karmienie piersią w mijscu publicznym...

[Luba]

Napisane przez kropka75

Chyba będzie trzeba... muszę w końcu w czymś łazić przez to lato.

Niestety nie orientuję się czy i kiedy będę mogła ćwiczyć po CC. Nie mam na ten temat wiedzy zupełnie. Z netu tylko wiem, że pół roku nic, a nawet takie zwykłe bieganie to po 3 mies. minimum za zgodą lekarza...

Nie wiesz jak to jest z tym Pilatesem??

Nie mam pojęcia, niestety.
Wrzucam filmik z ćwiczeniami na brzuch, ale te ćwiczenia też sa fajne na uda. Ja jestem fanką ćwiczeń Pilates, bardzo mi akurat ten sposób odpowiada.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropuś, fajne są tuniki z gumką przy piersiach Dobrze się je odsuwa.

[kropka75]

Napisane przez Luba

Nie mam pojęcia, niestety.
Wrzucam filmik z ćwiczeniami na brzuch, ale te ćwiczenia też sa fajne na uda. Ja jestem fanką ćwiczeń Pilates, bardzo mi akurat ten sposób odpowiada.

Poszukam info w necie. Dzięki bardzo.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19912693]Kropuś, fajne są tuniki z gumką przy piersiach Dobrze się je odsuwa.[/QUOTE]
Znaczy się pod cycem?

Niestety mam takie grube, tzn. z krótkim rękawem ale bawełna za gruba na taki dzień jak dziś...
Coś muszę kupić... tylko z małym zakupy to też nie halo. Od 3 tyg. wybieram się po majty ściągające...

[Luba]

Napisane przez kropka75

Poszukam info w necie. Dzięki bardzo.

Kropko, a nie masz jakiego lekarza, którego mogłabyś się poradzić? Choćby przez telefon? Tak mniej więcej, żeby wiedzieć i psychicznie się przygotować, że o, juz niedługo będę sobie mogła poćwiczyć

Napisane przez kropka75

Coś muszę kupić... tylko z małym zakupy to też nie halo. Od 3 tyg. wybieram się po majty ściągające...

Dobra, to ja jeszcze powiem jak ja załatwiałam takie zakupy.
Kupowałam na targu To są rzeczy w których nie zamierzasz chodzić wiecej niż jedno lato, prawda? Nie musza być jakies specjalnie trwałe a coś fajnego coś się tam pod budami na targowisku wybierze.
I co dla mnei było najważniejsze, to zakupy mogłam zrobić w trakcie spaceru, łażąc z wózkiem, dziecię se leżało czy nawet spało a ja coś tam dla siebie kupiłam. Jesli masz pod ręką takie targowisko gdzie sprzedają ciuchy to spróbuj.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie Kropko, takie... no kurde, jakby sukieneczki krótkie? 2 prostokąty, na górze samej na gumce lub wiązane, nie pod cycem, i do tego szeleczki. I tak jak Luba pisze - najwięcej na targu ich jest A wczoraj materiał sobie kupiłam i sama spróbuję uszyć.

oooo takie coś:

http://stylio.pl/zdjecia/100/100095_...ika+%3B%29.jpg

[kropka75]

Ano właśnie... tu gdzie teraz mieszkam targu nie ma. Niedaleko mam za to dwa nie duże centra handlowe.

Lekarza spytam na kontroli po 6 tyg. Teraz i tak nic mi nie powie, bo wyszłam ze szpitala warunkowo jako że nic nie było jak powinno. No i nadal nie jest.
Tylko cycki funkcjonują normalnie.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19916990]Nie Kropko, takie... no kurde, jakby sukieneczki krótkie? 2 prostokąty, na górze samej na gumce lub wiązane, nie pod cycem, i do tego szeleczki. I tak jak Luba pisze - najwięcej na targu ich jest A wczoraj materiał sobie kupiłam i sama spróbuję uszyć.

oooo takie coś:

http://stylio.pl/zdjecia/100/100095_...ika+%3B%29.jpg[/QUOTE]
Aaaa... fajne.

Coś podobnego kupiłam tydzień temu w Camaieu.


