Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32 - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Chirurgia plastyczna

Notka

Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-07-07, 22:07   #3871
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Mam pytanie do dziewczyn które ćwiczą po jakim czasie wróciłyście to ćwiczeń na dolne partię oraz brzuch wiem że Mila po 9 miesiącach ale ciakwa jestem czy na dolne partię mogłabym już coś robić mam na myśli ćwiczenia bez obciążeń.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-08, 07:15   #3872
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Mam pytanie do dziewczyn które ćwiczą po jakim czasie wróciłyście to ćwiczeń na dolne partię oraz brzuch wiem że Mila po 9 miesiącach ale ciakwa jestem czy na dolne partię mogłabym już coś robić mam na myśli ćwiczenia bez obciążeń.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
Ja, za zgodą lekarza, do pływania wróciłam po miesiącu, ale pływałam jedynie w płetwach, żeby główne obciążenie poszło na nogi i by odciążyć ręce.
Poczytaj część wątku z zeszłego roku, pisała dziewczyna która ćwiczyła na siłowni, chyba coś pisała kiedy wróciła do ćwiczeń.

Mnie się wydaje, że możesz, ale ostrożnie, stopniowo zwiększaj intensywność i obciążenie, kontroluj na ile mięśnie piersi się nie nadwyrężają. No i pamiętaj, że ćwiczenia na brzuch potrafią być ryzykowne. Znaczy jak ćwiczyłam na ławeczce, ręce na szyi, to szybko z tego zrezygnowałam, bo cycki zaczęły się napinać, jak zmieniłam i trzymałam ręce wzdłuż ciała, to już było lepiej.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-08, 12:06   #3873
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Asiu dziękuję za odpowiedź a czy w piersiach nie czułaś dyskomfortu podczas pływania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-08, 17:55   #3874
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Asiu dziękuję za odpowiedź a czy w piersiach nie czułaś dyskomfortu podczas pływania?
Nie, ale bardzo pilnowałam by pływać tym kraulem stylowo, znaczy dłoń tylko odrobinę nad powierzchnią wody. Za to jak raz trochę popływałam na grzbiecie, to zaraz poczułam, że to za bardzo piersi obciąża.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-08, 21:29   #3875
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Aaa ok rozumiem, jestem 2 tygodnie po i korci mnie żeby brzuch już zacząć ćwiczyć i nogi bez ciężarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Jestem 3 tyg od operacji nie dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-09, 07:35   #3876
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Aaa ok rozumiem, jestem 2 tygodnie po i korci mnie żeby brzuch już zacząć ćwiczyć i nogi bez ciężarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Jestem 3 tyg od operacji nie dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A bierzesz jeszcze leki przeciwbólowe? Bo wiesz, one mogą maskować, że coś jest nie tak.
Ogólnie ruch jest wskazany, choć ja na początku ograniczyłam się do spacerów. Jeśli zdecydujesz się na ćwiczenia, to wybierz te najbardziej statyczne, powoli stopniuj wysiłek, żeby sprawdzić, czy jednak po kilku godzinach nie ma reakcji mięśni piersi i skoncentruj uwagę na mięśniach piersi, żeby wyczuć, czy nie są obciążone.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-09, 08:43   #3877
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Przeciwbólowe tylko w klinice bralam w domu już nie, tak też zrobię jak napisałaś na spokojnie, z wyczuciem aby nie przesadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 18:38   #3878
mila17
Zakorzenienie
 
Avatar mila17
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 355
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Hej Kochane, jestem już po wymianie. Stanęło na 590, tak dobrał mi lekarz i na razie jestem zadowolona, są może minimalnie większe niż moje anatomy mentora. Na razie boli jak cholera, za kilka tygodni wrzucę pewnie fotki do albumu. Dzięki Wam za wsparcie
mila17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 19:19   #3879
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Hej Mila ale się cieszę że już po i że wszystko poszło dobrze, gratulacje
rozmiar napewno idealnie dobrany, lekarz wiedział co robi Trzymaj się kochana, dochodź do siebie szybciutko i czekamy na relelacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 22:18   #3880
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Lavi jak u Ciebie, jak piersi sie
,, układają,, czy zmieniły swój ksztalt?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-10, 23:43   #3881
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Aniu, ciężko z dnia na dzień ocenić tę różnicę i postępy. Na pewno prawy implant szybciej schodzi na dół, prawa pierś lepiej wygląda. Lewa brodawka 1 cm wyżej, a pierś bardziej kanciasta, tzn. od dołu jakby płaska, ale wyczytałam, że to normalne.

