Bachata

[Ashhhhh]

Mam pytania do dziewczyn które chodziły na kurs Bachaty, na pokazach na youtubie wygląda ten taniec na bardzo bliski.

1. Czy na zajęciach, na które można zapisać się również bez partnera jest rotacja również z osobami co przyszły z partnerem czy tylko w gronie tych co przyszli sami?
2. Czy miałyście jakieś nieprzyjemności na tych zajęciach, typu kolesie co przyszli sobie pomacać albo podrywać każdą po kolei?
3. Jakie były proporcje na tych kursach, o ile więcej dziewczyn lub facetów? Czy dużo było przerw w związku z tym i czekania na wolnego partnera?

[goslawka]

Napisane przez Ashhhhh

Mam pytania do dziewczyn które chodziły na kurs Bachaty, na pokazach na youtubie wygląda ten taniec na bardzo bliski.

1. Czy na zajęciach, na które można zapisać się również bez partnera jest rotacja również z osobami co przyszły z partnerem czy tylko w gronie tych co przyszli sami?
2. Czy miałyście jakieś nieprzyjemności na tych zajęciach, typu kolesie co przyszli sobie pomacać albo podrywać każdą po kolei?
3. Jakie były proporcje na tych kursach, o ile więcej dziewczyn lub facetów? Czy dużo było przerw w związku z tym i czekania na wolnego partnera?

1. U nas są zajęcia, albo dla par, albo solo
2. Nie
3. Zawsze jest więcej dziewczyn i o ile babeczki bez faceta przychodzą to odwrotnie nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

1. To zależy, są pary, które się nie rotują, ale ogólnie większość rotuje, bo wtedy więcej się uczysz
2. Nie
3. Wszystko zależy od grupy, ostatnio chodzę na takie, na których jest więcej facetów którzy jak najbardziej przychodzą sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Ashhhhh

Mam pytania do dziewczyn które chodziły na kurs Bachaty, na pokazach na youtubie wygląda ten taniec na bardzo bliski.

1. Czy na zajęciach, na które można zapisać się również bez partnera jest rotacja również z osobami co przyszły z partnerem czy tylko w gronie tych co przyszli sami?
2. Czy miałyście jakieś nieprzyjemności na tych zajęciach, typu kolesie co przyszli sobie pomacać albo podrywać każdą po kolei?
3. Jakie były proporcje na tych kursach, o ile więcej dziewczyn lub facetów? Czy dużo było przerw w związku z tym i czekania na wolnego partnera?

1. Ja byłam z partnerem i nie było wymian, ci bez partnerów tańczyli między sobą.
2. Nie.
3. Różnie, ale częściej było więcej facetów.

[MaggyGaggy]

1. Zależy od szkoły, najlepiej dopytać w konkretnym miejscu. Ja byłam w kilku szkołach i jak ktoś przychodził sam to te pary się wymieniały (rotacja co 2-3 piosenki), jak ktoś przychodził w parze to mogli albo zrobić rotację tak jak wszyscy albo stanąć gdzieś na uboczu i tańczyć tylko ze sobą.
2. Nie, nigdy. Raz tylko jeden z uczestników poprosił mnie żebym poszła z nim na rodzinną uroczystość jako osoba towarzysząca, potem zostaliśmy parą a teraz jesteśmy małżeństwem no ale w żadnym razie nie było to nic nieprzyjemnego W innych miejscach gdzie chodziłam na kursy tańca też zdarzały się podrywy ale takie typowe, nic obleśnego czy nieprzyjemnego.
3. W każdej szkole tańca do której chodziłam widziałam tę samą zależność: salsa/samba - zawsze więcej dziewczyn niż facetów. Bachata/kizomba - zawsze więcej facetów.

W ogóle polecam odwiedzić kilka miejsc, często pierwsze lekcje są darmowe albo za niewielką opłatą. Dużo zależy też od grupy, jak bardzo ludzie chca się integrować, czy są w podobnym wieku, czy chcą gdzieś wyjść razem grupowo jeszcze po zajęciach. Bardzo polecam kursy tańca, wszelakie. Super rozrywka no i nigdy nie wiesz kogo fajnego poznasz