2006-07-04, 20:29 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Cmentarze dla zwierząt - WĄTEK ZBIORCZY
Zauważyłam dzisiaj na moim podwórku martwego gołębia
Zdecydowałam z kolegą ,że pójdziemy go gdzieś pochowac, zakopać. Tylko nie wiem gdzie A czy Wy miałyście podobną sytuację?Co zrobiłyście? Edytowane przez 201701160947 Czas edycji: 2007-04-15 o 15:02 |
2006-07-04, 20:41 | #2 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Pochówek zwierząt
moze gdzies w lesie?
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
2006-07-04, 20:47 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Pochówek zwierząt
las,polanka napewno jakieś odludne miejsce,zapewne jakaś klinika weterynaryjna w pobliżu Twojego domu utylizuje martwe zwierzęta ale za to trzeba zapłacić.
Ewentualnie jeśli masz w domu piec możesz go spalić ( nie wiem tylko czy to nie wbrew prawu) lepsze to niż gnicie na wysypisku albo wygrzebanie z ziemi przez bezdomne zwierzęta.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
2006-07-04, 20:47 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Pochówek zwierząt
Cytat:
Ewentualnie park wchodzi w rachubę. Hmm, może tak zrobię. Gdzieś na uboczu, dalej od ludzi. Kiya, własnie w odludne miejsce czyli coś się pewnie znajdzie tylko trzeba dobrze poszukać. |
|
2006-07-04, 20:48 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: Pochówek zwierząt
Tak, jak Atram myślę, że w lesie albo jakimś innym ustronnym miejscu. Ja tak chowałam moje wszystkie chomiczki. Robiłam im trumienkę z pudełka, wyściełaną nawet z podusią i kołderką i imieniem na pokrywce.
|
2006-07-04, 23:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Pochówek zwierząt
ja jak na razie pochowalam 3 chomiki. wszystkie mialy trumienki z pudelek po margarynie (takich prostokatnych) i kazdy mial w srodku czesc swojej wysciulki z klatki (jak bylam mala bylam swiecie przekonana, ze lepiej sie beda czuly jak beda lezec w czyms swoim )
dwa spoczely pod moim blokiem, jeden u babci na wsi na podworku za stodola (za kazdym razem dbalam, zeby to bylo ustronne, spokojne miejsce ) ten ostatni nawet mial swoj krzyz na grobie (reszta nie, bo pod blokiem zaraz znalazlby sie ktos ciekawski ) |
2006-07-05, 06:54 | #7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Ja tez narazie pochowalam 3 chomiki , swinke morska , moj brat papuzki i kiedys rodzice pochowali psa . Male zwierzatka zawsze chowalismy w parku , znajdowalam jakies ustronne miejsce , najlepiej tam gdzie nie mozna wchodzic ( ja zeby pochowac wchodzilam ) , kiedys jak bylam mala odszedl nam pies , byl naprawde wielki ,wiec w parku nie bylo mowy . Rodzice zaszyli go w materiale ,zeby nie bylo bezposredniego kontaktu z otoczeniem ,potem pochowali go u nas nad Wisla, tam jest pelno miejsc gdzie ludzie wogole nie chodza ,mysle ,ze zwierzeta rowniez , nio moze te mala lub bezdomne ,ale nikt go nie odkopal .
Strasznie smutno mi sie zrobilo jak przypomnialam sobie te wszystkie pogrzeby . Nie rozumiem jak mozna wyrzucic martwe zwierze do smietnika Jak bylam mlodsza mialam kolezanke co raz wyrzucila z mama chomika , ktory nie umarl jeszcze ,pomyslaly ,ze i tak nie uratuja i wyrzucily :O Ta sama kolezanka kiedys wyjechala na kolonie i inny chomik stal na szafie w malej klateczce i jej matka zupelnie o nim zapomniala przez 2 tyg nie dawala jesc ,pic to wogole nie dawali " bo przeciez jest w owocach ! " smutne historia a "ludzie" obrzydliwi Teraz nie wyobrazam sobie pochowac zwierzaka ,takiego jak np pies czy kot (male tak,np chomik ,ptaszek ) gdzies w parku lub na polanie , kiedys chyba bede musiala znalezc taki Cmentarz . Aha pamietam ,ze jak bylam mala to tez robilam im trumienki z roznych pojemniczkow , wyscielalam najlepszymi kawalkami szmateczek ,np od lalek i wkladalam kwiatka lub inny przedmiot ,zeby bylo mu milo i zeby nie czul sie samotny Az mi sie lezka w oku teraz zakrecila
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2006-07-05, 20:06 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Dzięki dziewczyny za rady
Już po... Jest w miejscu gdzie nikt nie chodzi i jest spokój. |
2006-07-06, 05:33 | #9 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Cytat:
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
|
2006-07-06, 14:50 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Cytat:
|
|
2006-07-06, 15:05 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Cytat:
Nie wiem czy wiecie, ale za pochowanie zwierzaka na cmentarzu dla zwierząt płaci się. Najpierw za wykopanie miejsca a następnie co roku za zajmowanie go.(słyszałam nawet, ze na takich cmentarzach raz w roku organizowane jest takie spotkanie jak u nas Święto Zmarłych) Ja myślę za pochowaniu swojego psa na takim właśnie cemntarzu i myślę, że byłby to dobry pomysł. Chociarz gdzieś w spokojnym miejscu niedaleko domu też jest dobrym pomysłem.
__________________
|
|
2006-07-06, 20:36 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
ja chomika pochowałam pod blokiem jednego i drugiego.
pies zdechł podczas operacji u weterynarza i tam też został już nie wiem co weterynarz później zrobił z nim |
2006-07-06, 22:19 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Za np.pomniki pewnie o wiele więcej się płaci, ale niektóre są bardzo ładne.
Edytowane przez 201701160947 Czas edycji: 2007-04-15 o 15:08 |
2006-07-07, 11:35 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Cytat:
Ciekawe, czy mi taki pomnik po śmierci postawią.
__________________
|
|
2006-07-08, 13:37 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Cytat:
|
|
2006-11-01, 11:37 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
|
Dot.: Cmentarze dla zwierząt
Zdjęcia z cmentarzy francuskich i polskich
Zawsze łezka się w oku kręci... Byłyście kiedyś na takim cmentarzu?
__________________
Wymienię |
2008-01-04, 11:55 | #17 |
Raczkowanie
|
Nowość w Toruniu - cmentarz dla zwierząt
Nowość w Toruniu - cmentarz dla zwierząt
Agata Czaja 2008-01-03, ostatnia aktualizacja 2008-01-04 10:53 Ukochane koty, chomiki, psy czy rybki po śmierci nie muszą już trafiać na śmietniki. Od piątku właściciele zwierząt domowych w Toruniu mogą je chować na specjalnym cmentarzu. Pierwsze w naszym mieście grzebowisko dla zwierząt to nowa propozycja Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Komunalna firma założyła je przy ul. Kociewskiej 36/38, na zapleczu miejskiego wysypiska śmieci. Ma przypominać cmentarze znane z amerykańskich filmów: zielony teren z alejkami i sektorami. - Torunianie będą mogli tu pochować bliskie im zwierzęta, takie jak psy, koty, chomiki, króliki, świnki morskie, żółwie, rybki - czytamy na oficjalnej stronie miasta. Na samym miejscu do grzebania się jednak nie kończy. MPO proponuje mieszkańcom pochówek zwierzaka w specjalnym kartoniku lub worku biodegradowalnym, ustawienie kamienia z tabliczką imienną pupila oraz opiekę nad grobem przez 2 lata, koszenie trawy, itp. We własnym zakresie klient może postawić pomnik lub posadzić drzewka i krzewy. Kto zdecyduje się na pomnik, musi go ubezpieczyć od kradzieży lub zniszczenia. Na grzebowisku powstanie osobny sektor dla zwierząt małych, takich jak chomik, świnka morska, żółw, kanarek, rybka, itp. oraz osobny dla dużych - psów i kotów. Pupila będzie można przywieźć osobiście do siedziby firmy (wtedy usługa kosztuje 30 zł) lub zamówić w MPO jego odbiór z miejsca wskazanego przez klienta w granicach miasta (wtedy zapłacimy 60 zł). Cena usługi wraz z dwuletnim prawem do kwatery to 100 zł za małe zwierzęta i 250 zł za duże. Odnowienie prawa do pola grzebalnego będzie nas kosztowało 100 zł za rok. MPO planuje, że pochówki będą się odbywały od poniedziałku do soboty. Cmentarz dla zwierząt ma być czynny codziennie w godz. 7-21. MPO oferuje możliwość odbioru zwierzaków bezpośrednio z miejsca wskazanego przez klienta transportem spółki: od poniedziałku do piątku w godz. 7-21, w soboty: 7-13, a w niedziele: 7-10. Zgłoszenia odbioru należy dokonywać pod nr. tel. 056 639 81 32 i 056 639 81 33. Przez całą dobę można osobiście przywozić pupile do siedziby spółki przy ul. Grudziądzkiej 159. Pochówek odbywać się będzie od poniedziałku do piątku w godz. 8-18, a w soboty w godz. 8-14. Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,4807670.html |
2008-01-04, 11:58 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Nowość w Toruniu - cmentarz dla zwierząt
no i co w zwiazku z tym?
takie cmenatrze juz istnieja... smieszy mnie to zdanie " Ukochane koty, chomiki, psy czy rybki po śmierci nie muszą już trafiać na śmietniki." kto kochajacy swojego kota wywali go po smierci na smietnik? mysle, ze wiekszosc ludzi tak czy siak chowa zwierzeta w ziemi tyle, ze nie jest to zorganizowany cmentarz. |
2008-01-07, 15:40 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Tego nawet ja nie wiem...
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Nowość w Toruniu - cmentarz dla zwierząt
Lain - i nie jest to legalne...
|
2008-01-07, 17:57 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 3 722
|
Dot.: Nowość w Toruniu - cmentarz dla zwierząt
Uważam , że ten cmentarz to bardzo dobry pomysł na pewno są ludzie którzy chcieliby pochowac swoje zwierzątka w takim miejscu
|
2009-07-31, 10:06 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
Witam.
Moja 18 letnia sunia właśnie odchodzi...od 3 tygodni przechodzi zapalenie oskrzeli...już chyba z tego nie wyjdzie Dzisiaj całą noc sie męczyła kaszląc, nie może już wstac, nie trafia do miski z woda, nie je.... bylana antybiotykach, ale po 2 tyg juz nie mozna jej dawac antybiotykow... jedziemy dzisiaj do weternarza z nią, ale nie wiem, czy dostanie leki, kroplówkę, czy lekarz zdecyduje sie ja uspic..... sunia jest juz starsza, ma 18 lat, ale zawsze byla w dobrej formie, czerpala radosc z zycia.... teraz odchodzi powolutku...to jest dla mnie straszne jednak wiem ze musze pomyslec teraz co ste stanie, jak odejdzie...bo wtedy nie bede mogla o tym myslec... co zrobic, jak odejdzie? czy trzeba pojechac do weterynarza? gdzie sie chowa psiaki? mieszkam w miescie, nie mamy zadnej dzialki... czy w Lodzi sa jakies cemntarze dla zwierzat? ile to kosztuje? czy mozna to zrobic w lesie? prosze , pomóżcie
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-07-31, 11:04 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
takie cos znalazłam w Łodzi
Cmentarz dla zwierząt "Cerber" Łódź ul. Malownicza 84 042/64 84 061 http://www.zoolandia.pl/artykuly/cme...e,0,1,190.html musialabys tam zadzownic to w szczegółach na pewno Ci odpowiedzą. Mysle ze w lesie tez mozna zakopac zwierze, ale czy jakies drapiezniki sie nim nie zajmą to nie wiem i czy to zgodne z prawem to tez nie mam pojęcia. Ja mam wlasny ogród i tam chowam wszystkie moje zwierzeta. Bardzo mi przykro z powodu pieska
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-07-31, 11:17 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
Cytat:
|
|
2009-07-31, 12:31 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
chowanie martwych zwierzat do ziemi jest niezgodne z prawem (chyba ze na wydzielonych do tego cmentarzu ). zwierzeta poddaje sie kremacji (czy tez brzydziej mowiac - utylizacji.... )
powinien to zalatwic weterynarz. ja po uspieniu kotka zostawilam go poprostu w klinice i oni juz sie wszystkim zajeli (oczywiscie za odpowiednia oplata) |
2009-07-31, 12:33 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
ja bym jednak ciala nie mogla zostawic u weta
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-07-31, 12:50 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
cmentarze dla zwierząt
http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1267 |
2009-07-31, 16:21 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 112
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
JA OSOBIŚCIE W ŻYCIU NIE POZWOLIŁAM BY SKREMOWAĆ MOICH ZWIERZĄT!Ja wszystkie chowam na ogródku od weta po uśpieniu można wziąść zwierzaka albo pozostawić wszystko ludzią z przychodni ja T0fiego (mojego pierwszego psa pochowałam w moim ogrodzie jednak teraz chyba to nie legalne w Lodzi jest jeden cmentarz dla psów który podał jedna z wizażanek.
Napisz co z sunią
__________________
|
2009-07-31, 17:01 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
Cytat:
to ja juz wole zeby sobie godnie skonczyl skremowany (z reszta ja jestem zwolenniczka kremacji - sama wole byc po smierci spalona niz rzucona na pozarcie robakom ) |
|
2009-07-31, 18:19 | #29 |
Rozeznanie
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
moja Niunia jest pochowana na cmentarzu dla zwierzat niedaleko Wrocławia,pan który tym się zajmuje zabrał ją z kliniki przygotował i pochował,leży tam dużo zwierzątek z całej Polski jak i z zagranicy
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych!!! |
2009-08-01, 12:30 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: miejsce pochówku psa...gdzie?jak?
Właśnie wróciłam zaryczana z kliniki...została tam na noc pod kroplówką...i dzisiaj też. Zrobiono jej wszystkie badania, rentgen, monitor serca. W sumie to zdrowe ma tylko serce - lekarz powiedział, że aż zadziwiająco zdrowe jak na 18 latkę.
Stwierdził, że ten pies ma niesamowitą wolę życia... Myszka ma nowotwór, wielkości piłki golfowej. Umiejscowiony na oskrzelach. Ten nowotwór uciska oskrzela, stąd ten kaszel, dodatkowo tętnica jest zwiężona. Ma anemię, niesprawne nerki i prawdopodobnie coś z wątrobą (ale jeszcze nie wiedzą, bo równie dobrze może to być efekt sterydów po operacji kilka lat temu). Generalnie...operacja raczej nie jest możliwa. To znaczy może i by przeżyła, bo ma mocne serducho i bardzo chce żyć, ale potem już by się nie pozbierała.. To jest operacja na klatce piersciowej, trzeba ciąć mostek, kości, wyjąć żebra.... Na razie, lekarz robi co może, żeby jej stan się popawił i żeby jeszcze się pocieszyła trochę życiem dopóki nie zasnie. Choć znając ją, to pewnie sama nie zaśnie... Dają jej kroplówkę non stop, jakieś sterydy, środek przeciwbólowy. DO tego dojdzie nerkowa dieta, no i raz w tygodniu trzeba ją będzie do lecznicy przywozić, żeby ją naszprycować aminokwasami. Powiedzieliśmy lekarzowi, że nie chcemy, żeby się męczyła, ale też nie chcemy jej usypiac, jeśli nadal jest jakiś cień szansy - nie na zasadzie, żeby ją sztucznie utrzymywac przy życiu, ale żeby jeszcze nie rezygnować. Swoją drogą widziałam jakąs babkę, która normalnego psa, chodzącego, machającego ogonem przyprowadziła na uśpienie do lecznicy, bo "jest stary"......jak tak można....usypiac jeszcze w miare zdrowego psa, bo jest stary....... Nie mogę się pogodzić z tym, że moje kochanie odchodzi....18 lat razem, na dobre i na złe. Taki mały psiak, a takie wielkie serce... Jeżeli wujek się zgodzi, a myślę, że tak, pochowamy ją na działce wujka, gdzie często jeździła z mamą...nie oddam jej do utylizacji, wiem, że to nic złego, ale po prostu muszę mieć miejsce, gdzie wiem, że ona tam jest .... żeby ją odwiedzać.
__________________
pij mleko bedziesz wielki Edytowane przez Malaika85 Czas edycji: 2009-08-01 o 12:32 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:26.