Jak odkryłyscie swoja pochwę?

[Shemreolin]

No dobra... to kolejny głupi wątek... hehehehe zainspirowany wątkiem "Coitus urethralis".

Jak odkryłyście to, że macie pochwę? Ja wkleje to co napisałam w wyżej wspomnianym wątku, żeby zacząć pierwsza


"Ja jak byłam mała i nie odkryłam jeszcze, że mam pochwę, to myslałam, że dzieci sie rodzi właśnie tą dziurką od siusiania. Pamietam jak dziś, że siedziałąm kiedys na łózku i miałam wtedy z jakieś 8 lat. I tak zaczełam sobie oglądać co ja tam właściwie mam... no i jak tak zajrzałam bardziej, to zobaczyłam wtedy inną dziurkę i byłam w takim szoku!!! I wtedy skojarzyłam, że to musi byc właśnie TA dziurka o której mi mówiła babcia. Bo to babcia mnie uświadamiała i uważam, że zrobiła to całkiem nieźle. Wogóle była pierwszą osobą z mojej rodziny, której powiedziałam, że straciłam dziewictwo. Pomijając moja siostrę oczywiscie, ale ona sie nie liczy, bo to moja siostra, a nie ktos starszy, kto mógłby mi ewentualnie robic wymówki.

Tak czy siak moje odkrycie było powalajace "

[Germini]

Shem

[Shemreolin]

Ty się nie śmiej tylko mów jak odkryłas, że masz pochwę

[MagJa]

Ja tam, szczerze mówiąc, nie pamiętam jak dokonałam tego ponadczasowego odkrycia, ale że tak powiem, chętnie wsłucham się w Wasze historie

[Martulaaa]

Napisane przez Shemreolin

Ty się nie śmiej tylko mów jak odkryłas, że masz pochwę

Shem leżę

Podobnie jak MagJa nie pamiętam. Ona po prostu zawsze tam była...

[jaga_2001]

no ja rowniez nie pamietam, kiedy odkrylam, ze mam pochwe. Ale pamietam, ze zdziwilam sie bardzo, ze moja "pupa" nie jest w "tym" miejscu plaska (a nie wiem dlaczego zawsze tak myslalam, tzn, ze jest szparka, ale tam tylko taki maly guziczek jest, ktory jak pozniej okazalo sie jest lechtaczka - wczesniej myslalam, ze tym sie siusia - a pozniej tylko posladki z odbytem) gdy mialam jakies 4 czy 5 lat. O tak naukowo o istnieniu waginy dowiedzialam sie chyba dopiero na zajeciach z biologii

[Shemreolin]

HA! Ja też nie wiedziałam, że to łechtaczka, tylko myślałam, że to taki mały siusiaczek. O tym, że to jest łechtaczka dowiedziałam sie potem z ksiązek, które kupiła mi babcia i tam były zdjecia i rysunki z dokładnym opisem. Wtedy już wiedziałam, że mam pochwę, dzięki bogu, bo być może tyle odkryć na raz by mnie powaliło na amen

[moee]

Napisane przez Shemreolin

Ty się nie śmiej tylko mów jak odkryłas, że masz pochwę

no ja to przebadalam sie bardzo dokladnie swojego czasu jak pamietam Miałam moze z 6 lat jak tak sobie lezalam i sobie sprawdzalam co tam mam po dzis dzien sie smieja ze mnie bo oczywiscie badalam sie wieczorem przy otwartych drzwiach i mama akurat przechodzila.. i do mnie rece na kolderke ło matko jak ja bidula szybko Lapki na koldrze polozylam ale pamietam ze opowiadalam kolezance ze jest tam dziura i kolezanka mial sprawdzic , czy to zrobila to juz nie pamietam

[Germini]

jesli mi sie jakos dokladniej przypomni (bo nie pamietam na razie nic wiecej poza tym, co napisalam w "coitus urethralis"), to nie omieszkam sie pochwalic

[taszkin]

7 lat moze miałam...siedziałam w rozkroku na fotelu i bawiłam się kasetą wideo, była w pudełku. Obracałam ją w dłoniach podrzucając do góry (moze pamiętacie, kiedyś były takie wieeelkie pudełka na kasety) i stało się. Spadło uderzyło mnie z ogromną siłą kantem...między nogi Wrzasnęłam. Przybiegła oczywiście cała rodzina Poszłam z mamą do łazienki i oprócz siniaka i ranki znalazłam cos jeszcze huhuh
ps. ale nie bylam jakos specjalnie zaskoczona, poszłam potem do pokoju i na spokojnie wszystko oglądnęłam...bardziej dlatego, ze bałam się skutków urazu

[Germini]

Napisane przez taszkin

Poszłam z mamą do łazienki i oprócz siniaka i ranki znalazłam cos jeszcze huhuh

moja historia nie byla niestety fascynujaca

bardzo wczesnie zapoznalam sie z profesjonalnym (czyt. non-podworkowym ) sposobem plodzenia i rodzenia dzieci. nauczylam sie czytac w wieku 4 lat, wiec gdy poznalam te tajniki, musialam miec wlasnie 4-5.
byla to ksiazka od mojej Babci o tytule "nie wierzymy w bociany" - pamietam jak dzis
a pochwe musialam odkryc jeszcze wczesniej bo gdy czytalam ksiazke, wiedzialam juz, ze ja posiadam

nie pamietam juz dokladnie jak to bylo; najprawdopodobniej sie dokladnie ogladalam na koncu dokonalam rozroznienia miedzy pochwa a cewka - uderzylo mnie, ze to nie to samo i nie moglam zrozumiec, po co ta dziureczka posrodku, skoro i tak z niej nie korzystam

wiecej grzechow nie pamietam

[Aeterna]

Ja też jej nie odkryłam - też od zawsze ją miałam
Ech, świry, świry, świrów nie brakuje

[Germini]

the discovery of vagina

Napisane przez Aeterna

Ech, świry, świry, świrów nie brakuje

od przybytku glowa nie boli

[Aeterna]

I sprośniki do tego..!


Powinni się wszyscy mądrzy grzeczni ludzie rzucić na Was - i wam te karmy pozezierać..! Nauczyć Was, zbereźniki ohydne, tfu, tfu..!

Negatywier Germini z drugiego wątku rulezzz..!
Żaden z niego psychik (Ja Pana obronię, Panie Ktoś)..!

[Jula]

Pochwa... nie pamiętam kiedy ją odkryłam Pamiętam za to, że jako dziecko podczas kąpieli intensywnie namydlałam się w tym miejscu i piekło jak cholera Pamiętam natomiast odkrycie łechtaczki. Nie wiem, ile mogłam mieć wtedy lat dokładnie. Siedziałam w łazience i nagle trafiłam na dziwne coś, pod którym znajdowała sie kuleczka, która bolała przy dotyku. Teraz to jest śmieszne, ale byłam wtedy przerażona, znalezisko mną wstrząsnęło - myślałam, że to jakis śmiertelny guz
BTW - czytałyście "Monologi waginy"? Straszne są niektóre wypowiedzi kobiet, które mimo zaawansowanego wieku i licznych doświadczeń traktują swoją "przyjaciółkę" jako obszar nieczysty. Równie powalająca jest ich niewiedza na temat własnego ciała.
Pozdrawiam wszystkie posiadaczki...

[jaga_2001]

Napisane przez Jula

BTW - czytałyście "Monologi waginy"? Straszne są niektóre wypowiedzi kobiet, które mimo zaawansowanego wieku i licznych doświadczeń traktują swoją "przyjaciółkę" jako obszar nieczysty. Równie powalająca jest ich niewiedza na temat własnego ciała.
Pozdrawiam wszystkie posiadaczki...

Wlasnie slyszalam niedawno o tej ksiazce i od razu mnie ona zaciekawila. Jednak jak szybko sie o niej dowiedzialam tak szybko o niej zapomnialam. Dzieki za przypomnienie. Chetnie jej poszukam i poczytam

[Paula07]

Napisane przez Germini

byla to ksiazka od mojej Babci o tytule "nie wierzymy w bociany" - pamietam jak dzis

Ja też miałam tą książeczkę i edukowałam się. Ale wracając do tematu ja w odróznieniu od innych o pochwie jakoś wiedziałam, ale za to o cewce moczowej nie. Zawsze byłam przekonana, że sika się pochwą.
Tak dokładnie to nie pamiętam, kiedy dokonałam odkrycia, w każdym razie zawsze byłam przerażona o tym, że nie będę mogła uprawiać seksu , poniewaz mam taką małą tą dziurkę i nie da rady, kurcze a teraz jest totalne przeciwieństwo i chciałabym mieć tą małą dzieurkę .

[jessy]

Od początku wiedziałam, że ma coś takiego jak pochwa... Tyle, że myślałam, że jest ona połączona z odbytnicą i tą drogą wychodzą dzieci przy porodzie ... Kiedy odkryłam... W łazience, jakieś 6 lat smarując sobie pachwinę kremem Nivea, ponieważ coś mnie obtarło. No i tak przy okazji "zajrzałam" sobie... Jakież było moje zdziwienie jak odkryłam tajemniczegoi pochodzenia trzecią dziurkę... Pamiętam, że mi nawet krem z rąk wyleciał... Ech młoda byłam, niedoświadczona...

[goga1001]

Ja tez nie pamiętam kiedy odkryłam istnienie mojej pochwy, więc pewnie jest ona tam od zawsze


:czarodzieShem znów dałaś czadu

[Jadeitea]

Shem, za chwilę dostaniesz order dla zakładaczki najbardziej zboczonych/obrzydliwych wątków na Plotkowym.

Co do mojej pochwy, to nie pamiętam - pierwsze bardziej konkretne wspomnienie to zajęcia z wychowania płciowego czy jakoś tak. Tam nasza szkolna pielęgniarka rozdała nam takie książeczki (sponsorowane zresztą przez Always) i objaśniała dokładnie, jak się zakłada tampon i dlaczego to takie trudne. (Boję się do dzisiaj.) Żadna z nas raczej jeszcze nie miała okresu, więc miałam poniżej 12 lat. Oczywiście wcześniej wiedziałam, skąd się biorą dzieci i inne, ale właśnie wtedy odkryłam, że istnieje coś takiego, jak łechtaczka. Po powrocie do domu i przestudiowaniu książeczki dokładnie się zbadałam.

Nawiasem mówiąc, ostatnio na zajęciach z Antropologii Kultury, temat Freud, dowiedziałam się, że "normalny" człowiek zaczyna się masturbować w wieku 3 lat. No, ale to takie freudowskie.

[Ciri :)]

hehe fajny wątek
No więc, z tego co pamiętam, to dosyć późno odkryłam swoją pochwę...
Miałam może z 8 lat, dostałam od mamy książkę "co się dzieje z moim ciałem", dla dziewcząt I tam były rysunki narządów płciowych i taki tekst, żeby sobie na spokojnie wziąć lusterko i wszystko obejrzeć...
Więc wzięłam to lusterko i porównywałam z rysunkami heheh
I się mniej więcej zgadzało

[Talia]

Odkrycie pochwy to nie pamiętam. Tylko wiem ze byłam zmartwiona jak odkryłam łechtaczke. Byłam pewna ze to jakis defekt i tylko ja to mam. Bardzo sie tego wstydziłam. Ale teraz to juz ok

[Jadeitea]

Napisane przez Talia

Odkrycie pochwy to nie pamiętam. Tylko wiem ze byłam zmartwiona jak odkryłam łechtaczke. Byłam pewna ze to jakis defekt i tylko ja to mam. Bardzo sie tego wstydziłam. Ale teraz to juz ok

Chyba każda z nas kiedyś myślała (niekoniecznie o łechtaczce), że ma jakiś defekt.

[Czekoladaa]

Nie pamietam dokładnie, ale chyba w jakiejs gazecie w artykule układy rozrodczy kobiety odkryłam gdzie to jest heh) tak mi sie wydaje dawno to było

[jessy]

Napisane przez Jadeitea

Chyba każda z nas kiedyś myślała (niekoniecznie o łechtaczce), że ma jakiś defekt.

Ja nie Ja tylko okryłam jedną dziurkę więcej. I się zastanawiałam, czy to jakiś gratis od firmy może

[Jadeitea]

Napisane przez jessy

Ja nie Ja tylko okryłam jedną dziurkę więcej. I się zastanawiałam, czy to jakiś gratis od firmy może

Grunt to pozytywne myślenie. "Bóg dał mi więcej kilogramów niż innym dziewczynom - znaczy że musi bardzo mnie kochać" - nie? Ja się pod tym podpisuję.

[natee]

Nie pamietam kiedy doznałam olśnienia , ale wiem że jak byłam mała to myślałam ze mam siusiaka (a to była łechtaczka )

[agnieszka k]

śmiech na sali

[iwciunia]

Pamietam, że jak powiedziałam koleżankom skąd biorą się dzieci zostałam wyśmiana!!! (mówiły, żę to nieprawda, bo wystarczy się często całować ) A cała moja ówczesna wiedza (dziecka 7 letniego ) opierała się na listach w Bravo (które podkradałam nastoletniemu wówczas bratu ) Jakież było moje zdziwienie kiedy odkryłam (no dobra - przeczytałam ), że lechtaczka nie sluży do sikania i nie ejst małym pylkiem

[Pomyłka]

powaliłyście mnie tymi wyznaniami na kolana