2010-05-21, 12:19 | #61 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: mam ochotę na skok w bok...
do tej pory najbardziej taki wydał mi sie Sandał Etro
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko |
2010-05-21, 12:22 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: mam ochotę na skok w bok...
Cytat:
to sobie poszukamy...
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
2016-03-24, 23:33 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: mam ochotę na skok w bok...
Odświeżać, nie odświeżać Raz kozie śmierć
Założyłam ten wątek w 2009 r. Zalałyście mnie morzem propozycji i przesympatycznych emocji. Dziś sobie ten wątek przeczytałam, śmiałam się i chciało mi się płakać ze wzruszenia Takie fajne dziewczyny się dla mnie produkowały, a ja taka trąba nie napisałam z czym w końcu zdradziłam ukochane Black for Her by Kenneth Cole Trochę sobie testowałam, a potem przeszedł mi szał poznawania oto ZWYCIĘZCY Te, które typowały Jasmin Noir Bvlgari Pokochałam dzięki odlewce, a od kilku lat są przyklejone do mnie jak kiedyś Kenneth Cole Black for Her(głównie dzięki kochanej duszyczce <3) Po prostu druga skóra. Nadal mam ciary jak go niucham, mam nadzieję, że miłość nie minie. "Moje" są też Narciso Rodriguez For Her EDT. Pisałam o nich w wątku, po wielu testach pokochaliśmy się bez żadnego "ale". Są trochę mniej "moje" niż Jasmin Noir, bardziej randkowe Zakochałam się też w innym czarnulku, znacie go pewnie wszystkie, bo to czarny kamyk DK Skończyło się na odlewkach, które nadal wącham rozpływając się. Może kiedyś wygram w totka to sobie kupię Ostatni zdrajca, któremu mogę dać etykietkę "mój" to Perły Lalique. Były tu mi proponowane, ale ja wtedy je pominęłam Nie wiem dlaczego, chyba zapomniałam. Potem po latach niuchnęłam u przyjaciołki, nie umarłam z zachwytu. Jakiś czas temu dostałam tę odlewkę od niej jako "masz, spróbuj, nie będę używać". Olśnienie Nie są czarne i mokre, ale rozpływam się w nich. Wydaje mi się, że są kompatybilne z moją kapryśną skórą. Nie czuć na mnie róży, co mnie w sumie cieszy. Szypry dla mnie, a to niespodzianka Myślałam, że mogę je wąchać tylko na kimś Gdzieś tam nieśmiało marzę jeszcze o Kelly Caleche EDP. Były próbki, testy. Niby na "nie", ale coś mnie do nich ciągnie od tych kilku lat Trudna miłość. A czarnego Kennetha nie używam, bo się zepsuł. Żal mi wyrzucić. Nie wiem co z tymi perfumami jest, poprzednia flaszka też mi skisła. Chętnie bym niuchnęła Blacka w nowym opakowaniu z 2012, ale w D. już nie ma KC. Kilka perfum do testów mam na liście, ale czuję się ogólnie perfumowo spełniona. Jeszcze raz dziękuję wszystkim uczestniczkom wątku, jesteście najlepsze Edytowane przez truskawkowawiosna Czas edycji: 2016-03-25 o 00:27 |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.