Aparaty ortodontyczne cz. XV

[nnatalkaa89]

Napisane przez martinela29

założenie miałam 2. lutego, a następną wizytę mam umówioną dopiero na 30. marca :/

A może na tym zębie masz wypełnienie i po prostu na tym nie chce się trzymać. Ja na dolnej szóstce mam wypełnienie i orto tam zakładała rurkę to uprzedziła mnie, że zakłada na wypełnieniu i może się odkleić.


A z osadem na dolnych zębach to chyba każdy przechodzi, jak założyłam górę, to na dole raz dwa pojawił się osad, a zęby myję często.
Przed założeniem dołu czyściłam

[marvandi]

Hej wszystkim
Po feriach, czyli w marcu mam mieć zakładany aparat. Wybór padł na ten bezligaturowy, bo wydał mi się lepszą opcją dla mnie. No i oczywiście boje się Wiem, że zakładanie nie boli (dopiero po założeniu się zacznie) ale ja ogólnie nie lubię dentystów i ludzi zajmujących się moimi zębami. Ostatnio miałam kamień usuwany i to było już dla mnie ogromnym stresem. Jak bym miała mieć leczone to chyba bym umarła z nerwów (tak, tak. 17 lat i zęby nadal zdrowe).
Będę miała aparat na górę i dół, bo mam dolną szczękę cofniętą do tyłu. Zęby generalnie mam proste, oprócz jedynek bardzo wysuniętych do przodu i dwójek trochę za bardzo z tyłu - szczególnie przy jedynkach. Ale nie musiałam niczego wyrywać, niczego leczyć na szczęście.

Ale jednak się boję i mam nadzieję, że wesprzecie i powiecie, że nie ma się czego bać.
I trochę martwię się o higienę. Przyznaję, że jestem osobą, która nie myje zębów tak jak powinna. Rano najczęściej nie myję, bo nie mogę wstać i czekam na ostatnią chwilę, a wieczorem też zdarza się, choć ostatnio rzadko. Jak byłam młodsza, było z tym u mnie kiepsko. To obala mit, że jak się nie myje zębów, to zęby się zaraz bardzo psują. To już zależy od zębów, bo moje są naprawdę odporne. Ale teraz wiem, że będę się musiała przyłożyć, żeby nie narobić sobie jakiś przebarwień.
Czego używacie do higieny? Jakich używacie szczoteczek, płynów, nici?

[roiro]

To ja napiszę: nie ma się czego bać! To naprawdę da się przeżyć. Czasami jest mało komfortowo, czasami są jakieś ograniczenia, czasami coś trochę poboli, ale żaden koszmar się nie dzieje. A co do mycia. Uwierz, jak włożysz w paszczę kilka tysięcy i pomyślisz, że z powodu braku higieny za jakiś czas wylecą Ci z takim trudem uzyskane piękne, równe zęby, to zaczniesz je myć Przynajmniej rano i wieczorem znajdziesz chęci do tego na pewno.

[weraa66]

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

[marvandi]

Napisane przez weraa66

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

Raczej nie. Mojej koleżanki też nic nie bolało Dopiero później po następnych wizytach tam dzień ją pobolewało. Jednych nie boli a innych boli (ja pewnie bede w tej drugiej grupie bo jestem bardzo wrażliwa na jakiś tępy ból w mojej buzi i co gorsza jestem wtedy nie do zniesienia.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

[Filifonka]

Napisane przez weraa66

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

Mnie zęby bolą dopiero ok. 2 tyg. po wizycie chociaż ostatnio po wymianie łuku na grubszy bolały mnie od razu po wizycie. Także nie ma reguły

[karmazynka99]

Napisane przez weraa66

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

bedzie olalo jak przy separatorach i to normalne, z każda wizyta powinno byc lepiej

[Minai]

Napisane przez marvandi

Raczej nie. Mojej koleżanki też nic nie bolało Dopiero później po następnych wizytach tam dzień ją pobolewało. Jednych nie boli a innych boli (ja pewnie bede w tej drugiej grupie bo jestem bardzo wrażliwa na jakiś tępy ból w mojej buzi i co gorsza jestem wtedy nie do zniesienia.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

Skąd wiesz że jesteś wrażliwa na ból skoro masz zdrowe zęby i nie miałaś nigdy leczenia? O co chodzi z tępym bólem? Nie ma się co martwić na zapas!

[Filifonka]

Napisane przez marvandi

I trochę martwię się o higienę. Przyznaję, że jestem osobą, która nie myje zębów tak jak powinna. Rano najczęściej nie myję, bo nie mogę wstać i czekam na ostatnią chwilę, a wieczorem też zdarza się, choć ostatnio rzadko. Jak byłam młodsza, było z tym u mnie kiepsko. To obala mit, że jak się nie myje zębów, to zęby się zaraz bardzo psują. To już zależy od zębów, bo moje są naprawdę odporne. Ale teraz wiem, że będę się musiała przyłożyć, żeby nie narobić sobie jakiś przebarwień.
Czego używacie do higieny? Jakich używacie szczoteczek, płynów, nici?

Zadrutowane zęby nie mają funkcji samooczyszczania (brak kontaktu z językiem/ustami). Szybko wyrobi Ci się nawyk mycia zębów ja po całym dniu pracy/uczelni (gdzie nie zawsze mam jak wyczyścić zęby po posiłku) jedyne o czym marzę to porządne wyszorowanie zębów w domu
Co do całego rytuału, to ja w ciągu dnia myję zęby normalnie zwykłą szczoteczką i pastą. Wieczorem dodatkowo używam wyciorków (Prokudent), nitkuję (aktualnie mam nici z Oral-B, ale zakupiłam też Prokudenta) oraz używam płynu do płukania jamy ustnej

[marvandi]

Napisane przez Minai

Skąd wiesz że jesteś wrażliwa na ból skoro masz zdrowe zęby i nie miałaś nigdy leczenia? O co chodzi z tępym bólem? Nie ma się co martwić na zapas!

Tępy... nie wiem jak to opisać. No jak boli mnie czasami ząb czy kilka bez powodu to jest to taki specyficzny ból. Czasami promieniuje jakby i boli mnie przy tym np. oko albo głowa. A jestem wrażliwa na ból zębów, bo to taki rodzaj bólu, którego ja znieść nie mogę i po prostu strach się mnie bać wtedy. Wolę już ból ostry po skaleczeniach, jakiś pulsujący niż taki. Napisałam tępy, bo to słowo chyba najbardziej oddaje moje odczucia I wydaje mi się, że będę czuła coś podobnego.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

[roiro]

Napisane przez weraa66

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

Nie masz powodów do zmartwień. Mnie też po założeniu aparatu nic nie bolało. Potem zaczęło odrobinę boleć tuż przed kolejną wizytą. Po zmianie łuku ból minął jak ręką odjął. A teraz całkiem inaczej - ból pojawił się po wymianie łuku: trwał dwa dni, a teraz jest już ok. Tak więc nic nie jest tu stałego.

[Kaaef]

Napisane przez marvandi

Ale jednak się boję i mam nadzieję, że wesprzecie i powiecie, że nie ma się czego bać.
I trochę martwię się o higienę. Przyznaję, że jestem osobą, która nie myje zębów tak jak powinna. Rano najczęściej nie myję, bo nie mogę wstać i czekam na ostatnią chwilę, a wieczorem też zdarza się, choć ostatnio rzadko. Jak byłam młodsza, było z tym u mnie kiepsko. To obala mit, że jak się nie myje zębów, to zęby się zaraz bardzo psują. To już zależy od zębów, bo moje są naprawdę odporne. Ale teraz wiem, że będę się musiała przyłożyć, żeby nie narobić sobie jakiś przebarwień.
Czego używacie do higieny? Jakich używacie szczoteczek, płynów, nici?

Serio? Masz 17 lat i rano najczęściej nie myjesz zębów? Czas zacząć... szczególnie, jeśli planujesz aparat, bo będzie kiepsko. I nie, nie chodzi tylko o przebarwienia.

Szczoteczka Elgydium Clinic X Orthodontic, płyn aktualnie Listerine Total Care Sensitive, chociaż bardzo rzadko używam, nici woskowane Prokudent, wyciorki Prokudent.

Napisane przez weraa66

A myślicie, ze mam powody do zmartwień, jeśli od samego początku nie boli mnie aparat? Miałam założony tydzien temu górny, i tylko na początku czułam coś, ze coś sie z kłami dzieje, tyle...wcześniej miałam bardzo bolące separatory, moze sie wycierpialam na zapas

Nie masz żadnych powodów do zmartwień Mnie też ledwo co boli, nawet jak orto zapowiada, że się nacierpię, a zmiany są spektakularne...

Napisane przez marvandi

Tępy... nie wiem jak to opisać. No jak boli mnie czasami ząb czy kilka bez powodu to jest to taki specyficzny ból. Czasami promieniuje jakby i boli mnie przy tym np. oko albo głowa. A jestem wrażliwa na ból zębów, bo to taki rodzaj bólu, którego ja znieść nie mogę i po prostu strach się mnie bać wtedy. Wolę już ból ostry po skaleczeniach, jakiś pulsujący niż taki. Napisałam tępy, bo to słowo chyba najbardziej oddaje moje odczucia I wydaje mi się, że będę czuła coś podobnego.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

Jak może boleć Cię ząb, skoro mówisz, że wszystko z nimi ok? Jak może boleć bez powodu i jak możesz mówić o rodzaju bólu zęba, skoro twierdzisz, że masz je zdrowe?

[marvandi]

Napisane przez Kaaef

Serio? Masz 17 lat i rano najczęściej nie myjesz zębów? Czas zacząć... szczególnie, jeśli planujesz aparat, bo będzie kiepsko. I nie, nie chodzi tylko o przebarwienia.

Szczoteczka Elgydium Clinic X Orthodontic, płyn aktualnie Listerine Total Care Sensitive, chociaż bardzo rzadko używam, nici woskowane Prokudent, wyciorki Prokudent.



Nie masz żadnych powodów do zmartwień Mnie też ledwo co boli, nawet jak orto zapowiada, że się nacierpię, a zmiany są spektakularne...



Jak może boleć Cię ząb, skoro mówisz, że wszystko z nimi ok? Jak może boleć bez powodu i jak możesz mówić o rodzaju bólu zęba, skoro twierdzisz, że masz je zdrowe?

No niestety. Ale to nie przez moje lenistwo. Rano przed 6 mam już autobus i jest mi niezwykle ciężko wstać (tym bardziej, jak się idzie spać po północy - za dużo nauki, a jeszcze do tego skomplikowane terminy z biologii kompletnie nie wchodzą mi do głowy), dlatego najczęściej na zęby nie starcza czasu. Płukam tylko płynem albo myje szybko, choć raczej niedokładnie. Chociaż nie jem nic po myciu wieczorem i pierwszy mój posiłek to kanapka w szkole na długiej przerwie po 11 więc jedyne co może im zaszkodzić przez ten czas to ślina albo woda niegazowana. Za to wieczorem już myje dokładnie i poświęcam na szczotkowanie sporo czasu. Ale obiecuje, że w aparacie się do tego przyłożę bardziej. Jak byłam mała to nienawidziłam smaku pasty dlatego nienawidziłam mycia zębów i robiłam to jak najrzadziej się da - miałam strasznie zepsute mleczaki, chociaż trzonowe to miały korzenie jak stałe i dentysta musiał mi dawać zastrzyki jak dla dorosłych którzy wyrywają stałe. Ciągle udawałam przed mamą że jednak myłam i niestety trochę się to na mnie odbija teraz, ale i tak się poprawiłam. A od czasu aż dentystka i mama namówiły mnie na pójście do tego ortodonty (ja chciałam dopiero na studiach, żeby mieć blisko ortodontę później) naprawdę słowo daję, że czyszczę tak jak powinnam.

A co do bólu tych zębów, to mam taki okres, przez 2-3 dni raz w roku, kiedy zaczyna boleć mnie ząb albo zęby i kompletnie nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Ból mija jak się pojawi, czyli nagle. Zęby mam zdrowe, bo nie mam nawet jednej minimalnej dziurki a moja dentystka za każdym razem, kiedy do niej przyjdę, zachwyca się stanem moich zębów. Dosłownie ten jeden raz miałam usuwany kamień z jednego zęba i kiedyś w szkole lakierowane zęby. Poza tym każdy dentysta zawsze odsyła mnie z kwitkiem jak do niego pójdę, a mimo mojego strachu przed dentystami (kiedyś miałam wyrywany taki stożek z dziąsła, bo mi się ząb złamał w dziąśle i wyszedł kawałek... półtorej godziny próbował to wyrwać, bo nie miał tego zupełnie za co złapac a ja po prostu byłam przerażona), to chodzę do nich regularnie.

Wiem, że jestem ignorantką jeśli chodzi o zęby, ale aparat przynajmniej w końcu nauczy mnie systematyczności.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

[weraa66]

Dzięki dziewczyny za liczne odpowiedzi!

[Minai]

Napisane przez marvandi

Tępy... nie wiem jak to opisać. No jak boli mnie czasami ząb czy kilka bez powodu to jest to taki specyficzny ból. Czasami promieniuje jakby i boli mnie przy tym np. oko albo głowa. A jestem wrażliwa na ból zębów, bo to taki rodzaj bólu, którego ja znieść nie mogę i po prostu strach się mnie bać wtedy. Wolę już ból ostry po skaleczeniach, jakiś pulsujący niż taki. Napisałam tępy, bo to słowo chyba najbardziej oddaje moje odczucia I wydaje mi się, że będę czuła coś podobnego.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

Jakaś dziwna sprawa z tymi bólami, skoro aż promieniuje do oka to brzmi podejrzanie. A to, że do tej pory miałaś zdrowe zęby, nie znaczy że tak będziesz miała całe życie i może być tak, że jak Ci się niedługo zaczną wszystkie psuć to będziesz sobie pluła w brodę, że szkoda Ci było 5min na umycie.

[Quadesha]

Moja kolezanka miała "zdrowe zęby", ale właśnie strasznie bolała ją 6. Niby ząb zdrowy (tak wygladal), a po przeswietleniu okazało się, że nadaje się do kanałowego.

[natii4]

Napisane przez Minai

Jakaś dziwna sprawa z tymi bólami, skoro aż promieniuje do oka to brzmi podejrzanie. A to, że do tej pory miałaś zdrowe zęby, nie znaczy że tak będziesz miała całe życie i może być tak, że jak Ci się niedługo zaczną wszystkie psuć to będziesz sobie pluła w brodę, że szkoda Ci było 5min na umycie.

Napisane przez Quadesha

Moja kolezanka miała "zdrowe zęby", ale właśnie strasznie bolała ją 6. Niby ząb zdrowy (tak wygladal), a po przeswietleniu okazało się, że nadaje się do kanałowego.

Po pierwsze, myślę, że większość z was się ze mną zgodzi, po założeniu aparatu zaczęłyśmy jeszcze bardziej dbać o zęby niż przed jego założeniem. Kiedyś widziałam zdjęcie młodego chłopaka, u którego szybciej zdjęto aparat, bo nie dbał o stan swojego uzębienia. Niestety nie mogę go znaleźć, ale powiem jedno - zrobiło to na mnie takie wrażenie, że mam wręcz obsesję na punkcie mycia zębów

Po drugie zgadzam się z koleżankami, że niekoniecznie musisz mieć zdrowe zęby skoro coś Cię boli Chyba,że masz bruksizm i problemem są mięśnie i staw, które w efekcie dają "dziwne bóle".

[Quadesha]

Ja jeszcze nie mam aparatu, ale już od leczenia ząbków mam manie :p Myje dokładnie 3 razy dziennie, rano i wieczorem płucze, plus wieczorem nitkuje. I widzę wielką poprawę np. Mam o wiele bielsze zeby

Ja bym jednak poszła do dentysty z tymi bólami, raczej nic nie boli od tak :p

[voice_of_silence]

A ja mam do Was takie pytanie. Czu odczuwacie takie dziwne napięcie w dolnej części szczęki? Nawet nie wiem, jak to nazwać, coś jak szczękościsk
Takie nieprzyjemne uczucie jakby swędzenia dziąseł, podejrzewam, że to z powodu przesuwania się zębów oraz że tak się czują niemowlaki jak ząbkują
Mam ochotę wyrwać sobie wszystkie zęby. Moja szczęka jest przez to bardzo napięta, bo je zagryzam, żeby trochę sobie ulżyć, często nieświadomie (muszę wtedy wyglądać kretyńsko swoją drogą ). Nie wiem jak sobie pomóc, czy zostaje mi tylko guma do żucia?

[Kaaef]

Napisane przez voice_of_silence

A ja mam do Was takie pytanie. Czu odczuwacie takie dziwne napięcie w dolnej części szczęki? Nawet nie wiem, jak to nazwać, coś jak szczękościsk
Takie nieprzyjemne uczucie jakby swędzenia dziąseł, podejrzewam, że to z powodu przesuwania się zębów oraz że tak się czują niemowlaki jak ząbkują
Mam ochotę wyrwać sobie wszystkie zęby. Moja szczęka jest przez to bardzo napięta, bo je zagryzam, żeby trochę sobie ulżyć, często nieświadomie (muszę wtedy wyglądać kretyńsko swoją drogą ). Nie wiem jak sobie pomóc, czy zostaje mi tylko guma do żucia?

Tak, mam tak często po zmianie łuku. W zasadzie to rzadko mnie tak naprawdę boli, a prawie zawsze towarzyszy mi to uczucie.

[roiro]

Potwierdzam - i jak tak mam Najbardziej odczuwam to rano, gdy tuż po przebudzeniu myśli mi się, że mam zaciśnięte szczęki. Ale da się to przeżyć;-)

[dolceana]

Napisane przez roiro

Potwierdzam - i jak tak mam Najbardziej odczuwam to rano, gdy tuż po przebudzeniu myśli mi się, że mam zaciśnięte szczęki. Ale da się to przeżyć;-)

Ja mam dokladnie tak samo. Budze sie rano i mam wrazenie ze zaciskam szczeke. Ciesze sie, ze to normalne
Mam jeszcze pytanie do aparatek z wystajacymi klami. Czy na nich tez zaklada od razu ortodonta zamek? Jakos nie moge sobie wyobrazic jak moja twarz bedzie wygladala jak na bardzo wystajacego kla zostanie mi zalozony zamek ktory jeszcze bardziej "pogrubi". Bo wiadomo ze zamki na zebach podnosza troche wargi...

[calliope86]

Napisane przez dolceana

Ja mam dokladnie tak samo. Budze sie rano i mam wrazenie ze zaciskam szczeke. Ciesze sie, ze to normalne
Mam jeszcze pytanie do aparatek z wystajacymi klami. Czy na nich tez zaklada od razu ortodonta zamek? Jakos nie moge sobie wyobrazic jak moja twarz bedzie wygladala jak na bardzo wystajacego kla zostanie mi zalozony zamek ktory jeszcze bardziej "pogrubi". Bo wiadomo ze zamki na zebach podnosza troche wargi...

Ja jeszcze nie aparatka ale wydaje mi się, że może być widać to wybrzuszenie. Ja na przykład się boję jak moje górne jedynki będą na początku wyglądały, chyba ust nie domknę z aparatem .

[roiro]

Napisane przez dolceana

Mam jeszcze pytanie do aparatek z wystajacymi klami. Czy na nich tez zaklada od razu ortodonta zamek? Jakos nie moge sobie wyobrazic jak moja twarz bedzie wygladala jak na bardzo wystajacego kla zostanie mi zalozony zamek ktory jeszcze bardziej &quot;pogrubi&quot;. Bo wiadomo ze zamki na zebach podnosza troche wargi...

Nie wiem czy to jest zasada, ale mnie nałożono od razu. Minęły 3 miesiące i kieł jest już na linii z pozostałymi zębami

[doppelganger]

Hej
Dawno mnie nie było ...
Od poniedziałku tj. 16.02.15 jestem posiadaczką drugiego aparatu - na dół (aparat bezligaturowy) .
Chyba wchodzę w wprawę, bo za drugim razem poszło łatwiej. Zęby bolały mnie i to dość mocno tylko w dniu założenia i na następny dzień, i to chyba nawet bardziej niż za pierwszym razem, ale teraz już jem praktycznie wszystko, no tylko muszę trochę uważać przy twardych rzeczach.

Wstawiam zdjęcia, narazie tylko góry.
Pierwsze zdjęcie - dzień przed założeniem góry
Drugie - zaraz po założeniu góry
trzecie - ponad miesiąc po założeniu góry

widzicie jakieś zmiany?

[dolceana]

Napisane przez roiro

Nie wiem czy to jest zasada, ale mnie nałożono od razu. Minęły 3 miesiące i kieł jest już na linii z pozostałymi zębami

Coś mi się wydaje, że i tak będzie w moim przypadku. ciekawe jak to będzie wyglądało. Podpytam na wizycie bo już niebawem zakładam dół. A na górze póki co dalej zostaje hass

[voice_of_silence]

Napisane przez dolceana

Ja mam dokladnie tak samo. Budze sie rano i mam wrazenie ze zaciskam szczeke. Ciesze sie, ze to normalne
Mam jeszcze pytanie do aparatek z wystajacymi klami. Czy na nich tez zaklada od razu ortodonta zamek? Jakos nie moge sobie wyobrazic jak moja twarz bedzie wygladala jak na bardzo wystajacego kla zostanie mi zalozony zamek ktory jeszcze bardziej "pogrubi". Bo wiadomo ze zamki na zebach podnosza troche wargi...

No, to smiesznie trochę, mnie się na początku aparat nie mógł zmieścić w buzi Stąd robiłam jakies dziubki i karpie, co wzbudzało ogólną wesołość. Przy tym ja mam zamki estetyczne, które są grubsze, z tego co zauważyłam, od metalowych. No nie byłam zadowolona zaraz po założeniu, ale zęby bardzo szybko się wyrównały i teraz jest już fajnie.

[dolceana]

Napisane przez voice_of_silence

No, to smiesznie trochę, mnie się na początku aparat nie mógł zmieścić w buzi Stąd robiłam jakies dziubki i karpie, co wzbudzało ogólną wesołość. Przy tym ja mam zamki estetyczne, które są grubsze, z tego co zauważyłam, od metalowych. No nie byłam zadowolona zaraz po założeniu, ale zęby bardzo szybko się wyrównały i teraz jest już fajnie.

Ooo rany ja też będę miała kosmetyczny ale jeszcze myślę czy ceramiczny czy kryształowy/szafirowy. A jaki Ty masz?
No trudno. Będę musiała jakoś przeżyć. Z moim hassem też nie wyglądam specjalnie atrakcyjnie

[marvandi]

Napisane przez natii4

Po pierwsze, myślę, że większość z was się ze mną zgodzi, po założeniu aparatu zaczęłyśmy jeszcze bardziej dbać o zęby niż przed jego założeniem. Kiedyś widziałam zdjęcie młodego chłopaka, u którego szybciej zdjęto aparat, bo nie dbał o stan swojego uzębienia. Niestety nie mogę go znaleźć, ale powiem jedno - zrobiło to na mnie takie wrażenie, że mam wręcz obsesję na punkcie mycia zębów

Po drugie zgadzam się z koleżankami, że niekoniecznie musisz mieć zdrowe zęby skoro coś Cię boli Chyba,że masz bruksizm i problemem są mięśnie i staw, które w efekcie dają "dziwne bóle".

Pytałam się o to dentystki, ale nie stwierdziła niczego podejrzanego. Jak bym sama miała coś kombinować, to chyba bym postawiła na ósemki które dają o sobie znać i chciałyby wyjść (oczywiście sobie wykrzywione siedzą w dziąśle, widziałam na zdjęciu) dlatego może napierają na siódemki. Zawsze boli ostatni ząb, czasami z prawej, czasami z lewej strony, więc to chyba najbardziej prawdopodobne. Ten rodzaj bólu by pasował - tępy, jakby coś uciskało czy coś w ten deseń. A zęby miałam sprawdzane już chyba pod każdym możliwym kątem, bo moja dentystka jest bardzo dokładna (oj moja rodzina tego doświadcza).

Używałyście może szczoteczki Curaprox? Bo zamówiłam te szczoteczki (wersje dla osób z aparatem) zachęcona opiniami i nie wiem, czy są one prawdziwe.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

[Minai]

Napisane przez dolceana

Mam jeszcze pytanie do aparatek z wystajacymi klami. Czy na nich tez zaklada od razu ortodonta zamek? Jakos nie moge sobie wyobrazic jak moja twarz bedzie wygladala jak na bardzo wystajacego kla zostanie mi zalozony zamek ktory jeszcze bardziej "pogrubi". Bo wiadomo ze zamki na zebach podnosza troche wargi...

Ja mam wystające kły i z tego co orto mówił to zamki będę miała na wszystkie zęby, z tym że jedna dwójka niepodpięta do łuku (bo jest schowana za jedynką). Też się obawiam jak będę wyglądała

Napisane przez marvandi

Pytałam się o to dentystki, ale nie stwierdziła niczego podejrzanego. Jak bym sama miała coś kombinować, to chyba bym postawiła na ósemki które dają o sobie znać i chciałyby wyjść (oczywiście sobie wykrzywione siedzą w dziąśle, widziałam na zdjęciu) dlatego może napierają na siódemki. Zawsze boli ostatni ząb, czasami z prawej, czasami z lewej strony, więc to chyba najbardziej prawdopodobne. Ten rodzaj bólu by pasował - tępy, jakby coś uciskało czy coś w ten deseń. A zęby miałam sprawdzane już chyba pod każdym możliwym kątem, bo moja dentystka jest bardzo dokładna (oj moja rodzina tego doświadcza).

Używałyście może szczoteczki Curaprox? Bo zamówiłam te szczoteczki (wersje dla osób z aparatem) zachęcona opiniami i nie wiem, czy są one prawdziwe.

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

To może warto zapytać o te ósemki? Mi chcieli już zakładać aparat, nic o 8 nie wspominali i sama zagadałam, że mnie pobolewało, wtedy orto spojrzał na zdjęcie i mówi: no tak, wszystkie zatrzymane do usunięcia.