Ślub od pierwszego wejrzenia - program TVN - cześć II

[Ellen_Ripley]

Napisane przez annav22

(...)
To samo mam wrażenie w drugą stronę, Anita nie patrzyła na wyglad to fakt-ale ciekawe co by wyszło jakby dostała 30-latka mieszkajacego w akademiku... Nic

Patrzeć musiała również na wygląd. Jakby jej się facet kompletnie nie spodobał, to na pewno nie umartwiałaby się "dla ojczyzny". Po prostu facet jej się w miarę spodobał na "dzień dobry" (w sensie, że jej nie był "oj fuj"), a potem coraz bardziej wraz z rozwojem znajomości.

[cherry_lady1]

Przejrzałam instagram Przemka...
On nadal chodzi w tych śpiochach jednorożca.
Mentalność gimnazjalisty. Jakby nie wyglądał, ten człowiek przez swoje zachowanie nie nadaje się do małżeństwa i poważnego życia.

[annav22]

Napisane przez Ellen_Ripley

Patrzeć musiała również na wygląd. Jakby jej się facet kompletnie nie spodobał, to na pewno nie umartwiałaby się "dla ojczyzny". Po prostu facet jej się w miarę spodobał na "dzień dobry" (w sensie, że jej nie był "oj fuj"), a potem coraz bardziej wraz z rozwojem znajomości.

Ale ona to akurat mówiła (no chyba że już mi sie miesza o to była inna ) ze stara sie nie oceniac po wygladzie, tylko najpierw poznać. No nie oszukujmy sie Adrian na tym slubie nie wygladał jakos super... Teraz moze troche lpiej bo schudł., ale na ślubie pan z brzusiem... Pisałam nawet ze w zyciu bym mu nie dała 30 lat tylko wiecej...
I pamiętam te komentarze wszedzie na portalach ze mało atrakcyjny łysiejacy gosciu ma wymagania z kosmosu do wygladu dziewczyny, teraz jest cudowny bo zaakceptował wyglad Anitki-chwała mu za to A kolegów jego pamietacie jak sie martwili co to bedzie jak okaze sie że brzydka?

[smerfetk_a]

Napisane przez hawananana

Za to instagram Agnieszki z poprzedniej edycji wypelnia jej nowy pupilek - motyl

wczoraj przeglądałam i przez chwilę zastanawiałam się czy coś wypiłam i mi się wydaje czy ona takie bzdury wypisuje

btw nie wiedziałam że Marcin zajmuje się organizacją ślubów widziałam komentarz u Anity lub Adriana że już wie kto się zajmie bukietem na ich ślub

[Ellen_Ripley]

Napisane przez annav22

Ale ona to akurat mówiła (no chyba że już mi sie miesza o to była inna ) ze stara sie nie oceniac po wygladzie, tylko najpierw poznać. No nie oszukujmy sie Adrian na tym slubie nie wygladał jakos super... Teraz moze troche lpiej bo schudł., ale na ślubie pan z brzusiem... Pisałam nawet ze w zyciu bym mu nie dała 30 lat tylko wiecej...
I pamiętam te komentarze wszedzie na portalach ze mało atrakcyjny łysiejacy gosciu ma wymagania z kosmosu do wygladu dziewczyny, teraz jest cudowny bo zaakceptował wyglad Anitki-chwała mu za to A kolegów jego pamietacie jak sie martwili co to bedzie jak okaze sie że brzydka?

"Starać się nie oceniać po wyglądzie" to co innego, niż "kompletnie mi wisi jak on będzie wyglądał, czy ma zgniłe zęby i brzuch do kolan". Więc serio nie piszmy tu bajek, że Anita nie patrzyła na wygląd, bo każdy jakoś patrzy - w jakimś stopniu, niekoniecznie świadomie. Jak np. widzimy panią, z brzydkimi doczepami i wystającymi ze spodni stringami i makijażem przerysowanym do granic, to choćbyśmy się nie wiem jak starali "nie oceniać po wyglądzie" raczej nie uznamy, że to profesor Uniwersytetu Śląskiego, tylko... hmm, lekka patolka? Adrian musiał jej się w jakimś stopniu spodobać Anicie jako facet - bo schudnąć zawsze można, ale jeżeli dla kogoś np. duży nos, czy coś tam innego jest nie do przejścia, to no nie da się. Poza tym "starać się" = niekoniecznie to wychodzi. Pewne reakcje są niezależne od naszej świadomości.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez smerfetk_a

wczoraj przeglądałam i przez chwilę zastanawiałam się czy coś wypiłam i mi się wydaje czy ona takie bzdury wypisuje
(...)

Rzućcie proszę linkiem.

[annav22]

Napisane przez Ellen_Ripley

"Starać się nie oceniać po wyglądzie" to co innego, niż "kompletnie mi wisi jak on będzie wyglądał, czy ma zgniłe zęby i brzuch do kolan". Więc serio nie piszmy tu bajek, że Anita nie patrzyła na wygląd, bo każdy jakoś patrzy - w jakimś stopniu, niekoniecznie świadomie. Jak np. widzimy panią, z brzydkimi doczepami i wystającymi ze spodni stringami i makijażem przerysowanym do granic, to choćbyśmy się nie wiem jak starali "nie oceniać po wyglądzie" raczej nie uznamy, że to profesor Uniwersytetu Śląskiego, tylko... hmm, lekka patolka? Adrian musiał jej się w jakimś stopniu spodobać Anicie jako facet - bo schudnąć zawsze można, ale jeżeli dla kogoś np. duży nos, czy coś tam innego jest nie do przejścia, to no nie da się. Poza tym "starać się" = niekoniecznie to wychodzi. Pewne reakcje są niezależne od naszej świadomości.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------



Rzućcie proszę linkiem.

Pulina płakała ze Krzysiek zupełnie nie w jej typie.. I co ?

[smerfetk_a]

Napisane przez Ellen_Ripley

"Starać się nie oceniać po wyglądzie" to co innego, niż "kompletnie mi wisi jak on będzie wyglądał, czy ma zgniłe zęby i brzuch do kolan". Więc serio nie piszmy tu bajek, że Anita nie patrzyła na wygląd, bo każdy jakoś patrzy - w jakimś stopniu, niekoniecznie świadomie. Jak np. widzimy panią, z brzydkimi doczepami i wystającymi ze spodni stringami i makijażem przerysowanym do granic, to choćbyśmy się nie wiem jak starali "nie oceniać po wyglądzie" raczej nie uznamy, że to profesor Uniwersytetu Śląskiego, tylko... hmm, lekka patolka? Adrian musiał jej się w jakimś stopniu spodobać Anicie jako facet - bo schudnąć zawsze można, ale jeżeli dla kogoś np. duży nos, czy coś tam innego jest nie do przejścia, to no nie da się. Poza tym "starać się" = niekoniecznie to wychodzi. Pewne reakcje są niezależne od naszej świadomości.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------



Rzućcie proszę linkiem.

https://instagram.com/aga_antosik?ut...d=f9n5oqe7wyar



Nie widzę w tym nic niesamowitego że 30-letni facet nie był w poważnym związku. Chciał się wyszumieć, potem może mu nie wychodziło i tyle. Znam takich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Ja tam bym Nie chciała być pierwsza dziewczyna swojego męża. Jestem druga i idealnie, tak nawiasem mówiąc jesteśmy ze sobą prawie 9 lat (5 po slubie) i nigdy nie słyszałam żadnego porównania do jego eks. Mało tego, on nawet nic o niej nie mówi, wiem tylko że miał taka i że był z nią długo. I czasem ja obczajam na fejsie , fajna laska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[scarlett26]

Napisane przez czekooczekolada

Ja tam bym Nie chciała być pierwsza dziewczyna swojego męża. Jestem druga i idealnie, tak nawiasem mówiąc jesteśmy ze sobą prawie 9 lat (5 po slubie) i nigdy nie słyszałam żadnego porównania do jego eks. Mało tego, on nawet nic o niej nie mówi, wiem tylko że miał taka i że był z nią długo. I czasem ja obczajam na fejsie , fajna laska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dlaczego?

[cherry_lady1]

W ogóle nie rozumiem co to za jakieś chore uogólnianie. Facet nie jest ok, bo nie był w poważnym związku. Poważny - można to różnie rozumieć, bo dla mnie poważny to z planami na przyszłość.
Czasami tak wyjdzie, że związek trwa kilka miesięcy i to nie jest niczyja wina. A po prostu, nie wyszło.
Serio? Aż tak patrzcie na to? Liczy się tu i teraz, jak ktoś nas traktuje, a nie to, kto miał, czy nie miał w przeszłości partnerki.
Miałam kilku facetów w swoim życiu, dla jednego byłam pierwszą i co z tego? Nic. To wszystko zależy od człowieka.
A Adrian widać, że naprawdę się zaangażował. I tak właśnie powinien się zachowywać ktoś, komu zależy, kto chce zdobyć kobietę.
Mamy po drugiej stronie zachowanie Maćka i Przemka - jak nie należy się zachowywać wobec kobiet.

[zakalec]

Przejrzałam insta Przemka... On chyba na siłę stara się pokazać wszystkim jaki jest super hiper zabawny, rozchwytywany przez kobiety itp. Mnóstwo zdjęć z jakimiś przypadkowymi laskami, na co drugim zdjęciu japa rozdziawiona... Żenujące

[Markowianka]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86149598]Zobaczone.
Mozna komentowac

Maciek to mnie rozbawił tym tekstem "zyjmy na kocia łape" jak wolny zwiazek. To co on planował szukac innej ale Agate miec do łóżka czy co?

Coś czuje, ze faktycznie Przemuś robi problemy z rozwodem Wyglada na takiego msciwego

Ale dobrze zagrał z tym, ze on powiedział ok chociaz nie chciał. Wiec ona tez tak powinna zrobic. Skoro mu wypomina
Chociaz wiecie ja jestem za szczeroscia i nie robic nic co ktos oczekuje jesli ja jednak uwazam inaczej.


Zakochani to bylo juz wiadomo. Jako jedyni mieli najwiecej czasu w programie[/QUOTE]
Maciej wprost powiedział, że chciałby bez zobowiązań i to było okropne, bo sugerowało to o czym piszesz, nawet jeśli jego intencja była inna Ale widać po tym miesiącu jak im zależało na sobie. Dobrze, że tak się stało

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez annav22

Ale ona to akurat mówiła (no chyba że już mi sie miesza o to była inna ) ze stara sie nie oceniac po wygladzie, tylko najpierw poznać. No nie oszukujmy sie Adrian na tym slubie nie wygladał jakos super... Teraz moze troche lpiej bo schudł., ale na ślubie pan z brzusiem... Pisałam nawet ze w zyciu bym mu nie dała 30 lat tylko wiecej...
I pamiętam te komentarze wszedzie na portalach ze mało atrakcyjny łysiejacy gosciu ma wymagania z kosmosu do wygladu dziewczyny, teraz jest cudowny bo zaakceptował wyglad Anitki-chwała mu za to A kolegów jego pamietacie jak sie martwili co to bedzie jak okaze sie że brzydka?

Ekstra, tylko na tym forum też wychodzi podwójny standard: Adrian z wymaganiami, koledzy przestraszeni czy będzie wystarczająco ładna - bee, najlepiej jakby powiedział, że wygląd mu obojętny.

Martyna z wymaganiami, koleżanki liczące na przystojnego bruneta - cacy, jaka ta stacja okropna, że jej nie dali tego kogo chciała.

Problemem jest to, że Martyna dostała kogoś kto ją odrzucał, a nie to, że Adrian dostał pasującą mu kobietę, która go zaakceptowała

[Ellen_Ripley]

Napisane przez annav22

Pulina płakała ze Krzysiek zupełnie nie w jej typie.. I co ?

Przypadek Pauliny i Krzyśka, którzy zachowują się miejscami jak włoskie małżeństwo i już ileś tam rozstań, dramatów itp. to nie wiem czy godny przytaczania. A sama Paulina chyba nie do końca wiedziała czego w życiu chce. Poza tym "nie w moim typie", a "totalnie mi się nie podoba, fuj, nie mogę" to nadal nie to samo. Facet może być "nie w moim typie" a cholernie mnie pociągać seksualnie, chociaż np. gdybym miała go opisać, to "nos nie taki, nogi nie takie...". Więc nadal: nie podtrzymujmy może tu mitu, że facet to się kobiecie nie musi podobać, bo to nie jest prawda (pomijam oczywiście panie pt. jestem z nim "dla kasy", "z rozsądku"). Podobanie się (fizyczne) ma wiele imion.

[Markowianka]

Napisane przez annav22

Pulina płakała ze Krzysiek zupełnie nie w jej typie.. I co ?

Nie powiedziała, że nie w jej typie, tylko, że solarka.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Markowianka

(...)
Problemem jest to, że Martyna dostała kogoś kto ją odrzucał, a nie to, że Adrian dostał pasującą mu kobietę, która go zaakceptowała

O to to.

[Markowianka]

Napisane przez scarlett26

dlaczego?

Bo w najlepsze ma się mit o tym, że facet to ma być samiec alfa i im więcej nazaliczał tym większy szacun na dzielni. Większość koleżanek takie same kryteria prezentowała. Ja mam zupełnie odwrotne podejście, więc poza nielicznymi osobami każda miała bekę do rozpuku, że mam szukać w podstawówce, bo nawet w gimku to już każdy doświadczony Na szczęście ludzie są różni i mają różne wartości i każdy może dopasować się według swoich preferencji

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Przypadek Pauliny i Krzyśka, którzy zachowują się miejscami jak włoskie małżeństwo i już ileś tam rozstań, dramatów itp. to nie wiem czy godny przytaczania. A sama Paulina chyba nie do końca wiedziała czego w życiu chce. Poza tym "nie w moim typie", a "totalnie mi się nie podoba, fuj, nie mogę" to nadal nie to samo. Facet może być "nie w moim typie" a cholernie mnie pociągać seksualnie, chociaż np. gdybym miała go opisać, to "nos nie taki, nogi nie takie...". Więc nadal: nie podtrzymujmy może tu mitu, że facet to się kobiecie nie musi podobać, bo to nie jest prawda (pomijam oczywiście panie pt. jestem z nim "dla kasy", "z rozsądku"). Podobanie się (fizyczne) ma wiele imion.

Rozstanie mieli chyba tylko jedno, w dodatku w dzisiejszym świecie fajsów, instagramów itp, z których niestety nadmiernie swego czasu korzystali, błaha sprawa może rozrosnąć się do apokalipsy. Trzeba mieć dystans do tego wszystkiego Zresztą w takim sztucznie stworzonym związku 1 poważniejszy/mniej poważny kryzys to nic strasznego. W zwyczajnych związkach też tak bywa, tylko cały Internet o tym nie huczy

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

https://www.instagram.com/p/Biovmrxn...on_share_sheet

A to widziały? I ten podpis. Ja mam wrazenie, ze to o Martynie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Przeciez zero powaznych związków nie oznacza, ze ktos jest prawiczkiem czy dziewicą...
To oznacza tyle co wszystko i nic. Moze miał wiele przygodnych kobiet. I nie myslal o nich jako przyszłe żony. A moze oznaczac, ze nie miał wcale kobiet.

Tak samo jak powazny zwiazek oznaczac moze zupelnie co innego.
Dla jednych juz jest cos powaznego bo byl seks a dla drugiego jak beda planowac mieszkac wspolne, a dla trzeciego dopiero plany slubne oznaczaja powazny zwiazek.
Staz tez nie musi od razu sugerować, ze cos jest na powaznie :P

[Markowianka]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86150574]https://www.instagram.com/p/Biovmrxn...on_share_sheet

A to widziały? I ten podpis. Ja mam wrazenie, ze to o Martynie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Przeciez zero powaznych związków nie oznacza, ze ktos jest prawiczkiem czy dziewicą...
To oznacza tyle co wszystko i nic. Moze miał wiele przygodnych kobiet. I nie myslal o nich jako przyszłe żony. A moze oznaczac, ze nie miał wcale kobiet.

