Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[sharlotka87]

Napisane przez Margosia__

Dorasta

A Starszakow i źle to wytłumaczyłaś
Trzeba było polecieć tak:Załącznik 7699902

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Gorzej jak odkryje później, że rodzice znów w bambuko poszli (oszukali).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez sharlotka87

Gorzej jak odkryje później, że rodzice znów w bambuko poszli (oszukali).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Później juz samo pójdzie

U nas 6.12 mikołaj przychodzi a pod choinke robimy sobie prezenty nawzajem

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Napisane przez sharlotka87

Ja już nie kombinuję kiedy nasz pierworodny dowiedział się, że Mikołaj to bujda, że te ślady, prezenty, nadgryzione ciastka i wypite mleko to nasza sprawka mieliśmy poważną rozmowę w życiu nie było mi tak głupio przed dzieckiem puścił tekst typu "Zabawa, tak? A co byście zrobili, żebym to ja was oszukiwal latami?" no i ten, po którym dostałam trochę jak obuchem w głowę, że uczymy, że nie wolno kłamać czy oszukiwać, a sami to robiliśmy tyle lat. Poważnie. Jakoś ciężko to zniósł, bardzo emocjonalnie do tego podszedł. Dlatego teraz obdzieram dzieci z tej zabawy. Aczkolwiek ciacha są, tylko otwarcie mówię, że są od nas


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:24 ----------

Mały poszedł spać standardowo o 23. Dopiero zaliczył pobudke (5 rano) Przespał 6h! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie dojrzale dziscko, ze potrafi tak wypowiedziec co czuje

Ja mialam podobnie, jak sie dowiedzialam ze mikolaj to sciema to zastanawialam sie co jeszcze jest sciema w moim zyciu i czy Bóg istnieje skoro tez go nie widac i tylko dorosli mowia ze jest. to bylo bardzo bolesne dla mnie jako malego dziecka.

[Margosia__]

Napisane przez Fubizka

Jakie dojrzale dziscko, ze potrafi tak wypowiedziec co czuje



Ja mialam podobnie, jak sie dowiedzialam ze mikolaj to sciema to zastanawialam sie co jeszcze jest sciema w moim zyciu i czy Bóg istnieje skoro tez go nie widac i tylko dorosli mowia ze jest. to bylo bardzo bolesne dla mnie jako malego dziecka.

A z tym Bogiem to do jakich doszłaś wniosków?;-p

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[gaiete]

O widze, że Mikołaj na tapecie
Moja szwagierka tłumaczyła córce, że faktycznie, rodzice dają prezenty, ale tym dzieciom, które były niegrzeczne i nie dostały nic od Mikołaja, żeby im przykro nie było.

U nas standardowy kit leci. A pod choinkę przynosi aniołek. A za zęby przychodzi zębowa wróżka, chociaż we wróżkę już przestaje wierzyć przez kuzynkę, która ją uświadomiła.

I ja to bardzo lubię, bo chociaż moment prawdy bywa przykry, to do tego czasu ma się takie poczucie wyjątkowości, czegoś niesamowitego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez Fubizka

Jakie dojrzale dziscko, ze potrafi tak wypowiedziec co czuje
Ja mialam podobnie, jak sie dowiedzialam ze mikolaj to sciema to zastanawialam sie co jeszcze jest sciema w moim zyciu i czy Bóg istnieje skoro tez go nie widac i tylko dorosli mowia ze jest. to bylo bardzo bolesne dla mnie jako malego dziecka.

Miał 8 lat kiedy utwierdzilismy go w tym, że to oszustwo .
Bo to jest przykre doświadczenie. Człowiek robi to z myślą fajnych wrażeń itd, ale jeśli dziecko jest wrażliwe, tak jak moje, to mocno to oszustwo przeżywa. Za chwilę mój pierworodny będzie miał 14 lat, więc już trochę minęło od tamtego czasu, a mówi, żeby nie oszukiwać jego rodzeństwa no i tekst miesiąca: jak będzie miał swoje dzieci, w życiu im tego nie będzie wciskać

Napisane przez gaiete

O widze, że Mikołaj na tapecie
Moja szwagierka tłumaczyła córce, że faktycznie, rodzice dają prezenty, ale tym dzieciom, które były niegrzeczne i nie dostały nic od Mikołaja, żeby im przykro nie było.

Już wyobrażam sobie minę tej dziewczynki, kiedy odkryje, że dostawała prezenty od rodziców


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez Margosia__

A z tym Bogiem to do jakich doszłaś wniosków?;-p

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Na bierzaco nie pamietam, roznie to bylo w moim zyciu Jako dorosly czlowiek jestem wierzaca.
Ale wtedy chyba rodzice mi jakos to "wyjasnili".
Wizja naglego braku Boga dla malego dziecka to zupelnie co innego niz dojscie do ateizmu przez doroslego czy nastolatka

Gaiete tak, to jest taka magia i radosc o wiele wieksza niz z prezentu na urodziny

[Laura Rose]

Napisane przez sharlotka87

Miał 8 lat kiedy utwierdzilismy go w tym, że to oszustwo .
Bo to jest przykre doświadczenie. Człowiek robi to z myślą fajnych wrażeń itd, ale jeśli dziecko jest wrażliwe, tak jak moje, to mocno to oszustwo przeżywa. Za chwilę mój pierworodny będzie miał 14 lat, więc już trochę minęło od tamtego czasu, a mówi, żeby nie oszukiwać jego rodzeństwa no i tekst miesiąca: jak będzie miał swoje dzieci, w życiu im tego nie będzie wciskać

Już wyobrażam sobie minę tej dziewczynki, kiedy odkryje, że dostawała prezenty od rodziców


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajny chłopak z niego Jakim był niemowlakiem?

My doszliśmy do wniosku, że to wierzgolec wychowuje nas, więc pewnie bardziej prawdopodobne, że on wmówi nam istnienie Mikołaja, a nie my jemu

Od kilku godzin jęczy, stęka, kwiczy, krzyczy, piszczy. Przeplata śmiechem. Moja głowa pęka.

[Fubizka]

Laura to ten etap, że ćwiczy dźwięki?

Ja miałam dzisiaj spanie od 24 do 4 rano. Szok
I od jakiegoś czasu do karmienia budzi mnie ciamkanie piąstek zamiast płaczu Patrzę w jej stronę a ona na mnie i obie rączki usiłuje sobie wsadzić do buzi

Co do szczepienia - nie poszłam. Jutro przychodzi prywatny pediatra. Ten katr u nas trwa już długo, na pewno ponad tydzień, więc nie zakładam, że to początek infekcji. Bardziej mnie zmartwiła poranna kupa i stwierdziłam, że z czyms takim rota nie podam.
Zadzwoniłam do przychodni i powiedzieli mi że mam próbować wbić do innego pediatry jak dziecko będzie gotowe z zaznaczeniem, że to rota, więc czas jest ograniczony. Musi zostać zaszczepiona w grudniu.

[Fubizka]

Mowilam Wam ostatnio ze pielegniarka sie dziwila czemu dziecko podnosze po pobraniu krwi.
Dzis przyszli panowie od zalania (tak, to ciagle trwa) cos tam porovili poprosili o herbate, mala zamknelam w sypialni spiaca. Co jakis czas poplakiwala ale zagladalam i to bylo przez sen. W koncu rozmawiam z nimi, mala znowu zaplakala a oni dopiero to uslyszeli i "ale dziecko pani placze! Pani tam nie pojdzie?" mowie ze pojde, ona tak przez sen ale zaraz musze nakarmic i trzymam ja tam bo ma byc zaszczepiona a ma katar wiec izoluje od ludzi chwilowo. Na co oni ze no tak tak to oni juz ida, odlozyli herbate i poszli az mam wyrzuty sumienia bo nie o to mi chodzilo zeby ich wypraszac ale wiecej mieli w sobie empatii niz pielegniara

[UltraMarryna]

Fajne zachowanie że strony panów. A pielęgniarka.. no cóż te zawsze mi się źle kojarzą. U nas w przychodni na szczęście pielęgniarki w miarę fajne. Jedna lepsza id drugiej. Bez problemu pozwalają tuż przed wkłuciem podać pierś żeby naturalne znieczulenie zadziałało, a zaraz po zastrzyku to stają ba głowie żeby dziecko nie płakało jeśli chodzi i to to mogę być zadowolona.
Marta cały czas się śmieje. Wasze bąbelki też?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tija93]

Napisane przez UltraMarryna

Fajne zachowanie że strony panów. A pielęgniarka.. no cóż te zawsze mi się źle kojarzą. U nas w przychodni na szczęście pielęgniarki w miarę fajne. Jedna lepsza id drugiej. Bez problemu pozwalają tuż przed wkłuciem podać pierś żeby naturalne znieczulenie zadziałało, a zaraz po zastrzyku to stają ba głowie żeby dziecko nie płakało jeśli chodzi i to to mogę być zadowolona.
Marta cały czas się śmieje. Wasze bąbelki też?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Słubicach jak mieszkaliśmy to karmilam i w tym samym momencie Tosia dostawała doustna szczepionkę przeciwko rotawirusom

W końcu dotarłam do gina na kontrolę! Po ekspresowym porodzie można by się spodziewać uszkodzeń szyjki, ale moja szyjka jest piękna i nie uszkodzona żylaki prawie całe wchłoniete macica jeszcze trochę powiększona, mogę plamic. Dostałam racepte na tabletki antykoncepcyjne. Cytologia pobrana.

Koleżanka położna, która siedzi w poradni była zachwycona, że może się Ola zająć. Ona nie ma wnuków, a baaardzo by chciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alexxandra84]

Napisane przez UltraMarryna

Fajne zachowanie że strony panów. A pielęgniarka.. no cóż te zawsze mi się źle kojarzą. U nas w przychodni na szczęście pielęgniarki w miarę fajne. Jedna lepsza id drugiej. Bez problemu pozwalają tuż przed wkłuciem podać pierś żeby naturalne znieczulenie zadziałało, a zaraz po zastrzyku to stają ba głowie żeby dziecko nie płakało jeśli chodzi i to to mogę być zadowolona.
Marta cały czas się śmieje. Wasze bąbelki też?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja się śmieje jak jest wyspana i pojedzona ale fakt faktem z dnia na dzień coraz więcej jest to cudne

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Tija ale jak? na raz wcisnelas cycka i strzykawke?

Btw co sie robi z ulewajacym dzieckiem zeby podac rota? Oprocz modlitw? my mamy znowu zaostrzenie ulewania i cofania tresci z zoladka, potrafi rzygnac i godzine po karmieniu.

Moja sie usmiecha ale rzadko szkoda bo to takie piekne ostatnio znowu wiecej placze, chyba ja brzuszek boli ale od czego...

[Likka9]

Mój się jeszcze nie uśmiecha. A mógłby już


Też dzisiaj byłam u mojej ginki na kontroli. Mąż na noc do pracy nad czym już ubolewa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alexxandra84]

Napisane przez Fubizka

Tija ale jak? na raz wcisnelas cycka i strzykawke?



Btw co sie robi z ulewajacym dzieckiem zeby podac rota? Oprocz modlitw? my mamy znowu zaostrzenie ulewania i cofania tresci z zoladka, potrafi rzygnac i godzine po karmieniu.



Moja sie usmiecha ale rzadko szkoda bo to takie piekne ostatnio znowu wiecej placze, chyba ja brzuszek boli ale od czego...

Mój starszy tak rzygał... Co jedzenie to tyle ile zjadł wyrzygal.... I kółko się kręciło... Ale wiecie że to minęło ? Robiłam badania stety tety i nic. Po prostu minelo z wiekiem. Mała dzięki Bogu nie ulewa. Jak jej się cofnie to troszkę nadmiaru i tyle. Ale że starszy się troszkę umordowalismy

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[tija93]

Napisane przez Fubizka

Tija ale jak? na raz wcisnelas cycka i strzykawke?

Btw co sie robi z ulewajacym dzieckiem zeby podac rota? Oprocz modlitw? my mamy znowu zaostrzenie ulewania i cofania tresci z zoladka, potrafi rzygnac i godzine po karmieniu.

Moja sie usmiecha ale rzadko szkoda bo to takie piekne ostatnio znowu wiecej placze, chyba ja brzuszek boli ale od czego...

W kącik ust pielęgniarka co jakiś czas podawała ogólnie bez większych problemów.

U dzieci ulewajach chyba nie ma zasad. Ja bym poszła jakiś czas po jedzeniu, ale nie na tyle długo by było dziecko głodne. Plus po przez dłuższy czas trzymałabym w pionie. Ola mało co ulewa, Tosia więcej ulewala. Ale nie tak spektakularnie jak niektóre dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likka9]

Mój też rzygający. Męczące to. Czasami cały dzień nie puści pawia a czasami po każdym karmieniu. Wiecznie mam ramię w mleku.

Od dwóch dni próbuje go w nocy karmić na leżąco. Żeby siebie nie wybudzać i jego. I niby spoko,ale potem się budzi z taką flegma jakby mu te mleko stało gdzieś, furczy i w sumie budzi się częściej niż gdy karmie na siedząco + trzymam długo zanim odłożę.

Mama fizjoterapeuta pisała ostatnio fajny tekst o ulewaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez Fubizka

Tija ale jak? na raz wcisnelas cycka i strzykawke?

Btw co sie robi z ulewajacym dzieckiem zeby podac rota? Oprocz modlitw? my mamy znowu zaostrzenie ulewania i cofania tresci z zoladka, potrafi rzygnac i godzine po karmieniu.

Moja sie usmiecha ale rzadko szkoda bo to takie piekne ostatnio znowu wiecej placze, chyba ja brzuszek boli ale od czego...

Kuzynce ulała zaraz po podaniu to pielęgniarka jej mówiła że to nic 🤷☠♀️ szczepionka podana do organizmu i ma być ok. A jak naprawdę jest czy powiedziała tak na odczepne, czy powinno się powtórzyć? Nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Mój mega ulewa, ale takich pyszności nie śmiał Kilka sekund to pił, z cyckiem byłoby tylko zamieszanie jak dla mnie. Zawył przy wbijaniu igły, ale zaraz po już był spokojny i nawet wrócił do wózka bez problemu.

On już od dłuższego czasu taki głośny jest. Obcy myślą, że ryczy, a to tylko krzykliwe gadanie

[Fubizka]

Wlasnie moja jak ma ulac to uleje i trzymana w pionie. Nie ma sily.

Ultra - raczej na pocieszenie jej powiedziala

[agnieszka_wilczewska]

Co do Mikołaja to ja sama odkryłam podobno prawdę jak miałam cztery lata. Po wizycie gwiazdora stwierdziłam "Babciu! Jak dobrze, że w tym roku to Ty byłaś Mikołajem!" 😂

[UltraMarryna]

Sharlotka Twoj najstarszy dobry jest aż się boję tego momentu gdy mi dziewczyny podrosną i zaczną mieć swoje zdanie odmienne od mojego, a co najlepsze po zastanowieniu bardziej słuszne ☺ Nie raz trzeba będzie przyznać im rację i pójść po olej do głowy
Co do Mikołaja, bolesną prawdę przekazała mi strsza siostra (jak wszystko z resztą) na dowód kazała mi iść szukać mojej lalki w konkretnym miejsu - miała rację, była tam, dokładnie ta która potem dostałam od "mikolaja". Cios poniżej pasa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez Laura Rose

Fajny chłopak z niego Jakim był niemowlakiem?

Spokojnym .

Napisane przez Fubizka

Mowilam Wam ostatnio ze pielegniarka sie dziwila czemu dziecko podnosze po pobraniu krwi.
Dzis przyszli panowie od zalania (tak, to ciagle trwa) cos tam porovili poprosili o herbate, mala zamknelam w sypialni spiaca. Co jakis czas poplakiwala ale zagladalam i to bylo przez sen. W koncu rozmawiam z nimi, mala znowu zaplakala a oni dopiero to uslyszeli i "ale dziecko pani placze! Pani tam nie pojdzie?" mowie ze pojde, ona tak przez sen ale zaraz musze nakarmic i trzymam ja tam bo ma byc zaszczepiona a ma katar wiec izoluje od ludzi chwilowo. Na co oni ze no tak tak to oni juz ida, odlozyli herbate i poszli az mam wyrzuty sumienia bo nie o to mi chodzilo zeby ich wypraszac ale wiecej mieli w sobie empatii niz pielegniara

Haha wygonilas panów

Napisane przez UltraMarryna

Fajne zachowanie że strony panów. A pielęgniarka.. no cóż te zawsze mi się źle kojarzą. U nas w przychodni na szczęście pielęgniarki w miarę fajne. Jedna lepsza id drugiej. Bez problemu pozwalają tuż przed wkłuciem podać pierś żeby naturalne znieczulenie zadziałało, a zaraz po zastrzyku to stają ba głowie żeby dziecko nie płakało jeśli chodzi i to to mogę być zadowolona.
Marta cały czas się śmieje. Wasze bąbelki też?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiedziałam, że kp to naturalne znieczulenie mój mały się dużo śmieje i fajnie guga nigdy nie mam dość ️

Napisane przez Likka9

Też dzisiaj byłam u mojej ginki na kontroli. Mąż na noc do pracy nad czym już ubolewa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez UltraMarryna

Sharlotka Twoj najstarszy dobry jest aż się boję tego momentu gdy mi dziewczyny podrosną i zaczną mieć swoje zdanie odmienne od mojego, a co najlepsze po zastanowieniu bardziej słuszne ☺ Nie raz trzeba będzie przyznać im rację i pójść po olej do głowy
Co do Mikołaja, bolesną prawdę przekazała mi strsza siostra (jak wszystko z resztą) na dowód kazała mi iść szukać mojej lalki w konkretnym miejsu - miała rację, była tam, dokładnie ta która potem dostałam od "mikolaja". Cios poniżej pasa.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma się czego bać to bardzo fajny czas ️ patrzę na tego chłopaka i myślę kiedy tak wyrósł. 172 cm wzrostu... Tyle ma do powiedzenia, tyle opowiada i ta mutacja głosu... Nie mogę się nadziwić, że kiedyś był niemowlakiem fajnie się z nim posprzeczac. W ogóle fajnie obserwuje się dorastającego człowieka ️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Kurcze naprawde nie potrafie sobie wyobrazic ze moja mala bedzoe kiedys nastolatka. W sensie ja - jako mama nastolatki to dla mnie kosmos bo "przed chwila" sama bylam w liceum (tylko w mojej glowie jakby co). Nawet ostatnio sie zastanawialam jak to bedzie jak zacznie mowic i nie moge.

Ale ja nie moglam przeprocesowac ze bede miala dziecko w ogole do samego konca ciazy (doslownie - az wyszla ze mnie)

A z tym znieczuleniem to polozna tak pobierala malej krew ze do cycka przystawialam i mialo to byc super ale u nas sie nie sprawdzalo. Plakala, nie chciala piersi, dramat totalny. Ta polozna byla polecana do pobierania krwi nawet w przychodni slyszalam jak ktos komus polecal. A potem wzielam pania z labu do domu (ta bez serca ) i pobieranie moment z zyly lokciowej, bez cyca ale uspokojenie dziecka trwa 15 sekund tak elegancko to idzie.

Swoja droga duzo mam okropnie przezywa wklucie u niemowlaka, ja juz jestem tak przyzwyczajona, ze jedynie sie martwie czy dobrze wkluje i czy igla czysta. Tez chyba jestem bez serca. Tzn oczywiscie potem ja lulam tule itd ale nie rozrywa mi to serca ze placze przy zabiegu

[meryy82]

Hej. Podczytuję, ale zazwyczaj nie zdążę odpisać.
Jak czułam w ciąży, Martula jest jeszcze bardziej wymagająca niż Matylda. Aż ostatnio mam dni gdy ona wyje, a mi lecą łzy z bezradności.

Napisane przez UltraMarryna

Alicja ugryzła Martę w paluszki. Kocha ją, całuje, przytula, pielęfnuje, budzi żeby się z nią bawić, ale uświadomiłam sobie że nie mogę zapominać że ona nadal jest jeszcze malutka i nie wiadomo co może jej do głowy strzelić. Jejku jak płakało maleństwo a Ala razem z nią bo nie do końca była świadoma co uczyniła. Jeszcze się nie spotkałam ale w sumie mało chodzimy po lekarzach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Matylda niby wydaje się duża i kumata, to też muszę uważać, bo a to "klepnie" Martulę w brzuch, albo w głowę.
Próbuje wsadzić palce do ucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez Fubizka

Kurcze naprawde nie potrafie sobie wyobrazic ze moja mala bedzoe kiedys nastolatka. W sensie ja - jako mama nastolatki to dla mnie kosmos bo "przed chwila" sama bylam w liceum (tylko w mojej glowie jakby co). Nawet ostatnio sie zastanawialam jak to bedzie jak zacznie mowic i nie moge.

Ale ja nie moglam przeprocesowac ze bede miala dziecko w ogole do samego konca ciazy (doslownie - az wyszla ze mnie)

A z tym znieczuleniem to polozna tak pobierala malej krew ze do cycka przystawialam i mialo to byc super ale u nas sie nie sprawdzalo. Plakala, nie chciala piersi, dramat totalny. Ta polozna byla polecana do pobierania krwi nawet w przychodni slyszalam jak ktos komus polecal. A potem wzielam pania z labu do domu (ta bez serca ) i pobieranie moment z zyly lokciowej, bez cyca ale uspokojenie dziecka trwa 15 sekund tak elegancko to idzie.
Swoja droga duzo mam okropnie przezywa wklucie u niemowlaka, ja juz jestem tak przyzwyczajona, ze jedynie sie martwie czy dobrze wkluje i czy igla czysta. Tez chyba jestem bez serca. Tzn oczywiscie potem ja lulam tule itd ale nie rozrywa mi to serca ze placze przy zabiegu

Ja też nigdy nie mogłam wyobrazić sobie jak moje dzieci będą wyglądały, co robiły itd. Do dziś nie umiem
Przybij pione ️ mnie też serca z żalu nie ściska. Ale to pewnie dlatego, że wiem, że to konieczne i ból za chwilę minie. Oby się tylko szybko wkuła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[seesunrise]

Dzień dobry
Ale cudowna noc mi się trafiła, mały poszedł spać o 21 a ja razem z nim, obudził się o 3.30, karmienie przewijanie i spanie do 7, karmienie przewijanie i spanie do 9.30 co prawda wczoraj w ciągu dnia mało spał, ale taki tryb mi pasuje super mi podziałało na psyche i samopoczucie oby to było powtarzalne!

[Likka9]

Mój syn nie spi od 6. Spakowałam dwójkę i pojechałam do rodziców to chociaż starsza ma frajdę bo nic nie szło w domu zrobić . I jedzenie ktoś poda .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Ja wróciłam od fryzjera. Nie było mnie 4h
Chłopaki dali radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz