Podział obowiązków - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-19, 15:52   #1
Kola656
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 58

Podział obowiązków


Cześć dziewczyny 😉 piszę, bo ciekawi mnie jak u Was wygląda podział obowiązków. Interesują mnie związki, w których jest dziecko, niemowlę. Moja córcia skończyła niedawno 4 mce. To nasze pierwsze dziecko. Znamy się 10 lat, 2 lata po ślubie. Początek był ciężki, ja po porodzie, który zakończył się niestety na ostatniej prostej cc. W związku z tym ból brzucha, problemy z laktacja, pogryzione sutki, dziecko, które cały czas wisiało na cycku. Maz był że mną 3 tyg. Pomagał dużo. Trafiliśmy w dobę koronawirusa przez co przez miesiąc nikt nas nie odwiedzał. Natomiast teraz jak moja córcia ma swój rytm dnia, mam wrażenie, że mąż unika opieki nad nią. Zostanie z nią jak muszę coś załatwić czy chce zwyczajnie się trochę rozluzowac na spacerze, ale sam z siebie to ciężko. W domu też, sprzątam co chwila, non stop bałagan. Denerwuje się na to, czepiam się go. On też sprząta ale nie tyle co ja. Wychodzi z założenia, że forma ważniejsza niż porządek i woli iść na siłownię. Odkąd urodziłam nie byłam nigdzie sama dłużej jak 1h. Wiem że to wynika z karmień piersią. Niestety ciężko mi odciągać pokarm. Natomiast mąż jak ma okazję to wychodzi. A tu z kolegą, a to na siłownię, a to na rower. Wczoraj po pracy pojechał odrazu na kawalerski. Wrócił dopiero godzinę temu. Ja jestem u rodziców 5km od naszego domu. On wrócił do Nas. Pytam o której przyjedzie a on do mnie, że nie jest wstanie wsiąść w auto bo jeszcze ma procenty. Nosz... Zdenerwowałam się. Na kawalerski wykombinował wolne bo miał pracować. Ja rozumiem, że chciał się rozerwać, ale chyba też powinien pamiętać że ma dziecko. Ze szaleje z umiarem. A on chyba ma zamiar zostać w domu i odsypiać. Wiem, że wszystkim po porodzie jest ciężko, że zmienia się życie, ale jak wy sobie radziłyście że swoimi mężami? Jak rozmawiać? Znając życie każda rozmowa z moim będzie przez niego odbierana jak atak.
Kola656 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 19:52   #2
Kola656
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 58
Dot.: Podział obowiązków

.
Kola656 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 20:07   #3
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Kola656 Pokaż wiadomość
Pomagał dużo.
Zajmowanie się własnym dzieckiem to nie jest pomoc.
Cytat:
W domu też, sprzątam co chwila, non stop bałagan. Denerwuje się na to, czepiam się go. On też sprząta ale nie tyle co ja.
To jest problem stary jak świat i niezależny od tego czy macie dziecko czy nie. Nikt nie ma tutaj racji, bo każdy może sobie lubić taki poziom porządku jaki chce. Co jest tutaj dziwne, to że znasz go 10 lat, a dopiero teraz zaczęło ci przeszkadzać, że się od ciebie tutaj różni.
Cytat:
Ja jestem u rodziców 5km od naszego domu. On wrócił do Nas. Pytam o której przyjedzie a on do mnie, że nie jest wstanie wsiąść w auto bo jeszcze ma procenty. Nosz... Zdenerwowałam się.
Obiecywał ci wcześniej, że przyjedzie? Jeśli nie, to się czepiasz.
Cytat:
Znając życie każda rozmowa z moim będzie przez niego odbierana jak atak.
To też dopiero teraz zauważyłaś?

Co do reszty - przecież ty możesz dokładnie tak samo jak on wyjść z domu. Dlaczego tak nie zrobisz? Wiem, że karmisz piersią, ale to nie jest jedyna dostępna metoda.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 20:24   #4
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Kola656 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny 😉 piszę, bo ciekawi mnie jak u Was wygląda podział obowiązków. Interesują mnie związki, w których jest dziecko, niemowlę. Moja córcia skończyła niedawno 4 mce. To nasze pierwsze dziecko. Znamy się 10 lat, 2 lata po ślubie. Początek był ciężki, ja po porodzie, który zakończył się niestety na ostatniej prostej cc. W związku z tym ból brzucha, problemy z laktacja, pogryzione sutki, dziecko, które cały czas wisiało na cycku. Maz był że mną 3 tyg. Pomagał dużo. Trafiliśmy w dobę koronawirusa przez co przez miesiąc nikt nas nie odwiedzał. Natomiast teraz jak moja córcia ma swój rytm dnia, mam wrażenie, że mąż unika opieki nad nią. Zostanie z nią jak muszę coś załatwić czy chce zwyczajnie się trochę rozluzowac na spacerze, ale sam z siebie to ciężko. W domu też, sprzątam co chwila, non stop bałagan. Denerwuje się na to, czepiam się go. On też sprząta ale nie tyle co ja. Wychodzi z założenia, że forma ważniejsza niż porządek i woli iść na siłownię. Odkąd urodziłam nie byłam nigdzie sama dłużej jak 1h. Wiem że to wynika z karmień piersią. Niestety ciężko mi odciągać pokarm. Natomiast mąż jak ma okazję to wychodzi. A tu z kolegą, a to na siłownię, a to na rower. Wczoraj po pracy pojechał odrazu na kawalerski. Wrócił dopiero godzinę temu. Ja jestem u rodziców 5km od naszego domu. On wrócił do Nas. Pytam o której przyjedzie a on do mnie, że nie jest wstanie wsiąść w auto bo jeszcze ma procenty. Nosz... Zdenerwowałam się. Na kawalerski wykombinował wolne bo miał pracować. Ja rozumiem, że chciał się rozerwać, ale chyba też powinien pamiętać że ma dziecko. Ze szaleje z umiarem. A on chyba ma zamiar zostać w domu i odsypiać. Wiem, że wszystkim po porodzie jest ciężko, że zmienia się życie, ale jak wy sobie radziłyście że swoimi mężami? Jak rozmawiać? Znając życie każda rozmowa z moim będzie przez niego odbierana jak atak.
Mam troje dzieci, z czego dwójka totalnie odrzucająca smoczki i butelki, więc wiem jak to jest być uwiązanym
Z perspektywy czasu stwierdzam jedno: odpuścić. Serio nic się nie stanie jak w chacie będzie bałagan przez te kilka miesięcy, nie będzie codziennie ciepłego obiadu itd. My uzgodniliśmy, że sobota to dzień wielkiego sprzątania i nie ma zmiłuj. Poza tym przestałam prasować (mąż twierdził, że spoko, nie ma z tym problemu, a potem przeżył lekki szok, jak musiał sam chwycić za żelazko), przestałam gotować specjalnie pod niego (lubię to i wcześniej chciałam mu sprawiać przyjemność, ale po prostu przy trójce dzieci nie ma czasu na cudowanie i robi się to co szybko wychodzi i im w miarę smakuje). U mnie dużo też dało to, że z racji zawodu musiałam wyjeżdżać na tygodniowe szkolenia co 6-7 tygodni, nie siedziałam na macierzyńskim cały rok tylko jak dzieci miały ok. 10 miesiecy to powrót do pracy. Jak sam zostawał z tym majdanem, który naprodukowaliśmy + psem to się mocno ogarnął

Myślę, że powinnaś z nim porozmawiać i póki co po prostu ulatniać się z domu chociaż na tę godzinę dziennie. Powiedz mu wprost, że musisz wyjść, bo jesteś wykończona i czujesz, że rośnie frustracja, a nie chcesz się wyzywać ani na nim ani na Bogu ducha winnym maluchu. Wątpię, żeby pomogło wciskanie mu dziecka i zamykanie się w innym pokoju - będzie zaraz szukał twojej pomocy albo pretekstu, żeby oddać ci dziecko ważne jest też to, żebyś go nie pouczała. Wiele kobiet popełnia ten błąd - wtryniają się w to, co robi ojciec, bo uważają, że coś robią lepiej. Dziecko nie umrze jak ojciec mu pampersa załozy tył na przód albo nie posmaruje go kremem jak wyjdzie na dwór, a takie rzucane co chwilę teksty w stylu "weź go posmaruj""jak mu załozyłeś koszulke""po co zakładasz mu czapke" tylko zniechęcają do opieki nad dzieckiem i tworzą gęstą atmosferę.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 20:33   #5
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Podział obowiązków

Rozmowa rozmowa rozmowa.

I po prostu wychodz. Będziesz rok siedziała w domu bo karmisz piersią? Absurd. Odciagaj pokarm (poczytaj, spróbuj różnych metod).

Tylko przede wszystkim mąż musi zrozumieć o co Ci chodzi. Tylko szczere rozmowy to załatwia. Może jest leniem,a może się boi zostawać sam albo nie wiem, boi się sam kąpać czy co? Rozmawiajcie jak najwięcej. Tylko szczerze. Pewnie,że może się migać, tacy faceci też istnieją. A może nieświadomie Ty go odsuwasz od obowiązków (słynne "daj ja to lepiej/szybciej zrobię"). Przemyśl, usiądź i gadaj z nim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 21:59   #6
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Kola656 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny piszę, bo ciekawi mnie jak u Was wygląda podział obowiązków. Interesują mnie związki, w których jest dziecko, niemowlę. Moja córcia skończyła niedawno 4 mce. To nasze pierwsze dziecko. Znamy się 10 lat, 2 lata po ślubie. Początek był ciężki, ja po porodzie, który zakończył się niestety na ostatniej prostej cc. W związku z tym ból brzucha, problemy z laktacja, pogryzione sutki, dziecko, które cały czas wisiało na cycku. Maz był że mną 3 tyg. Pomagał dużo. Trafiliśmy w dobę koronawirusa przez co przez miesiąc nikt nas nie odwiedzał. Natomiast teraz jak moja córcia ma swój rytm dnia, mam wrażenie, że mąż unika opieki nad nią. Zostanie z nią jak muszę coś załatwić czy chce zwyczajnie się trochę rozluzowac na spacerze, ale sam z siebie to ciężko. W domu też, sprzątam co chwila, non stop bałagan. Denerwuje się na to, czepiam się go. On też sprząta ale nie tyle co ja. Wychodzi z założenia, że forma ważniejsza niż porządek i woli iść na siłownię. Odkąd urodziłam nie byłam nigdzie sama dłużej jak 1h. Wiem że to wynika z karmień piersią. Niestety ciężko mi odciągać pokarm. Natomiast mąż jak ma okazję to wychodzi. A tu z kolegą, a to na siłownię, a to na rower. Wczoraj po pracy pojechał odrazu na kawalerski. Wrócił dopiero godzinę temu. Ja jestem u rodziców 5km od naszego domu. On wrócił do Nas. Pytam o której przyjedzie a on do mnie, że nie jest wstanie wsiąść w auto bo jeszcze ma procenty. Nosz... Zdenerwowałam się. Na kawalerski wykombinował wolne bo miał pracować. Ja rozumiem, że chciał się rozerwać, ale chyba też powinien pamiętać że ma dziecko. Ze szaleje z umiarem. A on chyba ma zamiar zostać w domu i odsypiać. Wiem, że wszystkim po porodzie jest ciężko, że zmienia się życie, ale jak wy sobie radziłyście że swoimi mężami? Jak rozmawiać? Znając życie każda rozmowa z moim będzie przez niego odbierana jak atak.
U mnie ja zdecydowanie więcej zajmowałam/zajmuje się dzieckiem no i tylko ja gotuje partner dużo więcej sprząta, robi pranie, zmywa. Ale oczywiście dzieckiem też się zajmuje, moje pierwsze wyjście dłyższe niż godzona to były ponad 2 h u kosmetyczki jak młody miał może z 3 tyg, też karmiłam i karmię dalej piersią. Też uważam, że lepiej iść nasiłownie niż sprzątnąć, no i gdzie wy mieszkacie, że przy 4 m dziecku trzeba ciągle sprzątać. Ja nie miałam problemu z tym, że partner soboe wyjdzie, często wychodził z kolegami, ale oczywiście nie wtedy kiedy było mi to nie na ręke. I naprawdę to, że posiadacie dziecko noe oznacza, że teraz konoec życia i tylko dom i sprzątanie, tylko musicie się tym dobrze podzielić. A chodzicie gdzieś we 3?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ninanina88
Czas edycji: 2020-07-19 o 22:02
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 22:08   #7
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
W domu też, sprzątam co chwila, non stop bałagan. Denerwuje się na to, czepiam się go. On też sprząta ale nie tyle co ja. Wychodzi z założenia, że forma ważniejsza niż porządek i woli iść na siłownię.
Jak dla mnie w tym mogłabyś wyluzować, gdybym była twoim facetem znienawidziłabym cię za ta manię non stop sprzątania i pretensje że on się nie dwoi by było jak w pudełeczku bo ty tak chcesz. Ja mu się nie dziwię że woli iść na siłkę i zrobić coś dla swojego ciala zamiast non stop jeździć na szmacie albo przekładać graty ''bo tak lepiej''. Dla nikogo (poza tobą) i w imię niczego.
Zresztą wg mnie najzdrowiej jest wyrobić nawyk odkładania rzeczy na miejsce od razu lwia część bałaganu mniej. Mimo wszystko ''sprzątaniem co chwila'' może się grubo ulać. :/

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-07-19 o 22:11
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-19, 22:46   #8
Kola656
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 58
Dot.: Podział obowiązków

Mieszkamy w 42m mieszkaniu więc o bałagan nie trudno. Maz niestety ma manię np. Wyciągania z szafy różnych rzeczy żeby wyciągnąć wanienkę, potem wanienkę chowa a rzeczy leżą na podłodze i się o nie potykam. Ściąga z siebie ubranie i wiesza bluzkę na jednym krześle, a spodnie na drugim. Jak ogarnia mała to na łóżku w sypialni leży wszystko rozkopane a on przenosi z małą do salonu gdzie robi kolejny bałagan. Wie że tego nie akceptuje. I sorry ale będę się czepiac bo mnie denerwuje jak co rusz coś rozpieprzone leży. W małym mieszkaniu wtedy się robi jak na targowisku.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Mogę wyjść, ale na krótko bo karmie. Mała nie toleruje butelki i mm. Po próbach mm mieliśmy nocne przeboje, płakała, nie spała. Odciąganie nie daje rady.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

On o tym wie. Mówiłam mu. Miesiąc temu mieliśmy poważna rozmowę. Powiedziałam, że jestem przemęczona, niewyspana (mała potrafi się budzić jeszcze 5,6 razy na jedzenie w nocy). Mam wrażenie że odebrał ta rozmowę jako atak, bo nie wyczułam w niej zrozumienia. Powiedział tylko że minie to jak odejdziemy od piersi. Wtedy były dni gdzie dużo narzekałam. Byłam wkurzona jak po nieprzespanej nocy mała nie spała, trzeba było z nią cały czas być a mąż wrócił, położył się na kanapie i wywracał oczami jak dałam mu mała. Pokłóciliśmy się wtedy i powiedział, żebym nie robiła z siebie męczennicy, bo mogę spać z małą jak ona śpi a on ledwo przyjdzie z pracy a ja mu już ja podaje...

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Ja go nie odsuwam. Wręcz mu małą podsuwam. Ale on często wtedy mówi : "właśnie chciałem pozmywac' albo" chciałem iść na rower" albo... Czego nie znoszę... Jak dam mu mała do uśpienia, bo ie zawsze upypia przy cycu to on po 15 min jak mu się nie udaje jej uspic, przychodzi i mi stęka że ona jednak chce cyca bo mlaska. Wgl moim cyckiem to by wszystko załatwiał. Trochę córcia zapłacze i słyszę : "daj cycka", marudzi "chce cycka", mlaska "chce cycka". A ja czasami chce zwyczajnie zrzucić coś na niego, żeby to on godzinę czy dwie dziecko usypial a ja poleżę przed tv.
Kola656 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-19, 22:48   #9
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Podział obowiązków

W ogóle sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, że mąż by mi się migał od zajęcia dzieckiem, kiedy ja z nim siedziałam cały dzień i wstawałam co chwila w nocy, bo on chce się pobyczyć na kanapie. Albo wyłaził się nawalić ze znajomkami kiedy ja siedzę z małą i potem nas olewał, bo on musi się odkacować, abstrakcja. Natomiast no takiego sobie faceta wzięłaś, my ci go magicznie nie naprawimy, ja bym nie chodziła dookoła niego na paluszkach, tylko mu wręczyła córkę i poszła na spacer/spać/na kawę. Możesz go zmuszać, ale magicznie mu ochota na zajmowanie się dzieckiem nie przyjdzie, widać ten typ kolesia, który ma pretensje, że doszły mu obowiązki po urodzeniu dziecka, bo przecież nie mógł tego przewidzieć w żaden sposób.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 00:15   #10
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Kola656 Pokaż wiadomość
Mieszkamy w 42m mieszkaniu więc o bałagan nie trudno. Maz niestety ma manię np. Wyciągania z szafy różnych rzeczy żeby wyciągnąć wanienkę, potem wanienkę chowa a rzeczy leżą na podłodze i się o nie potykam. Ściąga z siebie ubranie i wiesza bluzkę na jednym krześle, a spodnie na drugim. Jak ogarnia mała to na łóżku w sypialni leży wszystko rozkopane a on przenosi z małą do salonu gdzie robi kolejny bałagan. Wie że tego nie akceptuje. I sorry ale będę się czepiac bo mnie denerwuje jak co rusz coś rozpieprzone leży. W małym mieszkaniu wtedy się robi jak na targowisku.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Mogę wyjść, ale na krótko bo karmie. Mała nie toleruje butelki i mm. Po próbach mm mieliśmy nocne przeboje, płakała, nie spała. Odciąganie nie daje rady.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

On o tym wie. Mówiłam mu. Miesiąc temu mieliśmy poważna rozmowę. Powiedziałam, że jestem przemęczona, niewyspana (mała potrafi się budzić jeszcze 5,6 razy na jedzenie w nocy). Mam wrażenie że odebrał ta rozmowę jako atak, bo nie wyczułam w niej zrozumienia. Powiedział tylko że minie to jak odejdziemy od piersi. Wtedy były dni gdzie dużo narzekałam. Byłam wkurzona jak po nieprzespanej nocy mała nie spała, trzeba było z nią cały czas być a mąż wrócił, położył się na kanapie i wywracał oczami jak dałam mu mała. Pokłóciliśmy się wtedy i powiedział, żebym nie robiła z siebie męczennicy, bo mogę spać z małą jak ona śpi a on ledwo przyjdzie z pracy a ja mu już ja podaje...

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Ja go nie odsuwam. Wręcz mu małą podsuwam. Ale on często wtedy mówi : "właśnie chciałem pozmywac' albo" chciałem iść na rower" albo... Czego nie znoszę... Jak dam mu mała do uśpienia, bo ie zawsze upypia przy cycu to on po 15 min jak mu się nie udaje jej uspic, przychodzi i mi stęka że ona jednak chce cyca bo mlaska. Wgl moim cyckiem to by wszystko załatwiał. Trochę córcia zapłacze i słyszę : "daj cycka", marudzi "chce cycka", mlaska "chce cycka". A ja czasami chce zwyczajnie zrzucić coś na niego, żeby to on godzinę czy dwie dziecko usypial a ja poleżę przed tv.
Słuchaj, tak z ręką na sercu przemyśl też swoje zachowanie, bo problemy w komunikacji naprawdę rzadko leżą po jednej stronie. Wszystkie rzeczy które opisujesz załatwia się rozmową, nie są to też jakieś nie wiadomo jak gigantyczne problemy, tylko po prostu teraz je wyolbrzymiasz, bo jesteś uwiązana w domu.

Zamiast leżeć przed TV wieczorem idź serio na spacer/umów się na jakiś krótki film do kina/generalnie wyjdź z domu, bo jak będziesz siedzieć z nim w czterech ścianach to na bank będzie próbował wcisnąć ci dziecko. I nie ma co się mu dziwić, bo przy takich maluchach na ogół to mama ma dar uspokajania, usypiania itd z wiadomych względów - nie on nosił 9 miesięcy, to nie jego głos non stop dziecku towarzyszył, nie jego zapach był pierwszy itd. Do tego karmisz cyckiem, więc dla waszego dziecka jesteś aktualnie całym światem i logiczne jest to, że to u ciebie szybciej się bedzie uspokajało i usypiało. Ja też go rozumiem, że on po pracy chce chwilę odpocząc, w końcu nie siedział tam na tyłku i nie oglądał filmu (tak, wiem - ty też nie). Sek w tym, żeby sobie ustalić, że np. on po powrocie ma max godzinę na odsapnięcie, a potem przejmuje dziecko a ty na godzinę-dwie, czy ile dziecko wytrzyma bez cycka, wychodzisz z domu. Chocbys miala filmy ogladac w parku z latopa ustalcie, że np. ty usypiasz, ale za to on dziecko kąpie i ogarnia do spania.

Ja wiem, że jak się ma dziecko, zwłaszcza pierwsze i jak się karmi piersią to jest się bardzo często uwiązanym i przewrażliwionym, więc człowiek dostaje na łeb, ale to jeszcze jakieś 2 miesiące, zaczniecie jej rozszerzać dietę i będzie mógł z nią zostawać na dłużej, bo zawsze jej jakoś poda słoiczek. Przy dwójce dzieci nie mogłam wyjść na dłużej, niż dwie godziny, więc wiem jakie to uciążliwe i stresujące, ale to naprawdę minie.

Co do niewyspania - dziecko śpi z wami czy musisz wstawać?
__________________


Edytowane przez _Marta_M_
Czas edycji: 2020-07-20 o 00:17
_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 00:29   #11
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Podział obowiązków

Dwójka dzieci (wczesnoszkolne i żłobkowe) oraz staż 18lat razem.
Mamy taki system:
Mąż zawozi młodsze do żłobka i z niego odbiera.
Ja zawożę starsze do szkoły (lato w mieście/ albo na połkolonie). I odbieram stamtąd.
Ja zazwyczaj kąpię młodsze dziecko, mąż usypia bo jakoś szybciej jemu to wychodzi niż mi.
Zazwyczaj mąż też przebiera młode w nocy, bo sika na potęgę i zdarza się, że przesikuje w nocy 2 pieluchy. W ciągu dnia przebiera ten kto ma bliżej, ma możliwość oderwania się od innych zajęć.
Tak samo z jedzeniem- zazwyczaj ja szykuję w dni powszednie śniadanie i przekąski do szkoły starszakowi. Mąż ogarnia śniadanie dla młodszego dziecka, chyba ze obydwoje mają fantazję zjeść to samo (rzadko się zdarza).
Obiady zazwyczaj gotuję ja, ale w tym czasie mąż np.odrabiał lekcje ze starszakiem. Bawi się z dziećmi, idzie z nimi na spacer lub plac zabaw,żebym miała czas w spokoju ugotować.
W weekend częściej mąż gotuje bo ma czas. Prawie zawsze on robi śniadania w weekend dla całej rodziny, często też kolacje.

Dom- każde z nas ogarnia co jest do ogarnięcia. Ja sprzątam na tarasie, on w tym czasie zmienia pościel, ja wywieszam pranie, on odkurza, ja wstawiam zmywarkę, on sprząta wc i na odwrót
Złota zasada u nas w domu "samo się nie zrobi".
Zakupy- zazwyczaj robię ja ale..."gabaryty" typu zgrzewki wody, ziemniaki czy jakieś większe/ cięższe rzeczy kupuje i przywozi mąż.
Nigdy mąż nie uciekał od obowiązków czy czasu z dziećmi. No ale po 1- on lubi dzieci. Po 2- od początku naszej znajomości kladłam olbrzymi nacisk na równy podział obowiązków. Właściwie nawet nie tyle nacisk, co niewyobrażalne było dla mnie przeniesienie modelu rodziny który on wyniósł z domu. I gdy tylko próbował coś tam olewać obowiązki domowe np.zapomnial sprzątać w w-f przypomniałam mu że samo się nie zrobi.
Obecnie sporo obowiązków domowych przejął też syn np.wynoszenie i segregację śmieci, zdejmowanie pościeli brudnej z łóżek, czy składanie swoich ubrań więc w tym.nas odciąża.


Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-20, 07:47   #12
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Podział obowiązków

Mam dwójkę dzieci (5 i 3 lata) i trzecie w drodze. Mój mąż pracuje po 10 h. Ja pracuje w szkole. Ja ogarniam dzieci (rozwozę i przywożę) najczęściej obiady i zakupy. Wieczory za to są moje mąż kąpie, karmi i kładzie spać. Sprzątamy razem chociaż ja więcej, ponieważ mam wakacje i siedzę w domu. Moje dzieci też były bezsmoczkowe i bezbutelkowe, więc początkowo dla zdrowia psychicznego wychodziłam na 1-2 godziny. Polecam spacery, codziennie, w samotności albo coś co lubisz. Za chwilę dziecko będzie jadło w iecej rzeczy i będzie łatwiej co do burdelu w domu to mieszkaliśmy w mieszkaniu 40 metrow i to z dużym psem więc był dramat i trzeba wrzucić na luz. Dom jest dla ludzi nie odwrotnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 08:00   #13
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Podział obowiązków

A to nie, jak robi bajzel wokół siebie to żadna łaska by go po sobie usuwał na bieżąco.

Tylko umówmy się. Faceta masz jakiego masz od 10 lat i on się taki nie stał od teraz.
Jak dla mnie pretensjami nic nie osiągniesz tylko nabierze obrzydzenia i ty w koncu też. On tez ma prawo się zrestartować. Tylko warto bez fochów podkreślić jedną rzecz. Kilkumiesięczne dziecko to nie jest moment na rowery i chillowanie na liście priorytetów. Oboje musicie przez to przejść. Wychodź z domu, przynajmniej na początku, nawet jedź do rodziców jak masz blisko. Przykre że faceta musisz otrzeźwiać w taki sposób ale sądzę że to są skutki tego że nie mieliście nadmiernie obowiązków wokół siebie i większość rzeczy dla spokoju ogarniałaś, to nie zajmuje w koncu wiele czasu przy 2 dorosłych osobach, a teraz zwyczajnie już się nie rozerwiesz. Inaczej nie musiałabyś go szkolić że zajęcie się własnym ledwo co urodzonym dzieckiem jest ważniejsze od spotkania z kumplami.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-07-20 o 08:01
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 08:26   #14
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Podział obowiązków

Obydwoje macie prawo do swojego życia "poza dzieckiem i domem/praca" i pamiętaj o tym

A fifti fifti nigdy się nie da. Ty się czujesz teraz poszkodowana. A czy powiedziałaś,że skoro on był na kawalerskim to Ty pojutrze chciałabyś wyjść na kawę jak wróci z pracy? Miałaś jakieś zajęcia przed urodzeniem dziecka - jakieś hobby czy cos do czego chciałabyś teraz wrócić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 08:46   #15
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Zamiast leżeć przed TV wieczorem idź serio na spacer/umów się na jakiś krótki film do kina/generalnie wyjdź z domu, bo jak będziesz siedzieć z nim w czterech ścianach to na bank będzie próbował wcisnąć ci dziecko. I nie ma co się mu dziwić, bo przy takich maluchach na ogół to mama ma dar uspokajania, usypiania itd z wiadomych względów - nie on nosił 9 miesięcy, to nie jego głos non stop dziecku towarzyszył, nie jego zapach był pierwszy itd. Do tego karmisz cyckiem, więc dla waszego dziecka jesteś aktualnie całym światem i logiczne jest to, że to u ciebie szybciej się bedzie uspokajało i usypiało. Ja też go rozumiem, że on po pracy chce chwilę odpocząc, w końcu nie siedział tam na tyłku i nie oglądał filmu (tak, wiem - ty też nie). Sek w tym, żeby sobie ustalić, że np. on po powrocie ma max godzinę na odsapnięcie, a potem przejmuje dziecko a ty na godzinę-dwie, czy ile dziecko wytrzyma bez cycka, wychodzisz z domu. Chocbys miala filmy ogladac w parku z latopa ustalcie, że np. ty usypiasz, ale za to on dziecko kąpie i ogarnia do spania.

No tak skoro maluch woli matkę, to niech ojciec w ogóle się nim nie zajmuje, to na pewno dziecko będzie na niego lepiej reagować. Takim zachowaniem Autorka jeszcze bardziej uzależni od siebie dziecko i pogorszy swoją sytuację.



Autorko po pierwsze jak wyglądał u Was odział obowiązków wcześniej? Po drugie śmieszy mnie niemiłosiernie stwierdzeni, że partner dużo pomaga. Sory, ale w przypadku obowiązków domowych oraz wychowywania dziecka tutaj nikt nikomu łaski nie robi. Dom jest Wasz i dziecko też jest Wasze, więc o jakiej pomocy piszesz? To jest jego zakichany obowiązek. Obowiązki domowe należy dzielić sprawiedliwie i tak żeby pasowały obydwu stronom. Musicie usiąść i to ustalić. Co do bałaganu to Cię rozumiem. Dla mnie kluczowe jest sprzątnie na bieżąco i odkładanie rzeczy od razu. Wtedy nie ma bałaganu i nie trzeba go sprzątać. Tak poza tym, to wychodzicie gdzieś w 2 albo wszyscy razem?
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 08:56   #16
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Podział obowiązków

Mamy dwoje dzieci 7 i 5 lat. Z młodszym synem mąż siedział pół roku na rodzicielskim bo ja wróciłam do pracy. Od zawsze on kąpał dzieci, bo ja nie umiałam sobie poradzić z niemowlakiem w wanience, od zawsze od odwozi do i z przedszkola. Był czas ze panie z przedszkola nie wiedziały kim ja jestem jak przychodziłam po dzieci. Jak trzeba dzieciom pomoc w zasnięci typu poprzytulac to robimy to na zmianę. W domu ja ogarniam pranie, zmywarkę. On niestety nie umie nastawić sprzętów. Gotujemy jak kto ma ochotę. Czasem on, czasem ja. On zajmuje się trawnikiem, samochpdami. Ja pilnuje terminów, rachunków. Sprzątamy w domu razem. Jak kiedyś zwrócił mi uwagę że jest bajzel to mu powiedziałam, że niech sprząta ten któremu ten bajzel przeszkadza. Tyle.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 09:45   #17
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Kola656 Pokaż wiadomość
Mieszkamy w 42m mieszkaniu więc o bałagan nie trudno. Maz niestety ma manię np. Wyciągania z szafy różnych rzeczy żeby wyciągnąć wanienkę, potem wanienkę chowa a rzeczy leżą na podłodze i się o nie potykam. Ściąga z siebie ubranie i wiesza bluzkę na jednym krześle, a spodnie na drugim. Jak ogarnia mała to na łóżku w sypialni leży wszystko rozkopane a on przenosi z małą do salonu gdzie robi kolejny bałagan. Wie że tego nie akceptuje. I sorry ale będę się czepiac bo mnie denerwuje jak co rusz coś rozpieprzone leży. W małym mieszkaniu wtedy się robi jak na targowisku.
Ponawiam pytanie: Dopiero teraz zauważyłaś, że ma inne standardy co do porządku w domu niż ty? Znasz go 10 lat. Jak było wcześniej?
Ty się go będziesz czepiać, a on nadal będzie mieć to gdzieś, bo ma rację tak samo jak ty
Cytat:
Mogę wyjść, ale na krótko bo karmie. Mała nie toleruje butelki i mm. Po próbach mm mieliśmy nocne przeboje, płakała, nie spała. Odciąganie nie daje rady.
To ją nauczcie tolerować. Nic się nie dzieje samo, a to nie jest tak, że gdyby nie ty i karmienie piersią, to dziecko umarłoby z głodu.

Cytat:
On o tym wie. Mówiłam mu. Miesiąc temu mieliśmy poważna rozmowę. Powiedziałam, że jestem przemęczona, niewyspana (mała potrafi się budzić jeszcze 5,6 razy na jedzenie w nocy). Mam wrażenie że odebrał ta rozmowę jako atak, bo nie wyczułam w niej zrozumienia.
Masz wrażenie, czy masz potwierdzoną informację, że tak to odebrał. Bo wrażenia to nie jest zbyt miarodajne źródło informacji.
I znowu to samo pytanie, które zignorowałaś: wcześniej też się tak komunikowaliście, czy to nowy problem?

Cytat:
Powiedział tylko że minie to jak odejdziemy od piersi. Wtedy były dni gdzie dużo narzekałam. Byłam wkurzona jak po nieprzespanej nocy mała nie spała, trzeba było z nią cały czas być a mąż wrócił, położył się na kanapie i wywracał oczami jak dałam mu mała. Pokłóciliśmy się wtedy i powiedział, żebym nie robiła z siebie męczennicy, bo mogę spać z małą jak ona śpi a on ledwo przyjdzie z pracy a ja mu już ja podaje... Ja go nie odsuwam. Wręcz mu małą podsuwam. Ale on często wtedy mówi : "właśnie chciałem pozmywac' albo" chciałem iść na rower" albo... Czego nie znoszę...
A ty co w takich momentach odpowiadasz, kiedy on wyskakuje z męczennicą albo informowaniem cię o swoich planach? Powiedz mu, że on też może spać kiedy ona śpi. Powiedz, że teraz ty idziesz na rower/zmywać/cokolwiek.
Cytat:
Jak dam mu mała do uśpienia, bo ie zawsze upypia przy cycu to on po 15 min jak mu się nie udaje jej uspic, przychodzi i mi stęka że ona jednak chce cyca bo mlaska. Wgl moim cyckiem to by wszystko załatwiał. Trochę córcia zapłacze i słyszę : "daj cycka", marudzi "chce cycka", mlaska "chce cycka". A ja czasami chce zwyczajnie zrzucić coś na niego, żeby to on godzinę czy dwie dziecko usypial a ja poleżę przed tv.
Ustalcie dokładnie kto i kiedy zajmuje się dzieckiem, to nie będzie takich sytuacji.
Czy wy kiedykolwiek rozmawialiście o podziale obowiązków i coś ustaliliście, czy tak jakoś wyszło i nikt nic z tym konkretnego nie robi oprócz robienia wyrzutów?
Cytat:
Napisane przez pfffh Pokaż wiadomość
W domu ja ogarniam pranie, zmywarkę. On niestety nie umie nastawić sprzętów.
Naprawdę wierzysz, że nie umie?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 10:16   #18
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Podział obowiązków

Lisbeth no udaję że mu wierzę, że nie umie😁
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 10:20   #19
Sally1642
Rozeznanie
 
Avatar Sally1642
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
Dot.: Podział obowiązków

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88010275]
Naprawdę wierzysz, że nie umie? [/QUOTE]

Ooo, jakie cudo No tak, najnowszy telefon ma, samochód prowadzić potrafi, korzystać z komputera też ale wstawienie pralki czy zmywarki to już najwyższa szkoła jazdy i tylko kobieta to potrafi.

On ma wstawić pralkę / zmywarkę, a nie wysłać prom kosmiczny.
Sally1642 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-20, 10:26   #20
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Sally1642 Pokaż wiadomość
Ooo, jakie cudo No tak, najnowszy telefon ma, samochód prowadzić potrafi, korzystać z komputera też ale wstawienie pralki czy zmywarki to już najwyższa szkoła jazdy i tylko kobieta to potrafi.

On ma wstawić pralkę / zmywarkę, a nie wysłać prom kosmiczny.
Zdaje się, że pfffh nie przeszkadza taki stan rzeczy
Ja bym zabiła śmiechem za każde "nie umiem" w takiej sytuacji
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 15:56   #21
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Podział obowiązków

Kiedyś widziałam fajny obrazek. W stylu - jeśli Twoje dziecko potrafi obsługiwać smartfona i komputer to potrafi też włączyć pralkę/zmywarke/odkurzacz itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 16:54   #22
oko_kocie
Raczkowanie
 
Avatar oko_kocie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
Dot.: Podział obowiązków

Autorko, u nas przy pierwszym dziecku które było jeszcze na piersi, sprawdziło się wychodzenie męża na spacer po pracy. Wracał, jadł obiad i szedł z córą na spacer (a teraz pogoda sprzyja). Jeżeli macie taką możliwość i ewentualna drzemeczka o tej porze nie zaburzy wieczornego spania - polecam. I nie chodziło o to, że mężowi nie chciało się zajmować dzieckiem ale Młoda wyła strasznie za mną a na spacerach - pełen luz. Plus hormony robiły swoje, nie mogłam znieść długiego płaczu dziecka za ścianą - też płakałam wtedy Więc u nas sprawdził się popołudniowy spacer

Swoją drogą, jak mu dziecko zacznie niszczyć rzeczy (a będzie coraz bardziej mobilne) to się może królewicz ogarnie z porządkiem.
oko_kocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 17:41   #23
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Sally1642 Pokaż wiadomość
Ooo, jakie cudo No tak, najnowszy telefon ma, samochód prowadzić potrafi, korzystać z komputera też ale wstawienie pralki czy zmywarki to już najwyższa szkoła jazdy i tylko kobieta to potrafi.

On ma wstawić pralkę / zmywarkę, a nie wysłać prom kosmiczny.
Z tego co Pfffh pisała to ma duży pożytek z chłopa ("z młodszym synem mąż siedział pół roku na rodzicielskim bo ja wróciłam do pracy" - nawet bardzo duży ), po co się czepiać tego że gość nie lubi wstawiać pralki i tą działkę ogarnia żona.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-07-20 o 17:42
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 18:26   #24
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez Sally1642 Pokaż wiadomość
Ooo, jakie cudo No tak, najnowszy telefon ma, samochód prowadzić potrafi, korzystać z komputera też ale wstawienie pralki czy zmywarki to już najwyższa szkoła jazdy i tylko kobieta to potrafi.

On ma wstawić pralkę / zmywarkę, a nie wysłać prom kosmiczny.
Może się źle wyraziłam. Nie tyle nie umie, co nie lubi. Ale mnie to nie przeszkadza, bo przy tym co on robi w domu i dookoła to ta pralka i zmywarka to małe miki i ja sobie świetnie z tym radze
P. S. Dzięki Hultaj i Lisbeth za zrozumienie "problemu"
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"

Edytowane przez pfffh
Czas edycji: 2020-07-20 o 18:29
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 18:34   #25
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Podział obowiązków

Zasadnicze pytanie, czy oboje świadomie chcieliście dziecko, czy tylko Ty tego pragnęłaś.. Faceta najwyraźniej przerosło ''tacierzyństwo'' i inaczej sobie to wyobrażał.
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 22:06   #26
Kola656
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 58
Dot.: Podział obowiązków

Oboje chcieliśmy, on nawet bardziej... Przypieszal decyzję..

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Tekst o męczennicy spowodował że tak mnie dobiło jego niezrozumienie, że wtedy nic się nie odezwałam i wyszłam.



Co do podziału obowiązków to umawialiśmy się że on zmywa garki, ja prasuje, co tydz zmieniamy się przy łazience ale różnie z tym bywalo...
Kola656 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 22:51   #27
oko_kocie
Raczkowanie
 
Avatar oko_kocie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
Dot.: Podział obowiązków

Niekoniecznie go przerosło,moze nie jest dobry w guganiu do dzidzi (sama nie jestem &#128514 ale dziecko rośnie i za chwilę będzie coraz bardziej interaktywne. To, że nie jest dobry w oglądaniu książeczek nie oznacza że nie będzie chodził z dzieckiem na basen, szalał na placu zabaw czy zabierał na hulajnoge.
oko_kocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 23:04   #28
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
No tak skoro maluch woli matkę, to niech ojciec w ogóle się nim nie zajmuje, to na pewno dziecko będzie na niego lepiej reagować. Takim zachowaniem Autorka jeszcze bardziej uzależni od siebie dziecko i pogorszy swoją sytuację.
a gdzie ja coś takiego napisałam?
prawda jest taka, ze takie małe dziecko się szybciej uspokaja u mamy, bo matka dostaje taka "moc" w pakiecie z narodzinami dziecka. To sie potem stopniowo zmienia, jak sie ojciec zaangazuje w opieke, ale prawda jest taka, ze w tych pierwszych miesiacach widac ogromna roznice. Czysta biologia. Dlatego nie ma co sie dziwic facetowi, bo to serio jest frustrujace jak czlowiek sie buja przez godzine z dzieckiem i NIC, a przyjdzie mama, przytuli przez kilka minut i dziecko spi. Co nie zmienia faktu, ze on powinien sie angazowac w opieke nad dzieckiem - ale po prostu warto sobie jakos to podzielic, np. niech mama usypia, a on niech kapie, szykuje ciuchy, ogarnia przed i po kąpieli, przewija rano itp. Inaczej mozliwy scenariusz jest taki: bedzie matka siedziala w pokoju przed tv i nasluchiwala wrzaskow dziecka, z ktorym nie bedzie mogl sobie poradzic sfrustrowany tym ojciec. Tymczasem mozna bylo to zalatwic tak, ze on kąpie i ogarnia dziecko, ona usypia, a on w tym czasie szykuje kolacje dla niej i dla siebie, a potem razem siadaja przed tym tv

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Cytat:
Napisane przez oko_kocie Pokaż wiadomość
Niekoniecznie go przerosło,moze nie jest dobry w guganiu do dzidzi (sama nie jestem &#128514 ale dziecko rośnie i za chwilę będzie coraz bardziej interaktywne. To, że nie jest dobry w oglądaniu książeczek nie oznacza że nie będzie chodził z dzieckiem na basen, szalał na placu zabaw czy zabierał na hulajnoge.
dokladnie, ja np. w ogole teraz dzieci nie usypiam, bo nie mam cierpliwosci - zajmuje sie tym moj maz, a ja od wielkiego dzwonu. Tak jak kiedys ja bylam mistrzem usypiania, tak teraz on usypia ferajne w 15 minut, a mi schodzi na to nawet godzina.
Uwazam, ze o wiele lepiej sie z nimi bawi, niz ja. A jak bylismy na etapie niemowlakow to zdecydowanie ja lepiej sobie radzilam. Teraz zamiana ról nastapila
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-20, 23:41   #29
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Podział obowiązków

Śmieszy mnie to stwierdzenie, że facet przez 10 lat bałaganił i czy autorka tego nie widziała.

No przy dziecku tak jakby jest nieco więcej do sprzątania. Sytuacja się zmieniła.

Jak dziecka nie było to może miała siłę i chęci, aby sprzątnąć po facecie albo facet też nie był tak wykończony i sprzątał więcej.

Doszło dziecko, nowe obowiązki i no heloł, coś się zmieniło. Choćby ilość prania czy prasowania, że już o czasie na te czynności nie wspomnę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 07:31   #30
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Podział obowiązków

Cytat:
Napisane przez oko_kocie Pokaż wiadomość
Niekoniecznie go przerosło,moze nie jest dobry w guganiu do dzidzi (sama nie jestem ��) ale dziecko rośnie i za chwilę będzie coraz bardziej interaktywne. To, że nie jest dobry w oglądaniu książeczek nie oznacza że nie będzie chodził z dzieckiem na basen, szalał na placu zabaw czy zabierał na hulajnoge.
Nie, nie przerosło.. Tylko od tak wymiguje się od zajmowania się własnym dzieckiem..

Edytowane przez evonla
Czas edycji: 2020-07-21 o 07:32
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-30 16:53:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:47.