ratujcie mojego kotka:( [RUJKA] - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-07, 16:39   #1
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170

ratujcie mojego kotka:( [RUJKA]


mam presa ,ma juz ponad rok ,dzis od rana jak lezy na brzuchu dostaje nie wiem jakby skurczy ,wtedy wydaje takie dziwne dzwieki i podnosza mu sie plecy .<posladki> nie wiem co robic ,nie zmartwilabym sie jkaby to trwalo chwile ,a a to juz caly dzien ,widze ze sie meczy ((( pomozcie mi .
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:40   #2
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Powinnaś jechać do weterynarza. Zwierzątko się męczy, a ja np - nie powiem Ci, co mu jest.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:42   #3
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

jest niedziela ;(((( pozatym nie mam jak jechac dow eterynarza bo jestem sama w domu i nie mam auta .mozektoraz z was miala podobny problem ze zwierzatkiem?
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:44   #4
aragosta
Rozeznanie
 
Avatar aragosta
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 863
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Niestety - tylko pozostaje weterynarz. I to szybko!
Może kicia czymś sie zadławiła? Sprawdź jej pyszczek.
Jeśli w Twojej miejscowosci jest weterynarz to szybko zadzwoń po kogoś z rodziny bądź kogos znajomego kto ma samochód i jedźcie. Skad jesteś?
aragosta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:48   #5
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez aragosta
Niestety - tylko pozostaje weterynarz. I to szybko!
Może kicia czymś sie zadławiła? Sprawdź jej pyszczek.
Pogotowie weterynaryjne. Musisz coś znaleźć. Kurde, chcialabym Cię pocieszyć, ale nie wiem, co może mu być.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:53   #6
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Koniecznie weterynarz
Mój kotek niedawno umarł Niestety nie dało się go uratować

Mam nadzieję, że twój kotek wyzdrowieje
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 16:56   #7
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

mieszkamw malym miescie a tu weterynarz nie przyjmuje w niedzile ,pozatym za zwykla wizyte bierze 50 zl a ja nawet nie mam od kogo pozzyczyc ((nie wiecie jak mu pomoc w domku ? za
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-07, 17:12   #8
aragosta
Rozeznanie
 
Avatar aragosta
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 863
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

KAMI - SZYBKO DO WETERYNARZA!!!!! Niestety - mimo tej ceny , chociaz jest strasznie wysoka. Nadal kicia tak sie męczy?
aragosta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:14   #9
natii4
Zakorzenienie
 
Avatar natii4
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez ***kami***
mieszkamw malym miescie a tu weterynarz nie przyjmuje w niedzile ,pozatym za zwykla wizyte bierze 50 zl a ja nawet nie mam od kogo pozzyczyc ((nie wiecie jak mu pomoc w domku ? za
Kobieto zrozum,że nie jesteś mu wstanie pomóc samodzelnie. Zadzwoń do weterynarza, wytłumacz mu co i jak,że nie masz pieniędzy,a sytuacja jest taka i taka. Weterynarze to nie są ludzie bez serca. Żadna z nas nie uratuje Twojego kota-zrozum to.
__________________

Bieganie i czytanie
to
klucz do życia

natii4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:15   #10
akurat
Rozeznanie
 
Avatar akurat
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

To może chociaż zadzwoń na pogotowie weterynaryjne i poproś o jakieś wskazówki przez telefon. Po takim opisie nam, które się na tym nie znają ciężko jest stwierdzić co mu jest i ja k mu pomóc. Mógł się czymś udławić, albo może ma jakieś skurcze jelit
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO
K.S.
akurat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:17   #11
aragosta
Rozeznanie
 
Avatar aragosta
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 863
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez natii4
Kobieto zrozum,że nie jesteś mu wstanie pomóc samodzelnie. Zadzwoń do weterynarza, wytłumacz mu co i jak,że nie masz pieniędzy,a sytuacja jest taka i taka. Weterynarze to nie są ludzie bez serca. Żadna z nas nie uratuje Twojego kota-zrozum to.
Super Natii!!! KAMI - wyłączaj komputer, zabieraj kota i do weta!!!
aragosta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-07, 17:24   #12
akurat
Rozeznanie
 
Avatar akurat
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez natii4
Kobieto zrozum,że nie jesteś mu wstanie pomóc samodzelnie. Zadzwoń do weterynarza, wytłumacz mu co i jak,że nie masz pieniędzy,a sytuacja jest taka i taka. Weterynarze to nie są ludzie bez serca. Żadna z nas nie uratuje Twojego kota-zrozum to.
No może to podziała na Kami mobilizująco, ale zrozumcie też, że ona tak bardzo się boi o swojego kota, że prosi o pomoc gdzie się da - taki krzyk rozpaczy (coś o tym wiem, bo niedawno zachorował mój pies).
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO
K.S.
akurat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:24   #13
coca_cola
Wtajemniczenie
 
Avatar coca_cola
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 539
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

moj tez tak niedawno mial, ale tylko przez chwile, a nie caly dzien lec do weterynarza..ja tez sama nie wiedzialam jak swojemu moge pomoc
coca_cola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:25   #14
Syringa
Zakorzenienie
 
Avatar Syringa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 931
GG do Syringa
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Nic innego mi nie przychodzi do głowy - jak błagać weterynarza o pomoc, mimo niedzieli i braku funduszy... Kot teraz jest najważniejszy! Weterynarz powinien pomóc w takiej sytuacji, a jak nie to znaczy, że nie powinien być weterynarzem!

No, bierz się w garść dziewczyno i działaj!
__________________

------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do galerii zdjęć


Syringa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:30   #15
malmac23
Wtajemniczenie
 
Avatar malmac23
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 008
GG do malmac23
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez Syringa
Nic innego mi nie przychodzi do głowy - jak błagać weterynarza o pomoc, mimo niedzieli i braku funduszy... Kot teraz jest najważniejszy! Weterynarz powinien pomóc w takiej sytuacji, a jak nie to znaczy, że nie powinien być weterynarzem!

No, bierz się w garść dziewczyno i działaj!
dokladnie...nie ma na co czekać!!!
__________________


Sczęście polega na tym, całe szczęście
By z prostych rzeczy nie tworzć
Intelektualnych labiryntów
Pidżama Porno

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006042900300330.png

malmac23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 17:54   #16
aniielica
Zakorzenienie
 
Avatar aniielica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

o rany... dziewczyno bierz książkę telefoniczną, szukaj numeru jakiegoś weterynarza i dzwoń. Weterynarz tez człowiek. Bierz kota pod pachę i biegiem do weta. Kwestię kasy na pewno jakoś rozwiązesz. Np zostawisz mu komórkę, czy dowód. Jak kotu coś się stanie, to będziesz się czuła winna...
aniielica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 18:14   #17
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

weterynarz powiedzial ze kotka chyba ma rujke .bo zaczela sie teraz nawet tarzac .czyli kota jej sie chce .a to pers roczny i nie wychodzi do innych kotow ,pewnie dlatego tak placze
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 18:18   #18
aragosta
Rozeznanie
 
Avatar aragosta
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 863
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez ***kami***
weterynarz powiedzial ze kotka chyba ma rujke .bo zaczela sie teraz nawet tarzac .czyli kota jej sie chce .a to pers roczny i nie wychodzi do innych kotow ,pewnie dlatego tak placze
Oby to było tylko to
Kami - wejdź sobie na forummiau, to jest skarbnica wiedzy dla posiadaczy kotów. I oczywiście tam też zawsze odpowiedzą na wszelkie zapytania.
aragosta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 18:24   #19
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Rzeczywiście. Jaka ja głupia jestem. Ale mam kota 5 lat, na tabletce co tydzień - i zapomniałam, co to za dziwy .
Przecież to (1szy post) ewidentne objawy kociej rui. I pewnie drze się, jak małe dziecko, i chce, aby ją głaskać, i takie tam..? Ześwirować można.
Fstyd .

Męczy się kot, męczy. I tak bedzie częściej. Musisz i tak iśc do weta - ''coś z tym zrobić''.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-07, 19:46   #20
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Jeśli to samiczka, w dodatku niekastrowana, prawie na bank ma ruję.
Poczekaj, aż skończy i umów się na zabieg kastracji. Żadnej innej metody typu antykoncepcja w zastrzykach czy tabletkach nie polecam, bo jest niebezpieczna dla zdrowia i życia kota.

Poza tym zapraszam na podforum wiZOOż
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 19:51   #21
aga21087
Zakorzenienie
 
Avatar aga21087
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 4 583
GG do aga21087
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Biedny koteczek pozostaje sterylizacja
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
aga21087 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 19:53   #22
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

ale trzeba ? przeceiz rujke ma kazda kotka a to jest persik i i tak nie wypuszczam jej na dwor .ma dopiero rok a ja za pare lat chce by miala mlode .,,nie moge jej tego pozbawic .
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:11   #23
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: ratujcie mojego kotka:(



Wybaczcie, po pierwyszym poście pomyślałam "pewnie ruja", ale kiedy przeczytałam kolejne i nikt o tym nie wspomniał pomyślałam "eeee, nie, niemożliwe, przecież ruję by rozpoznała właścicielka albo któraś z dziewczyn tutaj"

A jednak trafiłam
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:16   #24
ANKA20
Wtajemniczenie
 
Avatar ANKA20
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Wiadomości: 2 712
GG do ANKA20
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez lexie


Wybaczcie, po pierwyszym poście pomyślałam "pewnie ruja", ale kiedy przeczytałam kolejne i nikt o tym nie wspomniał pomyślałam "eeee, nie, niemożliwe, przecież ruję by rozpoznała właścicielka albo któraś z dziewczyn tutaj"

A jednak trafiłam
Ja tez o tym pomyślałam od razu , tylko potem nie chciałam wyskoczyć z rują, a nuż kotce coś poważniejszego dolegało
Moja sąsiadka wzieła raz kota ogródkowego do mieszkania, wiadomo jesień zimna, kaloryfery na full i kotce sie wszystko pomieszało, zaczęła "głupieć" - miaukać, ocierać się o wszystkich, trzeba ją było zamykać, bo oszaleć szło.
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji

arte infantil

R jak Remont
ANKA20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:18   #25
Domina
Zakorzenienie
 
Avatar Domina
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez ***kami***
ale trzeba ? przeceiz rujke ma kazda kotka a to jest persik i i tak nie wypuszczam jej na dwor .ma dopiero rok a ja za pare lat chce by miala mlode .,,nie moge jej tego pozbawic .
Kotkę trzeba wysterylizować bo się będzie męczyć właśnie w taki sposób
jaki opisałaś w pierwszym poście. Jeśli nie chcesz mieć teraz młodych to innego wyjścia jak sterylka nie ma.
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl
www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3
Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka
https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE
Domina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:38   #26
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez ***kami***
ale trzeba ? przeceiz rujke ma kazda kotka a to jest persik i i tak nie wypuszczam jej na dwor .ma dopiero rok a ja za pare lat chce by miala mlode .,,nie moge jej tego pozbawic .
A dlaczego nie możesz jej tego pobawić?
Jeśli nie jest kotką z licencją hodowlaną, nie powinna mieć młodych, tak samo jak każda inna bez licencji, rasa nie ma tu nic do rzeczy. Poza tym twierdzenie, że każda kotka czy suka powinna mieć chociaż raz młode jest bzdurą.
Jeśli Ci na niej zależy i nie chcesz doczekać się chwili, kiedy zachoruje na raka lub ropomacicze, wykastruj ją.
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:50   #27
***kami***
Raczkowanie
 
Avatar ***kami***
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 170
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

sama nie wiem naprawde to jest konieczne ? nie ma nnego sposobu by przetrwala rujke ?
__________________
bo byc szczesliwym czlowiekiem to umiec patrzec na najmniejszy szczegol istnienia
***kami*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 21:04   #28
Domina
Zakorzenienie
 
Avatar Domina
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Sa zastrzyki hormonalne ale to dość duża dawka hormonów, udaj się do dobrego weta i wtedy się dowiesz co masz robić.
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl
www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3
Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka
https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE
Domina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 21:08   #29
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Kami nie ma sensu jej szkodzić, jeśli nie jest to konieczne. Rujka powinna skończyć się za około 5 dni, da się to wytrzymać. Nawet jednorazowe podanie środków hormonalnych niesie ze sobą duże ryzyko nieprzyjemnych konsekwencji w późniejszych latach kotki.
Naprawdę nie warto ryzykować jej zdrowiem, Twoimi nerwami i pieniędzmi nawiasem mówiąc też.
Przeczekaj i wykastruj, nie jest to najtańsze, ale bez tego zabiegu i tak musisz liczyć się kiedyś z operacją usunięcia ropomacicza (taki sam koszt + to, co wydasz teraz na hormony) lub leczeniem nowotworu.
Co do młodych jeszcze, spora ilość persów jest bezdomna, naprawdę coraz częściej te biedaki są wyrzucane, nie warto odbierać im potencjalnych domów.
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-08, 12:25   #30
Domina
Zakorzenienie
 
Avatar Domina
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
Dot.: ratujcie mojego kotka:(

Cytat:
Napisane przez Laura2112
Kami nie ma sensu jej szkodzić, jeśli nie jest to konieczne. Rujka powinna skończyć się za około 5 dni, da się to wytrzymać. Nawet jednorazowe podanie środków hormonalnych niesie ze sobą duże ryzyko nieprzyjemnych konsekwencji w późniejszych latach kotki.
Naprawdę nie warto ryzykować jej zdrowiem, Twoimi nerwami i pieniędzmi nawiasem mówiąc też.
Przeczekaj i wykastruj, nie jest to najtańsze, ale bez tego zabiegu i tak musisz liczyć się kiedyś z operacją usunięcia ropomacicza (taki sam koszt + to, co wydasz teraz na hormony) lub leczeniem nowotworu.
Co do młodych jeszcze, spora ilość persów jest bezdomna, naprawdę coraz częściej te biedaki są wyrzucane, nie warto odbierać im potencjalnych domów.
Tak, liczyć się z operacją usunięcia ropomacicza... Ale zwróćmy uwagę też na to, że są przypadki w których już za późno na leczenie i wtedy niestety tracimy zwierzątko. Jeśli nie wykastrujesz musisz się liczyć z i takim rozwiązaniem
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl
www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3
Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka
https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE
Domina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.