2012-09-29, 14:26 | #61 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Treść usunięta
|
2012-09-29, 14:35 | #62 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
bywasz na weselach? twoi rodzice, znajomi nie bywają? no sorry, to żadna tajemnica ile kosztuje osoba w restauracji
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-09-29, 14:42 | #63 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
bywamy. i co z tego? myslisz, ze tematem numer 1 jest koszt talerzyka? no litosci.
__________________
-27,9 kg |
2012-09-29, 14:43 | #64 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
U nas większość zaproszen będzie niestety wysłana - mamy rodzinę i znajomych rozrzuconych po całej Polsce, nie ma siły, by do każdego dojechać. No chyba, że przez telefon to mówić, ale nie wiem... A czemu nie wypada? Kwiatki to koszt zapewne 40-50zł - taniej można kupić ksiazkę własnie czy wino... trochę nie wiem, co nie wypada ---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Cytat:
Jak widać w niektórych kręgach tak
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
2012-09-29, 14:49 | #65 | ||
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Cytat:
Mnie to też nie interesuje - daje według tegona ile z kimś blisko jestem i na ile mnie stać, ale wiem, że niektórzy przed weselem dzownią do restauracji i pytają o koszt talerzyka na weselu na które idą, żeby wiedzieć ile dać. I obsługa podobno spokojnie podaje. |
||
2012-09-29, 14:52 | #66 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Na weselach bywałam i bywam, tak samo moja rodzina. Nie mam jednak pojęcia, ile w każdej restauracji w moim mieście i jego okolicach kosztuje ten słynny talerzyk A dzwonienie do restauracji albo wypytywanie po rodzinie, ile ten talerzyk kosztuje, jest dla mnie co najmniej dziwne. |
|
2012-09-29, 15:00 | #67 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Nie dzwonię po restauracjach. Ale wiem.
U mnie w domu i wśród znajomych jest tak ogólnie przyjęte, że dać trzeba za talerzyk zapewne zaraz podniosą się głosy że jesteśmy materialistami - nazwijcie to jak chcecie. Nie rozumiem tylko, dlaczego pytanie znajomych o koszt wesela na osobę jest dla was jakimś wielkim tabu Nie uważam, że dając za talerzyk kogoś krzywdzę. Jakoś nikt skarg nie wnosił
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2012-09-29, 15:03 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Nie wiem, wydawalo mi sie po prostu ze zapraszam tych ludzi bo chcialabym zeby przy mnie byli w tym momencie (w koncu 15 minut w USC to nie zadne fifirifi ) Ale ze to dalsi znajomi czy dalsza rodzina to niezrecznie mi mowic im co mają robić. Nie oczekuję od nich nawet kwiatów, a tak narzucam im wino. My mamy przyjecie weselne na 50 osób, gdzie 100% to najblizsza rodzina i nablizsi przyjaciele - oni sami pytali nas czy chcemy prezent, czy pieniadze, czy chcemy kwiatki bo u mojego brata juz pare lat temu prosili o wino to co my chcemy. Przyjacielom mowilismy zupelnie wprost. Ale ludziom ktorzy beda tylko na slubie w moim odczuciu niekulturalnie bylo mówic co mają przynieść. Zwlaszcza ze zapraszam ich bo chce zeby byli a nie dla fantów ktore przyniosa. edit: my tez czesc zaproszen wyslałismy, ale info ze zamiast kwiatkow wolimy wino czy totka rozpuscilismy drogą pantoflową (czyt przez mamy). Jak to wyszło przekonam sie juz niebawem
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
Edytowane przez awia Czas edycji: 2012-09-29 o 15:06 |
|
2012-09-29, 15:08 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Nie, raczej tak jak pisała Beczka - kwiaty szybko zwiędną, a tak będziemy mieli pamiątkę. No oczywiście że po to - a po co innego? Serio, jak napiszę że wolimy wino/ksiażkę to znaczy, że zależy mi na tej butelce czy czym, a nie żeby byli z nami ludzie, na których nam zalezy? a tego nie zrozumiałam Ja też nie oczekuję, ale wiem, że z pustą ręką nie przyjdą, bo taki jest zwyczaj i tyle. I wolę, żeby zamiast przynosić mi kwiaty, które wyrzucę (bo taka prawda, nie miałabym ich gdzie trzymać, chyba że w wannie...), to chyba lepiej coś, co mi przypomni i fajnych chwilach w ich towarzystwie? Nie chodzi o powiedzenie co mają przynieść. Chodzi o to, ze jesli ktos planuje wydać te 50zł na kwiatki, to już niech lepiej nie przynosi wcale, bo dla mnie to po prostu kłopot. A jak chce nam przyjemność zrobić, to co za problem zamiast kwiatów ksiażkę z dedykacją...?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-09-29, 15:15 | #70 |
BAN stały
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Że się tak wtrącę - już samo to wielce enigmatyczne określenie talerzyk jest dla mnie równie durne i infantylne, co te wierszyki
|
2012-09-29, 15:17 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Jakbym miala wiecej czasu to pewnie bym tez umiescila adnotację o tym ze wolimy ksiazke/wino/kupon totolotka A, i nie nabijam sie z cywilnego, cywilny to jedyny ślub jaki bede brała ze wzgledu na nasze przekonania, chociaz niestety spotkalam sie z bagatelizowaniem mojego slubu bo to ponoc "tylko 15 minut w usc" dla mnie to az
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
2012-09-29, 15:23 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Dzięki za wierszyki - szczęka opada. Tak się chyba kończy zapraszanie na wesele ludzik, których guzik się zna, bo przecież jakby się zapraszało osoby autentycznie nam bliskie lub przynajmniej dobrze znane to problemu by nie było - każdy by normalnie zapytał czego para sobie życzy mniej więcej. |
|
2012-09-29, 15:23 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
to może od razu zamiast dawania zaproszeń niech narzeczeni sprzedają bilety na ślub?
w cenie muza, ciepły posiłek i przemiłe towarzystwo młodej pary jedna wielka żenada, co tu niektórzy wypisują. dla mnie to są jakieś dziwne i przede wszystkim wiejskie poglądy, że trzeba koniecznie zwrócić za talerzyk (śmieszne określenie swoją drogą). na tym samym poziomie są moim zdaniem, co np. dawanie dzieciakom komputerów, skuterów i innych drogich bajerów z okazji komunii świętej. między innymi dlatego zostałam ateistką, bo nie podobało mi się zmienianie ważnych i religijnych przeżyć w okazje do zgarnięcia kasy i drogich prezentów. ludziom w dupskach się przewraca. wiocha na całego. |
2012-09-29, 15:25 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
No mi się wydaje, że taka informacja to najsensowniejsza opcja. A to dobrze, bo już się zdażyłam najeżyć Uwazam dokładnie jak Ty
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-09-29, 15:25 | #75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-29 o 15:28 |
|
2012-09-29, 15:34 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
__________________
* |
|
2012-09-29, 15:35 | #77 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Wiecie, dla mnie jest zupełnie co innego, kiedy organizowałabym wesele i bliska osoba spytałaby co chcemy, a ja wtedy: "Nie wnikamy, ale nie przynoście proszę kwiatów, bo i tak pójdą do wyrzucenia" i to wszystko po koleżeńsku, w żartobliwym tonie, a pisanie żenujących wierszyków o gościach jako sponsorach mieszkania.
A, no i ciekawa jestem, co w sytuacji, kiedy w rodzinie jest zwyczaj , że ma się zwrócić za talerzyk, a kogoś nie stać na to? Ma nie przychodzić? Bo będzie w złym tonie, jeśli przyniesie za pół talerzyka? |
2012-09-29, 15:37 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Co do tych kwiatów: jak już wspomniałam my prosiliśmy o żarcie dla zwierzaków - napisaliśmy jedno zdanie (o tym, ze chcemy podzielić się naszą radością z innymi, dlatego od kwiatów wolelibyśmy karmę, którą przekażemy schronisku). I tak ja pisała awia: my także umieściliśmy ową adnotację wyłącznie na zaproszeniach weselnych - aczkolwiek i tak rozniosło się to drogą pantoflową i część gości ślubnych również przyniosła karmę
__________________
|
|
2012-09-29, 15:37 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
A mnie intryguje jeszcze jedno: wcześniej była mowa o tym, że młodzi/rodzice pomysla, że ktoś w kopercie za mało da... ale skąd wiedza, która koperta od kogo? kurcze, może głupio robię, ale nigdy koperty swoim nazwiskiem nie podpisywałam
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2012-09-29, 15:43 | #80 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Pewnie wiele osób wkłada do środka także kartkę z życzeniami.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2012-09-29, 15:43 | #81 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
A, no i jeszcze jedno powiem - nigdy bym nie wpadła na pomysł, że goście na moim weselu powinni na nie oszczędzać. A pamiętam, że w którymś wątku jedna Wizażanka narzekała, że jakaś tam para dała mało do koperty, a na Sylwestra to na balu byli! No nie wiem, dla mnie to dziwne. Uważam, że na swoje życie, swoje przyjemności każdy ma prawo wydawać tyle, ile chce, a kasa na czyjeś wesele, to taki dalszy wydatek. Nie wyobrażam sobie, że nie jadę na wakacje czy nie kupuję sobie czegoś do mieszkania, bo ktoś się żeni. I od swoich gości też bym tego nie oczekiwała.
|
2012-09-29, 15:44 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
Edit: spóźniłam się :P
__________________
|
|
2012-09-29, 15:45 | #83 | ||
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
no wiadomo, że ceny różne ale wiem, że u mnie ceny w restauracji za osobę to 150-180, a jak ktoś w pałacach ma to 200-250 ---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Cytat:
przecież kasę wkłada się razem z telegramem ślubnym- to wiadomo kto ile dał
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
||
2012-09-29, 15:47 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Cytat:
O kurde... nigdy na to nie wpadłam
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-09-29, 15:50 | #85 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Treść usunięta
|
2012-09-29, 15:50 | #86 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Ja jeszcze zacytuję jedną Wizażankę, żeby nie było wątpliwości, skąd niektórzy wiedzą, ile kto dał
Cytat:
|
|
2012-09-29, 15:56 | #87 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Treść usunięta
|
2012-09-29, 16:00 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
O kurcze, na to ja bym nie wpadla.
