Starsi mężczyżni i młodsze kobiety... Wątek zbiorczy!

[ogwiazdka]

Wonderwall - gratuluję!

Ja mam dzisiaj 2 kolosy, a na żaden nie jestem dobrze przygotowana
I przez was też zaczęłam myśleć o prezencie na walentynki i coś udało mi się wymyśleć! Poszukam w sklepach takich ogromnych (w sensie o dużej średnicy, a bardziej niskich) kubków-serduszek, tak by oba razem do siebie idealnie pasowały Kiedyś miałam takie perfumy, że damskie i męskie razem tworzyły serce, to może kubki też takie znajdę. A że my nałogowo pijemy kakao z bitą śmietaną, to się przydadzą

[Margaretka88]

Napisane przez ogwiazdka

Wonderwall - gratuluję!

Ja mam dzisiaj 2 kolosy, a na żaden nie jestem dobrze przygotowana
I przez was też zaczęłam myśleć o prezencie na walentynki i coś udało mi się wymyśleć! Poszukam w sklepach takich ogromnych (w sensie o dużej średnicy, a bardziej niskich) kubków-serduszek, tak by oba razem do siebie idealnie pasowały Kiedyś miałam takie perfumy, że damskie i męskie razem tworzyły serce, to może kubki też takie znajdę. A że my nałogowo pijemy kakao z bitą śmietaną, to się przydadzą

Dobry pomysł, super są te "zakochane kubeczki" na allegro takie widziałam, mój ma fioła na punkcie swojego ulubionego kubka i nie zamieniłby go na żaden inny, to nie dla niego niestety

[aikaterina]

hejka dop zob ten watek i tak sie zast czy nadal jestes w tym zwiazku. ja bylam z mezczyzna ponad 20 lat starszym. na poczatku niby ok bo od razu jak zamieszkalismy to do mnie nalezalo pranie sprzatanie i gotowanie a jego obowiazki - wykorzystywanie mnie i zdradzanie. nic dobrego z tego nie wynik, po 3 latach rozstalismy sie a w lutym bedziemy miec sprawe w sadzie o psiaka ktorego ja kupilam. on wie ze ja mala kocham najb na swiecie i tylko ja sie nia zajmowalam w trakcie nasz zwiazku takze teraz chce mi zrobic na zlosc - to sie nazywa urazona 'meska' duma. pozdr i mam nadz ze w twoim zwiaz wsz oki

[behindblueeyes]

Napisane przez nataluska175

M. milczy... daj mi nr-nakopie mu do d***!

oj chętnie bym skorzystała z Twojej 'usługi'

Napisane przez nataluska175

Dzis M. poprosil mnie o zdjecie.. moich dloni. Ma na nich punkcie fiola. Wyslalam i oto co napisal: "Zrób zdjęcia każdego fragmentu Twego ciała,a zajmiesz mi mój cały czas na
bardzo długo. Mógłbym wpatrywać się w to zdjęcie bez wytchnienia,
paznokcie, linie papilarne, zgięcia skóry, odcień ciała...jestem
zachwycony Natalia".. To samo ma ze stopami-magiczny jest.

o kurczę..niezły

Napisane przez nataluska175

Behind, wez porusz sprawe z M, bo chetnie bym sie z Wami umowila na jakies babskie pogaduchy-zakrapiane oczywiscie

Ale cóż ja mogę więcej zrobić?W śr pierwsza napisałam. Wczoraj cisza. JAk tylko coś zaproponuję itp. to on zapracowany albo chory..gorzej jak z babą

ogwiazdka - powodzenia Takie kubki bardzo fajnu pomysł

baobabka - jak jest okazja to korzystaj i leć na ten koncert!

wonderwall - hmmm..to ciekawe..razem nie jesteście,a tu się Egipt szykuje...super

Gosiu - faktycznie czasem trzeba sobie popłakać..przez tel. to zawsze nie to samo co na żywo,ale wytrwałości!

W sumie to możemy sie spotkac po sesjach..co o tym myślicie?