Ogólnie zaakceptowałam te piersi prawie w 100%, byłam kilka razy w sklepach i super się ubrania układają na sylwetce w końcu, aż chce się kupować. Nago widać, że są duże, ale już bym nie powiedziała, że za duże. Nie będę zmieniać implantów na mniejsze.



Powiedzcie mi, kiedy Was przestały szwy ciągnąć? Ja chyba teraz (2,5 tyg po operacji) mam wręcz silniejsze niż wcześniej to uczucie, że jak zdejmę stanik do mycia, to te piersi tak obciążają szwy i jest to średnio przyjemne. Szwy mam bardzo zagłębione pod piersiami i napięte jest tam ciało. Mam nadzieję, że to minie.

Poza tym często mam takie uczucie przelewania się czegoś/przeciążeń, jak rano wstaję z łóżka najbardzej, ale w ciągu dnia też, czasem aż patrzę czy ta pierś się nie rusza. Też tak miałyście?



Mila, cieszę się, że poszło bez komplikacji. Ból potrwa chwilę, a piersi zostaną! Bierz mocne prochy, jak potrzebujesz.
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-12, 14:23   #3882
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Lavi ja jestem ponad 3 tyg po operacji nie ciągną mnie szwy, a jeżeli rozchodzi się o przelewanie to nie czułam jego w ogóle aczkolwiek to normalne bo wiekszasc dziewczyn czuje, stwierdziłam że u mnie jest tak mały implant że takich odczuć nie mam
Dziewczyny po jakim czasie od operacji nosilyscie staniki z fiszbinami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 14:31   #3883
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi, kiedy Was przestały szwy ciągnąć? Ja chyba teraz (2,5 tyg po operacji) mam wręcz silniejsze niż wcześniej to uczucie, że jak zdejmę stanik do mycia, to te piersi tak obciążają szwy i jest to średnio przyjemne. Szwy mam bardzo zagłębione pod piersiami i napięte jest tam ciało. Mam nadzieję, że to minie.
Szwy nigdy mnie nie ciągnęły, jedynie mięśnie bywały napięte, ale wtedy wkładałam dłoń pod pachę i delikatne naciskałam na pierś żeby mięśnie się rozluźniły.






Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Dziewczyny po jakim czasie od operacji nosilyscie staniki z fiszbinami?
3 miesiące.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 14:44   #3884
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Ok to jeszcze trochę poczekam czyli do tego czasu staniki typowo pooperacyjne, bez stanika też nie ma pewnie opcji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 15:00   #3885
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Ok to jeszcze trochę poczekam czyli do tego czasu staniki typowo pooperacyjne, bez stanika też nie ma pewnie opcji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
6 tygodni nosi się ten pooperacyjny, a potem można bez fiszbin. Sporo jest w sklepach takich staników, nawet w sieciówkach z ciuchami (w H&M widziałam fajne).
Cytat:
Napisane przez asiulkaa Pokaż wiadomość
Szwy nigdy mnie nie ciągnęły, jedynie mięśnie bywały napięte, ale wtedy wkładałam dłoń pod pachę i delikatne naciskałam na pierś żeby mięśnie się rozluźniły.
To uczucie ze szwami mam właśnie tylko jak nie mam stanika.

Wrzuciłam właśnie 4 nowe fotki do galerii z dzisiaj (w zielonych spodniach). To selfie, więc jest odbicie lustrzane, ale możecie zobaczyć jak moja lewa pierś jest bardziej kanciasta, a prawa ładna i okrągła. Liczę na to, że się wyrównają.

Jakieś plastry na blizny nosiłyście? Jak odpadną strupy to mój dr poleca jakieś plastry po 150 zł poprawiające wygląd blizn.
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 15:56   #3886
mila17
Zakorzenienie
 
Avatar mila17
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 355
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Ania, Lavi, dzięki dziewczyny Muszę przyznać, że przechodzę milion razy lepiej, niż pierwszą operację... z kliniki wyszłam w piątek, dzis rano sama cała się umyłam, łącznie z włosami, ubrałam, umalowałam, byłam nawet na wyborach Także szok, pamiętam, że przy pierwszej operacji płakałam z bólu całe dnie i trzymanie szklanki, żeby się napić było dla mnie ogromnym wysiłkiem.

Ania, ja pierwsze fiszbiny nosiłam po pół roku, ale ja w ogóle ze wszystkim byłam bardzo ostrożna a i tak skończyło się tak jak się skończyło, więc nie ma reguły.

Lavi, mnie szew nie ciągnął, ale uczucie przelewania na początku czułam, sama nie wiem kiedy to minęło. Ale ogólnie ja też długo czułam, że tam w środku jest implant a nie moja pierś. Dopiero po 1.5 roku czułam takie ,zespolenie'

Bardzo ładnie te okrąglaski wyglądają. Na razie jeszcze mocno trzyma mięsień i są dość płaskie, ale już widzę, że ładnie się układają i jestem przezadwolona, mimo bólu i stresu jaki przeszłam. Paradoksalnie te okrągłe 590 wcale nie jest wielkie, wręcz przeciwnie, w ubraniu wygląda dość delikatnie, także cieszę się, że zdałam się na lekarza.

Edytowane przez mila17
Czas edycji: 2020-07-12 o 15:58
mila17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 17:19   #3887
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez Ania2206 Pokaż wiadomość
Ok to jeszcze trochę poczekam czyli do tego czasu staniki typowo pooperacyjne, bez stanika też nie ma pewnie opcji
Pooperacyjny chyba te 6 tygodni, a potem sobie kupiłam puschupy ale bez fiszbin, choć nie dlatego, że lekarz tak zalecał, tylko tak wszyscy tu na forum pisali. Przede wszystkim patrzyłam żeby były wygodne.

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
Jakieś plastry na blizny nosiłyście? Jak odpadną strupy to mój dr poleca jakieś plastry po 150 zł poprawiające wygląd blizn.
Naprawdę fajnie te cycki wyglądają
Zaraz po odcięciu szwów zaczęłam używać plastry sutricon. Blizna na początku miała tak bliżej 6 cm, potem się bardziej 5cm zrobiło. Jak sobie kupowałam w aptece internetowej, to koło 110zł kosztowało największe opakowanie, czyli 5 sztuk 5x30 cm. Plaster na początku ciełam wzdłuż i wszerz na cztery, czyli wychodziło 16 sztuk 7,5x1,25cm, kolejne ciełam już oszczędniej, to znaczy na kawałki 1x6cm. Trochę zabawy z liniką było , ale ostatecznie wychodziło mi z całego pudełka 125 plasterków, czyli zapas na dwa miesiące, bo zmieniałam codziennie, uznałam, że jak tyle wydałam na operację, to głupio oszczędzić na plastrach. Nie wiem jak by to było bez plastrów, ale po nich blizny są naprawdę piękne, nic nie ciągną i są praktycznie niewyczuwalne. Ponieważ zostało mi jedno opakowanie, to teraz testuję plastry na palcu u nogi, bo tam mam trzyletnią bliznę która w jednym miejscu jest nieprzyjemnie zgrubiała, tu się w praktyce okaże, czy naprawdę są takie dobre, ale to za kilka miesięcy ocenię, bo dopiero zaczęłam.
Aha, pani rehabilitantka kazała masować bliznę, żadnych ruchów okrężnych, 10 razy przesunąć po niej wzdłuż, zawsze w tę samą stronę. Niby włókna kolagenowe mają się lepiej układać. Więc zawsze pod prysznicem to robiłam, skóra namydlona, palec ma dobry poślizg , a po umyciu naklejałam nowe plasterki.
__________________
asia

Edytowane przez asiulkaa
Czas edycji: 2020-07-12 o 17:21
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 21:05   #3888
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Dzięki Asia

Mój dr polecił plastry po odpadnięciu strupa, czyli ok. 3 tyg po operacji (ja nie miałam nic robionego ze szwami, mam rozpuszczające się). Mam kupić Oleeva fabric, plaster wielokrotnego użytku (można go nosić 1,5 miesiąca).

O masowaniu blizn nic nie słyszałam, wygoogluję sobie, choć ogólnie boję się to dotykać, takie twarde są te miejsca, mam czarne kreski (to chyba są te szwy), coś tam się lekko złuściło, jakby strupek odpadł z jednej strony pod prawą piersią, poza tym strupów jako takich nie miałam i aż myślę czy do kliniki nie napisać czy już mam stosować ten plaster. Nie chciałabym przy odklejaniu czegoś sobie tam wyrwać
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-12, 21:46   #3889
Ania2206
Raczkowanie
 
Avatar Ania2206
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 70
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Mi lekarz również delikatnie nakazał podczas stosowania żelu,, przyduszać,, blizny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
konsultacja 10.03.2020
operacja 17.06.2020.
Dr.M.K
Poznań.
Ania2206 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-13, 07:29   #3890
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

To masowanie, to ma być delikatne muśnięcie. Szwy też miałam rozpuszczalne, ale wystające końcówki miałam ucinane.
Co do plastrów, to tu była spora dyskusja, nie pamiętam czy o tych Oleeva była mowa, ale sutricon miał najlepsze opinie, dlatego je wybrałam. Rehabilitantka zalecała maść i masowanie, ale ja leniwa jestem , dlatego uznałam, że wygodniej mi będzie ten plaster codziennie zmieniać.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 19:00   #3891
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

ech, no boję się cokolwiek naklejać... Asia, ten plaster Ci nie szarpał szwów przy zdejmowaniu?
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 21:31   #3892
rukolka
Zakorzenienie
 
Avatar rukolka
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Dziewczyny a jak wasze włosy i cera po narkozie? Wszystko ok?
rukolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 23:01   #3893
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Rukolka, ja nie widzę większych zmian. Włosy mi wypadają zawsze, a cera ok.
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 07:35   #3894
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
ech, no boję się cokolwiek naklejać... Asia, ten plaster Ci nie szarpał szwów przy zdejmowaniu?
Zaczęłam naklejać po odcięciu szwów, a jeśli masz na myśli ranę, to nie, on nie jest jak klasyczny plaster. Nie potrafię do niczego porównać, chyba bardziej jak byś kisiel przyłożyła, tylko taki stęgły, bo jak odklejasz, to nie zostawia śladów.

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak wasze włosy i cera po narkozie? Wszystko ok?
Nie widzę różnicy.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 10:08   #3895
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez asiulkaa Pokaż wiadomość
Zaczęłam naklejać po odcięciu szwów, a jeśli masz na myśli ranę, to nie, on nie jest jak klasyczny plaster. Nie potrafię do niczego porównać, chyba bardziej jak byś kisiel przyłożyła, tylko taki stęgły, bo jak odklejasz, to nie zostawia śladów.

Nie widzę różnicy.
Dzięki. Zamówiłam w końcu Oleeva jak radzł dr.
Ile czasu się te szwy będą rozpuszczać?

Mila jak się czujesz?

Ania, jak odczucia co do rozmiaru?
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 12:01   #3896
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
Ile czasu się te szwy będą rozpuszczać?
To może być bardzo różnie, ale chyba tak do miesiąca, z czego zgrubienia w dotyku będzie czuć znacznie dłużej.
Na palcu u nogi to mi się część szwu nie chciała rozpuścić, chyba na trzy raty wydłubywałam z rany cieniuteńkie włókienka. Pewnie dlatego ostatecznie mam taką nieprzyjemną w dotyku bliznę w jednym miejscu.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 18:47   #3897
mila17
Zakorzenienie
 
Avatar mila17
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 355
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
Dzięki. Zamówiłam w końcu Oleeva jak radzł dr.
Ile czasu się te szwy będą rozpuszczać?

Mila jak się czujesz?

Ania, jak odczucia co do rozmiaru?
Lavi, dziękuję, czuję się całkiem dobrze, dziś miałam pierwszy dzień bez tabletek przeciwbólowych. Znoszę 100 razy lepiej niż przy pierwszej operacji, piersi się ładnie układają i goją. Oby to była już ostatnia operacja.

Ale muszę Wam przyznać, że trochę jestem zniesmaczona podejściem w klinice. Oczywiście opieka super, uwazam, że mój Doktor robi piękne biusty i zna się na rzeczy, ma empatyczne podejście do pacjentów, no ale.... uważam, że sytuacja, w której dostaję za mały stanik pooperacyjny, najzwyklejszy, natanszy elastyczny stanik który nic nie trzyma, to jest to sytuacja karygodna. Dr polecił mi też, żebym zszyła sobie miseczki ze sobą, żeby lepiej zbierały biust do środka. No serio? Ok, zszyłam go, cała obolała po operacji, ale co z tego, jak połowa biustu wylewała mi się z tego stanika pod pachami, a dół uwierał w bliznę Dwa dni po operacji poprosiłam siostrę, żeby kupiła mi dobry sportowy mocno trzymający stanik w triumphie, oczywiscie w odpowiednim rozmiarze i dopiero wtedy odetchnęłam i połowa bólu mi odeszła. Tak chciałam się tylko pożalić, bo poprawka trochę kosztowała, badania, test na covid, to jeszcze nawet stanik pooperacyjny musiałam kupić sobie sama Uważam, że to tak średnio fajnie wyszło. Ale najważniejsze, że wracam do zdrowia i chcę już zapomnieć o tym wszystkim, stresie, bólu itd. To moje drugie stracone lato - rok temu o tej porze miałam pierwszą poprawkę po przekręceniu, chodziłam w pasie pooperacyjnym, na wesele kuzyna poszłam z ogromną wysypką po znieczuleniu. Teraz kolejne piękne lato a ja znów siedzę w domu, przez biust. Oby już ta zła passa odeszła i nie wróciła, bo te poprawki bardzo odbiły się na mojej psychice.

Edytowane przez mila17
Czas edycji: 2020-07-15 o 18:51
mila17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 21:36   #3898
BlueSky14
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 261
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789 Pokaż wiadomość
6 tygodni nosi się ten pooperacyjny, a potem można bez fiszbin. Sporo jest w sklepach takich staników, nawet w sieciówkach z ciuchami (w H&M widziałam fajne).

To uczucie ze szwami mam właśnie tylko jak nie mam stanika.

Wrzuciłam właśnie 4 nowe fotki do galerii z dzisiaj (w zielonych spodniach). To selfie, więc jest odbicie lustrzane, ale możecie zobaczyć jak moja lewa pierś jest bardziej kanciasta, a prawa ładna i okrągła. Liczę na to, że się wyrównają.

Jakieś plastry na blizny nosiłyście? Jak odpadną strupy to mój dr poleca jakieś plastry po 150 zł poprawiające wygląd blizn.
Uważaj na plastry bo mnie sie zrobiło takie odparzenie, że pół roku schodziłam z tego miałam dwukolorowy brzuch.

Ps. Przepraszam, że się wcinam, ale podczytuje, bo też myślę o powiększeniu biustu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
BlueSky14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 22:41   #3899
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

Cytat:
Napisane przez asiulkaa Pokaż wiadomość
To może być bardzo różnie, ale chyba tak do miesiąca, z czego zgrubienia w dotyku będzie czuć znacznie dłużej.
Na palcu u nogi to mi się część szwu nie chciała rozpuścić, chyba na trzy raty wydłubywałam z rany cieniuteńkie włókienka. Pewnie dlatego ostatecznie mam taką nieprzyjemną w dotyku bliznę w jednym miejscu.
Hmmm teraz te okolice szwów mam takie twarde. Nigdy wcześniej nie miałam szwów, może to normalne. Nic z nich nie wychodzi na szczęście.
Cytat:
Napisane przez mila17 Pokaż wiadomość
Lavi, dziękuję, czuję się całkiem dobrze, dziś miałam pierwszy dzień bez tabletek przeciwbólowych. Znoszę 100 razy lepiej niż przy pierwszej operacji, piersi się ładnie układają i goją. Oby to była już ostatnia operacja.

Ale muszę Wam przyznać, że trochę jestem zniesmaczona podejściem w klinice. Oczywiście opieka super, uwazam, że mój Doktor robi piękne biusty i zna się na rzeczy, ma empatyczne podejście do pacjentów, no ale.... uważam, że sytuacja, w której dostaję za mały stanik pooperacyjny, najzwyklejszy, natanszy elastyczny stanik który nic nie trzyma, to jest to sytuacja karygodna. Dr polecił mi też, żebym zszyła sobie miseczki ze sobą, żeby lepiej zbierały biust do środka. No serio? Ok, zszyłam go, cała obolała po operacji, ale co z tego, jak połowa biustu wylewała mi się z tego stanika pod pachami, a dół uwierał w bliznę Dwa dni po operacji poprosiłam siostrę, żeby kupiła mi dobry sportowy mocno trzymający stanik w triumphie, oczywiscie w odpowiednim rozmiarze i dopiero wtedy odetchnęłam i połowa bólu mi odeszła. Tak chciałam się tylko pożalić, bo poprawka trochę kosztowała, badania, test na covid, to jeszcze nawet stanik pooperacyjny musiałam kupić sobie sama Uważam, że to tak średnio fajnie wyszło. Ale najważniejsze, że wracam do zdrowia i chcę już zapomnieć o tym wszystkim, stresie, bólu itd. To moje drugie stracone lato - rok temu o tej porze miałam pierwszą poprawkę po przekręceniu, chodziłam w pasie pooperacyjnym, na wesele kuzyna poszłam z ogromną wysypką po znieczuleniu. Teraz kolejne piękne lato a ja znów siedzę w domu, przez biust. Oby już ta zła passa odeszła i nie wróciła, bo te poprawki bardzo odbiły się na mojej psychice.
Mila, współczuję kolejnego lata w bandażach, rzeczywiście pechowo... I doskonale rozumiem wkurzenie na brak dobrego stanika. Bardzo słaba sytuacja, nie do pomyślenia jak dla mnie, takie niechlujstwo.
Nastaw się, że wszystko już z biustem będzie dobrze i będziesz miała święty spokój.
Cytat:
Napisane przez BlueSky14 Pokaż wiadomość
Uważaj na plastry bo mnie sie zrobiło takie odparzenie, że pół roku schodziłam z tego miałam dwukolorowy brzuch.

Ps. Przepraszam, że się wcinam, ale podczytuje, bo też myślę o powiększeniu biustu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miałaś takie silikonowe plastry na tkaninie po prostu i to Cię odparzyło? Po plastyce brzucha czy jak? Może miałaś na dużej powierzchni? U mnie będą paski o szerokości 2 cm.

Wczoraj mi stuknęły 3 tygodnie, wciąż nie dowierzam, że to zrobiłam. Dużo cierpienia i bólu, ale już widzę, że było warto.
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 07:47   #3900
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32

lavieenrose też się zastanawiałam nad tym i pytałam lekarza, to normalne, że okolice szwów są twarde i trochę to potrwa zanim zmiękną.


Mila faktycznie ze stanikiem nawalili na całej linii, ale przyznam, że nie odczuwałam żeby ten stanik jakoś bardzo mocno trzymał mi biust, a na pewno miałam dobrze dopasowany, bo rehabilitantka przy okazji masaży sprawdzała czy jest dobrze spięty.


BlueSky nie wcinasz się , od tego jest wątek, żeby każdy mógł pisać . Napisz coś więcej na temat tych odparzeń, bo też jestem ciekawa, u mnie nie było żadnych problemów, a nosiłam je całą dobę z kwadransem przerwy na prysznic.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 15:14:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:03.