Ciąża a praca

[najnowsze]

Witam. Jestem w 6 tyg ciąży i pracuję bez umowy, szef nie wie ze jestem w ciąży i chce mi dać umowę od 1 lipca na okres próbny. Powiedzcie co robić, czy mogę podpisać umowę nie ujawniając szefowi tak istotnego faktu jakim jest ciąża? Czy będzie mi się należało Macierzyńskie??

[skazana_na_bluesa]

czemu w ogóle pracujesz bez umowy? na ile masz dostać umowę? pewnie na 3 miesiące, a później po prostu może ci nie przedłużyć.

[MAGDA1704]

Napisane przez najnowsze

Witam. Jestem w 6 tyg ciąży i pracuję bez umowy, szef nie wie ze jestem w ciąży i chce mi dać umowę od 1 lipca na okres próbny. Powiedzcie co robić, czy mogę podpisać umowę nie ujawniając szefowi tak istotnego faktu jakim jest ciąża? Jak mam się zachować, żeby zyskać?

Wiesz, chyba dla Ciebie bedzie korzystniej jak bedziesz udawać ze nie wiesz o ciazy dla dobra wlasnego i dziecka, jesli powiesz szefowi to nici z umowy a i z pracy (raczej nie bedzie chcial z Toba wspolpracowac) moze to i troche nie fair, wobec pracodawcy, ale kto Cie przyjmie w ciazy do pracy? z czego bedziesz zyc? Przemysl to sobie dobrze, przeanalizuj za i przeciw Ciezko powiedziec jak masz sie zachowac, zeby zyskac w oczach szefostwa, ale czy Twoj pracowaca jest na pewno fair? wydaje mi sie ze nie dokonca skoro zatrudnia Cie bez umowy, to sam jest bardzo nieuczciwy

[laisla]

Poczekałabym do 1 lipca do podpisania umowy z powiedzeniem o ciąży, wtedy nie mógłby Ciebie zwolnić (chyba ochrona obejmuje także okres próbny..choć sto procent to nie wiem)

[20160901857]

Napisane przez laisla

Poczekałabym do 1 lipca do podpisania umowy z powiedzeniem o ciąży, wtedy nie mógłby Ciebie zwolnić (chyba ochrona obejmuje także okres próbny..choć sto procent to nie wiem)

Chyba nie, bo jest przecież jeszcze ten magiczny trzeci miesiąc ciąży, od którego nie można zwolnić...

[patrycjja]

Napisane przez nouvelle90

Chyba nie, bo jest przecież jeszcze ten magiczny trzeci miesiąc ciąży, od którego nie można zwolnić...

Podobno teraz ciaza jest chroniona już od początku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[20160901857]

Napisane przez patrycjja

Podobno teraz ciaza jest chroniona już od początku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie słyszałam o tym. Może to ktoś potwierdzić? Z ciekawości pytam

[laisla]

Tak, od początku
http://www.ciazowy.pl/pytanie,od-kie...arnej,692.html

Mnie bardziej chodziło, czy tak samo chroni umowa na okres próbny ja umowa na stałe..z tego linka wynika, że można wypowiedzieć umowę na okres próbny ciężarnej tak więc pracodawca autorki raczej będzie próbował ją zwolnić.

[patrycjja]

Napisane przez laisla

Tak, od początku
http://www.ciazowy.pl/pytanie,od-kie...arnej,692.html

Mnie bardziej chodziło, czy tak samo chroni umowa na okres próbny ja umowa na stałe..z tego linka wynika, że można wypowiedzieć umowę na okres próbny ciężarnej tak więc pracodawca autorki raczej będzie próbował ją zwolnić.

Zależy ile jeszcze bedzie trwał okres próbny. Bo myślę, że jak ze 2msc a praca nie jest ciężka to można przemilczeć. Do czasu umowy nawet na czas określony (która automatycznie wydłuża się do dnia porodu). W sumie większość pracodawców zachowuje się nie fair w związku z kobietami w ciąży. A i nigdzie chyba nie ma pisanego prawa, że trzeba poinformować. Informuje się dla własnego dobra (praca z ciężarami, komputerem). Tak mi się wydaje, chyba że nie mam racji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez patrycjja

Zależy ile jeszcze bedzie trwał okres próbny. Bo myślę, że jak ze 2msc a praca nie jest ciężka to można przemilczeć. Do czasu umowy nawet na czas określony (która automatycznie wydłuża się do dnia porodu). W sumie większość pracodawców zachowuje się nie fair w związku z kobietami w ciąży. A i nigdzie chyba nie ma pisanego prawa, że trzeba poinformować. Informuje się dla własnego dobra (praca z ciężarami, komputerem). Tak mi się wydaje, chyba że nie mam racji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

w sumie większość ciężarnych też nie zachowuje się fair. a trzymanie takiego bezużytecznego pracownika generuje bardzo wysokie koszty. i bezużyteczny w sensie ograniczeń, bo nie zawsze da się zmienić tak zakres obowiązków, żeby ciężarna mogła pracować.