[Margaretka88]

Napisane przez aikaterina

hejka dop zob ten watek i tak sie zast czy nadal jestes w tym zwiazku. ja bylam z mezczyzna ponad 20 lat starszym. na poczatku niby ok bo od razu jak zamieszkalismy to do mnie nalezalo pranie sprzatanie i gotowanie a jego obowiazki - wykorzystywanie mnie i zdradzanie. nic dobrego z tego nie wynik, po 3 latach rozstalismy sie a w lutym bedziemy miec sprawe w sadzie o psiaka ktorego ja kupilam. on wie ze ja mala kocham najb na swiecie i tylko ja sie nia zajmowalam w trakcie nasz zwiazku takze teraz chce mi zrobic na zlosc - to sie nazywa urazona 'meska' duma. pozdr i mam nadz ze w twoim zwiaz wsz oki

A do kogo jest ten wpis?

[asiaczek_]

Hej kobietki
Cieszę się, że większości wszystko tak fajnie się układa, bo trzymam za Was wszystkie mocniutko kciuki! Wierzę, że niedługo wszystkie będziemy tu pisać tylko o naszym szczęściu i wybierzemy się na wspólne oblewanie

Ja mam dzisiaj gorszy dzień, martwię się zdrówkiem, bo od jakiegoś czasu cały czas mam z nim kłopoty Cały czas coś się piepszy Ale nie będę tu się o tym rozpisywać, bo to ma być pozytywny wątek Po prostu czasami przychodzi ten gorszy dzień.

A tak poza tym to też zaczynam myśleć o walentynkach. Szkoda, że wypadają w niedzielę, bo na niespodziankę w postaci kolacji ze świecami nie mam szans. No chyba, że wygonię męża na cały dzień z domu, ale wtedy się domyśli i nie będzie niespodzianki. Myślę o tym, żeby kupić bilety do kina na jakiś fajny film. A wiecie może czy 14 lutego będą jeszcze grali "Avatar"?

Miłego dnia Wam wszystkim życzę

[morenica]

Ogwiazdka powodzenia na kolokwiach ja mam w przyszłym tygodniu w sobotę i kurde obiecałam sobie, że jutro wyłączam komórkę i uczę się

właśnie napisałam do Niego eska, czy zobaczymy się dzisiaj bo nie wiem czy mam wracać do domu. a tak wybiorę się na zakupy i na jakiś obiad na mieście i poczekam na Niego. I napisałam jeszcze że mam na Niego ochotę. a On napisał tylko: ok :p oj ta ich wylewność. ale juz się po roku do tego przyzwyczaiłam :p

[Margaretka88]

A mój siedzi w biurze obok, jakoś ta pogoda tak mnie nastraja, że nie chcę mi się go zachęcać na wieczór. Wczoraj jak był grać w piłkę z kolegami to się wyszykowałam, wybalsamowałam itd. ale jakoś tak się tym zmęczyłam, że marzyłam tylko, żeby zasnąć

[asiaczek_]

Napisane przez Margaretka88

A mój siedzi w biurze obok, jakoś ta pogoda tak mnie nastraja, że nie chcę mi się go zachęcać na wieczór. Wczoraj jak był grać w piłkę z kolegami to się wyszykowałam, wybalsamowałam itd. ale jakoś tak się tym zmęczyłam, że marzyłam tylko, żeby zasnąć

Oj fakt, mnie też ostatnio dopadła jakaś zimowa chandra przez tą pogodę... A teraz też nie będziemy mieli za bardzo prywatności, bo zaprosiłam mamę na weekend Na szczęście mój mąż bardzo lubi swoją teściową i mają świetny kontakt
Co nie zmienia faktu, że pewnie nastawił się na miły weekend tylko we dwoje

[Margaretka88]

Napisane przez asiaczek_

Oj fakt, mnie też ostatnio dopadła jakaś zimowa chandra przez tą pogodę... A teraz też nie będziemy mieli za bardzo prywatności, bo zaprosiłam mamę na weekend Na szczęście mój mąż bardzo lubi swoją teściową i mają świetny kontakt
Co nie zmienia faktu, że pewnie nastawił się na miły weekend tylko we dwoje

Tak, to jest kolejna korzyść z tą różnicą wieku. Jak rodzice zaakcpetują to mają lepszy kontakt z takim starszym partnerem córki Mój TŻ jest o rok młodszy od mojej mamy i zawsze ją zagaduje na śmierć jak do nas przyjeżdża.

[malgoskagc]

a moja mama zuoelnie nie moze sie pogodzić z tym. nie zna nawet Go dobrze, ale nie pała miloscią do Niego. Może kiedyś się przyzwyczai. Mam taką nadzieję.
Wasi rodzice od razu to zaakceptowali? Moja mama była w szoku!

[asiaczek_]

Napisane przez Margaretka88

Tak, to jest kolejna korzyść z tą różnicą wieku. Jak rodzice zaakcpetują to mają lepszy kontakt z takim starszym partnerem córki Mój TŻ jest o rok młodszy od mojej mamy i zawsze ją zagaduje na śmierć jak do nas przyjeżdża.

U mnie ta różnica też nie jest tak wielka (9 lat) ale mimo wszystko coś w tym jest. Moja mama od początku naszego związku traktowała mojego Tż-ta bardzo poważnie. Zaimponował jej swoją dojrzałością i od początku była za naszymi zaręczynami po 3 m-cach związku i ślubem po 1,5 roku. Teraz nie może doczekać się wnuków

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez malgoskagc

a moja mama zuoelnie nie moze sie pogodzić z tym. nie zna nawet Go dobrze, ale nie pała miloscią do Niego. Może kiedyś się przyzwyczai. Mam taką nadzieję.
Wasi rodzice od razu to zaakceptowali? Moja mama była w szoku!

To pewnie dlatego, że nie zna Go dobrze. Na pewno się przyzwyczai i kiedyś dojdzie do niej, że Wasz związek jest poważny. To tylko kwestia czasu.

[nataluska175]

Napisane przez malgoskagc

właśnie! ja też bym sie wybrała, potrzebuje się wyluzowa, ale póki co sesja przede mna - weekend tez nie mój!
Mnie oczy szczypia od płaczu ale przynajmniej sobie wyjaśniłam pare spraw z moim mężczyzną. ale kłótnie przez telefon i gg są takie trudne! a ja w dodatku przed okresem :/

O to widze nieciekawie..
a o co poszlo z Tztem? ja weekend spedzam z ksiazka... sesja

Napisane przez baobabka

Aaaaa! On gra koncert! Poszłabym, ale się boję..boję się wyjść na jakąś pseudofankę małolatę, która leci na każdego muzyka :P...eeech..zróbcie coś !

I buziaki dla wszystkich szczęśliwie zakochanych

No przeeeeestan!-szczesciu trzeba pomoc a co on gra? jaki rodzaj muzyki?

Napisane przez wonderwall

No właśnie jak :P, ja mam dziś 2 zal i egzamin a głowa pusta .



Oj niekoniecznie, przecież muzyka jest ogólnodostępnym środkiem przekazu :P

Ja już po rozmowie z moim K. no oczywiśnie nie obyło się od podniesionych głosów i paru łez :-D ! Były żale i obawy, a Nasza rozmowa nigdy nie była jeszcze tak przepełniona wszelakimi emocjami..
I wszystko rozwiązało się w kilku minutkach, gdy ja już wyczerpana brakiem jakiejkolwiek odpowiedzi wstała i mu mówie, że jestem za młoda i nie chce przez Niego cierpieć, więc wolę zapomnieć skoro On ciągle niezdecydowany, poprosiłam zeby do mnie nie dzownił i nie pisał, bo będzie mi tak łatwiej<naprawde, chciałam to juz zakończyć> ! Kiedy miałam wychodzić, zapytał czy tak po prostu go zostawie i to skończe wszystko a ja że nie jesteśmy razem to jak mogę zakończyć coś co nawet początku nie miało.
No i nie wytrzymał przytulił, pocałował, powiedział że mnie potrzebuje, że che żebym została,zebyśmy spróbowali to wszystko poukładać

No jestem w siódmym niebie Dziś rano już dzwonił, bo chcemy lecieć w ferie do egiptu, i mówi że już coś wypatrzył

Lece się coś pouczyć, choć ciężko bedzie , Miłego Dnia Dziewczyny !

O matko-gratuluje! Jak sie wszystko pieknie poukladalo niech moc bedzie z Toba-tez ide do ksiazek!

Napisane przez morenica

Nataluska dzięki dokładnie o tę piosenkę mi chodziło. wczoraj cały wieczór słuchałam i jestem oczarowana dosłownie
A co do romantycznej kolacji w domu to nie mamy jak, bo u mnie rodzice, a oni Go nie akceptują, nawet nie wiedzą, że spotykam się z Nim, a u Niego też nie ma jak.
Nie mam jeszcze zresztą pomysłów.

