Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XI

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie patrz sobie w majtki.

[LadyChatterbox]

Kuzwa coco bez psychiki nie ma okresu. W okresie nasilenia nerwicy nie mialam miesiaczki przez pol roku tak sie zblokowalam psychicznie, a w zadnej ciazy NIE bylam.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez coco1919

Doceniam to, że mi odpisujecie - naprawdę doceniam.
Ale powiedzcie mi skad u mnie ten taki dziwny śluz nagle... on nie jest taki przezroczysty jak płodny, nie jest szklisty - tylko taki bardziej glutkowaty przezroczysty (taki przeczepiający się do palca, wilgotny) z lekkimi smugami/nitkami krwi (moj owulacyjny z krwia wyglada zupelnie inaczej, wiec odpada - poza tym juz mialam owulacje, wystapil sluz plodny).
Przeraża mnie ten śluz okropnie. Wygooglowałam sb to - i jestem totalnie skołowana. Bo co jeżeli to jakas cholerna implantacja ?! (wiem, ze wracam z tematem jak mantra. ale co ja mam myśleć o tym śluzie? no poważnie ja już sama nie mam do siebie sił... Jedynym ratunkiem teraz jest dla mnie to forum... Dlatego prosze nie krzyczcie już na mnie. Nie miałam nigdy czegoś takiego przed okresem, a jezeli pojawiał się wgl śluz z krwią przed to pare godzin po była już @. Nie wiem już co ja mam myśleć. Myśle o tym non stop. Nie ma minuty abym się nie zastanawiała nad tym. Wiem - psycholog welcome. Ale najpierw chce zająć się fizycznie soba (chce poczekac na okres) a potem bede reperować psychike. Inaczej i tak taka wizyta nie miałaby sensu...

Organizm nie jest jakimś zaprogramowanym urządzeniem, w którym wszystko działa tak jak zawsze i o każdej porze. Czasami zdarzają się jakieś odchylenia. A to okres się przesunie, a to wystąpi krwawienie okołoowulacyjne albo jakieś plamienia.
Może przestań obserwować swój śluz to przestaniesz schizować. A i nie czytaj tego, co piszą w internecie, bo zaraz się dowiesz, że masz raka Mi się okres kiedyś spóźniał, a wcześniej miałam brunatne plamienia, w necie wyczytałam, że to na bank ciąża chociaż nie współżyłam. Także nie wierz we wszystko co przeczytasz.

NIE JESTEŚ W CIĄŻY!!!!!!!!
Nie ma takiej możliwości, zebyś była. Zapisz to sobie na kartce i powieś nad łóżkiem, może w końcu dotrze

[201611240917]

No to idź na betę...

[IzzieSt]

Napisane przez patiiaa

Tak, prezerwatywa.

To moim zdaniem nie masz się czym martwić.

Napisane przez coco1919

Dziękuje, faktycznie sie wybiore. Bo męczę się sama ze sobą.

Wgl to właśnie przed chwilą zauważyłam u siebie trochę śluzu z krwią (taki biało-przezroczysty z nitkami krwi) ale słabo rozciągliwy. I mało go jest. Jeju, kiedy już sie uspokoiłam to takie atrakcje...
Myślicie, że to po prostu tak mi się okres zaczyna ? Z reguły zaczynał się bardziej czerwoną krwią jezeli juz pojawiała się z jakimś śluzem.
Czy to coś czego się powinnam obawiać.. ?

Czy mi się wydaje czy gin ci robiła usg i wspominała o policystycznych jajnikach? Jak już tyle czytasz w internetach to poczytaj że przy tej chorobie cykle są długie więc może stąd twoje długie oczekiwanie na miesiączkę

Napisane przez coco1919

Przepraszam Was. Ja po prostu bardzo się boję

:d

Napisane przez coco1919

Opcja 1 - nie zauwazylam ani nie poczulam jak sobie w te okolice spłynął z pupy

Opcja 2 - chlopak dotknal penisem okolicy warg sromowych/pochwy (to bym raczej poczula, takze mozna te opcje wykluczyc raczej)

Dziecko drogie, do zapłodnienia nie dochodzi na wargach sromowych mogłabyś mieć tam pełno śluzu ale komórki tam nie ma, a od warg do macicy daleka droga, samo się nie zrobi i nie zapłodni

Napisane przez coco1919

Doceniam to, że mi odpisujecie - naprawdę doceniam.
Ale powiedzcie mi skad u mnie ten taki dziwny śluz nagle... on nie jest taki przezroczysty jak płodny, nie jest szklisty - tylko taki bardziej glutkowaty przezroczysty (taki przeczepiający się do palca, wilgotny) z lekkimi smugami/nitkami krwi (moj owulacyjny z krwia wyglada zupelnie inaczej, wiec odpada - poza tym juz mialam owulacje, wystapil sluz plodny).
Przeraża mnie ten śluz okropnie. Wygooglowałam sb to - i jestem totalnie skołowana. Bo co jeżeli to jakas cholerna implantacja ?! (wiem, ze wracam z tematem jak mantra. ale co ja mam myśleć o tym śluzie? no poważnie ja już sama nie mam do siebie sił... Jedynym ratunkiem teraz jest dla mnie to forum... Dlatego prosze nie krzyczcie już na mnie. Nie miałam nigdy czegoś takiego przed okresem, a jezeli pojawiał się wgl śluz z krwią przed to pare godzin po była już @. Nie wiem już co ja mam myśleć. Myśle o tym non stop. Nie ma minuty abym się nie zastanawiała nad tym. Wiem - psycholog welcome. Ale najpierw chce zająć się fizycznie soba (chce poczekac na okres) a potem bede reperować psychike. Inaczej i tak taka wizyta nie miałaby sensu...

Co masz myśleć? Że byłaś u gina i prawdopodobnie masz problemy z hormonami a może i PCOS, do tego dorabiasz sobie jakąś durną teorię którą się stresujesz jak małolata i sru - cykl się wali. Sama sobie problemy stwarzasz ot co.

[coco1919]

Napisane przez IzzieSt

Dziecko drogie, do zapłodnienia nie dochodzi na wargach sromowych mogłabyś mieć tam pełno śluzu ale komórki tam nie ma, a od warg do macicy daleka droga, samo się nie zrobi i nie zapłodni

Czyli: nawet gdyby na wargach sromowych większych i mniejszych lub przy wejściu do pochwy było dużo śluzu płodnego to nawet gdyby dostał się tam preejakulat to nie może on (plemniki) wejść dalej do wnętrza pochwy ?
Bo różnie mówią. A przecież taki śluz to śluz ułatwiający prace takim plemnikom. Więc myślałam, że gdy one zetkną się choćby z tym śluzem to mogą dzięki niemu "pójść" dalej do pochwy itd itd.

Napisane przez shantai

No to idź na betę...

Chyba wybiorę się na tą bete. Wtedy nie bede już miała po co marudzić, czarno na białym mi napiszą, że mam schizy.
Tylko kiedy mogę pójść, żeby było najwiarygodniej ? 15 maja była ta sytuacja

[bandra]

Napisane przez coco1919

Czyli: nawet gdyby na wargach sromowych większych i mniejszych lub przy wejściu do pochwy było dużo śluzu płodnego to nawet gdyby dostał się tam preejakulat to nie może on (plemniki) wejść dalej do wnętrza pochwy ?
Bo różnie mówią. A przecież taki śluz to śluz ułatwiający prace takim plemnikom. Więc myślałam, że gdy one zetkną się choćby z tym śluzem to mogą dzięki niemu "pójść" dalej do pochwy itd itd.


Chyba wybiorę się na tą bete. Wtedy nie bede już miała po co marudzić, czarno na białym mi napiszą, że mam schizy.
Tylko kiedy mogę pójść, żeby było najwiarygodniej ? 15 maja była ta sytuacja

Człowieku, czy Ty jesteś nienormalna?

[Ahoy]

Zrób jutro betę i nigdy, ale to nigdy w życiu niech Ci nie przyjdzie do głowy zbliżać się nago do faceta zanim psychiatra nie przepisze Ci odpowiedniej dawki leków. Dopiero jak skończysz pierwsze opakowanie zacznij uprawiać seks.

[201611240917]

Betę możesz już zrobić.

[coco1919]

Napisane przez Ahoy

Zrób jutro betę i nigdy, ale to nigdy w życiu niech Ci nie przyjdzie do głowy zbliżać się nago do faceta zanim psychiatra nie przepisze Ci odpowiedniej dawki leków. Dopiero jak skończysz pierwsze opakowanie zacznij uprawiać seks.

Oj uwierzcie. Kijem przez szmatę (jak to mowi mój kolega) żadnego mężczyzny nie tknę w najbliższym czasie. Aż sie ogarnę ze sobą. Notabene to jestem w trakcie szukania jakiegoś psychologa na NFZ.

Ogl to mam taki plan jutro zrobię sb test z moczu (jakis ktory mozna nawet po 6-7 dniach od zaplodnienia). A na bete pojde albo w ten piątek (to byłby jakoś 12 dzien po, chyba bedzie wiarygodna ? ) jeżeli nie wytrzymam, a jak nie to we wtorek za tydzień.

[201611240917]

Test z moczu w dniu spodziewanej miesiączki, betę można wcześniej.

[Ahoy]

Napisane przez coco1919

Oj uwierzcie. Kijem przez szmatę (jak to mowi mój kolega) żadnego mężczyzny nie tknę w najbliższym czasie. Aż sie ogarnę ze sobą. Notabene to jestem w trakcie szukania jakiegoś psychologa na NFZ.

Ogl to mam taki plan jutro zrobię sb test z moczu (jakis ktory mozna nawet po 6-7 dniach od zaplodnienia). A na bete pojde albo w ten piątek (to byłby jakoś 12 dzien po, chyba bedzie wiarygodna ? ) jeżeli nie wytrzymam, a jak nie to we wtorek za tydzień.

Test pokazuje ciążę, ale 6 dni po zagniezdzeniu, a nie po zapłodnieniu zagniezdzenie ma miejsce ok 7-12 dni poz stosunku

[Devon_rose]

Napisane przez coco1919

Oj uwierzcie. Kijem przez szmatę (jak to mowi mój kolega) żadnego mężczyzny nie tknę w najbliższym czasie. Aż sie ogarnę ze sobą. Notabene to jestem w trakcie szukania jakiegoś psychologa na NFZ.

Ogl to mam taki plan jutro zrobię sb test z moczu (jakis ktory mozna nawet po 6-7 dniach od zaplodnienia). A na bete pojde albo w ten piątek (to byłby jakoś 12 dzien po, chyba bedzie wiarygodna ? ) jeżeli nie wytrzymam, a jak nie to we wtorek za tydzień.

Jak już to dopiero 29 maja.

Kup sobie lepiej batona.

[bandra]

Napisane przez Devon_rose

Jak już to dopiero 29 maja.

Kup sobie lepiej batona.

Ona teraz odkłada na betę.

[coco1919]

Serio dopiero 29 maja beta ? Myslalam ze ją mozna jednak szybciej robić niz te 2 tyg po.

Devon_rose mowila ze beta dopiero 29 maja, a Shantai że mogę już zrobić (czyli nawet jutro)
Także jak to w końcu jest dziewczyny ?

[201611240917]

Napisane przez bandra

Ona teraz odkłada na betę.

:P

Jak musi niech robi.
Jej kasa, jej sprawa.

[coco1919]

Napisane przez Ahoy

Test pokazuje ciążę, ale 6 dni po zagniezdzeniu, a nie po zapłodnieniu zagniezdzenie ma miejsce ok 7-12 dni poz stosunku

Mówisz o takim teście domowym z moczu ? Czy o teście beta ?

[201611240917]

Kobieto, kiedy masz termin miesiączki. Wtedy robisz test z moczu. Betę możesz już.

W ogóle o czym my mówimy..

[coco1919]

Napisane przez shantai

Kobieto, kiedy masz termin miesiączki. Wtedy robisz test z moczu. Betę możesz już.

W ogóle o czym my mówimy..

Pogubiłam się trochę, bo Devon_rose napisała, że bete dopiero 29 maja jak już.
A termin miesiączki to za jakieś 4-6 dni

[201611240917]

Napisane przez coco1919

Pogubiłam się trochę, bo Devon_rose napisała, że bete dopiero 29 maja jak już.
A termin miesiączki to za jakieś 4-6 dni

Devon_rose zapewne chodziło o test z moczu.

[Devon_rose]

Napisane przez coco1919

Pogubiłam się trochę, bo Devon_rose napisała, że bete dopiero 29 maja jak już.
A termin miesiączki to za jakieś 4-6 dni

O test z moczu mi chodziło.

Robi się go po 14 dniach od stosunku.

[coco1919]

Napisane przez shantai

Devon_rose zapewne chodziło o test z moczu.

Devon_rose wybacz, moje niedopatrzenie w takim razie
Możliwe, że tak. Wtedy by pasowało 14 dni na test z moczu.
Kurcze chciałam zrobić tą bete w ten piątek 27.05, ale z tego co czytam inne babeczki piszą, że nie zawsze wyjdzie wiarygodny wcześniej niż te 14 dni po stosunku".

[Devon_rose]

Napisane przez coco1919

Możliwe, że tak. Wtedy by pasowało 14 dni na test z moczu.
Kurcze chciałam zrobić to bete w ten piątek 27.05, ale z tego co czytam inne babeczki piszą, że nie zawsze wyjdzie wiarygodny wcześniej niż te 14 dni po stosunku".

Poczekaj na okres.

[coco1919]

Napisane przez Devon_rose

Poczekaj na okres.

Najgorsze jest to, że mam okropne nerwy przez to wszystko... i chciałam się jakoś uspokoić... ale widze, że tak naprawdę zadnego testu ani z moczu ani z krwi nie moge wykonać w najbliższym czasie, bo i tak nie bedzie on wiarygodny...
Zawale przez to wszystkie swoje zobowiązania, bo nie umiem sie na niczym skupić tak bardzo chciałabym już dostać ten okres

edit. czyli jeżeli wykonam test z krwi bete w piątek rano to będzie można uznać ją za wiarygodną ? (piątek to będzie 12 dzień po tym 15 maja)

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dziewczyynoooooo!!! Beta jest badaniem dla kobiet, które uprawiały seks waginalny i mają podstawy sądzić, że mogą być w ciąży! U Ciebie NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, zrozum to! Może od razu badania prenatalne sobie zrób, bo co jeśli jednak jakimś cudem jesteś w ciąży i dziecko jest chore

[maajjaa88]

Napisane przez coco1919

Najgorsze jest to, że mam okropne nerwy przez to wszystko... i chciałam się jakoś uspokoić... ale widze, że tak naprawdę zadnego testu ani z moczu ani z krwi nie moge wykonać w najbliższym czasie, bo i tak nie bedzie on wiarygodny...
Zawale przez to wszystkie swoje zobowiązania, bo nie umiem sie na niczym skupić tak bardzo chciałabym już dostać ten okres

edit. czyli jeżeli wykonam test z krwi bete w piątek rano to będzie można uznać ją za wiarygodną ? (piątek to będzie 12 dzień po tym 15 maja)

Nie wiwm po co chcesz ja robic...juz pisalam wyjdzie NEGATYWNA a Ty na 100% dalej bedziesz miala urojenia na temat ciazy Zaraz bedziesz sobie wkrecac, ze za szybko ja zrobilas i dlatego jest negatywna bo przeciez masz dziwny sluz (taaa jakby tylko ciaza mogla go zmienic!), wyczytalas cos w internecie i okresu nie dostalas

[coco1919]

Jakbym była w ciazy to na pewni byloby chore, bo biore te..eh..tabletki z izotretynoiną...
Nosi mnie już po prostu od jakiegoś czasu...w sumie od tego 15 maja :/
Nie ma szans, ja juz sie na pewno nie zgodze ani nie dam namówić na żaden rodzaj seksu. Ale tak zeby uspokoić nerwy to myslicie ze 12 dni po "stosunku wynik bedzie ok? Jak mi napiszecie, że wynik bd wiarygodny to sie uspokoję jak go zrobię w pt

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja Ci mogę powiedzieć jaki będzie wynik i on będzie w 100% wiarygodny.

[sandrasandia]

Jezu xd podgladam ten wątek zeby cos poradzic i dlatego ze i mi zdarza sie schiza, ale juz nie chce tego czytac, coco1919 nie jestes w zadnej ciazy, nie rob zadnego testu, kazda Ci to powtarza wiec chyba mozesz w to uwierzyc Koniec tematu xd i radze Ci jak dziewczyny przejsc sie z tym do jakoegos lekarza i z nin o tym pogadac, bo popadasz niepotrzebnie w paranoje, w takim wypadku naprawdę odradzam seks. Nie jestes w ciazy i juz, nie mecz juz pytaniami o swoj śluz prosze.

[coco1919]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;60858121]Ja Ci mogę powiedzieć jaki będzie wynik i on będzie w 100% wiarygodny.[/QUOTE]

Bo mnie okrutnie przeraził ta (mała, bo mała) ilość śluzu biało-przezroczystego z krwią... Nie zdarzyło mi się coś takiego nigdy wcześniej.
Nawet te owulacyjne były inne bardziej przezroczyste i rozciągliwe. A teraz nie ma tego śluzu. Praktycznie wgl nie mam sluzu, tylko jak sie przyjrze tam w srodku xd to taki gęsto-lepki biało-żółty (z tego co sie wpatrywałam juz bez domieszek smug krwi). Taki trochę glutkowaty mokry przyczepny do palca. A ostatnio przezroczysty troche z lekka smuga krwi rowniez mocno przyczepny do palca, a jak sie ciaganl to w taka jedna gruba długa nitke.
Za cholere nie wiem co to jest. I to zrujnowało całe moje opanowanie...
Czy tak moze wygladac implantacja ??? Jeju ja sie załamie.....