Czy powiedzieć o pracy w klubie nocnym w przeszłości

[goldennight]

Jak byście w przeszłości pracowały w klubie ze striptizem i w momencie poznania jakiegoś faceta czy poinformowały byście go o swojej przeszłości.Pytam bo moja znajoma jest w takiej sytuacji i rozmawiałyśmy i jest w wielkim dylemacie z jednej strony chce być szczera z drugiej ma duże obawy że po takim wyznaniu facet odejdzie a nie chce tego bardzo.

[linkinpaark]

Napisane przez goldennight

Jak byście w przeszłości pracowały w klubie ze striptizem i w momencie poznania jakiegoś faceta czy poinformowały byście go o swojej przeszłości.Pytam bo moja znajoma jest w takiej sytuacji i rozmawiałyśmy i jest w wielkim dylemacie z jednej strony chce być szczera z drugiej ma duże obawy że po takim wyznaniu facet odejdzie a nie chce tego bardzo.

Ja bym powiedziała. Nie lubię ludzi, którzy oceniają ,,ot tak" przez pryzmat przeszłości, więc jakby odszedł, to nawet lepiej, bo bym się szybko dowiedziała, że mamy inne podejścia do życia.

[karola11]

Napisane przez linkinpaark

Ja bym powiedziała. Nie lubię ludzi, którzy oceniają ,,ot tak" przez pryzmat przeszłości, więc jakby odszedł, to nawet lepiej, bo bym się szybko dowiedziała, że mamy inne podejścia do życia.

jak wyżej

[Ellen_Ripley]

Napisane przez linkinpaark

Ja bym powiedziała. Nie lubię ludzi, którzy oceniają ,,ot tak" przez pryzmat przeszłości, więc jakby odszedł, to nawet lepiej, bo bym się szybko dowiedziała, że mamy inne podejścia do życia.

To samo. Jeżeli facet ma tendencję do układania sobie w głowie dziwnych scenariuszy i uważania, że kobiety się dzielą na jakieś dziw... i te "czyste" ze względu na miejsce pracy chociażby, to lepiej wiedzieć to od razu.

Autorko, a skąd aż takie obawy koleżanki? Ten facet jest jakiś świętoszkowaty? Stworzyła w jego oczach obraz siebie jako nieskalanej dziewicy? Zdarzyło się już, że jakiś facet ją rzucił z powodu tego, że kiedyś tam pracowała? Wstydzi się tej pracy i przeszłości, bo robiła tam coś niefajnego?

[ruda_beksa]

Napisane przez Ellen_Ripley

To samo. Jeżeli facet ma tendencję do układania sobie w głowie dziwnych scenariuszy i uważania, że kobiety się dzielą na jakieś dziw... i te "czyste" ze względu na miejsce pracy chociażby, to lepiej wiedzieć to od razu.

Dokładnie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Jakbym tańczyła za granicą i nikt że znajomych by o tym nie wiedział to bym nie powiedziała
Ale niestety w przypadku twojej leżanki wiedzą to jej znajomi(np ty) i w takim wypadku to i tak do niego kiedyś dotrze więc na jej miejscu bym powiedziała jak ma się zszokowac i odejść to lepiej teraz niż np po roku znajomości jak się koleżanka bardziej zaangazuje

[januszpolak]

Przede wszystkim, nie związałabym się z facetem który uważa, że praca w seksbiznesie uwłacza komukolwiek poza "klientami". Chciałabym, żeby miał takie same zdanie w tym temacie, co ja, a mianowicie że takie usługi powinny być nielegalne, "korzystający" z nich karani, a pracownicom powinno być udzielane wsparcie.

Powiedziałabym o tym, jak o każdym innym doświadczeniu, w zależności od tego czy byłoby dla mnie trudne (bo np. doświadczyłam tam przemocy, złego traktowania itd.), czy normalne. W tym drugim przypadku pewnie szybciej, na zasadzie dzielenia się tym, co w życiu widziałam, gdzie pracowałam. W tym pierwszym raczej po czasie, kiedy miałabym zaufanie i ochotę zwierzyć się z trudnych rzeczy, analogicznie do tego kiedy ktoś mówi np. o trudnym dzieciństwie, kompleksach, traumach. Oczywiście część osób w ogóle może nie chcieć tego poruszać i to też jest okej.

[I am Rock]

Kluby ze striptizem niestety źle się kojarzą, pewnie za sprawą tego, co ogląda się na filmach - tańce na kolanach, prochy, pokoiki na zapleczu dla "vipów".

[amor_latino]

Napisane przez Ellen_Ripley

To samo. Jeżeli facet ma tendencję do układania sobie w głowie dziwnych scenariuszy i uważania, że kobiety się dzielą na jakieś dziw... i te "czyste" ze względu na miejsce pracy chociażby, to lepiej wiedzieć to od razu.

Autorko, a skąd aż takie obawy koleżanki? Ten facet jest jakiś świętoszkowaty? Stworzyła w jego oczach obraz siebie jako nieskalanej dziewicy? Zdarzyło się już, że jakiś facet ją rzucił z powodu tego, że kiedyś tam pracowała? Wstydzi się tej pracy i przeszłości, bo robiła tam coś niefajnego?

Czemu dziwne scenariusze może to zaakceptować ale wcale nie musi i nic tutaj nie ma nienormalnego w końcu to kontrowersyjny temat.

Osobiście Faceta, który świadczył takie usługi bym nie chciała ale to ja komuś może nie przeszkadzać to.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez amor_latino

Czemu dziwne scenariusze może to zaakceptować ale wcale nie musi i nic tutaj nie ma nienormalnego w końcu to kontrowersyjny temat.

Osobiście Faceta, który świadczył takie usługi bym nie chciała ale to ja komuś może nie przeszkadzać to.

Ale jakie usługi? Za sam taniec w przeszłości? Czy nawet za samo to, że sprzedawałby drinki w obcisłym wdzianku? O to mi chodziło z pisaniem dziwnych scenariuszy - że na samo hasło "praca w klubie ze striptizem" ktoś od razu sobie wyobraża nie wiadomo jakie rzeczy. Przecież nie wiadomo w jakim charakterze tam pracowała. Nawet jeżeli tylko tańczyła (chodzi mi o normalne tańczenie, a nie kopulację pod przykrywką tańca), to w czym to uwłacza? Nie skreśla się kogoś, kogo się bardzo lubi, czy kocha z powodu "kontrowersji" o ile ta osoba nie robiła niczego złego, nikomu nie robiła krzywdy, nie jest zdemoralizowana.

Natomiast jak najbardziej rozumiem, że jeżeli się dopyta na spokojnie i okaże się, że działy się tam jakieś serio kontrowersyjne historie, to po namyśle facet z jakichś przyczyn może chcieć się z tego wymiksować. Bo może np. wiąże przyszłość z polityką, albo coś. Natomiast na razie padło pytanie o skreślenie kogoś za samo miejsce pracy. A to byłoby co najmniej dziwne.

[amor_latino]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale jakie usługi? Za sam taniec w przeszłości? Czy nawet za samo to, że sprzedawałby drinki w obcisłym wdzianku? O to mi chodziło z pisaniem dziwnych scenariuszy - że na samo hasło "praca w klubie ze striptizem" ktoś od razu sobie wyobraża nie wiadomo jakie rzeczy. Przecież nie wiadomo w jakim charakterze tam pracowała. Nawet jeżeli tylko tańczyła (chodzi mi o normalne tańczenie, a nie kopulację pod przykrywką tańca), to w czym to uwłacza? Nie skreśla się kogoś, kogo się bardzo lubi, czy kocha z powodu "kontrowersji" o ile ta osoba nie robiła niczego złego, nikomu nie robiła krzywdy, nie jest zdemoralizowana.

Natomiast jak najbardziej rozumiem, że jeżeli się dopyta na spokojnie i okaże się, że działy się tam jakieś serio kontrowersyjne historie, to po namyśle facet z jakichś przyczyn może chcieć się z tego wymiksować. Bo może np. wiąże przyszłość z polityką, albo coś. Natomiast na razie padło pytanie o skreślenie kogoś za samo miejsce pracy. A to byłoby co najmniej dziwne.

Masz prawo mieć takie zdanie ale nie rozumiem czemu uważasz, że ktoś nie chce mieć partnerki, która zarabiała kręcąc pupa przed tabunem napalonych facetów.

Jeśli dla ciebie to takie normalne to ok ale inna osoba może to uważać za niemoralne i z tego powodu nie zaakceptować przez to drugiej osoby a czy osoba jest zdemoralizowana czy nie to nie nam oceniać.

[linkinpaark]

Szkoda, że Panowie nie mają potrzeby tak opowiadać o swoich wycieczkach do klubów go-go czy też na prostytutki. Ale oni w większości uważają, że nie robią nic złego, no i gardzą kobietami, które tam pracują, wiadomka.
Zaakceptowałabym partnera, który pracował w takim klubie, ale takiego, który chodził w takie miejsca nie Bo dla mnie o wiele gorsze jest świadome i dobrowolne chodzenie do takich miejsc, niż praca tam, którą często wymusza sytuacja ekonomiczna i życie.
Jakoś mnie obrzydzają faceci, którym nie przeszkadza, że ktoś uprawia z nimi seks mimo, że tego nie chce. Czy też gdy jakaś Pani się dla nich wygina, mimo że też tego raczej nie chce.

[Limonka2738]

Powiedziałabym, bo nie chciałabym partnera, dla którego to problem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldennight]

Napisane przez Ellen_Ripley

To samo. Jeżeli facet ma tendencję do układania sobie w głowie dziwnych scenariuszy i uważania, że kobiety się dzielą na jakieś dziw... i te "czyste" ze względu na miejsce pracy chociażby, to lepiej wiedzieć to od razu.

Autorko, a skąd aż takie obawy koleżanki? Ten facet jest jakiś świętoszkowaty? Stworzyła w jego oczach obraz siebie jako nieskalanej dziewicy? Zdarzyło się już, że jakiś facet ją rzucił z powodu tego, że kiedyś tam pracowała? Wstydzi się tej pracy i przeszłości, bo robiła tam coś niefajnego?

Koleżanka ma podejście do tego wydaje mi się obiektywne, wie że może się to spotkać z niezadowoleniem zresztą sama się o tej pracy nie wypowiada w pozytywny sposób i raczej w jej cv to minus ale podjeła taką prace i się tego nie wstydzi.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Powiedziałabym przy okazji rozmów o pracy, bo nie widzę tutaj nic wartego ukrywania. Dla mnie to taka sama praca jak w korpo czy sklepie i nie interesują mnie faceci, którym by ten fakt przeszkadzał.

[felixindahouz]

Napisane przez linkinpaark

Ja bym powiedziała. Nie lubię ludzi, którzy oceniają ,,ot tak" przez pryzmat przeszłości, więc jakby odszedł, to nawet lepiej, bo bym się szybko dowiedziała, że mamy inne podejścia do życia.

A widzisz różnicę między "ocenianiem ot tak" a niechceniem kogoś, kto praktycznie rzecz biorąc się sprzedawał? Że byle kto rzucając odpowiednią ilość gotówki mógł ją ujrzeć niemal bez ubrania (albo i całkowicie bez + być może z "dodatkowymi usługami", o których koleżanka zapewne Ci nie wspomni)?
Dla mnie nie ma coś takiego usprawiedliwienia (o ile nie było to pod przymusem, porwanie czy coś takiego), ot chęć łatwego i szybkiego zarobku i tyle. Nie potrafiłbym mieć szacunku wobec takiej osoby, a to jednak podstawa.

Także lepiej powiedzieć, przynajmniej będzie od razu wiedziała i nie będzie potem niespodzianek.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez felixindahouz

A widzisz różnicę między "ocenianiem ot tak" a niechceniem kogoś, kto praktycznie rzecz biorąc się sprzedawał?

Ja nie widzę takiej różnicy. Praktycznie rzecz biorąc, to sprzedaje się każdy, kto pracuje. Szybki i łatwy zarobek to też np. sprzątanie. "Niemal bez ubrania" można oglądać też ratowników nad wodą i aktorów. Sam oceniasz "bo tak" i nie masz żadnych argumentów. Cóż, wolno ci

[MATRIX266]

Może ja się wypowiem ale pewnie znowu będę krytykowany.Jeśli, to była praca, która nie zmusiła tylko z innych pobudek to niestety ale u mnie nie ma szans podziękował bym grzecznie i tyle.

Pisanie, że takie osoby, które mają z tym problem są do kitu nie jest na miejscu.Można by w takim razie stwoierdzić, że ktoś kto nie chce blondynki woli czarne jest niesprawiedliwy itp.

Autorka powinna powiedzieć dla mnie nie ma innej opcji jeśli spotka się z odtrąceniem to trudno przynajmniej będzie wiedzieć, że w przypadku kłamstwa żyła by z facetem, który ma problem z dziewczynami wykonującymi zawód, który ona swego czasu wykonywała.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86797158]Ja nie widzę takiej różnicy. Praktycznie rzecz biorąc, to sprzedaje się każdy, kto pracuje. Szybki i łatwy zarobek to też np. sprzątanie. "Niemal bez ubrania" można oglądać też ratowników nad wodą i aktorów. Sam oceniasz "bo tak" i nie masz żadnych argumentów. Cóż, wolno ci [/QUOTE]

Tobie też wolno sprowadzać wszystko do absurdu i wkładanie sprzedawania swojego ciała cóż wolno ci.

[anuska9111]

Według mnie szczerość to podstawa udanego związku.

Napisane przez goldennight

Jak byście w przeszłości pracowały w klubie ze striptizem i w momencie poznania jakiegoś faceta czy poinformowały byście go o swojej przeszłości.Pytam bo moja znajoma jest w takiej sytuacji i rozmawiałyśmy i jest w wielkim dylemacie z jednej strony chce być szczera z drugiej ma duże obawy że po takim wyznaniu facet odejdzie a nie chce tego bardzo.

[MATRIX266]

Napisane przez anuska9111

Według mnie szczerość to podstawa udanego związku.

Też tak uważam tym bardziej jak komuś zależy na pewnych faktach.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MATRIX266

Tobie też wolno sprowadzać wszystko do absurdu i wkładanie sprzedawania swojego ciała cóż wolno ci.

Co?

[MATRIX266]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86797459]Co?[/QUOTE]

Porównywanie takich rzeczy do zwykłych zawodów jest zwykłą abstrakcją.No ale cóż tobie wolo też posługiwać się owym absurdem.Komuś wolno pisać opinie, które dla ciebie nie maja argumentów.

[Limonka2738]

Napisane przez MATRIX266

Porównywanie takich rzeczy do zwykłych zawodów jest zwykłą abstrakcją.No ale cóż tobie wolo też posługiwać się owym absurdem.Komuś wolno pisać opinie, które dla ciebie nie maja argumentów.

Czym różni się praca tancerki w nocnym klubie od pracy na budowie?

Praca fizyczna, męcząca, pół nago.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MATRIX266]

Napisane przez Limonka2738

Czym różni się praca tancerki w nocnym klubie od pracy na budowie?

Praca fizyczna, męcząca, pół nago.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pierniczę znowu się zaczynają te jaja.Był temat o zarabianiu na kam tam też była taka dyskusja dwóch grup.

Mały sens jest to zaczynać od nowa, przynajmniej ja nie mam zamiaru.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MATRIX266

Porównywanie takich rzeczy do zwykłych zawodów jest zwykłą abstrakcją.No ale cóż tobie wolo też posługiwać się owym absurdem.

No to teraz wyjaśnij dlaczego to jest abstrakcja i absurd. Ów "ktoś" użył argumentów, które dosłownie wszystkie pasują do innych zawodów. To już nie moja wina, tylko jego. Skoro praca w klubie nocnym jednak się czymś wyróżnia, to wypadałoby wskazać czym konkretnie.

Komuś wolno pisać opinie, które dla ciebie nie maja argumentów.

Przecież nie twierdzę, że nie wolno. Twierdzę, że posiadanie opinii niepopartej argumentami jest głupie.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez MATRIX266

Ja pierniczę znowu się zaczynają te jaja.Był temat o zarabianiu na kam tam też była taka dyskusja dwóch grup.

Mały sens jest to zaczynać od nowa, przynajmniej ja nie mam zamiaru.

To nie bierz udziału. Spodziewam się, że tym razem też nie masz do zaoferowania argumentów, a jedynie opinie.

[MATRIX266]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86797513]No to teraz wyjaśnij dlaczego to jest abstrakcja i absurd. Ów "ktoś" użył argumentów, które dosłownie wszystkie pasują do innych zawodów. To już nie moja wina, tylko jego. Skoro praca w klubie nocnym jednak się czymś wyróżnia, to wypadałoby wskazać czym konkretnie.
Przecież nie twierdzę, że nie wolno. Twierdzę, że posiadanie opinii niepopartej argumentami jest głupie.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

To nie bierz udziału. Spodziewam się, że tym razem też nie masz do zaoferowania argumentów, a jedynie opinie.[/QUOTE]

Głupie to jest porównywanie intymnych części ciała do ręki i innych, które padło w pewnym tutaj wątku z twojej strony chyba też.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MATRIX266

Głupie to jest porównywanie intymnych części ciała do ręki i innych, które padło w pewnym tutaj wątku z twojej strony chyba też.

Pewien wątek i chyba z mojej strony coś tam to też nie jest żaden argument Może byś tak skupił się na TYM temacie?

[MATRIX266]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86797570]Pewien wątek i chyba z mojej strony coś tam to też nie jest żaden argument Może byś tak skupił się na TYM temacie?[/QUOTE]

Skupiłem się i wyraziłem swoje zdanie w tym temacie.

[Hultaj]

Czym różni się praca tancerki w nocnym klubie od pracy na budowie?
Praca fizyczna, męcząca, pół nago.

Nie są zatrudniani na podstawie wyglądu, nawet w upały pozostają w odzieży roboczej i przynajmniej szortach długich do kolan a nie stringach, są przeciętnymi ludźmi z wyglądu a nie adonisami, nie wymachują penisami przed siedzącymi rzędami kobiet bo nie na tym polega ich praca i nie są uprzedmiotowieni, w czasach gdy się mówi o szacunku i dyskryminacji laski same się podkładają zawodami które polegają typowo na ślinieniu się do nich i załatwianiu pośrednio czy bezpośrednio fizjologicznych potrzeb.

I nie wydaje mi się aby kręcenie tyłkiem wieczorkiem było równie cięzkie i wyczerpujące jak dźwiganie i ukłądanie cięzkich rzeczy przez cały dzien. No chyba że mówisz o tym że szpilki rzadko bywają wygodne to wtedy tak, tu się zgodze, że jest to na pewno trudne tak musieć paradować na obcasie podczas gdy nogi bolą.

[MATRIX266]

Napisane przez Hultaj

Nie są zatrudniani na podstawie wyglądu, nawet w upały pozostają w odzieży roboczej i przynajmniej szortach długich do kolan a nie stringach, są przeciętnymi ludźmi z wyglądu a nie adonisami, nie wymachują penisami przed siedzącymi rzędami kobiet bo nie na tym polega ich praca i nie są uprzedmiotowieni, w czasach gdy się mówi o szacunku i dyskryminacji laski same się podkładają zawodami które polegają typowo na ślinieniu się do nich i załatwianiu pośrednio czy bezpośrednio fizjologicznych potrzeb.

Że ci się chce to wszytko tłumaczyć i tak będą pisać że bzdury piszesz.