Mamy sierpniowe 2018 cz.1 - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-26, 06:13   #3841
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 08:52   #3842
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Sieciowa a z czym wrzesień lepszy od października? Zainteresowałaś mnie.

Moja już od ponad tygodnia w domu siedzi, tydzień na lekach a mam wrażenie że jak była chora tak jest... Zobaczymy co powie lekarz po kontroli.

Wczoraj miała takie ok 38 stopni, ale samo zeszło do tego straszny ślinotok i brak apetytu. Obstawiam zatem zęby, ale pooglądałam ją i nic nie widzę (to taki początek 5 chyba)

Ja już czytałam o różnych cudach na odporność, nawet miałam kupić colostrum, które tanie nie jest ale wszystkie cuda zawsze ktoś obali i w rezultacie podaje witaminę d i c (ta c to na układ moczowy właściwie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 08:59   #3843
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 10:18   #3844
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
Acidka dzieci często wymiotują przy zębach choć pewnie wiesz o tym. Może akurat jest osłabiona i gorzej to przechodzi, a może łagodnie znosi jakiegoś rota?
U mnie znowu plamienie z nadżerki w nocy. Tym razem wiem, że to to, bo czułam jak leci (też przepraszam za szczegóły). W sensie że czułam że ze środka a nie jakieś podrażnienie sromu itd. Lekarz mnie badał tydzień temu i stwierdził, że to to więc nie będę znowu do niego szła- w czwartek mam wizytę. Ale nie powiem, że mi miło z tego powodu... od 3 do 6 nie spałam bo byłam taka zdenerwowana. Faktem jest ze nadżerka nie zagraża ciąży, mimo to nie jest to fajne że w ciąży idziesz do wc a tam krew...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie wiedziałam o tych wymiotach przy zębach!
W sumie wczoraj było ok a dziś przed żłobkiem znów taka luźna kupa, ale poza tym bez zmian w zachowaniu. A że paluszki wiecznie w buzi, to jestem już przekonana, że to zęby. Wychodzi na to, że 3-ki idą

Daj znać po wizycie co i jak

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Zdrówka dla dzieciaczków, moje się trzymają jako tako, choć ostatnio córka w sobotę też nam raz zwymiotowała, ale poza tym nic się nie działo.

Nie mam czasu ostatnio na pisanie, tyle pracy, że ledwo Was mogę poczytać. Imprezy wszelkie już za nami, przed nami ostatnie szczepienie z tych obowiązkowych i w kwietniu zaczynamy meningokoki, bo od lipca młody do przedszkola, więc raczej na to też zaszczepie. I jeszcze ospa 😏

U mnie w pracy wysoka absencja, większość z grypą w domu, więc nie ma kto pracować, stąd brak czasu.
Hej Kasza
U nas została tylko ospa już, na szczęście. Teraz mieliśmy 3-cią dawkę meningokoków B, ma dalej gulkę na nóżce w miejscu szczepienia, ale starsza miała taką przez 2 miesiące...

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;87615100]Treść usunięta[/QUOTE]

:haha:
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 18:48   #3845
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

hej. pokiełbasiłam datę prenatalnych, no cudem na nie dziś dotarłam nie wiem czemu uroiłam sobie że 26. to czwartek, wyobraźcie sobie, że 11:03 mi zasnęła Pola, wzięłam telefon i jakoś mnie dziwnie tknęło, że włączyłam kalendarz na telefonie (zupełnie bez celu). jak zobaczyłam datę, to zdębiałam. w 16 minut byłam już u lekarza, a mama z małą niestety szatan mały się obudził po 40 min. jak to często bywa i z mamą już nie chciała spać... a że ostatnio ma drzemki po ok 2h to była strasznie potem zmęczona. 40 minut kolejne próbowałam ją uśpić po powrocie ale tylko zasypiała, ale nie zasnęła była potem strasznie zmęczona i o 19:15 już spała, ale wcześniej kilka razy strasznie płakała z błahych powodów. dzień szalony, mąż wrócił 1,5h później z pracy- ostatnio to norma, ja od 6 na nogach i ani minuty odpoczynku. na szczęście mała pobawiła się sama kiedy ja robiłam obiad.
katar jak był tak jest, wiadomo kilka dni chociaż musi to potrwać.
na badaniach wszystko ok, waga 316g czyli w sam raz, wszystkie pomiary w normie. miałam też 3d (przy Poli się nie załapałam), jeszcze nie jest jakieś wyraźne ale na tych zdjęciach przypomina męża choć oczywiście za wcześnie, żeby oceniać.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-26, 20:02   #3846
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-27, 06:31   #3847
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Sieciowa a próbowałaś może tych gum z pregny o ktorych pisałam? Nie każdej kobiecie pomagają.
Acidka moje siostrzenice czasem wymiotowały przy ząbkach a syn znajomej, to przy każdym zębie lądował na kroplówkach po wymiotach, zapobiegawczo. Więc to chyba dość częste.
U nas noc super, Pola jadła o 1, katar jej już przeszkadzał znowu więc ściągnęłam jej aspiratorem, ale tym do ust. Wyleciała odrobina kataru i spokój. Do 6:30 spała super. Teraz jej cieknie od rana ale mam nadzieję, że bedzie troche lepiej niż wczoraj, bo nie nadążałam wycierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-27, 09:36   #3848
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
Sieciowa a próbowałaś może tych gum z pregny o ktorych pisałam? Nie każdej kobiecie pomagają.
Acidka moje siostrzenice czasem wymiotowały przy ząbkach a syn znajomej, to przy każdym zębie lądował na kroplówkach po wymiotach, zapobiegawczo. Więc to chyba dość częste.
U nas noc super, Pola jadła o 1, katar jej już przeszkadzał znowu więc ściągnęłam jej aspiratorem, ale tym do ust. Wyleciała odrobina kataru i spokój. Do 6:30 spała super. Teraz jej cieknie od rana ale mam nadzieję, że bedzie troche lepiej niż wczoraj, bo nie nadążałam wycierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chyba już pisałam, ale ostatnio dwóch lekarzy nam mówiło żeby nie ściągać tymi aspiratorami bo się nasila katar tylko psikac wodą morską lub solą fizjo. Ja kupiłam jakiś cud za 40 zł fitonosal pediatric i teraz młoda dostała mi kataru (od siedzenia w domu! a nikt nie ma) to po tym przeszło w dwa dni, a ona potrafiła mieć 2 tyg przy odkurzaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-27, 12:00   #3849
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Ja wiem, że się nie sciaga ale jak jie mogła zasnąć to co mam zrobić. Ten ustny na pewno tak nie wysusza dokładnie, jak z odkurzacza. Z resztą każdy lekarz mówi inaczej bo zaleganie kataru u nas doprowadziło do zapalenia ucha jak miala 5 msc bo tam bakteie się rozwijały, więc sama nie wiem już w co wierzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-01, 18:16   #3850
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

hej, jak tam po weekendzie? u nas nadal katar, choć coraz mniejsza ilość i coraz gęstszy. od wczoraj w południe nie zakrapiam nosa, bo mi się nasivin stracił myślałam, że znajdę i nie pojechaliśmy po nowy, ale jednak jutro skoczę do apteki. chyba da radę sam aromactiv, bo dziś w nocy ładnie spała bez zakrapiania, ale niech będzie w pogotowiu.
myślę, że to jednak nie od zębów. w sobotę tydz. temu widziała się z zakatarzonymi siostrzenicami, też tylko katar ale dość dokuczliwy. to była 60tka mojego ojca i nie chciałam robić cyrku, że się będziemy mijać z siostrą. i chyba się biedaczka zaraziła
wczoraj teściowa się zapomniała, otwarła okno balkonowe a na parapecie siedziała zgrzana Pola w samym podkoszulku i rajtkach. wyszła na chwilę na balkon i tak zostawiła otwarte... mąż po nią podszedł, ale wiadomo, wystarczy moment. wieczorem płakała i coś mi się zdawało, że nie na zęby. zapytałam i 3 razy pokazała, że ucho ją boli. chyba ją zawiało. sama z nią byłam, mąż na urodzinach brata, 2h z nią leżałam po ibupromie, żeby zasnęła. ani kolacji, ani butelki nie gotowe... wyszłam prawie o 23 od niej.
czy Wasze dzieci też grzebią w doniczkach...? ja nie mam kwiatków na podłodze, ale u teściowej rozgrzebała 2 kwiatki a potem zlizała tą ziemię z ręki kurczę, najgorsze jest to, że teściowie śmieją się z takich rzeczy albo np. biją brawo że pisze po stole... i ja im tłumaczę, że się przez nich zajadę, a wg nich Pola jest za mała żeby jej zakazywać i tłumaczyć. tylko, że potem jak będzie miała 3 lata i powiem "nie", to dopiero będą cyrki. jak tylko powiem jej ostrym tonem, że nie wolno, to mi zwracają uwagę, że krzyczę po niej i dlaczego ja jej tak robię. ostatnio 100zł porwała ze stolika i z nią walczyłam żeby oddała, musiałam jej wyrywać z rąk. ona oczywiście lament a teściowa do mnie, że czemu jej tak robię.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-01, 19:34   #3851
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

A u nas jednak zęby - w piątek rano pojechałam z małą do pediatrów, bo tak się męczyła, płakała, gorączkowała nawet... Na 90% myślałam, że ząbkuje i okazało się, że faktycznie. Na szczęście lekarka dała mi l4 na ten jeden dzień, bo nie wyobrażałam sobie jej takiej biednej oddać do żłobka. Wczoraj i dziś już ok, ale widzę, że w sumie nic się do końca nie przebiło...

U nas rośliny stoją na ziemi, coś tam próbowała parę razy wysypywać ziemię, ale szybko przestało ją to interesować.

My dziś zaliczyliśmy długaśny spacer, więc dziewczyny padły jak kawki i długi wieczór przede mną. Niestety jeszcze muszę coś do pracy porobić a tak bym sobie odpoczęła tak po prostu... Miłego tygodnia
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-02, 11:09   #3852
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Hej!



U nas mały kataklizm 🤪😀



Mąż chory, dzieci chore i o zgrozo obie babcie chore, także muszę wziąć zwolnienie na dzieci i ogarniać towarzystwo. Córka z antybiotykiem, niby pediatra stawiała na wirusa, ale kazała zrobić crp i wyszło 80😔 więc antybiotyk, ale nie wiadomo co i gdzie, bo wyniki ok. Mąż grypa, i właśnie synek się od niego zaraził i babcie. Także tego....😏



Mój też lubi ziemię od kwiatków u dziadków, bo my polikwidowalismy 😄
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-02, 12:11   #3853
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta

Edytowane przez 081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Czas edycji: 2020-03-02 o 12:15
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-02, 12:18   #3854
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

No to pięknie... pełno tego wszystkiego w powietrzu. My w sobotę widzieliśmy sie z rodziną a wieczorem kuzyn Poli 39 gorączki. Utrzymywała się cały następny dzień. Dziś już spoko ale boję się czy mała nie złapała, bo osłabiona z katarem. Ogólnie dziwne to jest, że ostatnio prześpi z 1h sama a potem trzeba leżeć z nią żeby pospała dłużej. Więc właśnie śpi wtulona we mnie. Przynajmniej drzemka leci, bo zaraz będzie 2h spania
Odebrałam wyniki cytologii i mam jakieś zapalenie. Pocieszam sie ze moze jak to wylecze to nie będzie ta nadżerka tak krwawic. W sobotę wspolzylismy z mężem i znowu była krew, ale spodziewałam się tego. Napisalam do lekarza i czekam na odp.

Sent from my SM-G955F using Wizaz Forum mobile app
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-02, 14:44   #3855
venir
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 586
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Moje dziecko też chore. Nie wierzę. Od 11 lutego specjalnie siedzi w domu z nianią, zeby po szpitalu doszła do siebie. A i tak się rozchorowala. Obwiniam się, ze nie powinna jednak byla wychodzic na spacer ale było to 2,5 tygodnia po szpitalu, jeszcze po wizycie u pulmonologa, ze dziecko jest calkiem zdrowe. Jutro pediatra, wieczorem laryngolog, a za 2 tygodnie immunolog. Mam wrazenie, ze moje dziecko nie ma już zadnej odpornosci i pada po jednym kichnieciu

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
venir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-02, 19:48   #3856
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

venir, bardzo przykro się robi, jak się czyta coś takiego z jednej strony pogoda jest teraz zdradliwa, z drugiej spacery przecież budują odporność i hartują, szkoda tego odmawiać maluchom. ja niedawno miałam twarde postanowienie codziennych spacerów na plac zabaw. ale skończyło się po 2 dniach, wieje od tego czasu tak, że po prostu odechciewa mi się. nie wiem nawet jak ubrać Polę, żeby jej nie przewiało, ale też żeby się nie spociła pod ubraniem. powtarzam sobie, że jak już urodzę, to i tak codzienny dłuższy spacer musi wpaść w harmonogram (do tego czasu oczywiście będziemy trenowały same).
w każdym razie, venir, jakoś z tego wyjdziecie. córce szwagra też posypała się zupełnie odporność, jak leczyli każdy katar antybiotykiem (wiem, to inna sytuacja, ale jednak)... nabawiła się antybiotykooporności finalnie, ale poszli po rozum do głowy i pomału, pomału wyszli na prostą. ale domyślam się, że na prawdę ręce opadają. Pola ma katar, jest "chora" pierwszy raz od 7 miesięcy i mi szkoda patrzeć, jak chodzi ciągle z gilem, a w nocy jej furka w nosie i pokasłuje. dlatego Wam życzę wszystkim dużo siły!
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-02, 20:32   #3857
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez venir Pokaż wiadomość
Moje dziecko też chore. Nie wierzę. Od 11 lutego specjalnie siedzi w domu z nianią, zeby po szpitalu doszła do siebie. A i tak się rozchorowala. Obwiniam się, ze nie powinna jednak byla wychodzic na spacer ale było to 2,5 tygodnia po szpitalu, jeszcze po wizycie u pulmonologa, ze dziecko jest calkiem zdrowe. Jutro pediatra, wieczorem laryngolog, a za 2 tygodnie immunolog. Mam wrazenie, ze moje dziecko nie ma już zadnej odpornosci i pada po jednym kichnieciu

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Venir, nie obwiniaj się. Teraz nic to nie da a przecież nie chciałaś źle. Córka jest po prostu osłabiona i równie dobrze to ty, mąż, niania czy ktokolwiek mogliście przynieść coś z zewnątrz i dlatego jest chora.
Tak jak szaruskowej, przykro mi się to czyta i trzymam kciuki za dojście przyczyny takiej słabej odporności.

Zdrowia dla wszystkich U nas w mieście podobno grypa zbiera żniwo.
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-03, 08:08   #3858
Panterka1313
Zadomowienie
 
Avatar Panterka1313
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Poczekaj aż ogłoszą nowinę o korano w pl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08
Panterka1313 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-03, 09:33   #3859
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Venir zdrowia dla córeczki! To prawda, któreś z Was moglo coś przynieść, albo niania, Wy przechodzicie bezobjawowo a córka złapała. Mój mąż jak byl mały nie chodził do przedszkola, bo był ciągle chory, a siedział z bratem w domu z babcią! Co dwa tygodnie jak w zegarku coś łapał i skąd? Nie wiadomo. Trzeba przeczekać ten najgorszy okres teraz, na pewno nie jest Twoją winą, że mała choruje!



Jak pisałam u nas pogrom, najgorzej mąż, 40 stopni i dziś prawie zemdlał. Synek też grypa, dziś w nocy prawie nie spał przez kaszel. No maskara jakaś, dawno tak źle u nas nie było....😔 Przynajmniej córka po antybiotyku już bez gorączki...
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-03, 10:11   #3860
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez venir Pokaż wiadomość
Moje dziecko też chore. Nie wierzę. Od 11 lutego specjalnie siedzi w domu z nianią, zeby po szpitalu doszła do siebie. A i tak się rozchorowala. Obwiniam się, ze nie powinna jednak byla wychodzic na spacer ale było to 2,5 tygodnia po szpitalu, jeszcze po wizycie u pulmonologa, ze dziecko jest calkiem zdrowe. Jutro pediatra, wieczorem laryngolog, a za 2 tygodnie immunolog. Mam wrazenie, ze moje dziecko nie ma już zadnej odpornosci i pada po jednym kichnieciu

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Współczuję. U nas podobnie. 2 tygodnie siedzi w domu. W weekend wydawała się ok już ale czekaliśmy na kontrolę dzisiaj i w nocy dostała gorączki i rano dalej ponad 39...co ciekawe była na tej kontroli i osłuchowo czysto i ciekawe czy znów za dwa dni się okaże że jest chora czy to jakiś jednodniowy epizod z powietrza?! (od 2 tyg jedyne jej wyjścia z domu to lekarz i ostatnio była w czwartek)... Dobrze że jej wczoraj do żłobka nie dałam bo bym zganiała na niego tą gorączkę a tak to jak widać od siedzenia w domu.

Moja kwiatków nie rusza (jeszcze) ale nauczyła się otwierać drzwi balkonowe więc klamka zmieniona już na tą z kluczykiem i reszta klamek czeka na wymianę.. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak wchodzę do pokoju a tu balkon otwarty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-03, 10:52   #3861
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-03, 18:14   #3862
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

robią się mali spryciarze z naszych dzieci. moja ma stolik z krzesłami z ikei (latt), ciągle targa po domu te krzesła, np. koło kuchni, staje na nich i skanuje blat tylko trochę mnie to martwi, bo wiadomo czasem może jakiś nóż chwycić, jeśli by się akurat pałętał. do tego zwykle podsuwa tam, gdzie jest płyta gazowa i choć wie, że tam jest gorące i ała, to zawsze muszę jej tłumaczyć, że nie wolno tam dawać krzesełka, bo się poparzy.
kupy dziś zielone tak, że dawno takich u niej nie widziałam. na bank będzie wychodzić na dniach dwójka, ciekawe, może i trójka się przebije, bo nigdy tak zielono przy zębach nie było. do tego musi być wyczerpana, bo u teściów była bordowa na twarzy, tak szalała, a stęka za mamą z sypialni (mąż usypia). więc muszą jej dokuczać zęby.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 08:24   #3863
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Hej, dziewczyny szukam jakiegoś fotelika dla Poli na teraz, takiego który mógłby mieć w aucie mąż, czyli tylko montaż pasami wchodzi w grę. Bez isofix i bazy. Mąż co chwilę zmienia auto i zwykle jeździ klasykami z lat 80, musielibysmy w kazdym isofix montować... a lepiej zeby mial awaryjnie jakis w aucie. Macie jakies typy? Chce coś niedrogiego, bo będzie od święta uzywany. Maxi cosi i cybex sprawdzilam ale mało tego na olx..

Sent from my SM-G955F using Wizaz Forum mobile app
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 10:09   #3864
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Kasza - zdrowiejcie szybko!

Sylwia - masakra z tym balkonem, ja bym pewnie już miała stan przedzawałowy, że dziecko leży pod blokiem!

U nas też mała wszędzie chce się wspinać, targa za sobą stołeczek, który jest w łazience dla starszej do mycia się/korzystania z ubikacji. Ostatnio ściągnęła z blatu taki duży nóż, ja wchodzę do kuchni, a ona trzyma i patrzy na ostrze Ja się pilnuje i zawsze sprzątam noże już od dawna, ale mąż rano zostawił po śniadaniu i o. Trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Szaruskowa - ja mamie kupiła do samochodu na jakieś awaryjne okoliczności Diono Radian, na pasach, montowany przodem lub tyłem. Fajny.
http://www.tylem.pl/fotelik-diono-radian-5.html
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018

Edytowane przez acidka
Czas edycji: 2020-03-04 o 10:10
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 08:59   #3865
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Powiem wam dziewczyny, że jestem skołowana naszą sytuacją nocnikową i sama nie wiem jak to teraz dalej poprowadzić. Moja mama pomimo moich zastrzeżeń wprowadziła nocnik odkąd Pola miała rok. Jezdzimy do niej w godzinach jej załatwiania potrzeby, więc zwykle robi kupę do niego. No i jak napisałam na forum na fb jak nocnikuję Polę (a raczej mama), to inne kobiety mi napisały, że to może stwarzać problem, że Pola bedzie trzymała kupę aż ja jej nie zaproponuję nocnika, a tak to będzie na siłę trzymać i że one mają właśnie ten problem z dzieckiem. Podpisało się pod tym sporo kobiet. No więc wczoraj poprosiłam mamę żeby nie proponowała nocnika tylko postawiła go w widocznym dostępnym miejscu i ona ma pokazać kiedy chce sobie na niego usiąść. Żeby w przyszłości nie było problemu że ona czeka aż ja zaproponuje itd. I nauczyła się rozpoznawac potrzebę itd. I oczywiscie dziś po powrocie moja mama prawie krzykiem oznajmiła "zesrała się do pampersa tak jak chciałaś" po czym wyszła go wyrzucić trzaskając drzwiami. Dostała za takie zachowanie srogi ochrzan, poza tym zwróciłam jej uwagę, że nocnik był schowany i Pola nie jest w stanie wejść sama po niego do łazienki...
Żeby nie było, jestem daleka od odpieluchowania. W ogóle na ten moment nie dążę do tego. Moja mama uważa że my byłyśmy sadzane na nocnik i po roku nie miałyśmy pieluchy i nie robiłyśmy siku całą noc (w co nie wierzę). Ja wiem że jak tylko przyjdzie lato to będzie ją po swojemu próbowała odpieluchowac ale ja w moment utnę te praktyki.
Co byście zrobiły, próbowały to zdusic teraz czy pytały dziecko czy ma ochotę na nocnik? Problem w tym, że ja nawet nie zdążyłam się nad tym zastanowić i poczytać na ten temat a moja mama już wprowadziła go do codziennej rutyny... i teraz sama nie wiem co z tym począć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 18:33   #3866
limonka84
limonka84
 
Avatar limonka84
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Szaruskowa- ja myślę, że jeszcze trochę za wcześnie na odpieluchowanie, sama zamierzam dopiero latem się tym zająć. Michaś dostał nocnik od babci w prezencie na roczek, a do tej pory robi za podstawkę, po której wchodzi na kanapę, ewentualnie za krzesełko, na którym sobie siada. Babcia wielokrotnie pytała jak tam akcja z nocnikiem, ale szybko ucinalam temat. Oczywiście podsmiewywala się ze mnie pod nosem, ale to samo było gdy usłyszała że po roku jeszcze karmiłam piersią (Teraz nawet jej nie mówię, że jeszcze karmię i cieszę się że nie pyta, pewnie myśli że temat dawno zakończony).
Słyszałam że za szybkie odpieluchowanie może powodować różne problemy, właśnie ze wstrzymywaniem nawykowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
limonka84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 19:26   #3867
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

tzn. wg mnie nocnikowanie i odpieluchowanie to są sprawy powiązane, ale jednak nie muszą iść w parze. dlatego od razu napisałam, że nie zamierzam odpieluchować Poli latem (piszę o lecie, bo zimą jakoś tego nie widzę, pewnie będę czekała do wiosny conajmniej). zastanawiam się tylko jak to jest z tym nocnikiem, długo zanim się zacznie odchodzenie od pieluchy.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 20:07   #3868
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Szaru, ja jakoś przed 2 urodzinami wyciągałam dopiero nocnik,tłumaczyłam do czego służy, czasem posadziłam przed kąpielą i tyle. Po 2 urodzinach zakładałam majtki, tłumaczyłam, prałam... Odpieluchowanie zajmowało okolo tygodnia. Po jakimś miesiącu bez pieluchy w dzień ścigałam pieluchę też na noc i zero wpadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-07, 18:44   #3869
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

moje dziecko jest nie do zdarcia, serio... wyszła jej ostatnio pierwsza trójka bez jakichś wielkich ekscesów patrząc na to, jak zwykle ząbkuje. teraz idzie na dole no i dwójka z drugiej strony i może stąd to dziwne pobudzenie. noc była średnia, jęczała, chciałam dać syrop ale jak zapaliłam światło to zasnęła wstała o 5:30, próbowałam szczęścia, czyli uśpić ją o 10:30 w końcu padła o 11 bujana. obudziła się 11:45, pojechaliśmy do mojej mamy- ciotki, wujek, dziadki, no i kuzynki. więc impreza, muzyka, tańce, schody, wszystko. potem do teściów i zaś zabawa. wróciliśmy o 17:30, o 18:30 kąpiel. no i właśnie mąż próbuje ją uśpić, bo ja od 1h nie dałam rady. zdążyła wypić mleko, wodę, zrobić kupę, a przy przewijaniu się zesikała więc jeszcze musiałam ją przebrać. siada co chwilę na łóżku i patrzy. ibuprom dostała dawno (tzn. po mleku), był taki dzień zębowy, zmierzła była, bez przerwy palce w buzi, więc uznałam, że będzie lepiej spać może. i chyba się zabiję, bo właśnie słyszę jak jęczy za mną nie wiem skąd ona ma tyle energii

Edytowane przez szaruskowa
Czas edycji: 2020-03-07 o 18:45
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-08, 18:14   #3870
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-11 12:50:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.