Dziewczyny z Irlandii, cz 3

[atomufka]

m.arty po ile są bilety?
Niewykluczone, że jesienią będziemy na wyspie Tż dostał propozycję pracy w dub, ale tutaj też ma szanse na zmianę więc myślimy

[m.arty]

Napisane przez atomufka

m.arty po ile są bilety?
Niewykluczone, że jesienią będziemy na wyspie Tż dostał propozycję pracy w dub, ale tutaj też ma szanse na zmianę więc myślimy

To robi się interesująco. 65-75 euro. Zależy w jakim miejscu. Ja mam siedzące.

[atomufka]

Napisane przez m.arty

To robi się interesująco. 65-75 euro. Zależy w jakim miejscu. Ja mam siedzące.

drogo kurde muszę zapomnieć o tym koncercie jak byliśmy 3 lata temu to były chyba po 40 euro, niestety na bilety w wawie się nie załapałam, a były mega tanie

[m.arty]

Napisane przez atomufka

drogo kurde muszę zapomnieć o tym koncercie jak byliśmy 3 lata temu to były chyba po 40 euro, niestety na bilety w wawie się nie załapałam, a były mega tanie

Ja na koncert 3 lata temu nie poszłam przez mojego TZta wiec teraz powiedziałam że kupuję dwa bilety i zabieram kto się nawinie, czyli koleżanka z którą byłam na Rammstein.

[irenkaaa]

czyli ja dzieki Marty nieno zartuje kochana . ja jak powiedzialam zdecyduje na ostatnia chwile

[kapukat]

Gorzala - nie masz szans na kurs w tak ktrótkim czasie w Cork - kolejka oczekujących na jakikolwiek kurs to około 200 osób wiem bo jestem zarejestrowna

Piszecie tak strasznie o powrotach do Polski, a ja nie wyobrażam sobie swojego całego życia tutaj. Ja chcę do rodziny, do POlski do domu....niestety coraz więcej słyszę takich opini, a z dzieckiem na ręku to ja mogę sobie a nie wracać do Polski, do końca życia będę niespełniona ze względu na przebywanie w Irlandii...a miałam być tu tylko dwa miesiące! dlaczego wróciłam, cholera nigdy sobie tego nie wybaczę, że zrobilam taki tempy błąd i wróciłam do Irlandii, wtedy byłam młoda, niezależna i cały świat był przede mną. Jak to mówią głupich nie sieją

[gorzala]

zrobiłaś błąd i wróciłaś do Irlandii? troche nie czaje
co do tych kolejek to spodziewałam się duzych, ale nie aż tak hehe kolega dostal sie w sumie po tygodniu od momentu jak sie zapisał na coś tam informatycznego :P

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

ja tam nie wiem czy sposoba mi sie w irlandii jak pomieszkam jakoś dłużej, ale w Polsce codziennie spotykają mnie nowe paranoje, a jestem dopiero na etapie studiów.. już nie umiem wyobrazić sobie jeszcze następnego roku tutaj Wszystko mi jedno jaki kraj byle nie Polska Jeszcze mnie wczoraj w autobusie okradli, jak wstałam starszemu panu z miejsca, zeby se usiadł ^^ portfel i wszystkie dokumenty, cudownie! Kocham ten kraj

[kapukat]

Ty kochasz a ja go nie lubię czego nie czaisz? wróciłam żeby komuś pomóc i wcięło mnie... Będę żałować do końca życia że zdecydowałam się tutaj wrócić, szczególnie że osoba której pomagałam nie była tego warta

[gorzala]

zawsze możesz wrócić do kraju lub wyjechać do innego, nikt ci nie karze się męczyć
ja tam nie mówię, że kocham, bo nie wiem jak będzie pewne tylko, że do Polski nie wrócę ;P

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

ahh to 'kocham ten kraj' to bylo ironicznie o Polszy ^^"

[irenkaaa]

Napisane przez gorzala

zrobiłaś błąd i wróciłaś do Irlandii? troche nie czaje
co do tych kolejek to spodziewałam się duzych, ale nie aż tak hehe kolega dostal sie w sumie po tygodniu od momentu jak sie zapisał na coś tam informatycznego :P

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

ja tam nie wiem czy sposoba mi sie w irlandii jak pomieszkam jakoś dłużej, ale w Polsce codziennie spotykają mnie nowe paranoje, a jestem dopiero na etapie studiów.. już nie umiem wyobrazić sobie jeszcze następnego roku tutaj Wszystko mi jedno jaki kraj byle nie Polska Jeszcze mnie wczoraj w autobusie okradli, jak wstałam starszemu panu z miejsca, zeby se usiadł ^^ portfel i wszystkie dokumenty, cudownie! Kocham ten kraj

i tu Cie nie zaskocze ale w Irlandii tez kradna
telefony z reki i w pracy , kase tak samo , mieszkania w bialy dzien itp itd
kraj jak kazdy inny ma niestety swoje minusy
wszedzie dobrze gdzie nas niema myslimy jak to bedzie super a sie okazuje ze tez kradna , biurokracja tez bywa upierdliwa i wiele innych ale puki co tu mieszkam ( coprawda mam plan inny ale to kiedys ..)

[gorzala]

heheeh no wiem, nigdzie nie ma krainy mlekiem i miodem plynacej.. ale wieksze prawdopodobienstwo na zwrotu dokumentow dostalabym w Irl jakby ktoś znalazł, a tu sie nie zdziwie, jak przyjdzie pismo jakies ze kredyt wzielam albo pozyczke :P

[cholerna romantyczka]

Gorzała nie idealizujesz za bardzo tej Irlandii?

[m.arty]

Napisane przez gorzala

heheeh no wiem, nigdzie nie ma krainy mlekiem i miodem plynacej.. ale wieksze prawdopodobienstwo na zwrotu dokumentow dostalabym w Irl jakby ktoś znalazł, a tu sie nie zdziwie, jak przyjdzie pismo jakies ze kredyt wzielam albo pozyczke :P

A moze Norwegia?

Kapukat - pewna jestes ze tak na 100% zalujesz? Nic ale to nic dobrego Cie tu nie spotkalo?

Ja zaczynam miec dosyc Irlandii ale to dlatego ze juz mnie troche nudzi.

Czekam wlasnie w kolejce do oddania krwi.

Sent from my SK17i using Tapatalk 2

[gorzala]

Norwegia brzmi fajnie, ale jak się ma jakiś konkretny fach w ręku chyba.. czy coś technicznego skończone.. a ja to taka pierdoła nie nadaję się do takich rzeczy :P Ale może powinnam zacząć ogarniać jakiś skandynawski język w razie W Kto wie, może tam znajdzie się miejsce dla mnie :P

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez cholerna romantyczka

Gorzała nie idealizujesz za bardzo tej Irlandii?

Może to tak wygląda, bo mam male porównanie a raczej znikome z innymi krajami :P Doświadczenia jakiekolwiek mam tylko stamtąd i mój brat żył tam 5 lat i nie narzekał na nic prócz 'moi znajomi są tutaj a ja się czuję samotny' Ale teraz nawet rok nie minął a już myśli o powrocie, bo tu go na każdym kroku 'dymają' Jeszcze myślę, żeby się zabrać na rok do stanów i coś ogarnąć tam może, żeby jakieś doświadczenia pozbierać, ale wszystko przede mną ^^

[cholerna romantyczka]

Ja tylko czekam aż zacznę i skończę tu studia a potem wracam do Polski na kolejne studia (nieprzyszłościowe ale zawsze o nich marzyłam to sobie skończę a co)

Marty, przypomniałaś mi, że też już powinnam oddać krew ale,cholera, od października jestem wiecznie chora.


Sent from my iPhone using Tapatalk 2

[gorzala]

trzeba spełniać marzenia... i te małe i te duże

[cholerna romantyczka]

Szczególnie póki nie muszę martwić się o pieniądze na to wszystko


Sent from my iPhone using Tapatalk 2

[gorzala]

niestety świat stoi na pieniadzach.. a jak by było pieknie gdyby nie było systemu pieniężnego tylko hmm... wymienny dwie świnie za samochód i tak dalej haha

[irenkaaa]

Gorzala. Z tymi dokumentami bym sie nie ludzila ze ktos odda. Znam wielu znajomym skradziono czy zgubili I nie odzyskali.

Ja kiedys znalazlam dokumenty jakiegos irlandczyka. Ze nie bylo jakos bardzo daleko to poszlam I chcialam oddac ale nikogo nie bylo to wrzucilam w dziure na listy. Pukali sie w glowe w pracy ze oni by olali I by sobie glowy nie zawracali.
Coz. . Ludzie sa dziwni. Facet chociaz ma dokumenty.


Mam kolezanke w norwegii. Tam puki co przyjmuja do roznych prac I z ang samym sie da. Ceny normalne. Sama bym pojechala ale tz juz mysli ze jesli przeprowadzka to do Fr. Tez juz chyba za stara jestem na takie zmiany kraju co troche. Wypadalo by osiasc gdzies bo czas zasuwa ;-)

[m.arty]

Napisane przez irenkaaa

Gorzala. Z tymi dokumentami bym sie nie ludzila ze ktos odda. Znam wielu znajomym skradziono czy zgubili I nie odzyskali.

Ja kiedys znalazlam dokumenty jakiegos irlandczyka. Ze nie bylo jakos bardzo daleko to poszlam I chcialam oddac ale nikogo nie bylo to wrzucilam w dziure na listy. Pukali sie w glowe w pracy ze oni by olali I by sobie glowy nie zawracali.
Coz. . Ludzie sa dziwni. Facet chociaz ma dokumenty.

Mnie sie wydaje ze toi zalezy od czlowieka a nie od narodowosci. Wszedzie trafia sie ludzie i parapety. Ja uwazam ze dawanie dobego przydkladu nalezy zaczac od siebie i dzieci swoje uczyc, jesli sie je ma.

Oddalam wczoraj krew i tak mi slabo bylo przez caly wieczor ze nie mialam sily sie uczyc a dzisiaj rano ledwo wstalam. Nigdy tak nie mialam. Ale nie oddawalam krwi przez jakies 5-6 lat. Chyba wiek tez daje znac o sobie.

[gorzala]

hmmm tylko tam chyba gorzej z pogodą niż w Irlandii nawet?? Za dużo nie wiem o Norwegii, nigdy nie myślałam o pracy tam bo zbytnio żadnego fachu w ręku nie mam Co do zwracania dokumentów to nie łudzę się tutaj, że ktokolwiek mi je odda, może przez przypadek jakiś menel znajdzie i będzie liczył na nagrodę czy coś.. ;p

[irenkaaa]

Marty- dokladnie od czlowieka ale az sie dziwili ( i rodacy i tutejsi ) ze chce oddac
tzn. ze mi sie wogole chce za tym latac

Marty a jak tu sie oddaje krew? jakis program specjalny czy jak Ty to robisz?

[cholerna romantyczka]

To chyba wiele zależy od 'postawy życiowej' takich osób i nie ważne skąd są. Jak ktoś uważa, 'że mi się nie powodzi to po co będę miał komuś pomagać' to jasne, że nie pomoże. Ale ktoś może zgubić portfel/dokumenty 10 razy i ani razu ich nie odzyskać ale jak znajdzie czyjś to odda od razu.
Ja tam wierzę w ludzi i lubię czynić dobro - raz w pracy ktoś zostawił kartę kredytowa. Zadzwoniłam do infolinię wydawcy karty powiedziałam jak się sprawa ma i ta osoba została namierzona. Nie wiem po co komuś utrudniać życie?


Sent from my iPhone using Tapatalk 2

[m.arty]

Napisane przez irenkaaa

Marty- dokladnie od czlowieka ale az sie dziwili ( i rodacy i tutejsi ) ze chce oddac
tzn. ze mi sie wogole chce za tym latac

Marty a jak tu sie oddaje krew? jakis program specjalny czy jak Ty to robisz?

Pierwszy raz poszlam jak sie dowiedzialam ze u nas bylo zorganizowane, za pierwszym razem rejestruja i pobieraja probke krwi. I dopiero jak wszystko jest w porzadku to przysylaja list i smsa jak jest kolejna klinika organizowana i jesli chcesz to idziesz i oddajesz. Wszystko jest wyjasniona na giveblood.ie

Sent from my SK17i using Tapatalk 2

[irenkaaa]

dzieki Marty
to ja do Ciebie na pw uderze chyba

[aniaaxd2]

Napisane przez irenkaaa

i tu Cie nie zaskocze ale w Irlandii tez kradna
telefony z reki i w pracy , kase tak samo , mieszkania w bialy dzien itp itd
kraj jak kazdy inny ma niestety swoje minusy
wszedzie dobrze gdzie nas niema myslimy jak to bedzie super a sie okazuje ze tez kradna , biurokracja tez bywa upierdliwa i wiele innych ale puki co tu mieszkam ( coprawda mam plan inny ale to kiedys ..)

mi w styczniu włamali sie do domu w biały dzien , wynieśli biżuterie itd , na szczescie garda ich złapała , przyznali sie i sobie posiedzą teraz za kratami .

[irenkaaa]

Znajomych bratu tez sie w bialy dzien wlamali. Zabawki sprzety. Co popadlo pakowali. Mi tel w pracy znajomej pieniadze, rekawiczki super sportowe a tz- owi tel.

[atomufka]

Napisane przez irenkaaa

i tu Cie nie zaskocze ale w Irlandii tez kradna
telefony z reki i w pracy , kase tak samo , mieszkania w bialy dzien itp itd
kraj jak kazdy inny ma niestety swoje minusy
wszedzie dobrze gdzie nas niema myslimy jak to bedzie super a sie okazuje ze tez kradna , biurokracja tez bywa upierdliwa i wiele innych ale puki co tu mieszkam ( coprawda mam plan inny ale to kiedys ..)

Biurokracja w Irlandii? chyba dawno w Polsce nic nie załatwiałaś

Napisane przez cholerna romantyczka

Gorzała nie idealizujesz za bardzo tej Irlandii?

Życie w Irlandii mimo wszystko jest sporo łatwiejsze niż w Pl i nie mówię tu tylko o kasie...mentalność Irlandczyków jest naprawdę inna niż nasza, mimo iż często ich hello i hi na ulicy ze strony całkiem obcych ludzi bywa dziwne, to wolę takie zachowania niż ciągły brak uśmiechu na twarzach Polaków

Napisane przez gorzala

niestety świat stoi na pieniadzach.. a jak by było pieknie gdyby nie było systemu pieniężnego tylko hmm... wymienny dwie świnie za samochód i tak dalej haha

no niestety

Napisane przez m.arty

Mnie sie wydaje ze toi zalezy od czlowieka a nie od narodowosci. Wszedzie trafia sie ludzie i parapety. Ja uwazam ze dawanie dobego przydkladu nalezy zaczac od siebie i dzieci swoje uczyc, jesli sie je ma.

Oddalam wczoraj krew i tak mi slabo bylo przez caly wieczor ze nie mialam sily sie uczyc a dzisiaj rano ledwo wstalam. Nigdy tak nie mialam. Ale nie oddawalam krwi przez jakies 5-6 lat. Chyba wiek tez daje znac o sobie.

Jeszcze nigdy nie oddawałam krwi, bo za mało ważę

Jeśli chodzi o kradzieże to zgodzę się, że w ire też sporo kradną. To chyba wszędzie sie zdarza
Kiedyś miałam taką sytuację, że zgubiłam kartę do bankomatu, ale nie zdawałam sobie z tego sprawy. Po kilku dniach zadzwoniła do mnie babka z banku, że ktoś oddał moją kartę i ze mogę odebrać
byłam w totalnym szoku w Pl pewnie by to się nie wydarzyło


irenkaa wiesz, ze to niestety najczęściej "przyjezdni" są sprawcami...jak mieszkałam pod Galway to była taka grupka Litwinów, która robiła napady na domy...a najlepsze było to że podawali się za Polaków...nie mówię, że Irlandczycy są święci, bo nie są oczywiście, ale niestety imigranci z eu wschodniej bez pracy i języka często z takich działań żyją...


Jeśli chodzi o pracę w Norwegii to żeby dostać lepszą posadę trzeba znać norweski, a do takich prostych prac wystarczy angielski. Ale klimat tam mają dużo gorszy niż IE.

My już byliśmy o krok od przeprowadzki do Dublina, ale niestety nie wyszło...no ale będziemy próbować dalej.

[kapukat]

M.arty na pewno żałuję

co do krwi - ja kiedyś oddawałam bo mam bardzo dobrą grupę, wszystkich obdzielić mogę - niestety przez pomyłkę lekarską skreślili mnie w Polsce z dawców krwi i nie mogę oddawać jej też nigdzie indziej. Cóż sami mnie wywalili, a szkoda bo bardzo lubiłam ichnie czekolady

[irenkaaa]

Atomofka co jak co ale urzedy poczty itp dluzej chocby czynne.
Nie mowie ze biurokracja taka sama czy wieksza niz w Pl. Ale nie jest prosciej niz w PL. Jest inaczej.
To ze najczesciej obcy maja zachowania takie ze kradna itd to jednak nie regula. Tz- owi akurat tutejsi ukradli tel I nic nie odzyskala garda.
Kolezance to samo ale wiadomo ludzie sa rozni. W kazdej narodowosci ktos taki sie trafi niestety.