Zawsze daje w kopercie, z kartką z życzeniami. Nie zamierzam się wstydzić ze komuś dalam 400 zł. Ja bym chetnie taki prezent otrzymała. Ale mimo wszytsko staram sie dawac tyle kasy, zeby mlodym zwrocil sie koszt ( mimo ze irytuje mnie i teraz bedac z drugiej strony wcale na to nie patrze) odmówilam raz zaproszeniu ciotecznego brata na wesele, bo wiedzialam ze robia na ogromna liczbe gosci w wielkiej, drogiej sali i z tzw. pompą, Po prostu nie bylismy w stanie duzo wlozyc do koperty, zwlaszcza biorac pod uwage koszty a nie chcialam sie czuc jak biedna krewna dajac 200 zl. efekt byl taki ze brat zagrozil ze po mnie przyjedzie i mnie przywiezie bo mam byc na jego slubie i weselu a oni zadnych pieniedzy od nas nie chca. I tak dostali prezent, choc rzeczywiscie niedrogi, ale chociaz czulam sie naprawde chcianym gosciem a nie tytulowa kopertą i talerzykiem.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2012-09-29, 16:34 | #89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Ja byłam jakiś miesiąc temu na weselu u kuzyna mojego TŻ`a. Mama TŻ`a jest Chrzestną owego kuzyna. Jej siositra, czyli matka Pana młodego, powiedziała jej "wiesz teraz chrzestni to z 5 tysięcy dadzą, a to Twój jedyny Chrześniak to mogłabyś dać mu coś na nową drogę życia" (pomijając fakt, że ten kuzyn ma dwa auta i dwa mieszkania i ponad 30 lat, pracuje, dobrze zarabia). Więc TŻ`a mama wzięła pożyczkę i dała mu dwa tysiące mimo, że zarabia niewiele ponad tysiąc miesięcznie, a tata TŻ`a jest na rencie. Odradzałam jej, ale bała się, że "co sobie rodzina pomyśli", "tamta chrzestna daje tyle i tyle". W dodatku do mojego TŻ`a matka Pana młodego powiedziała: "Wiesz Andrzej Ty masz samochód, to chyba dasz już coś Marcinkowi, bo przecież już nie idziesz jako dziecko tylko z dziewczyną jako normalny gość", nieważne, że wie, że samochód kupił za zarobione na wakacjach 2 lata temu pieniądze i dzięki dokładce od rodziców. On już jest dorosły i musi być kasa. Mieliśmy nie iść na to wesele, bo nie ma kasy, a skoro wymagają to nie pójdziemy, ale poszliśmy do kościoła i na chwilę na weselę, bo to jednak rodzina. Daliśmy im wino i kwiatka i wsio. Nie stać Nas było, żeby się stawiać, bo obydwoje jesteśmy studentami na utrzymaniu rodziców. Na poprawinach jak już posprawdzali kopertę to ponoć skakali wokół tych co dali najwięcej. My nie byliśmy, bo dla nas całe wesele było typowo "na kasę" i daliśmy sobie spokój, ale żeby nie robić niepotrzebnych zwad rodzinnych poszliśmy na chwilę. Mojego TŻ`a mama przez rok będzie spłacać kredyt za "prezent", a mają jeszcze za samochód. Wierszyk oczywiście na zaproszeniu był, że pieniążki potrzebujemy, bo na swoje idziemy. Co było bzdurą, bo jak wcześniej wspomniałam, mają już dużo "swojego".
A jeszcze jakby tego było mało, mama mojego TŻ`a musiała piec 4 ciasta, bo "ona robi takie dobre, a jest chrzestną to może pomóc przy weselu". To jest dla mnie szczyt bezczelności. Naprawdę tragedia, nie znoszę takich ludzi.
__________________
|
2012-09-29, 16:59 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Gość na weselu - bliska osoba, czy koperta i talerzyk?
Od dawna ten pomysł chodzi mi po głowie... A wiecie jak zbeształa mnie moja chrzestna jak się o tym pomyśle dowiedziała? Powiedziała, że absolutnie, chyba jestem nienormalna, że ONA i inni goście będą tachać jakieś żarcie dla psów na WESELE, że KWIATKI się daje i koniec! Poczułam się jak jakaś nienormalna, kompletna idiotka. Powiedzcie, to na prawdę taki zły pomysł? Czy to taki problem przynieść puszkę jedzenia czy jakiś preparat na kleszcze czy robactwo i wydać parę zł zamiast bukietu za złotych kilkadziesiąt?
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.