Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XIII

[Persefona_12]

Napisane przez _Kornelia_

Dzięki, to mnie przekonałaś, na pewno wypróbuję. Akurat kończy mi się szampon, więc następny będzie Petal Fresh. Z tego, co pamiętam, to polecasz najbardziej wersję tea tree.
Alterry nie próbowałam, ale też mnie nie ciągnie do niej, bo opinie o tych szamponach są mocno skrajne. Tym bardziej, ze u niektórych powodował łupież i wypadanie włosów.
Z YR miałam tylko ten do wrażliwych Hamamelis i od biedy mógł on być, choć na dłuższą metę też powodował suchość.

Ja używam Tea Tree, mam skórę głowy szybko przetłuszczającą się i skłonną do podrażnień (łupież, swędzenie itp.) i u mnie ten szampon się super sprawdza. Pisałam już ostatnio na wątku, że Citrus Aloes powodował przetłuszczanie szybsze, więc mi nie podpasował. Korah z tego co pamiętam też winogronowy polecała.


Ja na razie jestem zadowolona z terapii do włosów Orientany (ajurwedyjska). Stosuję na noc prawie co dzień i efekty widzę, np. gładkie włosy, ładnie się układają i skóra głowy też w lepszym stanie (nie swędzi). Co do wypadania na razie nie chcę się wypowiadać, bo trochę za wcześnie Ale minus jest taki, że muszę użyć chyba mocniejszego szamponu, bo mam wrażenie, że po tych kilku dniach mam niedomyte włosy Chcę jeszcze przez kilka dni poużywać a potem nakładać mniej więcej raz na tydzień, bo boję się, że włosy będą obciążone za bardzo. A u mnie obciążone to oklapnięte

[Ishani]

Dziewczyny ma któraś porównanie dezodorant pony hutchen do Schmidts? Bo na wątku o tłustej cerze dziewczyny tak chwalą ten pierwszy, a ja dziś chciałam Schmidts kupić stacjonarnie. I teraz sama nie wiem..

Dobra, już oczywiście kupiłam limonke Schmidts, i to tyle jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne na temat miesiącjak na mój budżet to wydawanie 5 dych na dezodorant... Oby faktycznie starczył na pół roku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkaa]

Napisane przez Ishani

Dziewczyny ma któraś porównanie dezodorant pony hutchen do Schmidts? Bo na wątku o tłustej cerze dziewczyny tak chwalą ten pierwszy, a ja dziś chciałam Schmidts kupić stacjonarnie. I teraz sama nie wiem..

Dobra, już oczywiście kupiłam limonke Schmidts, i to tyle jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne na temat miesiącjak na mój budżet to wydawanie 5 dych na dezodorant... Oby faktycznie starczył na pół roku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z chęcią zrobię porównanie, bo kupiłam tydzień temu kilka Schmidt'sów, a Pony stosuję od kilku miesięcy. Chcę jeszcze przetestować deo Schmidt's w warunkach extremalnych, jak treningi

[pinaa]

Napisane przez Ishani

Dziewczyny ma któraś porównanie dezodorant pony hutchen do Schmidts? Bo na wątku o tłustej cerze dziewczyny tak chwalą ten pierwszy, a ja dziś chciałam Schmidts kupić stacjonarnie. I teraz sama nie wiem..

Dobra, już oczywiście kupiłam limonke Schmidts, i to tyle jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne na temat miesiącjak na mój budżet to wydawanie 5 dych na dezodorant... Oby faktycznie starczył na pół roku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja Schmidt's w sztyfcie mam chyba 8 miesięcy i jeszcze jest a używam przez ten czas codziennie tylko jego. Ale sprawdziłam ile zostało i w końcu się kończy
Także teraz chcę PH zamówić, ale na bioana ten co chcę jest niedostępny, a nie potrafię się zdecydować na inny zapach

[Hosenka*]

Ja sobie zamówiłam 4 próbki Pony, lada dzień (może dziś?) powinny przyjść. Póki co miałam jeden dezodorant w tej formie, jakiś czeski i dobrze się spisywał.

[beeets]

A jak dbacie o szyję i dekolt? Macie jakieś naturalne specyfiki na te części ciała?

Zrobiłam porządek w kosmetykach i wyrzuciłam kilka już przeterminowanych rzeczy.

[Korah]

Napisane przez _Kornelia_

Dzięki, to mnie przekonałaś, na pewno wypróbuję. Akurat kończy mi się szampon, więc następny będzie Petal Fresh. Z tego, co pamiętam, to polecasz najbardziej wersję tea tree.
Alterry nie próbowałam, ale też mnie nie ciągnie do niej, bo opinie o tych szamponach są mocno skrajne. Tym bardziej, ze u niektórych powodował łupież i wypadanie włosów.
Z YR miałam tylko ten do wrażliwych Hamamelis i od biedy mógł on być, choć na dłuższą metę też powodował suchość.

Tea Tree jest fajny, mam też winogronowy, też super, dla mnie one się zbytnio nie różnią, oprócz zapachu.

Ja Alterrę nawet lubię ale nie wszystkie wersje, nie podobał mi się ten z granatem, ale dla wrażliwców to rzeczywiście może byc nie najlepszy wybór, z kolei Yves Rocher mialam kilka szamponów i żaden mnie nie zachwycił, przyspieszały przetłuszczanie, obciążały włosy, oprócz tej wersji z SLS Ecolabel, ten jest inny.

Napisane przez Persefona_12

Ja na razie jestem zadowolona z terapii do włosów Orientany (ajurwedyjska). Stosuję na noc prawie co dzień i efekty widzę, np. gładkie włosy, ładnie się układają i skóra głowy też w lepszym stanie (nie swędzi). Co do wypadania na razie nie chcę się wypowiadać, bo trochę za wcześnie Ale minus jest taki, że muszę użyć chyba mocniejszego szamponu, bo mam wrażenie, że po tych kilku dniach mam niedomyte włosy Chcę jeszcze przez kilka dni poużywać a potem nakładać mniej więcej raz na tydzień, bo boję się, że włosy będą obciążone za bardzo. A u mnie obciążone to oklapnięte

Może i ja bym się skusiła na terapię, kusi ta gładkość

Napisane przez beeets

A jak dbacie o szyję i dekolt? Macie jakieś naturalne specyfiki na te części ciała?

Zrobiłam porządek w kosmetykach i wyrzuciłam kilka już przeterminowanych rzeczy.

Ja smaruję szyję tym samym, co twarz, a dekolt tym samym co biust, chociaż w sumie ostatnimi czasy nie mam nic stricte na te okolice, tylko tym co do ciała. Mhm poleca olej wspaniały. U mnie zdają rezultaty masaże delikatne (nie drapanie peelingami i gąbkami, bo dekolt jest wrażliwy naczynkowo) i bieganie, jeśli chodzi o dekolt, od biegania się podnosi wszystko do góry, więc to najlepsza prewencja jak i poprawianie jędrności już nieco utraconej

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Może i ja bym się skusiła na terapię, kusi ta gładkość



Ja smaruję szyję tym samym, co twarz, a dekolt tym samym co biust, chociaż w sumie ostatnimi czasy nie mam nic stricte na te okolice, tylko tym co do ciała. Mhm poleca olej wspaniały. U mnie zdają rezultaty masaże delikatne (nie drapanie peelingami i gąbkami, bo dekolt jest wrażliwy naczynkowo) i bieganie, jeśli chodzi o dekolt, od biegania się podnosi wszystko do góry, więc to najlepsza prewencja jak i poprawianie jędrności już nieco utraconej

Może to zabrzmi trochę samolubnie, ale byłam dzis na imprezie dla rodziców w przedszkolu i obserwowałam włosy innych mam Wydaje mi się, że moje włosy mimo, iż coraz dłuższe wyglądają bardzo ładnie. Nie jest to tylko zasługa terapii, ale właśnie odpowiednich kosmetyków, braku kosmetyków do stylizacji typu lakiery i systematyczne olejowanie. Nie jestem wlosomaniaczką, ale staram się jako tako dbać o włosy. Mimo farbowania nienaturalnymi farbami, nie mam rozdwojonych końcówek ani siana. A terapia na pewno jeszcze poprawia ich kondycję. Także jestem z siebie dumna

Ja mam problem ze skórą dekoltu, ponieważ zapycha mi się podobnie jak skóra na twarzy a moze nawet gorzej. Na plecach podobnie. Dobrze jej robią peelingi, także enzymatyczne ale kremów czy ser nie mogę kłaść. Nic się nie wchłania.

[Miramej]

Napisane przez anula_ga

Ja bardzo lubię omia, organic life, argital, bjobj. Sylveco nie był zły, ale biolaven i vianek mnie rozczarowały.
Sieć Natura ma też całkiem znośne żele intimelle - dwie czy trzy wersje mają dobry skład.

, zamówiłam Sylveco, bo będzie u mnie już jutro. Te z Organic Life mnie ciekawią, ale one chyba mają dość silny detergent, a ja mam miejsca intymne bardzo podatne na wysuszanie, poza tym zdenerwowali mnie tą odmową podania składu
W Naturze bywam niestety raz do roku, zupełnie mi nie po drodze.

Napisane przez Korah

Też bym wybrała tę maskę, ewentualnie razem z tą do średnioporowatych i mieszała. Opinie są naprawdę różne, trudno odgadnąć efekty na własnych włosach bazując tylko na opiniach innych, ale ciekawam

Kupuję te najzwyklejsze, one występują w różnych kolorach, w opakowaniu jest 1 szt. ale zawsze kupuję 2 i używam pary na obydwie ręce https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...azu-ciala.html

Użyłam raz i wstępnie uważam, że to interesujący produkt, inny niż te, których dotąd używałam.

, ja się zastanawiam nad myjką silikonową, kiedyś te nylonowe miałam i jakoś nie przypadły mi do gustu, wydawało mi się, że nic nie robią

Napisane przez Linka25

Wyprobowalam deo PH - blütenzauber. Jest bardzo ladny ale bardzo delikatny. Zapach duzo mniej wyczuwalny i intensywny niz Krol Olch (swoją droga przepiekny, jestem zakochana w tym zapachu). Akurat delikatnosc blütenzauber to dla mnie duzy plus. Nie gryzie sie z perfumami. Jestem bardzo zadowolona.

U mnie też dzisiaj testy tego zapachu, podoba mi się na równi z a perfecta match(a). Ale dopiero dziś czułam się w PH świeżo, niestety obawiam się, że to zasługa niższej temperatury.

Napisane przez Korah

Dostałam w prezencie rękawiczkę GLOV Jakoś do tej nowinki entuzjastycznie nigdy nie podchodziłam, ale skoro już mam, to przecież nie wyrzucę

No ba

Napisane przez Korah

Ja smaruję szyję tym samym, co twarz, a dekolt tym samym co biust, chociaż w sumie ostatnimi czasy nie mam nic stricte na te okolice, tylko tym co do ciała. Mhm poleca olej wspaniały. U mnie zdają rezultaty masaże delikatne (nie drapanie peelingami i gąbkami, bo dekolt jest wrażliwy naczynkowo) i bieganie, jeśli chodzi o dekolt, od biegania się podnosi wszystko do góry, więc to najlepsza prewencja jak i poprawianie jędrności już nieco utraconej

Ja podobnie

***
Dziewczyny, mam strasznie podrażnione powieki, najbardziej górne, są opuchnięte i swędzą, jak sobie doraźnie radzicie w takich sytuacjach? Ja dopiero w tym roku mam takie problemy i mam już tego serdecznie dość, bo z niczym nie umiem tego powiązać

[Persefona_12]

Napisane przez Miramej

***
Dziewczyny, mam strasznie podrażnione powieki, najbardziej górne, są opuchnięte i swędzą, jak sobie doraźnie radzicie w takich sytuacjach? Ja dopiero w tym roku mam takie problemy i mam już tego serdecznie dość, bo z niczym nie umiem tego powiązać

A nie masz uczulenia na pyłki? Mi to wygląda na alergię. Teraz zaczynają pylić trawy (przynajmniej u mnie na północy Polski tak jest) a one są bardzo silnymi alergenami. Ja w takich sytuacjach odstawiam wszystkie kosmetyki do oczu na jakiś czas, również do makijażu (pyłki osadzają się na tuszu do rzęs i drażnią), chodzę w okularach przeciwsłonecznych i czekam aż się uspokoi
żeby ulżyć muszę raz na jakiś czas zakroplić oko, ale raczej stosuję sól fizjologiczną, tylko w przypadku mocnego swędzenia używam kropli przeciwalergicznych.

[anula_ga]

Na Yves Rocher jest promocja z okazji Światowego Dnia Ochrony Środowiska. Jak pięknie ją opisują - kochamy otaczającą nas naturę i staramy się o nią dbać każdego dnia.... Promocja nazywa się "Zielone dni z yves rocher" i wyłączone są z niej produkty oznaczone zielonym punktem...
Dbając o naturę wyłączają z promocji produkty z najlepszym, najbardziej naturalnym składem.
Czyli w promocji Yves Rocher, organizowanej dla uczczenia Dnia Ochrony Środowiska, można nabyć taniej produkty tylko z tym bardziej chemicznym składem.
W ramach czego??? Bo ochrony środowiska przed szkodliwymi substancjami to raczej nie
Przerosło mnie to
Tego zwykły marketingowiec z tytułem magistra nie mógł wymyślić, moim zdaniem do tego potrzebny był minimum doktorat....

[Hosenka*]

Wyciągnełam dzisiaj do używania Real Purity. Jestem ciekawa jak da rade

[Ishani]

Korah to jak przetestujesz glov to dasz cynk który tańszy zamiennik ma najbardziej zbliżone działanie do niej? kumpela dopytuje ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkaa]

Napisane przez anula_ga

Na Yves Rocher jest promocja z okazji Światowego Dnia Ochrony Środowiska. Jak pięknie ją opisują - kochamy otaczającą nas naturę i staramy się o nią dbać każdego dnia.... Promocja nazywa się "Zielone dni z yves rocher" i wyłączone są z niej produkty oznaczone zielonym punktem...
Dbając o naturę wyłączają z promocji produkty z najlepszym, najbardziej naturalnym składem.
Czyli w promocji Yves Rocher, organizowanej dla uczczenia Dnia Ochrony Środowiska, można nabyć taniej produkty tylko z tym bardziej chemicznym składem.
W ramach czego??? Bo ochrony środowiska przed szkodliwymi substancjami to raczej nie
Przerosło mnie to
Tego zwykły marketingowiec z tytułem magistra nie mógł wymyślić, moim zdaniem do tego potrzebny był minimum doktorat....

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Może to zabrzmi trochę samolubnie, ale byłam dzis na imprezie dla rodziców w przedszkolu i obserwowałam włosy innych mam Wydaje mi się, że moje włosy mimo, iż coraz dłuższe wyglądają bardzo ładnie. Nie jest to tylko zasługa terapii, ale właśnie odpowiednich kosmetyków, braku kosmetyków do stylizacji typu lakiery i systematyczne olejowanie. Nie jestem wlosomaniaczką, ale staram się jako tako dbać o włosy. Mimo farbowania nienaturalnymi farbami, nie mam rozdwojonych końcówek ani siana. A terapia na pewno jeszcze poprawia ich kondycję. Także jestem z siebie dumna

Ja mam problem ze skórą dekoltu, ponieważ zapycha mi się podobnie jak skóra na twarzy a moze nawet gorzej. Na plecach podobnie. Dobrze jej robią peelingi, także enzymatyczne ale kremów czy ser nie mogę kłaść. Nic się nie wchłania.

Ja dokładnie tak samo, dbam, ale nie szaleję na ich punkcie, bo też nie mam czasu, żeby się bawić w jakieś eksperymenty z włosami, też farbuję zwykłą farbą, ale od lat mam jedną sprawdzoną i bardzo rzadko sięgam po inne. Bardzo też nie lubię lakierów i żeli utrwalających czy wosków. Ja muszę mieć włosy tak obcięte, żebym nic nie musiała z nimi robić, żeby same się układały, bo nie cierpię co rano myć włosów i ich układać, wystarczy już, że używam suszarki. To jest zadanie dla fryzjera, żeby tak ostrzygł, żeby one same się układały, znaleźć fryzjera to nie lada wyczyn, bo najczęściej nie umieją nic, tylko strzygą tak, żebyś potem każdego ranka musiała godzinę je poskramiać, żeby wyglądać jak człowiek.

Na ciele i dekolcie mam skórę raczej normalną, nie smaruję się po każdym prysznicu, czasami coś tam wyskoczy na dekolcie czy plecach, ale to pojedyncze sztuki, na szczęście nie mam problemu z tymi okolicami pod względem wysypów jakichś, chyba bym się załamała, jakbym miała się i tym przejmować tak, jak twarzą i robić zabiegi.

Napisane przez Miramej

Użyłam raz i wstępnie uważam, że to interesujący produkt, inny niż te, których dotąd używałam.

Dziewczyny, mam strasznie podrażnione powieki, najbardziej górne, są opuchnięte i swędzą, jak sobie doraźnie radzicie w takich sytuacjach? Ja dopiero w tym roku mam takie problemy i mam już tego serdecznie dość, bo z niczym nie umiem tego powiązać

Intrygujące

Stawiam, że to alergia na coś i to coś, z czym masz przewlekły kontakt Koniecznie zacznij suplementację, wzmacniać organizm, jeśli jeszcze nie zaczęłaś. No i ten alergen trzeba znaleźć i wyeliminować, o ile to możliwe.

Napisane przez Ishani

Korah to jak przetestujesz glov to dasz cynk który tańszy zamiennik ma najbardziej zbliżone działanie do niej? kumpela dopytuje ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, dam znać na pewno, tylko nie wiem kiedy to będzie, także cierpliwości


Doszły moje serum Alterra granat i Ava Aloes. Kochana Miramej Pierwsze testy niebawem

[poison.iv]

Dałam się skusić na Ave aloe organic, kupiłam krem pod oczy i serum. Rano przetestowałam krem i dobrze się zapowiada, korektor na nim bardzo ładnie wygląda. Generalnie jestem pod wrażeniem, seria z ecocertem, ładne szklane opakowania, a cena poniżej 30 zł.

[Miramej]

Napisane przez Persefona_12

A nie masz uczulenia na pyłki? Mi to wygląda na alergię. Teraz zaczynają pylić trawy (przynajmniej u mnie na północy Polski tak jest) a one są bardzo silnymi alergenami. Ja w takich sytuacjach odstawiam wszystkie kosmetyki do oczu na jakiś czas, również do makijażu (pyłki osadzają się na tuszu do rzęs i drażnią), chodzę w okularach przeciwsłonecznych i czekam aż się uspokoi
żeby ulżyć muszę raz na jakiś czas zakroplić oko, ale raczej stosuję sól fizjologiczną, tylko w przypadku mocnego swędzenia używam kropli przeciwalergicznych.

Do tej pory nic takiego mi się nie zdarzało, a mam już 41 lat Ja w zasadzie na co dzień to tylko minerały, w okularach też chodzę.
Tylko, że ja nie mam żadnych objawów w oczach, nie łzawią, nie szczypią, nie kicham też, tylko powieki - czerwone, opuchnięte, swędzące

Napisane przez anula_ga

Na Yves Rocher jest promocja z okazji Światowego Dnia Ochrony Środowiska. Jak pięknie ją opisują - kochamy otaczającą nas naturę i staramy się o nią dbać każdego dnia.... Promocja nazywa się "Zielone dni z yves rocher" i wyłączone są z niej produkty oznaczone zielonym punktem...
Dbając o naturę wyłączają z promocji produkty z najlepszym, najbardziej naturalnym składem.
Czyli w promocji Yves Rocher, organizowanej dla uczczenia Dnia Ochrony Środowiska, można nabyć taniej produkty tylko z tym bardziej chemicznym składem.
W ramach czego??? Bo ochrony środowiska przed szkodliwymi substancjami to raczej nie
Przerosło mnie to
Tego zwykły marketingowiec z tytułem magistra nie mógł wymyślić, moim zdaniem do tego potrzebny był minimum doktorat....

Widziała, widziałam

Napisane przez Korah

Intrygujące

Stawiam, że to alergia na coś i to coś, z czym masz przewlekły kontakt Koniecznie zacznij suplementację, wzmacniać organizm, jeśli jeszcze nie zaczęłaś. No i ten alergen trzeba znaleźć i wyeliminować, o ile to możliwe.
(...)
Doszły moje serum Alterra granat i Ava Aloes. Kochana Miramej Pierwsze testy niebawem

Ja mam bardzo suche włosy i puszące się i one po tej masce były takie hmmm... ładnie zwarte

A suplementację czym?
Dumam i dumam, czy to może być uczulenie i na co, ale nic mi się nie składa, ja nigdy nie byłam na nic uczulona, nie mam doświadczenia. Od ponad miesiąca mamy kotka, ale z oczami problemy zaczęły mi się wcześniej, za to teraz jestem non stop pogryziona Na początku myślałam, że może kot ma pchły, ale nie ma, potem wyczytałam, że może pluskwy w domu, no nie ma, a mnie ciągle coś wyskakuje i swędzi na całym ciele, że oszaleć można

, cieszę się, że Ty się cieszysz

Napisane przez poison.iv

Dałam się skusić na Ave aloe organic, kupiłam krem pod oczy i serum. Rano przetestowałam krem i dobrze się zapowiada, korektor na nim bardzo ładnie wygląda. Generalnie jestem pod wrażeniem, seria z ecocertem, ładne szklane opakowania, a cena poniżej 30 zł.

poison, jesteś 20+, 30+ czy 40+? U mnie jest ten krem za niecałe 18 zł, więc może też wypróbuję
Korah ma rację, jesteście gorsze niż spamerki

[anula_ga]

Napisane przez Miramej

Do tej pory nic takiego mi się nie zdarzało, a mam już 41 lat Ja w zasadzie na co dzień to tylko minerały, w okularach też chodzę.
Tylko, że ja nie mam żadnych objawów w oczach, nie łzawią, nie szczypią, nie kicham też, tylko powieki - czerwone, opuchnięte, swędzące



Widziała, widziałam



Ja mam bardzo suche włosy i puszące się i one po tej masce były takie hmmm... ładnie zwarte

A suplementację czym?
Dumam i dumam, czy to może być uczulenie i na co, ale nic mi się nie składa, ja nigdy nie byłam na nic uczulona, nie mam doświadczenia. Od ponad miesiąca mamy kotka, ale z oczami problemy zaczęły mi się wcześniej, za to teraz jestem non stop pogryziona Na początku myślałam, że może kot ma pchły, ale nie ma, potem wyczytałam, że może pluskwy w domu, no nie ma, a mnie ciągle coś wyskakuje i swędzi na całym ciele, że oszaleć można

, cieszę się, że Ty się cieszysz



poison, jesteś 20+, 30+ czy 40+? U mnie jest ten krem za niecałe 18 zł, więc może też wypróbuję
Korah ma rację, jesteście gorsze niż spamerki

Wiesz, ja całe życie miałam koty w domu. Po przeprowadzce przez rok nie mieszkałam z kotem. Po tym czasie córka wzięła do swojego mieszkania kota. Przez pierwsze tygodnie było ok, a potem się zaczęło źle dziać i po wizycie u niej, dłuższej niż godzinę, miałam zawsze masakryczne uczulenie i męczyłam się kilka dni.
Także ani wiek ani kontakt z kotami całe dotychczasowe życie przed nabyciem się alergii na nie mnie nie uchroniły.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Ja dokładnie tak samo, dbam, ale nie szaleję na ich punkcie, bo też nie mam czasu, żeby się bawić w jakieś eksperymenty z włosami, też farbuję zwykłą farbą, ale od lat mam jedną sprawdzoną i bardzo rzadko sięgam po inne. Bardzo też nie lubię lakierów i żeli utrwalających czy wosków. Ja muszę mieć włosy tak obcięte, żebym nic nie musiała z nimi robić, żeby same się układały, bo nie cierpię co rano myć włosów i ich układać, wystarczy już, że używam suszarki. To jest zadanie dla fryzjera, żeby tak ostrzygł, żeby one same się układały, znaleźć fryzjera to nie lada wyczyn, bo najczęściej nie umieją nic, tylko strzygą tak, żebyś potem każdego ranka musiała godzinę je poskramiać, żeby wyglądać jak człowiek.



Doszły moje serum Alterra granat i Ava Aloes. Kochana Miramej Pierwsze testy niebawem

Napisane przez poison.iv

Dałam się skusić na Ave aloe organic, kupiłam krem pod oczy i serum. Rano przetestowałam krem i dobrze się zapowiada, korektor na nim bardzo ładnie wygląda. Generalnie jestem pod wrażeniem, seria z ecocertem, ładne szklane opakowania, a cena poniżej 30 zł.

Kurczę, mam nadzieję, że Wasze zakupy się sprawdzą No i oczywiście czekam na recenzję, bo coś ciągle niewiele opinii


Ja też nie układam, tylko suszę. Mam jedną panią fryzjerkę, która ładnie farbuje, ale cięcie to zawsze robi mi klasycznie, albo na prosto, albo lekko cieniuje, jak już mam przydługie. Szukać innego też nie mam jak, bo w małej mieścinie jest kilku sensownych zaledwie. Nie mówiąc już o tym, że o pielęgnacji nie wiedzą nic. Nie mają pojęcia co to sls, silikon i dlaczego nie kłaść tego na włosy. Im więcej chemii tym lepiej Jak widzę stan włosów dziewczyn fryzjerek to się za głowę łapię- popalone, suche, sianowate, rzadkie. Rozumiem robić sobie eksperymenty na włosach, ale też trzeba umieć zadbać o nie chyba

[Korah]

Napisane przez poison.iv

Dałam się skusić na Ave aloe organic, kupiłam krem pod oczy i serum. Rano przetestowałam krem i dobrze się zapowiada, korektor na nim bardzo ładnie wygląda. Generalnie jestem pod wrażeniem, seria z ecocertem, ładne szklane opakowania, a cena poniżej 30 zł.

To będziemy testować razem serum

Napisane przez Miramej

Do tej pory nic takiego mi się nie zdarzało, a mam już 41 lat Ja w zasadzie na co dzień to tylko minerały, w okularach też chodzę.
Tylko, że ja nie mam żadnych objawów w oczach, nie łzawią, nie szczypią, nie kicham też, tylko powieki - czerwone, opuchnięte, swędzące

A suplementację czym?
Dumam i dumam, czy to może być uczulenie i na co, ale nic mi się nie składa, ja nigdy nie byłam na nic uczulona, nie mam doświadczenia. Od ponad miesiąca mamy kotka, ale z oczami problemy zaczęły mi się wcześniej, za to teraz jestem non stop pogryziona Na początku myślałam, że może kot ma pchły, ale nie ma, potem wyczytałam, że może pluskwy w domu, no nie ma, a mnie ciągle coś wyskakuje i swędzi na całym ciele, że oszaleć można

, cieszę się, że Ty się cieszysz

Korah ma rację, jesteście gorsze niż spamerki

Wit.C dużo!! Ja też przez 80% swojego życia nie byłam na nic uczulona. Farba do włosów, proszki do prania, okulary też mogą być powodem, może zawierają jakieś metalowe części, albo toksyczny plastik Kotek może nie mieć związku, ale niestety, jest też coś takiego, jak alergia krzyżowa, że kot, albo inne zwierzę może nasilać objawy.





---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez Persefona_12

Ja też nie układam, tylko suszę. Mam jedną panią fryzjerkę, która ładnie farbuje, ale cięcie to zawsze robi mi klasycznie, albo na prosto, albo lekko cieniuje, jak już mam przydługie. Szukać innego też nie mam jak, bo w małej mieścinie jest kilku sensownych zaledwie. Nie mówiąc już o tym, że o pielęgnacji nie wiedzą nic. Nie mają pojęcia co to sls, silikon i dlaczego nie kłaść tego na włosy. Im więcej chemii tym lepiej Jak widzę stan włosów dziewczyn fryzjerek to się za głowę łapię- popalone, suche, sianowate, rzadkie. Rozumiem robić sobie eksperymenty na włosach, ale też trzeba umieć zadbać o nie chyba

No wypisz wymaluj, u mnie to samo, mała mieścina, fryzjerki takie, że spaprają najprostszą robotę, też mam jedną fryzjerkę i się jej trzymam i modlę, żeby nie dostała propozycji pracy w większym mieście w jakimś renomowanym salonie, chociaż oczywiście źle nikomu nie życzę

Szewc bez butów chodzi

[Persefona_12]

Napisane przez Miramej

Do tej pory nic takiego mi się nie zdarzało, a mam już 41 lat Ja w zasadzie na co dzień to tylko minerały, w okularach też chodzę.
Tylko, że ja nie mam żadnych objawów w oczach, nie łzawią, nie szczypią, nie kicham też, tylko powieki - czerwone, opuchnięte, swędzące


A suplementację czym?
Dumam i dumam, czy to może być uczulenie i na co, ale nic mi się nie składa, ja nigdy nie byłam na nic uczulona, nie mam doświadczenia. Od ponad miesiąca mamy kotka, ale z oczami problemy zaczęły mi się wcześniej, za to teraz jestem non stop pogryziona Na początku myślałam, że może kot ma pchły, ale nie ma, potem wyczytałam, że może pluskwy w domu, no nie ma, a mnie ciągle coś wyskakuje i swędzi na całym ciele, że oszaleć można

Napisane przez anula_ga

Wiesz, ja całe życie miałam koty w domu. Po przeprowadzce przez rok nie mieszkałam z kotem. Po tym czasie córka wzięła do swojego mieszkania kota. Przez pierwsze tygodnie było ok, a potem się zaczęło źle dziać i po wizycie u niej, dłuższej niż godzinę, miałam zawsze masakryczne uczulenie i męczyłam się kilka dni.
Także ani wiek ani kontakt z kotami całe dotychczasowe życie przed nabyciem się alergii na nie mnie nie uchroniły.

alergię możesz dostać w każdym wieku Korah ma rację, że trzeba wzmacniać organizm, chociażby wit c. Skóra na powiekach jest cienka i delikatna, podatna na różne podrażnienia i możesz nie mieć nic na całym ciele, a powieki często się podrażniają. Nie muszą oczy łzawić ani nie musisz kichać. Alergie nabyte (te później się pojawiające) mają różną postać (ja mam co roku inne objawy- zależy od stanu organizmu). Też mam teraz swędzenie skóry, ciągle egzema na dłoniach a kichania i łzawienia od lat nie miałam Koty też przerabiałam, aktualnie nie mam na nie żadnej reakcji

[poison.iv]

Napisane przez Miramej

poison, jesteś 20+, 30+ czy 40+? U mnie jest ten krem za niecałe 18 zł, więc może też wypróbuję

Lada moment 32 lata stuknie Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, dam też znać, jak poużywam go dłużej

[beeets]

Napisane przez Korah

Ja smaruję szyję tym samym, co twarz, a dekolt tym samym co biust, chociaż w sumie ostatnimi czasy nie mam nic stricte na te okolice, tylko tym co do ciała. Mhm poleca olej wspaniały. U mnie zdają rezultaty masaże delikatne (nie drapanie peelingami i gąbkami, bo dekolt jest wrażliwy naczynkowo) i bieganie, jeśli chodzi o dekolt, od biegania się podnosi wszystko do góry, więc to najlepsza prewencja jak i poprawianie jędrności już nieco utraconej

Właśnie zauważyłam mocną niszę na rynku kosmetyków naturalnych specyfików do szyi i dekoltu.

Ubywają mi mydełka. Już tylko 4 mi zostały, więc szykuję się powolutku do zakupów nowych, nieznanych mi mydełek

[poison.iv]

Napisane przez beeets

Właśnie zauważyłam mocną niszę na rynku kosmetyków naturalnych specyfików do szyi i dekoltu.

Ubywają mi mydełka. Już tylko 4 mi zostały, więc szykuję się powolutku do zakupów nowych, nieznanych mi mydełek

Próbowałaś 4 szpaki? Ostatnio bardzo polubiłam ich mydło, tylko ja jestem mydlaną nowicjuszką, więc porównanie mam niewielkie

[Korah]

Napisane przez beeets

Właśnie zauważyłam mocną niszę na rynku kosmetyków naturalnych specyfików do szyi i dekoltu.

Ubywają mi mydełka. Już tylko 4 mi zostały, więc szykuję się powolutku do zakupów nowych, nieznanych mi mydełek

Mydłostacja będzie w weekend w hotelu forum od 11:00-19:00.

Jest nisza i to spora, ja lubiłam krem do biustu Phenome, ale to takie lekkie serum bardziej, ale dawał rezultaty, dobrze nawilżał tak aloesowo, wygładzał i napinał skórę. Dokładnie ten: Klik, tyle że miałam go jeszcze, jak był w aluminiowej tubie.

[beeets]

Napisane przez poison.iv

Próbowałaś 4 szpaki? Ostatnio bardzo polubiłam ich mydło, tylko ja jestem mydlaną nowicjuszką, więc porównanie mam niewielkie

tak i są to dla mnie słabe mydła.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Korah

Mydłostacja będzie w weekend w hotelu forum od 11:00-19:00.

Jest nisza i to spora, ja lubiłam krem do biustu Phenome, ale to takie lekkie serum bardziej, ale dawał rezultaty, dobrze nawilżał tak aloesowo, wygładzał i napinał skórę. Dokładnie ten: Klik, tyle że miałam go jeszcze, jak był w aluminiowej tubie.

i już zaczęła kuszenie

to fakt.

[Koshatka]

Poszukuję naturalnej kredki do oczu w kolorze khaki. Macie jakieś typy?

Napisane przez beeets

i już zaczęła kuszenie

Aż się boję jak Ty zaczniesz kusić. Przez chwilę był spokój.

[Hosenka*]

Napisane przez beeets

Ubywają mi mydełka. Już tylko 4 mi zostały, więc szykuję się powolutku do zakupów nowych, nieznanych mi mydełek

Wow Mi też 4 ... z tym, że kartony Ale miałam znowu długą przerwę i niedawno wróciłam do mydeł


A Mydłostacja ma teraz do piątku -10% rabatu z hasłem "patrycjakubiak".

Przyszły mi dziś próbki 4 dezodorantów Pony i jestem w mega szoku, że do tak małego zamówienia dostałam ręcznie napisany list

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Korah

Mydłostacja będzie w weekend w hotelu forum od 11:00-19:00.

Jest nisza i to spora, ja lubiłam krem do biustu Phenome, ale to takie lekkie serum bardziej, ale dawał rezultaty, dobrze nawilżał tak aloesowo, wygładzał i napinał skórę. Dokładnie ten: Klik, tyle że miałam go jeszcze, jak był w aluminiowej tubie.

Na stronie mają rozpiskę, gdzie będą http://mydlostacja.pl/gdzie-nas-spotkasz/

[moooniek]

Pochwalę się, że zamówiłam naturalny filtr SPF30 Goddess Garden, face the day. Jaki to ma piękny skład mam nadzieje, ze szybko dojdzie 😍

[beeets]

W sklepie https://biolinea.pl/
15% zniżki na wszystko z kodem rabatowym: lovemylife

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Koshatka

Aż się boję jak Ty zaczniesz kusić. Przez chwilę był spokój.

przymierzam się do tego