Wczoraj powiedziałam o koledze z pracy :p Nie okazał zazdrości, ale zaczął się śmiać. Ale potem był taki miły, zaczął mówić, że lubi mnie słuchać, że rozumiemy się bez słów itd

A prosze ja tez uwielbiam te piosenke... wogole Leona Lewis i jej glosisko a ile jestes z Tztem? Chyba tak uciazliwie sie ukrywac?

Napisane przez aikaterina

hejka dop zob ten watek i tak sie zast czy nadal jestes w tym zwiazku. ja bylam z mezczyzna ponad 20 lat starszym. na poczatku niby ok bo od razu jak zamieszkalismy to do mnie nalezalo pranie sprzatanie i gotowanie a jego obowiazki - wykorzystywanie mnie i zdradzanie. nic dobrego z tego nie wynik, po 3 latach rozstalismy sie a w lutym bedziemy miec sprawe w sadzie o psiaka ktorego ja kupilam. on wie ze ja mala kocham najb na swiecie i tylko ja sie nia zajmowalam w trakcie nasz zwiazku takze teraz chce mi zrobic na zlosc - to sie nazywa urazona 'meska' duma. pozdr i mam nadz ze w twoim zwiaz wsz oki

Ale psychol

Napisane przez behindblueeyes

oj chętnie bym skorzystała z Twojej 'usługi'


Ale cóż ja mogę więcej zrobić?W śr pierwsza napisałam. Wczoraj cisza. JAk tylko coś zaproponuję itp. to on zapracowany albo chory..gorzej jak z babą

W sumie to możemy sie spotkac po sesjach..co o tym myślicie?

niech go tylko spotkam przydzymiony ten M. - masz racje, gorzej z nim niz z baba a na oblewanie w lutym sie mozemy umowic- tylko gdzie? gdzies w srodku Polski, czy jak?

Napisane przez asiaczek_

Ja mam dzisiaj gorszy dzień, martwię się zdrówkiem, bo od jakiegoś czasu cały czas mam z nim kłopoty Cały czas coś się piepszy Ale nie będę tu się o tym rozpisywać, bo to ma być pozytywny wątek Po prostu czasami przychodzi ten gorszy dzień.

A tak poza tym to też zaczynam myśleć o walentynkach. Szkoda, że wypadają w niedzielę, bo na niespodziankę w postaci kolacji ze świecami nie mam szans. No chyba, że wygonię męża na cały dzień z domu, ale wtedy się domyśli i nie będzie niespodzianki. Myślę o tym, żeby kupić bilety do kina na jakiś fajny film. A wiecie może czy 14 lutego będą jeszcze grali "Avatar"?

Kurde, do 14 juz moga go nie grac... Ale-w lechu sa jako dodatke okulary 3d-takie prowizoryczne, wiec sciagasz film i jak w kinie zdrowka

Napisane przez morenica

Ogwiazdka powodzenia na kolokwiach ja mam w przyszłym tygodniu w sobotę i kurde obiecałam sobie, że jutro wyłączam komórkę i uczę się

właśnie napisałam do Niego eska, czy zobaczymy się dzisiaj bo nie wiem czy mam wracać do domu. a tak wybiorę się na zakupy i na jakiś obiad na mieście i poczekam na Niego. I napisałam jeszcze że mam na Niego ochotę. a On napisał tylko: ok :p oj ta ich wylewność. ale juz się po roku do tego przyzwyczaiłam :p

"ok"-rozwalajace

[morenica]

Napisane przez nataluska175

A prosze ja tez uwielbiam te piosenke... wogole Leona Lewis i jej glosisko a ile jestes z Tztem? Chyba tak uciazliwie sie ukrywac?

Znamy się 3 lata, a tak że jesteśmy ze sobą to 1,5 roku.
No nie powiem, żeby było to łatwe. Ale narazie musi tak być jak jest. A ja jestem z Nim naprawdę szczęśliwa. czasem sama się zastanawiam co ja w Nim widzę :P

[behindblueeyes]

Napisane przez nataluska175

O
a na oblewanie w lutym sie mozemy umowic- tylko gdzie? gdzies w srodku Polski, czy jak?

no najlepiej gdzieś na środku żeby było sprawiedliwie

Napisane przez morenica

właśnie napisałam do Niego eska, czy zobaczymy się dzisiaj bo nie wiem czy mam wracać do domu. a tak wybiorę się na zakupy i na jakiś obiad na mieście i poczekam na Niego. I napisałam jeszcze że mam na Niego ochotę. a On napisał tylko: ok :p oj ta ich wylewność. ale juz się po roku do tego przyzwyczaiłam :p

rzeczywiście..hehe widzę,że oni wszyscy tacy anty-smsowi

Napisane przez malgoskagc

a moja mama zuoelnie nie moze sie pogodzić z tym. nie zna nawet Go dobrze, ale nie pała miloscią do Niego. Może kiedyś się przyzwyczai. Mam taką nadzieję.

Na pewno się przyzwyczai. Na początku to pewnie jest spore zdziwienie..ale w końcu musi byc akceptacja..
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jaka byłaby reakcja moich rodziców..heh. Mam z rodzicami świetny kontakt, z mamą to w ogóle moge o wszystkim porozmawiac. Ale pewnie zbyt szczęsliwa to by nie była..Chociaż często podpytywałam co i jak z różnią wieku..i tak do 30tki wg niej jest ok
szanuję ich zdanie, niemniej to moje życie i właście sama musze podejmować dezycje z nim związane

Napisane przez foremka001

Ja proponuje nad morzem

jak dla mnie może być, ale dziewczynom z południa to chyba nie będzie na rękę

[foremka001]

Napisane przez behindblueeyes

no najlepiej gdzieś na środku żeby było sprawiedliwie

Ja proponuje nad morzem

[nataluska175]

Napisane przez morenica

Znamy się 3 lata, a tak że jesteśmy ze sobą to 1,5 roku.
No nie powiem, żeby było to łatwe. Ale narazie musi tak być jak jest. A ja jestem z Nim naprawdę szczęśliwa. czasem sama się zastanawiam co ja w Nim widzę :P

I Twoi Rodzice o niczym nie wiedza? Podziwiam za wytrwalosc;/

Napisane przez behindblueeyes

no najlepiej gdzieś na środku żeby było sprawiedliwie

rzeczywiście..hehe widzę,że oni wszyscy tacy anty-smsowi

Na pewno się przyzwyczai. Na początku to pewnie jest spore zdziwienie..ale w końcu musi byc akceptacja..
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jaka byłaby reakcja moich rodziców..heh. Mam z rodzicami świetny kontakt, z mamą to w ogóle moge o wszystkim porozmawiac. Ale pewnie zbyt szczęsliwa to by nie była..Chociaż często podpytywałam co i jak z różnią wieku..i tak do 30tki wg niej jest ok
szanuję ich zdanie, niemniej to moje życie i właście sama musze podejmować dezycje z nim związane


jak dla mnie może być, ale dziewczynom z południa to chyba nie będzie na rękę

11 lat roznicy, to wg calkiem w porzadku.. tym bardziej, ze M nie ma dzieci,ani zony, wiec wydaje mi sie,ze skoro masz tak dobry kontakt z mama, to powinna zrozumiec Twoja (przyszla?) decyzje
Ja Wam dam morze.. ja w gorach proponuje;P albo Krakow-piekne miasto, mowie Wam Dziewczyyyyyny:P

[behindblueeyes]

Napisane przez nataluska175

11 lat roznicy, to wg calkiem w porzadku.. tym bardziej, ze M nie ma dzieci,ani zony, wiec wydaje mi sie,ze skoro masz tak dobry kontakt z mama, to powinna zrozumiec Twoja (przyszla?) decyzje

Między nami jest 14 lat różnicy..a poza tym on ma syna..dla mnie różnia jest do przyjęcia,ale miałam wielki dylemat jak dowiedziałam się,że jest dzieciaty Byłam w takim szoku..I podejrzewam,że ten 'szczegół' były nieciekawy dla rodziców...(jego syn mieszka w innym mieście ze swoją mamą..nigdy sie nie pobrali z M.)
Myślałam o tym dośc intensynie i stwierdziłam,że mimo to chciałabym z nim być..Chociaż zawsze się zarzekałam,że nie..nigdy..

W ogóle jeśli kiedyś doszłoby do tego,że bylibyśmy razem..to chyba nie powiedziałabym od razu rodzicom,że on ma dziecko..Echh..póki co się tym nie martwię.Bo narazie to sie na nic nie zanosi

Byłam na zakupach i sobie troszkę poprawiłam humor. I chyba mnie grypa bierze,bo niewyraźnie się czuję

Wczoraj jak zrobiłam się dostępna do zagadał do mnie W. (pisalam już tu o nim, poznaliśmy się w grudniu na impr., ma 30lat )
Fajnie się rozmawiało.

Napisane przez nataluska175

Ja Wam dam morze.. ja w gorach proponuje;P albo Krakow-piekne miasto, mowie Wam Dziewczyyyyyny:P

Hihi Czuje,że będzie burzliwa dyskusja nad miejscem spotkania

[foremka001]

Napisane przez nataluska175

Ja Wam dam morze.. ja w gorach proponuje;P albo Krakow-piekne miasto, mowie Wam Dziewczyyyyyny:P

To ja moge byc Waszym pilotem nad morzem calkiem za free Zachodnia czesc oczywiscie
Z moim TZ wreszcie normalnie gadam, moze zobaczymy sie wieczorem
A u mnie dzis zawitaja rodzice, pewnie naslucham sie o braku serca dla roslinek

[nataluska175]

Napisane przez foremka001

To ja moge byc Waszym pilotem nad morzem calkiem za free Zachodnia czesc oczywiscie
Z moim TZ wreszcie normalnie gadam, moze zobaczymy sie wieczorem
A u mnie dzis zawitaja rodzice, pewnie naslucham sie o braku serca dla roslinek

W koncu sie poprawilo z Tz ja dla Was specjalnie uloze plan wycieczki po Krakowie! No specjalnie dla Was

Napisane przez behindblueeyes

Między nami jest 14 lat różnicy..a poza tym on ma syna..dla mnie różnia jest do przyjęcia,ale miałam wielki dylemat jak dowiedziałam się,że jest dzieciaty Byłam w takim szoku..I podejrzewam,że ten 'szczegół' były nieciekawy dla rodziców...(jego syn mieszka w innym mieście ze swoją mamą..nigdy sie nie pobrali z M.)
Myślałam o tym dośc intensynie i stwierdziłam,że mimo to chciałabym z nim być..Chociaż zawsze się zarzekałam,że nie..nigdy..

W ogóle jeśli kiedyś doszłoby do tego,że bylibyśmy razem..to chyba nie powiedziałabym od razu rodzicom,że on ma dziecko..Echh..póki co się tym nie martwię.Bo narazie to sie na nic nie zanosi

Byłam na zakupach i sobie troszkę poprawiłam humor. I chyba mnie grypa bierze,bo niewyraźnie się czuję

Wczoraj jak zrobiłam się dostępna do zagadał do mnie W. (pisalam już tu o nim, poznaliśmy się w grudniu na impr., ma 30lat )
Fajnie się rozmawiało.


Hihi Czuje,że będzie burzliwa dyskusja nad miejscem spotkania

Behind, wybacz mi te kardynalne bledy... gubie sie z wiekami, stanami cywilnymi i posiadaniem dzieci-za duzo tu roznorodnych przypadkow ja sie zawsze zarzekalam,ze nigdy nie bede sie zadawac z zonatymi, nie bede sie angazowac i bede do takich zdystansowana.. i co z tego wyszlo? Hugo
posluchajcie sobie Pete Yorn-Lose You... ładna ta piosenka

[malgoskagc]

Napisane przez asiaczek_

To pewnie dlatego, że nie zna Go dobrze. Na pewno się przyzwyczai i kiedyś dojdzie do niej, że Wasz związek jest poważny. To tylko kwestia czasu.

no pewnie tak, ale jak sie kogoś nie zna to się go nie ocenia ale mam nadzieje, że tak jak mówisz to będzie kwestą czasu :p

Napisane przez nataluska175

O to widze nieciekawie..
a o co poszlo z Tztem? ja weekend spedzam z ksiazka... sesja

ogólnie jak się długo nie widzimy to się kłocimy o głupoty. Tym razem, że ja się czepiam (jestem przed okresem i wtedy jestem nie do wytrzymania :P) i rozłączam się, że ja chcę gadać godzinami przez telefon i to kosztuje kupe kasy (a co poradzę, że On nie lubi gg itp.) On mówi, że: tylko ważne rzeczy! a jak można być w związku i utrzymać go rozmawijąc tylko o ważnych rzeczach a nie opowiadając o tym co się dzieje na codzień. Ja np. mam taką potrzebę - a On nie ma na to czasu i ogólnie kłociliśmy się o to długo ale w końcu wczoraj sobie wszystko wyjaśniliśmy.. zobaczymy na jak długo
bo ja np jak się pokłocimy to wolę o tym jeszcze pogadać i wyjaśnić parę spraw, a On najlepiej by się rozłaczył i dzwoni na drugi dzień jak gdyby nigdy nic - to mnie złości na maksa - bo mnie wtedy jeszcze trzyma!
(wybaczcie, że się rozpisałam - ale tak mam, gdy mnie ktoś słucha - to już chyba choroba:P:P)

Napisane przez behindblueeyes

Na pewno się przyzwyczai. Na początku to pewnie jest spore zdziwienie..ale w końcu musi byc akceptacja..
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jaka byłaby reakcja moich rodziców..heh. Mam z rodzicami świetny kontakt, z mamą to w ogóle moge o wszystkim porozmawiac. Ale pewnie zbyt szczęsliwa to by nie była..Chociaż często podpytywałam co i jak z różnią wieku..i tak do 30tki wg niej jest ok
szanuję ich zdanie, niemniej to moje życie i właście sama musze podejmować dezycje z nim związane

ja właśnie tak samo - z mamą mam super kontakt, ale troszkę się popsuł przez mój związek. Ale moje zdanie jest identyczne jak Twoje. Normalnie jakbym sama to pisała:P

Napisane przez foremka001

Ja proponuje nad morzem

zgadzam się:P ale środkowa część :P

Napisane przez behindblueeyes

Byłam na zakupach i sobie troszkę poprawiłam humor. I chyba mnie grypa bierze,bo niewyraźnie się czuję

Wczoraj jak zrobiłam się dostępna do zagadał do mnie W. (pisalam już tu o nim, poznaliśmy się w grudniu na impr., ma 30lat )

I co sobie kupiłaś ? :P
Ja też dziś byłam, ale po "jedzeniowe". Zaraz zrobię sobie pomidorówkę i sałatkę!
Jestem sama na weekend. Mój mężczyzna nie przyjeżdza Ja mam kupe nauki, sesja dopiero za tydzień, ale teraz te wszystkie kolokwia itp :/

[nataluska175]

Napisane przez malgoskagc

ogólnie jak się długo nie widzimy to się kłocimy o głupoty. Tym razem, że ja się czepiam (jestem przed okresem i wtedy jestem nie do wytrzymania :P) i rozłączam się, że ja chcę gadać godzinami przez telefon i to kosztuje kupe kasy (a co poradzę, że On nie lubi gg itp.) On mówi, że: tylko ważne rzeczy! a jak można być w związku i utrzymać go rozmawijąc tylko o ważnych rzeczach a nie opowiadając o tym co się dzieje na codzień. Ja np. mam taką potrzebę - a On nie ma na to czasu i ogólnie kłociliśmy się o to długo ale w końcu wczoraj sobie wszystko wyjaśniliśmy.. zobaczymy na jak długo
bo ja np jak się pokłocimy to wolę o tym jeszcze pogadać i wyjaśnić parę spraw, a On najlepiej by się rozłaczył i dzwoni na drugi dzień jak gdyby nigdy nic - to mnie złości na maksa - bo mnie wtedy jeszcze trzyma!
(wybaczcie, że się rozpisałam - ale tak mam, gdy mnie ktoś słucha - to już chyba choroba:P:P)



zgadzam się:P ale środkowa część :P



I co sobie kupiłaś ? :P
Ja też dziś byłam, ale po "jedzeniowe". Zaraz zrobię sobie pomidorówkę i sałatkę!
Jestem sama na weekend. Mój mężczyzna nie przyjeżdza Ja mam kupe nauki, sesja dopiero za tydzień, ale teraz te wszystkie kolokwia itp :/

Ja tez lubie miec klarowne sytuacje, niedomowienia sa niedobre dla zwiazku. Rozmowa czyni cuda i trzeba rozmawiac, a nie momentalnie wyrzucic te niedomowienia do kosza i zyc dalej...
Glupia sesja nooo. Dopiero sie zaczelam uczyc,a juz nie moge... No ale ide, trzeba sie rozwijac:P..

[behindblueeyes]

Napisane przez foremka001

To ja moge byc Waszym pilotem nad morzem calkiem za free Zachodnia czesc oczywiscie
Z moim TZ wreszcie normalnie gadam, moze zobaczymy sie wieczorem
A u mnie dzis zawitaja rodzice, pewnie naslucham sie o braku serca dla roslinek

Cieszę się,że już jest ok
Sama bym sie chętnie z kimś pokłóciła, hihi

Napisane przez nataluska175

Behind, wybacz mi te kardynalne bledy... gubie sie z wiekami, stanami cywilnymi i posiadaniem dzieci-za duzo tu roznorodnych przypadkow ja sie zawsze zarzekalam,ze nigdy nie bede sie zadawac z zonatymi, nie bede sie angazowac i bede do takich zdystansowana.. i co z tego wyszlo? Hugo
posluchajcie sobie Pete Yorn-Lose You... ładna ta piosenka

Spoko, sama juz nie nadążam
Dlatego zasada 'nigdy nie mów nigdy' pasuje jak ulał
Piosenki zaraz posłucham

Napisane przez malgoskagc

ja właśnie tak samo - z mamą mam super kontakt, ale troszkę się popsuł przez mój związek. Ale moje zdanie jest identyczne jak Twoje. Normalnie jakbym sama to pisała:P

Cieszę się,że ktoś myśli podobnie W końcu taka jest prawda..

Napisane przez malgoskagc

I co sobie kupiłaś ? :P
Ja też dziś byłam, ale po "jedzeniowe". Zaraz zrobię sobie pomidorówkę i sałatkę!
Jestem sama na weekend. Mój mężczyzna nie przyjeżdza Ja mam kupe nauki, sesja dopiero za tydzień, ale teraz te wszystkie kolokwia itp :/

2 koszule W sumie to zauważyłam,że latanie po sklepach już coraz mniej mnie bawi.
Skup się ladnie na nauce

[Margosia__]

Moi rodzice od razu zaakceptowali mego TZeta (16 lat różnicy)
Co do kolokwiów to wszystkie dziewczyny pozaliczamy

[behindblueeyes]

Napisane przez Margosia__

Moi rodzice od razu zaakceptowali mego TZeta (16 lat różnicy)
Co do kolokwiów to wszystkie dziewczyny pozaliczamy

To tylko pozazdrościć Powiedz coś więcej o Was..jak długo się znacie, ile masz lat? I w ogóle jak tam Ci się żyje ze starszym facetem

[Margosia__]

Znamy się 1.5 roku, a niedługo będzie rok od kiedy jesteśmy razem
Na początku walczyliśmy z tym uczuciem no...ale jak wiadomo Miłość i tak jest silniejsza:P Więc stało się I w 2011 mamy zamiar powiedzieć sakramentalne tak
Jak mi jest, hm... cudownie ale czy to zasługa wieku, czy jego osobowości to nie wiem, na pewno to moge Wam tylko powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi
a latek mam 21 i studiuję wychowanie przedszkolne:P

[nataluska175]

Napisane przez Margosia__

Znamy się 1.5 roku, a niedługo będzie rok od kiedy jesteśmy razem
Na początku walczyliśmy z tym uczuciem no...ale jak wiadomo Miłość i tak jest silniejsza:P Więc stało się I w 2011 mamy zamiar powiedzieć sakramentalne tak
Jak mi jest, hm... cudownie ale czy to zasługa wieku, czy jego osobowości to nie wiem, na pewno to moge Wam tylko powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi
a latek mam 21 i studiuję wychowanie przedszkolne:P

Zazdroszcze^^ dzieci ma?

[Margosia__]

Jeszcze nie ma, ale na pewno w swoim czasie się o nie wspólnie postaramy

[behindblueeyes]

Napisane przez Margosia__

Jeszcze nie ma, ale na pewno w swoim czasie się o nie wspólnie postaramy

To już w ogole idealnie

[nataluska175]

Napisane przez Margosia__

Jeszcze nie ma, ale na pewno w swoim czasie się o nie wspólnie postaramy

to zycze powodzenia