|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2021-07-20, 08:50 | #4411 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817251]No i? Czy to znaczy, że mamy negować to co jest teraz, bo przecież I tak może kiedyś zostać uznane za szkodliwe? Postęp dokładnie tym się charakteryzuje, że dziś wiemy więcej niż wczoraj, a jutro będziemy wiedzieć więcej niż dziś. A dziś wiemy, że przed nadmierna ekspozycją na słońce należy się chronić, szkodliwe jest wypisywać takie bzdury o "modzie na filtry".
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] no i nic. Nie musisz komentować moich postów. |
2021-07-20, 08:56 | #4412 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88817015]Mam ci wkleić zdjęcia bladolicych i opalonych, żeby ci pokazać, że z opalenizną wyglądają ładniej i młodziej? Ciemniejsza skóra wygląda po prostu zdrowiej.[/QUOTE]
Pierwsza jeszcze ok, druga i trzecia opalone wyglądają okropnie. ---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- [1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88817093]Do stosowania filtrów nawołują na insta równiez osoby, które z branżą beauty nie mają nic wspólnego. Przy marszach równosci nawet mówiono żeby wziąć krem z filtrem uv[/QUOTE] Tak samo na wyjazdach czy nawet na trasach turystycznych. Pamiętam jedno miejsce, gdzie chłopak pobierający opłaty pytał, czy mam ze sobą filtr. |
2021-07-20, 08:58 | #4413 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Moje lata młodzieżowe przypadły na połowę lat 90tych, a wczesna dorosłość na pierwszą dekadę po 2000 roku.
Przeżyłam więc w pełnym rozkwicie modę na solaria i trzaskanie się na brąz. Tzn. przeżyłam to nie na własnej skórze, bo ja akurat słońca i opalania się unikam jak ognia od dzieciństwa za sprawą mojej cioci dermatolog, która zawsze mnie uświadamiała o zgubnym wpływie na skórę opalania się. Ale ogólnie moda na heban kwitła w Polsce dobrą dekadę może nawet ze dwie. Miałam koleżanki w klasie w liceum, które latem miały zwyczaj opalać się w ten sposób, że nacierały się benzyną i kładły na pełne słońce. Schodziły brązowe (nie przesadzam) po 3 godzinach smażenia. Wtedy 'nie wypadało' być bladym. Na wszystkie ważniejsze wydarzenia życiowe typu studniówka czy ślub - wymarsz do solarium obowiązkowy. Podobnie nie wypadało wrócić nieopalonym z urlopu, tak jak więc jak pogoda była kiepska na wyjeździe, to trzeba było jeszcze się dotrzaskać w solarium przed powrotem do pracy czy szkoły. Żeby nie było, nie Jakieś tam kremy z filtrem były, ale ogólnie królowały olejki i przyspieszacze opalania. Teraz ja i ci miłośnicy opalenizny z mojego otoczenia, jesteśmy tuż po 40tce i cóż...to trzeba dużo kasy zainwestować, żeby cofnąć z twarzy (szyi i dekoltu) tę miłość do brązu i opalania benzyną. Z perpsektywy czasu i obserwacji trendów i ich skutków na przestrzeni dekad - odradzam miłość do słoneczka. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2021-07-20 o 09:02 |
2021-07-20, 08:59 | #4414 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88817254]no i nic. Nie musisz komentować moich postów.[/QUOTE]Ee ale mogę, bo jesteś na publicznym forum, tak tylko przypominam.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 08:59 | #4415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88816225]Odnośnie do fryzur "na faceta" - tak się jakoś składa, że te kobiety ścięte na krótko są mniej zadbane, niż te, które mają dłuższe lub całkiem długie wypielęgnowane włosy. Wygoda wygodą, pielęgnacja pielęgnacją, ale czy taka pani, która się obcina na faceta patrzy w lustro i myśli sobie "ależ ja ładnie wyglądam w tej męskiej fryzurze"? [/QUOTE]
Zadbane? No kolejna wizażowa mundrość- długie włosy = zadbanie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-07-20, 09:01 | #4416 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88817274]Moje lata młodzieżowe przypadły na schyłek lat 90tych, a wczesna dorosłość na pierwszą dekadę po 2000 roku.
Przeżyłam więc w pełnym rozkwicie modę na solaria i trzaskanie się na brąz. Tzn. przeżyłam to nie na własnej skórze, bo ja akurat słońca i opalania się unikam jak ognia od dzieciństwa za sprawą mojej cioci dermatolog, która zawsze mnie uświadamiała o zgubnym wpływie na skórę opalania się. Ale ogólnie moda na heban kwitła w Polsce dobrą dekadę może nawet ze dwie. Miałam koleżanki w klasie w liceum, które latem miały zwyczaj opalać się w ten sposób, że nacierały się benzyną i kładły na pełne słońce. Schodziły brązowe (nie przesadzam) po 3 godzinach smażenia. Wtedy 'nie wypadało' być bladym. Tak więc na wszystkie ważniejsze wydarzenia życiowe typu studniówka czy ślub - wymarsz do solarium obowiązkowy. Podobnie 'nie wypadało' wrócić nieopalonym z urlopu, tak jak więc jak pogoda była kiepska na wyjeździe, to trzeba było jeszcze się dotrzaskać w solarium przed powrotem do pracy czy szkoły. Żeby nie było, nie Jakieś tam kremy z filtrem były, ale ogólnie królowały olejki i przyspieszacze opalania. Teraz ja i ci miłośnicy opalenizny z mojego otoczenia, jesteśmy tuż po 40tce i cóż...to trzeba dużo kasy zainwestować, żeby cofnąć z twarzy (szyi i dekoltu) tę miłość do brązu i opalania benzyną. Z perpsektywy czasu i obserwacji trendów i ich skutków na przestrzeni dekad - odradzam miłość do słoneczka.[/QUOTE]Ja jestem rocznik 94 i w sumie niektóre moje koleżanki w liceum czy na studiach chodziły na solarium, szczególnie właśnie przed studniówka itp. Nie wiem, jak jest teraz. Więc ta moda musiała trwać naprawdę długo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-20, 09:04 | #4417 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88817274]Moje lata młodzieżowe przypadły na schyłek lat 90tych, a wczesna dorosłość na pierwszą dekadę po 2000 roku.
Przeżyłam więc w pełnym rozkwicie modę na solaria i trzaskanie się na brąz. Tzn. przeżyłam to nie na własnej skórze, bo ja akurat słońca i opalania się unikam jak ognia od dzieciństwa za sprawą mojej cioci dermatolog, która zawsze mnie uświadamiała o zgubnym wpływie na skórę opalania się. Ale ogólnie moda na heban kwitła w Polsce dobrą dekadę może nawet ze dwie. Miałam koleżanki w klasie w liceum, które latem miały zwyczaj opalać się w ten sposób, że nacierały się benzyną i kładły na pełne słońce. Schodziły brązowe (nie przesadzam) po 3 godzinach smażenia. Wtedy 'nie wypadało' być bladym. Tak więc na wszystkie ważniejsze wydarzenia życiowe typu studniówka czy ślub - wymarsz do solarium obowiązkowy. Podobnie 'nie wypadało' wrócić nieopalonym z urlopu, tak jak więc jak pogoda była kiepska na wyjeździe, to trzeba było jeszcze się dotrzaskać w solarium przed powrotem do pracy czy szkoły. Żeby nie było, nie Jakieś tam kremy z filtrem były, ale ogólnie królowały olejki i przyspieszacze opalania. Teraz ja i ci miłośnicy opalenizny z mojego otoczenia, jesteśmy tuż po 40tce i cóż...to trzeba dużo kasy zainwestować, żeby cofnąć z twarzy (szyi i dekoltu) tę miłość do brązu i opalania benzyną. Z perpsektywy czasu i obserwacji trendów i ich skutków na przestrzeni dekad - odradzam miłość do słoneczka.[/QUOTE]Było dokładnie jak opisujesz. Mama mi opowiadała, że na dachu bloku się opalali. A smarowali się ropą lub benzyną Pamiętam też jak wracałam z wakacji i notorycznie byłam pytana: a co taka mało opalona??? Byliście gdzieś w ogóle?? Pogody nie było? A ja owszem, opalałam się, ale zawsze z filtrem i dużo czasu spędzałam w cieniu. Moja przyjaciółka zawsze wraca (do tej pory) czarna z wakacji i widać wyraźna różnice na naszych twarzach, większość myśli, że jest starsza ode mnie. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88817279]Ja jestem rocznik 94 i w sumie niektóre moje koleżanki w liceum czy na studiach chodziły na solarium, szczególnie właśnie przed studniówka itp. Nie wiem, jak jest teraz. Więc ta moda musiała trwać naprawdę długo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ta moda tak naprawdę nadal trwa, bardzo BARDZO powoli się wycofuje. Widać jej wpływ nawet tutaj na forum. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88817279]Ja jestem rocznik 94 i w sumie niektóre moje koleżanki w liceum czy na studiach chodziły na solarium, szczególnie właśnie przed studniówka itp. Nie wiem, jak jest teraz. Więc ta moda musiała trwać naprawdę długo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ta moda tak naprawdę nadal trwa, bardzo BARDZO powoli się wycofuje. Widać jej wpływ nawet tutaj na forum. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 09:08 | #4418 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88817279]Ja jestem rocznik 94 i w sumie niektóre moje koleżanki w liceum czy na studiach chodziły na solarium, szczególnie właśnie przed studniówka itp. Nie wiem, jak jest teraz. Więc ta moda musiała trwać naprawdę długo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] ja byłam przed studniówką na solarce - ze 3 razy. Wątpię, żeby to zaszkodziło mojej skórze, bo to była jednorazowa akcja. |
2021-07-20, 09:10 | #4419 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817280]
Pamiętam też jak wracałam z wakacji i notorycznie byłam pytana: a co taka mało opalona??? Byliście gdzieś w ogóle?? Pogody nie było? A ja owszem, opalałam się, ale zawsze z filtrem i dużo czasu spędzałam w cieniu. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Jak ja się cieszę, że chociaż w tej kwestii świadomość się zmieniła i nie muszę juz wysłuchiwać takich durnych komentarzy, które były normą jeszcze z 15 lat temu. Ludzie wreszcie ogarnęli, że istnieją filtry i to że ktoś latem nie jest opalony, to nie znaczy, że spędził je w piwnicy. |
2021-07-20, 09:14 | #4420 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-07-20, 09:16 | #4421 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Ja się specjalnie nie opalam, ale zawsze jestem opalona latem.
Niby uzywam tych filtrów 50, ale jest pewnie tak, że za rzadko je nakładam ponownie danego dnia. I już słońce łapie. No ale trudno, z drugiej strony nie chce mi się co chwilę o tym myśleć. Na plaży to łatwo, bo skóra aż się o to prosi, ale jak jestem gdzie w ruchu cały dzień, to już nie bardzo. Na solarium nigdy nie byłam, zawsze wydawało mi się to strasznie głupie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 09:24 | #4422 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88817296]Ja się specjalnie nie opalam, ale zawsze jestem opalona latem.
Niby uzywam tych filtrów 50, ale jest pewnie tak, że za rzadko je nakładam ponownie danego dnia. I już słońce łapie. No ale trudno, z drugiej strony nie chce mi się co chwilę o tym myśleć. Na plaży to łatwo, bo skóra aż się o to prosi, ale jak jestem gdzie w ruchu cały dzień, to już nie bardzo. Na solarium nigdy nie byłam, zawsze wydawało mi się to strasznie głupie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Mnie twarz się nie opala: nakładam grubą warstwę SPF50 i wystarcza, może dlatego, że tego nie ścieram, dodatkowo mam też nakrycie głowy z daszkiem. Ale poza tym na plaży umiem się nie opalić, bo jakoś łatwiej tego pilnować i schować się do cienia czy zakryć, kiedy trzeba, a na wycieczce już gorzej: niby cały czas jestem posmarowana, ale chyba za rzadko powtarzam albo za mocno mi się to ściera i potem ręce, a czasami i dekolt zawsze ciemniejsze od reszty. Też nigdy nie byłam na solarium. A w moich czasach pójście przed studniówką było jeszcze standardem... Dzisiaj tym bardziej tego nie rozumiem. |
2021-07-20, 09:27 | #4423 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88817309]Mnie twarz się nie opala: nakładam grubą warstwę SPF50 i wystarcza, może dlatego, że tego nie ścieram, dodatkowo mam też nakrycie głowy z daszkiem. Ale poza tym na plaży umiem się nie opalić, bo jakoś łatwiej tego pilnować i schować się do cienia czy zakryć, kiedy trzeba, a na wycieczce już gorzej: niby cały czas jestem posmarowana, ale chyba za rzadko powtarzam albo za mocno mi się to ściera i potem ręce, a czasami i dekolt zawsze ciemniejsze od reszty.
Też nigdy nie byłam na solarium. A w moich czasach pójście przed studniówką było jeszcze standardem... Dzisiaj tym bardziej tego nie rozumiem.[/QUOTE] No ja to już kiedyś pisałam, że na rowerze nie umiem się nie opalić. Jak jadę 4 h w słońcu, to mimo nałożenia grubej warstwy filtru przed, zawsze mnie to słońce łapie. Tak stopniowo, po trochę z każdą jazda. Nakrycia głowy nie mogę mieć, bo mam kask. Na plaży za to zawsze mam wielki kapelusz i to już jest super, bo wtedy twarz jest bardziej chroniona. Nogi i ręce to już nawet nie wspomne, zawsze brązowe. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 09:31 | #4424 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Pamiętam te teksty sprzed lat o bladości i jakieś głupie przytyki jak ktoś wrócił z wakacji nieopalony. Akurat ja mam bardzo jasną skórę, która nigdy nie opala się na brązowo, więc unikam słońca jak mogę. Jak parę razy przypadkiem mnie przypiekło to skóra zrobiła się czerwona a potem schodziła płatami. Nie wyobrażam sobie, że celowo miałabym fundować sobie takie "atrakcje".
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-20, 09:44 | #4425 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Ja tyle co wyjdę na spacer czy gdzieś to nie smaruje ciała filtrem, mnie słońce opala z trudem. Właśnie tyle co lekkie muśniecie.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 09:47 | #4426 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Cytat:
|
|
2021-07-20, 09:47 | #4427 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Cytat:
ja w tym roku jeszcze nigdzie w necie nie zostałam 'zaatakowana' info/reklamą o filtrach (reklam w tv nie ogladam, nie mam IG. niestety sama sie w tym roku mocniej opaliłam , jak nigdy- na ciele, bo twarz mam wyraźnie bledszą, bo ja codziennie maluję. A smarowalam się na plaży SPF 50 . z tym,z eprzy wychodzeniu na podworko i siedzeniu w cieniu lub na przejażdzki rowerowe niestety zapominałam. Wyglądam gorzej |
|
2021-07-20, 09:51 | #4428 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
w sumie ciekawe, Sophia Loren jest z tego samego rocznika co Brigitte Bardot. Bardotka ponoć była tanorektyczką i wielką fanką opalania.
Może trudno porównywać bo inne typy urody ale oceniając ich wizerunek z jesieni życia od zawsze dużo bardziej podoba mi się Loren. https://s3.viva.pl/newsy/sophia-lore...ALLERY_BIG.jpg https://i.iplsc.com/-/0007JBAXI2RQCKR7-C122.jpg |
2021-07-20, 09:52 | #4429 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88817309]
Też nigdy nie byłam na solarium. A w moich czasach pójście przed studniówką było jeszcze standardem... Dzisiaj tym bardziej tego nie rozumiem.[/QUOTE] Pamiętam modę solariową gdy patrzę na zdjęcie mojego rocznika ze studniówki, większość ludzi ma charakterystyczny, ciemnopomarańczowy od smażenia się na solarium odcień skóry Ja byłam tylko raz, przed swoim ślubem. Ale nie wzięłam wszystkich zalecanych sesji, bo tydzień przed weselem dostałam jakiejś reakcji alergicznej skóry(od jedzenia), w ruch poszły antybiotyki i szlaban na solarium. No to brałam ślub nieopalona.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2021-07-20, 09:58 | #4430 |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Jestem rocznik 97 i moje koleżanki się smażyły przez bałem gimnazjalnym
Ja tam lubię swoją bladość i też nasłuchałam się mnóstwo przytyków. Sent from my Mi A2 using Tapatalk |
2021-07-20, 09:59 | #4431 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88817287]ja byłam przed studniówką na solarce - ze 3 razy. Wątpię, żeby to zaszkodziło mojej skórze, bo to była jednorazowa akcja.[/QUOTE]Uległaś tej strasznej, niszczącej życia presji na wygląd?
Ja w życiu nie byłam na solarium. |
2021-07-20, 10:00 | #4432 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Cytat:
Nie wiem czy lepiej, ale myślę, że równie dobrze Nie wiem też o jak krótkich mówimy. Ale np. Magda Mołek wyglądała spoko w takich krótszych i w dłuższych też fajnie. Z krótkich podobają mi się też u Gardiasowej. [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88816369]Napisałam wyżej, że te krótkie fryzury na ogół idą w parze z nadwagą właśnie.[/QUOTE] Myślę, że jak ktoś ma nadwagę to ma bardziej okrągłą buzię i długie włosy bardziej przytłaczają. Cytat:
Też tak kojarzę. Większość kobiet miała krótkie albo takie do ramion. A babcie wszystkie jakie kojarzę w tym swoje to tylko krótkie. Ale u takich całkiem starszych osób myślę, że to kwestia tego, że włosy robią się rzadkie i dłuższe wyglądają gorzej. Cytat:
U mnie też tak było. Pamiętam, że po komunii też poszłam do fryzjera obciąć. Nie całkiem, ale trochę włosów poszło. [1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88816526]to mnie to dziwi. jak można pozwalać/nie pozwalać zapuszczać włosów nastolatce? moja koleżanka nie długo nie pozwalała swojej nastoletniej córce ściąć włosów. argument? 'bo będzie żałować'. no to niech, kurde, żałuje. włosy nie ręka, odrosną przecież. w drugą stronę tak samo - jak można zmuszać dziecko do noszenia krótkiej fryzury? no nie pojmuję.[/QUOTE] W przypadku nastolatek mnie dziwi, w przypadku dzieci już nie. Takie dziecko średnio samo dba o włosy. Jak są bardzo długie ciężko je pielęgnować, a ten obowiązek spada na rodzica. Dzieciom tak szybko nie przetłuszczają się włosy, więc można myć rzadziej, a długie zbierają więcej brudu. Do tego dziecko cały czas gdzieś gania, biega i włosy mocno się kołtunią. Trzeba pilnować żeby wiązać. Sama podziwiam swoją mamę, że dbała o moje długie włosy Cytat:
Ale ja też kojarzę dużo starszych pań w krótkich włosach co mają taki mocny tapir plus jakieś upięcie i zawsze mnie zastanawia, że im się tak chce to czesać Cytat:
Ooo też kojarzę coś takiego Panna przed ślubem długie włosy i warkocz, a po ślubie do ścięcia Cytat:
Ja też widzę spora różnicę. I zgadzam się z tym, że to kwestia możliwości. Kiedyś nie było nawet łazienek w domach, a co dopiero jakieś kosmetyki. Teraz to jest na wyciągnięcie ręki, do tego różnego rodzaju zabiegi, ciuchy. Ludzie też bardziej dbają o dietę, o ruch. Na siłowniach i w klubach fitness można spotkać kobiety po 50.Moja mama też chodzi. A za czasów moich babć to nie było o tym mowy Cytat:
Zgadzam się [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88817015]Mam ci wkleić zdjęcia bladolicych i opalonych, żeby ci pokazać, że z opalenizną wyglądają ładniej i młodziej? Ciemniejsza skóra wygląda po prostu zdrowiej.[/QUOTE] Na tych zdjęciach opalenizna jest sztuczna i wygląda jak u kulturystek Mi się też podoba opalenizna, ale taka naturalna, nie przesadzona. W lecie nim opale nogi to zawsze samoopalacz leci, bo nie lubię takich bladych szkit do krótkich ciuchów Bardzo żałuje, że nie mam naturalnie ciemnej karnacji A solarium przed weselem, studniówką i każdym wielkim wyjściem to też moje czasy. Na szczęście ja tej modzie nie uległam i byłam tylko kilka razy. Też nie wiem co to ze sobą wspólnego. Zadbane to czyste włosy, a nie krótkie
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|||||||
2021-07-20, 10:03 | #4433 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
to była mamina presja. I tak, uległam, żeby mieć święty spokój. Wiesz, dla ciebie i dla innych użytkowniczek to może być bardzo dziwne, że nastolatka i dorosła metrykalnie osoba robi, co jej rodzicielka każe. Ale nie każda osoba miała takie jak życie jak ty i te inne użytkowniczki.
Edytowane przez 4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 Czas edycji: 2021-07-20 o 10:06 |
2021-07-20, 10:06 | #4434 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88817274]Moje lata młodzieżowe przypadły na połowę lat 90tych, a wczesna dorosłość na pierwszą dekadę po 2000 roku.
Przeżyłam więc w pełnym rozkwicie modę na solaria i trzaskanie się na brąz. Tzn. przeżyłam to nie na własnej skórze, bo ja akurat słońca i opalania się unikam jak ognia od dzieciństwa za sprawą mojej cioci dermatolog, która zawsze mnie uświadamiała o zgubnym wpływie na skórę opalania się. Ale ogólnie moda na heban kwitła w Polsce dobrą dekadę może nawet ze dwie. Miałam koleżanki w klasie w liceum, które latem miały zwyczaj opalać się w ten sposób, że nacierały się benzyną i kładły na pełne słońce. Schodziły brązowe (nie przesadzam) po 3 godzinach smażenia. Wtedy 'nie wypadało' być bladym. Na wszystkie ważniejsze wydarzenia życiowe typu studniówka czy ślub - wymarsz do solarium obowiązkowy. Podobnie nie wypadało wrócić nieopalonym z urlopu, tak jak więc jak pogoda była kiepska na wyjeździe, to trzeba było jeszcze się dotrzaskać w solarium przed powrotem do pracy czy szkoły. Żeby nie było, nie Jakieś tam kremy z filtrem były, ale ogólnie królowały olejki i przyspieszacze opalania. Teraz ja i ci miłośnicy opalenizny z mojego otoczenia, jesteśmy tuż po 40tce i cóż...to trzeba dużo kasy zainwestować, żeby cofnąć z twarzy (szyi i dekoltu) tę miłość do brązu i opalania benzyną. Z perpsektywy czasu i obserwacji trendów i ich skutków na przestrzeni dekad - odradzam miłość do słoneczka.