Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1Patty]

Tak o liściku rozmawialiśmy. Treść była dziwna bo zawierała odpowiedzi wypunktowane na pytania jaki wg niwj powinien być idealny facet . Nie ukrywał tago liściku leżał na widoku. Myślałam że to znowu liata jakiś części itp wiec rozlozylam kartkę. Przez 5 min rozkminiałam co to oznacza . TŻ nie zdenerwował sie tylko Mieszał powiedział że to przez przypadek na pewno się stało i że nie ma sensu się kłócić o taką błachostkę. Zażyczyłam sobie numeru do tej dziewczyny ale nie napisałam nigdy do niej. Nigdy nic podobnego nke było miejsca poza służbową wymianą smsów. Dodam że mam pełny dostęp do komórki TŻ tak jak on do mojej bo nie ma co ukrywać

[guska]

Dziewczyny, chyba czas, żebym się do Was przyłączyła .
Od jakiegoś czasu rozmawiamy z TŻ o wspólnej przyszłości, czuję, że na wakacjach może p0aść na kolana, bo wyjeżdżamy na miłą wycieczkę. O pierścionki (o ich wygląd) też pyta, a ja bardzo ochoczo mu odpowiadam
Ale powiem Wam szczerze, że już bym chciała. Jesteśmy ze sobą 6 rok, co prawda nie mieszkamy razem, ale często się widujemy.

Chyba już zaczęłam przesadzać z myśleniem o tym - dziś mi się śniło, że TŻ się oświadczył
Ale wstyd

[Muminkowa Migotka]

Napisane przez aniaaxd2

Tez sie obawiam ze w momencie oświadczyn moje paznokcie bedą wyglądały zle


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

Mi się bardzo łamią paznokcie, już nie wiem co poradzić

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez guska

Dziewczyny, chyba czas, żebym się do Was przyłączyła .
Od jakiegoś czasu rozmawiamy z TŻ o wspólnej przyszłości, czuję, że na wakacjach może p0aść na kolana, bo wyjeżdżamy na miłą wycieczkę. O pierścionki (o ich wygląd) też pyta, a ja bardzo ochoczo mu odpowiadam
Ale powiem Wam szczerze, że już bym chciała. Jesteśmy ze sobą 6 rok, co prawda nie mieszkamy razem, ale często się widujemy.

Chyba już zaczęłam przesadzać z myśleniem o tym - dziś mi się śniło, że TŻ się oświadczył
Ale wstyd

To żaden wstyd Mi się tak śni kilka razy na miesiąc
Ja też bym chciała ale trzeba czekać cóż poradzić..

[aniaaxd2]

Napisane przez guska

Dziewczyny, chyba czas, żebym się do Was przyłączyła .
Od jakiegoś czasu rozmawiamy z TŻ o wspólnej przyszłości, czuję, że na wakacjach może p0aść na kolana, bo wyjeżdżamy na miłą wycieczkę. O pierścionki (o ich wygląd) też pyta, a ja bardzo ochoczo mu odpowiadam
Ale powiem Wam szczerze, że już bym chciała. Jesteśmy ze sobą 6 rok, co prawda nie mieszkamy razem, ale często się widujemy.

Chyba już zaczęłam przesadzać z myśleniem o tym - dziś mi się śniło, że TŻ się oświadczył
Ale wstyd

Witaj :róża:


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[panna_felicjanna]

Hej. Ja raczej nie będę miała w tym dniu problemu z paznokciami, bo zawsze mam ładnie opiłowane, równe i nawet jeśli nie chce mi się akurat ich malować na kolorowo, to zawsze mam na nich przynajmniej odżywkę lub bezbarwny lakier.

Napisane przez 1Patty

Dawno się nie widziałaś z facetem?

Pytanie chyba do mnie? 5 tygodni.

Napisane przez PannaBlack

Zajechaliśmy już na miejsce i okazało się, że Pani nasz pokój wynajęła przez pomyłkę innym ludziom, więc nas przeniosła do apartamentu tej samej cenie Za☠☠☠iście jest!
No dobra... Stwierdzam tylko jeden problem.... TŻ zasnął, a ja mam ochotę przeszukać mu torbę

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------


Nie chce mówić nic przykrego, ale mnie by osobiście zaniepokoiło gdyby facet się do mnie zdystansował, oświadczył, że jestem jego "może", a potem znalazłabym tego typu liścik...


W ogóle to strzeliłam sobie manicure u kosmetyczki żeby na wypadek oświadczyn mieć ładne dłonie

Ha ha, musisz się ładnie prezentować w razie czegoś.


Ale super z tym apartamentem.

Napisane przez 1Patty

Tak o liściku rozmawialiśmy. Treść była dziwna bo zawierała odpowiedzi wypunktowane na pytania jaki wg niwj powinien być idealny facet . Nie ukrywał tago liściku leżał na widoku. Myślałam że to znowu liata jakiś części itp wiec rozlozylam kartkę. Przez 5 min rozkminiałam co to oznacza . TŻ nie zdenerwował sie tylko Mieszał powiedział że to przez przypadek na pewno się stało i że nie ma sensu się kłócić o taką błachostkę. Zażyczyłam sobie numeru do tej dziewczyny ale nie napisałam nigdy do niej. Nigdy nic podobnego nke było miejsca poza służbową wymianą smsów. Dodam że mam pełny dostęp do komórki TŻ tak jak on do mojej bo nie ma co ukrywać

Mnie by to wszystko mocno zastanowiło. Sprawdzacie sobie telefony?

Napisane przez guska

Dziewczyny, chyba czas, żebym się do Was przyłączyła .
Od jakiegoś czasu rozmawiamy z TŻ o wspólnej przyszłości, czuję, że na wakacjach może p0aść na kolana, bo wyjeżdżamy na miłą wycieczkę. O pierścionki (o ich wygląd) też pyta, a ja bardzo ochoczo mu odpowiadam
Ale powiem Wam szczerze, że już bym chciała. Jesteśmy ze sobą 6 rok, co prawda nie mieszkamy razem, ale często się widujemy.

Chyba już zaczęłam przesadzać z myśleniem o tym - dziś mi się śniło, że TŻ się oświadczył
Ale wstyd

No cześć.

[Katiaskaa]

Przepraszam, nie wiem jak osunąć wiadomość, nie ten wątek miał być.

Czami, was podczytuję, bo jeszcze nie dawno byłam w takiej samej sytuacji. Powodzenia!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja też przed zaręczynami robiłam paznokcie itp, za każdym razem zastanawiałam się, czy ładnie będą współgrać z ewentualnym pierścionkiem a jak przyszło co do czego to miałam zupełnie nie przygotowane paznokcie

[aniaaxd2]

Zazwyczaj mam odżywkę eveline 8w1 na paznokciach .


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Jazgotek]

Przyszłam się pochwalić, że jestem narzeczoną

[Paula2915]

Gratuluję!

[Terha]

Taedio, woda + kwas hialuronowy.

Nawilżający jest bardzo dobry jak dla mnie skwalan z oliwek. Jest olejowy, ale dużo lżejszy od jojoby, więc na pewno byłoby lepiej. Dla mnie jest idealny .

Patty, mnie Tż po prawie 7 latach oświecił, że właściwie to nie do końca nie jest przekonany, bo nie mamy wspólnych zainteresowań, ja się nie interesuję tym co się dzieje na świecie itp. Zawsze wiedziałam, że nie jest z tego powodu szczęśliwy, ale nie sądziłam że przez to może się wahać zwłaszcza, że poza tym dogadywaliśmy się świetnie i ze nigdy go na niczym nie złapałam. Też wtedy czułam się, jakbym dostała obuchem w głowę. No ale jak zobaczył jak mnie tym wszystkim przybił to w ciągu miesiąca zmienił front i w końcu się oświadczył.

[Paula2915]

1Patty po takim tekście od Tż i sytuacją z liścikiem ja bym nie mogła spać spokojnie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja zazwyczaj z racji pracy nie mam pomalowanych, ale teraz chyba będę malować odżywką, bo mi się strasznie łamią i rozdwajają...

[aniaaxd2]

Napisane przez Jazgotek

Przyszłam się pochwalić, że jestem narzeczoną

Gratuluje


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jazgotek, już gratulowałam, ale jeszcze raz gratuluję, piękny pierścionek

[aniaaxd2]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50827043]Ja zazwyczaj z racji pracy nie mam pomalowanych, ale teraz chyba będę malować odżywką, bo mi się strasznie łamią i rozdwajają...[/QUOTE]


Polecam ci ta eveline 8w1


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Pochwal się relacją

Ania - właśnie tę używam

[panna_felicjanna]

Napisane przez Jazgotek

Przyszłam się pochwalić, że jestem narzeczoną

Gratulacje, opowiadaj!

[orchid1989]

Jazgotek: Gratuluję!!!!!!
No opowiadaj opowiadaj jak to było

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

A ta odżywka Eveline 8w1 naprawdę jest mega. Z niejednych kłopotów pazurkowych mnie wyciągała

[guska]

Nie da rady cytować, ale dziewczyny, co do odżywek, polecam z całego serca tę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...-hardener.html, bez tego środka chemicznego Fomaldehyde, serio, daje radę, mam mega twarde (ale nie kruche) paznokcie .

Powiedzcie mi, co myślicie o tej błyskotce?
http://aimor.pl/produkt/Pier%C5%9Bci...526zb,845.html

[Jazgotek]

Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem kobietą, której nie da się zrobić niespodzianki, bez względu na to czy robi ją TŻ, przyjaciółka czy mama, bo ja po prostu wszystko wywęszę na wylot, bo znam swoich bliskich Poza tym mamy z TŻ wspólny budżet, więc wiedziałam że ma odłożone pieniądze i wiedziałam, że chce się oświadczyć, bo o tym rozmawialiśmy.

Wczoraj wieczorem powiedział, że zamiast na wycieczkę rowerową z przystankiem na sklep pójdziemy pieszo, bo jest ładna pogoda. Faktycznie, wieczór był przyjemny, więc ubraliśmy się i poszliśmy. Droga do sklepu prowadzi obok takiego lasku i parczku, dużo drzewek, pełno nasadzonych krokusów, żonkili i kilka przebiśniegów. W którymś momencie TŻ dojrzał gdzieś zająca i poleciał próbować go złapać Często to robi, bo ma jakieś ADHD i nie potrafi iść jak człowiek, ale za to go przecież uwielbiam więc poszłam za nim. Znalazłam go trochę "głębiej" między drzewami, na takiej jakby polance gdzie było jeszcze więcej zasadzonych kwiatów. Myślałam, że się zmachał, więc z daleka zaczęłam się z niego trochę nabijać, aż w którymś momencie patrzę, a TŻ się odwraca i klęka przede mną pytając, czy uczynię mu ten honor i zostanę jego żoną

Nie bawił się w kwiaty, restauracje ani nic innego, bo jak wspominałam domyśliłabym się od razu, więc po prostu zmienił zwykły, normalny dzień na niezwykły I jestem przeszczęśliwa

[panna_felicjanna]

Napisane przez guska

Nie da rady cytować, ale dziewczyny, co do odżywek, polecam z całego serca tę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...-hardener.html, bez tego środka chemicznego Fomaldehyde, serio, daje radę, mam mega twarde (ale nie kruche) paznokcie .

Powiedzcie mi, co myślicie o tej błyskotce?
http://aimor.pl/produkt/Pier%C5%9Bci...526zb,845.html

Ładny.

A ja obecnie stosuję tę odżywkę i jestem bardzo zadowolona.

Napisane przez Jazgotek

Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem kobietą, której nie da się zrobić niespodzianki, bez względu na to czy robi ją TŻ, przyjaciółka czy mama, bo ja po prostu wszystko wywęszę na wylot, bo znam swoich bliskich Poza tym mamy z TŻ wspólny budżet, więc wiedziałam że ma odłożone pieniądze i wiedziałam, że chce się oświadczyć, bo o tym rozmawialiśmy.

Wczoraj wieczorem powiedział, że zamiast na wycieczkę rowerową z przystankiem na sklep pójdziemy pieszo, bo jest ładna pogoda. Faktycznie, wieczór był przyjemny, więc ubraliśmy się i poszliśmy. Droga do sklepu prowadzi obok takiego lasku i parczku, dużo drzewek, pełno nasadzonych krokusów, żonkili i kilka przebiśniegów. W którymś momencie TŻ dojrzał gdzieś zająca i poleciał próbować go złapać Często to robi, bo ma jakieś ADHD i nie potrafi iść jak człowiek, ale za to go przecież uwielbiam więc poszłam za nim. Znalazłam go trochę "głębiej" między drzewami, na takiej jakby polance gdzie było jeszcze więcej zasadzonych kwiatów. Myślałam, że się zmachał, więc z daleka zaczęłam się z niego trochę nabijać, aż w którymś momencie patrzę, a TŻ się odwraca i klęka przede mną pytając, czy uczynię mu ten honor i zostanę jego żoną

Nie bawił się w kwiaty, restauracje ani nic innego, bo jak wspominałam domyśliłabym się od razu, więc po prostu zmienił zwykły, normalny dzień na niezwykły I jestem przeszczęśliwa

Romantycznie.

[aniaaxd2]

Napisane przez Jazgotek

Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem kobietą, której nie da się zrobić niespodzianki, bez względu na to czy robi ją TŻ, przyjaciółka czy mama, bo ja po prostu wszystko wywęszę na wylot, bo znam swoich bliskich Poza tym mamy z TŻ wspólny budżet, więc wiedziałam że ma odłożone pieniądze i wiedziałam, że chce się oświadczyć, bo o tym rozmawialiśmy.



Wczoraj wieczorem powiedział, że zamiast na wycieczkę rowerową z przystankiem na sklep pójdziemy pieszo, bo jest ładna pogoda. Faktycznie, wieczór był przyjemny, więc ubraliśmy się i poszliśmy. Droga do sklepu prowadzi obok takiego lasku i parczku, dużo drzewek, pełno nasadzonych krokusów, żonkili i kilka przebiśniegów. W którymś momencie TŻ dojrzał gdzieś zająca i poleciał próbować go złapać Często to robi, bo ma jakieś ADHD i nie potrafi iść jak człowiek, ale za to go przecież uwielbiam więc poszłam za nim. Znalazłam go trochę "głębiej" między drzewami, na takiej jakby polance gdzie było jeszcze więcej zasadzonych kwiatów. Myślałam, że się zmachał, więc z daleka zaczęłam się z niego trochę nabijać, aż w którymś momencie patrzę, a TŻ się odwraca i klęka przede mną pytając, czy uczynię mu ten honor i zostanę jego żoną



Nie bawił się w kwiaty, restauracje ani nic innego, bo jak wspominałam domyśliłabym się od razu, więc po prostu zmienił zwykły, normalny dzień na niezwykły I jestem przeszczęśliwa

Awww jak uroczo :róża:


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Piękne oświadczyny

[Apolinka]

Napisane przez kalinolistek

Minęło 5 lat. W tym roku miał podejście do innych ale mimo upływu czasu na "przyzwyczajenie" jego samopoczucie było wręcz tragiczne, w zasadzie nie czuł radości z niczego, niespecjalnie chciał gdzieś wyjść, coś zrobić tylko dla siebie, bo zawsze słyszałam tylko "nie, bo znowu źle się czuje".

Pojechał do lekarza i wrócił do poprzednich leków. Jest lepiej ale... Kurde, te wahania nastroju są krzywdzące... Dla mnie...

Odkąd zaczęliśmy być ze sobą (a było to niecałe 5 lat temu) był tuż po swym najgorszym okresie. Zawsze powtarzał, że to ja daję mu siłę, trochę radości, trochę szczęścia. To było i jest wzruszające, pokochałam go takiego i tak się wspieramy wzajemnie i rozumiałam, że niektóre sytuacje wynikają właśnie z choroby z którą przyszło nam się zmierzyć.
Minęło już tyle czasu, tyle historii, wzlotów i upadków i nagle zwyczajnie nie mam już psychicznie na to siły.

Poza psychiatrą, jeszcze psycholog by się przydał. Spróbuj go do tego nakłonić.

Napisane przez Dalisa

Dziewczęta, też mam dzisiaj podły dzień, ale dla odmiany nie przez TŻ. Chodzi o moją mamę. Podjęła decyzję, że wyjeżdża ze swoim mężem do Anglii. Już wcześniej o tym wspominała, ale nie chciałam się martwić dopóki ten wyjazd nie będzie pewny. Mąż mamy pracuje za granicą od roku, dobrze zarabia, mama też ma zagwarantowaną pracę. Pewnie będzie jej tam dobrze, ale mimo to ciężko mi się z nią pożegnać.

Może i tak będziecie się w miarę często widzieć. Teraz tyle lotów jest.

Napisane przez Jazgotek

Przyszłam się pochwalić, że jestem narzeczoną

Gratulacje

[Dorotti666]

Napisane przez 1Patty

Raczej jak dziecko czekające na to co obiecała mama, żyjące nadzieją.

Mimo wszystko myślę, że troszkę przesadzacie z tym, ze czeka na inną. Mamy bardzo dobre relacje i powiedziałby w jednej z rozmów, że już nie chce, ze nie wie. Na weekendzie pogadam z Nim na temat tego.

Ale przecież on Ci nic nie obiecywał?

[Kolor Bzu]

Można się dołączyć?

Głupio mi jakoś tak przed znajomymi czy rodzinką się wygadywać, a wizaż jeszcze nigdy mnie pod tym względem nie zawiódł

Wiem, że jeśli chodzi o staż związku i sytuację z jakiej on się zrodził jeszcze na oświadczyny poczekam, ale nie ukrywam, że marzę o tym by TŻ klęknął z pierścionkiem. Może Wy będziecie znosić moje jęczenie i wzdychania

[Dorotti666]

Napisane przez Jazgotek

Przyszłam się pochwalić, że jestem narzeczoną

Super !
Opowiadaj i pokazuj pierścionek

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Kolor Bzu

Można się dołączyć?

Głupio mi jakoś tak przed znajomymi czy rodzinką się wygadywać, a wizaż jeszcze nigdy mnie pod tym względem nie zawiódł

Wiem, że jeśli chodzi o staż związku i sytuację z jakiej on się zrodził jeszcze na oświadczyny poczekam, ale nie ukrywam, że marzę o tym by TŻ klęknął z pierścionkiem. Może Wy będziecie znosić moje jęczenie i wzdychania

Witaj
Widzę , że nowy związek się rozwija fajnie

[Jazgotek]

Napisane przez Kolor Bzu

Można się dołączyć?

Głupio mi jakoś tak przed znajomymi czy rodzinką się wygadywać, a wizaż jeszcze nigdy mnie pod tym względem nie zawiódł

Wiem, że jeśli chodzi o staż związku i sytuację z jakiej on się zrodził jeszcze na oświadczyny poczekam, ale nie ukrywam, że marzę o tym by TŻ klęknął z pierścionkiem. Może Wy będziecie znosić moje jęczenie i wzdychania

Porozmawiaj z nim o tym. Ja też bym czekała do us*anej śmierci, bo TŻ jest typem człowieka, który nie zrobi nic jeśli nie będzie pewny, że wyjdzie na 100% według planu, a i sam plan nie może być byle jaki.
Pokazał mi też, który pierścionek brał pod uwagę przed naszą rozmową o zaręczynach i gdy popatrzałam na cenę wiedziałam, że czekałabym jeszcze z dekadę aż na to odłoży, bo przecież nie będziemy sobie na siłę odmawiali wyjazdu do Polski, ciuchów czy innych przyjemności. Powiedziałam mu zatem, żeby sobie to wybił z głowy i poszukał mi coś innego. Widać, że taka rozmowa bardzo go odstresowała, bo się spinał że musi być tak i tak, pierścionek taki, a taki, bo inaczej zaręczyny będą "plastikowe" i go pewnie wyśmieję. A potem poszło już z górki i wcale źle nie wyszło

Niestety, niektórzy mężczyźni boją się oświadczyć nie dlatego, że boją się zaręczyn i ślubu, a dlatego że stresują się, bo ktoś nakładł im do głowy że musi się to odbyć w określony sposób z określonym pierścionkiem, bo inaczej to lipa. Smutne to trochę

Dorotti66 - Opisałam wyżej, pierścionek załączam

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez guska

Dziewczyny, chyba czas, żebym się do Was przyłączyła .
Od jakiegoś czasu rozmawiamy z TŻ o wspólnej przyszłości, czuję, że na wakacjach może p0aść na kolana, bo wyjeżdżamy na miłą wycieczkę. O pierścionki (o ich wygląd) też pyta, a ja bardzo ochoczo mu odpowiadam
Ale powiem Wam szczerze, że już bym chciała. Jesteśmy ze sobą 6 rok, co prawda nie mieszkamy razem, ale często się widujemy.

Chyba już zaczęłam przesadzać z myśleniem o tym - dziś mi się śniło, że TŻ się oświadczył
Ale wstyd

Witaj

Napisane przez Kolor Bzu

Można się dołączyć?

Głupio mi jakoś tak przed znajomymi czy rodzinką się wygadywać, a wizaż jeszcze nigdy mnie pod tym względem nie zawiódł

Wiem, że jeśli chodzi o staż związku i sytuację z jakiej on się zrodził jeszcze na oświadczyny poczekam, ale nie ukrywam, że marzę o tym by TŻ klęknął z pierścionkiem. Może Wy będziecie znosić moje jęczenie i wzdychania

Witaj

Napisane przez Jazgotek

Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem kobietą, której nie da się zrobić niespodzianki, bez względu na to czy robi ją TŻ, przyjaciółka czy mama, bo ja po prostu wszystko wywęszę na wylot, bo znam swoich bliskich Poza tym mamy z TŻ wspólny budżet, więc wiedziałam że ma odłożone pieniądze i wiedziałam, że chce się oświadczyć, bo o tym rozmawialiśmy.

Wczoraj wieczorem powiedział, że zamiast na wycieczkę rowerową z przystankiem na sklep pójdziemy pieszo, bo jest ładna pogoda. Faktycznie, wieczór był przyjemny, więc ubraliśmy się i poszliśmy. Droga do sklepu prowadzi obok takiego lasku i parczku, dużo drzewek, pełno nasadzonych krokusów, żonkili i kilka przebiśniegów. W którymś momencie TŻ dojrzał gdzieś zająca i poleciał próbować go złapać Często to robi, bo ma jakieś ADHD i nie potrafi iść jak człowiek, ale za to go przecież uwielbiam więc poszłam za nim. Znalazłam go trochę "głębiej" między drzewami, na takiej jakby polance gdzie było jeszcze więcej zasadzonych kwiatów. Myślałam, że się zmachał, więc z daleka zaczęłam się z niego trochę nabijać, aż w którymś momencie patrzę, a TŻ się odwraca i klęka przede mną pytając, czy uczynię mu ten honor i zostanę jego żoną

Nie bawił się w kwiaty, restauracje ani nic innego, bo jak wspominałam domyśliłabym się od razu, więc po prostu zmienił zwykły, normalny dzień na niezwykły I jestem przeszczęśliwa

Ale super
Pierścionek bardzo ładny

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Ten debil nade mną znów spiewa pieśni religijne, klaszcze i tupie nogami Ostatnio jak wyjechał z tym o 7 rano w sobotę to myślałam, że pójdę tam i go uduszę