Nasze książkowe grzechy cz VI

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

Normalnie książeczkę sobie dziś kupiłam za 8 zł...
Już czytałam. Najpiękniejsze wyznanie... Jak trwać w trudnym szczęściu, kiedy cierpi dziecko jedna ze wspanialszych książek jakie czytałam w życiu

Niezapomniana książka

[Ervisha]

Możesz wrzucić fragment?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez filozof_ka

Nie wiedziałam o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to??? Książkomaniaczka i nie wiedziałaś? Powinnaś się wstydzić

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

magnolia a co to za notes za książką? Z cytatami?

[leille]

Witam się w nowym wątku (jak zwykle opóźniona )

Napisane przez gosia261282

Byliśmy dziś na farmie. Chciałabym mieć cielaczka

A książkowo zaczęłam "Strażnika tajemnic" Morton. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Na razie czyta się dobrze

,,Strażnik tajemnic'' to ta książka Morton, na której zakończeniu zrobiłam ,,wow.''
Wgl. najmniej podobał mi się ,,Milczący zamek''.. ale to oczywiście jest kwestia gustu. Historia była ciekawa, ale najmniej mnie wciągnęła.

Napisane przez Lukardis

Moim zdaniem Lipowo jest całkowicie oderwane od rzeczywistości, a wątek kryminalny w Motylku marny - wyjaśnienie kto zabił jest z rodzaju tych, które mnie prywatnie wkurzają (spoilerować nie będę). Jako obyczajówka może i nawet ujdzie, ale sięgałam po kryminał..

Ja na razie przeczytałam dwie pierwsze części, bardziej podobało mi się ,,Więcej czerwieni'' niż ,,Motylek.''

Widziałam, że rozwinęła się dyskusja o Riley, a ja jak na zawołanie czytam teraz ,,Dom orchidei.''

[filozof_ka]

Napisane przez Ervisha

Jak to??? Książkomaniaczka i nie wiedziałaś? Powinnaś się wstydzić

Moja wina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez filozof_ka

Moja wina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nastawiaj dupsko

[magnolia79]

Napisane przez Ervisha

Możesz wrzucić fragment?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------


Jak to??? Książkomaniaczka i nie wiedziałaś? Powinnaś się wstydzić

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

magnolia a co to za notes za książką? Z cytatami?

Ten notes to mój czytnik
Wrzucam fragmenty z okładki i moją opinię...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/24429...opinia23621711

Ta książka to kopalnia MIŁOŚCI. Jest jednym wielkim cytatem. Można ją czytać i czytać na okrągło.

Autorka to młoda matka, żona. Matka, która zmaga się z okropną chorobą córek, ze śmiercią jednej z nich, z niepełnosprawnością. Zmaga się z życiem w tak piękny pełen miłości i zrozumienia sposób.
Anne-Dauphine Julliand jest wspaniała. Znosi wszystko z godnością, w każdej minucie swoje życia szuka radości. W każdym uśmiechu swojego dziecka widzi miłość. Nie pyta dlaczego ja? Nie szuka, nie wali głową w mur...
/Przestałam czekać na zaistnienie idealnych okoliczności, dzięki którym mogłabym być szczęśliwa. Postanowiłam być szczęśliwa. Dziś, teraz. Każdego dnia. Nie gonię za szczęściem. Codziennie od nowa ponawiam swoje postanowienie i zgodnie z nim stawiam kolejne kroki w swoim życiu./
Do tego pięknie pisze o miłości małżeńskiej w tak trudnych życiowych cierpieniach, tak na prawdę codziennie podejmujemy decyzje o byciu z kimś, o kochaniu jej.
/Dziś mam tę pewność: kochać się przez całe życie to kwestia decyzji, którą podejmuje się wciąż na nowo. Nie ważne, czy była to miłość od pierwszego wejrzenia. Decyzji, która pociąga za sobą czyny. Dlatego, ze miłość karmi się czynami.../
...podejmowania decyzji, o tym aby obdarzyć kogoś miłością, trzeba się uczyć każdego dnia.
*
/Kiedy myślimy, ze już nic nie możemy zrobić, pozostaje jeszcze miłość./

[Ervisha]

Napisane przez magnolia79

Ten notes to mój czytnik
Wrzucam fragmenty z okładki i moją opinię...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/24429...opinia23621711

Ta książka to kopalnia MIŁOŚCI. Jest jednym wielkim cytatem. Można ją czytać i czytać na okrągło.

