Ku Nadziei i Wiośnie - idą, idą Ireny naprzód... dzielne, zdrowe i radosne - 46

[Beellina]

Szare i różowe dodatki. I będzie super. Evela pewnie ma na myśli ten fotel w stylu skandynawskim na nóżkach. Mi sie one tez bardzo podobają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia261282]

Ja też jestem za szarym

[NibyNic]

Też jestem za szarym. Uszatek, uszak to taki fotel o jakim ja marzę od ponad roku i nadal się nie dorobiłam
Robiłam kiedyś pasztet z selera ale bardziej mi smakował z cukinni, z soczewicy chyba najmniej mi smakował.

Byliśmy u moich rodziców - ciasto to zamiast tortu na urodziny mamy. Pavlova, była bardzo smaczna, polecam na specjalne okazje

[gwiazdeczka26]

Napisane przez yyahyoo

Ja tez jestem za szarym. Mozesz do niego dobrać dodatki i różowe i turkusowe i inne.

Szare zamowione!
Teraz musze kombinowac z wygospodarowaniem dodatkowego miejsca, bo pod obecnym lozkiem mam 6 pudel z roznosciami Pod nowym nie bedzie miejsca.

Aaa juz wiem co to za fotel. Jasia ma chyba taki

Kasia, ciacho Pavlova znam, dla mnie za slodkie troche, bo to sam krem prawda?

[NibyNic]

Napisane przez gwiazdeczka26

Szare zamowione!
Teraz musze kombinowac z wygospodarowaniem dodatkowego miejsca, bo pod obecnym lozkiem mam 6 pudel z roznosciami Pod nowym nie bedzie miejsca.

Kasia, ciacho Pavlova znam, dla mnie za slodkie troche, bo to sam krem prawda?

Beza, krem i owoce. Krem nie jest słodki za to beza owszem. Ale truskawki i ten mus truskawkowy są kwaśne więc razem dość fajnie się komponuje

[magnolia79]

Pavlova to beza z kremem, a z dodatkiem kwaśnych owoców smakuje obłędnie

[evela28]

Napisane przez NibyNic

Też jestem za szarym. Uszatek, uszak to taki fotel o jakim ja marzę od ponad roku i nadal się nie dorobiłam
Robiłam kiedyś pasztet z selera ale bardziej mi smakował z cukinni, z soczewicy chyba najmniej mi smakował.

Byliśmy u moich rodziców - ciasto to zamiast tortu na urodziny mamy. Pavlova, była bardzo smaczna, polecam na specjalne okazje

Ja tez o takim marzyłam, jednak nie mam zbytnio miejsca dla niego.

Ja jeszcze nigdy nie piekłam pavlova, chyba musze spróbować.

[NibyNic]

Napisane przez evela28

Ja tez o takim marzyłam, jednak nie mam zbytnio miejsca dla niego.

Ja jeszcze nigdy nie piekłam pavlova, chyba musze spróbować.

Próbuj to okazuje się łatwe. Zawsze bałam się tej wielkiej bezy ale w sumie najtrudniejsze okazało się ułożenie truskawek

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

Próbuj to okazuje się łatwe. Zawsze bałam się tej wielkiej bezy ale w sumie najtrudniejsze okazało się ułożenie truskawek

Byłam Kasia przekonana, że to sernik na zimno Podobno bardzo ciężko upiec idealną bezę, więc szacun!
Ja raz piekłam, to mi wyszła pianka

[Talullah]

Dziękuję Dziewczyny za miłe przyjęcie
Wasze ciacha super, aż mi ślinka cieknie ale się trzymam bo ja na diecie

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87811511]A to widzisz, może większe placówki medyczne takie jak szpitale czy kliniki miały inne zarządzenia od ministerstwa? Ewentualnie, te wytyczne o których ty mówisz, są już z późniejszego okresu niż te o których ja wiem? Na podstawie tego co piszesz może tak być, chociaż pewna nie jestem. Wiem tylko, że przychodnie dostały informacje z wytycznymi jakie mają spełniać warunki dotyczące ochrony siebie i pacjentów, tak samo małe gabinety stomatologiczne itp. Czego niestety, przynajmniej w początkowym okresie tego całego chaosu, większość nie mogła spełnić i osoby zarządzające same podjęły decyzje o zamknięciu.

A tak w ogóle to witaj na wątku .
Dobrze, że chęć sprostowania mojej wypowiedzi zmobilizowało Cię, żeby się odezwać .

[/QUOTE]

W sumie zmobilizowalo ale widać jaki mam zapłon z odpisywaniem
Wolę czytać niż pisać, kończę serial i zabieram się za książkę.

Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy to było, to się odbywa tak że dział kontraktów dostaje pismo z nfz i rozsyła dalej do zainteresowanych. Jak nie zapomnę to jutro sprawdzę pisze oczywiście o państwowym szpitalu i poradni specjalistycznej, wiadomo że prywatne rządzą się swoimi prawami.

Napisane przez magnolia79

Hej, hej... O! będziemy miały tu ekspertkę medyczną

Przyznam szczerze, że jakoś nie wnikałam w te wszystkie rozporządzenia, bo niestety patrzę na to z punktu zdezorientowanej i zaniepokojonej pacjentki

Mogę co najwyżej pomoc w moim zakresie i męża a mamy dość wąskie specjalizacje

Napisane przez yyahyoo

Gwiazdka tez jestem ciekawa co urośnie. musisz zrobić fotorelacje

Sklad super ekstra!

My mamy drinki i piękne słońce. Prawdziwy chillout

Zazdroszczę drinków i słońca, u mnie pogoda okropna.


W ogóle marzy mi się jakiś fajny wyjazd. Nie usiedzę długo w domu i robię się już przez to nerwowa.

Napisane przez Beellina

Super drążek. Powodzenia w ćwiczeniach. Mi mąż przekręcił taką rurkę do ćwiczeń między futrynami. 3 dni poćwiczyłam i zapał minął. To nie dla mnie. mi tęskno za ćwiczeniami w grupie..

Ja miałam zapał na jedne ćwiczenia w domu.
Tęsknota mi za siłownia z tym że nie przepadam w grupie, wolę trening siłowy z trenerem. Muszę i chce schudnąć, naprawdę już mi fajnie szło, dieta i plan treningowy i cóż...
Diete staram się trzymać ale ćwiczenia w domu nie dla mnie.

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja mam nowy projekt niechcaco
Bede wymieniac mebelki w sypialni!!!
Ale sie ciesze! Pol dnia spedzilam szukajac lozka i mam problem...
Wybralybyscie lozko w kolorze podroznego rozu?
Czy jednak szare lepsze? Ale mam szary dywan wiec wolalabym jakis bardziej kontrastowy kolor. No nie wiem!
Załącznik 7715052
Załącznik 7715053

Zdecydowanie szare (mam w takim samym kolorze), wszystkie dodatki będą pasować.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magnolia79]

Napisane przez Talullah

Dziękuję Dziewczyny za miłe przyjęcie
Wasze ciacha super, aż mi ślinka cieknie ale się trzymam bo ja na diecie



W sumie zmobilizowalo ale widać jaki mam zapłon z odpisywaniem
Wolę czytać niż pisać, kończę serial i zabieram się za książkę.

Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy to było, to się odbywa tak że dział kontraktów dostaje pismo z nfz i rozsyła dalej do zainteresowanych. Jak nie zapomnę to jutro sprawdzę pisze oczywiście o państwowym szpitalu i poradni specjalistycznej, wiadomo że prywatne rządzą się swoimi prawami.




Mogę co najwyżej pomoc w moim zakresie i męża a mamy dość wąskie specjalizacje



Zazdroszczę drinków i słońca, u mnie pogoda okropna.


W ogóle marzy mi się jakiś fajny wyjazd. Nie usiedzę długo w domu i robię się już przez to nerwowa.




Ja miałam zapał na jedne ćwiczenia w domu.
Tęsknota mi za siłownia z tym że nie przepadam w grupie, wolę trening siłowy z trenerem. Muszę i chce schudnąć, naprawdę już mi fajnie szło, dieta i plan treningowy i cóż...
Diete staram się trzymać ale ćwiczenia w domu nie dla mnie.




Zdecydowanie szare (mam w takim samym kolorze), wszystkie dodatki będą pasować.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Talullah, jak się do Ciebie zwracać krócej? Bo same zaraz coś wymyślimy

A jakie macie specjalizacje, jesli to nie tajemnica

Pocieszę Cę, że ja się odchudzam już jakieś 10 lat

[yyahyoo]

Witaj Tal!

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez Beellina

U mnie wczoraj taka piękna tęcza się pojawiła
Załącznik 7714999

Przeeeeepięeeknaaaa !!! Uwielbiam tęcze, każdą, a ta uchwycona przez ciebie wygląda obłędnie .

Napisane przez gwiazdeczka26

Haha no tak, troszke przesadzilam

Uśmiałam się z tego i tak sobie pomyślałam, że tak pewnie powstają fake news, ktoś coś napisze, zazwyczaj niewinnie, od tak jak to człowiek coś tam przesadza i na wyrost pisze, a potem po świecie krąży wiadomość, że w Londynie dwu kilometrowe kolejki po kwiatki są .

