Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

[schaboszczak]

Chyba tak, Kolega juz ponad 5 kilo waży, więc po siatce centylowej pnie się z zachwycającą prędkością Ale co się strachu najedlismy i ile jeszcze w nas zostało obaw to nasze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Chyba tak, Kolega juz ponad 5 kilo waży, więc po siatce centylowej pnie się z zachwycającą prędkością Ale co się strachu najedlismy i ile jeszcze w nas zostało obaw to nasze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zazdroszcze stresu

Sent from my I3312 using Tapatalk

[viva91]

Napisane przez schaboszczak

O rety, faktycznie duży brzusio. Ale po reszcie ciała widać, że nie jadłaś za dwoje więc w najgorszym razie tylko skóra nie dojdzie do siebie.

Jeśli Cię to "pocieszy", mój Synek urodził się z wagą 1500. Poniżej 3 centyla. Tydzień po ciąży wyglądałam jak przed nią, ani jednego rozstępu, ani nadprogramowego kilograma, ani wiszacej skory. I zamieniłabym cały ten strach i walkę Maluszka na brzuch wiszący do kolan, gdyby się dało. Jeśli fałdka jednak się nie wchłonie, to mocno ją pokochaj, bo to lepsza pamiątka po ciąży niż fotki z oiomu, a pewnie poza partnerem nikt nie będzie jej widział.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciarki mnie przeszły... Ale napatrzyłam się na takie maluchy, bo mój choć urodził się 4,15 kg i 10/10 to przez zapalenie płuc trafił na patologię noworodka i widziałam inne dzieci tam leżące, m.in. w inkubatorach. I cieszyłam się, że mój leży tam "tylko" z powodu zapalenia, że jest na tyle silny, aby je łatwo zwalczyć. Na BN robiłam dziadkom album z jego zdjęciami i zastanawiałam się, czy dołączyć te ze szpitala, bo szpitalne łóżeczko i wenflon w główce nie wyglądały przyjaźnie, no ale to pierwsze prawie 2 tygodnie jego życia. Jestem po dwóch stratach, jakbym jeszcze po porodzie przeżywała tak ogromny stres jak Ty, to chyba i mnie trzeba by było leczyć... Ale dobrze, że wychodzicie na prostą

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez travis

Viva to mamy podobnie
W ciazy przytylam 26kg
To foto jakis miesiac przed terminem, az kwadratowy brzuch byl. Nic in ego nie przytylo tylko brzuch I dupa

Dziec ur 2tyg po terminie z waga 3760 wiec w normie, a dwa tyg pozniej juz na 90 centylu
Karmimy sie kpi
Mi zostalo jeszcze 7kg brzuch najgorszy chodz nie mam rozstepow na szczesnie

Sent from my I3312 using Tapatalk

Ja przytyłam "tylko" 16 kg (wg ginekolog powinnam o 4 kg mniej, ale inny lekarz stwierdził, że to 16 jest ok), 6 kg wciąż mam do zrzucenia...
A rozstępy mam straszne. Wyszły praktycznie z dnia na dzień, jak je zauważyłam podczas ciąży, to się popłakałam... Zaczynają się na plecach, przechodzą przez brzuch i wracają na plecy z drugiej strony. Są nad pępkiem i na udach i to z przodu. Jednak z czasem przestałam przeżywać, teraz już mi tak nie przeszkadzają. Kupię sobie wypasiony strój jednoczęściowy, a na uda nie będę patrzeć

Bardziej zależy mi na wciągnięciu tego nadmiaru skóry, bo gdy stoję jest ok, ale gdy siedzę, to przypominam tego stwora:

[schaboszczak]

Napisane przez viva91

Ciarki mnie przeszły... Ale napatrzyłam się na takie maluchy, bo mój choć urodził się 4,15 kg i 10/10 to przez zapalenie płuc trafił na patologię noworodka i widziałam inne dzieci tam leżące, m.in. w inkubatorach. I cieszyłam się, że mój leży tam "tylko" z powodu zapalenia, że jest na tyle silny, aby je łatwo zwalczyć. Na BN robiłam dziadkom album z jego zdjęciami i zastanawiałam się, czy dołączyć te ze szpitala, bo szpitalne łóżeczko i wenflon w główce nie wyglądały przyjaźnie, no ale to pierwsze prawie 2 tygodnie jego życia. Jestem po dwóch stratach, jakbym jeszcze po porodzie przeżywała tak ogromny stres jak Ty, to chyba i mnie trzeba by było leczyć... Ale dobrze, że wychodzicie na prostą[]

No to też swoje przeszłaś. Wenflon w glowce, nawet nie wiedzialam, ze tak sie robi Ale tak jak mówisz, wystarczy sie porozgladac wkoło i chce się dziękować za to, co się ma. Nie miałam pojęcia ile dzieci rodzi się w okolicach 24-26 tygodnia i iloma paskudztwami może to skutkować, poznałam mnóstwo mam, które mimo wszystko moglyby nam zazdrościć dotrwania do 36tc.

[travis]

Haha fajny stworek, ja wyglada jak maskoa Michelin czy jak to sie pisze
Znajoma urodzila blizniaki w 30tc I byly malusie

Sent from my I3312 using Tapatalk

[CauseImHappy]

Moja kuzynka urodziła bliźniaczki w 27. tygodniu, żadna nie ważyła kilograma nawet... Jedna wyszła że szpitala po miesiącu, druga chyba po trzech. Biedna latała z nimi po wszystkich możliwych chyba poradniach plus mniejsza miała operację oczu jak była taka super malutka. Teraz już mają prawie 6 lat i są zdrowe, chociaż trochę malutkie jak na swój wiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Ucichło znowu
To ha tylko napiszę, że walczymy z pierwszym katarem u małej. Biedny żuczek, a już prawie 2 tygodnie ma..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Juncia

Ucichło znowu
To ha tylko napiszę, że walczymy z pierwszym katarem u małej. Biedny żuczek, a już prawie 2 tygodnie ma..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś musiał się przyplątać... Szybkiego powrotu do zdrowia! Ale jak już prawie 2 tygodnie, to lada dzień się skończy. Mój miał katar właśnie przez 14 dni. U takich maluchów to norma niestety.

My dziś po szczepieniu przeciw meningokokom. Mały dzielny, tylko chwilę zapłakał A waży 8,75 kg...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Co za koksik!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez viva91

Kiedyś musiał się przyplątać... Szybkiego powrotu do zdrowia! Ale jak już prawie 2 tygodnie, to lada dzień się skończy. Mój miał katar właśnie przez 14 dni. U takich maluchów to norma niestety.

My dziś po szczepieniu przeciw meningokokom. Mały dzielny, tylko chwilę zapłakał A waży 8,75 kg...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Wooohoo to myslalam ze nasz 7750 g to sporo

Sent from my I3312 using Tapatalk

[viva91]

Napisane przez travis

Wooohoo to myslalam ze nasz 7750 g to sporo

Sent from my I3312 using Tapatalk

Jeśli dobrze kojarzę, to nasze maluchy szły łeb w łeb z wagą. Teraz się zmieniło -.-

[schaboszczak]

Moj 5,5kg, ślę serdeczne pozdrowienia dla Waszych rąk i kregoslupow
Dwa katary już mamy za sobą, co się takie maleństwo wymeczy to jego, ale od czegoś trzeba zacząć "trening", więc dobrze, że to "tylko" katarek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Moj 5,5kg, ślę serdeczne pozdrowienia dla Waszych rąk i kregoslupow
Dwa katary już mamy za sobą, co się takie maleństwo wymeczy to jego, ale od czegoś trzeba zacząć "trening", więc dobrze, że to "tylko" katarek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zebys wiedziala plecy bola I ciezko go z wanny czy lozeczka podniesc bo lozeczko obnizylismy pare dni temu

Moj mial awersje do jedzenia I chyba dlatego waga wyhamowala

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Laura Rose]

Napisane przez kamila1011

Na mojego też to działa i są śmieszki. Albo machanie głową na wszystkie strony i mówienie Ty łobuzie.
Co do mojego macierzyństwa gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądać to nigdy bym się nie zdecydowała. Jestem fizycznie i psychicznie wykończona.. I tak czekam na lepsze jutro które nie nadchodzi. Narazie zaliczyliśmy fizjoterapeute i osteopate. Pediatra nie widzi problemu.. 5h ciągiem to może raz przespał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój do 3.5h dociągnął ze trzy razy, 5h to jak jakieś czary

Napisane przez travis

U nas przez 3-4 tyg przewracal sie ale reka byla pod cialem I nie ogarnial a od tygodnia wyczail jak to zrobic I juz non stop sie przekreca na brzuch I tak czasem lezy 10-15 min I gdacze, bawi sie itp

Najgorzej w nocy bo jak sie przebudzi to obrot I twarz w szczebelkach

Sent from my I3312 using Tapatalk

Mój się ciągle tak blokuje tą ręką. Plus pcha dłonie do gęby i woli kopać nogami

Napisane przez Juncia

Masaż twarzy u nas też trochę jest.

