Stary pies - problem

[201703160948]

Witajcie

Mamy psa - nasza jamniczka to już emerytka, ma 10 lat. Trochę już niedowidzi i niedosłyszy, ale fizycznie jest zdrowa. Ostatnio mamy z nią spory problem - otóż regularnie oddaje mocz na dywanik w kuchni. Nie pomaga nic - dziś była na dworze, w terenie, bez smyczy 2h, miała kiedy się wylatać i załatwić swoje potrzeby, a i tak dosłownie minutę po wejściu zrobiła siku na tym nieszczęsnym dywanie. Gdy go zabieramy przerzuca się na dywan w pokoju. Smród jest niemiłosierny i już nie wiemy co z tym zrobić. Proszę o jakieś porady...

[zakonna]

pójść do weta i zrobić badania pod kątek schorzeń układu moczowego

[gosia261282]

Dokładnie,weterynarz to pierwszy krok
Ja miałam problem z sikającym kotem,który był chory,po leczeniu przeszło.

[dobbinka]

Badania, koniecznie badania.

[Nimfa20]

Mój pies mimo częstego wychodzenia oddawał mocz pod siebie. Było to zimą. Przeziębił pęcherz, dostał ostrego zapalenia pęcherza moczowego z lekkim zapaleniem nerek.

Także nie dodam nic nowego- badania

[201703160948]

Tak myślałam, właśnie podsunęłam ten pomysł ojcu, ma ją zabrać do weta

Tylko zastanawia mnie fakt, dlaczego ona przez te 2-3 godziny nie zrobi nic na dworze, a po wejściu do domu od razu biegnie na dywanik się załatwić. Taka sytuacja powtarza się notorycznie...

[zakonna]

najpierw zróbcie badania a potem będziemy na wątku radzić co zrobić albo co to może być jak badania wyjdą ok

[Nimfa20]

Napisane przez poziomkaa_

Tylko zastanawia mnie fakt, dlaczego ona przez te 2-3 godziny nie zrobi nic na dworze, a po wejściu do domu od razu biegnie na dywanik się załatwić. Taka sytuacja powtarza się notorycznie...

Coś kojarzy mi się z ciepłem, nie wiem jak to sformułować. Mój Melman na dworze zrobił z parę kropelek. W domu, na kocu, popuszczał sporo, nie wiem, czy on wtedy nie odczuwał tak bólu, czy jak

A sunia jest wykastrowana?

Wczoraj przeglądałam gazetę Mój Kochany Pies i co wyczytałam:

" Dlaczego załatwia swoje potrzeby w mieszkaniu?

Od kilku m-cy mój labrador r. (samiec, 2 lata) załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w domu. Robi to, gdy nikt nie widzi, zdarza się, że od razu po przyjściu ze spaceru. Z czego wynika takie zachowanie i jak go tego oduczyć? "

Odp.

" (...) Pierwszą rzeczą, która należny od razu wykluczyć, są problemy zdrowotne. Często zdarza się, że wskutek wychłodzenia organizmu lub infekcji ukł. moczowo-płciowego pies popuszcza mocz. "

Jest też przypuszczenie, że pies znaczy teren.

[201703160948]

Napisane przez Nimfa20

Coś kojarzy mi się z ciepłem, nie wiem jak to sformułować. Mój Melman na dworze zrobił z parę kropelek. W domu, na kocu, popuszczał sporo, nie wiem, czy on wtedy nie odczuwał tak bólu, czy jak

A sunia jest wykastrowana?

Wczoraj przeglądałam gazetę Mój Kochany Pies i co wyczytałam:

" Dlaczego załatwia swoje potrzeby w mieszkaniu?

Od kilku m-cy mój labrador r. (samiec, 2 lata) załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w domu. Robi to, gdy nikt nie widzi, zdarza się, że od razu po przyjściu ze spaceru. Z czego wynika takie zachowanie i jak go tego oduczyć? "

Odp.

" (...) Pierwszą rzeczą, która należny od razu wykluczyć, są problemy zdrowotne. Często zdarza się, że wskutek wychłodzenia organizmu lub infekcji ukł. moczowo-płciowego pies popuszcza mocz. "

Jest też przypuszczenie, że pies znaczy teren.

Nie jest wykastrowana, ojciec jeździ z nią do weterynarza, który podaje jej antykoncepcję hormonalną.
Na tygodniu weźmiemy ją do weta na badania i zobaczymy

[Nimfa20]

Napisane przez poziomkaa_

Nie jest wykastrowana, ojciec jeździ z nią do weterynarza, który podaje jej antykoncepcję hormonalną.
Na tygodniu weźmiemy ją do weta na badania i zobaczymy

To napisz jak po badaniach.

A myśleliście o kastracji? Z tego co słyszałam, to podobno jest lepsza. Hormony po jakimś czasie zaczynają oddziaływać na jakieś inne narządy, nie będę kłamać, coś w tym stylu.

[201703160948]

Tata był z nią weterynarza, jest zdrowa. Kompletnie zgłupiałam

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Nimfa20

A myśleliście o kastracji? Z tego co słyszałam, to podobno jest lepsza. Hormony po jakimś czasie zaczynają oddziaływać na jakieś inne narządy, nie będę kłamać, coś w tym stylu.

Na kastrację nie mamy chwilowo pieniędzy... Zresztą w sumie jej nie jest trudno upilnować, mamy dom z ogrodem, a to pies typowo kanapowy, ciągle śpi, na dwór wychodzi sporadycznie...

[esfira]

Napisane przez poziomkaa_

Tata był z nią weterynarza, jest zdrowa. Kompletnie zgłupiałam [COLOR="Silver"]

a zrobiliście jej badania moczu?
Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy- czy na dworze suczka czuje się bezpiecznie? Czy nie ma na dworze innego psa, który ją straszy, jakichś hałasów itd? Może niedawno wydarzyło się coś na spacerze, co ją przestraszyło, cos niemiłego? Przepytaj wszystkich domowników.

[201703160948]

Napisane przez esfira

a zrobiliście jej badania moczu?
Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy- czy na dworze suczka czuje się bezpiecznie? Czy nie ma na dworze innego psa, który ją straszy, jakichś hałasów itd? Może niedawno wydarzyło się coś na spacerze, co ją przestraszyło, cos niemiłego? Przepytaj wszystkich domowników.

Wiesz co, nie wiem co dokładnie się działo u tego weta, bo telefonicznie mi przekazali...

Ale z tymi nieprzyjemnymi przeżyciami przychodzi mi na myśl jedno - ja mam psa, dalmatyńczyka. Młody trochę jej dokucza... No i jak tylko nie widzimy, to na dworzu na nią sika

[Bover]

Weterynarz, najlepiej osobiście żeby wiedzieć co i jak ! i dokładne badania ! Tak jak wyżej pisali.