Napisane przez NibyNic

Byliśmy u moich rodziców - ciasto to zamiast tortu na urodziny mamy. Pavlova, była bardzo smaczna, polecam na specjalne okazje

Ja już walczę ze sobą i chyba jutro pojadę zobaczyć się z mamą. Strasznie długo się nie widziałyśmy. Trochę mnie to dołuje, przyznam.

Talull mi też już tęskno za jakimś wyjazdem... Młody ciągnie w góry. Zobaczymy czy się skusimy.

Nie wiem ile już minęło od mojej autorskiej naprawy lodówki, ale ogłaszam oficjalnie, że usterka nie powróciła, lodówka działa i nic z niej nie cieknie . Brawo ja .

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87816750]Przeeeeepięeeknaaaa !!! Uwielbiam tęcze, każdą, a ta uchwycona przez ciebie wygląda obłędnie .



Uśmiałam się z tego i tak sobie pomyślałam, że tak pewnie powstają fake news, ktoś coś napisze, zazwyczaj niewinnie, od tak jak to człowiek coś tam przesadza i na wyrost pisze, a potem po świecie krąży wiadomość, że w Londynie dwu kilometrowe kolejki po kwiatki są .



Ja już walczę ze sobą i chyba jutro pojadę zobaczyć się z mamą. Strasznie długo się nie widziałyśmy. Trochę mnie to dołuje, przyznam.



Talull mi też już tęskno za jakimś wyjazdem... Młody ciągnie w góry. Zobaczymy czy się skusimy.



Nie wiem ile już minęło od mojej autorskiej naprawy lodówki, ale ogłaszam oficjalnie, że usterka nie powróciła, lodówka działa i nic z niej nie cieknie . Brawo ja .[/QUOTE]Brawo Hania!! Teraz mozesz dorabiać jako serwis lodówek

Mnie zmiana otoczenia na te 2 dni dobrze zrobila. Jakos tak lepiej się oddychalo

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez yyahyoo

Mnie zmiana otoczenia na te 2 dni dobrze zrobila. Jakos tak lepiej się oddychalo

No my na razie krążymy między domem, pracą, a w dni wolne działką. Coś czuję i tak to niestety (stety) wygląda, że każdy wolny czas i każda złotówka, będzie teraz oglądana dwa razy i wydawana na to co trzeba zrobić na Rodos. Młodemu to nie bardzo odpowiada i ja to rozumiem. Ja już jestem w tym wieku w którym człowiek wie, że nie można mieć wszystkiego i rezygnuje się z pewnych rzeczy na rzecz innych. On jeszcze, w sowim nastoletnim świecie uważa, że można mieć wszystko . Oby jak najdłużej miał takie spojrzenie na świat (ale z drugiej strony, niech mnie nie obarcza winą za to, że tak nie jest ).

Drugie zwycięstwo w ostatnim czasie to takie, że już☠woda nie dostaje nam się do domku jak deszcz pada. Sherlock (czyli ja) przeprowadził gruntowne śledztwo, wprowadził środki zapobiegawcze i... po deszczu w domku jest sucho .
Dziś dzień chwalipięctwa, ale wybaczcie mi to, bo długo dochodziłam do tego skąd te przecieki i to co teraz zrobiłam, było już ostatnim moim pomysłem. Teraz przynajmniej, jak już zrobimy zadaszenie, będzie można zrobić coś w środku.
Ale powiem Wam, że taki mały domek, robiony najtańszym kosztem, a tyle kasy to pochłania, że szok. No cóż, nie ma nic za darmo. Jeszcze zachęciliśmy sąsiadów obok, którzy niecałe 2 lata temu kupili obok nas działkę, i też zburzyli stary domek, który tam był i będą stawiać nowy. Także bardzo fajnie. A z drugiej naszej strony, są nowi kupcy i też oglądali nasz domek, bo zastanawiają się nad kupnem i postawieniem czegoś nowego. Ogólne przez tą cała pandemię i ograniczenia, wzrosło zainteresowanie takimi ogródkami działkowymi.

[magnolia79]

Mini wyjazdów to mi się zachce jak już będą upały, teraz za zimno

Hania, to ten domek kiedy będzie gotowy? Tam jeszcze dachu nie ma, tak?

Ja dziś nie mam się czym pochwalić, głodna jestem

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Szukam portfela i żaden mi się nie podoba

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Hania, to ten domek kiedy będzie gotowy? Tam jeszcze dachu nie ma, tak?

Jest dach, jest. Nie ma zadaszenia tarasu.

[yyahyoo]

Hania i jaka byla przyczyna??
Super, ze sie w koncu udalo!

[evela28]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87816750]Przeeeeepięeeknaaaa !!! Uwielbiam tęcze, każdą, a ta uchwycona przez ciebie wygląda obłędnie .

Uśmiałam się z tego i tak sobie pomyślałam, że tak pewnie powstają fake news, ktoś coś napisze, zazwyczaj niewinnie, od tak jak to człowiek coś tam przesadza i na wyrost pisze, a potem po świecie krąży wiadomość, że w Londynie dwu kilometrowe kolejki po kwiatki są .

Ja już walczę ze sobą i chyba jutro pojadę zobaczyć się z mamą. Strasznie długo się nie widziałyśmy. Trochę mnie to dołuje, przyznam.

Talull mi też już tęskno za jakimś wyjazdem... Młody ciągnie w góry. Zobaczymy czy się skusimy.

Nie wiem ile już minęło od mojej autorskiej naprawy lodówki, ale ogłaszam oficjalnie, że usterka nie powróciła, lodówka działa i nic z niej nie cieknie . Brawo ja .[/QUOTE]


Mnie zmobilizowało do spotkania z rodzicami to, ze to całe zamieszanie będzie jeszcze długo długo a im dłużej to w sumie może być gorzej.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez yyahyoo

Hania i jaka byla przyczyna??
Super, ze sie w koncu udalo!

Przyczyn było kilka. O dwóch z nich wiedzieliśmy od razu, między innymi o braku zadaszenia tarasu . Ale poza tym, te ściany domku, modułowe, są mocowane do podłoża w takich korytkach w kształcie litery U. Woda która ściekała po ścianach zewnętrznych, ściekała do korytka. Ponieważ korytko było mocowane do wylewki śrubami do betonu, to sobie znajdowała gdzieś ujście i wsiąkała w wylewkę betonową do środka. Nie wiem czy firma stawiająca domek to spartaczyła, (uważam, że trochę tak, bo te, bo pod korytkami jest pianka uszczelniająca i w niektórych miejscach, było jej za mało, albo nawet wcale) czy to nasza wina (wylewkę przygotowywaliśmy sami), w każdym bądź razie, udało mi się, z trudem, bo z trudem to uszczelnić.

Evelka , ja mam dość luźne podejście do tego wirusa jeśli o mnie chodzi. Nie świruję, nie przesadzam. Nawet wręcz go trochę olewam brzydko mówiąc. No jakoś nie czuję tego zagrożenia, jeśli o mnie chodzi i większość zaleceń, jeśli chodzi o zdrowe osoby, postrzegam jako aburdalne i przesadzone. Ale o mamę się boję. Ma poważną chorobę płuc i poza tym kilka innych schorzeń, także gdyby coś się stało, to wiem, że miałabym pretensje do siebie. Gdybym jeszcze siedziała w domu, to co innego. Ale cały czas w pracy, stykam się z innymi osobami. Nie wiem w sumie czy jestem dla niej zagrożeniem czy nie, ale wolę uważać.

[NibyNic]

Dzień dobry
Brawo Hania
Kolejny tydzień się zaczął. M pojechał do pracy, wróci około 19. A tak fajnie było przez te 3 dni.

[Beellina]

Cześć Talullah
Bry, nowy tydzień czad zacząć ..już się boję wejścia do biura i zasypanego biurka. No ale nie ma co marudzić tak przy ranku.
Pogoda jakaś kulawa od rana, smętna..ciemne chmury a deszczu brak.
Hania, niezły spec z ciebie konserwator od lodówek, budowlaniec,.ukryte talenty masz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia261282]

Bry
Hania
Wolny dzień i mnóstwo prac domowych zaplanowane. Od jutra do pracy i będę zostawać na nadgodziny, płacą nam podwójną stawkę. Mówiłam wam, że w pracy dają nam torebki z wodą, chipsami i batonem, a ostatnio zaczęli dorzucać jeszcze red bulle, żebyśmy mieli energię do pracy

[brzydula_81]

Bry poniedziałek...

Tallulah witaj na naszym wątku


Gwiadka ja też jestem za szarym łóżkiem- każdy kolor będzie pasował ale widzę, że już zamówiłaś-dobra decyzja!

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87816750]

Nie wiem ile już minęło od mojej autorskiej naprawy lodówki, ale ogłaszam oficjalnie, że usterka nie powróciła, lodówka działa i nic z niej nie cieknie . Brawo ja .[/QUOTE]
jak widać w czasach pandemii nie jest tak źle, można odkrywać nowe talenty u mnie chyba ciągle czekają na odkrycie...

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87816813]

Ale powiem Wam, że taki mały domek, robiony najtańszym kosztem, a tyle kasy to pochłania, że szok. No cóż, nie ma nic za darmo. Jeszcze zachęciliśmy sąsiadów obok, którzy niecałe 2 lata temu kupili obok nas działkę, i też zburzyli stary domek, który tam był i będą stawiać nowy. Także bardzo fajnie. A z drugiej naszej strony, są nowi kupcy i też oglądali nasz domek, bo zastanawiają się nad kupnem i postawieniem czegoś nowego. Ogólne przez tą cała pandemię i ograniczenia, wzrosło zainteresowanie takimi ogródkami działkowymi.[/QUOTE]

Hania widac, że sąsiedzi zapatrzyli się na wasz domek kiedy nam się parapetówka szykuje?

Napisane przez gosia261282

Bry
Hania
Wolny dzień i mnóstwo prac domowych zaplanowane. Od jutra do pracy i będę zostawać na nadgodziny, płacą nam podwójną stawkę. Mówiłam wam, że w pracy dają nam torebki z wodą, chipsami i batonem, a ostatnio zaczęli dorzucać jeszcze red bulle, żebyśmy mieli energię do pracy

ekstra kasa- fajnie zastanawiam się tylko nad tymi chipsami

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Mówiłam wam, że w pracy dają nam torebki z wodą, chipsami i batonem, a ostatnio zaczęli dorzucać jeszcze red bulle, żebyśmy mieli energię do pracy

Sprytnie z tymi RedBullami .

Ja się obudziłam z lekkim bólem gardła i mam co jakiś czas dreszcze. Trochę mnie przewiało wczoraj na działce i to chyba od tego. A myślałam, że odwiedzę dzisiaj mamę . Teraz mam obawy czy to robić. Szlag by to... a jutro do pracy, powinnam być zdrowa jak ryba, to masz ci los .

No nic, jadę na cmentarz sprawdzić jak zrobili tą tymczasową obudowę nagrobka.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez brzydula_81

Hania widac, że sąsiedzi zapatrzyli się na wasz domek kiedy nam się parapetówka szykuje?

Kiedyś będzie, ale kiedy? Sama tego nie wiem, na razie jest tam jeden wielki plac budowy i burdelowisko .

[yyahyoo]

Bry!
i znowu do pracy... sie mi sie nie chce jak nie wiem co. Moze po drugoej kawie mnie jakos ruszy

musze dzis sie wybrac do Rosska - juz mam straszna biede w kosmetykach. Nawet szampon na wykonczeniu.

[evela28]

Ja mam dziś wolne i prace ogrodowe, przesadzam kolejne krzaki i porządkuje. Musze zakupić włókninę i kamyczki, taki mam plan na ten ostatni zakątek przy tarasie.

[magnolia79]

Bry Poniedziałeczek... Nie marudzę, nie marudzę... ale pewne sprawy zaczynają być już irytujące, kiedy usprawiedliwieniem jest wirus, szczególnie wtedy kiedy dotyczy to spraw papierkowych. No ale nowy tydzień, nowe możliwości!!!
Zimno się zrobiło i mam dwa plany, albo iść na spacer i na pizze, albo jechać do ogrodniczego sklepu i zrobić w domu makaron ze szpinakiem. Tylko, że już za bardzo nie mam co kupować... Wypiję kawkę i zdecyduje.
Dwie róże chyba nam się nie przyjęły, jedna to chyba w ogóle była już sucha jak kupiłam, no i z chęcią przutulilabym jeszcze jakieś surfinie/ petunie

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

Ja mam dziś wolne i prace ogrodowe, przesadzam kolejne krzaki i porządkuje. Musze zakupić włókninę i kamyczki, taki mam plan na ten ostatni zakątek przy tarasie.

i co wymysliłas w tym zakatku? Pochwal sie koniecznie

Napisane przez magnolia79

Tylko, że już za bardzo nie mam co kupować..

Magu no nie wierze! wszytskie sklepy ogołociłas z towaru?

u mnie dzisiaj tez zimno, ale nie pada. Albo raczej "i nie pada niestety". Rosliny bardzo potrzebują wody a tu nic nie leci....

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

i co wymysliłas w tym zakatku? Pochwal sie koniecznie



Magu no nie wierze! wszytskie sklepy ogołociłas z towaru?



u mnie dzisiaj tez zimno, ale nie pada. Albo raczej "i nie pada niestety". Rosliny bardzo potrzebują wody a tu nic nie leci....

Z ogrodniczego nie mam już co kupować