[Ramona_85]

Napisane przez najnowsze

Witam. Jestem w 6 tyg ciąży i pracuję bez umowy, szef nie wie ze jestem w ciąży i chce mi dać umowę od 1 lipca na okres próbny. Powiedzcie co robić, czy mogę podpisać umowę nie ujawniając szefowi tak istotnego faktu jakim jest ciąża? Czy będzie mi się należało Macierzyńskie??

a masz już założoną kartę ciąży? Wiem, że moja kumpela ukrywała to przed pracodawcą, wiedziała, że jest w ciąży, a nie powiedziała, bo przez 3 miesiące była na zleceniu. Do 10 tygodnia nie miała założonej karty, więc tak, jakby tej ciąży udokumentowanej jeszcze nie było po to, a by w razie czego nie ponosić później w pracy konsekwencji z racji nie poinformowania pracodawcy (gorsze traktowanie, degradacja stanowiska pracy, pominięcie w awansach, premiach itd.).

[patrycjja]

Napisane przez skazana_na_bluesa

w sumie większość ciężarnych też nie zachowuje się fair. a trzymanie takiego bezużytecznego pracownika generuje bardzo wysokie koszty. i bezużyteczny w sensie ograniczeń, bo nie zawsze da się zmienić tak zakres obowiązków, żeby ciężarna mogła pracować.

Moja była szefowa nawet nie starała się nie zmieniać. Może dlatego mam taki negatywny stosunek do pracodawców. Ciaza zagrożona a ja bylam wysyłana na nieoficjalne delegacje (bez zadnych pisemnych poleceń) z masa ciężarów - dobrze, że maz mial możliwość urlopu i woził mnie po polsce. Ciaze tamtą poroniłam, a równo w pół roku po zabiegu (czyli przepiswy czas "zielonego światła" dla starań) zostałam zwolniona za głupotę - sprawa jest w sądzie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolina Maria]

Myślę, że lepiej dla Ciebie i dziecka jak powiesz, a jak to okres próbny to i tak nie ma obowiązku przejścia na umowę, tak więc i tam możesz nie pracować. Co do macierzyńskiego jak nie masz umowy o prace to tez nie ma macierzyńskiego. Można się ubiegać o coś takiego jak zasiłek macierzyński, ale nie wiem jak to się formalnie załatwia. Zasadniczo jest tak, że jak nie pracujesz to nie ma pieniędzy i nikogo nie wzrusza czy masz z czego żyć Ty i dziecko

[DariaKom]

Napisane przez Karolina Maria

Myślę, że lepiej dla Ciebie i dziecka jak powiesz, a jak to okres próbny to i tak nie ma obowiązku przejścia na umowę, tak więc i tam możesz nie pracować. Co do macierzyńskiego jak nie masz umowy o prace to tez nie ma macierzyńskiego. Można się ubiegać o coś takiego jak zasiłek macierzyński, ale nie wiem jak to się formalnie załatwia. Zasadniczo jest tak, że jak nie pracujesz to nie ma pieniędzy i nikogo nie wzrusza czy masz z czego żyć Ty i dziecko

Właśnie sama sobie zaprzeczyłaś. Powinna powiedzieć, bo jak nie powie to i tak mogą jej nie wziąć na umowę? Ale przecież jak powie, to na pewno jej nie wezmą a tym samym zostanie bez żadnych świadczeń. Co jest lepsze dla pracodawcy, ale nie dla ciężarnej. Bo w czym ma być dla niej lepsze, że nie będzie miała kasy?

[najnowsze]

2 lipca jestem umówiona do ginekologa, jeśli zaraz 1 szef mi da umowę to fajnie...a jeśli to będzie już po wizycie u ginekologa?? Co mi grozi??

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez DariaKom

Właśnie sama sobie zaprzeczyłaś. Powinna powiedzieć, bo jak nie powie to i tak mogą jej nie wziąć na umowę? Ale przecież jak powie, to na pewno jej nie wezmą a tym samym zostanie bez żadnych świadczeń. Co jest lepsze dla pracodawcy, ale nie dla ciężarnej. Bo w czym ma być dla niej lepsze, że nie będzie miała kasy?

