Co robicie na obiad? - część XVI

[Ervisha]

Napisane przez KarolinaK

Lulka, dzieki za polecenie Bohemian rhapsodie tez był dobry!!!

Ja zaraz sie zabieram za ta kalafiorowa jak tu mi ktos podsunął pomysł wczoraj, damdalena???? A poki co panowie mi robia taras bedzie więcej miejsca na BBQ

Z czym ten kalafior?

[marza_mr]

Napisane przez KarolinaK

A poki co panowie mi robia taras bedzie więcej miejsca na BBQ

Bardzo zazdroszczę

[kasztanka3]

Napisane przez marza_mr

Bardzo zazdroszczę

Ja tez

[Myshqa]

Dzisiaj krem z kalafiora z koperkiem i do tego grzanki na maśle ziołowym

[MariaFrancesca]

Napisane przez kasztanka3

Nie wybieram sie do Polski raczej, mozliwe, ze juz nigdy, bo w sumie nie mam po co.
A jedzenia wwozic do Australii nie mozna

Jaka jarzynowa, rosol

Napisane przez kasztanka3

Mam lokalizacje w profilu

Na telefonie nie widać lokalizacji. Tak trochę offtopowo i może ogólne pytanie, ale jak się żyje w Australii? I wrzuć kiedyś foty jedzenia robionego przez teściów. Na insta widzę, że masz głównie widoczki.

A już nie offtopowo dziś na obiad wątróbka z cebulką (byłam akurat blisko targu gdzie jest prawdziwy mięsny), do tego pieczywo i surówka z kapusty pekińskiej. Właśnie idę robić. Kupiłam też wiśnie i kiedyś robiłam wątróbkę w sosie z wiśniami i cynamonem (przepis z opakowania cynamonu Kamisa). Wyszło dobre, ale przez kolor wiśni wątróbka wydawała się strasznie krwista.

[kasztanka3]

Napisane przez MariaFrancesca

Na telefonie nie widać lokalizacji. Tak trochę offtopowo i może ogólne pytanie, ale jak się żyje w Australii? I wrzuć kiedyś foty jedzenia robionego przez teściów. Na insta widzę, że masz głównie widoczki.

A już nie offtopowo dziś na obiad wątróbka z cebulką (byłam akurat blisko targu gdzie jest prawdziwy mięsny), do tego pieczywo i surówka z kapusty pekińskiej. Właśnie idę robić. Kupiłam też wiśnie i kiedyś robiłam wątróbkę w sosie z wiśniami i cynamonem (przepis z opakowania cynamonu Kamisa). Wyszło dobre, ale przez kolor wiśni wątróbka wydawała się strasznie krwista.

