Wzrost

[Elektryczny]

Wzrost to nie wszystko - mówią kobiety. Liczy się wnętrze i całokształt.
Jeśli kosmici przeprowadzaliby badania nad paniami, już po pierwszym zdaniu wyciągnęliby wnioski, że jest to płeć zakłamana.

Wystarczy przejrzeć dowolne forum kobiece, aby przekonać się jak często dziewczyny piszą, że facet musi być wysoki, a niski jest nieatrakcyjny. Jeśli jednak jakiś mężczyzna wytknie to dziewczynom, one zaprzeczą. Zaczną tłumaczyć, że wzrost nie jest najważniejszy.
Wprawdzie w innym temacie piszą jak lubią wysokich, ale i tak nie przeszkadza im oszukiwać siebie i mężczyzn wmawiając, że wzrost jest rzeczą nieistotną.

Wśród moich znajomych niscy koledzy nie mają ukochanych.

Dawid mierzy niecałe 170 cm nie ma dziewczyny.
Hubert, jego wzrost wynosi 160 cm. Jest sam.
Marek 165 cm wzrostu 0 dziewczyny.


Koledzy wysocy mają partnerki. Z twarzy nie są doskonali, ale wysocy są i wystarcza. Natomiast przystojni, wysocy mają wybór. A co z tymi wysokimi, z wadami?

Jeden z wielką niedowagą 180/54 kg.
Inny z nadwagą 184/100 kg.

Mają dziewczyny i to ładne.

A my niscy mimo, że dbamy o formę, o siebie i o własny intelekt, jesteśmy olewani.


Mężczyźni, którzy ogłaszają się jako wysocy, mają wyraźnie większą szansę spotkać się z zainteresowaniem kobiet odpowiadających na ogłoszenie.(Strathman, 1989).


Najmocniej wkurzające jest jak niskie dziewczyny, poniżej 160 lgną do dryblasów przekraczających 190. Jeśli mam 167, a dziewczyna 170, jestem dla niej za niski.
Odrzuci mnie, albo nawet na mnie nie spojrzy. Powyżej 170 już w ogóle nie mam czego szukać. Takie do 165 lubią jak facet jest od nich wyższy. Logicznym założeniem jest, że dla mnie panie około 155 będą odpowiednie. Jednak niewysokie kobiety preferują facetów 190.


Kobieta 170 - lubi facetów 175 i więcej aby była wyraźnie niższa
Kobieta 180 - pragnie wysokich aby mogła być niższa, zmuszona jest do wielkoludów
Kobieta 165 - oczekuje faceta 175 i więcej, aby była niższa
Kobieta <160 - pasuje wzrost faceta około 170, ale uwaga jednak woli 190

Wszystkie inne dziewczyny zadowolą się mężczyzną wyższym o 10, 15 cm, ale panie około 155 szukają facetów mierzących powyżej 185.

Inna sprawa, że facet 190 może mieć każdą, a taki 170 tylko niskie. Więc jakim prawem wysoki zabiera niskie, może wybrać sobie wysokie, a niskie zostawić niskim. Przez to ludzie są samotni, kobieta 180 nie umówi się z niskim facetem, a niski może mieć jakieś małe szanse u niskich, ale skoro wysoki zabrał niską, a wolne są tylko wysokie, niski nie znajdzie nikogo.

Jeśli wolna jest kobieta 180 i facet 170, będą oboje samotni. Ale gdyby wysoki wziął się za nią, zostawił niską, wtedy każdy miałby kogoś.

Niskie poniżej 160 sięgają po facetów 190, nie chcą kogoś 15 cm większego tylko 40.
Zastanawiającą sprawą jest, że w większości wysocy faceci powyżej 185 jakich widuję umawiają się z malutkimi kobietami. Rzadziej moje spojrzenie zauważa wysokiego gościa z równie wysoką kobietą. 90% wysokich facetów spotyka się z niskimi.

Moim zdaniem oni nie kochają niskich panienek, zwyczajnie owe kobiety same ich podrywają. Facet nie musi się starać, dziewczyna zafascynowana jego parametrami zdobywa waligórę. Takiemu relacja rozwija się lekko, nie zrobił nic, wybrał jedynie dziewczynę zainteresowaną jego posturą. Nie chciał jej, ale skoro sama się nawinęła, wziął.

[CrispyCookie]

Napisane przez Elektryczny

Wzrost to nie wszystko - mówią kobiety. Liczy się wnętrze i całokształt.
Jeśli kosmici przeprowadzaliby badania nad paniami, już po pierwszym zdaniu wyciągnęliby wnioski, że jest to płeć zakłamana.

Wystarczy przejrzeć dowolne forum kobiece, aby przekonać się jak często dziewczyny piszą, że facet musi być wysoki, a niski jest nieatrakcyjny. Jeśli jednak jakiś mężczyzna wytknie to dziewczynom, one zaprzeczą. Zaczną tłumaczyć, że wzrost nie jest najważniejszy.
Wprawdzie w innym temacie piszą jak lubią wysokich, ale i tak nie przeszkadza im oszukiwać siebie i mężczyzn wmawiając, że wzrost jest rzeczą nieistotną.

Wśród moich znajomych niscy koledzy nie mają ukochanych.

Dawid mierzy niecałe 170 cm nie ma dziewczyny.
Hubert, jego wzrost wynosi 160 cm. Jest sam.
Marek 165 cm wzrostu 0 dziewczyny.


Koledzy wysocy mają partnerki. Z twarzy nie są doskonali, ale wysocy są i wystarcza. Natomiast przystojni, wysocy mają wybór. A co z tymi wysokimi, z wadami?

Jeden z wielką niedowagą 180/54 kg.
Inny z nadwagą 184/100 kg.

Mają dziewczyny i to ładne.

A my niscy mimo, że dbamy o formę, o siebie i o własny intelekt, jesteśmy olewani.


Mężczyźni, którzy ogłaszają się jako wysocy, mają wyraźnie większą szansę spotkać się z zainteresowaniem kobiet odpowiadających na ogłoszenie.(Strathman, 1989).


Najmocniej wkurzające jest jak niskie dziewczyny, poniżej 160 lgną do dryblasów przekraczających 190. Jeśli mam 167, a dziewczyna 170, jestem dla niej za niski.
Odrzuci mnie, albo nawet na mnie nie spojrzy. Powyżej 170 już w ogóle nie mam czego szukać. Takie do 165 lubią jak facet jest od nich wyższy. Logicznym założeniem jest, że dla mnie panie około 155 będą odpowiednie. Jednak niewysokie kobiety preferują facetów 190.


Kobieta 170 - lubi facetów 175 i więcej aby była wyraźnie niższa
Kobieta 180 - pragnie wysokich aby mogła być niższa, zmuszona jest do wielkoludów
Kobieta 165 - oczekuje faceta 175 i więcej, aby była niższa
Kobieta <160 - pasuje wzrost faceta około 170, ale uwaga jednak woli 190

Wszystkie inne dziewczyny zadowolą się mężczyzną wyższym o 10, 15 cm, ale panie około 155 szukają facetów mierzących powyżej 185.

Inna sprawa, że facet 190 może mieć każdą, a taki 170 tylko niskie. Więc jakim prawem wysoki zabiera niskie, może wybrać sobie wysokie, a niskie zostawić niskim. Przez to ludzie są samotni, kobieta 180 nie umówi się z niskim facetem, a niski może mieć jakieś małe szanse u niskich, ale skoro wysoki zabrał niską, a wolne są tylko wysokie, niski nie znajdzie nikogo.

Jeśli wolna jest kobieta 180 i facet 170, będą oboje samotni. Ale gdyby wysoki wziął się za nią, zostawił niską, wtedy każdy miałby kogoś.

Niskie poniżej 160 sięgają po facetów 190, nie chcą kogoś 15 cm większego tylko 40.
Zastanawiającą sprawą jest, że w większości wysocy faceci powyżej 185 jakich widuję umawiają się z malutkimi kobietami. Rzadziej moje spojrzenie zauważa wysokiego gościa z równie wysoką kobietą. 90% wysokich facetów spotyka się z niskimi.

Moim zdaniem oni nie kochają niskich panienek, zwyczajnie owe kobiety same ich podrywają. Facet nie musi się starać, dziewczyna zafascynowana jego parametrami zdobywa waligórę. Takiemu relacja rozwija się lekko, nie zrobił nic, wybrał jedynie dziewczynę zainteresowaną jego posturą. Nie chciał jej, ale skoro sama się nawinęła, wziął.

Człowieku to znowu, znowu ty? widziałam twój temat o wzroście na Vitalii, tak czekałam kiedy się pojawi tutaj. Prowadzisz jakieś badania naukowe dotyczące wyborów kobiet czy w czym rzecz? Ile masz wzrostu, nie odpowiedziałeś na to pytanie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jeśli już celujesz w uogólnienia, to nie lubimy takich zakompleksionych.

[coffee]

Napisane przez Elektryczny

Nie chciał jej, ale skoro sama się nawinęła, wziął.

Że co?

Zrób sobie operację przedłużenia kości nóg i będzie spoko.

[zlotniczanka]

a ja się czuję pokrzywdzona, bo jak się zajrzy na męskie fora, to wszyscy faceci chcą blondyn w typie dody albo pameli anderson. A ja tak nie wyglądam. O biedna ja taka biedna ja tacy zakłamani ci mężczyźni, gdy mówią, że im się podobam jak żyć? 11111111oneoneone!!!!!!!!

[idealne_my]

Zastanawiam się czy Ty tak zawsze ?

Jeśli facet jest idiotą, niezależnie czy ma 160, czy nawet 2m nie znajdzie sobie laski. Chyba, że na poziomie jego intelektu.
Sory, taki mamy klimat.

[ZamyslonaRoztargniona]

Elektryczny a jak do Twojej teorii mają się faceci jeżdżący na wózku?
Bez względu na faktyczny wzrost, w prawie każdej sytuacji są niżsi od swoich kobiet.
Jak wytłumaczysz to, że mają dziewczyny, żony, a nawet kochanki?

[dominikmeller25]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Elektryczny a jak do Twojej teorii mają się faceci jeżdżący na wózku?
Bez względu na faktyczny wzrost, w prawie każdej sytuacji są niżsi od swoich kobiet.
Jak wytłumaczysz to, że mają dziewczyny, żony, a nawet kochanki?

Mają pieniądze więc wtedy lecą one na kasę

[Elfir]

Małysz chyba też zonę poznał zanim zaczął osiągać w sporcie sukcesy?

[I am Rock]

Napisane przez Elfir

Małysz chyba też zonę poznał zanim zaczął osiągać w sporcie sukcesy?

Może zobaczyła w nim potencjał.

[201607111040]

Przypomina mi to bol tylka wysokich dziewczyn ze niskie dziewczyny im chlopakow zabierają

Jesli chodzi o mnie to tak uwielbiam wysokich (przy czym dla mnie wysoki to tak od 180 minimum) i facet wysoki to zawsze + 30% dla atrakcyjności fizycznej, a jak jeszcze nie jest lysy i jest brunetem to juz ma u mnie 60% Co poradzisz, kazdy ma jakies preferencje.

[201607211025]

Ja mam 174 i jakoś się wysocy o mnie nie starają. Wzrost to mój największy kompleks i dlatego chciałbym mieć wysokiego chłopaka, żeby te moje centymetry tak się nie rzucały w oczy.

[Bananalama]

charakter też musisz mieć... niski

[Yuki no hana]

A ja mam wrażenie, że większość facetów preferuje te 170 cm, a minimum 165 cm. No i co z tego? Jakoś te niskie sobie znajdują facetów

[Zilka]

Ja mam 158 i wcale nie chce chłopaka 190

[jesienny_lisc]

Lol. Jakie zabierają? Wysocy faceci mają odrzucać fajną dziewczynę, bo może niski kolega będzie ją chciał?
Może jakieś zapisy? Dobieranie ludzi wolnych, kierując się kategorią wzrostu w jakimś urzędzie? Może Miar i Wag? Napisałeś już jakiś wzór na taki dobór?

Odpowiadając na niewypowiedziane pytanie - mam 160 cm wzrostu i faceta, który ma 185 cm. Ale zakłamana nie jestem - nigdy nie powiedziałam, że wzrost/wygląd się nie liczy.

[201607141620]

Gdy facet jest marudzącą, zakompleksioną, jojczącą na "te złe baby" księżniczką, to nawet jak ma 210 cm, to żadna z nim nie wytrzyma.

Skończ narzekać i zastanów się z jakiego powodu nie zwracają uwagi, a nie mydl sobie oczu "bo to mój wzrost". Pewny siebie, uśmiechnięty i zadowolony z życia facet zawsze będzie atrakcyjniejszy od skwaszonej princessy, obojętnie o jakim wzroście.


Sama mam 173 cm, mąż 169 cm i nie jesteśmy jedyną parą, jaką znam, o różnicy wzrostu k>m. Wg ciebie nie istniejemy.

[Remina]

Hmmm, żalisz się czy chwalisz?
Bez komentarza

[TakaSamaInna]

Swoim postępowaniem sprawiasz, że dziewczynom jest Ciebie żal po prostu (w negatywnym tego słowa znaczeniu), a nikt nie chce być z kimś takim choćby miał 2 metry.
Zgodzę się, że często kobiety chcą być niższe, ale nie mów, że wszystkie. Sama znam wiele par gdzie to on jest niższy, a czasami nawet drobniejszy posturą.

[201605051021]

Napisane przez Elektryczny

Najmocniej wkurzające jest jak niskie dziewczyny, poniżej 160 lgną do dryblasów przekraczających 190.

(...)

Więc jakim prawem wysoki zabiera niskie, może wybrać sobie wysokie, a niskie zostawić niskim

Tak czysta frustracja z tego bije, ze moznaby ekstraktowac i sprzedawac w kroplach

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez DarcAngael

Sama mam 173 cm, mąż 169 cm i nie jesteśmy jedyną parą, jaką znam, o różnicy wzrostu k>m. Wg ciebie nie istniejemy.

Moja przyjaciółka również ma niższego chłopaka. Nie wiem dokładnie jaka różnica, ale też coś koło 4-5 centymetrów.
Jak oni żyją ?

[Miluchova]

Wymiękłam w połowie. Byłam 3 lata z kolesiem niższym ode mnie, rozstaliśmy się nie z powodu wzrostu. Obecnie mam 20 cm wyższego i nie dlatego, że takiego szukałam, po prostu taki urósł

Zakompleksieni panowie są automatycznie nieatrakcyjni, a ci niżsi (nie wszyscy oczywiście) mają to do siebie, że są wstydliwi i - właśnie - zakompleksieni.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Trochę nie wiem, czemu dziewczyny na ciebie naskoczyły

Zgadzam się z jednym - niskie dziewczyny często mają wysokich facetów. Ale nie wiem, czemu tak się dzieje. Spytam mamy, czemu sobie tatę wzięła
Znam taką parę, jest między nimi z pół metra różnicy. Ona nie ma nawet 150, może 147 albo 145? trudno mi ocenić. On na pewno ponad 190, dałabym mu 193-195. Gdy tańczyli na weselu to wyglądało, jakby się bujał z własną córką. Jak im to pasuje to spoko, nie wiem, czy się dobierali też wg kryterium wzrostu.

Mam kolegę, ma 165 cm wzrostu. Ma dziewczynę. Ba, przypuszczam, że miał w łóżku więcej lasek niż wszyscy inni faceci, jakich w życiu spotkałam.
Drugi ma 176 cm, w sumie jak na faceta to wg mnie mało, na dodatek bardzo się garbi, więc wygląda na niższego. Też ma dziewczynę. I wydaje mi się, że przez jego łóżko też przewinęło się sporoooo.
Mój eks - 186 cm, mój brat - 185 cm; żaden z nich nie ma dziewczyny.
Wzrost się wcale nie przekłada na to, czy facet jest w związku czy nie jest.
A 180 cm u faceta to średni wzrost, a nie wysoki.

Napisane przez beautyq

Ja mam 174 i jakoś się wysocy o mnie nie starają. Wzrost to mój największy kompleks i dlatego chciałbym mieć wysokiego chłopaka, żeby te moje centymetry tak się nie rzucały w oczy.

No weź Przestań to traktować jak kompleks. Jestem od ciebie centymetr niższa (albo pół ), a mój wzrost to jedna z rzeczy, którą w sobie bardzo lubię. Gdy byłam dzieckiem zawsze marzyłam, żeby mieć tak 172-174. I się udało Chociaż za centymetr lub dwa więcej bym się nie obraziła
174 to wcale nie jest dużo. Gdybyś miała 180 lub więcej to by się rzucało w oczy, ale tak wątpię.

[201607211025]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52120164]
No weź Przestań to traktować jak kompleks. Jestem od ciebie centymetr niższa (albo pół ), a mój wzrost to jedna z rzeczy, którą w sobie bardzo lubię. Gdy byłam dzieckiem zawsze marzyłam, żeby mieć tak 172-174. I się udało Chociaż za centymetr lub dwa więcej bym się nie obraziła
174 to wcale nie jest dużo. Gdybyś miała 180 lub więcej to by się rzucało w oczy, ale tak wątpię.[/QUOTE]

Całą podstawówkę dzieciaki się ze mnie naśmiewały, że jestem mamutem, więc moim marzeniem jest chłopak o wzroście mniej więcej 190 cm, żebym wreszcie była niższa od kogoś, z kim mam jakiś kontakt.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez beautyq

Całą podstawówkę dzieciaki się ze mnie naśmiewały, że jestem mamutem, więc moim marzeniem jest chłopak o wzroście mniej więcej 190 cm, żebym wreszcie była niższa od kogoś, z kim mam jakiś kontakt.

To niefajnie, że się z ciebie naśmiewali. To faktycznie, trochę rozumie ból.
Ja byłam najwyższa od przedszkola gdzieś do końcówki gimnazjum, kiedy chłopcy zaczęli mnie przerastać. Wyższe dziewczyny spotkałam dopiero w liceum. Ale za to jakie po korytarzach chodziła jedna, miała jakieś 190 cm, na dodatek bardzo długie włosy i była bardzo szczupła, więc to dopiero potęgowało wrażenie.
Ale chyba jesteś już po szkole Często słyszę od kolegów, że wolą wyższe dziewczyny, takie powyżej 170 cm. Jeden twierdzi, że najbardziej chciałby taką właśnie 172-174 Koleżanki mojego wzrostu i wyższe ode mnie wszystkie mają facetów, więc głowa do góry Chociaż 190 to chyba trudno spotkać. Ja bym chciała tak 185-187, ale od 180 jest ok. Ci najwyżsi to przeważnie długie tyczki, wolę już trochę niższych.

[Pomika]

No dobra wykombinowałeś sobie jakąś skompliowaną teorie na temat kobiet, abstrahując od jej prawidłowości, czego oczekujesz właściwie od nas?

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez Zilka

Ja mam 158 i wcale nie chce chłopaka 190

Ja mam 160 i preferuję panów o wzroście tak od 170 do 175. W zupełności wystarczy. Nie chcę raczej wyższego, bo wolę nie mieć utrudnienia, kiedy np. chcę go pocałować, albo przytulić. Mój ostatni chłopak, który był dla mnie ideałem z wyglądu mieścił się w tych parametrach.

[Elfir]

może kucać.

[men33]

wszystko zależy od własnych preferencji, które czy to się komuś podoba czy nie, zależą też od własnego wzrostu. W końcu, rzadko się spotyka aby dziewczyna była wyższa od faceta, no może na 20 przypadków znajdzie się taki 1. A więc, własny wzrost i wzrost partnera tez ma znaczenie. Jeżeli ja np. mam prawie 180 to sorki, ale nie chciałbym liliputa ok. 160 tylko np. 170-175, tak samo jak nie chciałbym partnerki powyżej 180 cm. Tacy już jesteśmy, że na początku preferencji dobieramy partnera wg. jakich swoim przyjętych norm. Cechy charakteru poznaje się na dalszym etapie znajomości, bo nikt nie ma tych cech wypisanych na twarzy. Ma natomiast wypisane cechy zewnętrzne, które są uwidocznione i to one są tym pierwszym etapem a wzrost sie do nich niewątpliwe zalicza i może być i pewnie jest ważnym kryterium doboru partnera.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52120164]A 180 cm u faceta to średni wzrost, a nie wysoki.[/QUOTE]

Ja mam tyle i wielokrotnie byłem już określany jako niski.

Owszem, mam podobne spostrzeżenia. Kobiety zdecydowanie wolą tych wyższych, nie wszystkie ale tendencja jest wyraźna. Jednak smęty autora i statystki, wyliczenia z dupy sprawiają, że robi mi się słabo. Żeby nie było, też mam taki sam kompleks.