Autorka to młoda matka, żona. Matka, która zmaga się z okropną chorobą córek, ze śmiercią jednej z nich, z niepełnosprawnością. Zmaga się z życiem w tak piękny pełen miłości i zrozumienia sposób.
Anne-Dauphine Julliand jest wspaniała. Znosi wszystko z godnością, w każdej minucie swoje życia szuka radości. W każdym uśmiechu swojego dziecka widzi miłość. Nie pyta dlaczego ja? Nie szuka, nie wali głową w mur...
/Przestałam czekać na zaistnienie idealnych okoliczności, dzięki którym mogłabym być szczęśliwa. Postanowiłam być szczęśliwa. Dziś, teraz. Każdego dnia. Nie gonię za szczęściem. Codziennie od nowa ponawiam swoje postanowienie i zgodnie z nim stawiam kolejne kroki w swoim życiu./
Do tego pięknie pisze o miłości małżeńskiej w tak trudnych życiowych cierpieniach, tak na prawdę codziennie podejmujemy decyzje o byciu z kimś, o kochaniu jej.
/Dziś mam tę pewność: kochać się przez całe życie to kwestia decyzji, którą podejmuje się wciąż na nowo. Nie ważne, czy była to miłość od pierwszego wejrzenia. Decyzji, która pociąga za sobą czyny. Dlatego, ze miłość karmi się czynami.../
...podejmowania decyzji, o tym aby obdarzyć kogoś miłością, trzeba się uczyć każdego dnia.
*
/Kiedy myślimy, ze już nic nie możemy zrobić, pozostaje jeszcze miłość./

Pięknie napisana recenzja i po fragmencie widzę, ze książka również

[magnolia79]

Napisane przez Ervisha

Pięknie napisana recenzja i po fragmencie widzę, ze książka również

Ta książka to kontynuacja Ślady małych stóp na piasku. Bardzo polecam...

[maruda80]

Bardzo polecam ta ksiazke zreszta oby dwie czesci. Sa takie prawdziwe.
Co mi utkwilo w pamieci to wlasnie zdanie ze gdy myslisz ze juz nic nie mozesz zrobic to zostaje milosc. W totalnej bezradnosci mozesz dac tylko milosc.
Niestety w historii odczytuje mnostwo wlasnych emocji.
Synek od listopada jest na rurce tracheo, pegu, wymaga calodobowej opieki. Walczy z napadami padaczki bo leki juz nie dzialaja, czasem to ciagle napady padaczkowe, ostatni rok to pogorszenie stanu zdrowia, za nami 40 pobytow szpitalnych.lekarze nie sa nam juz w stanie pomoc
Teraz na szczescie od 2 miesiecy w domku i oby tak dalej. Doceniam kazdy dzien, bo nie wiem co bedzie jutro... Nie wybiegam, nie planuje.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cieszymy sie kazdym dniem. Czesto do tej historii wracam jak i do ksiazek ks. Kaczkowskiego bo daja sile.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Polecam tez ksiazke o codziennosci polskich rodzin z dzieckiem niepelnosprawnym:
Mamy z innej planety. Warto przeczytac i porownac realia w francji i pl.

[Ervisha]

Napisane przez magnolia79

Ta książka to kontynuacja Ślady małych stóp na piasku. Bardzo polecam...

Dziękuję za polecenie - nie znałam tych kisiążek

[magnolia79]

maruda80,
przytulam z całego serducha

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Zaczęłam czytać... Skusiła mnie rekomendacja Elizabeth Gilbert. Uwielbiam Jedz, módl się, kochaj...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka

[gosia261282]

Napisane przez maruda80

Bardzo polecam ta ksiazke zreszta oby dwie czesci. Sa takie prawdziwe.
Co mi utkwilo w pamieci to wlasnie zdanie ze gdy myslisz ze juz nic nie mozesz zrobic to zostaje milosc. W totalnej bezradnosci mozesz dac tylko milosc.
Niestety w historii odczytuje mnostwo wlasnych emocji.
Synek od listopada jest na rurce tracheo, pegu, wymaga calodobowej opieki. Walczy z napadami padaczki bo leki juz nie dzialaja, czasem to ciagle napady padaczkowe, ostatni rok to pogorszenie stanu zdrowia, za nami 40 pobytow szpitalnych.lekarze nie sa nam juz w stanie pomoc
Teraz na szczescie od 2 miesiecy w domku i oby tak dalej. Doceniam kazdy dzien, bo nie wiem co bedzie jutro... Nie wybiegam, nie planuje.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cieszymy sie kazdym dniem. Czesto do tej historii wracam jak i do ksiazek ks. Kaczkowskiego bo daja sile.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Polecam tez ksiazke o codziennosci polskich rodzin z dzieckiem niepelnosprawnym:
Mamy z innej planety. Warto przeczytac i porownac realia w francji i pl.

Jesteście mega dzielni. I wy i Krzysiu

[Lukardis]

Teraz stosik "polski" - była promocja -45% na Zysk, więc skusiłam się na parę pozycji..
Znakowe z kolei były -60% [Miasto i Arkadia], a Dzikie łabędzie czytałam lata temu i czekałam dłuuugo na wznowienie

Nie wiem kiedy to przeczytam.. Dużo ostatnio kupiłam, a teraz męczę się od tygodnia z "Fatum..". Co prawda nie miałam czasu na czytanie przez pracę, ale i Groff póki co mi nie podeszła. Padały tutaj zarzuty, że w Małym życiu postaci są papierowe, tutaj są wręcz drewniane

W temacie drewna - obejrzałam pod koniec lipca "Big little lies" i jestem w szoku. Nie sądziłam, że Nicole Kidman potrafi grać po wieloletnim ostrzykiwaniu się botoksem, a tu proszę. Sam serial fabularnie mnie nie powalił, ale jest bardzo ładnie zrealizowany.

[Ervisha]

Ładne łupy

[Luzia]

Lukardis, gratki! Zazdroszczę ilustrowanej GoT 😍

[elizka1987]

Napisane przez Lukardis

Teraz stosik "polski" - była promocja -45% na Zysk, więc skusiłam się na parę pozycji..
Znakowe z kolei były -60% [Miasto i Arkadia], a Dzikie łabędzie czytałam lata temu i czekałam dłuuugo na wznowienie

Nie wiem kiedy to przeczytam.. Dużo ostatnio kupiłam, a teraz męczę się od tygodnia z "Fatum..". Co prawda nie miałam czasu na czytanie przez pracę, ale i Groff póki co mi nie podeszła. Padały tutaj zarzuty, że w Małym życiu postaci są papierowe, tutaj są wręcz drewniane

W temacie drewna - obejrzałam pod koniec lipca "Big little lies" i jestem w szoku. Nie sądziłam, że Nicole Kidman potrafi grać po wieloletnim ostrzykiwaniu się botoksem, a tu proszę. Sam serial fabularnie mnie nie powalił, ale jest bardzo ładnie zrealizowany.

Widzę że masz ilusttowana grę o tron. Też ja kupiłam i mam nadzieję, że wydadzą w tej formie pozostałe tomy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lukardis]

Napisane przez elizka1987

Widzę że masz ilusttowana grę o tron. Też ja kupiłam i mam nadzieję, że wydadzą w tej formie pozostałe tomy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze to nie sądzę, bo to zrzynka z wersji angielskiej, a drugi tom się nie ukazał w tym języku [w tym wydaniu].

[Ervisha]

Wrzucisz kilka zdjęć?

[elizka1987]

Napisane przez Lukardis

Szczerze to nie sądzę, bo to zrzynka z wersji angielskiej, a drugi tom się nie ukazał w tym języku [w tym wydaniu].

Może wydadzą z okazji okrągłej rocznicy pierwszego wydania bo chyba tak było z tym tomem. Czyli wyglada na to, że będzie to rok 2019...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mattinka]

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny!

Za mną Lewa strona życia Lisy Genovy, podobała mi się ta książka. Ma w sobie dużo mądrości życiowej, pozwala wierzyć, że warto walczyć z przeciwnościami losu. I pokazuje, że szczęścia nie zawsze trzeba szukać tam, gdzie nam się wydaje, że jest. Choć nie ukrywam, że Motyl tej samej autorki podobał mi się bardziej.

[magnolia79]

Napisane przez Mattinka

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny!

Za mną Lewa strona życia Lisy Genovy, podobała mi się ta książka. Ma w sobie dużo mądrości życiowej, pozwala wierzyć, że warto walczyć z przeciwnościami losu. I pokazuje, że szczęścia nie zawsze trzeba szukać tam, gdzie nam się wydaje, że jest. Choć nie ukrywam, że Motyl tej samej autorki podobał mi się bardziej.

Te dwie książki są wspaniałe.
To prawda, Lewa strona życia ma w sobie wiele życiowej i prawdziwej mądrości... Tego co w życiu najważniejsze.

[magnolia79]

Przeczytałam jakieś 100 stron Angielki i nie dam rady... Kompletne nudy odpuszczam!

[PinkVanille]

Napisane przez Lukardis

Teraz stosik "polski" - była promocja -45% na Zysk, więc skusiłam się na parę pozycji..

Piękny stosik

Napisane przez magnolia79

Przeczytałam jakieś 100 stron Angielki i nie dam rady... Kompletne nudy odpuszczam!

O nie tego się właśnie obawiałam. Opis z okładki nie zachęca. Kiedyś spróbuję przeczytać - dostałam na prezent.

Napisane przez magnolia79

Ależ się rozpisałyście
Ja już prawie od ponad tygodnia nic nie czytam... Nic mi nie idzie... Lato zdecydowanie mi nie służy, do tego problemy, których łatwo nie mogę rozwiązać
Nie mam weny, a szkoda, bo książki jakoś tak mnie odrywają od codzienności...

Mag oby udało się rozwiązać problemy

Napisane przez magnolia79

Riley bardzo lubię... A Dziewczyna na klifie to moja ulubiona. Kazdy autor na swoje lepsze i gorsze książki i to też zależy od nas samych czego w historii szukamy, jacy bohaterowie nam się podobają, do tego klimat, czy urok miejsc... Każdy ma swój gust, swoje oczekiwania...
Dlatego podobają nam sie różne książki, różne historie.

To prawda. Co do Riley to ja przeczytałam tylko Siedem sióstr i sam pomysł na cykl inspirowany mitami o Plejadach uważam za bardzo fajny, ale książka mi się nie podobała wręcz mocno rozczarowała (może za dużo oczekiwałam) i nie szybko, jeśli w ogóle dam szansę tej autorce. Porównałabym Lucindę Riley raczej do Elizabeth Haran (zdaje się Mag, że czytałaś jej Szept wiatru) obie autorki nie mają za dobrego pióra, tyle że Haran wymyśliła trochę ciekawszą fabułę. I pewnie stylu Riley też aż tak bym się nie czepiała, gdyby książka była ciekawsza.

Skończyłam Koralinę Neila Gaimana i chociaż to książka dla dzieci to bardzo przyjemnie mi się czytało.
Zaczęłam czytać Wyspę Alice - na razie mnie zaciekawiła, oby tak pozostało do końca

[magnolia79]

Pink A przygodę z Riley zdecydowanie zaczęłaś od najgorszej książki. Dom orchidei jest bardzo dobry.

U mnie wspaniała końcówka lata wyczuwam już w powietrzu jesienne nuty

[Ervisha]

Napisane przez magnolia79

Te dwie książki są wspaniałe.
To prawda, Lewa strona życia ma w sobie wiele życiowej i prawdziwej mądrości... Tego co w życiu najważniejsze.

Czytałam Lewą stronę zycia i dobrze wspominam

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

magnolia79
Co tam wcinasz? Płatki i czekoladki?

[magnolia79]

Napisane przez Ervisha

Czytałam Lewą stronę zycia i dobrze wspominam

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

magnolia79
Co tam wcinasz? Płatki i czekoladki?

Same resztki jakie znalazłam na dnie szafki kawałek czekolady, płatki i słonecznik

[Ervisha]

I kawka/herbatka do tego z książka duet idealny
Śliczny kubek

[magnolia79]

Napisane przez Ervisha

I kawka/herbatka do tego z książka duet idealny
Śliczny kubek

Kawka
Kubek z wyprzedaży z Auchan
U mnie dziś cudna pogoda, ciepło, słonecznie, ale nie ma już tych okropnych upałów, a czuć już popołudniami oddech jesieni. Jesień kocham, czekam zawsze z utęsknieniem. I w tej błogości trwam później az do końca listopada

[Ervisha]

U mnie jeszcze w powietrzu jesieni nie czuć ale świeci słoneczko i nie jest upalnie

[kate446]

Cześć Dziewczyny, wracam do Was po długiej przerwie, o ile w ogóle przyjmiecie skruszoną książkoholiczkę? Nie było mnie tu już bardzo dawno, ale od jakiegoś czasu znowu Was podczytuję w poszukiwaniu inspiracji
Jestem właśnie w trakcie czytania "Pani Einstein" Marie Benedict. Autorka bardzo ciekawie kreśli zarys tytułowej postaci - żony słynnego Noblisty - genialnej kobiety żyjącej w cieniu męża. Jak na razie czyta się świetnie, wiele dowiedziałam się już na temat postaci, o której życiorysie nie miałam zielonego pojęcia.