___________

A propos karmienia ( i nie tylko - bo i ciągłego domagania się na ręce) to nabyłam coś takiego... może i do amania na spacerze się sprawdzi.

http://www.bebelulu.pl/v3/cont_artyk...?id=45&lang=pl

[Luba]

Sama bym kupiła taka bluzkę

[Impersona]

eeeee, a ja mam dość takich bluzek. W ciąży takie nosiłam, teraz bym chciała coś normalnego Brzuch miałam prawie płaski, jak karmiłam malucha samą piersią. Tyle, że lałam się przez ręce z anemią. A jak podstawą jest teraz butla, to brzuch się zatrzymał :/

kropko- ja Pilates ćwiczyłam po obu porodach. Nie wiem jak to jest po cc, ale zawsze można spytać jakiegoś instruktora. Ja chodzę na zajęcia w clubie, tam chodzą nawet panie po różnych operacjach, problemach itd. Instruktorka dla nich zawsze podaje zmodyfikowane ćwiczenia. Pilates jest cudowny, zwłaszcza dla matek, które nadyręzają kręgosłup , nosząc swoje Bambułki

Basen mi się marzy, ale raz- nie mam z kim zostawiać malutkiego, a dwa- wciąż piersi robią mi dowcip i bez wkładek se ne da :/ (to tak, żeby chociaż trochę się w temacie zmieścić )

[kropka75]

Napisane przez Impersona

Basen mi się marzy, ale raz- nie mam z kim zostawiać malutkiego, a dwa- wciąż piersi robią mi dowcip i bez wkładek se ne da :/ (to tak, żeby chociaż trochę się w temacie zmieścić )

A od kiedy nie karmisz?

Co do ćwiczeń, to popytam jak to jest w moim mieście.

[Impersona]

kropko- ja karmię ciągle, tylko po prostu nie tylko piersią, ale też mieszanką

[monikuca]

Napisane przez aaliyah

No niezwykle okrutna jestem, ze nie chce czyichs cyckow ogladac. A jaka bezwzgledna. No nie chce podziwiac i koniec. Zboczona jestem zwyczajnie.
Nie wiem czy posunelabym sie tak daleko zeby pisac o urazonych uczuciach (chyba, ze tych biednych kobiet karmiacych publicznie w marketach a napietnowanych moim brakiem aprobaty, no ba ).

A jak gole cycki to nie pornografia to moze wszystkie chodzmy z wywalonymi cyckami. Przeciez to naturalne wiec nikt nie ma prawa protestowac.

to avatar zmień bo też na nim wywalone cycki są i nie muszę ich oglądać. a poza tym wiele niekarmiących dziewczyn, kobiet chodzi prawie z piersiami na wierzchu i tyłkiem świeci bo tak im się podoba i jakoś nikt ich nie krytykuje

[aaliyah]

Napisane przez monikuca

to avatar zmień bo też na nim wywalone cycki są i nie muszę ich oglądać.

Mi sie rowniez Twoj avatar nie podoba to moze i Ty zmienisz?

Napisane przez monikuca

a poza tym wiele niekarmiących dziewczyn, kobiet chodzi prawie z piersiami na wierzchu i tyłkiem świeci bo tak im się podoba i jakoś nikt ich nie krytykuje

A skad to przekonanie, ze nikt ich nie krytykuje? Mozesz najwyzej wypowiadac sie w swoim wlasnym imieniu.

[metropolitan]

mnie tam osobiście nie gorszy widok kobiety karmiącej niemowlę (ale odnosząc się do początkowej dyskusji zaznaczam że chodzi o niemowlę, a nie kilkuletnie dziecko, bo to już dla mnie osobiście jakiś hardkor jest karmienie przez 3 lata) ale sama chyba za bardzo sobie cenię swoją intymność, żeby karmić przy obcych ludziach, ale zdaję sobie sprawę, że to się może i mnie zdarzyć, więc pewnie jeśli będę musiała, to zrobię to jakoś dyskretnie, na uboczu, zasłonięta i po sprawie...nie ma co roztrząsać..

ja myślę, że to jest każdego sprawa w sumie, ja osobiście bym się źle z tym czuła, np. nie chciałabym w takiej sytuacji np. karmiąc na ławce w galerii spotkać kogoś znajomego albo (o zgrozo!) byłego chłopaka na przykład

może teraz tak trochę nie na temat napiszę, ale jakoś mi się tak skojarzyło...kiedyś byłam z Tż w restauracji i niedaleko siedziała para z ok.2-letnim dzieckiem i pani w pewnym momencie zaczęła to dziecko przewijać przy stole..... załamałam się.... to już jest przegięcie.
wiem, że to nie ma nic do tematu, ale dużo dziewczyn tu stwierdziło, że wszystkie mamy są dyskretne i nie zdarza im się widzieć mam przeginających z nagością...więc myślę, że to jest przykład na to, że niestety niektórym ludziom trochę kultury by się przydało, bo skoro są ludzie którzy dzieci przewijają w restauracji to pewnie są i takie mamy które specjalnie o dyskrecję nie dbają przy karmieniu. ale mam nadzieję, że takich przypadków jest mało.
pozdrawiam wszystkie karmiące i niekarmiące

[monikuca]

aaliyah jak mniemam zgłosiłaś mój post jako atak na Ciebie "Wybacz, ale jesli nie umiesz odczytywac ironii w wypowiedziach innych to dyskusja na jakikolwiej temat nie ma sensu." To Twój cytat, widać ty ironie umiesz odczytać świetnie

[xandra78]

Napisane przez metropolitan

ja myślę, że to jest każdego sprawa w sumie, ja osobiście bym się źle z tym czuła, np. nie chciałabym w takiej sytuacji np. karmiąc na ławce w galerii spotkać kogoś znajomego albo (o zgrozo!) byłego chłopaka na przykład

O kurde-o tym nie pomyślałam nawet.No ja też nie chciałabym trafić w takiej chwili na byłego, zwłaszcza takiego, który nie dotarł do "drugiej bazy".

No i myślałam, że niektórym chodzi o to,że przeszkadza nagość kobiety tylko, a tu się okazuje, że to jeszcze zależy od wieku karmionego dziecka..no tego nie rozumiem.
I czemu to akurat "hardcore"

[metropolitan]

oj, po prostu takie jest moje podejście do tego. nie będę tłumaczyć dlaczego, bo po co, znowu zaczną się dyskusje, a chyba każdy może mieć swoje zdanie.

[KatarzynaAnnaRoza]

Ja karmię, a w zasadzie karmiłam( gdy było ciepło) małego w miejscach publicznych, bo przecież nie wpakuję dziecka głodnego, płaczącego do tramwaju by nakarmić w domu, a też mam ochotę wyjść dalej niż w pobliżu domu
Bluzki kupuję tylko z dekoltem, bądź na guziczki i znacznie mi łatwiej.
W centrach handlowych korzystam z pokoju matki i dziecka, a w parku, czy w mieście szukam spokojnego kącika, gdzie nie chodzi wiele osób

[aja1]

Katarzyna moze nie wywlekaj tego tematu bo znów sie zaczną kłótnie

[Joesefin]

A ja trochę z innej beczki...raczej w celu wyżalenia się/opowiedzenia i z chęcią poczytam co wy o tym sądzicie i czy tez się z takimi sytuacjami spotykacie.
Mamy czas gorąca/upałów wręcz, w blokach duchota więc mamy spędzają dużo czasu w parkach, cieniach itp. Ostatnio będąc właśnie na specerku w jednym takim żoliborskim parku byłam świadkiem sytuacji, kiedy maluch bardzo płakał (chciał chyba jeść) mama wzięła go w cien, rozpieła bluzkę i zaczęła przystawiać maleństwo.... i w tym momencie ze trzy starsze panie siedzące na sąsiedniej ławeczce zaczęły na nią wręcz krzyczeć! Że jak tak można, że tu dzieci spacerują, mężczyźni, że wstydu nie ma, że chyba rodzice ją źle wychowali itp. Mama - młoda dziewczyna swoją drogą zajęta dzieckiem mało reagowała. Uwagę zaczeło zwracać im kilka osób. Wywiązała się kłótnia. Skończyło sie tak że odeszły wywijając torebkami. I powiedzcie mi czy nie sądzicie że chyba kto jak kto ale kobiety kobietom to już raczej powinny pomagać, a nie starsze na młodsze naskakiwać i to jeszcze w takich sytuacjach? Wierzcie mi że widywałam "bardziej" gołe piersi, kobietki nie zawsze mają staniki do karmienia, i piersi są bardziej na zewnątrz, ale mimo wszystko chodzi o dobro dziecka....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A widzisz, wydaje mi się, że paniusie pyskate były, bo nie obawiały się reakcji - mama zajęta karmieniem, nie mogła zaregować. Ciekawa jestem, czy na pół dupy zza krzaka jakiejś gimnazjalistki tak samo reagują - wątpię, prawda?

[primavera]

Napisane przez Joesefin

czy nie sądzicie że chyba kto jak kto ale kobiety kobietom to już raczej powinny pomagać, a nie starsze na młodsze naskakiwać i to jeszcze w takich sytuacjach

Ja to czasem odnoszę wrażenie, że co jak co, ale nikt nie dowali kobiecie jak...druga kobieta

A żeby było w temacie -zeszłoroczny sezon miałam wybitnie "piersiowy" - córka z maja, więc w czasie lata była jeszcze ssakiem namiętnym - sporo podróżowaliśmy i karmiłam zawsze i wszędzie (inna sprawa, ze zawsze starałam byc przykryta pieluszka lub jakoś odwrócona bokiem od tlumów) i zawsze spotykałam sie z pozytywną reakcja - albo minięcie z uśmiechem albo wręcz komentarzae na plus - od starszych osób.
Pamiętam, jak nad morzem karmiłam i przystanęło takie stareńkie małżeństwo i pan mówił, ze to cudowne a pani mówiła, ze bardzo załuje, że w czasach jej młodości tak mamy nie postępowały

[KatarzynaAnnaRoza]

Napisane przez Joesefin

A ja trochę z innej beczki...raczej w celu wyżalenia się/opowiedzenia i z chęcią poczytam co wy o tym sądzicie i czy tez się z takimi sytuacjami spotykacie.
Mamy czas gorąca/upałów wręcz, w blokach duchota więc mamy spędzają dużo czasu w parkach, cieniach itp. Ostatnio będąc właśnie na specerku w jednym takim żoliborskim parku byłam świadkiem sytuacji, kiedy maluch bardzo płakał (chciał chyba jeść) mama wzięła go w cien, rozpieła bluzkę i zaczęła przystawiać maleństwo.... i w tym momencie ze trzy starsze panie siedzące na sąsiedniej ławeczce zaczęły na nią wręcz krzyczeć! Że jak tak można, że tu dzieci spacerują, mężczyźni, że wstydu nie ma, że chyba rodzice ją źle wychowali itp. Mama - młoda dziewczyna swoją drogą zajęta dzieckiem mało reagowała. Uwagę zaczeło zwracać im kilka osób. Wywiązała się kłótnia. Skończyło sie tak że odeszły wywijając torebkami. I powiedzcie mi czy nie sądzicie że chyba kto jak kto ale kobiety kobietom to już raczej powinny pomagać, a nie starsze na młodsze naskakiwać i to jeszcze w takich sytuacjach? Wierzcie mi że widywałam "bardziej" gołe piersi, kobietki nie zawsze mają staniki do karmienia, i piersi są bardziej na zewnątrz, ale mimo wszystko chodzi o dobro dziecka....

Wydaje mi się, że to wszystko z zazdrości. Pewnie one nie karmiły piersią i teraz żałują!

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez primavera

Ja to czasem odnoszę wrażenie, że co jak co, ale nikt nie dowali kobiecie jak...druga kobieta

A żeby było w temacie -zeszłoroczny sezon miałam wybitnie "piersiowy" - córka z maja, więc w czasie lata była jeszcze ssakiem namiętnym - sporo podróżowaliśmy i karmiłam zawsze i wszędzie (inna sprawa, ze zawsze starałam byc przykryta pieluszka lub jakoś odwrócona bokiem od tlumów) i zawsze spotykałam sie z pozytywną reakcja - albo minięcie z uśmiechem albo wręcz komentarzae na plus - od starszych osób.
Pamiętam, jak nad morzem karmiłam i przystanęło takie stareńkie małżeństwo i pan mówił, ze to cudowne a pani mówiła, ze bardzo załuje, że w czasach jej młodości tak mamy nie postępowały

U mnie też tak było. Ludzie reagowali pozytywnie. Zawsze się uśmiechali

[invisible_01]

Gdybym karmiła piersią w miejscu publicznym, to niepożądane byłyby dla mnie obydwa typy reakcji - zarówno jak nie chciałabym, żeby ktoś to krytykował, tak samo żeby ktoś przystawał, przyglądał mi się i komentował, że to cudowne Dla mnie to naturalne, a więc coś, co ani nie powinno przechodniów oburzać, ani zachwycać i najlepiej dla mnie, żeby nikt mnie nie dostrzegał

[żurawinka]

Mi karmienie publiczne nie przeszkadza o ile nie jest to wywalenie wielkiego cyca na wierzch na środku sklepu, nie zakrycie go zupełnie, wiecie taki cyc z żyłami może kogoś urażę ale nie jest to ładny widok, i nie tyle krępuje co wstyd mi trochę za tą kobietę. Karmienie ok ale nachalne wywalenie na wierzch w momencie kiedy po za sferą karmienia przecież ten biust nie zostałby tak obnażony przy obcych mężczyznach czy kobietach ... mnie nie przekonuje.
Nie robię krzyku oczywiście, może dla mnie to po prostu zbyt intymna chwila między matką a dzieckiem, żeby ją tak manifestować publicznie, gdzie nie brakuje pokoi dla matki z dzieckiem, nie wiem.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez żurawinka

Nie robię krzyku oczywiście, może dla mnie to po prostu zbyt intymna chwila między matką a dzieckiem, żeby ją tak manifestować publicznie, gdzie nie brakuje pokoi dla matki z dzieckiem, nie wiem.

ja miałam okazję 3 razy szukać pokoju matki z dzieckiem ,porażka i tyle,jeden to było pomieszczenie w wc,dwa razy -klucz u obslugi,na który czekałam ok 15 minut i zrezygnowana odpuszczałam

[Glodomorek]

Napisane przez żurawinka

Nie robię krzyku oczywiście, może dla mnie to po prostu zbyt intymna chwila między matką a dzieckiem, żeby ją tak manifestować publicznie, gdzie nie brakuje pokoi dla matki z dzieckiem, nie wiem.

Jeśli jest pokój dla matki z dzieckiem to korzystam, ale w najbliższym mi ch gdzie często robię zakupy jest tylko wc z przewijakiem. No na kiblu nie usiądę z dzieckiem i karmić nie będę. Karmiłam wiele razy na ławeczce. W jednym z pokoików nie było normlanego krzesła dla mamy tylko stoliczek i krzesełka dziecięce - też karmiłam na zewnątrz na ławce. Niestety sam pokój dla matki z dzieckiem to nie wszystko, ważne jest przede wszystkim co jest w środku.

[flammis]

W naszym centrum handlowym pokój dla matki z dzieckiem jest, owszem, nawet z niego korzystam, kiedy trzeba, ale... Hałas jest tam taki, że maluch znerwicowany kończy swój posiłek i trzy razy żąda dokładki. Ten pokój powinien być miejscem, gdzie można się wyciszyć i w spokoju nakarmić dziecko, a nie słuchać muzyki tak głośnej jak w dyskotece
Ostatnio, kiedy tam karmiłam, usłyszałam klucz w drzwiach i nagle wpakowała się do środka obsługa sklepu z jakimiś fachowcami budowlanymi. No masakra! Zero intymności.

[golgie]

Nie widzę nic zdrożnego w publicznym karmieniu dziecka.W Polsce jest tak jak jest i raczej ciężko znaleźć specjalne miejsca dla mam z dziećmi.I ja się pytam-gdzie, do cholery, taka mama ma dać jeść dziecku??Nie wiem co komu przeszkadza,że kobita daje jeść swojemu dziecku na ławce w parku, czy gdzie indziej.Jak ktoś jest taki delikutaśny to niech się nie gapi i tyle.
Dla mnie taki widok jest naturalny, i tak, cudownyKtoś, kto widzi w tym coś zdrożnego/obrzydliwego, jest nienormalny.

[KatarzynaAnnaRoza]

Napisane przez golgie

Nie widzę nic zdrożnego w publicznym karmieniu dziecka.W Polsce jest tak jak jest i raczej ciężko znaleźć specjalne miejsca dla mam z dziećmi.I ja się pytam-gdzie, do cholery, taka mama ma dać jeść dziecku??Nie wiem co komu przeszkadza,że kobita daje jeść swojemu dziecku na ławce w parku, czy gdzie indziej.Jak ktoś jest taki delikutaśny to niech się nie gapi i tyle.
Dla mnie taki widok jest naturalny, i tak, cudownyKtoś, kto widzi w tym coś zdrożnego/obrzydliwego, jest nienormalny.

Popieram!

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Poza tym zastanawiam się dlaczego ludziom może to przeszkadzać. Nie przeszkadza im jak ktoś się całuje, czy jak ktoś się zatacza pijany, a jak mam karmi dziecko to jest źle? WTF?
Ja trafiłam na różne pokoje matki z dzieckiem. W Carefourze cudowny pokój, bardzo przyjazny, pampersy happy czekają w pojedynczych opakowaniach, a w realu katastrofa, klucz od obsługi, pomieszczenie łączone z ubikacją dla niepełnosprawnych, syf i brud!

[Glodomorek]

Napisane przez KatarzynaAnnaRoza

Poza tym zastanawiam się dlaczego ludziom może to przeszkadzać. Nie przeszkadza im jak ktoś się całuje, czy jak ktoś się zatacza pijany, a jak mam karmi dziecko to jest źle? WTF?
Ja trafiłam na różne pokoje matki z dzieckiem. W Carefourze cudowny pokój, bardzo przyjazny, pampersy happy czekają w pojedynczych opakowaniach, a w realu katastrofa, klucz od obsługi, pomieszczenie łączone z ubikacją dla niepełnosprawnych, syf i brud!

O którym carefourze piszesz, bo chyba nie we wrocławiu?