Jeśli powiem to na pewno nie dostanę umowy, a jeśli dostanę umowę to po przepracowanym miesiącu już będzie szef mi musiał przedłużyć umowę do porodu-(podobno)

[patrycjja]

Napisane przez najnowsze

2 lipca jestem umówiona do ginekologa, jeśli zaraz 1 szef mi da umowę to fajnie...a jeśli to będzie już po wizycie u ginekologa?? Co mi grozi??

Mi się wydaje, że nie ma obowiązku informować od razu po wizycie. To Twoja sprawa, czy powiesz wcześniej żeby pracodawca mial czas "zareagować" czy przemilczysz. Przecież nie każda kobieta chce krzyczeć całemu światu o ciąży.
Chyba, że prawo stanowi inaczej, ale ja nigdzie się z tym nie spotkałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najnowsze]

Szef jest świnia, żerująca na ludziach i boję się że będzie chciał mi zrobić potem koło tyłka...

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

czemu w ogóle pracujesz bez umowy? na ile masz dostać umowę? pewnie na 3 miesiące, a później po prostu może ci nie przedłużyć.

Wiesz no pracy "do wyboru, do koloru"-dlatego biorę to co mi dają...żeby mieś na chleb

[patrycjja]

Napisane przez najnowsze

Szef jest świnia, żerująca na ludziach i boję się że będzie chciał mi zrobić potem koło tyłka..

Ale w jaki sposób mógłby to zrobić ? I na jakiej podstawie ?
Przecież nie udowodni, że dowiedziałas się w 6 tc, a nie później
Jeśli masz siłę i nerwy, a praca nie jest szkodliwa, poczekaj. Zobacz na ile da Ci umowę. Ja szybko powiedzialam i żałuję. Gdybym drugi raz zaszła u tegn samego pracodawcy to po prostu dająbym mu w pewnym momencie zwolnienie.
Myśle, że mialabym do tego prawo. Wcześniejsze informowanie wydaje mi się dobrą wola pracownicy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najnowsze]

[QUOTE=patrycjja;41454613]Ale w jaki sposób mógłby to zrobić ? I na jakiej podstawie ?
Przecież nie udowodni, że dowiedziałas się w 6 tc, a nie później
Jeśli masz siłę i nerwy, a praca nie jest szkodliwa, poczekaj. Zobacz na ile da Ci umowę. Ja szybko powiedzialam i żałuję. Gdybym drugi raz zaszła u tegn samego pracodawcy to po prostu dająbym mu w pewnym momencie zwolnienie.
Myśle, że mialabym do tego prawo. Wcześniejsze informowanie wydaje mi się dobrą wola pracownicy.

Podejrzewam że dostanę umowę próbną na 3 miesiące.... i z tego co dziś czytałam, to po pierwszym przepracowanym miesiącu już nie będzie mógł nic zrobić, bo prawo nakazuje przedłużenie umowy do dnia porodu...tak wyczytałam ale jutro podjade jeszcze po porade prawna

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

[QUOTE=patrycjja;41454613]Ale w jaki sposób mógłby to zrobić ? I na jakiej podstawie ?
Przecież nie udowodni, że dowiedziałas się w 6 tc, a nie później
Jeśli masz siłę i nerwy, a praca nie jest szkodliwa, poczekaj. Zobacz na ile da Ci umowę. Ja szybko powiedzialam i żałuję. Gdybym drugi raz zaszła u tegn samego pracodawcy to po prostu dająbym mu w pewnym momencie zwolnienie.
Myśle, że mialabym do tego prawo. Wcześniejsze informowanie wydaje mi się dobrą wola pracownicy.

Pisałaś wcześniej że sprawa jest w sądzie-i jak to idzie?

[DariaKom]

Napisane przez najnowsze

2 lipca jestem umówiona do ginekologa, jeśli zaraz 1 szef mi da umowę to fajnie...a jeśli to będzie już po wizycie u ginekologa?? Co mi grozi??

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Jeśli powiem to na pewno nie dostanę umowy, a jeśli dostanę umowę to po przepracowanym miesiącu już będzie szef mi musiał przedłużyć umowę do porodu-(podobno)

Ja bym nie mówiła...to wczesna ciąża, różnie może być a pracy nie odzyskasz jak np. poronisz.

[najnowsze]

Napisane przez DariaKom

Ja bym nie mówiła...to wczesna ciąża, różnie może być a pracy nie odzyskasz jak np. poronisz.

Mam nadzieję że tak źle nie będzie, ale masz racje nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A czy jest Tutaj ktoś kto posiada wiedzę na temat przepisów prawa??

[patrycjja]

[QUOTE=najnowsze;41454735][QUOTE=patrycjja;41454613]Ale w jaki sposób mógłby to zrobić ? I na jakiej podstawie ?
Przecież nie udowodni, że dowiedziałas się w 6 tc, a nie później
Jeśli masz siłę i nerwy, a praca nie jest szkodliwa, poczekaj. Zobacz na ile da Ci umowę. Ja szybko powiedzialam i żałuję. Gdybym drugi raz zaszła u tegn samego pracodawcy to po prostu dająbym mu w pewnym momencie zwolnienie.
Myśle, że mialabym do tego prawo. Wcześniejsze informowanie wydaje mi się dobrą wola pracownicy.

Podejrzewam że dostanę umowę próbną na 3 miesiące.... i z tego co dziś czytałam, to po pierwszym przepracowanym miesiącu już nie będzie mógł nic zrobić, bo prawo nakazuje przedłużenie umowy do dnia porodu...tak wyczytałam ale jutro podjade jeszcze po porade prawna

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez patrycjja

Ale w jaki sposób mógłby to zrobić ? I na jakiej podstawie ?
Przecież nie udowodni, że dowiedziałas się w 6 tc, a nie później
Jeśli masz siłę i nerwy, a praca nie jest szkodliwa, poczekaj. Zobacz na ile da Ci umowę. Ja szybko powiedzialam i żałuję. Gdybym drugi raz zaszła u tegn samego pracodawcy to po prostu dająbym mu w pewnym momencie zwolnienie.
Myśle, że mialabym do tego prawo. Wcześniejsze informowanie wydaje mi się dobrą wola pracownicy.

Pisałaś wcześniej że sprawa jest w sądzie-i jak to idzie?

Idzie powoli. ale w dobrym kierunku. W firmie było tyle nieprawidłowości, że nawet nie musiałam wymieniać ich w pozwie a i tak się tam między wierszami znalazły. Zostałam zw dyscyplinarnie, ale szefowa mnie błagała zebym podpisała porozumienie. Wiedzialam, że dyscyplinarka jest bezpodstawna a z porozumieniem nic nie zdziałam więc decyzja była jasna. Każdy prawnik który widział moja umowę, obowiązki i treść zwolnienia zdanie mial jedno - sprawa jest wygrana. Tym bardziej, że zostałam zw równo pół roku po poronieniu. A kilka dni wcześniej widzialam jak szukała jak wypisuje się świadectwo pracy, więc bylam przygotowana.
Po mojej sytuacji wiem jedno. Mali przedsiębiorcy (oczywiście nie wszyscy) pozjadali wszystkie rozumy i myślą, że są panami świata nie szanując pracownika. A jak to się mówi jak kuba bogu ...

Coś takiego znalazlam na forum, może Ci coś podpowie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=691426
Wątek dosyć świeży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najnowsze]

Dokładnie.
Ja jak pytałam szefa o umowę to zawsze była jedna odpowiedz...jak Ci nie pasuje to na Twoje miejsce jest 10, więc sobie pracowałam aż tu ostatnio koleżanka sie zwolniła i na jej miejsce ja mam dostać umowę>oby.

[lza_slonca]

http://prawo.rp.pl/artykul/717777.html

i bezpośrednio kodeks pracy 2013:

http://kodeks-pracy.org/VIII-uprawni...rodzicielstwem

[Karolina Maria]

Napisane przez DariaKom

Właśnie sama sobie zaprzeczyłaś. Powinna powiedzieć, bo jak nie powie to i tak mogą jej nie wziąć na umowę? Ale przecież jak powie, to na pewno jej nie wezmą a tym samym zostanie bez żadnych świadczeń. Co jest lepsze dla pracodawcy, ale nie dla ciężarnej. Bo w czym ma być dla niej lepsze, że nie będzie miała kasy?

Nie zaprzeczyłam sobie, tylko Ty masz inny pogląd. Skoro nie ma gwarancja w wręcz jest pewne, że nie będzie tej pracy to po co narażać dziecko jak nie będzie warunków dla ciężarnej. Ja rozumiem, że kasa jest ważna i trzeba z czegoś żyć ale pytanie czy jak coś się wydarzy z ciążą do tego 4 miesiaca przez złe warunki i potem wyleci to będzie ok.

[DariaKom]

Napisane przez najnowsze

Mam nadzieję że tak źle nie będzie, ale masz racje nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Wiesz, nie ma co popadać w czarnowidztwo, ale przypadki poronień są teraz tak powszechnym problemem, że nigdy nie można tego wykluczyć.

Napisane przez Karolina Maria

Nie zaprzeczyłam sobie, tylko Ty masz inny pogląd. Skoro nie ma gwarancja w wręcz jest pewne, że nie będzie tej pracy to po co narażać dziecko jak nie będzie warunków dla ciężarnej. Ja rozumiem, że kasa jest ważna i trzeba z czegoś żyć ale pytanie czy jak coś się wydarzy z ciążą do tego 4 miesiaca przez złe warunki i potem wyleci to będzie ok.

Wiesz, tak na to patrząc, to przez siedzenie na bezrobociu i zamartwianie się brakiem pieniędzy też można poronić.

[agusiowata]

Ja bym nie mówiła tak wcześnie, jeśli nie masz szkodliwych warunków w pracy.

[najnowsze]

Napisane przez lza_slonca

http://prawo.rp.pl/artykul/717777.html

i bezpośrednio kodeks pracy 2013:

http://kodeks-pracy.org/VIII-uprawni...rodzicielstwem

Dzięki za link...właśnie o to mi chodziło....

[Karolina Maria]

Napisane przez DariaKom

Wiesz, nie ma co popadać w czarnowidztwo, ale przypadki poronień są teraz tak powszechnym problemem, że nigdy nie można tego wykluczyć.

Wiesz, tak na to patrząc, to przez siedzenie na bezrobociu i zamartwianie się brakiem pieniędzy też można poronić.

nie o to chodzi, ale jak powie, wie na czym stoi. Jej decyzja, ja mam takie zdanie a nie inne i ja bym powiedziała. Nawet jak gość będzie wiedział i to mu nie koliduje bo ciąża jest niska to może dać tę umowę.

[matallewar]

Napisane przez najnowsze

Witam. Jestem w 6 tyg ciąży i pracuję bez umowy, szef nie wie ze jestem w ciąży i chce mi dać umowę od 1 lipca na okres próbny. Powiedzcie co robić, czy mogę podpisać umowę nie ujawniając szefowi tak istotnego faktu jakim jest ciąża? Czy będzie mi się należało Macierzyńskie??

Zgodnie z prawem możesz nawet zapytana wprost skłamać, każdy sąd przyzna Ci rację, bo to działanie w stanie wyższej konieczności (konsultowane z prawnikiem).

Także cicho sza, o ciąży nie mów, jeśli chcesz mieć umowę i tym samym macierzyński.

Jeśli umowa kończy się po skończonym 3 miesiącu (umowa o pracę rzecz jasna) ciąży i jest to normalna umowa o pracę, a nie np. na zastępstwo, to pracodawca musi Ci ja przedłużyć do dnia porodu, a potem macierzyński 6 (100%) lub 12 m-cy (80%) płaci Ci ZUS.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

w sumie większość ciężarnych też nie zachowuje się fair. a trzymanie takiego bezużytecznego pracownika generuje bardzo wysokie koszty. i bezużyteczny w sensie ograniczeń, bo nie zawsze da się zmienić tak zakres obowiązków, żeby ciężarna mogła pracować.

Ale autorka w sumie nie pytała ani o moralność takiego zachowania, ani czy to w porządku

Napisane przez Karolina Maria

Myślę, że lepiej dla Ciebie i dziecka jak powiesz, a jak to okres próbny to i tak nie ma obowiązku przejścia na umowę, tak więc i tam możesz nie pracować. Co do macierzyńskiego jak nie masz umowy o prace to tez nie ma macierzyńskiego. Można się ubiegać o coś takiego jak zasiłek macierzyński, ale nie wiem jak to się formalnie załatwia. Zasadniczo jest tak, że jak nie pracujesz to nie ma pieniędzy i nikogo nie wzrusza czy masz z czego żyć Ty i dziecko

No właśnie nie, umowa próbna to też umowa o pracę, tylko na czas określony. Po skończonym 3 m-cu ciąży jeśli się kończy, to JEST OBOWIĄZEK przedłużenia umowy do dnia porodu.
Sama jestem w takiej sytuacji - podpisałam umowę i dzień później zupełnie niespodziewanie zobaczyłam II kreseczki. Umowę miałam na pół roku na okres próbny, tyle, że skoro umowę już miałam, to pierwszego dnia poinformowałam pracodawcę. Umowę mam do dnia porodu, a potem biorę rok macierzyńskiego płatnego 80% obecnej pensji (płaci ZUS, nie pracodawca).