Listopadowe mamy 2023

[ateris]

Czyli jeżeli mam l4 do 26 czerwca a wizytę 29 czerwca, to lekarz może wystawić kolejne l4 wstecz od tego 27? Czy muszę kombinować wizytę na tego 26? Aktualnie brak terminów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez ateris

Czyli jeżeli mam l4 do 26 czerwca a wizytę 29 czerwca, to lekarz może wystawić kolejne l4 wstecz od tego 27? Czy muszę kombinować wizytę na tego 26? Aktualnie brak terminów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co mi wiadomo lekarz może wystawić 3 dni wstecz, ale jednak powinien Ci wypisać albo do 28.06 albo do 29.06, trochę dziwnie Ci wypisał

[ateris]

Napisane przez izan1222

Z tego co mi wiadomo lekarz może wystawić 3 dni wstecz, ale jednak powinien Ci wypisać albo do 28.06 albo do 29.06, trochę dziwnie Ci wypisał

Wypisał mi na 4 tygodnie od dziś po prostu. Na wszelki wypadek umówiłam teleporade u niego 26 jeszcze Ale chyba rzeczywiście 29 będzie mógł wystawić wstecz.

Umówiłam się tez na usg polowkowe na 26 czerwca (inny lekarz je robi).I idziemy na nie we dwoje Ale ten czas leci, dopiero co robiłam 1 prenatalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Dzięki dziewczyny, w piątek idę na wizytę NFZ i skonsultuje to twardnienie brzucha, a na razie mocno się oszczędzam i łykam 4 x magnez.

Ateris witaj na l4, masz jakieś plany co będziesz robić? Ja już wysprzątałam szafę i mieszkanie i w tym tygodniu man wizyty, jutro jadę na krew i mocz, w czwartek widzę się z koleżanką, więc jakoś zleci.


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

A prenatalne mamy na 11 lipca i to już będzie połowa ciąży, oby spokojnie zleciało w moim orzypadku od 36 tygodnia będę chodzić na ktg, więc zostanie jeszcze 16 tygodni.

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[Adity]

Ehh... Udało mi się z szefowa wynegocjować 2 dni w tyg zdalnie, choć i tak bardzo niechętnie się na to zgodziła. Tym bardziej w takim razie nie będę miała oporów iść na l4 w lipcu. Chętnie już bym poszła ale czeka nas wyjazd wakacyjny więc chce na legalu lecieć.
Ateris, tak lekarz może wystawić wstecz zwolnienie, na 2 czy 3 dni także na spokojnie
Ja polowkowe mam 5 lipca, będę idealnie 20+0
Aante te ktg od 36 tc to że względu na występujące u Ciebie choroby?

[ateris]

Aante na razie muszę się przyzwyczaić, bo mam jeszcze nawyk patrzenia na tel służbowy. Ale wszystko pozamykałam z szefem więc mam spokojna głowę. Na pewno chce przebywać więcej na dworze w taka piękna pogodę.
Co do szafy to też muszę bo tam jest kocioł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Adity

Ehh... Udało mi się z szefowa wynegocjować 2 dni w tyg zdalnie, choć i tak bardzo niechętnie się na to zgodziła. Tym bardziej w takim razie nie będę miała oporów iść na l4 w lipcu. Chętnie już bym poszła ale czeka nas wyjazd wakacyjny więc chce na legalu lecieć.
Ateris, tak lekarz może wystawić wstecz zwolnienie, na 2 czy 3 dni także na spokojnie
Ja polowkowe mam 5 lipca, będę idealnie 20+0
Aante te ktg od 36 tc to że względu na występujące u Ciebie choroby?

No to super, że może wystawić będę miała ciągłość.
No pewnie, że idź od lipca Dobre i te 2 dni zdalnej, ale nie rozumiem firm, które mają taki wielki problem z tym..No nic, niedługo nie będziesz się tym przejmować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Napisane przez ateris

Aante na razie muszę się przyzwyczaić, bo mam jeszcze nawyk patrzenia na tel służbowy. Ale wszystko pozamykałam z szefem więc mam spokojna głowę. Na pewno chce przebywać więcej na dworze w taka piękna pogodę.
Co do szafy to też muszę bo tam jest kocioł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

No to super, że może wystawić będę miała ciągłość.
No pewnie, że idź od lipca Dobre i te 2 dni zdalnej, ale nie rozumiem firm, które mają taki wielki problem z tym..No nic, niedługo nie będziesz się tym przejmować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co ja nie do końca mam pracę taka że mogę 100% zdalnie pracować, ale są tygodnie takie że na spokojnie cały mogłabym z domu pracować bo nie mam nic takiego co wymaga mojej obecności w pracy. Szefowa jest starej daty i te zdalne są nieoficjalnie załatwione. Mogłabym wnioskować oficjalnie, może udałoby mi się dodatkowy dzień wynegocjować ale nie chce mi się użerać z tym. Szybko zleci, przyszły tydzień to tylko 3 dni pracy, potem od 17 do 27.06 mam urlop. Lipiec no to jeszcze zależy jak będzie lekarka przyjmować bo jak na razie termin ma na połowę miesiąca ale mówiła mi że może uda się coś wcześniej jej wygospodarować.

[ateris]

Napisane przez Adity

Wiesz co ja nie do końca mam pracę taka że mogę 100% zdalnie pracować, ale są tygodnie takie że na spokojnie cały mogłabym z domu pracować bo nie mam nic takiego co wymaga mojej obecności w pracy. Szefowa jest starej daty i te zdalne są nieoficjalnie załatwione. Mogłabym wnioskować oficjalnie, może udałoby mi się dodatkowy dzień wynegocjować ale nie chce mi się użerać z tym. Szybko zleci, przyszły tydzień to tylko 3 dni pracy, potem od 17 do 27.06 mam urlop. Lipiec no to jeszcze zależy jak będzie lekarka przyjmować bo jak na razie termin ma na połowę miesiąca ale mówiła mi że może uda się coś wcześniej jej wygospodarować.

Rozumiem. To i tak zleci i już niedlugo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Hej dziewczyny
Super że u was ok, Adity, jak lekarka Cię zna to zwolnienie i przez telefon może ci wystawić
Ja mam połówkowe 4.07, a 6.07 lecę do Polski
W ogóle to chyba się czymś strułam...wczoraj pół popołudnia z głową w muszli, dziś też, a.i tak jestem o suchych tostach.. no i dreszcze, straszne straszne ale to straszne osłabienie, ledwo dałam radę dzieciaki z placówek odebrać. Modlę się żeby szybko przeszło, bo ciężko mi funkcjonowa,ć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez Adity

Ehh... Udało mi się z szefowa wynegocjować 2 dni w tyg zdalnie, choć i tak bardzo niechętnie się na to zgodziła. Tym bardziej w takim razie nie będę miała oporów iść na l4 w lipcu. Chętnie już bym poszła ale czeka nas wyjazd wakacyjny więc chce na legalu lecieć.

Ateris, tak lekarz może wystawić wstecz zwolnienie, na 2 czy 3 dni także na spokojnie

Ja polowkowe mam 5 lipca, będę idealnie 20+0

Aante te ktg od 36 tc to że względu na występujące u Ciebie choroby?

Przy cukrzycy ciążowej takie są wytyczne co do ktg, więc będę musiała jeździć sprawdzają czy łożysko się nie starzeje lub dziecko za szybko nie rośnie i decydują co dalej.

Jak masz urlop to zleci szybciej u mnie nie ma w ogóle opcji pracy zdalnej, mimo że były takie dni, że mogłabym pracować z domu, no ale.

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez agadzie

Hej dziewczyny
Super że u was ok, Adity, jak lekarka Cię zna to zwolnienie i przez telefon może ci wystawić
Ja mam połówkowe 4.07, a 6.07 lecę do Polski
W ogóle to chyba się czymś strułam...wczoraj pół popołudnia z głową w muszli, dziś też, a.i tak jestem o suchych tostach.. no i dreszcze, straszne straszne ale to straszne osłabienie, ledwo dałam radę dzieciaki z placówek odebrać. Modlę się żeby szybko przeszło, bo ciężko mi funkcjonowa,ć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi okropnie to zatrucie, co za dziadostwo niech szybko przechodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buli_szufla]

Hej dziewczyny,
Agadzie wspolczuje strasznie, moze to jelitowka?? Ja mialam rotawirus w 3 miesiacu i to byla najgorsza jelitowka w moim zyciu... Zdrowka, oby szybko przeszlo!
Ateris super ze juz na L4! Odpoczywaj!
Adity ale zazdroszcze oddania starszaka do dziadkow �� moi mieszkaja na tyle daleko, ze w ciagu 3 lat jeszcze ani razu nie spedzilam nocy bez malego, nie liczac moich kilku jedno lub dwudniowych pobytow w szpitalu...
Butterfly witaj!
Aante ja tez czuje jakby mi brzuch twardnial przy dluzszych spacerach. W czwartek mam wizyte i tez zapytam lekarza co on na to. Ale z tego co pamietam to z synem tez tak mialam i nie bylo to nic niepokojacego.
Ja malo odpoczywam. Mam co prawda wiecej energii, wychodze na spacery, ale przy ladnej pogodzie schodzi nam zawsze tak 4 czy 5 godzin jednorazowo �� moj syn potrzebuje duzego codziennego zużycia energii, dobrze ze mąż zabiera go na wycieczki rowerowe i robia sobie tak dla rozrywki po 10km. A ja w tym czasie ogarniam obiad czy sprzatanie, czasem sie poloze na chwile.
Odkad zaczelam czuc ruchy to mam lekka paranoje jak np przez pół dnia nic nie poczuje to sie zaczynam stresowac. Wiem ze na tym etapie zalezy wszystko od ulozenia dziaciaczka i i tak super ze wogole czuje juz cos od czasu do czasu. Ale glowa zawsze musi cos wymyslac

[agadzie]

Napisane przez buli_szufla

Hej dziewczyny,
Agadzie wspolczuje strasznie, moze to jelitowka?? Ja mialam rotawirus w 3 miesiacu i to byla najgorsza jelitowka w moim zyciu... Zdrowka, oby szybko przeszlo!
Ateris super ze juz na L4! Odpoczywaj!
Adity ale zazdroszcze oddania starszaka do dziadkow �� moi mieszkaja na tyle daleko, ze w ciagu 3 lat jeszcze ani razu nie spedzilam nocy bez malego, nie liczac moich kilku jedno lub dwudniowych pobytow w szpitalu...
Butterfly witaj!
Aante ja tez czuje jakby mi brzuch twardnial przy dluzszych spacerach. W czwartek mam wizyte i tez zapytam lekarza co on na to. Ale z tego co pamietam to z synem tez tak mialam i nie bylo to nic niepokojacego.
Ja malo odpoczywam. Mam co prawda wiecej energii, wychodze na spacery, ale przy ladnej pogodzie schodzi nam zawsze tak 4 czy 5 godzin jednorazowo �� moj syn potrzebuje duzego codziennego zużycia energii, dobrze ze mąż zabiera go na wycieczki rowerowe i robia sobie tak dla rozrywki po 10km. A ja w tym czasie ogarniam obiad czy sprzatanie, czasem sie poloze na chwile.
Odkad zaczelam czuc ruchy to mam lekka paranoje jak np przez pół dnia nic nie poczuje to sie zaczynam stresowac. Wiem ze na tym etapie zalezy wszystko od ulozenia dziaciaczka i i tak super ze wogole czuje juz cos od czasu do czasu. Ale glowa zawsze musi cos wymyslac

Hej hej
Mi już całkiem dobrze
Buli nieee, to typowe zatrucie, męża zoladek bolał, jedliśmy to samo, dzieciaki nie i nic im nie było.
Miałam wczoraj endokrynologa. Jechałam.z nadzieją że zmienia mi dawkę tyroksyny i moje zmęczenie zacznie znikać. No ale nie. Wyniki mam bardzo dobre, nie ma podstaw do zmiany dawki. W poniedziałek położna, może coś morfologia wykaże. Albo po prostu taka ciąża. Ale serio, muszę odpoczywać po wstawieniu głupiego prania. Zmywarkę wypakowuję na raty . Bo muszę odpocząć. Tego jeszcze nie grali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez agadzie

Hej hej
Mi już całkiem dobrze
Buli nieee, to typowe zatrucie, męża zoladek bolał, jedliśmy to samo, dzieciaki nie i nic im nie było.
Miałam wczoraj endokrynologa. Jechałam.z nadzieją że zmienia mi dawkę tyroksyny i moje zmęczenie zacznie znikać. No ale nie. Wyniki mam bardzo dobre, nie ma podstaw do zmiany dawki. W poniedziałek położna, może coś morfologia wykaże. Albo po prostu taka ciąża. Ale serio, muszę odpoczywać po wstawieniu głupiego prania. Zmywarkę wypakowuję na raty . Bo muszę odpocząć. Tego jeszcze nie grali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej super, że już lepiej się czujesz. Co Wam tak zaszkodziło? Może to zmęczenie przez upały? Odkąd jest duszno u mnie też zmęczenie większe...

U mnie dziś 18+0, mam nadzieję że za 2 tygodnie poczuje już pierwsze ruchy








Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez izan1222

Hej super, że już lepiej się czujesz. Co Wam tak zaszkodziło? Może to zmęczenie przez upały? Odkąd jest duszno u mnie też zmęczenie większe...

U mnie dziś 18+0, mam nadzieję że za 2 tygodnie poczuje już pierwsze ruchy








Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo to ja miałam nadzieję poczuć już w 18+0 Ale jestem niecierpliwa.
Dziś 16+3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_revek]

Napisane przez izan1222

Hej super, że już lepiej się czujesz. Co Wam tak zaszkodziło? Może to zmęczenie przez upały? Odkąd jest duszno u mnie też zmęczenie większe...

U mnie dziś 18+0, mam nadzieję że za 2 tygodnie poczuje już pierwsze ruchy








Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dzisiaj 17+0 i póki co tez cierpliwie czekam na ruchy. Pare dni temu przyłapałam, ze już mi sie zaczęła produkcja siary, bo zauważyłam 5 kropelek. Wczoraj jakoś takie dziwne miałam uczucie po lewej stronie brzucha na dole. Jak dotknęłam prawa stronę to była gładka, a jak lewa to jakbym czuła takie gulki. Może sie mała rozpychała czy któraś z was ma może tak, że kaszlnięcie prowokuje od razu wymioty? Ogólnie czuje sie już super i nie wymiotuję tak po prostu, ale jak coś mi wejdzie w gardło i chce sobie odkaszlnąć momentalnie kończy sie to wymiotami strach by było gdzieś kaszlnac na ulicy. Póki co takie akcje zdarzyły mi sie z 3 razy w domu…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agadzie]

Napisane przez izan1222

Hej super, że już lepiej się czujesz. Co Wam tak zaszkodziło? Może to zmęczenie przez upały? Odkąd jest duszno u mnie też zmęczenie większe...

U mnie dziś 18+0, mam nadzieję że za 2 tygodnie poczuje już pierwsze ruchy








Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba jajecznica na szynce, tak mi się zdaje bo to była jedyna rzecz która jedliśmy oboje...
Wiesz co, przez pogodę nie bo na szczęście te afrykańskie upały poszły precz, od jakichś 2 tygodni jest przyjemnie, na poziome 20-22°

Napisane przez ateris

Oo to ja miałam nadzieję poczuć już w 18+0 Ale jestem niecierpliwa.
Dziś 16+3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie, jeszcze będziesz miała ich dość jak dostaniesz kopa w pęcherz a będziesz na ulicy ale w 18 faktycznie możesz coś już poczuć, zależy od ułożenia maluszka, od tego gdzie łożysko itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Co do wymiotów to ani razu nie wymiotowałam w ciąży i mam nadzieję, że tak zostanie.

Agadzie to podobna pogoda u nas teraz taka jest idealna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez ateris

Co do wymiotów to ani razu nie wymiotowałam w ciąży i mam nadzieję, że tak zostanie.

Agadzie to podobna pogoda u nas teraz taka jest idealna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezu szczęściara, ja prawie cały pierwszy trymestr z głową w muszli... Jakoś od 7 tygodnia mi się zaczęło.
Dla mnie też pogoda idealna, może się nie zmieniać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Cześć dziewczyny.

U mnie sajgon, do najmłodszego chorego dołączyła średnia...a ja miałamten tydzień totalnie zapełniony i zmieniam się tylko opieką nad nimi z moją mamą.Jeszcze dogrywanie ekip do wykończeniówki i głowa mnie już boli

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez ateris

Oo to ja miałam nadzieję poczuć już w 18+0 Ale jestem niecierpliwa.
Dziś 16+3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja poczułam w pierwszej ciąży w 18-19 tc

U mnie jutro 15t0d i nadal nic, ale w ogóle mnie to nie dziwi- nawet nie mam czasu usiąść i skupić się na sobie

[izan1222]

Napisane przez agadzie

Jezu szczęściara, ja prawie cały pierwszy trymestr z głową w muszli... Jakoś od 7 tygodnia mi się zaczęło.
Dla mnie też pogoda idealna, może się nie zmieniać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tylko raz wymiotowałam, a mdłości w ogóle nie miałam .

My tu o pierwszych ruchach, a ja w pracy czuje delikatne ugniatanie i jakby rozpieranie w brzuchu...

Nie wiem w sumie czy to już mogą być ruchy... Teraz będę się dopatrywać haha



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Aga współczuję tego szebkiego męczenia się.
A_revek, o matko, żeby przy kaszleniu chciało się wymiotować? Chociaż jak tak pomyślę to jam miałam taki duszący kaszel i długo kaszlalam to faktycznie się pojawiał odruch wymiotny, ale nawet w ciąży nie byłam.

Ja dzisiaj 15+0 i nie wiem czy sobie wmawiam czy już czasami faktycznie poczuje dzieciaczka. W pierwszej to nie pamiętam kiedy mi się zaczęły i jak na początku wyglądaly więc ciężko mi porównać. Za to późniejsze kopniaki i wszystkie inne "alienowskie" ruchy dokładnie pamiętam

[butterfly20]

Napisane przez a_revek

Ja dzisiaj 17+0 i póki co tez cierpliwie czekam na ruchy. Pare dni temu przyłapałam, ze już mi sie zaczęła produkcja siary, bo zauważyłam 5 kropelek. Wczoraj jakoś takie dziwne miałam uczucie po lewej stronie brzucha na dole. Jak dotknęłam prawa stronę to była gładka, a jak lewa to jakbym czuła takie gulki. Może sie mała rozpychała czy któraś z was ma może tak, że kaszlnięcie prowokuje od razu wymioty? Ogólnie czuje sie już super i nie wymiotuję tak po prostu, ale jak coś mi wejdzie w gardło i chce sobie odkaszlnąć momentalnie kończy sie to wymiotami strach by było gdzieś kaszlnac na ulicy. Póki co takie akcje zdarzyły mi sie z 3 razy w domu…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O mamo, to szybko z tą siarą. Ja jestem z kolei takim typem, który w żadnej ciąży nie doświadczył siary, a z kp nie miałam nigdy problemów...no ale rozkręcało się dopiero na 1-2 doba po cc.


Nie miałam tak nigdy, za to w nocy podczas kaszlu mocno rwał mnie jakby lewy jajnik

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez agadzie

Chyba jajecznica na szynce, tak mi się zdaje bo to była jedyna rzecz która jedliśmy oboje...
Wiesz co, przez pogodę nie bo na szczęście te afrykańskie upały poszły precz, od jakichś 2 tygodni jest przyjemnie, na poziome 20-22° Spokojnie, jeszcze będziesz miała ich dość jak dostaniesz kopa w pęcherz a będziesz na ulicy ale w 18 faktycznie możesz coś już poczuć, zależy od ułożenia maluszka, od tego gdzie łożysko itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak, pod koniec te ruchy, kopniaki i wypychanie bardzo często bolą i człowiek myśli tylko "wychodź już ISTOTO"

U nas też teraz takie temperatury, jest super

[ateris]

Napisane przez izan1222

Ja tylko raz wymiotowałam, a mdłości w ogóle nie miałam .

My tu o pierwszych ruchach, a ja w pracy czuje delikatne ugniatanie i jakby rozpieranie w brzuchu...

Nie wiem w sumie czy to już mogą być ruchy... Teraz będę się dopatrywać haha



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No pewnie, że mogą być już w tym tygodniu Super!

Ja właśnie zamówiłam 2 kolejne długie sukienki. Dzień dziecka sobie zrobiłam bo był kod z tej okazji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez a_revek

Ja dzisiaj 17+0 i póki co tez cierpliwie czekam na ruchy. Pare dni temu przyłapałam, ze już mi sie zaczęła produkcja siary, bo zauważyłam 5 kropelek. Wczoraj jakoś takie dziwne miałam uczucie po lewej stronie brzucha na dole. Jak dotknęłam prawa stronę to była gładka, a jak lewa to jakbym czuła takie gulki. Może sie mała rozpychała czy któraś z was ma może tak, że kaszlnięcie prowokuje od razu wymioty? Ogólnie czuje sie już super i nie wymiotuję tak po prostu, ale jak coś mi wejdzie w gardło i chce sobie odkaszlnąć momentalnie kończy sie to wymiotami strach by było gdzieś kaszlnac na ulicy. Póki co takie akcje zdarzyły mi sie z 3 razy w domu…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też tak mam! Silniej zakaszle i niestety wymioty bardzo prawdopodobne

Napisane przez butterfly20

O mamo, to szybko z tą siarą. Ja jestem z kolei takim typem, który w żadnej ciąży nie doświadczył siary, a z kp nie miałam nigdy problemów...no ale rozkręcało się dopiero na 1-2 doba po cc.


Nie miałam tak nigdy, za to w nocy podczas kaszlu mocno rwał mnie jakby lewy jajnik

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------



Oj tak, pod koniec te ruchy, kopniaki i wypychanie bardzo często bolą i człowiek myśli tylko "wychodź już ISTOTO"

U nas też teraz takie temperatury, jest super

Jezu tak.... Z małą przecież tak miałam, matko jak ja już wtedy marzyłam o porodzie...
Motyl, czy u Ciebie też co ciąża to gorzej znosisz? No u mnie masakra, jak nie mdłości to okrutne zmęczenie.
Współczuję chorej dwójki
Kiedy przeprowadzka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Napisane przez ateris

No pewnie, że mogą być już w tym tygodniu Super!

Ja właśnie zamówiłam 2 kolejne długie sukienki. Dzień dziecka sobie zrobiłam bo był kod z tej okazji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja dzisiaj zwiedziłam kilka sklepów i kupiłam taką długości maxi hiszpankę w Reserved

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez agadzie

Też tak mam! Silniej zakaszle i niestety wymioty bardzo prawdopodobne Jezu tak.... Z małą przecież tak miałam, matko jak ja już wtedy marzyłam o porodzie...
Motyl, czy u Ciebie też co ciąża to gorzej znosisz? No u mnie masakra, jak nie mdłości to okrutne zmęczenie.
Współczuję chorej dwójki
Kiedy przeprowadzka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie.Umnie pierwsza była najgorsza, trzecia najlepsza. A teraz w sumie jest ok, tylko te mdłości nadal jeszcze czasem dokuczają.Ale luzik, przeżyję- byleby tylko wszystko było dobrze

Mieliśmy się przeprowadzić do końca wakacji- przez terminy fachowców nie zdażymy.Oby początkiem października to był max. Na ten moment wszystkich biorę na wzrok a'la i 🤰-tym sposobem udaje mi się ich uprosić,żeby mnie gdzieś wcisnęli w terminarz

[agadzie]

Napisane przez butterfly20

ja dzisiaj zwiedziłam kilka sklepów i kupiłam taką długości maxi hiszpankę w Reserved

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------




Nie.Umnie pierwsza była najgorsza, trzecia najlepsza. A teraz w sumie jest ok, tylko te mdłości nadal jeszcze czasem dokuczają.Ale luzik, przeżyję- byleby tylko wszystko było dobrze

Mieliśmy się przeprowadzić do końca wakacji- przez terminy fachowców nie zdażymy.Oby początkiem października to był max. Na ten moment wszystkich biorę na wzrok a'la i 🤰-tym sposobem udaje mi się ich uprosić,żeby mnie gdzieś wcisnęli w terminarz

U mnie pierwsza była najlepsza. A najgorsza jeszcze nie wiem, czy ta czy Agatkowa Mdłości wprawdzie przeszły mi szybciej ale to zmęczenie, bardzo daje się we znaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buli_szufla]

Heej, ja dzis mialam wizyte i na szczescie wszystko z dzidzia dobrze ale jakas taka szybka ta wizyta, po wyjsciu uswiadomilam sobie ze lekarz nawet nie powiedzial nic o szyjce, nie sluchal serduszka ani nie podal wymiarow maluszka mierzyl tylko dlugosc kosci udowej, obwod glowki i brzuszka, na tym etapie juz sie takie parametry kontroluje i wszystko w normie ale czuje troche niedosyt
Mala przed wizyta dawala o sobie znac kopniakami wiec wiem tez ze ma sie dobrze na szczescie
No nic, za 2,5tyg polowkowe to sobie obejrze dzieciaczka juz dokladnie

[izan1222]

Napisane przez buli_szufla

Heej, ja dzis mialam wizyte i na szczescie wszystko z dzidzia dobrze ale jakas taka szybka ta wizyta, po wyjsciu uswiadomilam sobie ze lekarz nawet nie powiedzial nic o szyjce, nie sluchal serduszka ani nie podal wymiarow maluszka mierzyl tylko dlugosc kosci udowej, obwod glowki i brzuszka, na tym etapie juz sie takie parametry kontroluje i wszystko w normie ale czuje troche niedosyt
Mala przed wizyta dawala o sobie znac kopniakami wiec wiem tez ze ma sie dobrze na szczescie
No nic, za 2,5tyg polowkowe to sobie obejrze dzieciaczka juz dokladnie

Pewnie wszystko ok z szyjka i maluchem temu uznał, że nie ma o czym mówić. Ale zgadzam się że jednak powinien . Mi też ostatnio niezbyt wiele powiedział o dziecku, za to o skracajacej się szyjce już tak.

Ja dziś oficjalnie poinformowałam kierownictwo, że z dniem 20.06 przechodzę na L4. Na szczęście pozytywnie to przyjęli, uznali że takie mam prawo .




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Buli cudnie, że wszystko dobrze U mnie też wymiarów ani wagi nie podawal. Ale i tak jestem bardzo zadowolona z mojego lekarza. Szczegółow dowiemy się na połówkowych U mnie mala na ostatnim usg była odwrócona plecami

Izan i super, że z pracą masz załatwione!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz