Powiedz to tutaj cz. 66.

[zuzka0]

„Aktywny(a)”
A odpisujesz po 6h. Nie tak wygląda przyjaźń.
Jestem sama.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Snowdrop_]

Zmęczenie i zniechęcenie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Time to sleep
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Och....lam.
Dlaczego?

[Agnek]

Jednak za wcześnie poszłam spać i obudziłam sie z koszmarem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aninudy]

To się mogło skończyć tragedią całej mojej rodziny. Jestem przerażona. To moja wina. Ja ☠☠☠☠☠☠☠e.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Dobrze, że za tydzień koncze te studia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Będę wyspana i skończą się tę tragedie. Rok wielki pecha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[Agnek]

Jak to jest, że wystarczy jedna myśl a ja od razu robie sie smutna dobija mnie ta samotność coraz bardziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[angeegna]

Jak dobrze, że Ciebie mam, mój mężu najdroższy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saskiab]

Robią mi na złość i olewają i pogrywają.
A on z normalnej rozmowy zrobił dym i gadał głupoty. Napisałam że mi ciężko i przykro że zawsze myślałam że jest osobą na którą mogę liczyć. I po tym co mu wczoraj powiedziałam o moim konflikcie z nimi. Że źle się czuje psychicznie i nie wyrabiam on mi zrobił to samo. Zrobił mi dym o nic i gadał głupoty.
A czułam się źle a teraz czuję jeszcze gorzej. Nie chce tak czuć. Najbardziej boli że wiedział że mi trudno. Słyszał mój głos a odwalił o nic.
Jeszcze na mnie nakrzyczał że ja do niego wydzwaniam a on do mnie zadzwonił. Więc nie wiem co za cyrk zrobił.
I wiem że mnie nie przeprosi bo i po co ? Potem nie nie odpisywała i tylko napisałam co wyżej że mi przykro. Moja głowa próbuje jakoś to sobie wytłumaczyć poza tym ,że on ma mnie w dupie. Mnie jakby on napisał że czuje się źle i nie wyrabia bym zapytała co się stało, czy mogę jakoś pomóc? Powiedziała że jakbyś chciał pogadać to jestem. Nawet jakby to on się zachował źle to bym zrozumiała.
A on zrobił dym o nic,gadał głupoty i napisał że jest zły i ma dość. I podejrzewam że jeszcze usłyszę przykre rzeczy. Albo zadzwoni na mnie nakrzyczeć albo nie odezwie się wcale. Jest mi trudno. Czuje dziurę w sercu i pustkę.
Najgorsze jest to że pamiętam jak na początku się starał ,rozmawialiśmy a teraz zero starań z jego strony. Jeszcze tak się zachowuje. Ja będę cierpień kilka dni z jego powodu i ciekawe co mi jeszcze odwali.
A dla mnie by wystarczyło. Że przeprasza że źle się zachował, że mu na mnie zależy.
Po prostu ja się za bardzo starał o ludzi albo ja robię coś złego że mnie nie kochają ?

[Sok_z_buki]

W końcu nadszedł czas kiedy powiedziałam "zakończmy to" i nie wiem czy to była dobra decyzja. Serce nam się łamie, płaczemy, ale nadam chcemy być blisko mimo zerwania. Takie połączenie dusz nie zdarza się chyba raz w życiu.

[patisia123]

Rozpada się nasza kilkunastoletnia przyjaźń.
Męczy mnie to bardzo i nie potrafię tego przetrawić.
Ale nie mam pomysłu i siły by to ratować.
Chyba wszystko ma termin ważności.

A Twoja reakcja na nasze zaręczyny i budowę domu to tak jakbym w twarz dostała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

Jestem z Tobą szczęśliwa.

Załatw te dwie sprawy i będzie idealnie.

[Astra_86]

Wszytko się ułoży. To na co mam wpływ ułożę po swojej myśli i dla swojego dobra, na to co mam pośredni wpływ postaram się tak pokutować by mi to w jak największym stopniu odpowiadało, a to na co nie mam wpływu zostawię Wszechświatowi.

[werka89]

Treść usunięta

[linaya]

Ej, jeśli ja dobrze zrozumiałam dziś rano, to...
Wynegocjowałam! wprawdzie nie ożesztyle, ale zawsze więcej
...To ja mogę zostać w tym oku cyklonu

I po co wy przyjechałyscie tak wcześnie?



Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Jaka cudna pogoda! Najlepsza! A kysz jesieni, nie przychodź.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aninudy]

Głowa mnie boli. Nada cała się trzęsę że stresu. A to co się bdzie robić przez 3 godziny. Może drzemka już sam nie wiem. Obiad zrobię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Piekny jest ten wrzesień. Bardzo lubię przejściowy czas, kiedy wszystko się zmienia. Wyostrzają mi się zmysły na obserwacje przyrody.
Jesień jest miękka jak powrót do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[Agnek]

Okres sie zbliża i już na płacz z byle powodu mi sie zbiera.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

I cały czas mysle o tej cholernej samotności. Łudzę sie ciągle. I to może faktycznie we mnie tkwi problem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Jak sie z tym pogodzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

w domu najlepiej, jednak.
i było spoko, ale to był ostatni raz, przysięgam. choćbym w przyszłym roku miała jechać sama na tydzień w Bieszczady.

[Milkyhoney]

Coraz bardziej mnie do siebie zniechęcasz.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[Tepsa]

Napisane przez klatka

Piekny jest ten wrzesień. Bardzo lubię przejściowy czas, kiedy wszystko się zmienia. Wyostrzają mi się zmysły na obserwacje przyrody.
Jesień jest miękka jak powrót do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwielbiam wrzesień i październik, ale jesień w tym roku jest wyjątkowo ładna 💖

[Agnek]

Oczywiscie w weekend pogoda ma sie zepsuć i będzie padać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[izan1222]

Nie mam ochoty na tego typu kompletnie jałowe dyskusje z Tobą. Naprawdę nie brakuje mi tego typu ,,rozrywki''...

Tylko jeśli masz coś do powiedzenia to przekazuj to w sposób ZROZUMIAŁY dla innych.

--------------------------------

Ehh tak bardzo potrzebuję pozytywnego myślenia . Niestety zamartwianie się na zapas to moja bolączka...No nic, w poniedziałek się wyjaśni.

I mam wrażenie ciągle słucham o tym jego mieszkaniu. Trafiło się ślepej kurze ziarno i tyle. Ktoś wręcz wymodlił taką partię, a że ja miałam ,,dobrego'' to za mnie nie trzeba było się modlić...I teraz powtarzam jak mantrę, że przecież musieliśmy się stamtąd wyprowadzić. W sumie gdyby nie ta okropna ,,opieka'' medyczna byłabym całkiem zadowolona z takiego obrotu spraw....

[Marina3]

Patrzysz na te same gwiazdy na tym samym niebie...

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

[HermiJona]

Nie sądziłam, że klatka w której siedzę, jest taka ciasna.

[linaya]

Za dużo wydałam ale nie mogłam się oprzeć tym spodniom. Wiem, że będą mi potrzebne.

Jutro przyjadę rowerem. Skoro są dogodne warunki ku temu, to czemu nie?

[gothka152]

Nie przepuścisz żadnej okazji, żeby mi dowalić, zgnoić mnie, upokorzyć, wyśmiać ...

Ciągle wypominasz mi, że jestem gruba. Że widziałaś mnie na placu zabaw z dziećmi i jestem najgrubsza wśród moich koleżanek z pracy.
Przy każdej, możliwej okazji podkreślasz, jak bardzo nie uznajesz mojego ,,ślubu" cywilnego. Dla ciebie to żaden ślub, jak to kiedyś powiedziałaś- ,,bez sensu się było zaręczać na takie ,,coś" ...
Wściekasz się, bo jako jedyna spośród swojego rodzeństwa nie masz wnuków (i ja na pewno żadnych dzieci nie urodzę). Dla ciebie to kolejny powód, dla którego nie powinnam wychodzić za mąż- ,,bo po co, skoro nie chcę mieć dzieci."
Dziś powiedziałaś, że może pomoglibyście nam z tatą kupić mieszkanie, ale ,,jakbyśmy mieli dzieci. Bo tak to dla kogo?".
Potrafiłaś zapytać mojego męża, co on we mnie widzi. W końcu każda, ,,normalna" (według twoich norm i przekonań) kobieta, chce mieć dzieci- ja jestem więc nienormalna...

Uwielbiasz za to (uwielbiacie oboje) mojego brata, który nawet po przekroczeniu 30-stki zachowuje się jak mały, rozpieszczony chłopiec. Kiedy przyjeżdża, prasujesz mu koszule i z taką samą gorliwością, z jaką mnie upokarzasz, jego utwierdzasz w przekonaniu, jaki jest wyjątkowy. Jest waszym powodem do dumy i okazją do pochwalenia się każdemu, że masz syna adwokata z własną kancelarią.

Jedyny, prawdziwy dom, jaki mam i w którym zaznałam ciepła , akceptacji i miłości to ten, który sama stworzyłam, wyprowadzając się i zamieszkując z tżtem.
Wtedy, kiedy po raz pierwszy nazwałaś mnie lafiryndą. Bo zamieszkałam z nim bez jedynego, ,,słusznego" ślubu, który uznajesz.

I wiesz co? Nie żałuję niczego...