Wyśmiewana koleżanka z myślami samobójczymi

[BliznyPoparzeniowe]

MyPhoneIsRinging dziś [07:11] Cześć. Moja koleżanka jest studentką i przez pewne hmm wady od czasów szkolnych wyśmiewana jest przez ludzi z otoczenia, nawet właśnie teraz na uczelni. Nie ma prawie w ogóle znajomych i na pewno nie ma kogoś, kto by jej jakoś mógł pomóc. Po szkole poszliśmy na studia do innych miast, ale kontakt utrzymujemy. Kilka dni temu powiedziała mi coś, co sugeruje, że ma w planach popełnić samobójstwo... Przestraszyłem się i poprosiłem ją, żeby tego nie robiła, ale nie wiem, czy posłucha... Zbieram się od jakiegoś czasu, żeby jej walnąć długą, szczerą przemowę, która by podniosła jej może trochę samoocenę, a na pewno pokazała moje wsparcie. Tylko trochę mi głupio to robić, bo może wyszłoby dwuznacznie (w końcu jest koleżanką), a poza tym jakoś nie mam odwagi i wydaje mi się, że to, co jej chcę powiedzieć zabrzmi jakoś sztucznie, nie będzie miało sensu. Jestem w kropce. Nie wiem, co robić :/ Na razie nie będziemy mogli się spotkać i właśnie przyszło mi do głowy, żeby jej to przez telefon powiedzieć. Jakieś rady? Ten pomysł jest dobry czy nie?

[kasiab777]

Napisane przez BliznyPoparzeniowe

MyPhoneIsRinging dziś [07:11] Cześć. Moja koleżanka jest studentką i przez pewne hmm wady od czasów szkolnych wyśmiewana jest przez ludzi z otoczenia, nawet właśnie teraz na uczelni. Nie ma prawie w ogóle znajomych i na pewno nie ma kogoś, kto by jej jakoś mógł pomóc. Po szkole poszliśmy na studia do innych miast, ale kontakt utrzymujemy. Kilka dni temu powiedziała mi coś, co sugeruje, że ma w planach popełnić samobójstwo... Przestraszyłem się i poprosiłem ją, żeby tego nie robiła, ale nie wiem, czy posłucha... Zbieram się od jakiegoś czasu, żeby jej walnąć długą, szczerą przemowę, która by podniosła jej może trochę samoocenę, a na pewno pokazała moje wsparcie. Tylko trochę mi głupio to robić, bo może wyszłoby dwuznacznie (w końcu jest koleżanką), a poza tym jakoś nie mam odwagi i wydaje mi się, że to, co jej chcę powiedzieć zabrzmi jakoś sztucznie, nie będzie miało sensu. Jestem w kropce. Nie wiem, co robić :/ Na razie nie będziemy mogli się spotkać i właśnie przyszło mi do głowy, żeby jej to przez telefon powiedzieć. Jakieś rady? Ten pomysł jest dobry czy nie?

A tych wad nie da sie w zaden sposob zwalczyc?

[BliznyPoparzeniowe]

Nie, one są "stałe".

[kasiab777]

Sorka ale troche nie wierze. Nie mozesz napisac o co chodzi? Moze znalazloby sie jakies wyjscie.

[xoxoxxo]

moze ma blizny poparzeniowe

[201607111028]

Napisane przez xoxoxxo

moze ma blizny poparzeniowe

No i z tego wyśmiewają się dorośli ludzie? Aha.

[xoxoxxo]

Napisane przez carolina662

No i z tego wyśmiewają się dorośli ludzie? Aha.

No cóż, dorośli ludzie nie wyśmiewają sie z niczego, prostakom wystarczy byle co.

[201607111028]

Napisane przez xoxoxxo

No cóż, dorośli ludzie nie wyśmiewają sie z niczego, prostakom wystarczy byle co.

Jakoś w to nie wierzę.

[xoxoxxo]

Napisane przez carolina662

Jakoś w to nie wierzę.

Nie jestem autorem, żebym musiała mi wierzyć, tak sobie strzeliłam po jego nicku :p

[Weronika__]

Jeśli dziewczyna ma blizny pooparzeniowe (zakładam ze chodzi o twarz bo inaczej nie rozumiem problemu ) to można z tym cos robić.
Można iść na zabiegi laserowe co zmniejszy widoczność. Można stosować makijaż. Ale nie takie ciapu ciapu. Istnieją przecież kosmetyki którymi mozna zakryć niemal wszystko. Istnieje makijaż permanentny, którym można domalowac to i owo jeśli zostalo zniszczone.

[201803290936]

Jeżeli ma się w otoczeniu samych debili (chociaż również jakoś w to nie wierzę ), to trzeba zmienić otoczenie. Są różne stowarzyszenia, grupy wsparcia dla osób z różnymi problemami - może czas tam poszukać fajnych, życzliwych ludzi?

[Windermere]

Jesteś jej zwykłym kolega czy takim bardziej przyjacielem, kims zaufanym? Jesli jestes przyjacielem i ona Ci ufa, to masz prawo a nawet powinieneś jej pomoc, wesprzeć ja. Jesli jednak jesteście raczej takimi zwykłymi kolegami i rzadko kiedy gadacie na poważniejsze tematy i ona Ci sie nie zwierza, to chyba nie powinieneś sam z siebie ingerować w jej problemy, chyba ze Cie o to poprosi.

Edit: dopiero doczytalam, ze ona ma mysli samobójcze. Skoro sprawa jest aż tak zagmatwana, i Ty o tym wiesz, nie powinieneś sprawy zostawiać , a juz na pewno nie z obawy, ze mogłoby to zabrzmiał dwuznacznie. Powinieneś jej pomoc.

[aneta111332]

Napisane przez carolina662

Jakoś w to nie wierzę.

Nie wierzysz ? To nawet nie wiesz jacy ludzi potrafią być okrutni. Ostatnio 14-letni chłopak popełnił samobójstwo bo nosił rurki i lubił dbać o siebie.

[Elfir]

Dziewczyna jest pewnie nadwrażliwa i walczy z depresją.

Pewnie sobie wmawia, że jest prześladowana za wygląd, bo za "prześladowanie" bierze każde zaciekawione spojrzenie.

To wymaga specjalisty.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez aneta111332

Nie wierzysz ? To nawet nie wiesz jacy ludzi potrafią być okrutni. Ostatnio 14-letni chłopak popełnił samobójstwo bo nosił rurki i lubił dbać o siebie.

I chodził na studia z dorosłymi ludźmi?

[aneta111332]

Napisane przez Elfir

Dziewczyna jest pewnie nadwrażliwa i walczy z depresją.

Pewnie sobie wmawia, że jest prześladowana za wygląd, bo za "prześladowanie" bierze każde zaciekawione spojrzenie.

To wymaga specjalisty.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



I chodził na studia z dorosłymi ludźmi?

Tak.
Głupie pytanie to i głupia odpowiedź.

Pisząc to nie miałam na myśli wieku. Ważna jest tu psychika. Jeśli jest słaba to nie wiele potrzeba do tego, aby mieć myśli samobójcze, które w końcu mogą doprowadzić do planowania tego czynu.

Autorze ja na Twoim miejscu bym porozmawiała szczerze z koleżanką. Wystarczy, że na początku zaznaczysz, że jesteś jej dobrym kolegą i nie chciałbyś aby coś się jej stało przez głupich ludzi. Jak zaznaczysz koleżeństwo to nie zabrzmi to dwuznacznie.