..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[dygotka8]

Napisane przez Yasmin

Stracilam totalnie apetyt na nic nie mam ochoty, zmuszam sie do posilkow, tak juz mam trzeci dzien
Po wprowadzeniu do diety przez 3 dni soczewicy i fasolki czerwonej waga sie zatrzymala a potem poszla w gore
Jestem dzis na 13 dniu I fazy, bez grzeszkow i odstepstw. Na minusie 3 kg i to mnie bardzo cieszy, ale martwi mnie ze nie mam ochoty na jedzenie.

Od poczatku diety uzywam slodzika, bardzo malo 1-2 tabletki dziennie, ale chyba musze zrezygnowac - zle sie czuje po kawie ze slodzikiem, mdli mnie i odbija mi sie przez 3 godziny po 1 tabletce tego swinstwa.

Kupic xylitol, czy dostaladzac kawe fruktoza?

hej
a musisz w ogóle słodzić? nie smakuje Ci gorzka kawa? ja jakiś czas temu się odzwyczaiłam-ot tak jakoś samo przyszło-może brakowało cukru albo kasy na cukier i od tamtej pory piję tylko gorzką a ostatnio robią ala wanilinową-dodaję odrobinę cukru wanilinowego-mniamuśna

co do tego,że nie masz apetytu to nie potrafię odgadnąć czemu miejmy nadzieję,że to minie

ja dziś zgrzeszyłam....2paczki orzeszków(każda po 70g) w czekoladzie i jeden cukierek malaga,ale za to 2 godziny latałam ze ścierą i sprzątałam i dopiero co skończyłam-jeszcze podłoga została do umycia i kuchenka,ale może tż umyje

znacie jakiś dobry przepis na szpinak?mam zamiar zrobić z makaronem szpinak mrożony-biorę się za szukanie jakiegoś przepisu w necie prostego,ale smacznego

[saming]

Ja w ogóle nie słodzę też już herbat, piję zieloną smakową i w zupełności mi wystarcza.


dygotko, ja kiedyś tak tak po prostu do szpinaku wrzucałam co miałam - znaczy sól i pieprz jako przyprawy, jogurt naturalny, wymieszać, z makaronem razowym świderki, i posypane startym serem żółtym - mi bardzo smakowało.

teliczku, na święta zamierzam wypróbować te Twoje śliwki w czekoladzie, jestem smakoszem takich przysmaków i moja rodzinka również. Ciekawi mnie jeszcze czy w taki sposób mogłabym zrobić również wiśnie? Jak myślisz?

Sigfa, facetem się nie przejmuj, jak debil... to trzeba przeboleć, na pewno ciężko jest na początku, bo w końcu tyle razem się było, ale tak będzie lepiej, dla Twojego dobra. Trzymaj się kochana

[faraula]

@ Yasmin - jeśli nie mozesz bez (w zyciu nie wypilam slodkiej kawy ani niczego nie slodze bo to zabija prawdziwy smak - ale to kwesti aprzekonan) to juz chyba lepiej odrbine fruktozy - w koncy to naturalne

któraś z was pytala o karoten. sprawdz sklad tabletek. zeby nie mialy niepotrzebnych cukrów/wypelniaczy innego badziewia. ale same w sobie to nic zlego zreszta hmmm tk latwo wykluczyc i zrezygnowac z warzyw i owocow bo sa "Zakazane" a inne swinstwa jakos przechodza niby z wyrzutem sumienia ale jednak. pamietam, ze latwo przyszlo mi wydlubywac marchewke czy kukurydze, ale jak mialam slabosc to big maca zjadalam :|

[Sigfa]

Dziewczyny, kochane jesteście i dziękuję za wsparcie. Powiem tak, zależało mi na tym związku, ale ostatnio mój ex był tak odrzucający, odtrącający itd. że kiedy powiedział że to nie ma sensu to zgodziłam się z nim. I tak uważam, że byłam dla niego dobrym trafem - zadbana, szczupła laska z dwoma fakultetami i pracą. On jest otyły (grubo ponad 110 kg na 190 cm), nie chce tańczyć, chodzić na imprezy, jest wiecznym domatorem, wiecznie ma doła i jest ciągle z czegoś niezadowolony (przynajmniej ostatnio). Nie znajdzie sobie szybko fajnej dziewczyny na moje miejsce, zwłaszcza takiej, która chce pomagać mu w jego problemach, akceptuje w pełni jego tusze, nie ma pretensji o niechęć do jakichkolwiek imprez (nawet posiadówki u znajomych) itd. Powiem, że mi szkoda, bo sporo do niego czułam (nie pytajcie dlaczego), ale nie tracę wielkiego skarbu, więc nie ma sensu się załamywać. Niestety moje SB ucierpiało na tym, bo jak mam duży stres to nie jem w ogóle - dziś pół kubka zupy i kawałek ryby. Masakra

[antunka]

Cześć,
melduję się że jestem nadal plażuję ale z różnym skutkiem. Czasem czymś grzeszę ale staram się wybierać te zdrowsze rzeczy. Jeśli czekolada to tylko gorzką a ostatnio zasmakowałam w waflach ryżowych w gorzkiej czekoladzie

[Katelicious]

Dzisiaj moja dieta upadła - byłam w niedawno otwartym centrum handlowym w Łodzi i strasznie zgrzeszyłam (RYŻ z jajkiem, kurczakiem i warzywami + LODY krówkowe i kokosowe).
Jestem na siebie strasznie wściekła - moja motywacja legła dzisiaj w gruzach, chociaż baaardzo chcę schudnąć. To pewnie dlatego, że nie widzę żadnych efektów, chociaż wiem że możliwe iż muszę jeszcze trochę poczekać na spadek wagi. Ale chciałabym zobaczyć chociaż minimalne efekty, wtedy motywacja była by milion razy większa .



DO SIERPNIA MUSZĘ SCHUDNĄĆ 10 KG !

Ogólnie to mam nadzieję, że to moje dzisiejsze zgrzeszenie nie przekreśli szansy na schudnięcie w najbliższym czasie. Chyba przedłużę 1 fazę o 2-3 dni.



EDIT: zapomniałam napisać o paru łykach coca-coli (ale butelkę wody na szczęście wypiłam...)

[Marisa]

Witam ,u mnie dzis piąty dzień jakoś się trzymam, na razie na wadze jeden kilogram mniej mam nadzieję że długo nie będę czekała na efekty.Bo ja do cierpliwych nie należę.Trzymajcie się dziewczyny!

[feline2]

Napisane przez Agee79

wiecie tak mi sie milo zrobilo....
rok temu jak plazowalam strasznei chwalilam SB swoim kolezankom z innego forum typowo maminego wiele dziewczyn pisalo ze jak tylko urodza i przestana karmic to przechodza na SB no i wlasnie jedna z nich od poczatku roku zaczynajac od razu od II fazy bo jeszcze dokarmiala piersia schudla 10kg!!!!!!!!! a cm to polecialy na leb na szyje!
mezowie kolezanek tez mi dziekuja bo tez chudna w strasznym tempie
normlanie tak sie ciesze ich sukcesami ze szok!!!!!!! a oni tak naprawde to nie uwazaja ze sie odchudzaja tylko glosno mowia ze zaczeli sie po prostu odzywiac zdrowo!!!!!!!

musialam Wam to napisac hehehehe

Masz w sobie mnóstwo pozytywnej energii!!! I zarażasz tym...

Napisane przez faraula

czeeeesc plżowałam od 1 do chyba 4 częsci tego watku i jako weteranka wracam niestety przytyta i rozleniwiona.
nie chce mi sie w 100% wracac na I faze ale musze sie obudzic po zimie i schudnać...
pomozecie?

Pomożemy!! Witam

Sigfa

Jak już dziewczyny pisaly- wszystko w życiu jest po coś... Przyjdzie czas, ze uznasz to za najmądrzejszą decyzję w swoim życiu

Ja też dzisiaj zgrzeszyłam 2 czekoladkami merci, no ale nie szło się oprzeć mamie TŻta...

Nie mniej jednak wczoraj usłyszałam,że "strasznie zjechałam z wagi".
Do strasznie to mi jeszcze w sumie daleko, no ale miło to było usłyszeć
No i wszystkie staniki mam za duże
Jutro się zważe i się dowiem jak to jest z tym moim chudnięciem

[aktaga13]

Napisane przez feline2

Masz w sobie mnóstwo pozytywnej energii!!! I zarażasz tym...



Pomożemy!! Witam

Sigfa

Jak już dziewczyny pisaly- wszystko w życiu jest po coś... Przyjdzie czas, ze uznasz to za najmądrzejszą decyzję w swoim życiu

Ja też dzisiaj zgrzeszyłam 2 czekoladkami merci, no ale nie szło się oprzeć mamie TŻta...

Nie mniej jednak wczoraj usłyszałam,że "strasznie zjechałam z wagi".
Do strasznie to mi jeszcze w sumie daleko, no ale miło to było usłyszeć
No i wszystkie staniki mam za duże
Jutro się zważe i się dowiem jak to jest z tym moim chudnięciem

ja wczoraj pofolgowałam troszkę ale nawet wam nie będę mówiła czym grzeszyłam, bo aż wstyd!

co do cytowanego - mama tż też mnie dzisiaj pochwaliła (tzn mówi, że chudnę! ) iiii... niestety staniki też się robią za duże
ale właśnie przyszłam do was, żeby się troszkę pochwalić w lustrze zauważyłam, że mi "oponka" z brzucha znika!! jak cudownie... !! to dopiero początek diety, a ja widzę już pierwsze rezultaty!! to najlepsza motywacja do dalszej pracy!
nie mam wagi, więc się nie ważę. z resztą - boję się

teraz szukam śniadania na jutro... marzą mi się jakieś placuszki

[dagirll]

Napisane przez aktaga13

ja wczoraj pofolgowałam troszkę ale nawet wam nie będę mówiła czym grzeszyłam, bo aż wstyd!

c

Nie martw sie ja jestem na SB i powiem szczerze, ze jem wszystko zgodnie jak trzeba, aaaaale codziennie zdarza mi sie grzeszyc slodyczami . I to nie jedna kostka czekolady, tylko od razy pół tablicy

[Jantra88]

Witam grzesznice
u mnie tez różnie bywa,nie tykam słodyczy,za to south beach w mega ilościach,masa orzechów i ostatnio dużo suszonych sliwek
a i boję się świąt,nie umiem się oprzeć pysznościom mojej mamy,spróbuję jej wszystko wytłumaczyć,może zrobi coś Sb dla mnie
A wy macie jakiś "złoty środek"na święta?
Ja np uwielbiam sałatkę jarzynowa(marchewa,ziemni ak,MAJONEZ)jak to wszystko pogodzić???

[faraula]

Jantra - zrob salatke bez kartofli! ogotuj selera zamiast (nie wiem czy to seler takie co w wloszczyznie i ladnie pachnie bulwa taka) barchewka i groszek to nie masakar, uzyj wiecej ogórków kiszonych a majonez samemu zrob (wiecie jak prosto sie robi?? i zamiast oleju syfnego na dobrej oliwie i jest git) troche niby nie SB ale lepiej tak niz klasycznie

[Marisa]

Napisane przez faraula

Jantra - zrob salatke bez kartofli! ogotuj selera zamiast (nie wiem czy to seler takie co w wloszczyznie i ladnie pachnie bulwa taka) barchewka i groszek to nie masakar, uzyj wiecej ogórków kiszonych a majonez samemu zrob (wiecie jak prosto sie robi?? i zamiast oleju syfnego na dobrej oliwie i jest git) troche niby nie SB ale lepiej tak niz klasycznie

Co do majonezu to używałam przez cały okres diety i schudłam rewelacyjnie także spoko.Teraz też jem codziennie do jajek na śniadanie (oczywiście ilości w granicach rozsądku).

[aktaga13]

Napisane przez faraula

Jantra - zrob salatke bez kartofli! ogotuj selera zamiast (nie wiem czy to seler takie co w wloszczyznie i ladnie pachnie bulwa taka) barchewka i groszek to nie masakar, uzyj wiecej ogórków kiszonych a majonez samemu zrob (wiecie jak prosto sie robi?? i zamiast oleju syfnego na dobrej oliwie i jest git) troche niby nie SB ale lepiej tak niz klasycznie

nie cierpię selera nawet zapachu nie mogę znieść. u mnie by nie przeszło... chociaż dużo czytałam, że to warzywo jest zbawienne w okresie diet.

a Twoja propozycja z majonezem chyba spróbuję. chociaż trchę się boję...

Napisane przez Marisa

Co do majonezu to używałam przez cały okres diety i schudłam rewelacyjnie także spoko.Teraz też jem codziennie do jajek na śniadanie (oczywiście ilości w granicach rozsądku).

ja odstawiłam drania nauczyłam się jeść jaja z chrzanem zaczęło mi się podobać to "dziwne uczucie w nosie" gdy nabiorę za dużo na widelec

Napisane przez dagirll

Nie martw sie ja jestem na SB i powiem szczerze, ze jem wszystko zgodnie jak trzeba, aaaaale codziennie zdarza mi sie grzeszyc slodyczami . I to nie jedna kostka czekolady, tylko od razy pół tablicy

ja jak grzeszę to jeden raz, ale porządnie. później mam "postne" dni. choć jestem na SB zaledwie kilka dni już czuję jak zmieniają mi się smaki. na wiele rzeczy już nie mam ochoty. i naprawdę bardzo zmotywowały mnie pierwsze widoczne efekty

[laurka23]

Napisane przez bialaczekoladka

Dziewczyny mam jeszcze dwa pytania odnosnie SB
Czy mozna jesc otreby na II fazie? Z chudym mlekiem i nie te granulowane tylko te takie najprawdziwsze?

Oczywiście że można

I czy jezeli jestem na II fazie moze zazywac b-karoten w kapsułkach?
Chodzi o to ze nie mozna jesc marchewki podczas II fazy a ona zawiera witamine A ktora jest jednak niezbedna zeby nasza skora cera wygladala dobrze, mozna ja uzupelniac prowitamina w kapsułkach?
Czy ona nie zaburzy naturalnego rytmu diety?

Marchew jest dozwolona od 2 fazy, pół szklanki. Doktorek nawet podaje przepisy na zupę z marchwi.

Napisane przez Beata 25

Hej dziewczyny przyłaczam się do Was bo wspolnie jakos tak razniej!
obecnie ukonczylam 1 faze i powiem szczerze ze jestem zadowolona bo zgubilam przez 1 tydz az 3 kg nie wiem dlaczego tak duzo!
Obecnie jest 5kg mniej

Gratuluję

Zaczelam 2 faze i jestem troszke skołowana bo przez 1 tydz wprowadzamy 1 wegiel + owoc Problem polega na tym ze dzisiaj na śniadanie był omlet na slodko czyli dodalam mąke niestety zwykla biala bo nie mialam innej no i dodalam dzem truskawkowy o obnizonej zawartosci cukru i tak mi sie wydaje ze wegli na dzisiaj dosc i owocow tez??? Czy moze sie myle?
Prosze dajcie znac bo nie chce popelnic jakiejś gafy

Źle zrobiłaś dodając mąkę zwykłą. Trzeba było zjeść np płatki owsiane. Dżem niskosłodzony też zabroniony. Dozwolone są te słodzone fruktozą. Po to nie jadłaś całe 2 tygodnie białej mąki i cukrów prostych żeby unormować pracę trzustki. Potraktuj to jako małą wpadkę, ale nie jedz już więcej tego. Przeczytałaś książkę? Bardzo polecam Dieta South Bach Turbo. Tam wszystko jest wyjaśnione.

Sigfa przykro mi. Ja pamiętam jak rozpadł się mój 6 letni związek, też czułam się nieszczęśliwa, ale sporo w niego zainwestowałam i myślałam że to już tak na zawsze. Ale z perspektywy czasu napiszę Ci że to była najlepsza rzecz jaka mnie spotkała. Teraz dopiero mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa. Z kimś innym.

Jantra88 czego tu się bać? Przecież to jajeczne święta Jakieś pasztety, jajka na milion sposobów, świeże warzywa, sernik (można słodzić fruktozą, ale nawet tak nie powinien zaszkodzić 1 kawałek)
może słodkie ziemniaki do sałatki można by dodać? Marchew można jeść. Ryby, śledziki Majonez ja robię sama. Nie polecam na oliwie bo bardzo zdominuje smak. Olej rzepakowy jest do majonezu bardzo dobry. Robi się go kilka sekund. Dam przepis. Dasz radę.

Ja wczoraj zjadłam eklerę Paskudnie słodka była Na miesiąc mi starczy

Majonez:

Wbijamy CAŁE jajko do wysokiego wąskiego naczynia (tak aby "żyrafa" robota się zmieściła)
dodajemy sporą łyżkę musztardy,
łyżkę soku z cytryny, lub octu
sól, pieprz i inne przyprawy jakie lubimy.
trochę mniej niż szklankę dobrego oleju
Wkładamy żyrafę miksera, włączamy na najwyższe obroty i powoli w miarę robienia się białego majonezu przesuwamy robota wyżej. Parę sekund i gotowe. Jest gęsty i smaczny Ale nie żałujcie przypraw.
Przepis znalazłam kiedyś na forum galeria potraw.

[aktaga13]

Napisane przez laurka23

Marchew jest dozwolona od 2 fazy, pół szklanki. Doktorek nawet podaje przepisy na zupę z marchwi.



Źle zrobiłaś dodając mąkę zwykłą. Trzeba było zjeść np płatki owsiane. Dżem niskosłodzony też zabroniony. Dozwolone są te słodzone fruktozą. Po to nie jadłaś całe 2 tygodnie białej mąki i cukrów prostych żeby unormować pracę trzustki. Potraktuj to jako małą wpadkę, ale nie jedz już więcej tego. Przeczytałaś książkę? Bardzo polecam Dieta South Bach Turbo. Tam wszystko jest wyjaśnione.

Sigfa przykro mi. Ja pamiętam jak rozpadł się mój 6 letni związek, też czułam się nieszczęśliwa, ale sporo w niego zainwestowałam i myślałam że to już tak na zawsze. Ale z perspektywy czasu napiszę Ci że to była najlepsza rzecz jaka mnie spotkała. Teraz dopiero mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa. Z kimś innym.

Jantra88 czego tu się bać? Przecież to jajeczne święta Jakieś pasztety, jajka na milion sposobów, świeże warzywa, sernik (można słodzić fruktozą, ale nawet tak nie powinien zaszkodzić 1 kawałek)
może słodkie ziemniaki do sałatki można by dodać? Marchew można jeść. Ryby, śledziki Majonez ja robię sama. Nie polecam na oliwie bo bardzo zdominuje smak. Olej rzepakowy jest do majonezu bardzo dobry. Robi się go kilka sekund. Dam przepis. Dasz radę.

Ja wczoraj zjadłam eklerę Paskudnie słodka była Na miesiąc mi starczy

Majonez:

Wbijamy CAŁE jajko do wysokiego wąskiego naczynia (tak aby "żyrafa" robota się zmieściła)
dodajemy sporą łyżkę musztardy,
łyżkę soku z cytryny, lub octu
sól, pieprz i inne przyprawy jakie lubimy.
trochę mniej niż szklankę dobrego oleju
Wkładamy żyrafę miksera, włączamy na najwyższe obroty i powoli w miarę robienia się białego majonezu przesuwamy robota wyżej. Parę sekund i gotowe. Jest gęsty i smaczny Ale nie żałujcie przypraw.
Przepis znalazłam kiedyś na forum galeria potraw.

szczerze mówiąc nie wiem co to... http://i90.twenga.com/agd/blender/mi...33202754vb.png czy to jest część najbardziej z prawej strony?

[laurka23]

Tak

[Yasmin]

laurka bardzo fajny pomysl z tym majonezem, pamietam, ze kiedys dawno, dawno temu moja mama robila majonez sama - moze namowie ja w tym roku, albo sama zrobie i zawioze jej 2 dni przed swietami

kurcze, do sniadania wypilam dzis kawke bez slodzika, taka gorzka, pyszna skoro herbate pije bez cukru/slodzika to kawe tez zaczne - szczegolnie ze taka mi smakuje

apytytu i checi na jedzenie nadal u mnie brak, chociaz jajecznica rano baaardzo mi smakowala.

u mnie na swieta maja byc jakies dietetyczne potrawy wg metody Montiniaca - moja tesciowa ma firme i gotuje wg tej diety potrawy. No no ciekawa jestem co to bedzie.
a reszta jakas sie nie przejmuje, u rodzicow bede wciac jajeczka i szyneczke w wlasnej wedzarni

jutro 1 dzien II fazy - juz mi sie sni jablko ktore planuje jutro zjesc

[aktaga13]

Napisane przez laurka23

Tak

idę więc do kuchni

EDIT: CUDOOOO!! roboty max 5 minut, a jaki dobry! mam tylko pytanie, czy da się rozrzedzić? wyszedł mi bardzo gęsty muszę jeszcze poćwiczyć z przyprawianiem go, bo trochę przesadziłam. ale jestem zachwycona! przepis na 6+ !

[telik]

Na wstępie
Witam stare plazowiczki

Napisane przez saming

Ja w ogóle nie słodzę też już herbat, piję zieloną smakową i w zupełności mi wystarcza.


teliczku, na święta zamierzam wypróbować te Twoje śliwki w czekoladzie, jestem smakoszem takich przysmaków i moja rodzinka również. Ciekawi mnie jeszcze czy w taki sposób mogłabym zrobić również wiśnie? Jak myślisz?

a

mmmhhh myśle że pyszny pomysł, bo jak wiadomo wiśnie i czekolada to dobrana para

Napisane przez Sigfa

Dziewczyny, kochane jesteście i dziękuję za wsparcie. Powiem tak, zależało mi na tym związku, ale ostatnio mój ex był tak odrzucający, odtrącający itd. że kiedy powiedział że to nie ma sensu to zgodziłam się z nim. I tak uważam, że byłam dla niego dobrym trafem - zadbana, szczupła laska z dwoma fakultetami i pracą. On jest otyły (grubo ponad 110 kg na 190 cm), nie chce tańczyć, chodzić na imprezy, jest wiecznym domatorem, wiecznie ma doła i jest ciągle z czegoś niezadowolony (przynajmniej ostatnio). Nie znajdzie sobie szybko fajnej dziewczyny na moje miejsce, zwłaszcza takiej, która chce pomagać mu w jego problemach, akceptuje w pełni jego tusze, nie ma pretensji o niechęć do jakichkolwiek imprez (nawet posiadówki u znajomych) itd. Powiem, że mi szkoda, bo sporo do niego czułam (nie pytajcie dlaczego), ale nie tracę wielkiego skarbu, więc nie ma sensu się załamywać. Niestety moje SB ucierpiało na tym, bo jak mam duży stres to nie jem w ogóle - dziś pół kubka zupy i kawałek ryby. Masakra

tule mocno

Napisane przez Katelicious

Dzisiaj moja dieta upadła - byłam w niedawno otwartym centrum handlowym w Łodzi i strasznie zgrzeszyłam (RYŻ z jajkiem, kurczakiem i warzywami + LODY krówkowe i kokosowe).
Jestem na siebie strasznie wściekła - moja motywacja legła dzisiaj w gruzach, chociaż baaardzo chcę schudnąć. To pewnie dlatego, że nie widzę żadnych efektów, chociaż wiem że możliwe iż muszę jeszcze trochę poczekać na spadek wagi. Ale chciałabym zobaczyć chociaż minimalne efekty, wtedy motywacja była by milion razy większa .



DO SIERPNIA MUSZĘ SCHUDNĄĆ 10 KG !

Ogólnie to mam nadzieję, że to moje dzisiejsze zgrzeszenie nie przekreśli szansy na schudnięcie w najbliższym czasie. Chyba przedłużę 1 fazę o 2-3 dni.



EDIT: zapomniałam napisać o paru łykach coca-coli (ale butelkę wody na szczęście wypiłam...)

Twoje grzechy nic nie przekreślą, ale warto pamietac zeby grzeszyć z głową zawsze wybierać mniejsze zło
ponadto czasami zbyt rygorystyczne podejscie do diety może w rezultacie doprowadzić do napadów węglowych i powrotu zrzuconych kg

dlatego mam prpozycje tak dla wszystkich przy okazji nadchodzących swiąt
aby zaplanować sobie jakiś grzech i trzymac sie planu. brzmi głupio ale działa. Np zjem kawałek sernika,kawałek karkówki ale nie bede jadła mazurków, żurku i sałatki jarzynoowej. Bo nie wiem jak wy ale ja zawsze na swieta troche grzesze

a co do małych grzechó to własnie zjadam ciacho (III fazowe ale pokusze fotką)

[aktaga13]

teliczku, ja dzisiaj na obiad robiłam kurczaka z kurkami wg Twojego przepisu najadłam się do syta. pychotka!

[Katelicious]

Teliczku - Dziękuję za wsparcie i dobrą radę, myślałam że już nikt mi nic nie odpisze . Jak myślisz, przedłużyć 1 fazę o parę dni, czy przejść jutro już na drugą (jutro miną 2 tygodnie)?
Co do świąt zrobię tak jak radzisz .
Dzięki jeszcze raz .

[tiara]

Co do Świąt Wielkanocnych to ja 2 lata temu na nich byłam wciąż na 1 fazie I jak mówi telik zaplanowałam sobie wcześniej, ze w Wielkanoc zjem tradycyjny żurek w jajkiem i w każdy świateczny dzien pozwole sobie na kawałek mamusinego sernika ( bo z naszych światęcznych ciasto to sernik chyba najbardzie southbeachowy), poza tym się trzymałam. No i po powrocie ze Swiat waga wtedy pokazala spadek mam nadzieję, że uda sie powtórzyć sukces w tym roku

[Katelicious]

U mnie w domu mama przygotuje szarlotkę - jest jakiś przepis na jabłecznik zgodny z drugą fazą ? Na szczęscie od drugiej fazy można już jeść owoce .

[Marisa]

Ikonki załączonych zdjęć

Litości nie masz szczęściaro!

[laurka23]

Napisane przez aktaga13

idę więc do kuchni

EDIT: CUDOOOO!! roboty max 5 minut, a jaki dobry! mam tylko pytanie, czy da się rozrzedzić? wyszedł mi bardzo gęsty muszę jeszcze poćwiczyć z przyprawianiem go, bo trochę przesadziłam. ale jestem zachwycona! przepis na 6+ !

Bardzo się cieszę że smakuje Co do rozrzedzenia, to może zrobienie z większą ilością oleju, ale to więcej wyjdzie, albo dodanie na końcu jeszcze trochę musztardy. Nie wiem ja lubię gęsty

Teliczku, ciacho obłędne Ja się zastanawiam jak zrobić SB makowiec. Zrobię chyba ciasto z mąki razowej, a do maku dodam fruktozy. Pomyślę. W serniku nie mam pojęcia czym zastąpić budynie. Chyba po prostu nie będę się nimi za bardzo przejmowała

Yasmin dziękuję. Ja też mam czasem takie dni, że apetytu brak, chęci na gotowanie także. Na szczęście po jakimś czasie przechodzi.
Dziś mam okropny dzień. Cały czas mnie głowa boli i oczy. Zatoki zapchane. Oby jutro lepiej było.
Miłego popołudnia

[Jantra88]

Laurka,dziękuje za przepis na mayozrobię go mamie i jeśli posmakuje to go dodamy
Telik,mogłabys ustawić jakąś blokadę,żebym nie mogła wchodzić na twojego bloga? Od samego patrzenia na te pyszności dostaję palpitacji
A ogólnie to źle ze mną,ciagnie mnie strasznie do węgli.Wpadłam w rutynę,albo zatrzymanie wagi mnie dołuje Dzisiaj wszamałam:
Ś; wieśniak+ogorek kiszony+zielony+poł pomidora
IIŚwsianka z 3bananami Cappucino
O:kotlety sojowe w sezamie+sałatka z ogórków kiszonych i zielonego z 2 łychami wieśniaka
A pózniej1 szkl. budyniu malinowego z fruktozą,szkl.musli na sucho....
Teraz makrela z papryką
I dalej jestem głodna,do tego nie byłam 2 dni na siłowni(leń pospolitus)
Miałam plan żeby przejśc na 3 dni na I,tyle że boję się,żeby mój organizm do reszty nie zwariował

[saming]

Ja chyba przed świętami sobie wskoczę na I fazą na te kilka dni
Bo za bardzo do ciastek się przysiadam, a w czasie świąt to będzie istne szaleństwo u mnie...

Hm.
Jutro planuję:
- jajecznica z pomidororami
- orzechy, zawijasy z sałaty, sera, pomidora, ogórka, rzodkiewki
- zupa pieczarkowa
- wieśniak z warzywami
- tuńczyk z jajem i ogórkiem

[aktaga13]

Napisane przez saming

zawijasy z sałaty, sera, pomidora, ogórka, rzodkiewki

oooo, dużo zawijasów wczoraj jadłam świetne są! dodałam dip z awokado. palce lizać

[Katelicious]

Dziewczyny, fasolka szparagowa jest zgodna z SB? Dzisiaj ją zjadłam i tak się właśnie zastanawiam czy dobrze zrobiłam .