Jakim sposobem Wasze dzieci śpią na brzuchu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzuch to jedyna pozycja, w której śpi cokolwiek. Na plecach po kilkunastu minutach się wybudza, bo za bardzo nim rzuca... Choć i tak już śpi dużo spokojniej.

Napisane przez schaboszczak

Mój Mały też jeszcze się mało przemieszcza, póki co zdarza się jedynie, że położę go wzdłuż łóżka a zastaje w poprzek. No ale ma, jakby nie patrzeć, 5 tygodni zapasu, a do synka Vivy nawet nie próbuję "porównywać", bo ten maluch to w ogóle mam wrażenie, że za pół roku zacznie grać w szachy!

Stuknęło mi 5 miesięcy od CC i dalej nie lubię się dotykać w okolice blizny, zwykłe mycie jest dla mnie nieprzyjemne, nie mówiąc o depilacji. Ale w porównaniu z początkami i świeżym szwem to oczywiście teraz jest całkiem znośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz bliznę tak nisko, że depilujesz w tym miejscu?
Dla mnie moja też jest ohydna, ale znalazłam patent i masuję ją szczotką na sucho. Nie muszę dzięki temu dotykać. Choć widok w lustrze wciąż boli.

Napisane przez viva91

Kiedyś musiał się przyplątać... Szybkiego powrotu do zdrowia! Ale jak już prawie 2 tygodnie, to lada dzień się skończy. Mój miał katar właśnie przez 14 dni. U takich maluchów to norma niestety.

My dziś po szczepieniu przeciw meningokokom. Mały dzielny, tylko chwilę zapłakał A waży 8,75 kg...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Mój miał pierwszy katar jak miał niecałe dwa tygodnie. Od tego czasu spokój, oby tak zostało.

Ale ci chłopak rośnie

U nas wyszła alergia na bmk/ niet. laktozy, więc jednak nie zdawało mi się, że mojego bobasa męczy coś konkretniejszego niż 'wszystkie dzieci tak mają'...

A ja nie mam pojęcia, ile przytyłam ani ile teraz ważę. Jedną rozkminę mniej

[viva91]

Napisane przez travis

Zebys wiiedziala plecy bola I ciezko go z wanny czy lozeczka podniesc bo lozeczko obnizylismy pare dni temu

Moj mial awersje do jedzenia I chyba dlatego waga wyhamowala

Sent from my I3312 using Tapatalk

Ja już nie pamiętam jak wygląda życie bez bólu pleców
Bolą mnie od czerwca...

[schaboszczak]

Napisane przez Laura Rose

Mój do 3.5h dociągnął ze trzy razy, 5h to jak jakieś czary

Masz bliznę tak nisko, że depilujesz w tym miejscu?
Dla mnie moja też jest ohydna, ale znalazłam patent i masuję ją szczotką na sucho. Nie muszę dzięki temu dotykać. Choć widok w lustrze wciąż boli.

Brzuch to jedyna pozycja, w której śpi cokolwiek. Na plecach po kilkunastu minutach się wybudza, bo za bardzo nim rzuca... Choć i tak już śpi dużo spokojniej.

U nas sie zdarza juz nawet 7-godzinne spanie, przy czym ja sie sama w tym czasie 2-3 razy budze, chyba z przyzwyczajenia. Mamy w nocy jedna-dwie pobudki, ale za to w dzien jest ze mna od 7 do 22-23, jak zasnie to jestem padnieta i tez sie klade, w ogole nie mam czasu dla siebie.

Z blizna to z tego co wiem jest tak, ze wszystkim robia na tej samej wysokosci, tylko loniaki mozna miec wyzej lub nizej. Musze sie golic jeszcze z centymetr czy dwa nad cieciem. :/
Widok mnie akurat nie rusza, z golym tylkiem po miescie nie latam, a na wszystkie paskudki na ciele na jakie sie potencjalnie pisalam zachodzac w ciaze to blizna pod majtkami nie jest czyms szczegolnie nieestetycznym

Chodzicie na reabilitacje? U nas to rzucanie sie jest wynikiem wzmozonego napiecia w ramionach i to jest podobno bolesne dla dziecka.

[travis]

Kurcze teraz tyle sie slyszy o wzmozonym napiecia, I innych takich. Nasi rodzice o tym nie slyszeli a nasze pokolenie ma sie chyba dobrze

Tzn ja nie krytykuje ze chodzicie na konsultacje itp tylko tam sie zastanawiam czy te przypadlosci nie sa troche naciagane wiecie taki chwyt marketingowy

My mielismy zeza 2-3tyg I przeszlo.

Wybudzal sie bo nim rzucalo I tez przeszlo

Spal z glowa odchylona do tylu I tez przechodzi

W uk nikt nie idzie z tym do lekarza bo odesla z kwitkiem, a w pl jest inaczej ciekawe skad takie roznice

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Juncia]

Napisane przez schaboszczak

Dwa katary już mamy za sobą, co się takie maleństwo wymeczy to jego, ale od czegoś trzeba zacząć "trening", więc dobrze, że to "tylko" katarek

Prawda, prawda. Niech wraca do formy, bo chcę przetestować nowe zajęcia fitness dla mam, a w takim stanie nie chcę jej ciągać.

Napisane przez viva91

Ja już nie pamiętam jak wygląda życie bez bólu pleców
Bolą mnie od czerwca...

Może jakieś regularne masaże albo wzmacnianie? Zajęcia Zdrowy kręgosłup czy coś?

[schaboszczak]

Napisane przez travis

Kurcze teraz tyle sie slyszy o wzmozonym napiecia, I innych takich. Nasi rodzice o tym nie slyszeli a nasze pokolenie ma sie chyba dobrze

Tzn ja nie krytykuje ze chodzicie na konsultacje itp tylko tam sie zastanawiam czy te przypadlosci nie sa troche naciagane wiecie taki chwyt marketingowy

Sama sie nad tym zastanawialam, zwlaszcza ze tez widze, ze mu to samo ustepuje, ale jesli cos go moze bolec chocby o miesiac krocej, to warto. Szwagierka na dokladnie to samo rehabilitowala syna i mowi, ze efekty przyszly szybko, a po nim bylo widac, ze sie mniej meczy. Syn ma dzisiaj 22 lata, wiec to nie do konca jest tak, ze kiedys tego nie bylo. Ze wzgledu na niska mase urodzeniowa nasz maluch dostal z wypisem caly plik skierowan i wszystkich tych lekarzy oblecielismy prywatnie, a na rehabilitacje chodzimy na NFZ, nie ze wzgledu na oszczednosci, tylko wlasnie po to, zeby im nie zalezalo na sztucznym przeciaganiu tego, bo tak to pewnie u dziecka w kazdym wieku mozna znalezc cos do skorygowania.

Juncia, to jakis fitness, gdzie mamy cwicza z dziecmi?

[kamila1011]

Napisane przez Laura Rose

Mój do 3.5h dociągnął ze trzy razy, 5h to jak jakieś czary

Mój się ciągle tak blokuje tą ręką. Plus pcha dłonie do gęby i woli kopać nogami

Brzuch to jedyna pozycja, w której śpi cokolwiek. Na plecach po kilkunastu minutach się wybudza, bo za bardzo nim rzuca... Choć i tak już śpi dużo spokojniej.

Masz bliznę tak nisko, że depilujesz w tym miejscu?
Dla mnie moja też jest ohydna, ale znalazłam patent i masuję ją szczotką na sucho. Nie muszę dzięki temu dotykać. Choć widok w lustrze wciąż boli.

Mój miał pierwszy katar jak miał niecałe dwa tygodnie. Od tego czasu spokój, oby tak zostało.

Ale ci chłopak rośnie

U nas wyszła alergia na bmk/ niet. laktozy, więc jednak nie zdawało mi się, że mojego bobasa męczy coś konkretniejszego niż 'wszystkie dzieci tak mają'...

A ja nie mam pojęcia, ile przytyłam ani ile teraz ważę. Jedną rozkminę mniej

Robiliście jakieś badania czy coś na tą alergię? Jak została zdiagnozowana? I przypomnij wy mm czy kp bo nie pamiętam U nas też problemy ze skórą bo mało mamy innych.. Niedługo idziemy do dermatologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Kamila, zdecydowaliscie sie na zlobek, czy jednak na razie odpuszczacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Napisane przez schaboszczak

Kamila, zdecydowaliscie sie na zlobek, czy jednak na razie odpuszczacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żłobek od września chyba dopiero wtedy uda mi się odpocząć teraz nawet gdybym chciała to by nie dało rady bo mały tylko cycek i to co 1h w ciągu dnia. Umarł by z głodu tam jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak panie ogarniają takich maluchów w żłobku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez schaboszczak

Z blizna to z tego co wiem jest tak, ze wszystkim robia na tej samej wysokosci, tylko loniaki mozna miec wyzej lub nizej. Musze sie golic jeszcze z centymetr czy dwa nad cieciem. :/

To samo u mnie.
I też niespecjalnie wizualnie mi blizna przeszkadza, mogłabym mieć takie 3, jest pod majtkami, a tam tylko 2 osoby mi zaglądają

Napisane przez Juncia

Może jakieś regularne masaże albo wzmacnianie? Zajęcia Zdrowy kręgosłup czy coś?

Żadnych ćwiczeń póki nie minie pół roku od cięcia.
Z masażem też bym musiała uważać, znaleźć kogoś kto wie co robić, bo zwykły masażysta też ponoć może zaszkodzić bliźnie, mimo że masować będzie plecy...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Laura Rose]

Napisane przez schaboszczak

U nas sie zdarza juz nawet 7-godzinne spanie, przy czym ja sie sama w tym czasie 2-3 razy budze, chyba z przyzwyczajenia. Mamy w nocy jedna-dwie pobudki, ale za to w dzien jest ze mna od 7 do 22-23, jak zasnie to jestem padnieta i tez sie klade, w ogole nie mam czasu dla siebie.

Z blizna to z tego co wiem jest tak, ze wszystkim robia na tej samej wysokosci, tylko loniaki mozna miec wyzej lub nizej. Musze sie golic jeszcze z centymetr czy dwa nad cieciem. :/
Widok mnie akurat nie rusza, z golym tylkiem po miescie nie latam, a na wszystkie paskudki na ciele na jakie sie potencjalnie pisalam zachodzac w ciaze to blizna pod majtkami nie jest czyms szczegolnie nieestetycznym

Chodzicie na reabilitacje? U nas to rzucanie sie jest wynikiem wzmozonego napiecia w ramionach i to jest podobno bolesne dla dziecka.

O tym już staram się nie myśleć, że mój maluch budzi się co godzinę i dwie, a ja i tak nie śpię. Wczoraj wieczorem myślałam, że skisnę ze zmęczenia, ale magicznie minęło po kąpieli. Położyłam syna spać, poleżałam, nakarmiłam drugi raz i poszłam gapić się w kompa, bo i tak spać nie mogłam.

A to nawet nie wiedziałam o tym

Chodzimy, chodzimy.

Napisane przez travis

Kurcze teraz tyle sie slyszy o wzmozonym napiecia, I innych takich. Nasi rodzice o tym nie slyszeli a nasze pokolenie ma sie chyba dobrze

Tzn ja nie krytykuje ze chodzicie na konsultacje itp tylko tam sie zastanawiam czy te przypadlosci nie sa troche naciagane wiecie taki chwyt marketingowy

My mielismy zeza 2-3tyg I przeszlo.

Wybudzal sie bo nim rzucalo I tez przeszlo

Spal z glowa odchylona do tylu I tez przechodzi

W uk nikt nie idzie z tym do lekarza bo odesla z kwitkiem, a w pl jest inaczej ciekawe skad takie roznice

Sent from my I3312 using Tapatalk

Mój szogun akurat został zdiagnozowany w UK, a u osteopaty widzieliśmy sporo osób z niemowlakami

Napisane przez kamila1011

Robiliście jakieś badania czy coś na tą alergię? Jak została zdiagnozowana? I przypomnij wy mm czy kp bo nie pamiętam U nas też problemy ze skórą bo mało mamy innych.. Niedługo idziemy do dermatologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, kału na ciała redukujące. On właśnie nie ma problemów skórnych, ale refluks i bóle brzucha potężne. Z ostatnim jest lepiej po odstawieniu bmk. Kp, ale będziemy przechodzić na mm, tyle że teraz musi być to dla alergików.

[kamila1011]

Napisane przez Laura Rose

O tym już staram się nie myśleć, że mój maluch budzi się co godzinę i dwie, a ja i tak nie śpię. Wczoraj wieczorem myślałam, że skisnę ze zmęczenia, ale magicznie minęło po kąpieli. Położyłam syna spać, poleżałam, nakarmiłam drugi raz i poszłam gapić się w kompa, bo i tak spać nie mogłam.

A to nawet nie wiedziałam o tym

Chodzimy, chodzimy.



Mój szogun akurat został zdiagnozowany w UK, a u osteopaty widzieliśmy sporo osób z niemowlakami



Tak, kału na ciała redukujące. On właśnie nie ma problemów skórnych, ale refluks i bóle brzucha potężne. Z ostatnim jest lepiej po odstawieniu bmk. Kp, ale będziemy przechodzić na mm, tyle że teraz musi być to dla alergików.

Ja marzę o przejście na mm już. Tak mnie męczy to wiszenie na cycku u nas pediatra nie widzi żadnych problemów. Na skórne kazała nawilżać i nic nie pomagało. Teraz wysuszam, dr Facebook mi pomógł i jest lepiej. Ale idziemy do dermatologa niech oceni od czego te zmiany. Nasz maluch często jak mu się cofa pokarm to to spowrotem przełyka nie wiem czy to normalne. Wg pediatry tak ale ja mam wątpliwości. Nie wyobrażam sobie jakoś odstawić w 100% bmk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez kamila1011

Ja marzę o przejście na mm już. Tak mnie męczy to wiszenie na cycku u nas pediatra nie widzi żadnych problemów. Na skórne kazała nawilżać i nic nie pomagało. Teraz wysuszam, dr Facebook mi pomógł i jest lepiej. Ale idziemy do dermatologa niech oceni od czego te zmiany. Nasz maluch często jak mu się cofa pokarm to to spowrotem przełyka nie wiem czy to normalne. Wg pediatry tak ale ja mam wątpliwości. Nie wyobrażam sobie jakoś odstawić w 100% bmk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To czemu nie przejdziesz na mm?
Połykanie jest gorsze niż rzyganie. Ja odstawiłam bmk po webinarze mamy fizjo i za radą koleżanki z październikówek. Jak widać, badanie potwierdziło choć początkowo też wszystko było niby normalne. Byliśmy też już dwa razy na takich lokalnych zajęciach dla dzieci. Okazuje się jednak, że inne dzieci wcale tak nie mają, że wszystko ciągle źle. Druga sprawa, że po 3-4 mies. mija ten rzekomy okres adaptacyjny i rzekomo cokolwiek powinno się stabilizować.


Byłyście z maluchami na basenie może?

[kamila1011]

Napisane przez Laura Rose

To czemu nie przejdziesz na mm?
Połykanie jest gorsze niż rzyganie. Ja odstawiłam bmk po webinarze mamy fizjo i za radą koleżanki z październikówek. Jak widać, badanie potwierdziło choć początkowo też wszystko było niby normalne. Byliśmy też już dwa razy na takich lokalnych zajęciach dla dzieci. Okazuje się jednak, że inne dzieci wcale tak nie mają, że wszystko ciągle źle. Druga sprawa, że po 3-4 mies. mija ten rzekomy okres adaptacyjny i rzekomo cokolwiek powinno się stabilizować.


Byłyście z maluchami na basenie może?

Mały nie ogarnia butelki. Próbujemy ale zazwyczajnic nie wypija.
Też tak uważam z tym polykaniem.. Przecież to te kwasy z żołądka i na pewno podrażniają przełyk.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Ja z moim praktycznie nie wychodzę. Nawet do rodziny mi się nie chce jeździć bo dla mnie to tylko dodatkowy stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez kamila1011

Mały nie ogarnia butelki. Próbujemy ale zazwyczajnic nie wypija.
Też tak uważam z tym polykaniem.. Przecież to te kwasy z żołądka i na pewno podrażniają przełyk.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczę, najgorzej Próbowałaś z kubkiem? Mój jeszcze praktycznie wszystko wylewa, ale wyrabia chłopak nawyki.
Dokładnie tak jest...

[kamila1011]

Napisane przez Laura Rose

O kurczę, najgorzej Próbowałaś z kubkiem? Mój jeszcze praktycznie wszystko wylewa, ale wyrabia chłopak nawyki.
Dokładnie tak jest...

Próbowałam z kubkiem podobnym do bbox ale oczywiście było tylko gryzienie słomki będziemy testować inne jak trochę podrośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz