Mamy LUTOWE 2020 - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-04-17, 20:34   #121
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
pokamina, mieści się tylko wtedy, gdy dokarmiam ją w nocy, a i w dzień podsuwam jej butelkę częściej niż sama się upomina. Bardzo rzadko zdarza się, że w ciągu dnia dobije do przynajmniej 600 ml. Tylko u nas to nie jest raczej kwestia problemów z brzuchem, a po prostu ograniczonych możliwości jej żołądka. Na początku próbowałam wmuszać w nią na siłę więcej jedzenia, ale gdy jakimś cudem mi się to już udało, to zawsze kończyło się wymiotami. Myślę, że po prostu ma mniejsze potrzeby, bo nawet gdy jej nie dokarmiałam w nocy to przybierała na wadze, tylko wolniej. Teraz, gdy tego pilnuję, mamy wymagany przyrost. A co do mleka, to tak zmieniłam. Najpierw dawałam Bebilon Profutura, ostatnio spróbowałam Nan Expert Comfort, bo myślałam, że skoro jest lżejsze to da radę więcej go zjeść. Nie zużyłam jednak nawet pół małej puszki, bo raz, tego cholerstwa nie da się nijak rozpuścić, a dwa, nie ufam mlekom z olejem palmowym w składzie. Teraz podaje Nan Optipro Plus i mam wrażenie, że małej bardziej smakuje. Poza tym są w nim bakterie L.reuteri, więc nie podaję już żadnego probiotyku.
Świetnie, że udało się Ci w końcu znaleźć mleko odpowiadające córeczce. Na szczęście jest w czym wybierać. Ważne, że prawidłowo przybiera na wadze, a może faktycznie ma mniejsze potrzeby. Swoją drogą ponad 600 ml na dobę w przypadku mojego synka to już jest spore osiagniecie

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Tak, od poczatku. Tzn dawalismy zwykle cow&gate ale po pierwszym opakowaniu mial kolki wiec kupilismy komfort (lzejsze) kolki ustapily ale wzdecia sa. Kropelki pomogaja troszke, ale nadal jest problem. Zwlaszcza rano, mysle ze by i dluzej pospal ale go brzuszek budzi z samym jedzeniem nigdy nie bylo problemu, je ponad norme i przybiera na wadze.
Życzę Ci żeby szybko udało się rozwiązać ten problem! Ech, nie myślałam wcześniej, że tyle problemów może być z karmieniem.
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-20, 11:41   #122
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Zaczynamy zmieniac mleko. Inne niz aptimil czy sma sa bardzo ciezko dostepne :/ ale udalo sie dostac to hipp i zobaczymy. Wczoraj dalismy jedna butle tego, ciezko stwierdzic czy podzialalo. Ja czuje, ze pachnie inaczej i wyglada jednak na lzejsze nawet niz to lekkie, ktorego uzywamy. Nugget wypil jakby nie bylo roznicy. Spal lepiej w nocy, dopiero nad ranem nas znow brzuszek obudzil, ale zrobil tez kupke dzien po dniu, nie wiem czy to to mleko czy przypadek

Koncza mi sie pomysly do zdjec i filmikow a rodzina sie domaga i nie wiem jak to zaspokoic haha
A wam nie dluza sie juz te monotonne dni? Najgorzej, ze pogoda u nas super a nawet z domu wyjsc sie nie chce
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-20, 11:55   #123
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Zaczynamy zmieniac mleko. Inne niz aptimil czy sma sa bardzo ciezko dostepne :/ ale udalo sie dostac to hipp i zobaczymy. Wczoraj dalismy jedna butle tego, ciezko stwierdzic czy podzialalo. Ja czuje, ze pachnie inaczej i wyglada jednak na lzejsze nawet niz to lekkie, ktorego uzywamy. Nugget wypil jakby nie bylo roznicy. Spal lepiej w nocy, dopiero nad ranem nas znow brzuszek obudzil, ale zrobil tez kupke dzien po dniu, nie wiem czy to to mleko czy przypadek

Koncza mi sie pomysly do zdjec i filmikow a rodzina sie domaga i nie wiem jak to zaspokoic haha
A wam nie dluza sie juz te monotonne dni? Najgorzej, ze pogoda u nas super a nawet z domu wyjsc sie nie chce

To robisz jakieś specjalne pozowane zdjęcia? ja cykam co popadnie
Mi się nic nie dłuży. Wręcz mija w ekspresowym tempie. Zaraz Rozi kończy 3 miesiące a ja mam wrażenie, że gora miesiąc od porodu minął jednak dwójka dzieci, w tym jedno ciągle w biegu, to najlepszy sposób na nudę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-20, 14:05   #124
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez gazelamon Pokaż wiadomość
To robisz jakieś specjalne pozowane zdjęcia? ja cykam co popadnie
Mi się nic nie dłuży. Wręcz mija w ekspresowym tempie. Zaraz Rozi kończy 3 miesiące a ja mam wrażenie, że gora miesiąc od porodu minął jednak dwójka dzieci, w tym jedno ciągle w biegu, to najlepszy sposób na nudę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Specjalne nie, ale przez to, ze spedzamy czas w domu to wszystkie sa takie same, w tych samych miejscach i pozycjach, tylko ubranka sie zmieniaja na spacerze tez slabo, bo mlody spi (w tym samym wozki i tej samej pozycji). I ile filmikow gaworzacego do lusterka malucha mozna nakrecic
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-21, 16:29   #125
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Dziewczyny, dobre rady potrzebne od zaraz!
Wczoraj popołudniu mała nagle wpadła w histerię. Od kilku dni miała mniejszy apetyt, ale wczoraj nie byłam w stanie wmusić w nią dosłownie nic. Nie dało rady również jej uspokoić - płakała bite 1,5 godziny, aż padła ze zmęczenia. Gorączki brak, objawów bólu brzucha brak. Oglądam buzię od środka - nie ma pleśniawek ani aft, gardło wydaje się w porządku. Ale od 12 do 20 nie przełknęła nawet 10 ml mleka. Zdesperowana zaczęłam ją karmić strzykawką, bo smoczka od butelki nie chciała zassać, a to co wypłynęło i tak wypluła. Wmusiłam w nią takim sposobem 30 ml, ale krzyczała przy tym jakbym robiła jej straszną krzywdę. Noszenie, tulenie, bujanie nie pomogło. Nawet kąpiel - do tej pory jej remedium na całe zło tego świata - niewiele dała. Obdzwoniliśmy pediatrów, ale obecnie żaden w naszej miejscowości prywatnie nie przyjmuje, a przychodnia dopiero się otwiera po zamknięciu przez koronawirusa. Ostatecznie znaleźliśmy pediatrę, który prowadzi konsultacje telefoniczne, zrobił z nami wywiad i powiedział, że jest praktycznie na 100% pewien, że moje dziecko ząbkuje! I faktycznie jak tak obejrzałam jej dziąsła to w miejscu dolnych jedynek są obrzmiałe. W ogóle nie byłam przygotowana, że to zadzieje się tak szybko i wiem na ten temat tylko tyle ile udało mi się w przerwach od jej płaczu wyczytać w internecie. Uspokoiła się dopiero około 22 i wtedy też normalnie zjadła. Dzisiaj jednak zapowiada się powtórka z rozrywki... No i wracając do tych rad - doświadczone mamy, macie jakieś sposoby na ukojenie tego bólu? Schłodzonego gryzaka i smoczek odrzuciła. Masaż dziąseł przez pieluszkę niewiele zdziałał. Kończą mi się pomysły... No i jak nakarmić ząbkującego malucha, który histerycznie płacze przy każdej próbie przystawienia butelki?
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-22, 14:01   #126
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dobre rady potrzebne od zaraz!
Wczoraj popołudniu mała nagle wpadła w histerię. Od kilku dni miała mniejszy apetyt, ale wczoraj nie byłam w stanie wmusić w nią dosłownie nic. Nie dało rady również jej uspokoić - płakała bite 1,5 godziny, aż padła ze zmęczenia. Gorączki brak, objawów bólu brzucha brak. Oglądam buzię od środka - nie ma pleśniawek ani aft, gardło wydaje się w porządku. Ale od 12 do 20 nie przełknęła nawet 10 ml mleka. Zdesperowana zaczęłam ją karmić strzykawką, bo smoczka od butelki nie chciała zassać, a to co wypłynęło i tak wypluła. Wmusiłam w nią takim sposobem 30 ml, ale krzyczała przy tym jakbym robiła jej straszną krzywdę. Noszenie, tulenie, bujanie nie pomogło. Nawet kąpiel - do tej pory jej remedium na całe zło tego świata - niewiele dała. Obdzwoniliśmy pediatrów, ale obecnie żaden w naszej miejscowości prywatnie nie przyjmuje, a przychodnia dopiero się otwiera po zamknięciu przez koronawirusa. Ostatecznie znaleźliśmy pediatrę, który prowadzi konsultacje telefoniczne, zrobił z nami wywiad i powiedział, że jest praktycznie na 100% pewien, że moje dziecko ząbkuje! I faktycznie jak tak obejrzałam jej dziąsła to w miejscu dolnych jedynek są obrzmiałe. W ogóle nie byłam przygotowana, że to zadzieje się tak szybko i wiem na ten temat tylko tyle ile udało mi się w przerwach od jej płaczu wyczytać w internecie. Uspokoiła się dopiero około 22 i wtedy też normalnie zjadła. Dzisiaj jednak zapowiada się powtórka z rozrywki... No i wracając do tych rad - doświadczone mamy, macie jakieś sposoby na ukojenie tego bólu? Schłodzonego gryzaka i smoczek odrzuciła. Masaż dziąseł przez pieluszkę niewiele zdziałał. Kończą mi się pomysły... No i jak nakarmić ząbkującego malucha, który histerycznie płacze przy każdej próbie przystawienia butelki?

Są specjalne żele na dziąsła, ale kurcze nie wiem od jakiego wieku one są poszukaj w aptekach. Są takie zakończone szczoteczką to przy okazji masaż dziąsła można zrobić. Z gruzakow polecam grzybka mombella (chyba tak to się nazywa ) i mają fajną ośmiornice też (ale jest już trochę droższa)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-22, 14:03   #127
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

No i jak skończy 3 miesiące to można podać już ibuprofen przeciwbólowo. Co ważne właśnie ibuprofen się daje przy ząbkowaniu a nie paracetamol (czyli np apap) bo działa przeciwzapalnie.

Trzymam kciuki żeby szybko się przebiły

Moja starsza zaczęła zobajowac w 11 miesięcu życia i jak narazie przechodzi to prawie, że bezobjawowo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-04-22, 14:54   #128
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dobre rady potrzebne od zaraz!
Wczoraj popołudniu mała nagle wpadła w histerię. Od kilku dni miała mniejszy apetyt, ale wczoraj nie byłam w stanie wmusić w nią dosłownie nic. Nie dało rady również jej uspokoić - płakała bite 1,5 godziny, aż padła ze zmęczenia. Gorączki brak, objawów bólu brzucha brak. Oglądam buzię od środka - nie ma pleśniawek ani aft, gardło wydaje się w porządku. Ale od 12 do 20 nie przełknęła nawet 10 ml mleka. Zdesperowana zaczęłam ją karmić strzykawką, bo smoczka od butelki nie chciała zassać, a to co wypłynęło i tak wypluła. Wmusiłam w nią takim sposobem 30 ml, ale krzyczała przy tym jakbym robiła jej straszną krzywdę. Noszenie, tulenie, bujanie nie pomogło. Nawet kąpiel - do tej pory jej remedium na całe zło tego świata - niewiele dała. Obdzwoniliśmy pediatrów, ale obecnie żaden w naszej miejscowości prywatnie nie przyjmuje, a przychodnia dopiero się otwiera po zamknięciu przez koronawirusa. Ostatecznie znaleźliśmy pediatrę, który prowadzi konsultacje telefoniczne, zrobił z nami wywiad i powiedział, że jest praktycznie na 100% pewien, że moje dziecko ząbkuje! I faktycznie jak tak obejrzałam jej dziąsła to w miejscu dolnych jedynek są obrzmiałe. W ogóle nie byłam przygotowana, że to zadzieje się tak szybko i wiem na ten temat tylko tyle ile udało mi się w przerwach od jej płaczu wyczytać w internecie. Uspokoiła się dopiero około 22 i wtedy też normalnie zjadła. Dzisiaj jednak zapowiada się powtórka z rozrywki... No i wracając do tych rad - doświadczone mamy, macie jakieś sposoby na ukojenie tego bólu? Schłodzonego gryzaka i smoczek odrzuciła. Masaż dziąseł przez pieluszkę niewiele zdziałał. Kończą mi się pomysły... No i jak nakarmić ząbkującego malucha, który histerycznie płacze przy każdej próbie przystawienia butelki?

Och kurcze! Ja nie poradze ale mam nadzieje, ze znajdziecie jakies rozwiazanie i ze mala zacznie jesc!

My zmienilismy to mleko, wczoraj juz tylko hipp dostawal. Nie ulewa ani nie wymiotuje, pije chetnie ale gazy nadal go rano obudzily :/ po jakim czasie od zmiany mozna liczyc na poprawe (jesli oczywiscie byla to wina mleka nie alergii)? Nie oczekuje oczywiscie natychniastowej poprawy, pytam orientacyjnie.
Jutro idziemy na pierwsze szczepienia, juz sie troche stresuje, jak Nugget bedzie sie potem czul. Dzis ledwo sie zdrzemnal tak 2h w sumie od tej 8, od 5 go te gazy wybudzaly, wiec jest dosc marudny. Jesli sie to jutro powtorzy i dolozymy jeszcze szczepienia, to bedzie ciekawie...
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-23, 08:59   #129
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Ach, zapomnialam wam powiedziec o naszym ‘projekcie’: podsunelismy pomysl rodzinie, zeby kazdy kto chce nagral/nagrywal filmiki z rymowankami albo czytaniem krotkich historyjek, tak zeby bylo widac twarz(e). W ten sposob moze mniej interaktywnie niz fejstajm, ale Nugget oswoi sie z glosem i wizerunkiem bliskich. Tzn nie wiem, na ile to zadziala potem w realu, ale warto sprobowac chyba. Puszczalam mu lokomotywe czytana przez Fronczewskiego i byl bardzo zainteresowany glosem, wiec trzeba dziadkow i wujka zmotywowac
A w ogole dzis mi przespal prawie 9h, pogrymasil nad ranem z gazami, ale spi dalej az zal go budzic i to jeszcze na szczepienia nie wiem, na ile to jakas faza, a na ile juz ksztaltujacy sie rytm polaczony ze zmiana mleka...
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 09:25   #130
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Ale tu cicho...

Dzięki za rady, na razie sytuacja się uspokoiła. Zdarzają się ciężkie momenty, ale nie tak krytyczne jak tamtego dnia. Zębów na razie nie widać, a dziąsła dalej opuchnięte, ale przynajmniej apetyt wrócił. Jutro idziemy na szczepienie, więc podpytam pediatry czy coś tam widzi swoim fachowym okiem.

gazelamon, oo, a mi pediatra kazał podawać właśnie paracetamol w czopkach. Na razie jeszcze nic nie dawałam. Podam dopiero jak już będzie naprawdę źle. A z tymi żelami na dziąsła to też bywa różnie. Znalazłam jakiś polecany, to na ulotce jest napisane, żeby nie używały go kobiety w ciąży i karmiące piersią. To w takim razie na pewno jest super bezpieczny dla niemowlaka. :/

bezpaniki, w tej "Lokomotywie" jest chyba jakaś magia bo Laura też lubi ten wierszyk. Już przerobiłyśmy trochę książeczek, ale "Lokomotywa" jak dotąd jest bezkonkurencyjna. Jak tam synek po szczepieniu? Poprawiło się trochę po nowym mleku?

Ja chyba właśnie odkryłam sposób na swojego niejadka. Przez ostatni tydzień jadła w ciągu dnia po 40-60 ml i nie szło w nią wmusić więcej. Jak nadchodziła noc to zjadała 130. Zaczęłam czytać na ten temat i okazało się, że dzieci w tym wieku mocno interesują się otoczeniem i wszystko je rozprasza. Na początku wydawało mi się to zbyt banalne, ale fakt, że w nocy, kiedy karmię w całkowitej ciszy i w półmroku zjada o wiele więcej niż w ciągu dnia dał mi do myślenia. I wczoraj, zrobiłam test. Zasłoniłam rolety, zamknęłam się z nią w pokoju, a gdy znów po zjedzeniu 60 ml zaczęła się kręcić, rozglądać i wypluwać smoczek, na próbę zakryłam jej oczy pieluszką. Zjadła do końca. Kolejne 3 karmienia wyglądały tak samo. Jeszcze nigdy nie zjadła tak dużo w ciągu jednej doby. Jestem w szoku, ale chyba w tym szaleństwie jest metoda.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 09:43   #131
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
Ale tu cicho...

Dzięki za rady, na razie sytuacja się uspokoiła. Zdarzają się ciężkie momenty, ale nie tak krytyczne jak tamtego dnia. Zębów na razie nie widać, a dziąsła dalej opuchnięte, ale przynajmniej apetyt wrócił. Jutro idziemy na szczepienie, więc podpytam pediatry czy coś tam widzi swoim fachowym okiem.

gazelamon, oo, a mi pediatra kazał podawać właśnie paracetamol w czopkach. Na razie jeszcze nic nie dawałam. Podam dopiero jak już będzie naprawdę źle. A z tymi żelami na dziąsła to też bywa różnie. Znalazłam jakiś polecany, to na ulotce jest napisane, żeby nie używały go kobiety w ciąży i karmiące piersią. To w takim razie na pewno jest super bezpieczny dla niemowlaka. :/

bezpaniki, w tej "Lokomotywie" jest chyba jakaś magia bo Laura też lubi ten wierszyk. Już przerobiłyśmy trochę książeczek, ale "Lokomotywa" jak dotąd jest bezkonkurencyjna. Jak tam synek po szczepieniu? Poprawiło się trochę po nowym mleku?

Ja chyba właśnie odkryłam sposób na swojego niejadka. Przez ostatni tydzień jadła w ciągu dnia po 40-60 ml i nie szło w nią wmusić więcej. Jak nadchodziła noc to zjadała 130. Zaczęłam czytać na ten temat i okazało się, że dzieci w tym wieku mocno interesują się otoczeniem i wszystko je rozprasza. Na początku wydawało mi się to zbyt banalne, ale fakt, że w nocy, kiedy karmię w całkowitej ciszy i w półmroku zjada o wiele więcej niż w ciągu dnia dał mi do myślenia. I wczoraj, zrobiłam test. Zasłoniłam rolety, zamknęłam się z nią w pokoju, a gdy znów po zjedzeniu 60 ml zaczęła się kręcić, rozglądać i wypluwać smoczek, na próbę zakryłam jej oczy pieluszką. Zjadła do końca. Kolejne 3 karmienia wyglądały tak samo. Jeszcze nigdy nie zjadła tak dużo w ciągu jednej doby. Jestem w szoku, ale chyba w tym szaleństwie jest metoda.

Oj cicho właśnie coś

Pewnie polecała paracetamol bo on jest dla najmłodszych dzieci już, ale później na ząbkowanie lepiej właśnie ibuprofen

Moja starsza też lubi lokomotywę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-04-27, 12:51   #132
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
Ale tu cicho...

Dzięki za rady, na razie sytuacja się uspokoiła. Zdarzają się ciężkie momenty, ale nie tak krytyczne jak tamtego dnia. Zębów na razie nie widać, a dziąsła dalej opuchnięte, ale przynajmniej apetyt wrócił. Jutro idziemy na szczepienie, więc podpytam pediatry czy coś tam widzi swoim fachowym okiem.

gazelamon, oo, a mi pediatra kazał podawać właśnie paracetamol w czopkach. Na razie jeszcze nic nie dawałam. Podam dopiero jak już będzie naprawdę źle. A z tymi żelami na dziąsła to też bywa różnie. Znalazłam jakiś polecany, to na ulotce jest napisane, żeby nie używały go kobiety w ciąży i karmiące piersią. To w takim razie na pewno jest super bezpieczny dla niemowlaka. :/

bezpaniki, w tej "Lokomotywie" jest chyba jakaś magia bo Laura też lubi ten wierszyk. Już przerobiłyśmy trochę książeczek, ale "Lokomotywa" jak dotąd jest bezkonkurencyjna. Jak tam synek po szczepieniu? Poprawiło się trochę po nowym mleku?

Ja chyba właśnie odkryłam sposób na swojego niejadka. Przez ostatni tydzień jadła w ciągu dnia po 40-60 ml i nie szło w nią wmusić więcej. Jak nadchodziła noc to zjadała 130. Zaczęłam czytać na ten temat i okazało się, że dzieci w tym wieku mocno interesują się otoczeniem i wszystko je rozprasza. Na początku wydawało mi się to zbyt banalne, ale fakt, że w nocy, kiedy karmię w całkowitej ciszy i w półmroku zjada o wiele więcej niż w ciągu dnia dał mi do myślenia. I wczoraj, zrobiłam test. Zasłoniłam rolety, zamknęłam się z nią w pokoju, a gdy znów po zjedzeniu 60 ml zaczęła się kręcić, rozglądać i wypluwać smoczek, na próbę zakryłam jej oczy pieluszką. Zjadła do końca. Kolejne 3 karmienia wyglądały tak samo. Jeszcze nigdy nie zjadła tak dużo w ciągu jednej doby. Jestem w szoku, ale chyba w tym szaleństwie jest metoda.

Strasznie cicho! Mam nadzieje, ze to dlatego, ze wszystko u wszystkich ok i po prostu korzystamy z tego czasu z maluchami

Po szczepieniach zaskakujaco ok, nie wiem, moze ja sie nastawiam na najgorsze i potem jestem pozytywnie rozczarowana. Przede wszystkim smial sie jak szalony do pediatry, wiec troche nam ulzylo, ze nie jest niesmialy (doktor w maseczce na dodatek). Fizycznie wszystko ok, dodala tylko ze jest bardzo dlugi (co juz wiemy, skoro nam powyrastal ze wszystkiego).
Same szczepionki wiadomo, ze placz, jeszcze mi kazala go trzymac a ja automatycznie unieruchamiam jak psa czy kota szybko sie uspokoil i po prostu spal caly dzien, troche luznej kupki tez bylo.
Nowe mleko dziala super, kupka codziennie (nie co 2), lekkie gazy ale nie wybudzaja go ani nie az tak dramatyczne, jak wczesniej. No i na pewno na dluzej go napelnia, bo tak 3-4h pomiedzy posilkami w dzien teraz, jak wczesniej 2-3 i juz byl dosc marudny.
A najwieksza niespodzianka, to od kiedy mleko zmienione, to nam przesypia noc 8-9h, do 6 rano, karmienie i wraca spac na ok 3h. Nawet sie troche martwie, ze za duzo spi, bo w dzien tez solidne drzemki ma. No ale, budzi sie sam i to nie z placzem, do tego ma te okresy aktywnosci i jest bardzo zainteresowany zabawami, wiec chyba sie tylko zaczne cieszyc
Z moja glowa (nerwica) jest tez chyba coraz lepiej, bo podlaczylam kamerke u nas w pokoju i go zostawiam z monitorem oddechu i ta niania zeby np zjesc kolacje czy rozwiesic pranie na 10-15min wieczorami. Wczesniej to sie balam nawet do lazienki isc...

Co do tych rozpraszaczy tez zauwazylam roznice, jesli dam mu patrzec w tv czy gdzies podczas karmienia, krztusi sie i zapomina ssac wiec ja go zmuszam, zeby patrzyl na mnie. Tatus mu pozwala wlasnie na takie rozrywki i potem sie mleko marnuje... natomiast juz od 4-5tyg zapalam tylko male swiatlo w innym pokoju wieczorem i w nocy, podczas przewijania w nocy czy nad ranem bardzo malo do niego mowie i podczas karmienia wlasciwie nie patrze. Teraz wieczorem ujdzie wlaczony cicho tv, i tak zasnie. Ale nad ranem juz by to nie przeszlo. W ciagu dnia zasnie i przespi praktycznie w kazdych warunkach, im glosniej tym lepiej
(My z partnerem do tej pory zasypialismy przy tv tak naprawde, albo jedno spalo gdy drugie ogladalo, wiadomo, ze teraz tego nie robimy).


A ile waza wasze ‘maluchy’? Nugget przekroczyl 6kg...
I jeszcze pytanie: trzyma glowke juz dlugo i ladnie, ale preferuje pozycje pol-lezace lub siedzace, czyli np lezy kolankami oparty na kanapie/lozku a ramiona i tors na moim brzuchu. Wtedy trzyma chetnie glowe rozglads sie, unosi na ramionach. Ale polozony na plasko podniesie ale zaczyna marudzic i nie chce tego robic. Czy to cos niepokojacego? Czy wszystkie dzieci musza raczkowac?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 13:37   #133
Selena_62442
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Raczkowanie jest bardzo ważne, chodzi o ruch naprzemienny. Wskazane jest długie raczkowanie. Ale to jeszcze czas, spokojnie

To leżenie u Ciebie na kolanach powinno mu pomóc ćwiczyć mięśnie i potem będzie chętny do leżenia na płaskim.

Super projekt z filmikami <3

Moja mała ma dziś dzień nie schodzenia z rączek... Chyba muszę w końcu się chusty nauczyć. Chustuje któraś z was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Fajnie, że nowe mleko tak Ci się sprawdza. Moja waży 5,3 około. Ważona w domu, więc nie wiem dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Selena_62442
Czas edycji: 2020-04-27 o 13:35
Selena_62442 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 14:32   #134
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

U nas prawie 5,5. Przez te ostatnie problemy z jedzeniem bardzo wolno nam ta waga rosła. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. A co do podnoszenia głowy to u mnie było to samo. Najpierw mała w ogóle dostawała histerii jak kładłam ją na brzuchu. Później już stało się to trochę bardziej akceptowalne, ale mimo wszystko głowy nie chciała podnosić, a jak już to strasznie marudziła. Zupełnie inaczej było, gdy leżała u mnie na brzuchu - wtedy głowa sztywno w górze. Walczyłam jak mogłam, często kładłam ją na brzuchu i w sumie to zadziało się w momencie: jednego dnia uniosła głowę na wysokość kilku centymetrów, następnego trzymała ją już wysoko w górze przez jakąś minutę, a dwa dni później zaczęła oglądać tak książeczki. Teraz w ogóle nie marudzi, bo chyba podoba jej się świat z tej perspektywy.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 14:40   #135
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Strasznie cicho! Mam nadzieje, ze to dlatego, ze wszystko u wszystkich ok i po prostu korzystamy z tego czasu z maluchami

Po szczepieniach zaskakujaco ok, nie wiem, moze ja sie nastawiam na najgorsze i potem jestem pozytywnie rozczarowana. Przede wszystkim smial sie jak szalony do pediatry, wiec troche nam ulzylo, ze nie jest niesmialy (doktor w maseczce na dodatek). Fizycznie wszystko ok, dodala tylko ze jest bardzo dlugi (co juz wiemy, skoro nam powyrastal ze wszystkiego).
Same szczepionki wiadomo, ze placz, jeszcze mi kazala go trzymac a ja automatycznie unieruchamiam jak psa czy kota szybko sie uspokoil i po prostu spal caly dzien, troche luznej kupki tez bylo.
Nowe mleko dziala super, kupka codziennie (nie co 2), lekkie gazy ale nie wybudzaja go ani nie az tak dramatyczne, jak wczesniej. No i na pewno na dluzej go napelnia, bo tak 3-4h pomiedzy posilkami w dzien teraz, jak wczesniej 2-3 i juz byl dosc marudny.
A najwieksza niespodzianka, to od kiedy mleko zmienione, to nam przesypia noc 8-9h, do 6 rano, karmienie i wraca spac na ok 3h. Nawet sie troche martwie, ze za duzo spi, bo w dzien tez solidne drzemki ma. No ale, budzi sie sam i to nie z placzem, do tego ma te okresy aktywnosci i jest bardzo zainteresowany zabawami, wiec chyba sie tylko zaczne cieszyc
Z moja glowa (nerwica) jest tez chyba coraz lepiej, bo podlaczylam kamerke u nas w pokoju i go zostawiam z monitorem oddechu i ta niania zeby np zjesc kolacje czy rozwiesic pranie na 10-15min wieczorami. Wczesniej to sie balam nawet do lazienki isc...

Co do tych rozpraszaczy tez zauwazylam roznice, jesli dam mu patrzec w tv czy gdzies podczas karmienia, krztusi sie i zapomina ssac wiec ja go zmuszam, zeby patrzyl na mnie. Tatus mu pozwala wlasnie na takie rozrywki i potem sie mleko marnuje... natomiast juz od 4-5tyg zapalam tylko male swiatlo w innym pokoju wieczorem i w nocy, podczas przewijania w nocy czy nad ranem bardzo malo do niego mowie i podczas karmienia wlasciwie nie patrze. Teraz wieczorem ujdzie wlaczony cicho tv, i tak zasnie. Ale nad ranem juz by to nie przeszlo. W ciagu dnia zasnie i przespi praktycznie w kazdych warunkach, im glosniej tym lepiej
(My z partnerem do tej pory zasypialismy przy tv tak naprawde, albo jedno spalo gdy drugie ogladalo, wiadomo, ze teraz tego nie robimy).


A ile waza wasze ‘maluchy’? Nugget przekroczyl 6kg...
I jeszcze pytanie: trzyma glowke juz dlugo i ladnie, ale preferuje pozycje pol-lezace lub siedzace, czyli np lezy kolankami oparty na kanapie/lozku a ramiona i tors na moim brzuchu. Wtedy trzyma chetnie glowe rozglads sie, unosi na ramionach. Ale polozony na plasko podniesie ale zaczyna marudzic i nie chce tego robic. Czy to cos niepokojacego? Czy wszystkie dzieci musza raczkowac?

Super, że szczepienia tak gładko przeszły i nowe mleko pasuje
Moja teraz waży chyba 5,5kg ale tylko na łazienkowej wadze sprawdzałam. Mamy w czwartek szczepienie to dam znać ile wyszło na profesjonalnej wadze w gabinecie

Co do leżenia takie zachęcanie jest jak najbardziej ok, ale staraj się go już kłaść na macie. Takie piankowe zwijane maty lub puzzle najlepiej się sprawdzają. Jednak to, że leży na kolanach to ułatwienie dla niego a powinien ćwiczyć już sam

Kurcze nie pamiętam czy Wam pisałam, ale mieliśmy konsultacje z fizjo bo moja już zaczęła się przekręcać z brzuszka na plecy (najpierw powinny być obroty z pleców na brzuch) i właśnie wspomniała fizjoterapeutka o tym, że najlepsze są takie półtwarde podłoża. Na łóżku jest łatwiej podnieść głowę a to nie o to chodzi żeby było za łatwo No ale na początek jak najbardziej. Lepiej tak niż żeby w ogóle dziecko ma brzuch nie leżało. Moja znowu uwielbia leżeć w tej pozycji. Nawet już po zabawki sięga ale w sobotę skończyła już 3 miesiące więc z tych udzielających się na forum jest najstarsza chyba

Edytowane przez gazelamon
Czas edycji: 2020-04-27 o 14:45
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-27, 18:01   #136
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

A_Lios92, bezpaniki, super, że udało Wam się ogarnąć temat karmienia. Mój niejadek nadal jest ogromnym niejadkiem. Pediatra twierdzi żeby się nie sugerować normami jedzenia, bo każde dziecko jest inne i skoro przybiera to jest w porządku. Mało mnie to uspokoiło, bo gdyby nie to, że wmuszamy w niego mleko jadłby o wiele mniej. Mały waży 5 kg na naszej wadze. Wybieramy się niedługo na szczepienia, więc porównamy z wagą u lekarza.

My również jesteśmy w kontakcie z fizjoterapeutą m.in. ze względu na problemy z trzymaniem głowy. Synek chętnie ją podnosił leżąc nam na brzuchu, a na twardym podłożu czasem nie był w stanie jej unieść. Towarzyszył temu oczywiście płacz. Teraz już mniej płacze i jest w stanie trzymać długo uniesioną głowę, ale musimy mu korygować ułożenie rączek. Fizjoterapeutka zaleciła ćwiczenia na piankowych puzzlach kategorycznie zabraniając kładzenia go na miękkim podłożu.
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-28, 14:22   #137
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

pokamina, nie wiem czy można powiedzieć, że u nas temat jest ogarnięty, bo jednak każde karmienie wiąże się z kombinowaniem, a mała jest tak bardzo ciekawa świata, że denerwuje się, gdy zasłaniam jej oczy. Wystarczy, że usłyszy pralkę, trzaśnięcie drzwiami albo telefon i po jedzeniu. W moim otoczeniu mało kto rozumie dlaczego zamiast dać się wyspać sobie i dziecku to wstaję i dokarmiam przez sen, ale gdyby nie to, to jestem pewna, że waga by nam stała w miejscu.

A o co chodzi z tym korygowaniem rączek? Bo nie wiedziałam, że mogą być źle ustawione i może u nas też są jakieś nieprawidłowości?

My dziś po szczepieniu. Dobrze, że następna wizyta dopiero w czerwcu, bo to ja muszę ją odchorować, a nie mała. Idziemy pakietem 6w1, bo serio, jakby mieli ją kłuć 4 razy to pękłoby mi serce.


gazelamon, o kurczę, to szybko Ci się rozwija. Laura przekręciła się kilka razy z pleców na bok, ale nie wiem czy świadomie. Do przewrotów chyba jeszcze długa droga.

Edytowane przez A_Lios92
Czas edycji: 2020-04-28 o 14:39
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 07:56   #138
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
pokamina, nie wiem czy można powiedzieć, że u nas temat jest ogarnięty, bo jednak każde karmienie wiąże się z kombinowaniem, a mała jest tak bardzo ciekawa świata, że denerwuje się, gdy zasłaniam jej oczy. Wystarczy, że usłyszy pralkę, trzaśnięcie drzwiami albo telefon i po jedzeniu. W moim otoczeniu mało kto rozumie dlaczego zamiast dać się wyspać sobie i dziecku to wstaję i dokarmiam przez sen, ale gdyby nie to, to jestem pewna, że waga by nam stała w miejscu.

A o co chodzi z tym korygowaniem rączek? Bo nie wiedziałam, że mogą być źle ustawione i może u nas też są jakieś nieprawidłowości?

My dziś po szczepieniu. Dobrze, że następna wizyta dopiero w czerwcu, bo to ja muszę ją odchorować, a nie mała. Idziemy pakietem 6w1, bo serio, jakby mieli ją kłuć 4 razy to pękłoby mi serce.


gazelamon, o kurczę, to szybko Ci się rozwija. Laura przekręciła się kilka razy z pleców na bok, ale nie wiem czy świadomie. Do przewrotów chyba jeszcze długa droga.
Rozumiem ważne, że znalazłaś jakiś sposób, który działa. Oby było już tylko lepiej! nam też się dziwią, że budzimy synka w nocy na karmienie skoro ładnie śpi. Póki co nie możemy sobie na to pozwolić. Wczoraj udało mi się w końcu niepostrzeżenie wprowadzić dodatkowe karmienie, synek zjadł sporo pomimo krótszych odstępów czasowych, więc chyba będę się tego trzymać

Co do rączek, to musimy pilnować żeby były powyżej linii barków. Gdy odpuszczamy, synek cofa rączki i próbuje unosić głowę bez ich użycia. Dużo jeszcze pracy przed nami w tej kwestii.

Mnie ogromnie stresuje konieczność szczepienia. Staram się nie czytać o możliwych niepożądanych reakcjach żeby się nie nakręcać jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że mały zniesie to gładko.
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 10:36   #139
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez pokamina Pokaż wiadomość
Rozumiem ważne, że znalazłaś jakiś sposób, który działa. Oby było już tylko lepiej! nam też się dziwią, że budzimy synka w nocy na karmienie skoro ładnie śpi. Póki co nie możemy sobie na to pozwolić. Wczoraj udało mi się w końcu niepostrzeżenie wprowadzić dodatkowe karmienie, synek zjadł sporo pomimo krótszych odstępów czasowych, więc chyba będę się tego trzymać

Co do rączek, to musimy pilnować żeby były powyżej linii barków. Gdy odpuszczamy, synek cofa rączki i próbuje unosić głowę bez ich użycia. Dużo jeszcze pracy przed nami w tej kwestii.

Mnie ogromnie stresuje konieczność szczepienia. Staram się nie czytać o możliwych niepożądanych reakcjach żeby się nie nakręcać jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że mały zniesie to gładko.

Wlasnie tez mialam pytac, masz moze jakies materialy (filmiki/zdjecia) jak to ulozenie powinno wygladac?

I swietnie, ze sie udalo przemycic dodatkowe karmienie moj nadal je ponad norme, bo 7x 150ml, chcielismy dawac 180, zje a i owszem, ale potem mu sie ulewa/wymiotuje.

Ja nie wiem, czy Nugget tez nie zacznie zaraz zabkowac, zaczal sie straszliwie slinic! I ciagle chce smoka albo piastke w buzi, ewentualnie rekaw czy bluzeczke (zabawek sobie jeszcze nie wlozy). No chyba, ze to normalne sie tak obslinic w niecale 10min :

Adjustments.jpg



Co do szczepien, ja tylko czytam, jak juz zrobie, na co zwrocic uwage (skutki uboczne) i w ogole nie wdaje sie ani nie wchodze w dyskusje antyszczepionkowe / antyfarmaceutyczne.
Przede wszystkim dlatego, ze mimo swiadomosci wystapienia komplikacji i skutkow ubocznych, mozliwosc zachorowania i powiklan choroby jest o wiele wyzsza. Dodatkowo nie chce robic pod gore dzieciakom, ktore nie moga byc szczepione. Jedyne co, tutaj nie szczepia rutynowo na gruzlice, ale chyba nie bede szukac i robic dodatkowo.
Duzo sie naczytalam i naogladalam a propos szczepien zwierzat u siebie w pracy. Ja wiem, ze skala inna, ale kazdy z moich kotow niestety doswiadczyl jakichs powiklan, jeden jednorazowo, drugi za kazdym razem i w jej przypadku skutki moga wyjsc w czasie Ale szczepimy regularnie, bo za duzo widzialam zwierzakow cierpiacych i umierajacych na choroby, ktorym tak latwo mozna bylo zapobiec. Powtarzam: wiem, ze inna skala, ale ruchy antyszczepionkowe tez dosc silne, tutaj dochodza jeszcze aspekty finansowe, bo za boostery trzeba oczywiscie placic, to juz tylko woda na mlyn dla przeciwnikow. I nawet nie bede zaczynac o ‘homeopatii’, ktorej tragiczne i dalekosiezne skutki widujemy niemal na codzien... (sorry za off top).
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-04-29, 11:01   #140
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Wlasnie tez mialam pytac, masz moze jakies materialy (filmiki/zdjecia) jak to ulozenie powinno wygladac?

I swietnie, ze sie udalo przemycic dodatkowe karmienie moj nadal je ponad norme, bo 7x 150ml, chcielismy dawac 180, zje a i owszem, ale potem mu sie ulewa/wymiotuje.

Ja nie wiem, czy Nugget tez nie zacznie zaraz zabkowac, zaczal sie straszliwie slinic! I ciagle chce smoka albo piastke w buzi, ewentualnie rekaw czy bluzeczke (zabawek sobie jeszcze nie wlozy). No chyba, ze to normalne sie tak obslinic w niecale 10min :

Załącznik 7714551



Co do szczepien, ja tylko czytam, jak juz zrobie, na co zwrocic uwage (skutki uboczne) i w ogole nie wdaje sie ani nie wchodze w dyskusje antyszczepionkowe / antyfarmaceutyczne.
Przede wszystkim dlatego, ze mimo swiadomosci wystapienia komplikacji i skutkow ubocznych, mozliwosc zachorowania i powiklan choroby jest o wiele wyzsza. Dodatkowo nie chce robic pod gore dzieciakom, ktore nie moga byc szczepione. Jedyne co, tutaj nie szczepia rutynowo na gruzlice, ale chyba nie bede szukac i robic dodatkowo.
Duzo sie naczytalam i naogladalam a propos szczepien zwierzat u siebie w pracy. Ja wiem, ze skala inna, ale kazdy z moich kotow niestety doswiadczyl jakichs powiklan, jeden jednorazowo, drugi za kazdym razem i w jej przypadku skutki moga wyjsc w czasie Ale szczepimy regularnie, bo za duzo widzialam zwierzakow cierpiacych i umierajacych na choroby, ktorym tak latwo mozna bylo zapobiec. Powtarzam: wiem, ze inna skala, ale ruchy antyszczepionkowe tez dosc silne, tutaj dochodza jeszcze aspekty finansowe, bo za boostery trzeba oczywiscie placic, to juz tylko woda na mlyn dla przeciwnikow. I nawet nie bede zaczynac o ‘homeopatii’, ktorej tragiczne i dalekosiezne skutki widujemy niemal na codzien... (sorry za off top).

Ooo jaki słodziak
Powiem Wam, że teraz boję się szczepienia bardziej niż przy starszej, ale to chyba spowodowane jest pandemią jednak. My mamy jutro. Starszą szczepiłam 6w1 a teraz zdecydowałam się na NFZ. Pewnie płaczu będzie dużo No ale ona nawet tego pamiętać nie będzie a ja dla relaksu wezmę sobie jutro długą kąpiel odprężającą i może stres też ze mnie wyjdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 12:50   #141
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Wlasnie tez mialam pytac, masz moze jakies materialy (filmiki/zdjecia) jak to ulozenie powinno wygladac?

I swietnie, ze sie udalo przemycic dodatkowe karmienie moj nadal je ponad norme, bo 7x 150ml, chcielismy dawac 180, zje a i owszem, ale potem mu sie ulewa/wymiotuje.

Ja nie wiem, czy Nugget tez nie zacznie zaraz zabkowac, zaczal sie straszliwie slinic! I ciagle chce smoka albo piastke w buzi, ewentualnie rekaw czy bluzeczke (zabawek sobie jeszcze nie wlozy). No chyba, ze to normalne sie tak obslinic w niecale 10min :

Załącznik 7714551



Co do szczepien, ja tylko czytam, jak juz zrobie, na co zwrocic uwage (skutki uboczne) i w ogole nie wdaje sie ani nie wchodze w dyskusje antyszczepionkowe / antyfarmaceutyczne.
Przede wszystkim dlatego, ze mimo swiadomosci wystapienia komplikacji i skutkow ubocznych, mozliwosc zachorowania i powiklan choroby jest o wiele wyzsza. Dodatkowo nie chce robic pod gore dzieciakom, ktore nie moga byc szczepione. Jedyne co, tutaj nie szczepia rutynowo na gruzlice, ale chyba nie bede szukac i robic dodatkowo.
Duzo sie naczytalam i naogladalam a propos szczepien zwierzat u siebie w pracy. Ja wiem, ze skala inna, ale kazdy z moich kotow niestety doswiadczyl jakichs powiklan, jeden jednorazowo, drugi za kazdym razem i w jej przypadku skutki moga wyjsc w czasie Ale szczepimy regularnie, bo za duzo widzialam zwierzakow cierpiacych i umierajacych na choroby, ktorym tak latwo mozna bylo zapobiec. Powtarzam: wiem, ze inna skala, ale ruchy antyszczepionkowe tez dosc silne, tutaj dochodza jeszcze aspekty finansowe, bo za boostery trzeba oczywiscie placic, to juz tylko woda na mlyn dla przeciwnikow. I nawet nie bede zaczynac o ‘homeopatii’, ktorej tragiczne i dalekosiezne skutki widujemy niemal na codzien... (sorry za off top).
Ale cudne oczyska

Nie mam zdjęć, ale chodzi mi o taką pozycję, gdzie łokcie dziecka znajdują się w linii prostej z barkami, a ręce widziane od góry tworzą mniej więcej kąt 90 stopni. Czyli o taką prawidłową dla 3,4 miesięcznego dziecka my się tego dopiero uczymy.

Też starałam się czytać tylko o tym jak reagować, ale nie uszły mej uwadze komentarze osób, których dzieci wyjątkowo źle zniosły szczepienie. My też wybralismy 6w1. Zastanawiałam się nad szczepionką przeciw rotawirusom i meningokokom, ale chyba zrezygnujemy. A Wy szczepicie?
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 15:08   #142
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, u nas takie ślinienie to norma. To może być ząbkowanie, ale może też po prostu zwykłe uaktywnienie ślinianek (typowe dla dwumiesięczniaków). I oby to było to drugie, bo podobno im później pojawiają się ząbki, tym są zdrowsze i mocniejsze.

pokamina, ja zaszczepiłam na rotawirusy (na meningokoki też planuję), ale to dlatego, że moja siostra w wieku 3 lat ciężko je przeszła. Skończyło się szpitalem (chyba zwykle tak się kończy w przypadku malutkich dzieci). Ale chyba znaczenie ma to, czy planujesz wysłać dziecko do żłobka/przedszkola czy nie. Jeśli tak to chyba warto zaszczepić.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 20:15   #143
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Jeśli chodzi o wspieranie maluszków w rozwoju fizycznym to polecam stronę Mama fizjoterapeuta - tam dokładnie możecie znaleźć jak powinna wyglądać pozycja na brzuszku i jak dziecku można pomóc ją osiągnąć Polecam też Gibobasy (fizjoterapeutka z misją na IG).

My też musieliśmy skorzystać z konsultacji fizjoterapeuty, bo u Stasia zauważyłam niepokojące objawy. Fizjoterapeutka stwierdziła problemy anatomiczne - zdeformowaną główkę, pewnie na skutek przebiegu porodu...Wg niej synka musieli wyjąć podczas cc z kanału. No cóż, nigdy nie dowiem się, co tak naprawdę zaszło podczas tego porodu. Może to i lepiej. W każdym razie ćwiczymy, żeby Staś mógł osiągnąć symetrię i swobodnie leżeć na brzuszku. Mamy kilka ćwiczeń Vojty. Ciężka sprawa...nie ukrywam - płacze on, a ja razem z nim. Codziennie 3x dziennie ćwiczymy. Do tego kilka wskazówek jeśli chodzi o pielęgnację malucha i już widzimy pierwsze efekty

My szczepiliśmy 6w1 i rotawirusy. Za tydzień zaszczepimy na pneumokoki 13. Chociaż zastanawiam się, czy przy aktualnych problemach synka nie przełożyć tego na czas po ukończeniu pół roku...

Czy któraś z Was karmi jeszcze piersią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez harmattan
Czas edycji: 2020-04-29 o 20:17
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-30, 14:11   #144
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez harmattan Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o wspieranie maluszków w rozwoju fizycznym to polecam stronę Mama fizjoterapeuta - tam dokładnie możecie znaleźć jak powinna wyglądać pozycja na brzuszku i jak dziecku można pomóc ją osiągnąć Polecam też Gibobasy (fizjoterapeutka z misją na IG).

My też musieliśmy skorzystać z konsultacji fizjoterapeuty, bo u Stasia zauważyłam niepokojące objawy. Fizjoterapeutka stwierdziła problemy anatomiczne - zdeformowaną główkę, pewnie na skutek przebiegu porodu...Wg niej synka musieli wyjąć podczas cc z kanału. No cóż, nigdy nie dowiem się, co tak naprawdę zaszło podczas tego porodu. Może to i lepiej. W każdym razie ćwiczymy, żeby Staś mógł osiągnąć symetrię i swobodnie leżeć na brzuszku. Mamy kilka ćwiczeń Vojty. Ciężka sprawa...nie ukrywam - płacze on, a ja razem z nim. Codziennie 3x dziennie ćwiczymy. Do tego kilka wskazówek jeśli chodzi o pielęgnację malucha i już widzimy pierwsze efekty

My szczepiliśmy 6w1 i rotawirusy. Za tydzień zaszczepimy na pneumokoki 13. Chociaż zastanawiam się, czy przy aktualnych problemach synka nie przełożyć tego na czas po ukończeniu pół roku...

Czy któraś z Was karmi jeszcze piersią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, od samego początku masz/cie pod górkę, a Ty wydajesz się mówić o tych wszystkich waszych problemach z takim spokojem i optymizmem, że aż mi osobiście głupio narzekać. Twój synek ma wspaniałą mamę i wierzę, że pokonacie te wszystkie przeciwności i będzie miał wspaniałe, długie życie!


W ogóle my wszystkie jesteśmy super mamami i nasze dzieciaki mają świetlaną przyszłość! Uważam, że ludzie za mało sobie mówią takie rzeczy, jakby to było oczywiste i niepotrzebne, a przecież jest. We're doing great, mommies! We got this!



Zaraz sobie przeglądnę te filmiki, dzieki! Dopytuję, bo tutaj nie mam co liczyć nawet na rzetelny health check (zwłaszcza teraz), co dopiero jakąś pomoc przy nieprawidłowościach ;/ Tutaj nie ma usg bioderek, sprawdzaja wzok, słuch i zakładam, że napięcie mięśniowe, ale to by było na tyle.
Znajomej syn nigdy nie raczkował, nauczył się siadać a potem jakby na siedząco jeździł pupą po podłodze przyciągając się rękami albo jednej nogi. Zaczął chodzić normalnie w normalnym czasie, więc chyba wszystko z nim ok, nikt ni widział w tym nic niepokojącego, dlatego pytałam, czy wszystkie dzieci muszą. Nugget teraz jak tylko może to tą głowę do góry i się rozgląda, tylko na tej macie marudzi, choć to zupełnie nowa perspektywa i powinien być zainteresowany.


Z pozytywnych info: pomysł z filmikami działa! Mam tylko kilka (mężczyźni w rodzinie zdają się być bardziej nieśmiali) i puszczam młodemu kilka razy dziennie. Rozpoznaje filmiki, bo uśmiecha się już na początku (jeśli puszczę coś nowego to ogląda w skupieniu, ale się nie śmieje). Musieliśmy podjechać ostatnio do sklepu i 'zabłądziliśmy' na ulicę, gdzie mieszkają dziadkowie. Gdy babcia podeszła do okna auta i zaczęła mówić, Nugget od razu się zaczął uśmiechać i ogólnie cieszyć, natomiast dziadkowi bardzo się przyglądał. Nie wiem, czy to był przypadek, czy serio rozpoznał głos i/lub twarz? W każdym razie polecam, my na pewno będziemy kontynuować


Przy okazji interaktywnych zajęć, okazało się, że młody poza baby shark i spice girls, bardzo lubi golec uorkiestre, więc też sobie puszczamy, zwłaszcza do 'ćwieczeń' czyli tańczenia po kuchni, albo delikatnego rowerkowania nóżkami.



No i ślinienia ciąg dalszy, jak mogę sprawdzić, czy to zęby czy ślinianki? Wcześniej też się ślinił, ale ostatnie dwa dni to jest potok, do tego chce smoczka, albo ładuje sobie ręce do buzi, a wcześniej smoczek był tylko przy zasypianiu i aż tak zdesperowany z tymi łapkami nie był. Mam też wrażenie, że bardziej gryzie, niż ssie, do tego wręcz chichocze, gdy przesuwamy cumelkiem z butelki po dziąsłach (przy czym on się zawsze cieszył do jedzenia, więc nie wiem czy to nie po prostu wyższy level tej uciechy )



A ja z nudów wydałam wczoraj fortune na ciuszki z jakieś chińskiej strony Pojedyńcze sztuki tanie, ale wiecie jak to jest 'darmowa dostawa jeśli wydasz kolejne 25 funtów' no i poleciało Tłumaczę sobie, że i tak musiałabym kupić, bo mam bardzo niewiele na 6-9m a później to w ogóle nic.
Także uważajcie na takie zakupy kwarantannowe, dziewczyny
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-30, 14:22   #145
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez harmattan Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o wspieranie maluszków w rozwoju fizycznym to polecam stronę Mama fizjoterapeuta - tam dokładnie możecie znaleźć jak powinna wyglądać pozycja na brzuszku i jak dziecku można pomóc ją osiągnąć Polecam też Gibobasy (fizjoterapeutka z misją na IG).

My też musieliśmy skorzystać z konsultacji fizjoterapeuty, bo u Stasia zauważyłam niepokojące objawy. Fizjoterapeutka stwierdziła problemy anatomiczne - zdeformowaną główkę, pewnie na skutek przebiegu porodu...Wg niej synka musieli wyjąć podczas cc z kanału. No cóż, nigdy nie dowiem się, co tak naprawdę zaszło podczas tego porodu. Może to i lepiej. W każdym razie ćwiczymy, żeby Staś mógł osiągnąć symetrię i swobodnie leżeć na brzuszku. Mamy kilka ćwiczeń Vojty. Ciężka sprawa...nie ukrywam - płacze on, a ja razem z nim. Codziennie 3x dziennie ćwiczymy. Do tego kilka wskazówek jeśli chodzi o pielęgnację malucha i już widzimy pierwsze efekty

My szczepiliśmy 6w1 i rotawirusy. Za tydzień zaszczepimy na pneumokoki 13. Chociaż zastanawiam się, czy przy aktualnych problemach synka nie przełożyć tego na czas po ukończeniu pół roku...

Czy któraś z Was karmi jeszcze piersią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słyszałam, że Vojta to ciężki temat ale podobno barfzo skuteczny. Trzymam kciuki żeby było coraz lepiej. Oboje jesteście super dzielni!!
Mi fizjo też mówiła, że to właśnie przez cc ta asymetria u małej

Ja cały czas kp, jakoś nie odczułam zbytnio kryzysu trzeciego miesiąca i nie wiem czy to jeszcze przede mną czy tak łagodnie poszło

Dzisiaj mieliśmy szczepienie. Dwa kucia, następne dwa za dwa tygodnie. Wybrałam te na NFZ. Nie było źle. Od razu krew do sprawdzenia tsh pobrali. A za dwa tygodnie idziemy szczepić obie córki więc będzie ciekawie Rozi waży 5850g i ma 59cm długości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Kochana, od samego początku masz/cie pod górkę, a Ty wydajesz się mówić o tych wszystkich waszych problemach z takim spokojem i optymizmem, że aż mi osobiście głupio narzekać. Twój synek ma wspaniałą mamę i wierzę, że pokonacie te wszystkie przeciwności i będzie miał wspaniałe, długie życie!


W ogóle my wszystkie jesteśmy super mamami i nasze dzieciaki mają świetlaną przyszłość! Uważam, że ludzie za mało sobie mówią takie rzeczy, jakby to było oczywiste i niepotrzebne, a przecież jest. We're doing great, mommies! We got this!



Zaraz sobie przeglądnę te filmiki, dzieki! Dopytuję, bo tutaj nie mam co liczyć nawet na rzetelny health check (zwłaszcza teraz), co dopiero jakąś pomoc przy nieprawidłowościach ;/ Tutaj nie ma usg bioderek, sprawdzaja wzok, słuch i zakładam, że napięcie mięśniowe, ale to by było na tyle.
Znajomej syn nigdy nie raczkował, nauczył się siadać a potem jakby na siedząco jeździł pupą po podłodze przyciągając się rękami albo jednej nogi. Zaczął chodzić normalnie w normalnym czasie, więc chyba wszystko z nim ok, nikt ni widział w tym nic niepokojącego, dlatego pytałam, czy wszystkie dzieci muszą. Nugget teraz jak tylko może to tą głowę do góry i się rozgląda, tylko na tej macie marudzi, choć to zupełnie nowa perspektywa i powinien być zainteresowany.


Z pozytywnych info: pomysł z filmikami działa! Mam tylko kilka (mężczyźni w rodzinie zdają się być bardziej nieśmiali) i puszczam młodemu kilka razy dziennie. Rozpoznaje filmiki, bo uśmiecha się już na początku (jeśli puszczę coś nowego to ogląda w skupieniu, ale się nie śmieje). Musieliśmy podjechać ostatnio do sklepu i 'zabłądziliśmy' na ulicę, gdzie mieszkają dziadkowie. Gdy babcia podeszła do okna auta i zaczęła mówić, Nugget od razu się zaczął uśmiechać i ogólnie cieszyć, natomiast dziadkowi bardzo się przyglądał. Nie wiem, czy to był przypadek, czy serio rozpoznał głos i/lub twarz? W każdym razie polecam, my na pewno będziemy kontynuować


Przy okazji interaktywnych zajęć, okazało się, że młody poza baby shark i spice girls, bardzo lubi golec uorkiestre, więc też sobie puszczamy, zwłaszcza do 'ćwieczeń' czyli tańczenia po kuchni, albo delikatnego rowerkowania nóżkami.



No i ślinienia ciąg dalszy, jak mogę sprawdzić, czy to zęby czy ślinianki? Wcześniej też się ślinił, ale ostatnie dwa dni to jest potok, do tego chce smoczka, albo ładuje sobie ręce do buzi, a wcześniej smoczek był tylko przy zasypianiu i aż tak zdesperowany z tymi łapkami nie był. Mam też wrażenie, że bardziej gryzie, niż ssie, do tego wręcz chichocze, gdy przesuwamy cumelkiem z butelki po dziąsłach (przy czym on się zawsze cieszył do jedzenia, więc nie wiem czy to nie po prostu wyższy level tej uciechy )



A ja z nudów wydałam wczoraj fortune na ciuszki z jakieś chińskiej strony Pojedyńcze sztuki tanie, ale wiecie jak to jest 'darmowa dostawa jeśli wydasz kolejne 25 funtów' no i poleciało Tłumaczę sobie, że i tak musiałabym kupić, bo mam bardzo niewiele na 6-9m a później to w ogóle nic.
Także uważajcie na takie zakupy kwarantannowe, dziewczyny

Ja to co tydzień coś zamawiam. Najbardziej kusi mnie hm bo tam ciągle promki jakieś dają a z ikei kupiliśmy więcej rzeczy na tej kwarantannie niż przez całe życie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-30, 18:29   #146
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Kochana, od samego początku masz/cie pod górkę, a Ty wydajesz się mówić o tych wszystkich waszych problemach z takim spokojem i optymizmem, że aż mi osobiście głupio narzekać. Twój synek ma wspaniałą mamę i wierzę, że pokonacie te wszystkie przeciwności i będzie miał wspaniałe, długie życie!


W ogóle my wszystkie jesteśmy super mamami i nasze dzieciaki mają świetlaną przyszłość! Uważam, że ludzie za mało sobie mówią takie rzeczy, jakby to było oczywiste i niepotrzebne, a przecież jest. We're doing great, mommies! We got this!



Zaraz sobie przeglądnę te filmiki, dzieki! Dopytuję, bo tutaj nie mam co liczyć nawet na rzetelny health check (zwłaszcza teraz), co dopiero jakąś pomoc przy nieprawidłowościach ;/ Tutaj nie ma usg bioderek, sprawdzaja wzok, słuch i zakładam, że napięcie mięśniowe, ale to by było na tyle.
Znajomej syn nigdy nie raczkował, nauczył się siadać a potem jakby na siedząco jeździł pupą po podłodze przyciągając się rękami albo jednej nogi. Zaczął chodzić normalnie w normalnym czasie, więc chyba wszystko z nim ok, nikt ni widział w tym nic niepokojącego, dlatego pytałam, czy wszystkie dzieci muszą. Nugget teraz jak tylko może to tą głowę do góry i się rozgląda, tylko na tej macie marudzi, choć to zupełnie nowa perspektywa i powinien być zainteresowany.


Z pozytywnych info: pomysł z filmikami działa! Mam tylko kilka (mężczyźni w rodzinie zdają się być bardziej nieśmiali) i puszczam młodemu kilka razy dziennie. Rozpoznaje filmiki, bo uśmiecha się już na początku (jeśli puszczę coś nowego to ogląda w skupieniu, ale się nie śmieje). Musieliśmy podjechać ostatnio do sklepu i 'zabłądziliśmy' na ulicę, gdzie mieszkają dziadkowie. Gdy babcia podeszła do okna auta i zaczęła mówić, Nugget od razu się zaczął uśmiechać i ogólnie cieszyć, natomiast dziadkowi bardzo się przyglądał. Nie wiem, czy to był przypadek, czy serio rozpoznał głos i/lub twarz? W każdym razie polecam, my na pewno będziemy kontynuować


Przy okazji interaktywnych zajęć, okazało się, że młody poza baby shark i spice girls, bardzo lubi golec uorkiestre, więc też sobie puszczamy, zwłaszcza do 'ćwieczeń' czyli tańczenia po kuchni, albo delikatnego rowerkowania nóżkami.



No i ślinienia ciąg dalszy, jak mogę sprawdzić, czy to zęby czy ślinianki? Wcześniej też się ślinił, ale ostatnie dwa dni to jest potok, do tego chce smoczka, albo ładuje sobie ręce do buzi, a wcześniej smoczek był tylko przy zasypianiu i aż tak zdesperowany z tymi łapkami nie był. Mam też wrażenie, że bardziej gryzie, niż ssie, do tego wręcz chichocze, gdy przesuwamy cumelkiem z butelki po dziąsłach (przy czym on się zawsze cieszył do jedzenia, więc nie wiem czy to nie po prostu wyższy level tej uciechy )



A ja z nudów wydałam wczoraj fortune na ciuszki z jakieś chińskiej strony Pojedyńcze sztuki tanie, ale wiecie jak to jest 'darmowa dostawa jeśli wydasz kolejne 25 funtów' no i poleciało Tłumaczę sobie, że i tak musiałabym kupić, bo mam bardzo niewiele na 6-9m a później to w ogóle nic.
Także uważajcie na takie zakupy kwarantannowe, dziewczyny
Dziękuję za te słowa! Również uważam, że za rzadko dostrzegamy i mówimy o tym innym mamom, jakie są dzielne i wspaniałe! Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, dla każdego jakieś inne. A my codziennie dajemy radę! Walczymy ze smokami, które wieczorem zmęczone zasypiają u naszych stóp

Pomysł z filmikami super! Dziwne to czasy, trzeba szukać nowych rozwiązań. Dobrze, że mamy takie możliwości, by mimo wszystko pozostać w kontakcie.

U nas też od jakiegoś czasu maluch ślini się na potęgę i wkłada piąstki do buzi. Ale nie wydaje mi się, by były to zęby. To faktycznie moment startu pracy ślinianek. Mały aż czasem nie wie, co z tą śliną robić Krztusi się i tworzy bańki. A dłonie odkrywa. Całe piąstki i pojedyncze palce. Gdyby to były zęby pewnie stałby się małą marudą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-01, 11:46   #147
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Adjustments.jpg
Przyjemnej majówki Wam życzymy u nas pogoda nie dopisuje, ale to może nawet keoiej skoro kwarantanna trwa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-02, 18:24   #148
Selena_62442
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Ale fajna Rozalka <3
wzajemnie

Harmattan podzielam zdanie dziewczyn, bardzo przyjemnie czyta się Twoje posty, bije z nich taki optymizm i pozytywne podejście do życia, mimo trudności, które opisujesz. Staś to szczęściarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Selena_62442 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-03, 11:21   #149
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Gazelamon jaka kochana

Ja sie wreszcie zebralam i pomalowalam paznokcie wczoraj w pracy nie moge nic miec i moj plan byl chodzic na zele na macierzynskim, a tutaj pandemia mlodemu sie bardzo podoba

Zaczelam sie troche martwic, ze on za duzo spi ja sobie zawsze cos wynajde mysle, ze zwiekszona ilosc sliny, ktora polyka przez sen, oszukuje glod i sie nie budzi z tego powodu. Albo to nowe mleko go wreszcie zapelnia bez zatykania. Prawda jest tez taka, na ile to ma wplyw w niemowlectwie, ze ja uwielbiam spac, moge drzemac wlasciwie w kazdych warunkach i do czasiw ciazy, zawsze wybralabym sen ponad np glod czy impreze.

A dwa dni temu Nugget postanowil urozmaicic sobie kapiel kupka-niespodzianka przynajmniej on jeden byl zachwycony koniecznoscia drugiej kapieli.

Jeszcze mialam pytac: zauwazylam od paru dni ze z pozycji pol lezacej ale na plecach probuje usiasc? Podnosi i pcha glowe do przodu. Nie wiem, czy mu pozwalac na tym etapie, zachecac (podciagac)? Czasem go podciagniemy to trzyma glowke prosto i sie wszedzie rozglada. Nie wiem, czy to nie za duze obciazenie?

Tez zyczymy udanej koncowki majowki!
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-03, 11:29   #150
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Gazelamon jaka kochana

Ja sie wreszcie zebralam i pomalowalam paznokcie wczoraj w pracy nie moge nic miec i moj plan byl chodzic na zele na macierzynskim, a tutaj pandemia mlodemu sie bardzo podoba

Zaczelam sie troche martwic, ze on za duzo spi ja sobie zawsze cos wynajde mysle, ze zwiekszona ilosc sliny, ktora polyka przez sen, oszukuje glod i sie nie budzi z tego powodu. Albo to nowe mleko go wreszcie zapelnia bez zatykania. Prawda jest tez taka, na ile to ma wplyw w niemowlectwie, ze ja uwielbiam spac, moge drzemac wlasciwie w kazdych warunkach i do czasiw ciazy, zawsze wybralabym sen ponad np glod czy impreze.

A dwa dni temu Nugget postanowil urozmaicic sobie kapiel kupka-niespodzianka przynajmniej on jeden byl zachwycony koniecznoscia drugiej kapieli.

Jeszcze mialam pytac: zauwazylam od paru dni ze z pozycji pol lezacej ale na plecach probuje usiasc? Podnosi i pcha glowe do przodu. Nie wiem, czy mu pozwalac na tym etapie, zachecac (podciagac)? Czasem go podciagniemy to trzyma glowke prosto i sie wszedzie rozglada. Nie wiem, czy to nie za duze obciazenie?

Tez zyczymy udanej koncowki majowki!

A ile śpi, że się martwisz? Ważysz go? Jak przybiera na wadze to widocznie po prostu potrzebuje tego snu
A podciągać nie wolno, ogólnie pozycja półsiedzącą dla takich maluchów nie jest wskazana. Zdecydowanie powinny dzieci teraz leżeć na płasko. Dzieci siadają boczkiem, zazwyczaj dopiero po tym jak naucza się raczkować czyli to jeszcze trochę
Ale to że podnosi te główkę i pracuje przeciw sile grawitacji to normalne, ale nie powinno się do tego zachęcać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Tutaj jest fajnie opisane siadanie dziecka
https://mamafizjoterapeuta.pl/2018/0...siada-dziecko/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-28 14:32:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.