J.Francuski czy J.Niemiecki do nauki w LO

[agunineczka]

Ja uczyłam się i francuskiegi o iniemieckiego. Powiem tak: jeśli chodzi o poziom trudności, przyswajalność, zwroty, słówka i w ogóle naukę to łatwiejszy jest niemiecki.
Ale francuski jest o wiele ładniejszym językiem. No i do przyswojenia jest, jak najbardziej, tylko po prostu jest tam masa wyjątków, dziwnych struktur itp.

Zastanów się, który język będzie Ci w przyszłości bardziej potrzebny.
Ja idąc do liceum wybrałam francuski. Gdybym teraz miała możliwość cofnąć się o te 3 lata wybrałabym niemiecki. Jest łatwiejszy, a obydwa nie są mi potrzebne... A w liceum, zwłaszcza w maturalnej klasie jest full nauki i jeśli nie wiążesz z tymi językami przyszłości to szkoda tracić czas na coś co jest ładniejsze, ale trudniejsze

[the_kasias]

jeśli uczyłaś się wcześniej niemieckiego to wybierz niemiecki
lepiej pogłębić wiedzę jednego języka, a nie 'liznąć' kilku.

[Enji]

ja ide teraz do liceum, wybrałam jako dodatkowy francuski ;D

[lasoa]

ja bym wybrała niemiecki, bardziej lubię ten język.

[XoBlairoX]

ja też idę do liceum i tu są 2 jezyki 1 mam ang a 2 jezyk od podstaw i jednak zdecydowałąm sie na francuski

[feggis]

też bym została przy francuskim uczyłam się przez całe gim i lo niemieckiego i niewiele wyniosłam hehe poza tym nie podoba mi się ten język

[Ertix]

Aguninecxka, całkowicie się nie zgodzę by niemiecki był prostszy. Francuski jest prostszy.

Przede wszystkim ma krótsze słowa które są bardziej podobne do angielskiego i innych języków europejskich, więc to już sporo ułatwia. Niemieckie słownictwo nie dość że długie to nie kojarzy się tak naprawdę...z niczym. Akcent w niemieckim jest dość jednostajny i monotonny, podczas gdy we francuskim pozwala na większą ekspresję i można też dzięki niemu bardziej odróżniać słowa od siebie. Problem pojawia się przy liaison, czyli mowie łączonej.

Francuski ma też bardziej miękką i nosową wymowę co dla Polaka nie powinno stanowić problemu bo też mamy dźwięki nosowe (ą, ę), więc możemy dowolnie nimi manipulować by stworzyć dźwięki we francuskim. Do tego dochodzi dźwięk „ż".
W niemieckim wymowa jest prostsza w teorii, a trudniejsza w praktyce. Nie znam Polaków z naprawdę przekonywującym niemieckim akcentem, a z francuskim jest już to znacznie łatwiejsze i bardziej wiarygodne.
Kulturowo też odnoszę wrażenie żez tych dwóch nacji bliżej nam do Francuzów/państw frankofońskich niż do Niemców/państw niemieckojęzycznych.