Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[dodaja]

Napisane przez anwen

no to jak pech to pech

Oczywiście poległam i oczywiście na łuku, którego najbardziej się bałam....
a wczoraj jeszcze wieczorem go ćwiczyłam i tylko 1 próba mi nie wyszła. Dziś pojechałam dokładnie tak jak wczoraj za pierwszym razem...

Kiya - mam nadzieję, że Tobie się udało!

O matko pechowy ten tydzień, jak nic! Wyganiamy te złe moce!!!

Kiedy kolejny termin?

[kiya09]

Ja też nie zdałam na łuku. Egzaminator, do niczego się nie nadaje. Najpiermi zgasł w kopercie mówi do mnie, że pierwszy błąd, co dla mnie jest dziwne ale mowie nie będę się kocic choć jak miałam poprzednie egzaminy to poprzedni egzaminator nie uznał tego za błąd. Dobra dalej jadę zrobiłam łuk, i wystawał mi ok. 3 cm. Mówi, nie zdała pani. Mój I to widział i mówi, że nie powinien mnie oblać a łuku obok mojego zdawała dziewczyna co jej samochód więcej wystawał i jej zaliczył tylko ona miała innego E.Jestem wściekła. Ale tak to jest w Wordzie w których na zimę jest mniej ludzi, po prostu za byle co oblewają aby mieć zyski.

A ten tydzień po prostu jest pechowy, i nic się na to nie poradzi. Ciekawe czy Ewi zdała.

[sylwiszon757]

mnie na 1 egzaminie tez powiedział, że był błąd jak zgasło mi auto w kopercie, no niestety...

ale dziewczyny głowa do góry! będzie dobrze!

[dodaja]

Napisane przez kiya09

Ja też nie zdałam na łuku. Egzaminator, do niczego się nie nadaje. Najpiermi zgasł w kopercie mówi do mnie, że pierwszy błąd, co dla mnie jest dziwne ale mowie nie będę się kocic choć jak miałam poprzednie egzaminy to poprzedni egzaminator nie uznał tego za błąd. Dobra dalej jadę zrobiłam łuk, i wystawał mi ok. 3 cm. Mówi, nie zdała pani. Mój I to widział i mówi, że nie powinien mnie oblać a łuku obok mojego zdawała dziewczyna co jej samochód więcej wystawał i jej zaliczył tylko ona miała innego E.Jestem wściekła. Ale tak to jest w Wordzie w których na zimę jest mniej ludzi, po prostu za byle co oblewają aby mieć zyski.

A ten tydzień po prostu jest pechowy, i nic się na to nie poradzi. Ciekawe czy Ewi zdała.

Ci egzaminatorzy są beznadziejni !!
Jak nic pechowy ten tydzień Oby kolejne nasze terminy były o wiele lepsze!

[anwen]

Ja mogę mieć pretensje tylko do siebie. Najechałam na linie, więc ewidentnie mój błąd a egzaminator trafił mi sie super ;( Chyba najlepszy ze wszystkich...

[Joan1987]

szkoda dziewczyny, że się nie udało faktycznie coś pechowy ten tydzień
kiya09 zgasnięcie samochodu na łuku jest liczone na egzaminie jako błąd. Mi się to zdarzyło 2 razy - na moim pierwszym i trzecim egzaminie.
Ale dziewczyny nie załamywać się, wszystko przed Wami! Na następnym egzaminie musi sie udac

Ja dzisiaj zaliczyłam kolejne jazdy po mieście, tym razem fiatem panda od brata. Miałam mu pomóc na garażu umyć auto i w nagrodę mogłam sobie pojeździć :P Fajne autko bo małe, ale nie ma wspomagania kierownicy i trzeba się strasznieeeee nakręcić. Z tego wszystkiego okazało się, że całą drogę bez pasów jeździłam, ale to chyba z wrażenia było :P

[dodaja]

Rozmawiałam przed chwilą z moim I. Dziś zdawała kolejna osoba na tym samym aucie i z tym samym facetem co ja. I co się okazało? Oblała na tym samym co ja. Też mówiła, że dawała dużo gazu, ale autem szarpnęło i zgasł.
I. powiedział, że będzie to zgłaszał, żeby zrobili coś z tym autem, bo to nie jest normalne. Mam nadzieje, że coś z tym zrobia, bo inni tez będa na tym oblewać, niesłusznie oczywiście.

Obym drugim razem trafiła na inne auto!!!

[tur3cka]

Chyba kazdy word/mord ma takie auto... :/. Na pierwszym egzaminie nie zgaslo mi, ale wlasnie stanelo jak lekko dotknelam pedalu hamulca... Drugie auto juz lepiej bylo, a trzecie takie dziwne troche bo sie rzucalo troche...
Dziewcxyny nie poddawajcie sie! dooo boooju

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Chyba kazdy word/mord ma takie auto... :/. Na pierwszym egzaminie nie zgaslo mi, ale wlasnie stanelo jak lekko dotknelam pedalu hamulca... Drugie auto juz lepiej bylo, a trzecie takie dziwne troche bo sie rzucalo troche...
Dziewcxyny nie poddawajcie sie! dooo boooju

[Gruffi]

Dziewczyny tak mi przykro Oby kolejne podejście było pozytywne

[anwen]

Napisane przez tur3cka

Chyba kazdy word/mord ma takie auto... :/. Na pierwszym egzaminie nie zgaslo mi, ale wlasnie stanelo jak lekko dotknelam pedalu hamulca... Drugie auto juz lepiej bylo, a trzecie takie dziwne troche bo sie rzucalo troche...
Dziewcxyny nie poddawajcie sie! dooo boooju

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Chyba kazdy word/mord ma takie auto... :/. Na pierwszym egzaminie nie zgaslo mi, ale wlasnie stanelo jak lekko dotknelam pedalu hamulca... Drugie auto juz lepiej bylo, a trzecie takie dziwne troche bo sie rzucalo troche...
Dziewcxyny nie poddawajcie sie! dooo boooju

no moje dziś miało jakiś dziwny hamulec ręczny - musiałam go dwoma rękami odblokowywać po tym jak mi go egzaminator zaciągnął :/ więc pewnie nawet gdybym zaliczyła łuk to oblałabym na górce

[LunatyczkaBB]

Napisane przez anwen

no to jak pech to pech

Oczywiście poległam i oczywiście na łuku, którego najbardziej się bałam....
a wczoraj jeszcze wieczorem go ćwiczyłam i tylko 1 próba mi nie wyszła. Dziś pojechałam dokładnie tak jak wczoraj za pierwszym razem...

Kiya - mam nadzieję, że Tobie się udało!

Bałaś się i dał Ci w kość.
Następnym razem powiedz sobie "phi, taki tam łuk, każdy go zrobi" i pokaż mu, że dasz radę!
Kiedy następny egzamin?

Napisane przez kiya09

Ja też nie zdałam na łuku. Egzaminator, do niczego się nie nadaje. Najpiermi zgasł w kopercie mówi do mnie, że pierwszy błąd, co dla mnie jest dziwne ale mowie nie będę się kocic choć jak miałam poprzednie egzaminy to poprzedni egzaminator nie uznał tego za błąd. Dobra dalej jadę zrobiłam łuk, i wystawał mi ok. 3 cm. Mówi, nie zdała pani. Mój I to widział i mówi, że nie powinien mnie oblać a łuku obok mojego zdawała dziewczyna co jej samochód więcej wystawał i jej zaliczył tylko ona miała innego E.Jestem wściekła. Ale tak to jest w Wordzie w których na zimę jest mniej ludzi, po prostu za byle co oblewają aby mieć zyski.

A ten tydzień po prostu jest pechowy, i nic się na to nie poradzi. Ciekawe czy Ewi zdała.

Nie zwalaj winy na cały świat. To Ty tam byłaś, to Twój egzamin. Egzaminator zaznaczył błąd, bo to jest błędem.

Napisane przez anwen

no moje dziś miało jakiś dziwny hamulec ręczny - musiałam go dwoma rękami odblokowywać po tym jak mi go egzaminator zaciągnął :/ więc pewnie nawet gdybym zaliczyła łuk to oblałabym na górce

Te samochody w WORDach pozostawiają wiele do życzenia. Ale cóż się dziwić jak codziennie jeżdżą po kilka godzin i to z różnymi ludźmi. A nie doświadczonymi kierowcami .
Też miałam dziwne sytuacje na egzaminie z działaniem skrzyni biegów, ale dałam radę

[anwen]

Napisane przez LunatyczkaBB

Bałaś się i dał Ci w kość.
Następnym razem powiedz sobie "phi, taki tam łuk, każdy go zrobi" i pokaż mu, że dasz radę!
Kiedy następny egzamin?

Te samochody w WORDach pozostawiają wiele do życzenia. Ale cóż się dziwić jak codziennie jeżdżą po kilka godzin i to z różnymi ludźmi. A nie doświadczonymi kierowcami .
Też miałam dziwne sytuacje na egzaminie z działaniem skrzyni biegów, ale dałam radę

pewnie masz rację muszę się do tego całego łuku po prostu przekonać. Od początku mi nie leżał i nie "czułam" go. Teraz mam zamiar nauczyć się go na sposób. Trudno, chciałam być ambitna, ale jak widać źle na tym wyszłam

[kasia1480]

dziewczyny wielka szkoda że się nie udało
ten tydzień to jedna wielka masakra! byłam 100% przekonana, że w tym tygodniu większość z nas zda szczęście nas opuściło ale miejmy nadzieje że powróci i to ze zdwojona siła na kolejne egzaminy
Pobiłyśmy chyba dwa rekordy 1. największa liczba zdających wizażanek w jednym tygodniu i 2. najwiecej oblanych egzaminów przez tydzień

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez anwen

pewnie masz rację muszę się do tego całego łuku po prostu przekonać. Od początku mi nie leżał i nie "czułam" go. Teraz mam zamiar nauczyć się go na sposób. Trudno, chciałam być ambitna, ale jak widać źle na tym wyszłam

Ja łuk potrafię robić tylko i wyłącznie na sposób i zawsze wychodzi przez co mniej się stresuje na egzaminie. Wiem, że nie jest to dobre bo później ma się problemy przy parkowaniu (tak było w moim przypadku) no ale wszystkiego mozna się wyuczyć

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Zapisałyście się już na kolejny egzamin?

[anwen]

Ja się zapisałam, ale na razie póki co nic nie zdradzam Powiem Wam jak już będzie po

a przypomniało mi się jeszcze a propos egzaminatorów. Widziałam jak jeden, wyjątkowo złośliwy najpierw chciał dziewczynę oblać na pokazywaniu świateł :/ a potem się na nią darł na łuku... nie mam pojęcia za co, bo parzyłam przez szybkę, więc nic nie było słychać, ale nie chciałabym na niego trafić....

Muszę przyznać, że ja miałam farta- do pokazania klakson i awaryjne a potem jeszcze Egzaminator sam podjechał mi pod łuk, jako jedyny! Wszyscy sami sobie podjeżdżali i widziałam, że żal mu było mnie oblewać. Zapytał czy coś mi jeszcze wytłumaczyć i żebym następnym razem wyhamowała to będę miała drugą próbę. Chciałabym następnym razem też tak dobrze trafić )

[blondi1041]

a ja sie wlasnie dowiedzialam ze kolezanka zdala za pierwszym razem , przed chwila jednak cuda sie zdarzaja.. bo ona nawet znakow niektorych nie kojarzy.. a skrzyzowan sie uczyla na pamiec,

[anwen]

Napisane przez blondi1041

a ja sie wlasnie dowiedzialam ze kolezanka zdala za pierwszym razem , przed chwila jednak cuda sie zdarzaja.. bo ona nawet znakow niektorych nie kojarzy.. a skrzyzowan sie uczyla na pamiec,

mogłaś tego nie pisać przynajmniej nie dzisiaj

[blondi1041]

jeszcze z niz nie rozmawialam, moze jak sie dodzwonie potem to bede wiedziec jak jej poszlo itp.. robila drugi kurs w ciagu 4 ech lat, teraz dokupowala kilka godzin dodatkowych, czyli razem wyjezdzial ponad 60 godz... i ona mi mowi , ze skrzyzowania zna na pamiec, nie wie jak np. bedzie musiala jechac do innego miata, kto komu na skrzyzowaniu ustepuje , bo sie nie zna na tym, ciekawa jestem jak sobie auto kupic... chyba bede jej zawsze zjezdzac z drogi

[LunatyczkaBB]

Napisane przez anwen

pewnie masz rację muszę się do tego całego łuku po prostu przekonać. Od początku mi nie leżał i nie "czułam" go. Teraz mam zamiar nauczyć się go na sposób. Trudno, chciałam być ambitna, ale jak widać źle na tym wyszłam

Przekonaj, nastawienie to połowa sukcesu .
Lepiej być trochę zbyt ambitnym, niż kompletnie nieambitnym .

[smieszka250]

Mnie I. nauczył łuku na wyczucie Nawet nie znam tego magicznego sposobu

[sylwiszon757]

mnie 1 I. nauczył na sposób, ale nie zbyt mi wychodził, a 2 I. kazał mi trobić na wyczucie, i wole na wyczucie bo przeciez w prawdziwym życiu nie mamy pachołków i wtedy jak mamy sobie radzić...trzeba to wyczuć!

[_Matilde_]

Dziewczyny, tak mi przykro to naprawdę jakiś zły tydzień był. Ale będzie lepiej, ani się obejrzycie będziecie śmigać własnymi samochodzikami z prawkiem w kieszeni, uwierzcie
A jak się robi łuk na sposób, na wyczucie?
Aha, na wyczucie jest tak po prostu - wsiadaj i sobie radź :P To ja tak jeżdżę właśnie

[danka00]

hej dziewczyny współczuję Wam ''takich '' pechowych egzaminów, cóż głowa do góry i myślcie pozytywnie......ZDACIE.
Auta egam. jak i sami E. to już loteria życzę Wam tylko szczęśliwych

Łuk wiele mogę pisać, ale generalnie jak się opanuje stres to - na wyczucie czy sposób da się go zrobić i tak póżniej przy parkowaniu tyłem robimy taki łuk.

faktycznie nie pamiętam takiego tygodnia a bywam tu od dawna

Dziś woziłam brata, zapisywał się na egzamin, dobrze, że brał łączony to musi czekać 2 tygodnie, sporo chętnych wielu chyba spieszy się przed zmianą przepisów.....
ja zdawałam pół roku temu i w tydzień wybierało się termin

Może ewi 22 udało się

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

witam
właśnie zdaje mój bardzo dobry kolega, wręcz serdeczny przyjaciel, trzymajmy kciuki za niego

[jomic]

Co to za powrót starych kierowczyn?
Nie takie kwiatki tu były. Po cięzkich tygodniach przychodziły same radosne dni.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

i nie załamujcie się dziewczyny
ja 9 razy zdawałam a teraz jeżdze aż piszczy

[sylwiszon757]

Napisane przez jomic

Co to za powrót starych kierowczyn?
Nie takie kwiatki tu były. Po cięzkich tygodniach przychodziły same radosne dni.

otóż to!

[danka00]

piszczy dziś był mój drugi raz -ruszyłam z piskiem w lewo ale ile można stać do tego przed L, ech można było spokojnie

[blondii91]

Napisane przez danka00

piszczy dziś był mój drugi raz -ruszyłam z piskiem w lewo ale ile można stać do tego przed L, ech można było spokojnie

[Gruffi]

Która z Was dziewczyny ma teraz najbliżej egzamin?

[jomic]

Napisane przez danka00

piszczy dziś był mój drugi raz -ruszyłam z piskiem w lewo ale ile można stać do tego przed L, ech można było spokojnie

Napisane przez blondii91

A co w tym takiego smiesznego?