Staraczki 2019, część 7

[NotreDame]

Napisane przez bluebeatrice85

Jeśli mogę się wtrącić plamienie nie musi zawsze zwiastować cos złego. W moim przypadku występowało ono u mnie sporodycznie cala ciążę. Corka się urodziła zdrowa , jedynie ciut zawcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie mój gin stwierdził, ze mam się zupełnie tym nie przejmować i się zupełnie nie przejmuje
W końcu jakby widział coś złego to by Dał mi jakieś zalecenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rysienka]

Dziewczyny jak to wyglada u Was z aktywnoscia w trakcie staran. Czy po owulacji macie obawy przed intensywnymi treningami? Ja teraz staram sie nie myslec o tym poza tym silownie zamkniete ale wczesniej po owu balam sie robic ciezkich treningow z obciazeniem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez rysienka

Dziewczyny jak to wyglada u Was z aktywnoscia w trakcie staran. Czy po owulacji macie obawy przed intensywnymi treningami? Ja teraz staram sie nie myslec o tym poza tym silownie zamkniete ale wczesniej po owu balam sie robic ciezkich treningow z obciazeniem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja aż tak intensywnie nie ćwiczę, bo to nie są ćwiczenia siłowe w moim wypadku. Kiedyś się tym jednak przejmowałam, że może za mocno poskoczę czy upadnę, zmęczę się, za mocno poćwiczę brzuch albo jeszcze coś innego. Teraz już nawet o tym nie myślę, bo jakby miało być to by było. Może gdybym się tam spalała i bardzo intensywnie ćwiczyła, że aż bym mdlała z sił na koniec to co innego. Chyba trzeba tak obiektywnie ocenić na ile ten wysiłek może zaszkodzić a na ile nie. W razie wątpliwości spytać lekarza jak on to widzi.
Kiedyś się też stresowałam, że może po hipotetycznej implantacji nie powinniśmy współżyć, ale teraz to wydaje mi się śmieszne Przynajmniej coś z tego życia mamy

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Nemmireth_]

Ja podczas starań zylam normalnie.

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[klakla91]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88420611]Witam w 1dc. Moja koleżanka dziś urodziła. Może skoro zwolnił się dziś brzuszek to ja będę miała dziś pierwszy dzień ciąży. [/QUOTE]
Takie myślenie mi się podoba

Napisane przez stotek

Ja tam o płci chcę dowiedzieć się dopiero po porodzie o ile oczywiście kiedykolwiek będę w ciąży

Mam tak samo, tylko męża bym musiała zmienić

Napisane przez rysienka

Ja mam fazy rozne, ale ogolnie marze o coreczce, moj maz tez.

To u nas podobnie, raczej oboje dziewczynkę, ale szkoda by nam było nie wykorzystać imienia dla chłopca Byle było i byle zdrowe, ale jak bym mogła wybierać to 51% na dziewczynkę

Napisane przez rysienka

Dziewczyny jak to wyglada u Was z aktywnoscia w trakcie staran. Czy po owulacji macie obawy przed intensywnymi treningami? Ja teraz staram sie nie myslec o tym poza tym silownie zamkniete ale wczesniej po owu balam sie robic ciezkich treningow z obciazeniem.

Jestem raczej człowiek leń, więc treningów i tak nie robię, ale mam podejście, że jeżeli nie ma potwierdzonej ciąży albo lekarz z innym względów nie zabrania, to do przewidywanej @ żyję normalnie.

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

[stotek]

Jak jest dużo pęcherzykow to naprawdę lepiej z mrozakiem zrobić transfer nie ma się co spieszyć, naprawdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez klakla91

Takie myślenie mi się podoba

Mam tak samo, tylko męża bym musiała zmienić

To u nas podobnie, raczej oboje dziewczynkę, ale szkoda by nam było nie wykorzystać imienia dla chłopca Byle było i byle zdrowe, ale jak bym mogła wybierać to 51% na dziewczynkę

Jestem raczej człowiek leń, więc treningów i tak nie robię, ale mam podejście, że jeżeli nie ma potwierdzonej ciąży albo lekarz z innym względów nie zabrania, to do przewidywanej @ żyję normalnie.

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

Macie racje cos trzeba z tego zycia miec wiadomo ja nie trenuje do utraty tchu ale treningi na silowni robilam dosc intensywne (kiedys chcialam byc bikini fitness ). Tetaz w domu to cos tam pykam
Super ze to juz jutro! jak sie czujesz przed? Fajnie ze tych pecherzykow jest wiecej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dorotka1066]

Napisane przez klakla91

Takie myślenie mi się podoba

Mam tak samo, tylko męża bym musiała zmienić

To u nas podobnie, raczej oboje dziewczynkę, ale szkoda by nam było nie wykorzystać imienia dla chłopca Byle było i byle zdrowe, ale jak bym mogła wybierać to 51% na dziewczynkę

Jestem raczej człowiek leń, więc treningów i tak nie robię, ale mam podejście, że jeżeli nie ma potwierdzonej ciąży albo lekarz z innym względów nie zabrania, to do przewidywanej @ żyję normalnie.

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

Odroczony transfer to wcale nie jest taki zły pomysł. Organizm ma szansę się zregenerować po stymulacji i punkcji. Mój lekarz jest wręcz zwolennikiem odroczonego transferu, podobno w naszej klinice 80% ciąż jest z mrożonego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez klakla91

Takie myślenie mi się podoba

Mam tak samo, tylko męża bym musiała zmienić

To u nas podobnie, raczej oboje dziewczynkę, ale szkoda by nam było nie wykorzystać imienia dla chłopca Byle było i byle zdrowe, ale jak bym mogła wybierać to 51% na dziewczynkę

Jestem raczej człowiek leń, więc treningów i tak nie robię, ale mam podejście, że jeżeli nie ma potwierdzonej ciąży albo lekarz z innym względów nie zabrania, to do przewidywanej @ żyję normalnie.

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

To trzymamy kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez klakla91

Takie myślenie mi się podoba

Mam tak samo, tylko męża bym musiała zmienić

To u nas podobnie, raczej oboje dziewczynkę, ale szkoda by nam było nie wykorzystać imienia dla chłopca Byle było i byle zdrowe, ale jak bym mogła wybierać to 51% na dziewczynkę

Jestem raczej człowiek leń, więc treningów i tak nie robię, ale mam podejście, że jeżeli nie ma potwierdzonej ciąży albo lekarz z innym względów nie zabrania, to do przewidywanej @ żyję normalnie.

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

Trzymam kciuki

A co do tego, że transfer w kolejnym cyklu. To mi np doktor tłumaczył, że lepiej nawet dla kobiety jak w kolejnym jest bo organizm po stymulacji itp odpocznie chociaż.
I tak z perspektywy czasu ja się cieszę że miałam odroczony. Bo punkcję miałam w 7 dniu cyklu i nie wyobrażam sobie zaraz po mieć transfer. Pomijam już kwestie masy hormonów przy stymulacji. A transfer miałam i tak opóźniony w kolejnym cyklu do 24 dnia bo jajniki i wszystko w środku potrzebowało czasu na jakąkolwiek regenerację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez klakla91

Melduję, że punkcja jutro o 9 rano. Tylko na kontrolnm USG wyszło, że tych pęcherzyków urosło trochę dużo i istnieje szansa, że jednak będzie transfer z mrożonych. O ile w ogóle się coś rozwinie oczywiście. Lekarz ma decydować przy punkcji. Nie ukrywam, że wolałabym na świeżo, ale to już nie ode mnie zależne. Na razie ważne, żeby punkcja i zapłodnienie się udały i żeby nie było żadnych powikłań po narkozie

Kciuki!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[klakla91]

Trochę mnie uspokoiłyście. Najbardziej się obawiam, że przy ewentualnym rozmrożeniu coś pójdzie nie tak. Zobaczymy, zdaję się na lekarza, w końcu sama nie mam ani odpowiedniego wykształcenia ani doświadczenia, żeby wiedzieć co dla mnie lepsze Byle było co mrozić...

[orzeszkova]

Napisane przez klakla91

Trochę mnie uspokoiłyście. Najbardziej się obawiam, że przy ewentualnym rozmrożeniu coś pójdzie nie tak. Zobaczymy, zdaję się na lekarza, w końcu sama nie mam ani odpowiedniego wykształcenia ani doświadczenia, żeby wiedzieć co dla mnie lepsze Byle było co mrozić...

Też trzymam kciuki. Czy macie jakąś specjalną metodę dodatkowa selekcji plemników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Orzeszkova a jakie dalsze kroki u Was? Będziecie teraz niebawem robić transfer?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Mnie zaatakowal dzisiaj bol jajnika i to taki mocno dotkliwy. Czuc bylo go w ogole przez brzuch, taka kulka ktora bolala po dotknieciu. Dodatkowo parcie na mocz ciagle takze moze to jakas infekcja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez rysienka

Mnie zaatakowal dzisiaj bol jajnika i to taki mocno dotkliwy. Czuc bylo go w ogole przez brzuch, taka kulka ktora bolala po dotknieciu. Dodatkowo parcie na mocz ciagle takze moze to jakas infekcja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witam w klubie bolącego jajnika. Mnie aż biodro boli i pośladek.

A tą kulkę dalej czuć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluebeatrice85]

Napisane przez NotreDame

Właśnie mój gin stwierdził, ze mam się zupełnie tym nie przejmować i się zupełnie nie przejmuje
W końcu jakby widział coś złego to by Dał mi jakieś zalecenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88425739]Witam w klubie bolącego jajnika. Mnie aż biodro boli i pośladek.

A tą kulkę dalej czuć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No czuc.
Przynajmniej czujemy ze zyjemy..
Wzielam apap i mi troche lepiej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez rysienka

Mnie zaatakowal dzisiaj bol jajnika i to taki mocno dotkliwy. Czuc bylo go w ogole przez brzuch, taka kulka ktora bolala po dotknieciu. Dodatkowo parcie na mocz ciagle takze moze to jakas infekcja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziwnie to brzmi na infekcję... A jaki masz dc?

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez rysienka

No czuc.
Przynajmniej czujemy ze zyjemy..
Wzielam apap i mi troche lepiej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziwna sprawa. Mam nadzieję, że do jutra ci przejdzie.

Ja wzięłam Ibuprom zatoki to może też ja to pomoże. Tak się składa, że od wigilii jestem cały czas na lekach. Już nawet moja matka mi powiedziała, że ostatnio jestem jak ćpun. A ja jestem wykończona. Najpierw ból brzucha, dzwoniłam w nocy do lekarza to zostałam potraktowana jak debil, który się najadł za dużo w święta. A ja nic nie jadłam i męczyłam się tak kilka dni. Potem mocne przeziębienie, które po kilku dniach się przeniosło na zatoki. Jeszcze się to nie skończyło, a znowu brzuch. No już mam dość. Jestem gorsza niż hipochondrycy, których nie lubię. Nie wiem czy dożyje do 40stki. To się wyżaliłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88425765]Dziwnie to brzmi na infekcję... A jaki masz dc?

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


16 dc i dzisiaj chyba owu.
Teraz jest juz lepiej, chyba to nasza wina. Dalismy czadu w te plodne dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88425833]Dziwna sprawa. Mam nadzieję, że do jutra ci przejdzie.

Ja wzięłam Ibuprom zatoki to może też ja to pomoże. Tak się składa, że od wigilii jestem cały czas na lekach. Już nawet moja matka mi powiedziała, że ostatnio jestem jak ćpun. A ja jestem wykończona. Najpierw ból brzucha, dzwoniłam w nocy do lekarza to zostałam potraktowana jak debil, który się najadł za dużo w święta. A ja nic nie jadłam i męczyłam się tak kilka dni. Potem mocne przeziębienie, które po kilku dniach się przeniosło na zatoki. Jeszcze się to nie skończyło, a znowu brzuch. No już mam dość. Jestem gorsza niż hipochondrycy, których nie lubię. Nie wiem czy dożyje do 40stki. To się wyżaliłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Szefowa a ile Ty masz lat w ogole?
Masz pechowy czas, niestety tak bywa.. Twoj bol jajnika myslisz ze teraz jest przez torbiel?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez rysienka

16 dc i dzisiaj chyba owu.
Teraz jest juz lepiej, chyba to nasza wina. Dalismy czadu w te plodne dni



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pewnie na owu ten ból Dobrze, że podzialaliscie za dwa tygodnie testujesz

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[orzeszkova]

Napisane przez stotek

Orzeszkova a jakie dalsze kroki u Was? Będziecie teraz niebawem robić transfer?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, na razie odpuściliśmy. Możliwe że wybiorę się do lekarza w najbliższych dwóch tygodniach bo metformina mi się kończy, ale zanim coś postanowimy to chcemy zobaczyć wyniki kir.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez orzeszkova

Nie, na razie odpuściliśmy. Możliwe że wybiorę się do lekarza w najbliższych dwóch tygodniach bo metformina mi się kończy, ale zanim coś postanowimy to chcemy zobaczyć wyniki kir.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem trzymam wiec kciuki, żeby KIRy wyszły w porządku 🤞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez rysienka

16 dc i dzisiaj chyba owu.
Teraz jest juz lepiej, chyba to nasza wina. Dalismy czadu w te plodne dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------




Szefowa a ile Ty masz lat w ogole?
Masz pechowy czas, niestety tak bywa.. Twoj bol jajnika myslisz ze teraz jest przez torbiel?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

30.

Albo ta torbiel, albo przez @. Tylko na @ zawsze mnie cały brzuch bolał, a nie jedna strona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88426750]30.

Albo ta torbiel, albo przez @. Tylko na @ zawsze mnie cały brzuch bolał, a nie jedna strona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A to jesteśmy w tym samym wieku chociaż ja zmiana kodu dopiero w kwietniu

Kuzynka męża wrzuciła na insta zdjęcie usg, że jest w ciąży - już wcześniej o tym wiedziałam, ale jak zobaczyłam ten wpis to pomyślałam "nie zesraj się" przeganiam już tą myśl

My w tym cyklu podziałaliśmy ostro, nawet dzisiaj rano jeszcze dla pewności na pewno na najbliższe kilka dni z mężem mamy dość seksów. jak nic z tego nie wyjdzie to będzie już oficjalne - nie umiemy w naturalne poczęcie

[stotek]

Napisane przez rysienka

Kuzynka męża wrzuciła na insta zdjęcie usg, że jest w ciąży - już wcześniej o tym wiedziałam, ale jak zobaczyłam ten wpis to pomyślałam "nie zesraj się" przeganiam już tą myśl

Hahaha


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez rysienka

A to jesteśmy w tym samym wieku chociaż ja zmiana kodu dopiero w kwietniu



Kuzynka męża wrzuciła na insta zdjęcie usg, że jest w ciąży - już wcześniej o tym wiedziałam, ale jak zobaczyłam ten wpis to pomyślałam "nie zesraj się" przeganiam już tą myśl



My w tym cyklu podziałaliśmy ostro, nawet dzisiaj rano jeszcze dla pewności na pewno na najbliższe kilka dni z mężem mamy dość seksów. jak nic z tego nie wyjdzie to będzie już oficjalne - nie umiemy w naturalne poczęcie

Ja w połowie roku zmieniam kod na trójkę

Przeganiaj myśl, ale pierwsza myśl mistrzowska

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[dorotka1066]

Napisane przez rysienka

A to jesteśmy w tym samym wieku chociaż ja zmiana kodu dopiero w kwietniu

Kuzynka męża wrzuciła na insta zdjęcie usg, że jest w ciąży - już wcześniej o tym wiedziałam, ale jak zobaczyłam ten wpis to pomyślałam "nie zesraj się" przeganiam już tą myśl

My w tym cyklu podziałaliśmy ostro, nawet dzisiaj rano jeszcze dla pewności na pewno na najbliższe kilka dni z mężem mamy dość seksów. jak nic z tego nie wyjdzie to będzie już oficjalne - nie umiemy w naturalne poczęcie

Która z nas tak nie pomyślała na widok słitaśnych sesji ciążowych i zdjęć usg wrzucanych na fb i ig, niech pierwsza rzuci kamieniem

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Dla mnie wrzucanie zdjęcia z USG to trochę przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz