Zakochałam się w żonatym sąsiedzie

[kasia676]

Nie chcę się usprawiedliwiać , bo sama się w to wkopałam na własne życzenie… gdybym wiedziała ze tak będzie 4 lata temu poszłabym inną droga (czyt. Nie zamieszkałabym tam, nie zainicjowalabym kontaktu …., ale to było silniejsze ode mnie). Zauroczyłam się 3 lata temu , 2 lata temu zaczął się kontakt pisemny internetowy , krótki , zauroczenie obustronne, ale burzliwy bo potem uciekł i zablokował mnie na fejsie jak dziecko…. Wiem ze zdradził fizycznie już tez żonę wcześniej choć otwarcie mi się do tego nie przyznał to wiem ze pisał sobie tez dla rozrywki z ,,koleżankami,,…. 1,5 roku przerwy teoretycznie , bo ja nie potrafiłam o nim zapomnieć mimo ze dużo w moim życiu przez ten czas się zmieniło to jednak mieszkając …. Okno w okno nie potrafiłam o nim zapomnieć to jest gorsze niż uzależnienie …. To jest toksyczne ale szlam jak w ogień…. I w tym roku jakieś spojrzenia itp i odblokowal mnie na fejsie znów i ja głupia liczyłam ze on tak samo tesknil , miał doła jak ja…. A on pisząc ze mnie pisał jednocześnie w tej samej chwili , momencie z inną… bo to się czuje .. wiem jak kiedyś pisał … odpisywał miał otwarte okienko i pisał … a teraz??? Było czuć , ze tam obok ktoś jest , nawet w żartach rzuciłam , ze ma koleżankę w drugim okienku i …. Nawet nie zaprzeczył…. długo łudziłam się ze przecież na pewno nie pisze z nikim, ze jak można patrzeć na jedna kobiete , a pisać sobie z inna,a w domu mieć jeszcze żonę(fakt nie układa im się …) ,.wiem ze jestem sama sobie winna i nie chce się usprawiedliwiać…. Ale kobiety chyba tak maja , ze wkręcają się , ze facet wkręcił się tak samo…. Po co mnie odblokowal? Wolałabym żeby mnie nie odblkowal…..

Chciałam zapytac tylko czy znacie to uczucie , gdy ze pisząc z facetem czuliście ze stuka w drugie okienko? Jsk się czulyscie wtedy?

Czy miałyście taka sytuacje, ze zakochalyscie się w sąsiedzie? Nie wiem co robić , jak się odciąć ? Mieszkając obok cierpienie straszne … wiem ze teraz to już mleko rozlane , ale może ktoś coś poradzi z własnego doświadczenia?

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Indecence]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Nie przeszkadza ci, że facet ma żonę, ale przeszkadza ci, że ma jeszcze więcej dziewczyn do seksu niż ty?

autorce to chyba najbardziej przeszkadza stukanie w drugie okienko

[cava]

Z żoną mu się nie układa ale z Tobą i resztą panienek z okienek tez mu się nie układa.
A nawet bardziej mu się z wami nie układa, bo mimo wszystko to z żoną nadal _chce_ mieszkać i być, a nie z którąś z was.

Spróbuj tam osobiście zapukać do sąsiada, zobaczysz jak cię migiem wywala za dziś a przed żoną skiełczy, czołga się i przysięga na wszystko ze cię nie zna, jesteś wariatka i sobie coś uroiłaś.

Na co Ty liczyłaś w sumie?
Przecież widziałaś od początku ze temu człowiekowi nie układa się ogólnie w byciu uczciwym wobec kobiet?
Złamas będzie złamasem, z goofna bata nie ukręcisz.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Z żoną zawsze się nie układa i nigdy z żoną się nie rozstanie - taki to standard.

Nie, nigdy nie słyszałam stukania w okienko. Nigdy też nie jarałam się żonatym facetem, który zdradza żonę. Po co odblokował? Bo widzi, że robisz maślane oczy. Może jakiś seks wpadnie? Bo na miłość to nie licz.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Nie przeszkadza ci, że facet ma żonę, ale przeszkadza ci, że ma jeszcze więcej dziewczyn do seksu niż ty?

No jak to zdradzający może nie być wierny. Szok i niedowierzanie.

[Aelora]

Rozumiem uczucia, fascynację, nie panuje się do końca nad swoimi uczuciami, ale litości - typ ma żonę, zdradza ją nie tylko z Tobą, ale i innymi panienkami, a Ty na co z nim liczysz? Że będzie pisał tylko z Tobą, że jesteś jedyną, przy której się ustabilizuje i zmieni we wzór wierności? W tym momencie powinien włączyć się u Ciebie zdrowy rozsądek, instynkt samozachowawczy, że ta sytuacja i jego zachowanie jest krzywdzące, że nic dobrego z tego nie będzie. Dlaczego u Ciebie tego brakuje? Naprawdę spójrz realnie na sytuację i zastanów się, czemu w ogóle ciągnie Cię do takiego niepoważnego gościa?

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Że ty się nim nie brzydzisz, to jest dla mnie dziwne.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Miałam kiedyś bardzo atrakcyjnego sąsiada, nie powiem żeby mi się nie podobał. Ale poza głupie gadanie i flirt to nigdy nie wyszło. Zresztą serio - scenariusz jak z pornosa, śmiać się chce na samą myśl. Jeszcze tylko przystojnego kuriera brak.

[Ellen_Ripley]

Patrząc na Twoje poprzednie wątki, to czas na jedno moim zdaniem: na terapię. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże w końcu trochę poukładać w głowie.

[PurePurr]

Jeżeli po 1,5 roku przerwy dalej masz problem to czas na terapie.

[Gwiazdeczka223]

Czyli jesteś kochanką zazdrosną o inne kochanki? A o żonę nie jesteś zazdrosna ? Jej mi jest w tym najbardziej szkoda, mam nadzieję ze kopnie go w dupe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kasia676

Nie chcę się usprawiedliwiać , bo sama się w to wkopałam na własne życzenie… gdybym wiedziała ze tak będzie 4 lata temu poszłabym inną droga (czyt. Nie zamieszkałabym tam, nie zainicjowalabym kontaktu …., ale to było silniejsze ode mnie). Zauroczyłam się 3 lata temu , 2 lata temu zaczął się kontakt pisemny internetowy , krótki , zauroczenie obustronne, ale burzliwy bo potem uciekł i zablokował mnie na fejsie jak dziecko…. Wiem ze zdradził fizycznie już tez żonę wcześniej choć otwarcie mi się do tego nie przyznał to wiem ze pisał sobie tez dla rozrywki z ,,koleżankami,,…. 1,5 roku przerwy teoretycznie , bo ja nie potrafiłam o nim zapomnieć mimo ze dużo w moim życiu przez ten czas się zmieniło to jednak mieszkając …. Okno w okno nie potrafiłam o nim zapomnieć to jest gorsze niż uzależnienie …. To jest toksyczne ale szlam jak w ogień…. I w tym roku jakieś spojrzenia itp i odblokowal mnie na fejsie znów i ja głupia liczyłam ze on tak samo tesknil , miał doła jak ja…. A on pisząc ze mnie pisał jednocześnie w tej samej chwili , momencie z inną… bo to się czuje .. wiem jak kiedyś pisał … odpisywał miał otwarte okienko i pisał … a teraz??? Było czuć , ze tam obok ktoś jest , nawet w żartach rzuciłam , ze ma koleżankę w drugim okienku i …. Nawet nie zaprzeczył…. długo łudziłam się ze przecież na pewno nie pisze z nikim, ze jak można patrzeć na jedna kobiete , a pisać sobie z inna,a w domu mieć jeszcze żonę(fakt nie układa im się …) ,.wiem ze jestem sama sobie winna i nie chce się usprawiedliwiać…. Ale kobiety chyba tak maja , ze wkręcają się , ze facet wkręcił się tak samo…. Po co mnie odblokowal? Wolałabym żeby mnie nie odblkowal…..

Chciałam zapytac tylko czy znacie to uczucie , gdy ze pisząc z facetem czuliście ze stuka w drugie okienko? Jsk się czulyscie wtedy?

Czy miałyście taka sytuacje, ze zakochalyscie się w sąsiedzie? Nie wiem co robić , jak się odciąć ? Mieszkając obok cierpienie straszne … wiem ze teraz to już mleko rozlane , ale może ktoś coś poradzi z własnego doświadczenia?

a czy wogole sie spotykaliscie czy tylko tak pisaliscie do siebie bo nie bardzo wynika z twojej wypowiedzi co sie tam naprawde miedzy wami dzialo
facet prawdopodobnie nudzil sie odblokowal cie na fejscie zeby zabic czas a ty mu wyrzuty robisz ze jakies drugie okienko ma otworzone ,serio?to jest dla ciebie najwiekszy problem w tym wzystkim?nie to ze ma zone,ze cie zablokowal na 1,5 roku,wez sie otrzasnij dziewczyno bo wydaje mi sie ze zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie

[Sylia166]

Dobrze dziewczyny radzą idź na terapie, a z czasem może poznasz jakiegoś fajnego singla, z żonatymi nie ma co kręcić i mówię to jako osoba, która się z takimi spotykała, na szczęście się nie zakochałam, ale ciągnęło mnie do takich, trafiłam na super terapeutkę i bardzo pomaga mi zrozumieć mechanizmy, które mną kierowały.

[Triszuniek]

Wszystko tak jak napisano wcześniej to mechanizmy, które są też w Twojej głowie. Warto iść do specjalisty.