Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-29, 06:10   #1
slodka_jak_malinka
Raczkowanie
 
Avatar slodka_jak_malinka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 420
Cool

Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)


Witam wszystkich.


Nie widziałam na Wizażu podobnego wątku a natchnęło mnie do niego poranne mycie naczyń. Mama i babcia po ich umyciu wycierają je ścierką i wrzucają do szafek i tak ma być i koniec bo tak jest dobrze, podczas gdy ja zawsze daję je na suszarkę i wiem, że będą rzeczywiście suche lub do lekkiego przetarcia, podczas gdy cudownie wytarte od razu ścierką są dalej wilgotne i takie trafiają do zamkniętej szafki.


Kolejna rzecz - przepisy mamy i babci, które są moim zdaniem niedobre i zawsze słyszałam, że szkoda, że nie chcę się uczyć od nich, bo nigdy takiego nie zrobię dobrego, nigdy mi takie ciasto nie wyrośnie itp. Korzystam z neta, z rożnych stron, wychodzą mi znacznie lepsze wypieki i dania.


Jak mi się coś przypomni, to jeszcze dopiszę. Jestem ciekawa, czy Wy macie takie spostrzeżenia.
slodka_jak_malinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 09:04   #2
vanillasky94
Przyczajenie
 
Avatar vanillasky94
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 23
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Za dużo nie mam. Na pewno wprowadziłam bardziej ergonomiczny system układania naczyń w zmywarce, jak mi mama powstawia po swojemu czyli przypadkowo to potem chodzę i poprawiam
vanillasky94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 10:12   #3
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Odeszłam od "mięsarskich" posiłków i myślenia "miąsko na obiad musi być" i dzięki temu gotuję bardzo różnorodnie i zdrowiej.

Nie pakuję też owoców do woreczków plastikowych, co często robi moja mama bez zastanowienia się nad tym.

Nie kupuję co chwilę jakiejś nowej rzeczy do ubrania. Nauczyłam się kupować ubrania w dwóch sytuacjach - gdy bardzo czegoś potrzebuję i gdy coś hiper-bardzo-niesamowicie mi się podoba i wiem, że będę to nosić. Moja mama często kupuje sobie jakieś "szmatki" i one leżą w szafie po prostu
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 11:24   #4
Kapple
Raczkowanie
 
Avatar Kapple
 
Zarejestrowany: 2019-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 43
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Moja mama też zawsze szaleje na wyprzedażach, a dla mnie to bez sensu wydane pieniądze

To, co na pewno zmieniłam w kuchni to sposób gotowania - moja babcia szczególnie zaciągała wszystkie sosy i zupy mąką masakra.
Kapple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 11:27   #5
slodka_jak_malinka
Raczkowanie
 
Avatar slodka_jak_malinka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 420
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

A tak a propos kuchni przypomniało mi się - matka i babka obie uważają, że mięso ma siedzieć dłuuugo np. w piekarniku, nim będzie gotowe do spożycia. Gdy ja kurczaka smażę max. 15 min w kawałkach, one potrafią godzinę trzymać. Jedzą potem takie wióry i kiwają, że dobre, a ja się zastanawiam, gdzie ja żyję.


Tak samo potwierdzam podbijanie sosu mąką.


Do tego ładowanie masła do zup, żeby były bardziej tłuste (!!!).


Ciasta: tylko takie fujki z makiem, jak szarlotka to taka polska, nie z dużych kawałków jabłek, tylko taka ciapa jabłkowa na kruchym cieście. Głównie ciasta na maku, serze itp. Zero innowacji, czekolady, owoców. Nie rozumiem w ogóle, ja robię zupełnie inne.
slodka_jak_malinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 12:14   #6
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Mi przychodzi do głowy jedynie gotowanie - "podbijanie" każdego sosu i zupy zasmażką lub zaklepą, dla mnie nie do przyjęcia. Tak samo automatyczne bez pytania polewanie ziemniaków "zdrowym tłuszczem z kurczaka" (z pieczonego/smażonego) żeby "tak na sucho nie jeść", Jezuu....
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 13:40   #7
lilianna90
Kocia i psia mama :)
 
Avatar lilianna90
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 653
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez slodka_jak_malinka Pokaż wiadomość
A tak a propos kuchni przypomniało mi się - matka i babka obie uważają, że mięso ma siedzieć dłuuugo np. w piekarniku, nim będzie gotowe do spożycia. Gdy ja kurczaka smażę max. 15 min w kawałkach, one potrafią godzinę trzymać. Jedzą potem takie wióry i kiwają, że dobre, a ja się zastanawiam, gdzie ja żyję.


Tak samo potwierdzam podbijanie sosu mąką.


Do tego ładowanie masła do zup, żeby były bardziej tłuste (!!!).


Ciasta: tylko takie fujki z makiem, jak szarlotka to taka polska, nie z dużych kawałków jabłek, tylko taka ciapa jabłkowa na kruchym cieście. Głównie ciasta na maku, serze itp. Zero innowacji, czekolady, owoców. Nie rozumiem w ogóle, ja robię zupełnie inne.
U mnie mama była w szoku 'jak to nie rozmrażam mięsa w wodzie?!' ona tak robi i dla mnie to szok. Poza tym do chyba wszystkich potraw jarzynka/wegeta itp. I znowu ją szokuje dlaczego ja mięso robię solą i pieprzem i nie daję dodatkowo wegety

Mam całą gamę takich rzeczy. Ja lubię sobie posiedzieć w domu, obejrzeć film, odpocząć, poczytać książkę jak mam wolny czas. Ona uważa, że wtedy trzeba lecieć na miasto do sklepu 'pochodzić sobie' bez sensu. Tak samo jak któraś wyżej napisała z ubraniami, kupuje kilka czapek co sezon za parę zł, gdzie ja wolę kupić jedną a porządną.
lilianna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-29, 13:59   #8
msClaire
Raczkowanie
 
Avatar msClaire
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 78
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Mama i babcia zawsze najpierw podsmażały mieso a potem gotowaly je w sosie. Ja przeszlam na pieczenie go od początku do konca w piekarniku.

Z innych rzeczy to mama i babcia zawsze robily bigos wedlug typowo peerelowskiej receptury, gdzie w srodku musialo sie znalezc mnostwo kawalkow gotowanego i tlustego miesa. Ja przerzucfilam sie na bigos robiony na winie, z suszonymi sliwkami i chudą kiełbasą :P
msClaire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 14:04   #9
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Mąka, śmietana w zupach i zupach to moja zmora dzieciństwa. Wszystko białawe, gęste, z rozcieńczonym smakiem. U mnie nie ma takich rzeczy. Jak coś jest zbyt rzadkie to odparowuję z tego wodę, a nie dodaję mąki...
Moja mama zawsze uważała, że nie można prać w pralce wielu rzeczy i nie da się jej przekonać, że np. program do wełny jest po to, żeby prać wełnę xD. Ja piorę w pralce prawie wszystko, ręcznie prawie nic. Kiedyś niektóre rzeszy prałam tylko ręcznie i poszarzały, miały na mankietach jakieś zacieki. Po wypraniu w pralce odzyskały kolory i zacieki zniknęły, magia, więc to zdecydowanie wyszło lepiej niż za czasów stosowania się do maminych rad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 14:05   #10
Igaruniek
Raczkowanie
 
Avatar Igaruniek
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 47
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Mąka, śmietana w zupach i zupach to moja zmora dzieciństwa. Wszystko białawe, gęste, z rozcieńczonym smakiem. U mnie nie ma takich rzeczy. Jak coś jest zbyt rzadkie to odparowuję z tego wodę, a nie dodaję mąki...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O fuj, śmietana ok ale pierwsze slysze o mące w zupie.
Igaruniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 14:13   #11
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez Igaruniek Pokaż wiadomość
O fuj, śmietana ok ale pierwsze slysze o mące w zupie.
Miało być mała i śmietana w zupach i sosach.

Jeszcze mi się przypomniało że moja mama jak robi jakiś sos z mięsem to smaży mięso na patelni, gotuje sos, potem łączy to razem. Ja smażę mięso w garnku, potem przygotowuję sos już od razu w mięsem. a zdarzało mi się też wrzucać surowe mięso do gotującego się sosu i tak je ugotować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-29, 14:48   #12
Neeila
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 45
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

W sumie do glowy przychodzi mi glownie robienie puree, ktore u nas w rodzinie zawsze bylo po prostu zginecionymi ziemniakami z orobiną gęstej śmietany. Ja najpierw gniotę pyry, potem miksuje je z masłem i na końcu dodaje gorące mleko żeby masa była nieco bardziej jednolita i gładka :P
Neeila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 14:58   #13
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez slodka_jak_malinka Pokaż wiadomość
Gdy ja kurczaka smażę max. 15 min w kawałkach, one potrafią godzinę trzymać. Jedzą potem takie wióry i kiwają, że dobre, a ja się zastanawiam, gdzie ja żyję.

Hahaha, to samo. Zreszta kazde mieso czy to u babci czy u mamy bylo zawsze wyszuszone na wior, ze czlowiek sie zatka jak nie popije. W koncu wzielam je obie do restauracji, gdzie kurczak byl zamarynowany, soczysty i szok, ze moze byc taki smaczny.

Drugi problem - gotowany brokul. Zawsze rozgotowany na ciape. Tysiace razy mowilam, ze nie lubie jak warzywa sa takie rozciaprane, mama niby stara sie zrobic chrupkie, ale i tak wychodzi ciapa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 17:02   #14
Taranka
Zakorzenienie
 
Avatar Taranka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 768
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez slodka_jak_malinka Pokaż wiadomość
A tak a propos kuchni przypomniało mi się - matka i babka obie uważają, że mięso ma siedzieć dłuuugo np. w piekarniku, nim będzie gotowe do spożycia. Gdy ja kurczaka smażę max. 15 min w kawałkach, one potrafią godzinę trzymać. Jedzą potem takie wióry i kiwają, że dobre, a ja się zastanawiam, gdzie ja żyję.
Moja babcia tak robi, dla niej soczyste mięso jest niedopieczone, patrzy na nie podejrzliwie, musi być wiór i już.
Do tego kraszenie wszystkiego, ziemniaki polewane tłuszczem z kotletów, w którym pływa przypalona i czarna bułka tarta

Od siebie dodaję zupy na warzywach, bez mięsa - babcia uważa, że taka z samymi warzywami nie ma smaku i jest 'biedna'
__________________
So much internet so little time.
Taranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 17:55   #15
Pigeons
Zadomowienie
 
Avatar Pigeons
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

1) Zdecydowanie inaczej gotuję zupy. Jak już jakąś przygotowuje to musi być sycąca, z "wkładką" typu soczewica czy ciecierzyca.
W moim domu natomiast jadło się bardziej "wodniste" zupy i wszystko zagryzało chlebem, bo inaczej człowiek kończył obiad głodny.

2) Jem mięso w piątek , praktycznie nie jem wieprzowiny, generalnie jem o wiele mniej mięsa.

3) Krócej gotuję makaron/ryż itd. Moja mama lubi jak wszystko jest miękkie, wręcz rozgotowane.
Pigeons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 20:36   #16
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

To samo co u Was czyli zupy zabielane śmietaną i sosy z mąką.

Używam też o wiele mniej tłuszczu do smażenia niż moi rodzice. Lubię ich placki ziemniaczane ale takie od razu z patelni, kiedy jeszcze są chrupiące, bo jak chwilę poleżą na talerzu i wystygną to czuć, że są przesiąknięte tłuszczem.

Koperek na ziemniakach

Moje zupy też są bardziej gęste.
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 20:43   #17
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość

Koperek na ziemniakach
Ja zastąpiłam natka pietruszki
Nikt mnie w rodzinie nie rozumie
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 20:45   #18
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;8665261 7]Ja zastąpiłam natka pietruszki
Nikt mnie w rodzinie nie rozumie [/QUOTE]U mnie ani to ani to Nienawidzę koperku i pietruszki. Jak u rodziców jadłam rosół to lałam przez sitko, żeby natkę i inne farfocle mi nie pływały
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 20:59   #19
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Moja pomidorówka jest z pomidora, a nie koncentratu z puszki i z mlekiem kokosowym zamiast śmietany. Żadnego mięsa, żadnego makaronu czy ryżu, tylko jajko do tego kremu. Dużo przypraw, ostatnio cynamon i garam masala

Nie panieruję kotletów, a do kotleta, poza jajkiem z solą i pieprzem jak mama, daję również przyprawy typu majeranek i oregano w ilości znaczącej.

Placków ziemniaczanych nie oblewam śmietaną i bez cukru, tylko przyprawy prowansalskie, na ostro.

Nie dodaję cukru do surówki z jabłka i marchewki, tylko oliwa. Wystarczająco słodkie.

Nie gotuję rosołu w ogóle, bo nie lubię.

Mój sernik nie jest ciężkim tworem z masy serowej z wiaderka i budyniu z torebki, zamiast tego mąka ziemniaczana i jogurt turecki / grecki 10%
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-29, 21:04   #20
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Przypomniałam sobie że ja tez używam wielu przypraw do wszystkiego a dla mojej rodziny istnieje tylko sól, pieprz i majeranek (to ostatnie tylko do pieczonego kurczaka).

I nie solę. Niczego. Bez wyjątku.
b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-29, 23:12   #21
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Lepiej gotuję i pieczę, znaczy smaczniejsze jest.

Moja mama generalnie robi wszystko WSZYSTKO gorąco i długo.
Długo piecze mięso, tak, że jest suche.
Długo wszystko odgrzewa w mikrofali, tak, że jest BARDZO suche i parzy.
Prasuje na za wysokiej temperaturze i ciągle ma przypalone żelazko.
O wiele za późno zmienia biegi w samochodzie. A czasem po wrzuceniu dwójki nie zmienia już wcale.

Do rolad śląskich daje dużo boczku, ogórka i cebuli mało. Ja daję więcej ogórka i cebuli, mniej boczku, przez co jest lepsze i nie takie suche.

Używam o wiele mniej soli. Może tak 1/3 tego, co mama (?). W każdym razie na pewno mniej, niż połowę. Chyba tylko ziemniaki i jajka solę tak samo, resztę albo dużo mniej, albo - częściej - wcale. Za to używam różnych innych przypraw. Mama uznaje w sumie sól, pieprz, przyprawę do kurczaka i czosnek. I tyle.

Bardziej ergonomicznie organizuję przestrzeń. U mamy łatwo o coś zahaczyć/zepsuć/połamać. Sprzęty na kuchni ma rozstawione w jakiś dziwny sposób, który sobie wymyśliła, chociaż mogłyby zajmować sporo mniej miejsca. Tak samo garnki i talerze w szafkach układa tak, że cała szafka jest pełna, ciężko coś znaleźć i wyciągnąć. Jak ja jej ułożę, to jakoś normalnie to wygląda i funkcjonuje... Generalnie takie same rzeczy rozkładam tak, że jest więcej miejsca, nic się nie wala, niczego się przypadkiem nie zrzuci/nie kopnie i więcej czasu zajmuje, zanim zrobi się bałagan. Mama niezbyt dzieli rzeczy na częściej i rzadziej używane. Ubrania letnie i zimowe chyba jeszcze jakoś przekłada, ale spożywkę układa jak leci. Ja układam tak, że pod ręką mam rzeczy,których szybciej użyję, a gdzieś z tyłu takie, które używam rzadziej. W sensie ja mam jakąś kaszę z przodu, ocet z tyłu, a mama na to nie patrzy chyba.

Pozbywam się niepotrzebnych rzeczy i raczej nie kupuję jakichś gadżetów na zasadzie "kiedyś się przyda". Mama 12 czy 13 lat temu kupiła sobie suszarkę do sałaty i jeszcze jej nie użyła. W szafce ma patelnię bez rączki (której i tak nie byłoby już do czego przykręcić, bo elementu, do którego się przykręca też już nie ma), a gdzieś w piwnicy paskudny plastikowy stół ogrodowy, który jest niby do wywalenia, ale już chyba ze dwa lata tam stoi, zajmuje dużo miejsca i jakoś nie wylatuje. Przykłady mogę mnożyć.

Lepiej przycinam jakieś ogrodowe rośliny. Tzn ja to robię dobrze, mama źle, bo w sumie chyba się nie zastanawia nad tym, tylko tnie, jak leci, a potem się dziwi, że jej coś dziwnie rośnie, albo nie rośnie wcale. W każdym razie ja mam takie wrażenie, że się nad tym nie zastanawia, biorąc pod uwagę, jak wygląda jej np. trzmielina

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2019-03-29 o 23:15
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 11:32   #22
mabi27
Wtajemniczenie
 
Avatar mabi27
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 477
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Ja gotuję mniej kalorycznie, ale co z tego, jak mi to wychodzi nie zawsze dobrze mama moja jest moim niedoscignionym wzorem, gotuje najlepiej na świecie i nie ogranicza się tylko do soli, pieprzu czy majeranku.
Robi też super przetwory.
Ale jest coś! Jest wielkim chomikiem w przeciwieństwie do mnie i moich minimalistycznych zapędów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I każdą roślinę, którą zabiedzę wożę do niej i roślina zaraz jak nowa.

Edytowane przez mabi27
Czas edycji: 2019-03-30 o 11:33
mabi27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 13:06   #23
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Nigdy nie jadlam nic przygotowanego przez babcie, znam tylko kuchnie mamy. Ona czesto sadzila rzezuche - u mnie tego nie ma. Nie robie tez domowego zurku czy barszczu. Nie zbieram lupinek z cebuli i nie robie z tego pisanek. Ja w ogole nie robie pisanek. Uzywam duuuzo mniej czosnku, nie lubie kalafioru, bobu. Agrest to chyba jadlam 20 lat temu, podobnie jak porzeczki. A u mojej mamy takie rzeczy, to byl standard. Nie gotuje warzyw w wodzie. Wszystkie warzywa (ziemniaki tez) robie na parze. A i nie pieke slodkich drozdzowych ciast. Moja matka piekla.

Z kuchni ojca - nie robie jak on smalcu, nie zjadlabym juz dzis boczku. Jak bylam mala to jadlam. Za to nadal robie paste z bialego sera, smietany i surowej cebuli. Przyprawione sola i pieprzem. Ojciec tez specjalizowal sie w grzankach (sposob na czerstwy chleb) oraz w parowkach. Nie jadam tego. A i jeszcze ojciec robil na zime syrop z cebuli na kaszel - nic to nie dawalo i bylo super paskudne w smaku.

Ogolnie te domowe sposoby na przeziebienia to taka troche lipa - kanapki z czosnkiem, syropy cebulowe i herbata z cytryna. Dopiero pozniej okazalo sie, ze ja wcale tak latwo sie nie przeziebiam, tylko mam alergie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 13:50   #24
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Syrop z cebuli, trauma z dzieciństwa i bańki (one mam wrażenie, że pomagały, ale zawsze się piekielnie bałam przy ich stawianiu). Ja zasadniczo do domowych sposobów nic nie mam, swego czasu dość mocno się interesowałam ziołami i wyleczyłam mamie paskudne oparzenie aloesem - nie została nawet blizna. Mama kilka takich domowych sposobów przejęła ode mnie
Poza wspomnianym już gotowaniem czy praniem ręcznym. Moja mama aż do przesady oszczędzała ubrania. Nawet zwykłe ciuchy chowała na jakieś okazje, a potem wisiały nieużywane w szafie kilka lat, bo może jeszcze schudnie. Ja oczywiście też mam takie rzeczy, które noszę tylko od święta (np. wieczorową suknię), ale pozostałe noszę na co dzień. Jak robię przegląd szafy, to wyrzucam wszystko, czego nie nosiłam od roku (poza wyjątkami jak np. ta suknia).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 13:50   #25
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Gotuję ryż, kaszę bez torebki i są o wiele smaczniejsze, sypkie.
Dodaję jajko do ciasta na pierogi, o wiele łatwiej się z nim pracuje.
To tyle z kulinarnych, bo mama jest geniuszem w gotowaniu pysznie i zdrowo

Nie używam kremu nivea soft, tylko mam bardziej dopasowaną do potrzeb pielęgnację "prosta" pielęgnacja i babcine sposoby na trądzik, jakieś maści z apteki, napary - moja skóra tego nienawidziła.

Nie robię wszystkiego najlepiej i nie mam problemów z patrzeniem, jak inni za mnie robią. Ja nie jestem wykończona, a TŻ nie jest życiową kaleką.
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 14:02   #26
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Moja matka uwielbia wszystko czyścić octem - ja zamieniłam to na kwasek cytrynowy albo normalne płyny (tzw. chemię).
Moja matka uwielbia mieć firanki, a dla mnie to zbędny gadżet, wystarczą rolety.
Moja matka uważa, że lepiej się myje podłogę szmatką niż mopem... ja wolę mopem
Ale tak sobie myślę... to można by powiedzieć o bardzo dużej ilości ludzi i nie wiem co ma do tego to czy to jest moja matka czy nie.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 14:14   #27
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Nie bardzo kumam korelację, mięso długo pieczone = suche.
To raczej nieumiejętność pieczenia mięsa a nie kwestia czasu. Można piec kurę czy kaczkę czy inne nawet 6-8 + godzin i uzyskać mięsko soczyste i rozpływający się w ustach


Myję podłogę mopem.
Moja mama nie uznaje, podłoga żeby była czysta, musi być umyta na kolanach szmatą.
Boże, normalnie nie wiem czemu ona nie umie odpuścić temu czołganiu się ze ściera, a ma kobieta dobrze ponad 70 lat. I dalej ryra ścierą bo mopem to „mazanie a nie mycie”.

Mam mało ubrań i rzeczy i nie chomikuję.
Moja mama to chomik gigant.

Chętnie sięgam po pomoc maszyn w codziennych pracach. Myjki parowe, parownice, zmywarka itp.
Mamę namówiłam na zmywarkę po latach gadania i tak ona jej używa tylko jak przyjadę, żebym nie gadała. i przed włożeniem każdej rzeczy do zmywarki, praktycznie myje ja do czysta.
A potem szoruje zmywarkę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 15:00   #28
farmaceutka88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Mam bardzo dużo wspólnego z mamą: średnie z nas kucharki, a i tak gotujemy bardziej od święta. Z tym, że moja mama zalicza mega wpady kulinarne, dla mnie niezrozumiałe (chyba) np. ugotowanie rosołu na zepsutej kurze albo otwieranie opakowania ryby paczkowanej z Lidla po pół roku od upływu terminu ważności xD (zapach obudziłby trupa). Albo zrobienie leczo, które smakuje jak skarpeta. A właśnie.



Ona potrafi właśnie trzymać jakieś zgniłe rzeczy tygodniami/miesiącami w lodówce. Czasem też tak robię (ale to głównie z lenistwa i nieuwagi, staram się z tym pilnować). Niestety dużo rzeczy mi się poterminowało w lodówce, gdy jestem w ciąży (ale tu się czuję rozgrzeszona ze wzgl na stan).



Nigdy z mamą nie pieczemy ciast.



Natomiast obie babcie (w tym jedna już ś.p.) są/były świetnymi kucharkami. Pierogi, ciasta, chłodnik, mięsa, wszystko - najlepsze na świecie. Fakt, gotują/gotowały bardzo tłusto (ja tak nie robię, choć lubię) i wszędzie jest dużo majonezu, masła, śmietany, tłuszczu!!! Nie ma bata, wszystko musi pływać w tłuszczu.



Dziadek za to robił taką babę ziemniaczaną, że wątroba po niej bolała ;]. Dużo tłustej kiełbasy, jakaś słonina, boczek, to wszystko podlewał olejem, żeby baba nie była sucha Można było zapaść po niej w śpiączkę.



Obie z mamą chomikujemy ciuchy na zasadzie "jeszcze to kiedyś mi się przyda".



Kompletnie nie mam ręki do kwiatów, przetrwają tylko kaktusy. Za to mam wrażenie, że tam, gdzie pojawi się moja mama, to kwiaty same jakoś bardziej kwitną i "cieszą się" z jej obecności. Przyroda ją uwielbia (łącznie ze zwierzętami).
farmaceutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 15:09   #29
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Robię chyba wszystko inaczej


Przede wszystkim nie jestem walnięta na punkcie sprzątania.

Babcia pewnego piątku miała zawał. Narzekała że ją boli, ale nie na tyle żeby iść do lekarza, bo miała w planach na weekend trzepanie dywanów. Poszła dopiero w poniedziałek, po zrobieniu EKG nie pozwolili jej wyjść z przychodni tylko wezwali od razu karetkę do szpitala. Mniej niż tydzień później nie było jej z nami.

Matka - przedwczoraj mi się chwaliła (!) że sprzątała łazienkę, weszła do kabiny, zamknęła się w niej i spsikała dwoma różnymi specyfikami. Nie zdążyła nawet doszorować do końca, uciekła z tej komory jak już się jej kręciło w głowie, dobrze że tam nie zemdlała. Ale śluzówka w nosie i ustach wyżarta wręcz.
No i mama ma zmywarkę, a jej nie używa. U mnie min raz dziennie śmiga.



Gotuję dużo zdrowiej - więcej warzyw, mniej tłuszczu. Moja mama nie widzi problemu w tym, że ma dużą nadwagę, a tata cholesterol wystrzelony w kosmos.



Preferuję minimalizm, moja mama jest chora jak przynajmniej 2 razy w tyg nie kupi ciucha albo durnostrojki.
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-30, 16:31   #30
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
Dot.: Sposoby mamy i babci, które zastąpiłyście swoimi i wyszło lepiej :)

Mama i babcia mają naturę chomika. Szafki zastawione skorupami, szafy pełne szmat, każda ma meblościankę pełniutką ubrań i przydasiów. I kredensy pełne kryształów. Brrr.

Ja mam niby dużo ciuchów, ale wszystkie do noszenia na bieżąco. Żadnych skorup na wystawce, żadnych regałów i kredensów (poza jednym regalikiem na książki). Talerze, gary, kubki - też w ilości takiej akurat, jak wszystkie wyjdą, znaczy że pora włączyć zmywarkę.

Mam szafkę pełną ziół i przypraw, babcia pełną kostek rosołowych i torebek, mama jest tak gdzieś pośrodku.

Wolę leżeć i się relaksować niź zapitalać ze szmatą czy przy zlewie, bałagan nie zając - nie ucieknie.

Nie uznaję idei robienia imprez domowych, gdzie gospodyni wypruwa sobie flaki, a potem podpiera się nosem przy stole - babcia jest w tym mistrzynią, mama trochę zluzowała, ja mam już całkiem wyrąbane, plus - ja "wpuszczam" męża do kuchni, one mogły pomarzyć.

W zupełnie inny sposób spędzam czas z córką, nie pamiętam, żeby moja mama bawiła się ze mną klockami, albo żeby leżała ze mną w wyrku i tak po prostu gadała ze mną o rzeczach ważnych i mniej ważnych.

Nie unoszę się dumą i nie strzelam fochów, bo ktoś się nie domyślił, nie zasuwan z miną męczennicy, żeby pokazać jaka jestem nieszczęśliwa i nierozumiana.
63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-04-15 13:55:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:57.