[/QUOTE] o jprdl o nacieraniu sie benzyną to nie slyszalam, za to nacieranie się masłem i jakimiś olejkami - kupnymi- przypieszającymi opalanie to i owszem. Mam w rodzinie ciocie obecnie 60+ która cale życie sie lubila opalać - na sloncu , bo na solarium to jej za bardzo nie bylo stać (chociaz tez bywało) no i widac to na skórze, wlasnie na szyi i dekoldzie bardzo. Mimo że ogolnie jest obecnie bardzo zadbana, ładnie ubrana, modna, wysportowana, zgrabna. Ja chyba niewiele młodsza jestem, bo tez przeżyłam mode na solarium, juz tak bardziej na studiach i tuż po, ale na szczęscie bylam za biedna na solarniane opalanie (moze z 10 razy w zyciu bylam, przed weselem i jakimiś imprezami za młodu), leżenia na plaży nigdy nie lubiłam, na wyjazdy na Karaiby itp. mnie nie było stać Ale tak mi sie kojarzy, że jeszcze ok 15 lat temu to w mediach/gazetach jeszcze te artykuly o korzyściach opalania bywały, tak na przemian z promocją używania filtrów. I gdzieś we mnie tkwi, że lekkie opalanie nie jest aż takie złe... |
2021-07-20, 10:07 | #4435 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Typowa moda wczesnych lat 00. Solara - jest. Cieniowany skunks - jest. Perłowy makijaż- jest. Brokat - jest. Tylko rowka wystającego z biodrówek nie widać. Albo spódniczusi-opaski na biodra.
|
2021-07-20, 10:10 | #4436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88817405]to była mamina presja. I tak, uległam, żeby mieć święty spokój. Wiesz, dla ciebie i dla innych użytkowniczek to może być bardzo dziwne, że nastolatka i dorosła metrykalnie osoba robi, co jej rodzicielka każe. Ale nie każda osoba miała takie jak życie jak ty i te inne użytkowniczki.[/QUOTE]
jeśli już w tym wątku jesteśmy, to serio dziwi mnie ubezwłasnowolnienie 18letniej dziewczyny przez mamę. ---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- o matko, faktycznie już zapomniałam o tych widokach
__________________
.
Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need. 🤍 ______________________ |
2021-07-20, 10:10 | #4437 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
Cytat:
z naszych mód młodsze pokolenia też się będą "śmiały", zresztą to już się dzieje |
|
2021-07-20, 10:11 | #4438 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88817293]A nadal się tacy zdarzają, przynajmniej u nas w Polsce A krem z filtrem to wymysł i szkoda kasy. Na Facebooku często wyskakują mi reklamy jakichś cudownych boosterów do opalania.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] ano są, babcie mojej córki sie pytaly zatroskane po tygodniu naszym nad morzem, czemu to dziecko takie blade. Znajomą tez taką mam - w tym roku sie ok 8 h przy pierwszym pobycie na plazy trzaskala z jakimis olejkami - skóre miała czerwonawą. |
2021-07-20, 10:12 | #4439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88817414]o jprdl o nacieraniu sie benzyną to nie slyszalam, za to nacieranie się masłem i jakimiś olejkami - kupnymi- przypieszającymi opalanie to i owszem. Mam w rodzinie ciocie obecnie 60+ która cale życie sie lubila opalać - na sloncu , bo na solarium to jej za bardzo nie bylo stać (chociaz tez bywało) no i widac to na skórze, wlasnie na szyi i dekoldzie bardzo. Mimo że ogolnie jest obecnie bardzo zadbana, ładnie ubrana, modna, wysportowana, zgrabna.
Ja chyba niewiele młodsza jestem, bo tez przeżyłam mode na solarium, juz tak bardziej na studiach i tuż po, ale na szczęscie bylam za biedna na solarniane opalanie (moze z 10 razy w zyciu bylam, przed weselem i jakimiś imprezami za młodu), leżenia na plaży nigdy nie lubiłam, na wyjazdy na Karaiby itp. mnie nie było stać Ale tak mi sie kojarzy, że jeszcze ok 15 lat temu to w mediach/gazetach jeszcze te artykuly o korzyściach opalania bywały, tak na przemian z promocją używania filtrów. I gdzieś we mnie tkwi, że lekkie opalanie nie jest aż takie złe...[/QUOTE]Bo według mnie nie jest. Ale takie serio lekkie i bezpieczne opalanie. Czyli filtr i odpowiednią porą, a nie że w pełnym słońcu o 12 leżę plackiem wysmarowana boosterem lub olejkiem z filtrem 2 ja zazwyczaj robię tak, że wychodzę na chwilę bez filtra, coś mnie muśnie, wytworzę trochę witaminy D, idę do cienia, smaruje się i potem cały czas się dosmarowuję. Sesje na pełnym słońcu mam krótkie, bo mnie to zwyczajnie męczy. Idę do wody, potem chwile poleżę i znowu do cienia. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-07-20, 10:12 | #4440 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69
dla mnie też lekko, delikatnie opalona. żadne spalenie na skwarka. to na zdjęciach, które wstawiła paranoja już jest za mocne.
no tyle że to tylko wygląda (dla mnie) lepiej. zdrowsze wcale nie jest. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88817274]Moje lata młodzieżowe przypadły na połowę lat 90tych, a wczesna dorosłość na pierwszą dekadę po 2000 roku. Przeżyłam więc w pełnym rozkwicie modę na solaria i trzaskanie się na brąz. Tzn. przeżyłam to nie na własnej skórze, bo ja akurat słońca i opalania się unikam jak ognia od dzieciństwa za sprawą mojej cioci dermatolog, która zawsze mnie uświadamiała o zgubnym wpływie na skórę opalania się. Ale ogólnie moda na heban kwitła w Polsce dobrą dekadę może nawet ze dwie. Miałam koleżanki w klasie w liceum, które latem miały zwyczaj opalać się w ten sposób, że nacierały się benzyną i kładły na pełne słońce. Schodziły brązowe (nie przesadzam) po 3 godzinach smażenia. Wtedy 'nie wypadało' być bladym. Na wszystkie ważniejsze wydarzenia życiowe typu studniówka czy ślub - wymarsz do solarium obowiązkowy. Podobnie nie wypadało wrócić nieopalonym z urlopu, tak jak więc jak pogoda była kiepska na wyjeździe, to trzeba było jeszcze się dotrzaskać w solarium przed powrotem do pracy czy szkoły. Żeby nie było, nie Jakieś tam kremy z filtrem były, ale ogólnie królowały olejki i przyspieszacze opalania. Teraz ja i ci miłośnicy opalenizny z mojego otoczenia, jesteśmy tuż po 40tce i cóż...to trzeba dużo kasy zainwestować, żeby cofnąć z twarzy (szyi i dekoltu) tę miłość do brązu i opalania benzyną. Z perpsektywy czasu i obserwacji trendów i ich skutków na przestrzeni dekad - odradzam miłość do słoneczka.[/QUOTE] aż mi się przypomniało, że w gimnazjum miałam koleżankę, która podobno też się tak opalała. nie widziałam nigdy na żywo, ona zachwalała ten sposób, ale nie sądziłam, że ktoś może być faktycznie tak głupi, żeby smarować się benzyną. teraz się obawiam, że ona wcale nie kłamała [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88817279]Ja jestem rocznik 94 i w sumie niektóre moje koleżanki w liceum czy na studiach chodziły na solarium, szczególnie właśnie przed studniówka itp. Nie wiem, jak jest teraz. Więc ta moda musiała trwać naprawdę długo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] już raczej się tak nie robi, lub ewentualnie pół na pół. mam siostrę w wieku prawie dorosłym i ona i jej koleżanki namiętnie smarują się filtrami, byleby się nie opalić. właśnie chyba teraz modne jest być zupełnie nieopalonym |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.