać.
Wiem, że to zależy od człowieka, ale liczę na jakiś ogólny/statystyczny ogląd na sprawę.
Na ile facetowi w tym wieku chce się uprawiać seks, zaczynać relację opartą na seksie? Czy seks z facetem w tym wieku rożni się od seksu z facetem dużo młodszym?

Zależy mi zwłaszcza na wypowiedziach kobiet, które mają partnerów w tym wieku. Może ich zapytacie jak siedzą gdzieś koło was?[/QUOTE]

Mam 28 lat i w życiu nie wyobrażam sobie takiego związku. To już jest nieco za dużo... Ty będziesz mieć 35, młoda, piękna, dużo energii, a obok dziadek 70 letni. Nie widzę tego, ale ty zastanów się czego oczekujesz itp

[White_Dove]

Jesteś zainteresowana facetem który mógłby być twoim ojcem? Nieźle. Dla mnie facet po 50 r ż jest aseksualny. A ten twój to zaraz idzie na emeryturę. Nie wiem co może być interesującego w starym dziadzie. Pewnie nieźle wymiata w łóżku....

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Facet nie powie nie zapewne chętnie chociaż pomacalby młode ciało, pewnie ostatnia taka okazja przed śmiercią. Znów poczuje się młody. Miałaś kontakt ze swoim ojcem?

[Karena 73]

Pewnie stanowisko dodaje mu sexapilu

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Znam jednego przystojnego 60latka,jest atrakcyjnym mężczyzn w ubraniu;-)
Nie widziałam go nago ale w ubraniu prezentuje się nieźle
Piszesz że cie pociąga wiec moim zdaniem w łóżku raczej nie powinnaś mieć z nim problemu ,on może wziac wiagre i sprostać twoim oczekiwaniom
Co do obowislej skóry to chyba też zależy jak o siebie dba.
Znam dwóch facetów po 60tce jeden ciagle smaży się na słońcu i nie rusza zbyt wiele i jego skóra jest jak papier bardzo cienka a drugi skolei nie znosi słońca wszędzie chodzi na piechotę lub rowerem i widzę zdecydowanie różnice w ich skórze ba twarzy i ramionach
Ps.ma żonę?

[niepewny123]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;83354801]Znam jednego przystojnego 60latka,jest atrakcyjnym mężczyzn w ubraniu;-)
Nie widziałam go nago ale w ubraniu prezentuje się nieźle
Piszesz że cie pociąga wiec moim zdaniem w łóżku raczej nie powinnaś mieć z nim problemu ,on może wziac wiagre i sprostać twoim oczekiwaniom
Co do obowislej skóry to chyba też zależy jak o siebie dba.
Znam dwóch facetów po 60tce jeden ciagle smaży się na słońcu i nie rusza zbyt wiele i jego skóra jest jak papier bardzo cienka a drugi skolei nie znosi słońca wszędzie chodzi na piechotę lub rowerem i widzę zdecydowanie różnice w ich skórze ba twarzy i ramionach
Ps.ma żonę?[/QUOTE]

No dobrze, dobrze. A co będzie za 10 lat?

[drasunia]

Daj sobie spokój. Nawet nie wiesz, czy on byłby zainteresowany tą relacją. To, że na Ciebie zerka nie oznacza, że ma ochotę skoczyć Ci do łóżka. Może ma żonę?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez niepewny123

No dobrze, dobrze. A co będzie za 10 lat?

Autorka chce od niego chyba jedynie sex relacji Tak zrozumiałam z jej posta.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez niepewny123

No dobrze, dobrze. A co będzie za 10 lat?

A czy ona jest zainteresowana byciem z nim za 10 lat?
Ja osobiście jestem starsza od autorki i nie chciałabym w żadnym wypadku faceta 30lat starszego

[linaya]

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]

2)(pytanie bardzo głupie) jeśli udałoby mi się coś ugrać, to nie bardzo wiem co z takim facetem miałabym robić.
Gość mnie bardzo pociąga, ale nie umiem wyobrazić sobie jak na razie seksu z nim.
Zastanawiam się na ile byłby zainteresowany romansem z kobietą w moim wieku czy w ogóle chciałoby mu się za to zabierać.
Wiem, że to zależy od człowieka, ale liczę na jakiś ogólny/statystyczny ogląd na sprawę.
Na ile facetowi w tym wieku chce się uprawiać seks, zaczynać relację opartą na seksie? Czy seks z facetem w tym wieku rożni się od seksu z facetem dużo młodszym?

Zależy mi zwłaszcza na wypowiedziach kobiet, które mają partnerów w tym wieku. Może ich zapytacie jak siedzą gdzieś koło was?[/QUOTE]

Po pierwsze - czy on jest wolny? Po drugie - czy jest/byłby Tobą zainteresowany jak mężczyzna kobietą?

Od tego zacznij swe działania

Jeśli chodzi o sferę seksualną - to zależy od przypadku. 60-latek 60-latkowi nierówny. Zależy od kondycji, stanu zdrowia, prowadzonego zdrowotnego stylu życia. Jeden będzie miał ochotę i możliwości do figli aż miło, inny - problemy z hydrauliką. Nie ma reguły. Podobnie z podejściem do seksu - jeden chętnie pójdzie na seks-układ z młodsza kobietą, inny wolałby stały związek.

Mój mąż jest 50+, jestem od niego dużo młodsza, zawsze podobały mu się młodsze kobiety. Do stetryczałego impotenta mu daleko Czym rożni się seks z osobnikiem dużo młodszym? Niczym W dodatku twierdzi, że związek z młodszą kobieta go odmładza, oraz dopinguje, by prowadzić zdrowy tryb życia - więcej się ruszać, jeść zdrowo.

Paru innych 50-60 latków z mojego otoczenia zareagowałoby pozytywnie na zainteresowanie nim młodszej kobiety. Jeden zareagowałby dużym zdziwieniem: czemu właśnie jego wybrała.

[meliandra]

Dla mnie taka różnica wieku to zdecydowanie za dużo. Oczywiście mając te 63 lata można wyglądać dobrze i być w dobrej formie, ale to i tak mnie nie przekonuje. No chyba, że szukasz przelotnego romansu, ale jak normalnego związku to ja bym odpuściła. Różnica wieku jest zbyt duża, widoczna i pod względem fizycznym i psychicznym. Nie wyobrażam sobie ślubu, dzieci, jakiś imprez z kimś takim. Pytanie czego Ty dokładnie od niego oczekujesz.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez niepewny123

No dobrze, dobrze. A co będzie za 10 lat?

Ona będzie jeszcze w miarę młoda, on będzie nad grobem albo w.


Autorko jeśli interesuje cię związek, to się zastanów, czy chcesz mieć dzieci. Bo jeśli tak, to pewnie zostaną półsierotami gdzieś w podstawówce.

[niepewny123]

Posłuchaj rad: Nie angażuj się w to. Nigdy.
Tu nie chodzi o sferę seksualną, ale każdą inną. On jest po prostu z innej epoki, kilka er przed Tobą.

Całkiem śmiało mógłby być Twoim dziadkiem.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Facet powyzej 60? NOPE

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]
to nie bardzo wiem co z takim facetem miałabym robić.[/QUOTE]

Ale w jakim sensie ? Że co robić ? Kiedy i gdzie ?
A co się robi z 40latkiem albo 50ciolatkiem albo 35ciolatkiem ?

Mój ojciec jest w tym wieku i uwielbia ABBĘ, może o niej gadać (a co gorsza jej słuchać) godzinami. Pomogłam ?

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]
Gość mnie bardzo pociąga, ale nie umiem wyobrazić sobie jak na razie seksu z nim.
[/QUOTE]

Też bym sobie nie umiała tego wyobrazić.

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83350371]
na ile byłby zainteresowany romansem z kobietą w moim wieku czy w ogóle chciałoby mu się za to zabierać.
Wiem, że to zależy od człowieka, ale liczę na jakiś ogólny/statystyczny ogląd na sprawę.[/QUOTE]

Nie ma czegoś takiego jak statystyczny ogląd na sprawę czy ten konkretny pan po 60tce byłby zainteresowany związekiem/relacją z tobą.

Serio myślisz, że istnieje w przyrodzie stały zestaw cech/katalog zachowań przypisany wszystkim ludziom w konkretnym wieku ?

[0c9dec15d168143c28a66a2bad325754db8706ea_612c11728937e]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;83354801]
Ps.ma żonę?[/QUOTE]
Obrączki nie ma, wieść gminna niesie, że żony także nie, ale po pierwsze 100% pewności nie mam a po drugie nigdy nie wiadomo czy nie ma jakiejś kochanki/dziewczyny/konkubiny, ten stan rzeczy może się przecież szybko zmieniać

ale jednak przyjęłabym dla uproszczenia, że żony nie ma, i tak za dużo niewiadomych

Napisane przez drasunia

Autorka chce od niego chyba jedynie sex relacji

Zdecydowanie bardziej romans niż związek.
Moja wyobraźnia jak na ten moment dalej nie potrafi wybiec.

Napisane przez drasunia

Nawet nie wiesz, czy on byłby zainteresowany tą relacją. To, że na Ciebie zerka nie oznacza, że ma ochotę skoczyć Ci do łóżka.

Zgadza się, dlatego między innymi zaczęłam temat, żeby o tym pogadać i czegoś się dowiedzieć


[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8335810 6]Ale w jakim sensie ? Że co robić ? Kiedy i gdzie ?
[/QUOTE]
w łóżku, to miałam na myśli,

facet mnie pociąga, ale myśl o seksie z nim jest trochę przerażająca, to dla mnie całkiem obce rejony

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8335810 6]
Serio myślisz, że istnieje w przyrodzie stały zestaw cech/katalog zachowań przypisany wszystkim ludziom w konkretnym wieku ?[/QUOTE]
jeśli chodzi o zamiłowanie do matematyki albo robienia na drutach to sądzę, że nie,
ale jeśli chodzi o cechy uwarunkowane biologią, a wiek/instynkty zdecydowanie do nich należą, sądzę że można pozwolić sobie na pewnie uproszczenia


btw. Google podpowiedziało mi taki cytat

Kursuje dowcip: czy 60 latek może uprawiać seks? I odpowiedź: może, tylko mu się nie chce.
Profesor Zbigniew Lew-Starowicz stanowczo zaprzecza takiej opinii

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83358876]
w łóżku, to miałam na myśli,

facet mnie pociąga, ale myśl o seksie z nim jest trochę przerażająca, to dla mnie całkiem obce rejony[/QUOTE]

Tzn., że to byłby twój pierwszy partner seksualny, czy co ? W jakim sensie całkiem obce rejony ? Przecież takie rzeczy, tzn. co się dzieje w łóżku przychodzą same, spontanicznie, ciężko stwierdzić co się będzie działo z tym konkretnym facetem. Będzie się działo to, na co oboje będziecie mieli chęć i możliwości (to już bardziej on).

[1=0c9dec15d168143c28a66a2 bad325754db8706ea_612c117 28937e;83358876]

ale jeśli chodzi o cechy uwarunkowane biologią, a wiek/instynkty zdecydowanie do nich należą, sądzę że można pozwolić sobie na pewnie uproszczenia

[/QUOTE]

Jak mowa o konkretnym człowieku to nie wiem czy można. Tzn. można, ale po co ? Statystycznie facet w jego wieku ma zaburzenia erekcji, seks uprawia raz na miesiąc (dajmy na to - z kapelusza to teraz biorę) itd. To jednak nie znaczy, że ten konkretny facet też tak będzie miał. Może być jurny i sprawny bardziej od 40latka - jakiegoś chorego czy zaniedbanego. Wiek to tylko cyfra. Statystycznie ma przed sobą 15 lat, ale to nie znaczy, że ten akurat facet nie dożyje setki. Skąd to wiedzieć i po co robić takie jakieś założenia ? Będzie co będzie, trzeba tylko podjąć decyzję - wchodzę w to, czy odpuszczam - tylko tyle od ciebie zależy w tej chwili. Po co te rozkminy - jaki będzie w łóżku i co będzie w nim robił Patrz co to za człowiek, KTO TO w ogóle jest, czy jest dla ciebie na tyle interesujący, że chcesz go bardziej poznać, a jak go poznasz to stwierdzisz czy ten konkretny ktoś jest dla ciebie odpowiedni na życie czy nie. Normalna sprawa, tutaj akurat wiek jest bez znaczenia. 30 lat młodszego faceta też być musiała po prostu najpierw poznać żeby móc podjąć jakiekolwiek decyzje względem związku.
Jeżeli sam fakt, że jest to facet starszy od ciebie o 3 dekady, nie jest odstręczający, to cóż pozostaje jak bardziej zaangażować się w znajomość (przy założeniu, że on też będzie zainteresowany) jeżeli masz na to ochotę ? Dorosła jesteś, twoje życie, twoja sprawa.

[ruda_beksa]

Moja przyjaciółka jest w takim związku - jest między nimi 30+ lat różnicy. Poznali się gdy on był tuż przed sześćdziesiątką, minęło dobrych kilka lat. On był rozwodnikiem (bezdzietnym). Teraz są po ślubie i mają dwójkę malutkich dzieci. Jest wspaniałym ojcem, pełnym energii, wesołym.

Czy jest im łatwo? Nie do końca, on ma problemy zdrowotne, wiadomo. Natomiast nosi żonę na rękach, kochają się tak, że jest to po prostu... inspirujące. W ich domu panuje niesamowite ciepło, radość... Tylko czasem mówią ze smutkiem, że minęli się pokoleniami - ale dla niej lepiej spędzić trochę czasu u boku wymarzonej, ukochanej osoby niż 40 lat z kimś, kto nie jest dla ciebie ideałem. Zaznaczam - to nie jest dla każdego, ale po jej przykładzie widzę, że wielka miłość, szczęście i posiadanie rodziny są możliwe mimo tej różnicy. Wiele znajomych w związkach z rówieśnikami może jej pozazdrościć.

[0c9dec15d168143c28a66a2bad325754db8706ea_612c11728937e]

linaya, dzięki za twoją wypowiedź, odpisałam Ci, ale wcięło mi gdzieś ten fragment posta

Napisane przez linaya

Po drugie - czy jest/byłby Tobą zainteresowany jak mężczyzna kobietą?

Od tego zacznij swe działania

Jak już wspomniałam nie wiem czy jest mną zainteresowany jak również nie wiem jak miałabym zacząć działać w tym kierunku.
Nie mam żadnych kontaktów koleżeńskich z osobami dużo starszymi, nie rozmawiam z nimi jak z kumplami, ogólnie raczej otaczałam się zawsze towarzystwem młodszym ode mnie niż starszym, a tu mamy do czynienia z osobą starszą ponad pokolenie, to mnie blokuje.

Wspomnianego faceta krępuję się niesamowicie w relacjach pozaformalnych.
I tak np. kiedy kilka razy do mnie zagadał luźno, o pierdołach, gdzieś w windzie czy na korytarzu, to próbowałam być miła i rozmawiać, ale jednak uciekałam wzrokiem i chyba chciałam, żeby ta rozmowa jak najszybciej się zakończyła.

Trudno spodziewać się więc, biorąc pod uwagę powyższe , że rozpocznę nim jakiś wyrafinowany flirt.

Oczywiście jeśli chodzi o naszą relację formalną - nie mam żadnych problemów z rozmową z nim, jest to dla mnie bardzo inspirujące zresztą.

[chwast]

Rownież znam atrakcyjnego 60 letniego mężczyznę, w sumie to dwóch.
Jednak nie zdecydowałabym się na związek. Serio problemy zdrowotne typu mój dziadek - w wieku moim mnie nie interesują.

[niepewny123]

Ten wątek jest absurdalny.

[chwast]

Napisane przez niepewny123

Ten wątek jest absurdalny.

Bo?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez samotny_t

W ogóle ciężko stwierdzić, czy ten wątek to zarzutka, czy nie, bo nie wiem, co może się 30-latce podobać w dziadku po 60-tce. Chyba pieniądze (jeśli on akurat ma)

Może ten konkretny mężczyzna ma dla tej konkretnej kobiety w sobie coś takiego, czego Ty dla niej w życiu nie będziesz miał?

Twoje dalsze insynuacje są obrzydliwe.

ruda, wielkie dzięki za Twój post tutaj

[ruda_beksa]

Cała przyjemność po mojej stronie.

Napisane przez samotny_t

W ogóle ciężko stwierdzić, czy ten wątek to zarzutka, czy nie, bo nie wiem, co może się 30-latce podobać w dziadku po 60-tce. Chyba pieniądze (jeśli on akurat ma)

Weź kolego te flustracje, zroluj i wsadź tam, gdzie słońce nie dochodzi, bo przykro czytać.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ruda_beksa

Moja przyjaciółka jest w takim związku - jest między nimi 30+ lat różnicy. Poznali się gdy on był tuż przed sześćdziesiątką, minęło dobrych kilka lat. On był rozwodnikiem (bezdzietnym). Teraz są po ślubie i mają dwójkę malutkich dzieci. Jest wspaniałym ojcem, pełnym energii, wesołym.

Czy jest im łatwo? Nie do końca, on ma problemy zdrowotne, wiadomo. Natomiast nosi żonę na rękach, kochają się tak, że jest to po prostu... inspirujące. W ich domu panuje niesamowite ciepło, radość... Tylko czasem mówią ze smutkiem, że minęli się pokoleniami - ale dla niej lepiej spędzić trochę czasu u boku wymarzonej, ukochanej osoby niż 40 lat z kimś, kto nie jest dla ciebie ideałem. Zaznaczam - to nie jest dla każdego, ale po jej przykładzie widzę, że wielka miłość, szczęście i posiadanie rodziny są możliwe mimo tej różnicy. Wiele znajomych w związkach z rówieśnikami może jej pozazdrościć.

Milo przeczytac. Ja osobiscie nie chcialabym sie zwiazac nawet z mezczyzna o 10 lat starszym, a co dopiero ponad 30, ale jesli autorce taki odpowiada to niech probuje.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez niepewny123

Ten wątek jest absurdalny.

Absurdalne jest ocenianie czyichs upodoban i wylewanie swojego bolu odwloka, bo jakas obca dziewczyna z internetu chce sie zwiazac z duzo starszym facetem.

[samotny_t]

Napisane przez ruda_beksa

Weź kolego te flustracje, zroluj i wsadź tam, gdzie słońce nie dochodzi, bo przykro czytać.

Jakie konkretnie flustracje? xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8336433 1]Milo przeczytac. Ja osobiscie nie chcialabym sie zwiazac nawet z mezczyzna o 10 lat starszym, a co dopiero ponad 30, ale jesli autorce taki odpowiada to niech probuje.[/QUOTE]

Wszyscy partnerzy, jakich miałam, byli mniej więcej w moim wieku (+/- 2 lata różnicy) - nie z jakiegoś świadomego wyboru, ale po prostu tak wyszło. Natomiast moim zdaniem nie sensu wmawianie autorce, że coś takiego NIE MA PRAWA się udać i jest fuj "bo pomarszczony" a autorka jest trollem lub zainteresowana pieniędzmi. Naprawdę niedobrze robi się czytając coś takiego.

Dla smutnych panów, którzy sądzą że kobieta może w starszym facecie widzieć tylko kasę: Antonina Turnau rzuciła multi (multimulti) milionera dla Marka Kondrata, który jest od niej starszy o ~40 lat.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez samotny_t

Jakie konkretnie flustracje? xD

Takie flustracje (sic) że kobieta może w starszym facecie widzieć tylko kasę. Takie obrzydliwe poglądy połączone z nickiem "samotny t" malują obraz... no, smutny.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ruda_beksa

Takie flustracje (sic) że kobieta może w starszym facecie widzieć tylko kasę. Takie obrzydliwe poglądy połączone z nickiem "samotny t" malują obraz... no, smutny.

Jemu chodzilo, ze napisalas flustracje zamiast frustracje. Nie ma sie czego czepic to czepi sie ortografia czy literowki

[ruda_beksa]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8336467 6]Jemu chodzilo, ze napisalas flustracje zamiast frustracje. Nie ma sie czego czepic to czepi sie ortografia czy literowki[/QUOTE]

A, te flustracje to był specjalny, przemyślany smaczek dla samotnego t. Miałyśmy tu już innego smutnego wizażanka który użył tejże pisowni i bardzo mi się to spodobało w odniesieniu do męskich internetowych smutów.