Wielbicielki słońca - czekajmy razem na lato! Część 2.

[Misia452]

U mnie tak dziwnie. Niby ciepło, ale chmury się pojawiają i wieje chłodny wiatr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Dzisiaj z rana chłodno, musiałam sweter na sukienkę zarzucić. Ale ma być 23 stopnie więc czekam

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja lubię lato głównie za to, że można wszystko robić na dworze, wyjeżdżać na wakacje i jest cała masa rzeczy do zrobienia.
Nie jestem w ogóle domatorem, więc lato to dla mnie raj. Dosłownie każdy weekend jestem poza domem i coś sobie planuje.

W zimne okresy to nierealne. Na wakacje trzeba jechać już wtedy poza Europę, więc wiadomo- koszta, na rower nie pójdę, bo zero przyjemności ( a to moja ulubiona aktywność, jak mam żyć normalnie zima, jak nie mogę robić tego co uwielbiam? No bez sensu).
Szybko się robi ciemno, więc zazwyczaj wychodzę do pracy- ciemno, wracam- ciemno. Idzie sobie palnac w łeb.
W tym okresie odpada większość aktywności, które lubię robić. W ogóle wtedy życie dla mnie jest jakieś nijakie i nic się nie dzieje. Takie bleh.

Wrzesień to dla mnie dalej wakacje, bo wtedy zwykle gdzieś wyjeżdżam na 2 tygodnie. Październik ostatnio też jest bardzo ładny i jeszcze łapie się ostatnich wyjazdów.

Listopad to już okres, że mam ochotę uciekać i nie wracać.
A najbardziej wkurzające jest, jak wiosna pojawi się późno, tyle okresu zmarnowanego. W tym roku przecież dopiero od czerwca by ok, majówka jak zwykle była tragiczna i siedziałam w domu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

Nad morzem o dziwo jest cieplej niż bardziej w głąb lądu, mimo że pogoda nie wskazywała. Mamy dom tuż przy plaży i spałyśmy przy otwartych oknach, jak się zasypia i budzi to z szumem morza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Wczoraj chodziłyśmy do trzeciej w nocy bo tak ciepło było, dziewczyny jeszcze śpią a ja już szłabym na plażę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Snowdrop_

Nad morzem o dziwo jest cieplej niż bardziej w głąb lądu, mimo że pogoda nie wskazywała. Mamy dom tuż przy plaży i spałyśmy przy otwartych oknach, jak się zasypia i budzi to z szumem morza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Wczoraj chodziłyśmy do trzeciej w nocy bo tak ciepło było, dziewczyny jeszcze śpią a ja już szłabym na plażę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dom przy plazy moje marzenie <3 wynajmujecie czy wlasny?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Chłodno dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Misia452

Chłodno dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, u mnie też zimno. 15 stopni.

Napisane przez Snowdrop_

Nad morzem o dziwo jest cieplej niż bardziej w głąb lądu, mimo że pogoda nie wskazywała. Mamy dom tuż przy plaży i spałyśmy przy otwartych oknach, jak się zasypia i budzi to z szumem morza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Wczoraj chodziłyśmy do trzeciej w nocy bo tak ciepło było, dziewczyny jeszcze śpią a ja już szłabym na plażę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dom przy samym morzu! Aww.

[Misia452]

U mnie 21

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez kasiunia788742

Dom przy plazy moje marzenie <3 wynajmujecie czy wlasny?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nie wynajmujemy, tata dostał na tydzień do użytku od znajomego, który siedzi w branży turystycznej dlatego od razu zabrałam przyjaciółkę, gdybyśmy chciały takie coś wynająć tutaj to rachunek byłby kosmiczny, a tak ona też ma za free, tylko na jedzonko sobie chodzimy na miasto, bo jeszcze jest moja siostra. Chillout, reset po całym roku zrobiłyśmy i te wakacje są 10x lepsze niż te, które spędzałam z facetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez kasiunia788742

Mnie do końca roku jeszcze jakoś trzyma - są długie jesienne wieczory, grzene wino , świeczki, później święta, sylwester, ale właśnie... pozniej styczeń, luty i marzec najgorsze miesiące i najbardziej dolujace, które końca nie mają. W marcu już czekam na wiosne bo w końcu kalendarzowa a tu lipa bo dalej pogoda zimowa, jesiennozimowa.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja, tak jak gryx, pierwsze załamanie przeżywam po połowie sierpnia. Smuci mnie jakoś ta wizja nieuchronnej zmiany, ochłodzenia, obumierania przyrody.

Kiedyś w szkole nie lubiłam wiosny, bo wizalo się to z chodzeniem na stadion i bieganiem którego nienawidzilam, teraz wiosnę po prostu kocham, a mój ulubiony okres to maj/czerwiec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Snowdrop_

Nie wynajmujemy, tata dostał na tydzień do użytku od znajomego, który siedzi w branży turystycznej dlatego od razu zabrałam przyjaciółkę, gdybyśmy chciały takie coś wynająć tutaj to rachunek byłby kosmiczny, a tak ona też ma za free, tylko na jedzonko sobie chodzimy na miasto, bo jeszcze jest moja siostra. Chillout, reset po całym roku zrobiłyśmy i te wakacje są 10x lepsze niż te, które spędzałam z facetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to zazdro! Wypoczywaj bo musi być wspaniale <3

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez ciri15

Ja, tak jak gryx, pierwsze załamanie przeżywam po połowie sierpnia. Smuci mnie jakoś ta wizja nieuchronnej zmiany, ochłodzenia, obumierania przyrody.

Kiedyś w szkole nie lubiłam wiosny, bo wizalo się to z chodzeniem na stadion i bieganiem którego nienawidzilam, teraz wiosnę po prostu kocham, a mój ulubiony okres to maj/czerwiec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sierpniu też mam załamanie, że zaraz jesień ale później jakoś przestawiam myślenie bo inaczej doła miałabym przez 9 miesięcy w roku. Choć smutno mi jesienią, że do lata tyle czasu i znowu ciemnosci, szaruga, zdechlizna.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[enJoyce]

U mnie w tym tygodniu temperatury 23 - 26°. Mniej słońca, więcej chmur, ale dopóki temperatura nie spadnie poniżej 20° to nie ma na co narzekać. 😁 Niech mury się ochłodzą przez te kilka dni, bo jak w gorące dni się nagrzeją to o ochłodzenie w domu trudno. Przy 23° nie jest tak duszno. Bardziej upalnie ma być od niedzieli.

[Snowdrop_]

Kasiunia i inni - muchas gracias
Jako sfiksowana na punkcie zwierzów idę rozglądać się za jakąś meduza czy mureną, może uda mi się coś ciekawego zauważyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

U mnie dzisiaj jakoś tak... wrześniowo Jakieś to ciepło jesienne, 23 stopnie pokazuje mi apka.

Napisane przez ciri15

Ja, tak jak gryx, pierwsze załamanie przeżywam po połowie sierpnia

Dla mnie najgorszy jest okres od października do końca marca, najchętniej zapadłbym w sen zimowy. Wiosnę kocham, kwiecień i maj to moje ulubione miesiące

Napisane przez kasiunia788742

Mnie do końca roku jeszcze jakoś trzyma - są długie jesienne wieczory, grzene wino , świeczki, później święta, sylwester

Wina nie pijam, fanem świeczek nie jestem, nawet ta złota polska jesień nie poprawia mi humoru (a jeśli już, to na krótko). Święta to dla mnie przede wszystkim przykry obowiązek sprzątania i stania przy garach, już od połowy grudnia mniej więcej. Sylwestra nie lubię

Napisane przez panna_felicjanna

Tak bardzo się z Tobą zgadzam! Kocham lato, nawet jak muszę kilka razy dziennie brać prysznic i przebierać się

[I am Rock]

U mnie niby 24°, a czuję chłód. I a'propos jesiennych klimatów - dziś po raz pierwszy poczułam w powietrzu zapach ogniska i pieczonych ziemniaków (ogródki działkowe niedaleko).

[natalia_t]

Ja teraz jestem w górach i tu mamy 19 stopni. Na wycieczki górskie to całkiem miła pogoda, ale nie pomyślałam dzisiaj o wzięciu jakiegoś okrycia, a że momentami było jednak naprawdę chłodno to chodziłam w bluzie tż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

27 stopni Uwielbiam lato w tym roku (u mnie nie było ulew, huraganów i powodzi). Jest gorąco, słonecznie, rzadko pada.

Ale u mnie takie temperatury to rzadkość i wprowadzili pomarańczowe ostrzeżenia, bo "będzie 30 stopni".

Ubolewałam, że nie wyjechałam w tym roku na żadne wakacje, ale już mi przeszło. Hiszpania przyszła do mnie.

Jem właśnie papaję i odpoczywam po jodze

[_medianoche]

Napisane przez natalia_t

Ja teraz jestem w górach i tu mamy 19 stopni. Na wycieczki górskie to całkiem miła pogoda, ale nie pomyślałam dzisiaj o wzięciu jakiegoś okrycia, a że momentami było jednak naprawdę chłodno to chodziłam w bluzie tż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę bliskości gór. U mnie są takie maleńkie. Małe, a piękne

Zawsze chciałam mieszkać w jakimś górskim mieście.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez _medianoche

Zazdroszczę bliskości gór. U mnie są takie maleńkie. Małe, a piękne

Zawsze chciałam mieszkać w jakimś górskim mieście.

Cudne to nie w Polsce?
Aaa już wiem jakim kraju


Też zazdroszczę gór, my co roku wyjeżdżaliśmy w Tatry. ale w tym roku tylko niby góry Izerskie być może się uda odwiedzić.
Snowdrop miłego odpoczynku, fajna niespodzianka id tego kontrahenta
U nas taka rześka pogoda, niebieskie niebo die zrobiło i wietrze chatę na cały balkon.

[_medianoche]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88818409]Cudne to nie w Polsce?
Aaa już wiem jakim kraju


Też zazdroszczę gór, my co roku wyjeżdżaliśmy w Tatry. ale w tym roku tylko niby góry Izerskie być może się uda odwiedzić.
Snowdrop miłego odpoczynku, fajna niespodzianka id tego kontrahenta
U nas taka rześka pogoda, niebieskie niebo die zrobiło i wietrze chatę na cały balkon.[/QUOTE]

To Irlandia. Największa góra ma chyba 1000 metrów. Uwielbiam takie szlaki wokół gór. Wolę to niż leżenie plackiem na plaży. I klify. Są cudowne.

Podczas pandemii parę razy pocałowałam bramę w parku narodowym. Wszystkie szlaki otwarte, zrobione tak, że możesz przejść park wokoło. Idę sobie 9km szlakiem, a nagle brama, sorry, jesteśmy zamknięci. A przy samym wejściu do parku, brak informacji, że "najdłuższy szlak zamknięty od 9km".

[natalia_t]

Napisane przez _medianoche

Zazdroszczę bliskości gór. U mnie są takie maleńkie. Małe, a piękne

Zawsze chciałam mieszkać w jakimś górskim mieście.

Te góry to tylko na 5 dni po siedmiogodzinnej podróży, więc bez przesady z tą bliskością gór ale i tak się cieszę, że w tym roku się udało, uwielbiam góry 🥰
A te twoje niby malutkie też piękne. Chciałabym mieć pod domem jakiś pagórek.

[_medianoche]

Napisane przez natalia_t

Te góry to tylko na 5 dni po siedmiogodzinnej podróży, więc bez przesady z tą bliskością gór ale i tak się cieszę, że w tym roku się udało, uwielbiam góry 🥰
A te twoje niby malutkie też piękne. Chciałabym mieć pod domem jakiś pagórek.

Uwielbiam góry, ale moje wędrówki są to takie "góry dla Grażynek". Szlaki takie, że wystarczą dobre buty i wejdziesz wszędzie. Taka prawdziwa wspinacza, z linami i hakami mnie nie kręci. Chyba, że ktoś by mnie tam przytargał na placach. Albo helikopterem na szczyt, widoki oglądać

Jakby Banff w Kanadzie miało populację 50 tyś +, a nie ich 7 tyś, to bym tam biegła w podskokach. Przeprowadziłabym się od razu. Mogłabym nawet myć kible bogaczom, żeby tam mieszkać.

[natalia_t]

Napisane przez _medianoche

Uwielbiam góry, ale moje wędrówki są to takie "góry dla Grażynek". Szlaki takie, że wystarczą dobre buty i wejdziesz wszędzie. Taka prawdziwa wspinacza, z linami i hakami mnie nie kręci. Chyba, że ktoś by mnie tam przytargał na placach. Albo helikopterem na szczyt, widoki oglądać

Jakby Banff w Kanadzie miało populację 50 tyś +, a nie ich 7 tyś, to bym tam biegła w podskokach. Przeprowadziłabym się od razu. Mogłabym nawet myć kible bogaczom, żeby tam mieszkać.

No ja też z hakami nie chodzę ot, byle pod górkę, jakieś kamyki, gdzieś jakiś strumyk, las dookoła. To mi wystarcza. Kocham las, a jak dodatkowo nie jest płaski, to wariuję. 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Jejku Kanada, mój jedyny idealny region do życia na świecie (pod względem przyrody, krajobrazów).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez natalia_t

No ja też z hakami nie chodzę ot, byle pod górkę, jakieś kamyki, gdzieś jakiś strumyk, las dookoła. To mi wystarcza. Kocham las, a jak dodatkowo nie jest płaski, to wariuję. 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pojechałabym z tobą na wycieczkę. Ale taką na pół dnia, połazić, zjeść i do domu albo hotelu.

Nienawidzę wycieczki typu "bądźmy bezdomni", spania w namiotach, szlajania się po jakichś hostelach. Nie lubię biwakowania na polach namiotowych, w kamperach itd. Publicznych pryszniców nie cierpię.

Jak gdzieś jadę na parę dni, chcę fajny nocleg / B&B. Takie wyjazdy pod namiot nie dla mnie.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Snowdrop_

Jejku Kanada, mój jedyny idealny region do życia na świecie (pod względem przyrody, krajobrazów).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy chciałabym 9 miesięcy w roku zimę. Ale Alberta jest wyjątkowa. Yukon też. Mogłabym pomieszkać tak z rok. I to jest taka prawdziwa zima, a nie "plucha".

Może nauczyłabym się jazdy na nartach Nigdy nie miałam okazji. I nie stać mnie było, jak byłam dzieckiem.

[gryx82]

Napisane przez I am Rock

U mnie niby 24°, a czuję chłód. I a'propos jesiennych klimatów - dziś po raz pierwszy poczułam w powietrzu zapach ogniska i pieczonych ziemniaków (ogródki działkowe niedaleko).

O fuuuj! Mój depresyjny wyzwalacz... zawsze dziwiłem się, że ktoś zachwycał się zapachem mgieł i ognisk - dla mnie to zapach końca, rozumianego, jak tylko ktoś chce.

Napisane przez _medianoche

Jakby Banff w Kanadzie miało populację 50 tyś +, a nie ich 7 tyś, to bym tam biegła w podskokach.

Czasami w Stanach są takie miasteczka. In the middle of nowhere Choć i tak moim największym marzeniem jest zamieszkać w Lauterbrunnen

[_medianoche]

Napisane przez gryx82

O fuuuj! Mój depresyjny wyzwalacz... zawsze dziwiłem się, że ktoś zachwycał się zapachem mgieł i ognisk - dla mnie to zapach końca, rozumianego, jak tylko ktoś chce.




Czasami w Stanach są takie miasteczka. In the middle of nowhere Choć i tak moim największym marzeniem jest zamieszkać w Lauterbrunnen

Fajne górskie zadupie na weekend Na stałe bym nie mogła. Muszę mieć wszystko pod nosem. Jakby w Innsbrucku oficjalnym językiem był angielski, to bym tam na skrzydłach poleciała. Zobacz, jakie to pięknie miejsce. Jak z bajki. Podobają mi się też czeskie Karloby Vary. Widziałam na filmach

Te amerykańskie miasteczka "middle of nowhere" są oczywiście urokliwe, ale są koszmarnie drogie. Dla samych mieszkańców. Oglądałam ostatnio jakiegoś vloga z Jackson we Wyoming i przeraziły mnie ceny w restauracjach, wynajmu mieszkania itd. Kosmos. Sama Ameryka mnie nie kręci w ogóle, uważam, że standard życia jest lepszy tu.

[gryx82]

Napisane przez _medianoche

Fajne górskie zadupie na weekend Na stałe bym nie mogła. Muszę mieć wszystko pod nosem. Jakby w Innsbrucku oficjalnym językiem był angielski, to bym tam na skrzydłach poleciała.

Wszędzie, gdzie da się po niemiecku porozumieć, w ciemno biorę! Podobno to "górskie zadupie" zainspirowało Tolkiena do wizji jego Śródziemia Ja jestem dzieckiem prowincji, niewiele mi do szczęścia potrzeba.

...
Sama Ameryka mnie nie kręci w ogóle, uważam, że standard życia jest lepszy tu.

Mnie również nie. Interesują mnie tylko te shit holes

[_medianoche]

Napisane przez gryx82

Wszędzie, gdzie da się po niemiecku porozumieć, w ciemno biorę! Podobno to "górskie zadupie" zainspirowało Tolkiena do wizji jego Śródziemia Ja jestem dzieckiem prowincji, niewiele mi do szczęścia potrzeba.


Mnie również nie. Interesują mnie tylko te shit holes

Niemieckiego wolałabym nie słyszeć na wakacjach Toleruję języki skandynawskie, niemieckiego nie. Fuck logic.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Jutro ma być 30 stopni i niska wilgotność powietrza. Zobaczymy

[Snowdrop_]

Napisane przez gryx82

O fuuuj! Mój depresyjny wyzwalacz... zawsze dziwiłem się, że ktoś zachwycał się zapachem mgieł i ognisk - dla mnie to zapach końca, rozumianego, jak tylko ktoś chce.




Czasami w Stanach są takie miasteczka. In the middle of nowhere Choć i tak moim największym marzeniem jest zamieszkać w Lauterbrunnen

Też tego nie rozumiem (piszę na temat zapachów, jako że też jesteś z perfu świata). Dla mnie takim zapachem końca i pożogi jest Słowik Zoologist (Nightingale) i jeszcze któryś zapach, chyba A City on Fire. Ale głównie Zoologist, no i zapach śmierci - Angel Muglera wszystko pasuje do jesieni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Próbowałam też nosić osławionego Blackbird i w dzień, w którym użyłam go w pracy, dostałam takiej migreny i mdłości, że myślałam że zejdę, jak słowo daję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz