|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2008-02-06, 08:14 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
Cytat:
-- Dziewczyny, proszę Was... Na tym forum możecie się wygadać, 'poznać' osoby o podobnych problemach, dzielić się sukcesami i porażkami - zapraszam. Ale nie oczekujcie od nas pomocy z prawdziwego zdarzenia, bo taką może dać Wam tylko terapeuta i Wy same.
__________________
|
|
2008-02-06, 21:23 | #62 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
Cytat:
A ja proponuję,żebys najpierw udała się do specjalisty, tak jak radzą dziewczyny. Ale potem do nas zajrzała i wtedy pytała, ale nie o to co mam robic, bo wymiotuję- ale jak radzic sobie w stresujących sytuacjach, co przygotowac na rodzinny obiad itp. Naprawdę może się udać zwyciężyc te okropną chorobę |
|
2008-02-29, 12:49 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 262
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
Popieram dziewczyny. My nie pomozemy ci wyjsc z bulimi, jedynie co to mozemy cie wspierac zeby ci sie to udalo* Proponuje isc do lekarza, pogadac z rodzicami, i zdrowo sie odzywiac* Ja mialam poczatki bulimi, moja mama wczesnie zareagowala i jest wszystko ok. Chodzilam na terapie jakies pol roku . Bylam tez u dietetyka , ulozyl mi lekka diete , abym nie wymiotowala. Mam nadzieje ze ci sie uda. TRZYMAM KCIUKI! MAM NADZIEJE ZE NIE TYLKO JA
|
2008-03-24, 16:51 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 36
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
A ja wyszlam z bulimi sama.. Owszem bylam na spotkaniu z specjalistka, ale zrezygnowalam po 2 spotkaniach, z reszta sama pani psycholog stwierdzila, ze jestem wyjatkowym przypadkiem z, ktorym nie umie pracowac. Jaak chcesz to napisz do mnie, moze znajdziemy wspolnie wyjscie. Nie jestem specjalistka, ale wiem co znaczy ta choroba, wiem jak szybko uzaleznia ( chorowalam na nia 3 lata), wiem jakie metody sie stosuje by nie wymiotowac, a jak szybko konczy sie kolejny to dzien w ubikacji.
__________________
"Everything that you do, baby I'm amazed by you" Misja poprawy wygladu skóry i pazkokci |
2008-03-24, 19:28 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
Cytat:
__________________
|
|
2008-04-07, 12:17 | #66 |
Raczkowanie
|
Dot.: koniec z bulimia ..pomocy
__________________
Jesteśmy razem Nasz ślub 04.10.2005 Nasze Skarby Kacperek 04.09.2009 ...2450g,51cm Kubuś 14.03.2006...2500g,50cm
Edytowane przez kizia86 Czas edycji: 2008-04-07 o 15:03 |
2008-04-23, 20:15 | #67 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3
|
Bulimia - wspólna walka
Dziewczyny postanowiłam założyć ten wątek bo wim, że wiele osób chce z tego wyjść, ale nie ma możliwości kontaktu z psychologiem, ja np. mieszkam w domku na wsi, w którego okolicy nawet nie ma zwykłego szpitala. Bardzo chciałabym aby osoby, które się leczą lub też poprostu pragną nareszcie zacząć żyć normalnie pisały w tym wątku o swoich problemach, dewagacjach, postanowieniach, walce z ed itp. Razem nam będzie łatwiej, a poza tym wszystkie mamy jeden problem, o którym tak trudno rozmawia się z osobami, które tego nie przeżyły.
|
2008-04-23, 21:31 | #68 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2
|
wspólna..;)
No to..ja jestem.. a nie napisałaś dokładnie,ale też masz problem z tym tak?.. Bo innego powodu nie widze zakładania tego wątku;>..
__________________
Perelkowaa |
2008-04-23, 21:49 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
Tak, tak ja mam z tym problem. Już było wszystko dobrze przez tydz. a dziś znowu Mam doła, nie znoszę tych dni, ale wierze że kiedyś się uda
|
2008-04-23, 22:19 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 166
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
post.
__________________
Edytowane przez Perelkowaa Czas edycji: 2008-04-24 o 22:58 |
2008-06-02, 15:16 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
sluchajcie...mam pytanko...mam 12 lat...158 wzrostu i waze 54kg...jak mam schudnać?probowalam roznymi sposobami ale nic...
|
2008-06-02, 16:28 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
Cytat:
Btw, dziwi mnie, że umieściłaś ten post w wątku o bulimii, pewnie wynika to z braku doświadczenia na forum. Przeniosę za jakiś czas.
__________________
|
|
2008-06-02, 16:34 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
dzieki....
|
2008-06-02, 16:38 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
Za co? Mam tylko nadzieję, że nie będziesz się odchudzać.
Obiecujesz?
__________________
|
2008-06-02, 16:40 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
niop
|
2008-06-02, 16:42 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
__________________
|
2008-06-02, 16:47 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 524
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
|
2008-06-02, 16:48 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
__________________
|
2008-06-04, 16:16 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: Bulimia - wspólna walka
hehe
|
2008-06-04, 18:23 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 245
|
Dot.: Bulimia
a ja z tego wszytskiego zrobila sie juz gruba jak beczka ;/ i teraz nie chce sie odchudzac ale musze ;/
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=640850 kosmetyki i ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post39170241 kozaki Puma |
2008-06-09, 16:02 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 319
|
Dot.: Bulimia
Ja cierpię na bulimię już od niemal 4 lat,obecnie ma ich 17,czyli cierpię na nią przez cały mój okres dojrzewania.Mam już dość,nie daję sobie kompletnie rady.Nienawidzę siebie za to,a mimo nadal to robię.Ta choroba jest jedną z najgorszych rzeczy,jakie się mogą człowiekowi przydarzyć.Ja już nie potrafię normalnie jeść,albo jem strasznie dużo i wymiotuję,albo nie jem nic.Jestem przez to już strasznie wyczerpana,niekiedy nie potrafię oddychać,tak mi jest duszno,niekiedy miewam niemalże napady paniki,bo prawie nie czuję bicia mojego serca.Mój żołądek pewnie jest wrakiem,tak jak i cała ja.
Jedyną osobą,która wie o bulimii jest mój chłopak.Bardzo się o mnie martwi,raz nawet płakał ze strachu o mnie,mówił,że to mnie wykończy.Ja się boję,że go stracę przez mój brak równowagi emocjonalnej.W jednym momencie się cieszę i jestem szczęśliwa,by za chwilę zamknąć się w sobie.Boję się miłości,boję się,że mu na mnie nie zależy,chociaż nie mam ku temu powodów.Nieraz już chciałam z nim zerwać,by znów być jedyną osobą,która tyle o mnie wie.Nieraz chcę go stracić,by już tylko mieć znów spokój.Chociaż wiem,że bez niego już całkowicie się poddam. Powiedział,że w czwartek idzie ze mną do lekarza i nie chce słyszeć protestów.Ja również w jakimś sensie tego chcę.Ale się boję i nie wiem co robić. |
2008-06-09, 17:30 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Bulimia
Cytat:
Nie szkoda Ci życia, młodości? Masz mądrego chłopaka, chociaż już dawno powinien wziąć Cię do lekarza. To jest KONIECZNE. Do jakiego specjalisty się wybieracie?
__________________
|
|
2008-06-09, 18:03 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 319
|
Dot.: Bulimia
Oczywiście,że szkoda mi czasu oraz młodości.I wiem,że potrzebuję pomocy.A te 4 lata...Nawet nie wiadomo kiedy minęły,chociaż spowodowały takie szkody,nie mówię już nawet o fizycznych,ale raczej o psychicznych.Ale nadal nie jestem do końca pewna,czy lekarz to dobry pomysł,boję się po prostu.
CO do lekarza,to nie wiemy jeszcze gdzie się udać,chcemy najpierw udać się do zwyczajnego,żeby nam podał jakieś adresy. A na razie robie wszystko,by się mojego chłopaka pozbyć,chociaż go kocham... |
2008-06-24, 19:32 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
|
Dot.: Bulimia
Niby jest się zdrowym a jednak cos jest nie tak i samą chorobę kryje się jak jakąś tajemnicę.. Masz wspaniałego chłopaka którego warto posłuchać. Przyczyna choroby tez musi jakaś być. Pamiętaj że tu choruje i ciało i psychika. Zgłoś się do lekarza. Chłopak napewno będzie z Tobą. Rodzice nie muszą o niczym wiedzieć. Ratuj siebie.
__________________
Jestem szczęśliwa. Mam kilka rzeczy które nadają życiu sens |
2008-07-08, 05:04 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Bulimia
drogie dziewczynki...
Dopiero po pewnym czasem zdałam sobie sprawe ze mam bulimie...tak bulimie...nic na to nie wskazywało myslałąm ze mam kontrole nad tym co robie i ze napady obzarstwa sa niewiinne bo przeciez nie robie tego kilka razy na dzien.....ale okazało sie ze jest inacej.w kazdym badz razie przesledziłam to co robiłam"eksperymentowałam z środkami pzeczyszcajaymi ,próbowałam wymiotować(niuedolnie)..w iec moja bulimia przerodziła sie w blulimie typu nieprzeczyszczajaca sie.......mam problem z psychiką..bo to na tym głownie polaga nie porfaie zapanowac nad jedzeniem, to jedzenie zadzi moim zyciem.... JAK Sobie Z tym poadzic bez lekarza?
__________________
|
2008-07-08, 06:37 | #86 |
Raczkowanie
|
Dot.: Bulimia
jest odpowiednie forum na takie tematy na dietetyce - W krzywym zwierciadle odchudzania.
__________________
"Przebaczać wcale nie znaczy godzić się na wszystko"
"To co pogrąża człowieka to wcale nie upadek do wody, lecz pozostawanie pod wodą" |
2008-07-08, 07:13 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Bulimia
dziekuje nie zauwazyłam tego
__________________
|
2008-07-08, 09:42 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Bulimia
Cytat:
To raczej nie jest bulimia, a kompulsywne napady obżarstwa (skoro nie wymiotujesz lub nie przeczyszczasz się). Nie mniej jednak bardzo niebezpieczne. Zobacz na Krzywe zwierciadło, tam chyba znajdziesz osobny wątek poświęcony temu problemowi. A od siebie dodam, że nie poradzisz sobie z tym sama, choćbyś nie wiem jak się starała. Wiem, bo sama mam z tym problem (tzn. u mnie to bulimia i inne zaburzenia), leczę się ponad rok (z przerwami, rezygnacjami, powrotami) i idzie mi to bardzo opornie. Nawet nie chcę myśleć, jakby to wszystko wyglądało, gdybym w ogóle nie chodziła do psychologa... Pozdrawiam
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
|
2008-07-08, 14:12 | #89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Bulimia
ja próbowałąm wymiotowac ale na szczescie nie umiałam i srodki prezczyszczajace tez zazywałam.....ale dałam sobie ztym spokoj....zaczełam sie obzerac i cwiczyc wiecej badz dołowac..;/
__________________
|
2008-07-08, 14:55 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
|
Dot.: Bulimia
Wa takim razie całkiem możliwe, że masz bulimie. Natmomiast tak jak juz wspomnial S(k), musisz zgłosić sie po pomoc do psychologa. Nie ma mozliwości samodzielnego leczenia.
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.