Watrobka

Uwaga, dalej jest offtop i bardzo duzo marudzenia

Co do zycia w Australii, to ma bardzo duzo wad, chociaz przyznam, ze Sydney jest po prostu slabo rozwinietym miastem, w rownie sporym Melbourne czesci z tych problemow nie ma (w jednym wypadku dlatego, ze tam jest po prostu odczuwalnie sporo zimniej). Po pierwsze - tutaj nie ma takiego wynalazku, jak centralne ogrzewanie (mam tu na mysli wylacznie Sydney, bo wszedzie bardziej na polnoc jest cieplej i nie jest to potrzebne, a bardziej na poludnie jest zimniej i to ogrzewanie jednak jest). Ludzie sa uodpornieni na niskie temperatury i ich strasznie bawi to, ze mi jest ciagle zimno. Dla przykladu, na zewnatrz mam teraz 7 stopni (ale ta zima jest dosc laskawa, w zeszlym roku i temperatury ponizej zera sie trafily pare razy, nieduzo, ale jednak bylo te -2 czy -1), a w mieszkaniu 16-17 i jest mi zwyczajnie zimno, dlonie mam bardzo zimne, mimo, ze mam na sobie dwie bluzy. Poza tym ulice sa strasznie zakorkowane, transport publiczny bardzo drogi i jeszcze bardziej niedorozwiniety (metra nie ma, pociagi jezdza nie tak czesto jak np w Warszawie, a autobusy sa wiecznie spoznione albo anulowane), a ceny wszystkiego (a zwlaszcza nieruchomosci!) kosmiczne. No i wszedzie jest daleko, mieszkajac w Polsce moglam sobie wsiasc w samolot i za niecale 3h byc w Rzymie czy Barcelonie, tutaj w 3h sie w zadne ciekawe miejsce nie doleci Kolejny problem - kiepski internet i kiepski zasieg sieci komorkowych, czeste awarie. Kolejny - zakupy stacjonarne zrobisz tylko w czwartek wieczorem albo w dni, kiedy nie pracujesz, bo poza supermarketami spozywczymi wszystko zamyka sie o 17:00-17:30, za wyjatkiem czwartku, kiedy sklepy sa czynne do 21:00. Nie wszedzie zaplacisz karta, czasem nalicza ci za to prowizje, w niektorych miejscach nie zaplacisz gotowka, bankomatow jest malo i duzo jest platnych. No trzeci swiat, naprawde. Jesli ktos szuka fajnego miejsca do zycia, w ktorym mowi sie po angielsku, to zdecydowanie bardziej polecam wieksze miasta w USA.

[kasztanka3]

A, zapomnialam wrzucic zdjecie.
Jedzenie z kolacji zrobionej na chinski Nowy Rok w lutym tego roku.

[MariaFrancesca]

Napisane przez kasztanka3

Watrobka

Uwaga, dalej jest offtop i bardzo duzo marudzenia

Co do zycia w Australii, to ma bardzo duzo wad, chociaz przyznam, ze Sydney jest po prostu slabo rozwinietym miastem, w rownie sporym Melbourne czesci z tych problemow nie ma (w jednym wypadku dlatego, ze tam jest po prostu odczuwalnie sporo zimniej). Po pierwsze - tutaj nie ma takiego wynalazku, jak centralne ogrzewanie (mam tu na mysli wylacznie Sydney, bo wszedzie bardziej na polnoc jest cieplej i nie jest to potrzebne, a bardziej na poludnie jest zimniej i to ogrzewanie jednak jest). Ludzie sa uodpornieni na niskie temperatury i ich strasznie bawi to, ze mi jest ciagle zimno. Dla przykladu, na zewnatrz mam teraz 7 stopni (ale ta zima jest dosc laskawa, w zeszlym roku i temperatury ponizej zera sie trafily pare razy, nieduzo, ale jednak bylo te -2 czy -1), a w mieszkaniu 16-17 i jest mi zwyczajnie zimno, dlonie mam bardzo zimne, mimo, ze mam na sobie dwie bluzy. Poza tym ulice sa strasznie zakorkowane, transport publiczny bardzo drogi i jeszcze bardziej niedorozwiniety (metra nie ma, pociagi jezdza nie tak czesto jak np w Warszawie, a autobusy sa wiecznie spoznione albo anulowane), a ceny wszystkiego (a zwlaszcza nieruchomosci!) kosmiczne. No i wszedzie jest daleko, mieszkajac w Polsce moglam sobie wsiasc w samolot i za niecale 3h byc w Rzymie czy Barcelonie, tutaj w 3h sie w zadne ciekawe miejsce nie doleci Kolejny problem - kiepski internet i kiepski zasieg sieci komorkowych, czeste awarie. Kolejny - zakupy stacjonarne zrobisz tylko w czwartek wieczorem albo w dni, kiedy nie pracujesz, bo poza supermarketami spozywczymi wszystko zamyka sie o 17:00-17:30, za wyjatkiem czwartku, kiedy sklepy sa czynne do 21:00. Nie wszedzie zaplacisz karta, czasem nalicza ci za to prowizje, w niektorych miejscach nie zaplacisz gotowka, bankomatow jest malo i duzo jest platnych. No trzeci swiat, naprawde. Jesli ktos szuka fajnego miejsca do zycia, w ktorym mowi sie po angielsku, to zdecydowanie bardziej polecam wieksze miasta w USA.

Kurczę, nie spodziewałam się że aż tak źle. Bardziej spodziewałam się, że napiszesz, że wszystko super i raj na ziemi.

Napisane przez kasztanka3

A, zapomnialam wrzucic zdjecie.
Jedzenie z kolacji zrobionej na chinski Nowy Rok w lutym tego roku.

No i się wreszcie dzieje. Żebym jeszcze wiedziała co tam dokładnie jest, alr wygląda bardzo apetycznie. Zastanawia mnie co się robi z paskami ogórka, je się same czy z czymś? I widzę, że wszędzie cola popularna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Ok, chyba rozumiem, zawija się w sajgonki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez MariaFrancesca

Kurczę, nie spodziewałam się że aż tak źle. Bardziej spodziewałam się, że napiszesz, że wszystko super i raj na ziemi. No i się wreszcie dzieje. Żebym jeszcze wiedziała co tam dokładnie jest, alr wygląda bardzo apetycznie. Zastanawia mnie co się robi z paskami ogórka, je się same czy z czymś? I widzę, że wszędzie cola popularna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Ok, chyba rozumiem, zawija się w sajgonki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogorki dodaje sie do wrapow z kaczka po pekinsku. Do tego sos hoisin, pycha

Nie ma chyba miejsca, ktore byloby absolutnym rajem na ziemi.
Plusem Australii sa naprawde ok zarobki.

[KarolinaK]

Napisane przez Ervisha

Z czym ten kalafior?

Kalafior, młoda marchewka i groszek!
Ja zrobiłam kalafior, groch sojowy (uwielbiam ) i marchewka. Zupka bardzo dietetyczna i palce lizać!
Dzieki damdalena za natchnienie!!!

Napisane przez marza_mr

Bardzo zazdroszczę

Napisane przez kasztanka3

Ja tez

Dziekuje, na razie wszystko rozkopane ale sie ciesze bo miało to byc zrobione juz w zeszłym roku i jeden gosc nas strasznie wykiwał. Czekaliśmy na roboty 6 miesiecy a on na dzien przed spodziewanym terminem odwołał i powiedział ze nie bedzie w stanie tęgi zrobic. Teraz mamy jakiegos Turka ale widać ze gosc sie zna na tym co robi bo nawet mi zasugerował co i jak i spodobały mi sie jego pomysły. No i zazyczyl sobie 6 razy mniej co tamten a do tego nawet Polak z nim pracuje...

Napisane przez kasztanka3

Watrobka

Uwaga, dalej jest offtop i bardzo duzo marudzenia

Co do zycia w Australii, to ma bardzo duzo wad, chociaz przyznam, ze Sydney jest po prostu slabo rozwinietym miastem, w rownie sporym Melbourne czesci z tych problemow nie ma (w jednym wypadku dlatego, ze tam jest po prostu odczuwalnie sporo zimniej). Po pierwsze - tutaj nie ma takiego wynalazku, jak centralne ogrzewanie (mam tu na mysli wylacznie Sydney, bo wszedzie bardziej na polnoc jest cieplej i nie jest to potrzebne, a bardziej na poludnie jest zimniej i to ogrzewanie jednak jest). Ludzie sa uodpornieni na niskie temperatury i ich strasznie bawi to, ze mi jest ciagle zimno. Dla przykladu, na zewnatrz mam teraz 7 stopni (ale ta zima jest dosc laskawa, w zeszlym roku i temperatury ponizej zera sie trafily pare razy, nieduzo, ale jednak bylo te -2 czy -1), a w mieszkaniu 16-17 i jest mi zwyczajnie zimno, dlonie mam bardzo zimne, mimo, ze mam na sobie dwie bluzy. Poza tym ulice sa strasznie zakorkowane, transport publiczny bardzo drogi i jeszcze bardziej niedorozwiniety (metra nie ma, pociagi jezdza nie tak czesto jak np w Warszawie, a autobusy sa wiecznie spoznione albo anulowane), a ceny wszystkiego (a zwlaszcza nieruchomosci!) kosmiczne. No i wszedzie jest daleko, mieszkajac w Polsce moglam sobie wsiasc w samolot i za niecale 3h byc w Rzymie czy Barcelonie, tutaj w 3h sie w zadne ciekawe miejsce nie doleci Kolejny problem - kiepski internet i kiepski zasieg sieci komorkowych, czeste awarie. Kolejny - zakupy stacjonarne zrobisz tylko w czwartek wieczorem albo w dni, kiedy nie pracujesz, bo poza supermarketami spozywczymi wszystko zamyka sie o 17:00-17:30, za wyjatkiem czwartku, kiedy sklepy sa czynne do 21:00. Nie wszedzie zaplacisz karta, czasem nalicza ci za to prowizje, w niektorych miejscach nie zaplacisz gotowka, bankomatow jest malo i duzo jest platnych. No trzeci swiat, naprawde. Jesli ktos szuka fajnego miejsca do zycia, w ktorym mowi sie po angielsku, to zdecydowanie bardziej polecam wieksze miasta w USA.

Napisane przez kasztanka3

A, zapomnialam wrzucic zdjecie.
Jedzenie z kolacji zrobionej na chinski Nowy Rok w lutym tego roku.

oj nie strasz! Tz mi ciagle mowi o kolejnym projekcie w Australii wlasnie.
Jednak jestem pewna ze musi cos byc co Cie tam trzyma i nie jest to jedynie maz

[kasztanka3]

Napisane przez KarolinaK

oj nie strasz! Tz mi ciagle mowi o kolejnym projekcie w Australii wlasnie.
Jednak jestem pewna ze musi cos byc co Cie tam trzyma i nie jest to jedynie maz

Gdyby nie maz, to mieszkalabym teraz w Barcelonie badz Budapeszcie, bo przeprowadzke do ktoregos z tych miast (do samego konca nie moglam sie zdecydowac, obydwa kocham) planowalam, zanim sie poznalismy.

[KarolinaK]

Napisane przez kasztanka3

Gdyby nie maz, to mieszkalabym teraz w Barcelonie badz Budapeszcie, bo przeprowadzke do ktoregos z tych miast (do samego konca nie moglam sie zdecydowac, obydwa kocham) planowalam, zanim sie poznalismy.

o rety, to faktycznie ogromna różnica. Ale to troche tak jest wszedzie dobrze gdzie nas nie ma tez mieszkałam juz w kilku państwach i musze powiedzieć ze każde mnie troche irytowało kiedy tam mieszkałam ale im dalej jestem tym większy sentyment mam do kazdego z tych krajów z osobna. Każdy kraj cos wniósł nowego w moje życia, poznałam cudownych ludzi, kulturę. I w sumie takie „życie tułacze” jest bardzo uzależniające

Jesli w domu macie po 17 stopni to ja bym zamarzła . A grzejesz czyms? A latem jakie macie temperatury???

[owocowykoktajl]

Kasztanka, na rozgrzanie jarzynowa

Wrzuciłam trochę grzybów z zeszłego sezonu, w końcu powoli trzeba robić miejsce na nowe. 20190715_163755.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LegoJedi]

Roladki z kurczaka na puree ziemniaczano-bobkowym, kluseczki drobiowe z pietruszką i fasolka z chorizo

[Ervisha]

Napisane przez KarolinaK

Kalafior, młoda marchewka i groszek!
Ja zrobiłam kalafior, groch sojowy (uwielbiam ) i marchewka. Zupka bardzo dietetyczna i palce lizać!
Dzieki damdalena za natchnienie!!!

Brzmi ciekawie

[lulka19]

Napisane przez MariaFrancesca

Na telefonie nie widać lokalizacji. Tak trochę offtopowo i może ogólne pytanie, ale jak się żyje w Australii? I wrzuć kiedyś foty jedzenia robionego przez teściów. Na insta widzę, że masz głównie widoczki.

A już nie offtopowo dziś na obiad wątróbka z cebulką (byłam akurat blisko targu gdzie jest prawdziwy mięsny), do tego pieczywo i surówka z kapusty pekińskiej. Właśnie idę robić. Kupiłam też wiśnie i kiedyś robiłam wątróbkę w sosie z wiśniami i cynamonem (przepis z opakowania cynamonu Kamisa). Wyszło dobre, ale przez kolor wiśni wątróbka wydawała się strasznie krwista.

Widać lokalizacje 😄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez lulka19

Widać lokalizacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzie? Ja jakoś nie widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez MariaFrancesca

Gdzie? Ja jakoś nie widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W profilu Kasztanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez LegoJedi

Roladki z kurczaka na puree ziemniaczano-bobkowym, kluseczki drobiowe z pietruszką i fasolka z chorizo

Mogłabym się wprosić i zjeść choć resztki

Dziś schabowe duszone w sosie, ziemniaki, fasolka, szpinak duszony

[MariaFrancesca]

Napisane przez lulka19

W profilu Kasztanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A rzeczywiście, dzięki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Poszukuje natchnienia na jutrzejszy obiad a mam
Czerwona papryka
Cukinia
Pomidory
Słodkie ziemniaki
Ziemniaki
Marchewka
Seler naciowy
Halloumi
Oczywiscie cebula, czosnek, makaron ryz czy kasza czy pomidory suszone albo z puszki...
Ewentualnie mieso mielone ale wolałabym go nie rozmrażać.
Podpowiedzcie bo mam pustkę!

Aha mam jeszcez fasole ze słoika, fasole sojowa i kukurydze na kolbie i mrożona

[agafisia]

Ja bym zmontowala z tego sos ale leczo z makaronem.
Lub warzywa grubo krojone pieczone z ziemniakami z kurczakiem.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

Ja bym zmontowala z tego sos ale leczo z makaronem.
Lub warzywa grubo krojone pieczone z ziemniakami z kurczakiem.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Tez pomyslałam o leczo ale szukam dalej jeszcze .

No wlasnie kurczaka nie mam

[damdalena]

Napisane przez KarolinaK

Poszukuje natchnienia na jutrzejszy obiad a mam
Czerwona papryka
Cukinia
Pomidory
Słodkie ziemniaki
Ziemniaki
Marchewka
Seler naciowy
Halloumi
Oczywiscie cebula, czosnek, makaron ryz czy kasza czy pomidory suszone albo z puszki...
Ewentualnie mieso mielone ale wolałabym go nie rozmrażać.
Podpowiedzcie bo mam pustkę!

Aha mam jeszcez fasole ze słoika, fasole sojowa i kukurydze na kolbie i mrożona

Ziemniaki, bataty, cukinia, papryka pieczone z halloumi.
Albo danie jednogarnkowe z fasoli i warzyw w sosie pomidorowym.
Cukinia faszerowana ryżem, papryką i kukurydzą.

[KarolinaK]

Napisane przez damdalena

Ziemniaki, bataty, cukinia, papryka pieczone z halloumi.
Albo danie jednogarnkowe z fasoli i warzyw w sosie pomidorowym.
Cukinia faszerowana ryżem, papryką i kukurydzą.

1 i 2 bardzo mi sie podoba .

Cos Sie chyba ostatnio przejadlam sosem pomidorowym bo jakos wcale nie mam na to ochoty.

[agafisia]

Jeszcze robiłam takie wege danie makaron do tego pieczona papryka i pomidory, podsmażone paski cukinii i cebula. Wszystko wymieszane z makaronem przyprawione ziołami i posypane fetą. Nie wiem jak smakuje halumi ale można spróbować

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez KarolinaK

Poszukuje natchnienia na jutrzejszy obiad a mam
Czerwona papryka
Cukinia
Pomidory
Słodkie ziemniaki
Ziemniaki
Marchewka
Seler naciowy
Halloumi
Oczywiscie cebula, czosnek, makaron ryz czy kasza czy pomidory suszone albo z puszki...
Ewentualnie mieso mielone ale wolałabym go nie rozmrażać.
Podpowiedzcie bo mam pustkę!

Aha mam jeszcez fasole ze słoika, fasole sojowa i kukurydze na kolbie i mrożona

Mozesz zrobic pulpety (pieczone albo smazone) z tartej (odsaczonej) cukinii i marchewki, do tego jajko i bulka tarta + podsmazona cebulka dla smaku albo jak sie nie chce lepic tp dosypac platkow owsianych zblendowac i zaczekac az napecznieja.

Albo upiecz przekrojonego w pol slodkiego ziemniaka i zrob taki a la stuffed potato - zrob szybkie chili warzywne z fasola papryka i sosem pomidorowym, zmieszaj z miaszem batata i nawkladaj to w skorupki batata. Mozna posypac serem i zapiec jeszcze raz. Ze zwyklymi ziemniakami tez to mozna zrobic.

Podsmazyc cukinie (dlugie plastry) i halloumi, zrobic salatke z kasza, cukinia, halloumi i np. papryka.

Z batatow tez wychodzi pyszne curry (ja dodaje jeszcze kalafiora albo zielonej fasolki), zwlaszcza jesli masz mleko kokosowe albo chociaz smietane.

Mozesz zrobic wiosenna zupe warzywna i np. Ja zblendowac.

Makaron z cukinia grillowana i suszonymi pomidorami tez by byl OK. Ostatnio emmymadeinjapan (UWIELBIAM!) zrobila przepis Meghan Markle na makaron z gotowana 4 godziny cukinia (mozna zerknac na youtube). Brzmi dziwnie ale mogloby byc smaczne.

Ewentualnie po prostu bym pokroila bataty, cukinie, papryke, ziemniaki i marchewke, zmieszala z olejem i natarla przyprawami, a potem upiekla w naczyniu zaroodpornym.

[owocowykoktajl]

Napisane przez KarolinaK

Poszukuje natchnienia na jutrzejszy obiad a mam
Czerwona papryka
Cukinia
Pomidory
Słodkie ziemniaki
Ziemniaki
Marchewka
Seler naciowy
Halloumi
Oczywiscie cebula, czosnek, makaron ryz czy kasza czy pomidory suszone albo z puszki...
Ewentualnie mieso mielone ale wolałabym go nie rozmrażać.
Podpowiedzcie bo mam pustkę!

Aha mam jeszcez fasole ze słoika, fasole sojowa i kukurydze na kolbie i mrożona

Chłopski garnek (leczo z fasolą i miesem) albo pulpeciki z sosem warzywnym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Karolina ja nie pomogę . Mój mózg kompletnie nie pracuje . Syn daje tak popalić , że hej . Wczoraj wziął mi nożemdo smarowania pieczywa oskrobal auto...

Ja dziś robie jedno z moich ulubionych dań . Placek po węgiersku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Ugotowałam garnek fasoli po bretońsku - myślałam aby zamrozić lub do słoika ale nigdy nie robiłam w ten sposób. Można mrozić w słoiku czy lepiej w woreczku. A jak wekować to trzeba pasteryzować tak jak zawsze robi moja mama, czy jak przełożę gorącą do słoiczków z nakrętką to załapie?