Irytują mnie ludzie... - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-27, 15:35   #271
kasieńka:)
Rozeznanie
 
Avatar kasieńka:)
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 655
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
mnie też.... nie irytuje mnie tylko mój tż, i tylko on. wkurza mnie że ludzie zachodują się jak zwierzęta... a najbardziej jak nie potrafią się zachować w miejscach publicznych, albo wypuszczają dzikie bachory w samopas
A może by tak nazwac te dzikie bachory, po prostu dziecmi ?
Dlaczego skupiasz swoją złosc na nie winnych dzieciach? To rodzice są za nie odpowiedzialni. Oni je powinni pilnowac. A tak, to jakiś nie świadom swojego występku kilku-latek został obdarzony takim pięknym epitetem
__________________



kasieńka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 16:57   #272
samotna108
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez _kamea_ Pokaż wiadomość
Witam!

Zauważyłam, że od pewnego czasu nie mogę bezstresowo przebywać wśród ludzi wiem, że głupio to brzmi, ale ten problem narasta. Chodzi konkretnie o to, że coraz bardziej irytuje mnie zachowanie ludzi, zarówno obcych, jak i znajomych. Potrafi w czyimś zachowaniu przeszkadzać mi, że ktoś np. za głośno/cicho mówi itp. Nawet gdy jadę autobusem denerwują mnie najzwyklejsze zachowania innych. Ciągle znajduję w kimś jakąś wadę lub odstępstwo od normy w zachowaniu się. Masakra
Nie mam pojęcia skąd biorą się u mnie takie emocje, wcześniej nigdy czegoś takiego nie miałam.
Czy może ktoś "przeżywał" coś podobnego? Bo nie mam na razie pomysłu jak sobie z tym poradzić.

Pozdrawiam serdecznie
Witam.To chyba nie jest normalne-tak uważam,ale jedyne co wam mogę poradzić to bezludna wyspa.Choć i tam Robinson Cruzoe poczuł się szczęśliwy jak się pojawił Piętaszek.Może taka myśl słoneczna na tę chwilę da wam do myślenia"Tylko w głębokim poruszeniu drugiego człowieka w pełni odnajdujemy siebie".Często nie wiemy ,jak my działamy na innych ludzi.Dopiero oni potwierdzają naszą wartość bądź stawiają ją pod znakiem zapytania.Potrzebujemy i jednego i drugiego.Miłego dnia życzę.
samotna108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-27, 19:54   #273
Asther
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Kamea, mnie zdarzyło się to samo, byłam strzępkiem nerwów, gdy musiałam wsiąść do autobusu pełnego ludzi.. Denerwowali mnie bliscy, sytuacje rodzinne, np. obiad czy bycie razem podczas świąt.
Wszystko się zmieniło, kiedy powiedziałam o tym mojemu lekarzowi(od paru lat chodzę do psychiatry i psychoterapeuty) on znalazł przyczynę, pokazał mi, że to ze mną jest coś nie tak, że to we mnie tkwi problem, gdyż ja cały czas dopatrywałam się zła w otoczeniu oczywiście na początku i jego wyśmiałam, mówiąc, że nic mi to nie dało i niepotrzebnie mu się zwierzam - tak nawet na niego w nerwach nawrzeszczałam.. Ale później okazało się, że miał rację i faktycznie musiałam spojrzeć na siebie, a nie obwiniać innych Pozdrawiam!
Asther jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-28, 16:05   #274
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Irytują mnie ludzie...

hmm, ja lubię poznawać nowych ludzi, jestem uznawana za osobę przyjaźnie nastawioną do świata, więc raczej nie będę mogła się z Tobą połączyć we wspólnym bólu wiadomo, że momentami irytują mnie ludzkie zachowania, ale nie jest to odczucie permanentne zresztą nie urodził się jeszcze ktoś, komu pasowałoby absolutnie wszystko
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-28, 17:42   #275
samotna108
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Powiem jedno: to niezdrowe zapędzać się w umiłowaniu do swojego jadu wystrzykiwanego w kierunku innych ludzi...

I zamiast wzajemnie poklepywać się po pleckach i utwierdzać w przekonaniu, że nienawiść do innych ludzi jest okej, to czasami warto popracować nad sobą

Bo tolerowanie własnej, wewnętrznej nienawiści to prosta droga do siedzenia samemu w domu.

A jeżeli ktoś ma wrażenie, że tu na wizażu inne wizażanki z tego wątku są takie wyrozumiałe i takie same, po prostu bratnie dusze... to ma mylne wrażenie.

W realu byście się nienawidzili, szczerze i gorąco.
Pięknie,pięknie-zgadzam się w zupełności.Ktoś tu musi popracować sam nad sobą,a nie wytykać innym.Może ci wszyscy ,których tak irytują inni staną w lustrze i popatrzą na siebie.
samotna108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 11:42   #276
naticherry
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4
GG do naticherry
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Ja rozumiem irytację na otoczenie, bo sama takową często (ostatnio coraz częściej) przeżywam. Jednak zastanawiając się nad tym, doszłam do pewnej prawidłowości... Im bardziej ja byłam szczęśliwa z tego, co dzieje się w moim życiu, tym więcej dostrzegałam kolorowych barw wokół siebie i z nerwowych sytuacji wychodziłam z uśmiechem na twarzy, a im bardziej nawarstwiały się moje osobiste problemy, to - nie mogąc znaleźć ujścia dla skłębionych z tego powodu stresów - przerzucałam sporą część frustracji na innych i czepiałam się wszystkiego (żeby podświadomie nie zwalać wszystkiego na siebie) . Stanowi to potwierdzenie, że tak naprawdę przyczyna tkwi w nas samych. Ale oczywiście nie u każdego może jest tak samo, to tylko pewna wskazówka...
naticherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-07, 19:00   #277
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Irytują mnie ludzie...

kiedyś tak miałam, ale dzisiaj nauczyłam się tego, by tolerować ludzi. Nie muszę ich lubić, ale wystarczy, że ich zaakceptuje..
W ten sposób z każdym mogę pogadać, podyskutować, pośmiać się. Może nie zawsze obejdzie się bez drobnych spięć, ale radzę nie poruszać 'ważnych' i 'kontrowersyjnych' tematów, ale gadać o tzw. pogodzie
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-09, 23:22   #278
aniolek19
Raczkowanie
 
Avatar aniolek19
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zielony pokój
Wiadomości: 359
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Dopisuje się do grona "poirytowanych". Jestem Adaś Miauczyński, wersja damska. A irytują to załao powiedziane-niektórzy doprowadzają mnie do szewskiej pasji
Oto przykłady:
- w autobusie stare babki, które zamiast zapytać kulturalnie czy im nie ustąpisz miejsca "wymagają",że TY musisz to zrobić (z tym,ze Ty płacisz za bilet, one nie). Nic nie mówią, ale "wiszą" z siatami Ci nad głową z obolałą miną.Ale zapytać-nie łaska!
- sprzedawczynie w drogich butikach, które patrzą na Ciebie jak na dziada, aż Ci głupio tam wejść (bo nie mam zegarka Gucci) Taksują wzrokiem, posyłają spojrzenie typu"a Ty tu czego?I tak nic nie kupisz".Wtedy mam ochotę kupić najdroższą rzecz i utrzeć im nosa oraz powiedzieć,że "obsługa jest bardzo niesympatyczna",
- małe, rozdarte, płaczące, egoistyczne istosty i ich rodzicie, którzy myślą,ze wszyscy powinni zachwycać się ich dzieckiem. Gdybym chciała przebywać z dziećmi to bym została przedszkolanką do cholery(!) Gdy widzę taką z dzieckiem w mojej ulubionej(zacisznej)kafej ce dostaje szału,
- ludzie, którzy nie umieją się ubrać. Widzę faceta-całkiem okey, patzrą na dół sandały i białe skarpety naciągnięte do samych kolan. Mam ochotę podejść, zerwać te skarpety i dać mu 50 zł na zwykłe, ale normalne buty
-listonosz, który nigdy nie ma wydać reszty,
-ludzie, którzy mieszkali za granicą 2 miesiące, a teraz nie pamiętają jak powiedzieć po polsku np.gazeta(!)
-grillowanie w polskim wydaniu, czyli upał 32 stopnie, vódka w południe i brzuch do samej ziemi, na grillu kaszanka i kiełbasa. Halo! A słyszeliscie,że można też grillować warzywa??

To tylko wybrane tematy/a jest ich znacznie więcej!!!!/
Kiedyś się tym martwiłam-ze jestem taka krytyczna, ale teraz się z tego śmieje. Oprócz tego,że większość mnie drażni to lubię ludzi i czasem im"wybaczam" te wszystkie wnerwiające zachowania. I śmieję się też z siebie
aniolek19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 15:29   #279
piwnooka15
Przyczajenie
 
Avatar piwnooka15
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 8
GG do piwnooka15
Dot.: Irytują mnie ludzie...

A myślałam, że jestem sama
Ostatnio też mnie wszyscy irytują. Jestem taką tykającą bombą, jedno zdanie wystarczy które mi się nie spodoba i pozabijam wszystkich
Dzisiaj np wkurzyła mnie koleżanka, bo się ciągle pyta" a umiesz na... a masz zadanie.... a tamto i sramto
kuźwa.. czy ona nie łazi do szkoły?!
a potem gada ze sie na niej wyżywam bo wstałam lewą nogą.
Będę wstawać nogą którą chce!!
piwnooka15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:50   #280
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Irytują mnie ludzie...

...
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg

Edytowane przez change
Czas edycji: 2012-01-04 o 13:14
change jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:57   #281
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez piwnooka15 Pokaż wiadomość
A myślałam, że jestem sama
Ostatnio też mnie wszyscy irytują. Jestem taką tykającą bombą, jedno zdanie wystarczy które mi się nie spodoba i pozabijam wszystkich
Dzisiaj np wkurzyła mnie koleżanka, bo się ciągle pyta" a umiesz na... a masz zadanie.... a tamto i sramto
kuźwa.. czy ona nie łazi do szkoły?!
a potem gada ze sie na niej wyżywam bo wstałam lewą nogą.
Będę wstawać nogą którą chce!!
Ja też

tak mnie dzisiaj zirytowała koleżanka bo ciągle opowiada o swoim ukochanym : " a bo on to..." " a bo on tamto.." dobra, moja kumpela powinnam jej wysluchać ale już żygać mi się chce od jej opowieści, tym bardziej że nie umiem zapomnieć o byłym, nie dawno zostałam zwolniona z pracy i nie mam kasy etc.
ogólnie każdy mnie irytuje i nie wiem co z tym zrobić bo tak samo jak ty czuje że zaraz wybuchne i pozabijam
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-13, 07:46   #282
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Dziś w autobusie zirytował mnie mlask stereo
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 21:20   #283
Sebersak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 13
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Adaś Miałczyński (kocham go swoją drogą) jest usobieniem przeciętnego wiecznie w****ionego Polaka - frustrata. Pełno takich na ulicach, w sklepach, zakładach pracy, na drogach, na poczcie, w szkole i w banku stąd mamy też:
- chamstwo,
- bród,
- smród
- i ubóstwo

I opinię wiecznych ponuraków.

Kazik Staszewski ukuł teorię, że to dlatego, że nie ma słońca
przez siedem miesięcy w roku, a lato bywa czasami nie gorące
Co ty bredzisz kobieto?! Temat o tym, że ludzie z natury drażnią, to jedno, ale pisanie jakiś bredni o Polsce i Polakach, to jest obraza. Nie wiem, skąd to wytrzasnęłaś, ale Polak nie jest ani żadnym frustratem, ani ponurakiem. Polska to normalny, rozwinięty kraj Zachodu, a Polacy to nie mniej uśmiechnięty, uprzejmy człowiek, jak w innych krajach Zachodu. Ponuraki należą do mniejszość, bo kraj jest przyjemny, jak to mają kraje wysoko rozwinięte. I normalność wynika z dobrej sytuacji gospodarczej, jaką mają typowe kraje europejskie. I nie interpretuj słów Kazika na swój idiotyczny sposób. Ta piosenka, to czysta abstrakcja była. Pogoda nie robi z nas ponuraków, bo i sama pogoda daje powody do radości. Gorących i słonecznych dni jest całkiem dużo.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Gregorynka Pokaż wiadomość
Wiecie co, tak czytam i czytam i pomyślałam-kurcze to ja. Ale zaraz, taka byłam jak mieszkałam w Polsce. Rzeczywiście coś jest w tym naszym narodzie denerwującego. Pomyślcie sobie, że skoro już kilka z nas przyznało się, że to czuje, to co się może zdarzyć, jeśli wszystkie na raz, np. stoimy w kolejce przy kasie a tu uups! rolka się skończyła Mieszkam zagranicą, początkowo przyjeżdżając do PL wszyscy dookoła mnie drażnili, że stare babki marudzą, że sąsiadki ciągle patrzą co robisz, że w sklepie każdy się wpycha do kolejki, że spoceni faceci chodzą w lecie w sandałach i skarpetach po kolana a jak koło nich przechodzisz to raczą cię "podrywać". Z biegiem czasu,całkowicie wyleczyłam się z tej przypadłości Tu gdzie mieszkam, ludzie gdy mijacie się na spacerze z pieskami mówią "hello",choć ich wcale nie znasz, w sklepie potrafię zrobić zakupy w 10 min. a stać w kolejce przy kasie 30 i nikt nie krzyczy i nie marudzi. Na początku wkurzałam się, bo taka była moja natura- wszystko szybko i nerwowo, ale teraz wszystko olewam. Fakt, nie raz auto zajeżdża mi drogę a kierowca się głupio bezczelnie uśmiecha, ale co mogę zrobić, jak lepsze auto od mojego to wpuszczam, jak gorsze-mogę lekko walnąć A jak widzę człowieka,który mógłby spowodować u mnie mnie o nerwicę, po prostu zaczynam się z niego śmiać lub patrzę z politowaniem i idę dalej heh. Róbcie tak samo i...uśmiechajcie się. Życie "na lajcie" jest lepsze

english_blackberry, zripostujesz, uwierz mi, gdy będziesz na wymowieniu . Też miałam do czynienia z bezpośrednią obsługą klienta i wiem o czym piszesz. Jednak trzeba to olewać. Ja potrafiłam unieść się do klienta, jeśli wiedziałam że nie ma racji, a jak złożyłam wymówienie z pracy, mialam wrażenie, że w sklepie zrobiło się jakby puściej Przypomniało mi się, jak kiedyś w pracy podczas intensywnych plotek z koleżanką, marudząca klientka pyta:-" a ten tusz, jaką ma szczoteczkę?", na co koleżanka (też na wypowiedzeniu): -"normalną!". do dziś się z tego śmiejemy.
Ostatnio w pl przy kasie: babka nie wie jaka cena bułek, które wzięłam:
- a te bułeczki są?
ja :- yyy z makiem? ;D
Wszystko to brednie od góry do dołu. Polacy są takim samym społeczeństwem zachodnim, wyluzowanym i radosnym, jak inne kraje Zachodu, bo Polska jest krajem Zachodu. Polska stworzyła dobre warunku do życia w ostatnim półwieczu, dlatego mentalność ludzi też jest pozytywna i żyjemy tak samo fajnie, jak w innych krajach rozwiniętych, dlatego pisanie o większych różnicach na niekorzyść Polski to banialuki.
Sebersak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-07 22:20:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.