2015-12-24, 10:18 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Tak, serio. Parówka, kanapki i ziemniaki to nie jest coś, od czego człowiek tak po prostu zamienia się powoli w wieloryba. Słodycze też nie. Na pewno nie żywi się tylko tym, a poza tym on nie napisał nic o ilości ani częstotliwości jej posiłków.
|
2015-12-24, 10:21 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
|
|
2015-12-24, 10:23 | #33 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Autorze ważna jest przyczyną przybrania na wadze i to dlaczego taka waga/ wygląd się utrzymuje. Od odpowiedzi na t e kwestie zależy wiele. Może żona nie chce kontrolować jedzenia i nie lubi aktywności fizycznej? Może nie ma na te aktywność siły, a dbanie o siebie definiuje inaczej niż ty? Posiadanie dzieci i rodziny nie powoduje olewania siebie, w każdym razie nie powinno.
Sent from my HTC One using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2015-12-24, 10:24 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897385]Tak, serio. Parówka, kanapki i ziemniaki to nie jest coś, od czego człowiek tak po prostu zamienia się powoli w wieloryba. Słodycze też nie.[/QUOTE]To co jest?[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897385]Na pewno nie żywi się tylko tym, a poza tym on nie napisał nic o ilości ani częstotliwości jej posiłków.[/QUOTE]To tym gorzej. I dlaczego na pewno? A co, to mało?
|
2015-12-24, 10:24 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897385]Tak, serio. Parówka, kanapki i ziemniaki to nie jest coś, od czego człowiek tak po prostu zamienia się powoli w wieloryba. Słodycze też nie. Na pewno nie żywi się tylko tym, a poza tym on nie napisał nic o ilości ani częstotliwości jej posiłków.[/QUOTE]
To jest moja odpowiedź dla Stewardesy po czym wnioskuję, że autor niezbyt orientuje się w temacie zdrowego, czy niezdrowego odżywania. |
2015-12-24, 10:29 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
|
2015-12-24, 10:33 | #37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Ale Żona nie ma problemów z wagą z powodu (już sam dobór słów dziwi) POŻERANIA dwóch parówek. Istota problemu może tkwić gdzie indziej. Przepraszam, ale parówka mająca prawie 100% mięsa z drobiu to śmieć (oczywiście nie wiadomo jakie je ona)? OK, nie zamierzam o tym z Tobą dyskutować.
|
2015-12-24, 10:37 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Napisał, że POŻERA 2 parówki Z KANAPKAMI. Gdyby była na diecie "śniadanie jak król, obiad jak książę, kolacja jak żebrak", to spoko, ale nie jest. Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-12-24 o 10:39 |
|
2015-12-24, 10:47 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Fakty są takie, że o jej diecie napisał zbyt mało, by wyciągnąć sensowne wnioski. |
|
2015-12-24, 10:49 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Jeżeli w Waszej okolicy jest jakaś dobra siłownia (taka, do której nie przychodzą "karki"), to kupiłabym żonie karnet i pilnowała, żeby miała czas tam chodzić, albo najlepiej chodziła z nią. Gdyby były tam jeszcze jakieś zajęcia z fitnessu-tym lepiej.
Umówiłabym też żonę z dietetykiem. Jednak lepiej jest, jak dietę ułoży ktoś, kto się na tym zna i będzie nadzorował cały proces odchudzania. Czy żona w ogóle czuje się dobrze w "nowej" figurze? Bo jak jej te parę dodatkowych kilogramów nie przeszkadza, to nie będzie wystarczajaco zmotywowana.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2015-12-24, 10:51 | #41 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897584]Czyli co? Jak pożera, to tyje, a jak po prostu je, to jest wszystko ok? Naprawdę wydaje ci się, że sam fakt zjedzenia parówki lub słodyczy jest bardziej istotny niż ich ilość?[/QUOTE]Nie, nie wydaje mi się, tylko właśnie z tego "pożera" wyczytuję, że ilość też jest duża.
|
2015-12-24, 10:54 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Ja już, to facet mógłby porozmawiać z nią o takich możliwościach i dowiedzieć się co myśli na ten temat. |
|
2015-12-24, 11:02 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897645]Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł. Ona jednak jest dorosłą kobietą i organizowanie jej czasu bez konsultacji z nią to delikatnie mówiąc nie najlepszy pomysł. Nie wiem na ile to pospolita postawa, ale ja bym się strasznie wkrviła gdyby ktoś mnie gdzieś umawiał.
Ja już, to facet mógłby porozmawiać z nią o takich możliwościach i dowiedzieć się co myśli na ten temat.[/QUOTE] Jezeli ona sama też się sobie nie podoba, to umówiłbym ją bez jej wiedzy- postawiona przed faktem dokonanym bedzie miała większą motywację. Gorzej, jak w swoim wyglądzie nie widzi nic złego, to wtedy nawet prowadzenie za rączkę na kazdy trening nic nie da.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2015-12-24, 11:02 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Czekam tylko na bliźniaczy wątek za kilka miesięcy... "Mój mąż wyhodował piwny brzuszek", zobaczymy zgoła inne odpowiedzi. Jak ten gamoń mógł się zapuścić.
|
2015-12-24, 11:08 | #45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ---------- Eee tam, były już podobne wątki z odwróconą płcią i takie z innej perspektywy również |
|
2015-12-24, 11:11 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53897722]Ja bym się wkrviła tak samo niezależnie od tego czy bym się sobie podobała czy nie. Chociaż może są ludzie, którzy lubią jak się im ustawia wolny czas bez ich wiedzy, nie wiem W każdym razie radziłabym autorowi poważnie przemyśleć taki pomysł jeśli zamierza to zrobić.[/QUOTE]
Przeciez daje się w prezentach kursy językowe, nurkowania, skoków na spadochronie itp, więc to pewnie kwestia Twojego charakteru
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2015-12-24, 11:12 | #47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
|
2015-12-24, 11:13 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Jak jest niedobzykana to żre, niekoniecznie jest niedobzykana bo żre. Nigdy nie uważałam za bratnią duszę osoby, która nie rozumiała co do niej mówię. |
|
2015-12-24, 11:20 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Rozumiem, że jak mój partner przytyje, a ja nadal bedę szczupła (bo takie geny) to mam obowiązek latać z nim na siłownię, mimo, że generalnie umowa była taka, że oboje się sobie nawzajem podobamy będąc szczupłymi i że jak któreś z nas przytyje to problem tej osoby, z którym ONA musi coś zrobić? Tak dla formalności trzeba ćwiczyć, żeby ktoś nie czuł się poszkodowany, no bo przecież ja nie wkładam żadnego wysiłku w bycie szczupłym? Może od razu zacznę, żeby grubszym koleżankom nie było przykro I ja akurat autora wątku rozumiem. Dla mnie wygląd jest ważny. Na równi z charakterem. Nie jestem wyznawczynią poglądu "liczy się wnętrze", facet ma mi się podobac, więc tak, nadwaga byłaby problemem. I tak, taki partner przestałby mnie pociągać. Edytowane przez 201606291621 Czas edycji: 2015-12-24 o 11:28 |
|
2015-12-24, 11:42 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Czemu uczepilyscie sie faceta 'a co Ty robisz, a co Ty jesz'? Moze on jest jedna z tych osob, ktore moga jesc wszystko i w kazdej ilosci i nie tyja? Serio, nie znacie takich przypadkow?
Podejscie autora absolutnie rozumiem, bo: Primo, chcemy by nasz partner byl dla nas atrakcyjny fizycznie, zona utyla i nie jest. Secundo, jak napisal, rozmawial, sugerowal, ze to dla niego wazne, ona to olewa. Nie chce sie postarac i tu jest problem. Tak samo jakby ona go zapraszala na kolacje, a on za kazdym razem do restauracji szedl w dresie, bo nie chce mu sie wlozyc troche wysilku w to, zeby elegancko wygladac i jej sie podobac. Wiadomo, ze z wiekiem sie zmieniamy, a malzenstwo z dziecmi to nie pierwsze radnki, kiedy widujemy tylko najlepsza, 'zrobiona' wersje partnera, ale naturalne jest, ze kazdy ma prawo oczekiwac, ze niezaleznie od stazu zwiazku, partner wlozy odrobine wysilku w to, zeby byc atrakcyjny w naszych oczach. |
2015-12-24, 11:53 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Bardzo Ci współczuje. Mam taki przypadek w rodzinie, kobieta przytyła, ze szczupłej przed ślubem zmieniła się w kobietę przy kości i widzę że wisi i powiewa jej opinia męża. Nie wiem co musiałbyś zrobić żeby zaczęła o siebie dbać skoro jej nie zależy. Przykre.
---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat:
|
|
2015-12-24, 11:59 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
|
2015-12-24, 12:00 | #53 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Ona jest dorosłą osobą, która może chcieć lub nie chcieć chodzić na siłownię czy do dietetyka. Zmiana nawyków żywieniowych i innych nie jest taka prosta i musi być podparta przygotowaniem, motywacją, zdecydowaniem, chęcią. Bez tego nic z tego nie wyjdzie. Takie zmiany zaczynają się w głowie, a nie od umówienia się do dietetyka. Z żoną można porozmawiać, jak napisałam na samym początku - wprost. Ewentualnie wybadać w czym jest problem, bo może ona sama nie całkiem rozumie czemu nie chce podjąć tych zmian, chociaż podobno mówiła, że chce. |
|
2015-12-24, 12:04 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ---------- A co autor miał więcej pisać jak dostał takie komentarze. Siedzi i wmawia sobie że gruba żona mu się podoba. |
|
2015-12-24, 12:08 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
|
|
2015-12-24, 12:08 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
|
2015-12-24, 12:09 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
|
2015-12-24, 12:15 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 136
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Nawet nie wiemy jak gruba to osoba, żeby ją oceniać.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2015-12-24, 12:24 | #59 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Czyli jak poznałam faceta jako brunetka, to już nawet nie mogę zmienić koloru włosów?
A obciąć na krótko wolno, czy to już zbyt wielka zmiana? |
2015-12-24, 12:25 | #60 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Huston ma problem [fat]
Cytat:
Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy mój mąż przez załóżmy 5-10 lat związku przybiera 20kg na wadze, nosi brzuszydło i oczekuje, że będę się na niego napalać, jak dzik na gumowe szyszki. Sorry, nie tędy droga. Oczywiście są kwestie na które nie mamy wpływu: siwiejemy, obwisamy, marszczymy się etc... u facetów spada potencja itd... i to normalne, trzeba zaakceptować (gdy się kogoś mocno kocha takie rzeczy są niezauważalne). Ale zaniedbanie w sprawach na które mamy wpływ: higiena, tusza, etc... - tego nie akceptuję. Znam dwie pary w których to zaniedbanie jest po stronie mężów (otyłość, zepsute zęby) - i nie wyobrażam sobie, żebym zaakceptowała taką sytuację. I tego, że taki partner pociągałby mnie fizycznie. Sorry. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.