Co po usunięciu?

[mmunik]

Byłam w ciąży. Usunęłam w 7 tygodniu.
I pojawiły się wątpliwości co do przyszłości - czy jeśli będę chciała mieć dziecko, pójdę do lekarza rodzinnego, ginekologa czy gdziekolwiek indziej - jeśli padnie pytanie "czy to pierwsza ciąża?" - to co mam mówić? Że pierwsza? Że byłam w ciąży, ale poroniłam? Czy najzwyczajniej w świecie powiedzieć prawdę: tak, ale usunęłam?
Nie chcę by ktokolwiek wiedział o trzecim wariancie, ale jeśli ta informacja będzie ważna dla lekarza, to oczywiście się przełamię...
Chyba że lekarz sam się pozna na sprawie - chociaż słyszałam, że nie ma takiej możliwości.

[kennedy]

Napisane przez mmunik

Byłam w ciąży. Usunęłam w 7 tygodniu.
I pojawiły się wątpliwości co do przyszłości - czy jeśli będę chciała mieć dziecko, pójdę do lekarza rodzinnego, ginekologa czy gdziekolwiek indziej - jeśli padnie pytanie "czy to pierwsza ciąża?" - to co mam mówić? Że pierwsza? Że byłam w ciąży, ale poroniłam? Czy najzwyczajniej w świecie powiedzieć prawdę: tak, ale usunęłam?
Nie chcę by ktokolwiek wiedział o trzecim wariancie, ale jeśli ta informacja będzie ważna dla lekarza, to oczywiście się przełamię...
Chyba że lekarz sam się pozna na sprawie - chociaż słyszałam, że nie ma takiej możliwości.

wszystko poszlo ok? usunelas ciaze tabsami?

Skoro to tak wczesna ciaza i tabletki to nie musisz mowic ze bylas w ciazy, nikt nie pozna.

[pattricia]

Jeśli bez problemu zajdziesz w ciążę, nie będzie komplikacji, to uważam że możesz tą informację zostawić dla siebie. Natomiast jeśli będziesz miała problem z zajściem w ciążę albo gdy w ciąży będą problemy mogące skutkować poronieniem to chyba będziesz musiała się przyznać. Wszystko zależy jak dobry lekarz Cię obsługiwał. Niestety zdarza się, że po aborcji są problemy z następną ciążą.

[mmunik]

Przy dobrze przeprowadzonej aborcji takich problemów być nie powinno.

Dziękuję za odpowiedzi

[pffe]

Napisane przez mmunik

Przy dobrze przeprowadzonej aborcji takich problemów być nie powinno.

Dziękuję za odpowiedzi

Tego tak na prawdę nie wiesz.

[Lael1520]

Ta informacja może być bardzo istotna przy kolejnych ciążach i jakichkolwiek komplikacja np. z grupą krwi. Jeśli wcześniej miałaś konflikt serologiczny w tej ciąży którą usunęłaś i nie wiedziałaś. To przy kolejnej jeśli będziesz chciała donosić musisz powiadomić o tym ginekologa.

[Motte]

Ja bym powiedziała lekarzowi. Myślę, że dla większości to nie będzie nowość. Jak spotkasz się z negatywnym odbiorem to najwyżej zmienisz lekarza na bardziej liberalnego Zdrowie jest najwazniejsze

[NajDobrymir72]

Przy usunięciu w 7 tygodniu nie będzie znaku w organiżmie, że byłas w ciąży. Chyba że był wykonywany zabieg mechaniczny i ktoś ci coś spaprała le nie wydaj mi się, żeby to było możliwe, bo płód jest w tym czasie fasolką. Ja poroniłam w 7 tygodniu i była to dla mnie tragedia, ale w drugą ciążę zaszłam bez problemu. Nawet łatwiej niż w pierwszą.

[pffe]

Napisane przez NajDobrymir72

Przy usunięciu w 7 tygodniu nie będzie znaku w organiżmie, że byłas w ciąży. Chyba że był wykonywany zabieg mechaniczny i ktoś ci coś spaprała le nie wydaj mi się, żeby to było możliwe, bo płód jest w tym czasie fasolką. Ja poroniłam w 7 tygodniu i była to dla mnie tragedia, ale w drugą ciążę zaszłam bez problemu. Nawet łatwiej niż w pierwszą.

Poronienie a aborcja to dwie zupełnie różne sprawy :

[effcia82]

W przypadku aborcji farmakologicznej lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy poronienie zostało wywołane sztucznie, czy doszło do niego z przyczyn naturalnych.

[pffe]

Napisane przez effcia82

W przypadku aborcji farmakologicznej lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy poronienie zostało wywołane sztucznie, czy doszło do niego z przyczyn naturalnych.

jasne ale to nie znaczy, że nie będzie to miało skutków w przyszłości.

[mmunik]

Napisane przez effcia82

W przypadku aborcji farmakologicznej lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy poronienie zostało wywołane sztucznie, czy doszło do niego z przyczyn naturalnych.

Tak samo poinformował mnie lekarz. "Nikt nie musi wiedzieć" - tak powiedział. Niestety przez stres i emocje zamiast pytać, to tylko kiwałam głową - zresztą same pytania pojawiły się dopiero po wszystkim, jak już byłam w domu.



Myślę, że każda z was ma dużo racji. Chociaż lekarz to też człowiek - może zacząć plotkować na boki. Być może warto chodzić do lekarza w innym mieście... I powiedzieć mu o wszystkim, by mieć pewność co do donoszenia następnej, planowanej za kilka lat, mam nadzieję, ciąży.

[kennedy]

Napisane przez pffe

jasne ale to nie znaczy, że nie będzie to miało skutków w przyszłości.

zalecaja zrobic usg.


w wiekszosci nie ma . wejdz na strone wow i poczytaj.

[pffe]

Napisane przez kennedy

zalecaja zrobic usg.


w wiekszosci nie ma . wejdz na strone wow i poczytaj.

no nie powiedziałam, że zawsze są ale nie ma pewności, że nie będzie, o to mi chodziło.

[mmunik]

A wiecie może co się dzieje jeśli 3 tygodnie po usunięciu ciąży pojawia mi się jakaś żółta wydzielina? Nie ma ona żadnego męczącego zapachu.

[kennedy]

krwawienie ustalo czy to po prostu koncowka krwawienia?

[pffe]

Napisane przez kennedy

krwawienie ustalo czy to po prostu koncowka krwawienia?

a co ma krwawienie do żółtej wydzieliny?

[mmunik]

Napisane przez kennedy

krwawienie ustalo czy to po prostu koncowka krwawienia?

Ustało niespełna tydzień po wszystkim.

[danielka88]

jak można "usunąć" swoje dziecko ?! co z tego ze 7 tydzień a gdyby był 37 też byś usunęła? Nie rozumiem was ze tak spokojnie o tym piszecie, Maleńki dzidziuś gdzie on teraz jest? Dziewczyny zastanówcie się, aż mi serce ściska

[Sunnivaa]

Wiesz... To nie był dzidziuś. To ledwo płód był.

Moja współlokatorka usunęła ciąże, gdzies koło 5 tygodnia.

Gdybym ja zaszła także bym usunęła (mieszkam w UK wiec to nawet za darmo by było).

Skoro ktos nie jest gotowy na dziecko to dlaczego ma niszczyć swoje życie i możliwie także dziecka?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[danielka88]

myślę że wszyscy dobrze wiem,y że dziecko jest człowiekiem od momentu poczęcia, ale staracie się to pomijać dla własnej wygody. Czy oglądałaś zdjęcia abortowanych dzieci w 5-7 tyg Wyglądają wtedy jak mały człowieczek, więc kiedy twoim zdaniem przychodzi ten moment że z płodu robi się człowiek?
Cyk i w 25 tyg zaczyna być człowiekiem? , a wcześniej kim było, masą ciała z bijącym serduszkiem?
jeżeli ktoś nie jest gotowy na rodzicielstwo po co zabiera się za współżycie prowadzące do zajścia w ciążę?
Swojego dziecka nigdy bym nie pozbawiła życia i nie ważne w jakich warunkach przyszłoby mi żyć. Najważniejsze to żyć w zgodzie z własnym sumieniem, Swego czasu też byłam nieświadoma tych spraw bo wydaje się ze jak dziecka w brzuchu nie widać to tak jakby go nie było, ale już wiem to człowiek taki jak i my. Co powiedziałabyś swojemu dziecku o jego rodzeństwie? Słuchaj kochanie miałeś już braciszka ale on nie był jeszcze człowiekiem i mamusia stwierdziła że na razie nie jest gotowa żeby się nim zająć.

[Sunnivaa]

Dobra, nie ma sensu dyskutować z Toba. Nie wszyscy maja takie opinie jak twoja i tyle. Płód w 7 tygodniu nie jest dla mnie dzieckiem. I nie wyglada jak "mały człowieczek".


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vickie2047]

Każdy ma swoje sumienie i po co atakować dziewczynę? Taką podjęła decyzję i już. Uważasz, że lepszą metodą jest urodzenie mimo wszystko i zostawienie na śmietniku? 7 tyg płód nie wygląda jak dziecko. Mam troje dzieci i miałam wiele razy USG w ciąży. W 7 tygodniu to jest fasolka.

[pffe]

Napisane przez danielka88

myślę że wszyscy dobrze wiem,y że dziecko jest człowiekiem od momentu poczęcia, ale staracie się to pomijać dla własnej wygody. Czy oglądałaś zdjęcia abortowanych dzieci w 5-7 tyg Wyglądają wtedy jak mały człowieczek, więc kiedy twoim zdaniem przychodzi ten moment że z płodu robi się człowiek?
Cyk i w 25 tyg zaczyna być człowiekiem? , a wcześniej kim było, masą ciała z bijącym serduszkiem?
jeżeli ktoś nie jest gotowy na rodzicielstwo po co zabiera się za współżycie prowadzące do zajścia w ciążę?
Swojego dziecka nigdy bym nie pozbawiła życia i nie ważne w jakich warunkach przyszłoby mi żyć. Najważniejsze to żyć w zgodzie z własnym sumieniem, Swego czasu też byłam nieświadoma tych spraw bo wydaje się ze jak dziecka w brzuchu nie widać to tak jakby go nie było, ale już wiem to człowiek taki jak i my. Co powiedziałabyś swojemu dziecku o jego rodzeństwie? Słuchaj kochanie miałeś już braciszka ale on nie był jeszcze człowiekiem i mamusia stwierdziła że na razie nie jest gotowa żeby się nim zająć.

Ale pierniczysz bzdury.
Płód dla mnie nie jest człowiekiem póki nie zacznie bić mu serce. W 7 tygodniu to dokładnie jest masa ciała, nic poza tym.
A po drugie, zdarzają się wpadki, wiesz? nie dopuszczasz takiej myśli?
I po trzecie, to Twoje sumienie, nie wciskaj go wszystkim dookoła. Idź sobie na protest pod sejm a nie szerzysz rację taką samą jak ta, że aborcja jest słuszna. Słowo przeciwko słowu i nie masz prawa twierdzić, że Twoje jest słuszne a odwrotne już nie.

[ananonda191]

No i po cholerę ta dyskusja? Ktoś Was prosił o ocenianie? Może pomyślcie jak się czuje teraz autorka? Nie musi Wam się tłumaczyć dlaczego to zrobiła, to tylko i wyłącznie jej sprawa. Pytanie i wątek dotyczyło czegoś zupełnie innego.

[chudziaszek11]

Napisane przez danielka88

Najważniejsze to żyć w zgodzie z własnym sumieniem.

To czemu interesuje Cię cudze sumienie? Dziewczyna zrobiła co uważała za zgodne, ze swoim sumieniem a Tobie nic do tego.

[nanaa]

Napisane przez NajDobrymir72

Przy usunięciu w 7 tygodniu nie będzie znaku w organiżmie, że byłas w ciąży. Chyba że był wykonywany zabieg mechaniczny i ktoś ci coś spaprała le nie wydaj mi się, żeby to było możliwe, bo płód jest w tym czasie fasolką. Ja poroniłam w 7 tygodniu i była to dla mnie tragedia, ale w drugą ciążę zaszłam bez problemu. Nawet łatwiej niż w pierwszą.

A przy usunięciu w 14 tc pozostają jakieś oznaki w organizmie?

[kennedy]

Napisane przez nanaa

A przy usunięciu w 14 tc pozostają jakieś oznaki w organizmie?

Tabletek używa sie DO 9 TYGODNIA CIAZY!!!!!!

[aKatia]

Napisane przez kennedy

Tabletek używa sie DO 9 TYGODNIA CIAZY!!!!!!

Autorka posta nic nie napisała o metodzie więc skąd pewność że użyła tabletek?

[kennedy]

Napisane przez aKatia

Autorka posta nic nie napisała o metodzie więc skąd pewność że użyła tabletek?

sama dokladnie nie czytasz a mnie sie czepiasz.

nie uzyla tylko sie zastanawia.

tabletek bo to watek o aborcji po tabltkach i w innym swoim poscie napisala ze je ma.