A ja nazwiska nie zmieniam! - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-19, 14:06   #211
joplin
Zadomowienie
 
Avatar joplin
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 668
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość


Można próbować. Zwłaszcza zmiany imienia polskiego na jego odpowiednik w innym języku.
Moje imię nie ma odpowiednika w innych językach Na szczęście jeszcze mam trochę czasu na przemyślenia nad całą sytuacją
__________________
a traveller
joplin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 14:12   #212
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez joplin Pokaż wiadomość
Moje imię nie ma odpowiednika w innych językach
Gdybyś kiedyś chciała podać swoje imię, to ja jestem chętna na poznanie go

A tak ogólnie, to faktycznie, przemyśl sprawę nazwiska Bo możesz próbować zmienić imię, a możesz np. wziąć sobie nazwisko dwuczłonowe. Taka powiedzmy Józefina Stewart może dziwnie brzmieć, ale już Józefina Michalak-Stewart moim zdaniem już dziwnie nie brzmi.

Jak już podejmiesz decyzję, to daj znać. Ciekawa jestem co wybierzesz
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-20, 22:25   #213
Kallinna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 43
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

I bardzo dobrze, że nie zmieniasz. Ja za pierwszym razem zmieniłam. Za drugim razem już byłam mądrzejsza
Kallinna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-20, 22:42   #214
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Tez nie zmieniam, ale raczej nikogo to nie szokuje. Ani w mojej, ani w TZta rodzinie nie ma takiego zwyczaju. Dla mnie zreszta rodzice wybrali nazwisko mamy, tez wszystkim sie to wydawalo oczywiste, bo jej nazwisko jest wloskie i latwo wymawialne dla Polakow, a nazwiska mojego taty zaden Wloch by nie wymowil.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 11:22   #215
Edyta865
Przyczajenie
 
Avatar Edyta865
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Dolnyśląsk
Wiadomości: 4
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

A ja zmieniam Nazwisko zawsze chciałam mieć po mężu Nazwisko. Choć zastanawiałam się czy nie wziąć sobie dwu członowe ale zrezygnowałam bo miałabym za długie ;-)
Edyta865 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 22:43   #216
Anu666
Raczkowanie
 
Avatar Anu666
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nibylandii
Wiadomości: 68
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

A ja chcę mieć dwu członowe. Mówiłam o moim pomyśle mamie i stwierdziła, że mój wybór i spodobał jej się ten pomysł.
Tż wie, ale nie zabardzo mu się to podoba, bo będzie długie i problem z wymową (mieszkamy za granicą), ale jakoś mnie to nie obchodzi. Nie mój problem.

Rodzice Tż nie wiedzą, ale hmmmm przyszła teściowa twierdzi, że jak się "bierze" męża to ze wszystkimi konsekwencjami czyli nazwisko też po mężu. Na dodatek twierdzi, że to taka suuuper rodzina - jak każda inna.
Jeszcze trochę czasu do ślubu zostało
__________________

Anu666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 09:01   #217
Marzenka901
Przyczajenie
 
Avatar Marzenka901
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Trauma Pokaż wiadomość
Dlaczego tak zdecydowałam? Na początku szok! Moja Mama z wrażenia aż krzyknęła, że "czemu zostawiasz takie swoje brzydkie nazwisko" (nosi takie same). Nazwisko mojego TŻ jest pospolite, źle mi się kojarzy i chcę trochę "dźgnąć paluchem" jego rodzinę, na dodatek jestem dumna z mojego rodowego nazwiska i nie chce mi się wypełniać druczków o nowe dokumenty. Moja Babcia na początku powiedziała, że mój TŻ jak dojdzie do rozumu to ode mnie odejdzie, bo to wstyd mieć taką głupią żonę. Dlaczego nie dwuczłonowe? Bo jak już się decydować na coś to tego się trzymać. Najważniejsze jest to (pierwsze co zrobiłam to zapytałam mojego TŻ), że mojemu TŻ to nie przeszkadza, wręcz jest dumny bo twierdzi że to moja pierwsza indywidualna, przemyślana, odpowiedzialna życiowa decyzja w drodze do stworzenia własnej rodziny! I że tak mam trzymać. Na początku było mi żal (po podpisaniu papierów) i zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam. Dziś jestem dumna z tego faktu, gdyż pierwszy raz podjęłam decyzję nie pytając się Mamy, Babci, Cioci etc. co o tym myśli. Od tamtej chwili nie pytam nikogo o zdanie czy robię dobrze czy źle. Robię po swojemu.
Piszę o tym, bo chciałam się dowiedzieć czym Wy kierowałyście się przy wyborze nazwiska? Czy wiązało się to też z jakąś pierwszą osobistą decyzją/historią ?
hej
Mam taki sam stosunek do swojego nazwiska jak TY, już za czasów młodości zdecydowałam ze zostawię swoje nazwisko, nie chce żadnego dwu członowego, tylko moje i koniec. Trochę było nieprzyjemności ze strony rodziny narzeczonego ale zawsze byłam uparta i stawiam na swoim, i musieli odpuścić. Niedługo wchodzę za mąż i zastanawiam się jak to będzie jak bedziemy mieli dzieci, czyje nazwisko przejma, przecież dwuczłonowego im nie damy (chociaż znam osobę która ma nazwisko dwuczłonowe po mamie i tacie) ale jakoś tego nie widzę, chciałabym aby nosiły moje nazwisko, nie wiem jak ten problem rozwiążemy i co mój przyszły mąż na to.

Pozdrawiam
__________________
Co sądzicie o projektach domów jednorodzinnych?
Może jakieś propozycje?
Marzenka901 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-24, 09:10   #218
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Przepraszam, ale mnie rozwala łączenie kwestii nazwiska z jakością małżeństwa czy uczuciem łączącym ludzi. I jak się nie zmienia to ogólnie jest jakiś problem, to nieprawdziwa rodzina czy nie wiem, odrzucenie. Jakby to miało jakieś znaczenie, a niby w takich racjonalnych czasach żyjemy.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 09:20   #219
flashka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 45
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Dwa miesiące temu brałam ślub i też nie zmieniłam nazwiska. Powiem szczerze... jestem z tego teraz DUMNA, że nie dałam się przekonać wszystkim stereotypowym " ciotkom klotkom". Złożyło się na to parę spraw, a powiem wam że parę koleżanek co zmieniało nazwisko po ślubie to nawet powiedziało szczerze, że mi zazdrości że zostałam przy panieńskim.

A najlepsze są teksty od zawistnych mężów koleżanek, że się wstydzę męża, jego nazwiska i jego rodziny dlatego nie przyjęłam. Na co odpowiadam, przykro mi że Twoja żona wstydziła się swojej rodziny
flashka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-27, 09:02   #220
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

No właśnie o takich bzdetach mówię.

Poza tym ja nie miałam tyle czasu, żeby zmieniać nazwisko. Musiałabym specjalnie wziąć urlop i jechać do rodzinnej miejscowości, żeby powymieniać wszystkie dokumenty. I pewnie potem bym nie dostała urlopu na żaden wyjazd. Jak ktoś jest bezrobotny i nie ma co r0bić to proszę bardzo, ale dla mnie to po prostu niewykonalne.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 10:07   #221
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Anu666 Pokaż wiadomość
Rodzice Tż nie wiedzą, ale hmmmm przyszła teściowa twierdzi, że jak się "bierze" męża to ze wszystkimi konsekwencjami czyli nazwisko też po mężu. Na dodatek twierdzi, że to taka suuuper rodzina - jak każda inna.
Jeszcze trochę czasu do ślubu zostało
Cytat:
Napisane przez flashka86 Pokaż wiadomość
A najlepsze są teksty od zawistnych mężów koleżanek, że się wstydzę męża, jego nazwiska i jego rodziny dlatego nie przyjęłam. Na co odpowiadam, przykro mi że Twoja żona wstydziła się swojej rodziny
W obu przypadkach należy odpowiedzieć podobnie: Żonę też należy "brać" ze wszystkimi konsekwencjami łącznie z jej nazwiskiem. Czy jeśli mąż nie przyjmuje nazwiska żony, to wstydzi się jej rodziny?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-31, 14:17   #222
Veli_anna
Raczkowanie
 
Avatar Veli_anna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 50
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Też nie będę zmieniać. Wcześniej było mi to obojętne, ale po rozmowie z TŻ uniosłam się honorem. Stwierdził, że dla niego fakt, że on i nasze dzieci po ślubie mogłyby nosić moje panieńskie nazwisko to powód do hańby w jego środowisku i nie ma zamiaru stawać się pośmiewiskiem z powodu moich FANABERII. Zrozumiałabym, że nie chce zmieniać nazwiska, bo jest do niego zbyt przywiązany czy coś w tym stylu, ale argument "co sobie ludzie pomyślą" i święte oburzenie?
Ot, wkurzyłam się.

Edytowane przez Veli_anna
Czas edycji: 2012-08-31 o 14:23
Veli_anna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 15:30   #223
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Veli_anna Pokaż wiadomość
Też nie będę zmieniać. Wcześniej było mi to obojętne, ale po rozmowie z TŻ uniosłam się honorem. Stwierdził, że dla niego fakt, że on i nasze dzieci po ślubie mogłyby nosić moje panieńskie nazwisko to powód do hańby w jego środowisku i nie ma zamiaru stawać się pośmiewiskiem z powodu moich FANABERII. Zrozumiałabym, że nie chce zmieniać nazwiska, bo jest do niego zbyt przywiązany czy coś w tym stylu, ale argument "co sobie ludzie pomyślą" i święte oburzenie?
Ot, wkurzyłam się.
Po takim tekście odechciałoby mi się ślubu, serio Nie umiałabym być z kimś, kto moje potrzeby nazywa fanaberiami, a cudze zdanie (danie tzw. środowiska) uznaje za ważniejsze od mojego
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 17:44   #224
Veli_anna
Raczkowanie
 
Avatar Veli_anna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 50
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Po takim tekście odechciałoby mi się ślubu, serio Nie umiałabym być z kimś, kto moje potrzeby nazywa fanaberiami, a cudze zdanie (danie tzw. środowiska) uznaje za ważniejsze od mojego
To było jednorazowe zachowanie, a ja otrzymałam przeprosiny, więc obecnie jest w porządku.

Wracając do tematu.

Może to dziwne z mojej strony, ale czułabym się w jakiś sposób przegrana, gdyby moje nazwisko rodowe nie przetrwało. Chciałabym je też przekazać dzieciom. Może nie na skalę Abrahama, ale zawsze. To chyba jakiś pierwotny, matriarchalny instynkt.
Veli_anna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 21:06   #225
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Veli_anna Pokaż wiadomość
To było jednorazowe zachowanie, a ja otrzymałam przeprosiny, więc obecnie jest w porządku.
No cóż, mnie trudno uwierzyć, że powiedzenie czegoś takiego to po prostu głupi wybryk, który nie wynika z jakichś określonych poglądów czy z określonej cechy charakteru…

Cytat:
Może to dziwne z mojej strony, ale czułabym się w jakiś sposób przegrana, gdyby moje nazwisko rodowe nie przetrwało. Chciałabym je też przekazać dzieciom. Może nie na skalę Abrahama, ale zawsze. To chyba jakiś pierwotny, matriarchalny instynkt.
Ja to rozumiem, sama mam nietypowe nazwisko i od zawsze wiedziałam, że będę chciała, żeby moje ewentualne dzieci miały nazwisko/jeden człon nazwiska po mnie
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-01, 08:14   #226
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Po takim tekście odechciałoby mi się ślubu, serio Nie umiałabym być z kimś, kto moje potrzeby nazywa fanaberiami, a cudze zdanie (danie tzw. środowiska) uznaje za ważniejsze od mojego
Ja również miałabym obiekcje co do przyszłego męża po takim tekście. Fanaberie? Bo chcę zostawić swoje rodowe nazwisko? A może to on ma fanaberie, że chce koniecznie mi "nadać" swoje?
Ale to moje zdanie
Mój mąż również pochodzi z bardzo tradycyjnej, konserwatywnej rodziny. Ale jak mu powiedziałam, że chcę mieć nazwisko dwuczłonowe, nie miał żadnego "ale" - powiedział - chcesz, to twoja decyzja
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 11:38   #227
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Pośmiewiskiem? Bez kitu, ludzie są walnięci.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 12:28   #228
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
No właśnie o takich bzdetach mówię.

Poza tym ja nie miałam tyle czasu, żeby zmieniać nazwisko. Musiałabym specjalnie wziąć urlop i jechać do rodzinnej miejscowości, żeby powymieniać wszystkie dokumenty. I pewnie potem bym nie dostała urlopu na żaden wyjazd. Jak ktoś jest bezrobotny i nie ma co r0bić to proszę bardzo, ale dla mnie to po prostu niewykonalne.
Zgadzam się w 100%! Moja koleżanka zmieniła nazwisko po ślubie (uznała, że to oczywiste), ale dla niej wręcz rozkoszą było jeździć do rodzinnego miasta i załatwiać te formalności, bo nie miała pracy i innych zajęć, no i mogła się pochwalić, że wyszła za mąż. Ja nie mogłabym sobie na to pozwolić. Kiedy skradziono mi dowód wyrobienie nowego to była istna katorga i naprawdę byłam wściekła, że muszę tracić wolne na coś takiego, a dodatkowo przesuwałam to w czasie jak tylko się dało, bo mogłam żyć bez dowodu jakiś czas. Gdybym miała zmieniać wszystkie dokumenty, karty do bankomatu, wszelkie dane, to bym oszalała. Chyba za leniwa jestem na zmienianie nazwiska
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 12:35   #229
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Kiedy skradziono mi dowód wyrobienie nowego to była istna katorga i naprawdę byłam wściekła, że muszę tracić wolne na coś takiego, a dodatkowo przesuwałam to w czasie jak tylko się dało, bo mogłam żyć bez dowodu jakiś czas.
Co takiego strasznego było w wyrobieniu nowego dowodu? Poza tym, że trzeba było pójść do urzędu i go wyrobić? A potem poinformować banki itd. o tym, że numer dokumentu się zmienił?
Jeszcze coś trzeba było zrobić?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-05, 12:41   #230
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co takiego strasznego było w wyrobieniu nowego dowodu? Poza tym, że trzeba było pójść do urzędu i go wyrobić? A potem poinformować banki itd. o tym, że numer dokumentu się zmienił?
Jeszcze coś trzeba było zrobić?
Chodzi o to, że mieszkam 200 km od rodzinnej miejscowości i nie mam samochodu, a pracuję w godzinach przeróżnych i niemalże codziennie, a jak się trafi wolne to w weekend, kiedy urzędy są zamknięte, więc naprawdę ciężko było się wybrać w łącznie prawie 8-godzinną podróż i trafić na godziny otwarcia urzędów tylko po to, żeby wypełnić jeden druczek... Gdybym urząd miała na miejscu, to żaden problem.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 14:55   #231
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Ja mam tak samo, spóźnić się, bo muszę iść do urzędu to żaden problem, tyle w pracy mogę, ale ciężko by mi było brać wolne i jechać wymieniać dokumenty. Zwłaszcza że zaraz po ślubie poszłam do nowej pracy. Podróż nie zajmuje mi tyle co invisible_01, alei tak miałabym problem. Zwłaszcza że dowód to jedno. Do głowy przychodzi mi jeszcze prawo jazdy, dowód rejestracyjny samochodu, paszport. W banku pewnie mogłabym zgłosić zmianę danych przez telefon albo chociaż w dowolnym oddziale, ale już choćby na uczelnię muszę się przejść, a godzin otwarcia dziekanatu nie będę nawet komentować. Jednym słowem zmiana nazwiska przedstawiała mi się jako pasmo udręki.

Jakbym nie miała samochodu to bym musiała brać dwa albo i trzy dni wolnego na każdą taką pierdołę, bo kiedy ja kończę pracę to już nie ma do mojej rodzinnej miejscowości żadnego autobusu.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 16:24   #232
Ania_Majowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 54
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
To jest w ogóle dziwne, jakby nie patrzeć to matka jest bardziej pewna niż ojciec
No,właśnie
Ja też nazwiska nie zmieniam,o co zresztą jest straszna awantura w rodzinie.
Ania_Majowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 16:30   #233
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Ania_Majowa, invisible_01, megamag, a co z nazwiskiem męża? Też zostawi(ł) sobie rodowe? I co z nazwiskiem dzieci? Podwójne, po matce, po ojcu?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że mieszkam 200 km od rodzinnej miejscowości i nie mam samochodu, a pracuję w godzinach przeróżnych i niemalże codziennie, a jak się trafi wolne to w weekend, kiedy urzędy są zamknięte, więc naprawdę ciężko było się wybrać w łącznie prawie 8-godzinną podróż i trafić na godziny otwarcia urzędów tylko po to, żeby wypełnić jeden druczek... Gdybym urząd miała na miejscu, to żaden problem.
Aaa, już rozumiem
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-06, 09:56   #234
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ania_Majowa, invisible_01, megamag, a co z nazwiskiem męża? Też zostawi(ł) sobie rodowe? I co z nazwiskiem dzieci? Podwójne, po matce, po ojcu?
Zostawił. Dzieci będą po ojcu, tak zdecydowaliśmy, a właściwie ja zdecydowałam, bo coś trzeba było podać w urzędzie. A że lubię prostotę, nich mają jedno.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-06, 11:30   #235
wyzazanka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 88
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

a ja też nie zmienie, a po co \
wyzazanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 22:24   #236
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez minimini333 Pokaż wiadomość
autorko a wziełaś pod uwagę że nie będzie się można do Was zwracać państwo Xińscy tylko pani Ygrek i pan X jak do dwojga obcych ludzi
znając ludzi i tak będą mówić xińscy

Ja żadnego ślubu nie brałam a i tak słyszę czasem państwo xińscy, żeby było śmiesznej to tż jest nazywany moim nazwiskiem

I standard przy wyjazdach, hotelach itd 'państwa nazwisko?'

Taka już u nas mentalność widocznie...

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatka Pokaż wiadomość
My z Narzeczonym też rozważaliśmy przyjęcie mojego nazwiska (jest odrobinę ładniejsze i rzadsze niż Jego, chociaż Jego też pospolite nie jest).
A ja mam odwrotnie, lubię popularne nazwiska no może nie Nowak i Kowalska, ale chętnie bym miała jakieś z top 5. Wtedy się człowiek bardziej ginie wszędzie

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27137962]

Byłam z narzeczonym w niejednym hotelu, pomimo różnych nazwisk dostawaliśmy pokój z podwójnym łóżkiem Zdaje się, że decyzja o rodzaju łóżka należy do klienta, a nie do obsługi hotelu.[/QUOTE]

Mi raz pan Ahmed w Czechach dał osobne. Ale poszłam do innej osoby i się dało zamienić pokój

Po prostu się trzeba zapytać przy rezerwacji i tyle.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Tu warto od razu wspomnieć o urabianiu nazwisk Żona pana Nowaka nie była panią Nowak, tylko panią Nowakową. A córka była panną Nowakówną
Teraz się już raczej nie urabia nazwisk, ale pozostała tradycja przejmowania nazwiska po mężu.

Cóż, to tylko tradycja Na szczęście nie trzeba jej kultywować.
Pamiętam, z której części Ani z Zielonego Wzgórza, że o jakimś kobietach nie mówiło się Anna np tylko Tomaszowa, to dopiero wyższa szkoła jazdy

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość


Ja się do ślubu nie szykuję, ale wiem, że moje ewentualne dzieci będą miały nazwisko albo moje, albo łączone moje i TŻ-a
Są znowu kraje i to w Europie, gdzie się wpisuje w dowodzie tylko matki. Jak to mówią niektórzy 'ojciec niepewny'
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 22:33   #237
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Cytat:
Napisane przez kobietasukcesu Pokaż wiadomość
Są znowu kraje i to w Europie, gdzie się wpisuje w dowodzie tylko matki. Jak to mówią niektórzy 'ojciec niepewny'
Dla mnie to jest dziwne. Uważam, że powinno się albo wpisywać imiona obojga rodziców, albo nie wpisywać imienia żadnego rodzica.

I widzę, że znalazłaś mój stary post na temat nazwiska ewentualnych dzieci Teraz już mamy z TŻ-em tę sprawę ustaloną: ewentualne dzieci będą miały nazwisko dwuczłonowe
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 23:57   #238
alcon
Rozeznanie
 
Avatar alcon
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z Frankonii
Wiadomości: 874
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

Wyszłam za mąż w grudniu zeszłego roku. Zostawiłam swoje nazwisko, ponieważ traktuję moje imię i nazwisko jako część mojej osobowości. Nie wyobrażam sobie inaczej...
Dodatkowo doszedł aspekt formalności - o czym dziewczyny pisały- wymiana dokumentów, kart , informowanie przeróżnych instytucji
itd. Mieszkam poza Polską i byłoby to dość trudne.
Zgodnie ustaliliśmy, że nasz dzieci będą nosić podwójne - ojca jako pierwsze, moje drugie.

Do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów z tym związanych, nikt nie kwestionował naszego małżeństwa.

Ja na przykład czasami zapominam nowe nazwiska moich koleżanek.W telefonie mam powpisywane pod panieńskimi. Dla mnie to zawsze jest Anna Nowak.

edit: dodam,że znajomi mojego A. często nazywają go moim nazwiskiem, brzmi to dość śmiesznie, gdyż mam typowe zakończone na "-ska"., więc jakoś dziwnie słyszy się np. Adam Kowalska
__________________
'Nauczyć się czegoś można wszędzie. Dlaczego więc i nie tutaj?'






Edytowane przez alcon
Czas edycji: 2012-09-13 o 00:00
alcon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-23, 10:27   #239
poldzik
Zadomowienie
 
Avatar poldzik
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!

odkopuje watek bo temat dla mnie aktualny.
wychodze za maz we wloszech, za wlocha.
tak jak juz przede mna dziewczyny pisaly, tutaj kobiety pozostaja przy panienskim nazwisku po slubie a dzieci nosza pozniej nazwisko ojca.
dowiedzialam sie tez, ze jesli sie chce to mozna przyjac nazwisko meza (kiedys sie tak robilo, jak w polsce - i teraz tez mozna jak sie chce) ale dla cudzoziemki to jest bardziej skomplikowane. dlaczego? bo jezeli polka, wychodzac za wlocha zmieni nazwisko na jego, to w przyszlosci chcac otrzymac obywatelstwo wloskie bedzie musiala i tak wrocic do nazwiska panienskiego (rodowego). niepotrzebne komplikacje, w ta i z powrotem.
troche mi lyso bo zawsze myslalam, ze tradycyjnie po slubie przejme nazwisko meza - ale to tylko dla tradycji i juz.. dodatkowo moje nazwisko jest dlugie, polskie i zaczyna sie na W - litere nie wystepujaca we wloskim alfabecie - takze zmiana nazwiska ulatwilaby mi wiele codziennych spraw (nawet w pracy przedstawiam sie tylko imieniem czesto bo nazwiska nikt nie umie wymowic).
ale. jesli wystapie o obywatelstwo wloskie to bede musiala i tak zmienic nazwisko na nazwisko mojego ojca - paradoksalnie - moje typowo polskie nazwisko konczy sie na -ska czyli nie jest dla wlochow tym samym nazwiskiem co meska forma konczaca sie na -ski.

do tego w zyciu codziennym do malzenstwa takze tutaj zwraca sie panstwo Iksinscy (nazwiskiem meza chociaz w dokumentach maja dwa rozne nazwiska) a mezatki przedstawiaja sie takze nazwiskiem meza (nawet jesli nie figuruje ono w dokumentach) - czesto dla wygody zeby podkreslic ze sa mezem i zona, ze chodzi o ta sama rodzine. nie jest ogolnie uwazane za nietakt zwracanie sie do pani Kowalskiej, zony pana Iksinskiego - pani Iksinska. ale ta pani zawsze podpisuje sie "Kowalska".

takze ja nie zmieniam nazwiska ale zapewne w sytuacjach codziennych bede uzywala nazwiska tz - zeby uniknac komplikacji z moim, ktore jest dla wlochow bardzo trudne.
poldzik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:25.