Tak samo jak powazny zwiazek oznaczac moze zupelnie co innego.
Dla jednych juz jest cos powaznego bo byl seks a dla drugiego jak beda planowac mieszkac wspolne, a dla trzeciego dopiero plany slubne oznaczaja powazny zwiazek.
Staz tez nie musi od razu sugerować, ze cos jest na powaznie :P[/QUOTE]
No dokładnie. W tym wszystkim najważniejsza jest dojrzałość psychiczna człowieka - ktoś może być dojrzały, a nie być nigdy w związku i na odwrót - niby się wyszumiał, a jednak to wraca i korci do obcych kobiet

[_Sliwka_6]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86150574]https://www.instagram.com/p/Biovmrxn...on_share_sheet

A to widziały? I ten podpis. Ja mam wrazenie, ze to o Martynie
[/QUOTE]


O Boże xD Na początku było mi tego Przemka nawet trochę szkoda, ale ta dziecinada, którą cały czas odstawia pokazuje jakim jest człowiekiem i nawet jego fakultety mu nie pomogą :P

[annav22]

Ja juz chyba rozumiem ta wielką radośc rodziców Przemka że sie zeni, mieli chyba nadzieje ze w końcu spoważnieje i sie ustabilizuje...

[sh3girl]

Wiadomo, Adrian jest bardziej atrakcyjny (myślę że dla większości) niż Przemek.

Ale cała różnica polega na PODEJŚCIU do eksperymentu Anity i Martyny.

[AdHd1986]

Napisane przez sh3girl

Wiadomo, Adrian jest bardziej atrakcyjny (myślę że dla większości) niż Przemek.

Ale cała różnica polega na PODEJŚCIU do eksperymentu Anity i Martyny.

Dla mnie wszyscy trzej byli mało atrakcyjni fizycznie. Może jedynie Adrian okazał się być otwarty i na tyle mieć jaja, że "wygrał" ten miesiąc i zdobył żonę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez scarlett26

dlaczego?

Nie wiem, po prostu jakoś tak już mam

Przeglądałam insta Przemka.. ile on ma mentalnie lat? 10? Teraz w sieci to i 10-latkowie są chyba powazniejsi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Silloe]

https://www.instagram.com/p/BqajptGn5LH/

[natalia_t]

Napisane przez sh3girl

Wiadomo, Adrian jest bardziej atrakcyjny (myślę że dla większości) niż Przemek.

Ale cała różnica polega na PODEJŚCIU do eksperymentu Anity i Martyny.

Jeśli chodzi o całokształt, to tak, ale jeśli tylko wygląd, to absolutnie nie. Przemek nieźle wyglądał w ostatnim odcinku gdy rozmawiali z "ekspertami".



Szkoda mi Martyny, że tak na nią eksperci naskoczyli. Gdyby mi chłop odstawił taką akcję z jednorożcem, a niedługo potem ze swoją byłą, to bym się pożegnała i nie pokazała do samego końca, więc jak dla mnie to i tak jest dzielna, że jakoś przez to przebrnęła i na koniec nawet go polubiła.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Zgłoś sie do edycji i zrób foty ankiety


Przemek na insta tez ma foty gdzie jest fajnie ubrany a dla zony to jak lump.
A ten strój z „miesiąc po” to tragedia brakowało mi tam sandałów ze skarpetami

[annav22]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86151409]Zgłoś sie do edycji i zrób foty ankiety


Przemek na fb tez ma foty gdzie jest fajnie ubrany a dla zony to jak lump.
[/QUOTE]

Raczej jest to zakazne, tak samo jak umową która sie podpisuje-inaczej dawno byłoby to dostępne Nie napiszę dzięki komu

[schaboszczak]

Krążyły plotki, że jeśli się podejmie się decyzję o rozwodzie w ostatnim odcinku, to koszty pokrywa stacja, a jeśli już po zakończeniu nagrań, to rozwód za własne pieniądze. Jeśli to prawda, to wcale nie dziwi mnie rozwiązanie, z jakim wyszedł Maciek - widział małe szanse na przetrwanie tego związku, wolał się bezboleśnie wycofać i zacząć całkowicie od nowa. Oczywiście wygląda to jak wygląda i nie dziwię się Agacie, że honor nie pozwolił jej by pójść na taki układ. Ale Maćkowi również nie dziwię się w najmniejszym stopniu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta